czwartek, 5 września 2013

Notatki sponsora (odc. 005)

Tak się jakoś złożyło, że w ciągu tygodnia miałem okazję rozmawiać z ludźmi w bardzo różnym wieku. Kilku było nieco ode mnie starszych, wielu mniej więcej w moim wieku, paru dużo młodszych od mojego syna. Wszystko to byli alkoholicy „na Programie”, część z nich to moi podopieczni albo podopieczni podopiecznych.
Dzięki tym spotkaniom i rozmowom zrozumiałem pewne różnice, jakie obserwowałem w swojej sponsorskiej służbie. Oczywiście jest z tysiąc różnic związanych z osobowością, mentalnością, indywidualnymi predyspozycjami, ale jest chyba coś jeszcze: trzy etapy życia, rozwoju człowieka. Zaryzykuję stwierdzenie, że w wielkim przybliżeniu etapy te obejmują około trzydziestoletnie okresy, a więc 0-30, 30-60 i cała reszta.

Pierwszy etap, egoistyczno-egocentryczny. Człowiek skupia się wtedy głównie na sobie i swoich potrzebach, zachciankach; szuka zaspokojenia w zasadzie w każdej sferze życia, bo nie tylko w seksualnej. Nie dokonuje wtedy żadnych ważnych wyborów, bo ten jeden, podstawowy i zasadniczy obowiązuje bez przerwy. Nie ma pytania czy?, bo jest jak? Jak przeżyć, zdobyć, doświadczyć, posiąść to, co chcę, czego pragnę?

Drugi etap, moralno-etyczny. Nienasycony głód doznań ulega stopniowemu złagodzeniu; być może częściowo zaspokojony, ale niekoniecznie. Pojawiają się, i to coraz częściej, także inne pytania, w grę zaczynają wchodzić wybory i decyzje dotąd w ogóle nie brane pod uwagę. Pytanie czy? wreszcie nabiera znaczenia. Moje dobro, czy także innych? Moje potrzeby, czy jednak nie tylko moje? Rodzi się świadomość pewnych prawd i zasad moralnych, określonych duchowych wartości, kształtują się złożone priorytety, zdolność do poświęcania własnego ja w imię większego dobra które zaczyna być akceptowane.

Etap trzeci, nazwałem go roboczo religijnym, ale nie o konkretną religię mi chodzi, lecz o Boga, jakkolwiek Go pojmujemy, który w stopniu większym albo mniejszym staje się człowiekowi niezbędny. Kończy się intelektualna (ale nie tylko!) samowystarczalność, a pojawiają pytania o sens i znaczenie lat minionych oraz tych, które jeszcze pozostały.

W każdym razie z mojego sponsorskiego doświadczenia wynika, że najłatwiej pracuje mi się z alkoholikami, którzy są w połowie drugiego etapu. Realizacja Programu najbardziej spektakularne i trwałe przynosi wówczas efekty.
Oczywiście w przypadku osób podwójnie urodzonych (ludzie, którzy przeżyli jakieś traumatyczne doświadczenie duchowe, na przykład alkoholowe dno, jakąś katastrofę, czy poważną chorobę) podział na grupy wiekowe może ulec poważnemu zaburzeniu i drugi etap pojawia się w ich życiu nieco wcześniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz