tag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post2553867542151669195..comments2024-03-29T07:28:31.641+01:00Comments on Nazywają mnie Meszuge, jestem alkoholikiem…: Notatki sponsora (odc. 058)Unknownnoreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post-22425989736411303962015-07-26T09:47:22.373+02:002015-07-26T09:47:22.373+02:00Nie warto żyć samotnie, egoistycznie. Kiedyś taki ...Nie warto żyć samotnie, egoistycznie. Kiedyś taki byłem i nie wyszło mi to na dobre. Będąc alkoholikiem odrzucałem pomoc z każdej strony. To był błąd. Na szczęście już się zmieniłem, a przyjaciele, którzy okazali się tymi prawdziwymi - mam z nimi kontakt do dziś.Uzależnienia - leczeniehttp://www.leczymy-alkoholizm.com.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post-15890825858198243412015-07-26T08:45:04.208+02:002015-07-26T08:45:04.208+02:00Dzięki.
Wspólne nieszczęście to trochę mało - ważn...Dzięki.<br />Wspólne nieszczęście to trochę mało - ważniejsze wydaje mi się wspólne rozwiązanie. ps. Meszugehttps://www.blogger.com/profile/01212572270166733829noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post-22035383974518569692015-07-25T22:46:43.668+02:002015-07-25T22:46:43.668+02:00Dla pojęcia wspólnoty istotne są te 2 fragmenty:
...Dla pojęcia wspólnoty istotne są te 2 fragmenty:<br /><br />"Częstokroć usiłowałem zdefiniować Wspólnotę AA ale bez większego skutku. Wreszcie kiedyś, będąc w Anglii, usłyszałem przez radio kanonika C.E. Ravena, wybitnego brytyjskiego duchownego. W swojej pogadance kanonik Raven w następujący sposób określił warunki istnienia prawdziwej wspólnoty:<br /><br />"Trzy warunki są niezbędne, by zaistniała prawdziwa wspólnota: posiadanie wspólnego ideału powodującego całkowite uwolnienie się od samolubności oraz od podziałów; postawienie sobie wspólnego zadania, które jest na tyle wielkie, aby porwać wyobraźnię i wzbudzić lojalność. I wreszcie, koleżeństwo, "bycie razem", poczucie więzi stąd płynące w miarę, jak odnajdujemy radość i siłę w przynależności do naturalnej wspólnoty oraz w angażowaniu się w nieustającą służbę. Odnajdujemy ją rozwiniętą w stopniu maksymalnym tam, gdzie ideał jest najwyższy i najbardziej atrakcyjny; gdzie zadanie ogarnia i integruje każdą uncję naszej siły, każdy element naszego istnienia; gdzie koleżeńska więź jest tak trwała i głęboka, że reagujemy na siebie bez świadomego wysiłku, dostrzegamy i zaspokajamy nie wyrażone jeszcze potrzeby niezwłocznie i spontanicznie. W takich warunkach wykorzystujemy w sposób twórczy całą energię witalną, którą zwykle niepotrzebnie używamy na zawiść i próżność, na utrzymanie pozorów i ustawianie ludzi".<br /><br />Te słowa mają w moim przekonaniu znaczenie dla AA nie tylko jako definicja prawdziwej wspólnoty oraz naszych celów i postaw, ale także jako przypomnienie, że AA nie jest statycznym, pasywnym organizmem społecznym, ale w najszerszym sensie - siłą dynamiczną i twórczą, która wyzwala naszą ukrytą energię do konstruktywnego życia i działania". AA wkraczają w dojrzałość, s. 354<br /><br />A tutaj zdanie z Wielkiej Księgi, które zniknęło z fragmentu o kolosalnym znaczeniu dla pojęcia Wspólnoty:<br /><br />"Uczucie wspólnego dzielenia nieszczęścia jest jednym z elementów potężnego spoiwa, które nas łączy. Ale samo w sobie nie mogłoby utrzymać nas razem tak, jak jesteśmy teraz połączeni.<br /><br />Znaczącym faktem dla każdego z nas jest to, że odkryliśmy wspólne rozwiązanie. Mamy drogę wyjścia z którą możemy się absolutnie zgodzić, i na której możemy połączyć się w braterskiej i harmonijnej akcji. To jest wspaniała wiadomość, którą ta książka niesie tym, którzy cierpią z powodu alkoholizmu."<br /><br />Pozdrawiam, PiotrekAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post-34200426131326545932015-07-20T14:42:09.944+02:002015-07-20T14:42:09.944+02:00No właśnie! Myślę, że "meszugenizm" to j...No właśnie! Myślę, że "meszugenizm" to już trzeci etap. :-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post-77353244401511690862015-07-20T09:41:01.542+02:002015-07-20T09:41:01.542+02:00Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. ...Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz. <br />— Mahatma Gandhi<br /><br />:-)ps. Meszugehttps://www.blogger.com/profile/01212572270166733829noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post-7598442663423959752015-07-20T09:23:19.370+02:002015-07-20T09:23:19.370+02:00Słownik Języka Polskiego to kapitalna rzecz. Weźmy...Słownik Języka Polskiego to kapitalna rzecz. Weźmy na przykład wyżej powołane hasło: przyjaciel. Zazwyczaj pada w kontekście MÓJ PRZYJACIEL. A czy tak naprawdę można kogoś mieć? Definicja ewidentnie pokazuje kierunek postaw i uczuć - ja komuś, bo na to mam wpływ.<br /><br />Meszugenizm zaś uważam za określenie pochlebne. Trzeba pisać wielkie rzeczy, by dorobić się własnego terminu. Najpierw cię ignorują, potem się z ciebie śmieją, później wygrywasz - tak to chyba jakoś zostało napisane. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post-64830026957926801972015-07-20T09:05:31.234+02:002015-07-20T09:05:31.234+02:00Myślę, że bardziej niż innych (zdrowych), bo w prz...Myślę, że bardziej niż innych (zdrowych), bo w przypadku alkoholików znacznie częściej przekonania nie wynikają z wiedzy i doświadczenia, ale są ZAMIAST wiedzy i doświadczenia.ps. Meszugehttps://www.blogger.com/profile/01212572270166733829noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1463426983750242679.post-84397077407880869582015-07-19T21:36:23.859+02:002015-07-19T21:36:23.859+02:00Napisałeś: "Zbyt często obserwuję ludzi, któr...Napisałeś: "Zbyt często obserwuję ludzi, którzy nie potrafią się porozumieć, bo pewne określenia czy zwroty rozumieją inaczej; alkoholików też to dotyczy, może nawet bardziej niż reszty. " Bardziej niż reszty ponieważ we wspólnocie spotykają się ludzie z różnym poziomem znajomości języka. Jednak nie to jest najważniejsze. Różny jest poziom pędu do wiedzy. Wielu wystarcza parę zaklęć, gotowych recept i są szczęśliwi. Inni chcą wiedzieć więcej, by poczuć więcej, nawet za cenę zweryfikowania recept, które im wcześniej podano. <br /><br />Ci którym do szczęścia wystarczają stare recepty, odrzucają szerszą perspektywę rzucają wówczas hasłem: meszugenizm :)<br /><br />Wolą AA jednej księgi prawie objawionej, choć źle częściowo przetłumaczonej.<br /><br />Myślę, że hasło think, think, think dobrze jest sobie odświeżać. Nie bez powodu WK zachęca do tego by mieć otwarty umysł.<br /><br />Jak dla mnie to co piszesz, jest cenne i trzymaj tak dalej! Poproszę o jeszcze więcej definicji i cytatów:)<br />Anonymousnoreply@blogger.com