Praca na warsztacie 12 Kroków w Woźniakowie zorganizowana jest przez grupę KzK w niewielkich, zwykle kilkuosobowych grupach, bo to nie wykład dla całego audytorium, ale raczej swobodna wymiana doświadczeń, jakby burza mózgów. Alkoholicy pracują w grupach Kroków I-III, IV-VII, VIII-XI i dalej. Więc na początku należy zawiadomić organizatorów, w grupie których Kroków planuje się czy potrzebuje pracować.
Alkoholiczka przyjechała na taki warsztat pierwszy raz w życiu. Byłem przy tym, jak zapytano ją, do której grupy chce się zapisać. Zaczęła wtedy na głos myśleć i było to coś takiego: Że jestem tą alkoholiczką przekonali mnie na terapii. Jestem katoliczką, więc wierzę, że Bóg może mnie uzdrowić i ja się na to zgadzam, to trzy pierwsze Kroki mam zaliczone. Przed przyjazdem do Woźniakowa byłam u generalnej spowiedzi, więc Kroki IV-V też mam już za sobą. Przy okazji pomodliłam się o gotowość, żeby Bóg uwolnił mnie od moich wad, więc i Kroki VI-VII zaliczyłam. Wychodzi na to, że powinnam się zapisać do grupy Kroków VIII-XI.
Wielu alkoholików uważa, że postawili Kroki albo przynajmniej niektóre z nich, podczas terapii odwykowej albo w kościele. To nie jest zła wola, ani głupota – po prostu się nie znają, nie mają pojęcia, o co tu chodzi. Jednak nawet w AA i to od lat, bywają alkoholicy, którzy kombinują, co by tu zrobić, żeby w ramach Programu czegoś jednak nie robić. I w tym przypadku jest to działanie celowe i świadome.
Jak powiedział Charlie (Joe&Charlie Big Book Study): Czasami przy Krokach 6 i 7 tracimy zapał. Może to dlatego, że te Kroki w Wielkiej Księdza zajmują tylko dwa akapity. Zaczynamy pojmować, że są to właściwe narzędzia przemiany w programie. Kroki 6 i 7 są narzędziami zmiany. Kroki 1, 2 i 3 pomogły nam rozpoznać problem, znaleźć rozwiązanie i podjąć decyzję. W Kroku 4 przeprowadziliśmy rozrachunek, który pozwolił nam zobaczyć, co wymaga zmiany. Omówiliśmy te sprawy z drugą osobą (Krok 5). Wynikiem tych pierwszych pięciu Kroków programu są Kroki 6 i 7, dwa potężne narzędzia, które mamy zastosować w naszym życiu. Nasze życie zależy od tego, jak zastosujemy Kroki 6 i 7. Charlie przypomina nam, że to nie Bóg wykonuje te Kroki... my to robimy. Te Kroki są w praktyce bardzo trudne... bardzo trudne. Wielka Księga mówi, że są one „proste, ale niełatwe”.
A alkoholiczkę, o której pisałem na początku, widziałem później w którejś z grup Kroków I-III (chętnych było wyjątkowo dużo, więc powstały trzy takie grupy) – widać organizatorzy jakoś delikatnie pomogli jej zrozumieć, na czym to polega, a głównie, że Kroki stawia się ze sponsorką, a nie z księdzem lub terapeutą.
Było dokładnie tak jak napisałeś Meszuge. Warsztaty tradycji odbywały się na takich samych zasadach; swobodnej wymiany doświadczeń .
OdpowiedzUsuńOstatnio dość przypadkowo trafiłem na online warsztat „Jedność AA -zasady, wartości, zagrożenia”.
OdpowiedzUsuńSiedzi taki nadęty z Rady Powierników i robi wykład z kartki, akurat trafiłem na koncepcje.
Masakra. Jedność w jedynym autorytecie -wykładowcy.
Pamiętam Woźniaków. Super atmosfera. Bardzo ciekawe i pomocne warsztaty. Tam w koncu dotarło coś do mnie. Mam wrażenie ze tam doznałem przebudzenia. Spłynęło na mnie, że to Bóg chroni od uczucia gniewu i wszelkiego zła. Prawdziwe kroki opisane przez wielkiego Billa to droga z Bogiem, w Bogu i dla Boga. To trudne, wiem. Zwłaszcza ze alkoholicy będą szukać zawsze łatwiejszej, lagodniejszej drogi. Chcieć praw ludzkich zamiast boskich przykazań. Karać zamiast kochać i służyć. Ciągle sprawdzać zamiast wierzyć w moc Boga Stwórcy. Pojawią sie różni szukający dziury w calym, którzy swą nowomową będą dla niby zmian rozbijali jedność świętego i bezpiecznego miejsca. Będą niszczyć w imię zmian to co perfekcyjnie działa od czasów pionierów. Wycinać Boga, tworzyć grupy zmieniajace kroki itp. Tyle, ze to wszystko nie ma znaczenia dla prawdziwej grupy, wierzących, modlących się, zdrowiejących dzień za dniem ludzi. Wyśmiewanie ognia, świecy symbolizującej moc zbawiciela. Smutne. Półmrok w sali będącej darem od łączników Boga z nami. Mityng rozświetlany migotliwym płomieniem. Krąg życia i nawrócenia przyjmujący nowicjusza. Swiadectwa ludzi, którzy uwierzyli i żyją. W Bogu kroki stawiane dzień po dniu. Nie wyleczeni z alkoholizmu codziennie dziekujący za trzeźwe 24 godziny i dzien po dniu szukający tego wytchnienia o ktorym mowa w wielkiej księdze. Kawa parzona by nowo przybyly ogrzal się i aby jego trzęsące się jeszcze ręce układały się juz do modlitwy i powierzenia. Wspólne świętowanie i celebracja. Wspólne pielgrzymowanie by radosnie wyśpiewać Panu wdzięczność w trzezwosci. Takie AA przetrwa. Przetrwalo juz wiele burz i różnych przybyszów z tego nieprzyjaznego świata.
OdpowiedzUsuńJestem szczęśliwym alkoholikiem. Ta choroba jest najlepszym co mnie w zyciu spotkalo. Uśmiecham się do nowicjusza tuląc go i mówię, ze w kazdej chwili zamienię swoje kilkanaście lat trzezwienia na jego kilka dni. Jestem taki sam jak on. Chory na tą samą śmiertelną chorobę. Od nowicjusza dzieli mnie tylko jeden kieliszek alkoholu.
Zostańcie w miłości Boga. Do zobaczenia na szlaku, może w Wozniakowie podczas warsztatów. A kiedyś zgodnie z wolą Stwórcy do spotkania na wiecznym mityngu.
M.C
Też pamietam Woźniaków. Miałem tą nieprzyjemność w uczestnictwie w prowadzonych tam ,,warsztatach tradycji" Jakiś zuch Bogdan z Opola wystąpił z jakimiś informacjami o ,,stosowaniu tradycji AA w rodzinie" Proszę się nie śmiać. Tak było. Poprosiłem gości by nie kradł czasu uczestnikom warsztat bo przyjechali na warsztaty Tradycji AA. Poprosiłem go by o takich występach informował osoby zainteresowane o takich cudactwach (np powierników) Potrzebował jeszcze jednej moje pokornej prośby by przestać opowiadać o tych rewelacjach.
UsuńMC Bardzo piękne opowiadanie beletrystyczne z elementami fantazji. Ćwicz dalej. Trening czyni mistrza. Może napiszesz jakąś powieść o pijaczkach PLAA (Polskim AA nie mylić z AA w Polsce) Kilka uwag do Twojego pięknego wpisu. Może skorzystasz przed publikacją kolejnej trzymającej w napięciu opowieści.
,, Mam wrażenie ze tam doznałem przebudzenia." Szkoda, że to tylko wrażenie.
,, Będą niszczyć w imię zmian to co perfekcyjnie działa od czasów pionierów. Wycinać Boga, tworzyć grupy zmieniajace kroki itp." To dobry trop.
,,Wyśmiewanie ognia, świecy symbolizującej moc zbawiciela. Smutne. Półmrok w sali będącej darem od łączników Boga z nami. Mityng rozświetlany migotliwym płomieniem." A skąd Ty to wziąłeś? Elektryczność odkryto prawie 200 lat przed pierwszym mitingiem. Nie było potrzeby używać świec. Natomiast jeżeli grupa tak postanowi że bedą mieli świeczkę, to ich decyzja.
,, Wspólne pielgrzymowanie by radosnie wyśpiewać Panu wdzięczność w trzezwosci." Ale gdzie? Do Mekki?
,,Jestem szczęśliwym alkoholikiem." Ja jestem szczęśliwym człowiekiem, już nie alkoholikiem.
,,Ta choroba jest najlepszym co mnie w zyciu spotkalo." Dla mnie najlepsze było to, że zrozumiałem że jest psychicznie chory i podjąłem pewne działania (Program AA) dzięki któremu wyzdrowiałem z alkoholizmu. Uśmiecham się do nowicjusza tuląc go i mówię, ze w kazdej chwili zamienię swoje kilkanaście lat trzezwienia na jego kilka dni. Jestem taki sam jak on. Chory na tą samą śmiertelną chorobę. Od nowicjusza dzieli mnie tylko jeden kieliszek alkoholu."
Tu też mamy inaczej. Nie jestem chory na chorobę która trawi nowicjusza, od nowicjusza nie dziali mnie ten kieliszek. Mamy inaczej.
M.C dobrze ci idzie, pisz swoje opowieści chętnie je poczytam bo lubię się śmiać.
Alleluja i do przodu bracie.
Marceli Szpak
Pokój i dobro z Tobą bracie Marceli. Dziękuję za Twoje cenne doświadczenie.
UsuńTylko w prawdzie można znaleźć prawdziwych przyjaciół, reszta świata tonie w ciemnościach. To my mamy w AA nowe światło. Świecę która na mityngu w tak wielu miejscach na świecie daje alkoholikom blask i nadzieję. Bóg wybrał Billa znacząc go przebudzeniem i obdarowując objawieniem 12 kroków. Dzięki temu, dzisiaj AA jest jedyną prawdziwą rodziną dla alkoholika. Ostatnią przystanią. Ważne, że to my - prawdziwi alkoholicy po 86 latach dalej głosimy prawdę. Codzienne mityngi. Warsztaty. Tylko regularne chodzenie na te spotkania pozwala przyjmować pokarm duchowy abym mógł oddać Bogu kolejne 24 godziny trzeźwej radości.
Studiowanie księgi, spikerki, warsztaty. Niezwykle ważne w duchowej podróży. Mogę stosować te zasady we wszystkich moich poczynaniach. Tradycje w rodzinie dają harmonię, jedność i wspólnotę. Chronią i łączą. Dziękuję, że są odważni ludzie którzy opowiadają o tradycjach w rodzinie. Dzięki medytacji w połączeniu z glosem wszechmocnego widzę ile mogę wziąć z tych 164 stron. Kroki, tradycje. Wszystko tam w tych stronach jest. Trzeba tylko uważniej słuchać, patrzeć. Ważne są też nowe tłumaczenia by mieć jak najbardziej oryginalne brzmienie tego co usłyszał Bill.
Życzę wszystkim kolejnych 24 godzin wytchnienia w tej nieuleczalnej chorobie. Miejcie wiarę, dzięki ktorej wszystko jest możliwe.
MC.
Dziękuję MC za piękny wpis. W rewanżu opisze ci działalność mojej grupy AA. Spotykamy się w salce mityngowej za którą dzięki wielebnemu nie musimy płacić. Miting rozpoczynamy od zapalenia świecy, którą specjalnie dla nas zapala wielebny. Następnie na kolanach zmawiamy modlitwę Pańską.
UsuńProwadzący pyta czy ktoś ma problem, bo ,,problem jest najważniejszy" np żylaki u teściowej, przymrozek na działać, ciasne gumowce. Uczestnicy mitingu bo wysłuchaniu problemu udzielają wspaniałych rad.
Kolejny punkt programu naszego mitingu to wypróżnienie się ze wszystkich smutków i nieszczęść jakie spotkały nas od ostatniego mitingu albo i od naszego poczęcia.
Dalej przechodzimy do tradycji (zależy od miesiąca która to tradycja) i omawiamy stosowanie jej w domu i zakładzie pracy. W maju dzielimy się doświadczeniem dotyczącym tradycji V czyli niesienia przez całą rodzinę czy zakład pracy posłania cierpiącemu alkoholikowi.
Pieniądze z kapelusza przeznaczamy na sponsorowanie terapeutów bo tylko oni wiedzą jak trzeźwieć całe życie i nie wytrzeźwieć aż do śmierci.
Gdy na mitingu znajdzie się nowicjusz przyjmujemy go do naszej rodziny jeżeli zda test. Przyzna się że jest alkoholikiem i nigdy nie będzie zamierzał wyzdrowieć z choroby, że będzie ją pielęgnował do końca życia. Musi przysiąc że na mitingi będzie chodził do końca życia i że rodzina mitingowi będzie stała zawsze na pierwszym miejscu w jego życiu.
Z WK nie korzystamy bo jest stara i zawiera same bzdury. Naszymi autorytetami są terapeuci i nasi cudowni, chorzy psychicznie( tak jak MY) powiernicy u których nie znajdziesz najmniejszej skazy.
MC pogody duszka i uśmiechu od uszka do uszka. Wspaniale przedstawiasz polskie AA. Dziękuję.
Szpak Marceli
Burza mózgów jest wskazana przy omawianiu Tradycji. Przy Krokach nie ma co dyskutować. Trzeba tylko sięgnąć do oryginału. Tłumacz google nie zawsze tu pomoże.
OdpowiedzUsuńO Tradycja na mityngach nie mówi się wcale lub bardzo mało więc warsztaty są wskazane.
A Koncepcje? Dla mnie osobiście to łopatologia dla powierników którzy nie rozumieją Tradycji. Polskie tłumaczenie też jest dalekie od oryginału. Chociażby to, że nie ponoszą odpowiedzialności karnej. To polski wymysł.
"Burza mózgów jest wskazana przy omawianiu Tradycji. Przy Krokach nie ma co dyskutować."
UsuńCzyżby?! Jeden twierdzi, że zrobił Krok 5 z księdzem, drugi, że to to samo, co piciorys, trzeci uważa, że w Kroku VI i VII to Bóg jest zobowiązany do działania, bo alkoholas ma się tylko krótko pomodlić i absolutnie niczego nie robić, kolejny sądzi, że zadośćuczynienie najbardziej należy się jemu samemu... Tak to jest na warsztatach, które nie są wykładem.
"Siedzi taki nadęty z Rady Powierników i robi wykład z kartki, akurat trafiłem na koncepcje.
UsuńMasakra. Jedność w jedynym autorytecie -wykładowcy." Czy cokolwiek zrozumiałeś z omówionych koncepcji? Czy tylko zauważyłeś - na tle tego nadętego powiernika - jak jesteś sympatyczny gość?
"A Koncepcje? Dla mnie osobiście to łopatologia dla powierników którzy nie rozumieją Tradycji."
UsuńJanku, ignorancie, zawarte w broszurze PYTANIA DO DWUNASTU KONCEPCJI AA mogą stanowić wstęp do dyskusji na wszystkich poziomach struktury AA jak również być wykorzystane przez INDYWIDUALNYCH CZŁONKÓW AA w pracy nad osobistym duchowym rozwojem.
Janku, nazywane przez Ciebie „polskim wymysłem” Koncepcje, uczestnicy 40. Konferencji Służby Krajowej AA zaaprobowali w 2011 roku tekst pt. „Dwanaście Koncepcji dla Służb AA w Polsce” po uprzednim (7.07.2011) zaakceptowaniu ich brzmienia przez Alcoholics Anonymous World Services Inc.
UsuńTo nie wina Kroków tylko tego który nie rozumie co czyta. W Kroku V trudność sprawia "istotę naszych błędów". Istotą nie są wady i inne braki wymienione w kroku IV. W programie nie ma powtorzeń.
Usuń„Burza mózgów jest wskazana przy omawianiu Tradycji.”
UsuńTradycje są proste, najczęściej jednozdaniowe.
Tu nie ma co omawiać i dyskutować kolejne pięćdziesiąt lat. Po prostu trzeba je stosować.
„Czy cokolwiek zrozumiałeś z omówionych koncepcji?”
UsuńTak, indor mówił po polsku.
Niczego nowego się od indora nie dowiedziałem.
Skąd pomysl, że nie rozumiem koncepcji i potrzebuję do tego powiernika? Przecież tam nawet nieczytatą i niepisatą ostatnio macie.
,,uczestnicy 40. Konferencji Służby Krajowej AA zaaprobowali w 2011 roku tekst pt. „Dwanaście Koncepcji dla Służb AA w Polsce” po uprzednim (7.07.2011) zaakceptowaniu ich brzmienia przez Alcoholics Anonymous World Services Inc." Kolejny powtarzacz kłamstw.
UsuńAAWS nigdy nie zaakceptowało ,,Koncepcji dla Służb w Polsce" Nie jesteś w stanie przytoczyć mi dokumentu w którym AAWS te koncepcje zaakceptowało. To kompletna bzdura. Też mogę napisać że 7.07.2011 AAWS nie zaakceptowało plagiatu Koncepcji Billa W z którego usunięto autora koncepcji.
Polskie Koncepcje zerżnięte z fatalnym tłumaczeniem z Koncepcji dla Służb Światowych Billa W.
Nie jesteś w stanie pokazać tego dokumentu. Powiernicy i BSK strzegą go jak arki, bo wiedzą, że gdyby pokazali oryginał to smród by się rozniósł po całym AA w Polsce.
Jesteś w stanie udowodnić, że się mylę? Nie jesteś.
Szpak Marceli
"Skąd pomysl, że nie rozumiem koncepcji i potrzebuję do tego powiernika? " To po cholerę tam poszedłeś? Wracaj do swego świata zwierząt.
Usuń"AAWS nigdy nie zaakceptowało ,,Koncepcji dla Służb w Polsce" ,"Nie jesteś w stanie przytoczyć mi dokumentu w którym AAWS te koncepcje zaakceptowało" Marceli, piewco nieprawd i kłamstw. Zgłoś się.do BSK, to Ci ten dokument przedstawią. Zakończ kampanię nienawiści.
UsuńMarclei napisał "AAWS nigdy nie zaakceptowało ,,Koncepcji dla Służb w Polsce""
UsuńPod wydawanym przez BSK AA w Polsce tekstem „DWANAŚCIE KONCEPCJI DLA SŁUŻB AA W POLSCE – A4/karton” widnieje zapis „ Przedruku i adaptacji Dwunastu Koncepcji Anonimowych Alkoholików dokonano za zezwoleniem AA World Services Inc.”
BSK kłamie czy Marceli łże?
BSK kłamie czy Marceli łże? - to dopiero jest dylemat! Bo moim zdaniem i BSK i Szpak.
Usuń„To po cholerę tam poszedłeś? Wracaj do swego świata zwierząt.”
UsuńZnów się hejterskie powiernictwo i Meszuge zalęgło.
Niedziela, mają tradycyjne weekendowe głody.
Żona sobie nie pozwoli, to wyrzygują chore emocje na obcych ludzi.
Przecież AA to rodzina hahaha.
,, „ Przedruku i adaptacji Dwunastu Koncepcji Anonimowych Alkoholików dokonano za zezwoleniem AA World Services Inc.” Znam bardzo dużo kłamstw produkowanych przez BSK i powierników. Czekam na przedruk tej zgody na tą polską adaptacje i zmiany w Koncepcjach Billa W. Jeśli ktoś nie jest w stanie zrozumieć jakie pozycje literatury AA akceptuje AAWS, nie jestem w stanie mu pomóc. Żadna Wspólnota AA na świecie nie uzyskała akceptacji swoich ,,Koncepcji". AAWS zaakceptowało jako pozycję literatury AA Koncepcje dla Służb Billa W.
UsuńCzekam na publikacje tej zgody AAWS i udowodnienie mi kłamstwa. Obawiam się, że się nie doczekam
Marceli Szpak
" Bo moim zdaniem i BSK i Szpak.|" To jest ta Twoja nieprawdziwa prawda.
Usuń"Żadna Wspólnota AA na świecie nie uzyskała akceptacji swoich ,,Koncepcji". Pojęcia nie masz i ponownie rozpowszechniasz kłamstwa.
UsuńKoncepcje dla służb krajowych występują. m. in. w Wielkiej Brytanii - pod nazwą Twelve
Concepts for Service in Great Britain ( vide str. 20 Poradnika The AA Structure Handbook
for Great Britain) i oczywiście w Polsce pod nazwą DWANAŚCIE KONCEPCJI DLA SŁUŻB AA
W POLSCE.
"Czekam na publikacje tej zgody AAWS" Anonimowy prosił , abyś sie zwrócił do BSK . Zwróc sie , nie czekaj.
"Znam bardzo dużo kłamstw produkowanych przez BSK i powierników." Nie porównuj swoich prawdziwych kłamstw z wyimaginowanymi kłamstwami "produkowanymi przez BSK i powierników"
UsuńDobrze by było , abyś przestał w końcu epatować pieniactwem
Anonimowy 19 maja 2024 14:03 zacznij trzeźwieć !
UsuńMarceli, czy TY długo jeszcze będziesz takim betonowym ignorantem? Czy nie warto zrobic 12 Kroków i zacząć trzeżwieć?
UsuńWarto zapoznać się z tym, co napisał Bill w statucie konferencji (karcie) w książce " Anonimowi Alkoholicy wkraczają w dojrzałość) , str. 380-388.
UsuńPrzykładowy cytat " Tradycyjnie, chociaż nie prawnie , decyzja podjęta większością dwóch trzecich kworum konferencji będzie uważana za obowiązującą powierników lub jakiekolwiek zbiorowe ciało służbowe rady. Jednak zwykła większość głosów konferencji będzie traktowana tylko jako sugestia dla Rady Służb Ogólnych.
Chociaż konferencja jest władna dokonywać zmian strukturalnych w jej służbach światowych oraz nimi kierować , nie może nigdy wydawać poleceń ani kierować Wspólnotą Anonimowych Alkoholików ".
W Polsce decyzje konferencji obowiązują wszystkie poziomy służb ( tak jest napisane w karcie KSK).
Jest dużo spisanych zasad, które powiernicy w Polsce zmanipulowali poprzez swoje chore ambicje.
Kolejnym absurdem jest to, że w Polsce powiernicy bez teki są jednocześnie powiernikami z teką....itdtp.
UsuńNIEPRAWDA.
UsuńKwestię tę wyjaśniła ostatnia 52 KSK, która na pytanie nr 11:
„ Czy Konferencja Służby Krajowej AA mogłaby udzielić odpowiedzi w sprawie ustalanych zasad i kryteriów przez zbiorowe sumienie całej naszej społeczności tj. Konferencję Służby Krajowej AA w Polsce, zawartych w Karcie Konferencji Służby Krajowej i Regulaminie Pracy Służby Krajowej AA w Polsce – zatwierdzonych ilością co najmniej 3/4 głosów wszystkich członków Konferencji – czy są one obowiązujące dla wszystkich poziomów służb AA w Polsce ?”
głosów odpowiedziała następująco:
„W zapisie Karty Konferencji Służby Krajowej AA w Polsce 3/4 głosów obowiązuje tylko przy zmianach w Karcie Konferencji i Regulaminie Pracy Służby Krajowej AA w Polsce. W przypadku grup, intergrup lub regionów to sumienie powyższych struktur decyduje o zasadach dokonywanych zmian.”
Po wysłuchaniu głosu mniejszości, w powtórnym głosowaniu odpowiedź została przyjęta wymaganą większością
NIEPRAWDA.
UsuńKwestię tę wyjaśniła ostatnia 52 KSK, która na pytanie nr 11:
„ Czy Konferencja Służby Krajowej AA mogłaby udzielić odpowiedzi w sprawie ustalanych zasad i kryteriów przez zbiorowe sumienie całej naszej społeczności tj. Konferencję Służby Krajowej AA w Polsce, zawartych w Karcie Konferencji Służby Krajowej i Regulaminie Pracy Służby Krajowej AA w Polsce – zatwierdzonych ilością co najmniej 3/4 głosów wszystkich członków Konferencji – czy są one obowiązujące dla wszystkich poziomów służb AA w Polsce ?”
głosów odpowiedziała następująco:
„W zapisie Karty Konferencji Służby Krajowej AA w Polsce 3/4 głosów obowiązuje tylko przy zmianach w Karcie Konferencji i Regulaminie Pracy Służby Krajowej AA w Polsce. W przypadku grup, intergrup lub regionów to sumienie powyższych struktur decyduje o zasadach dokonywanych zmian.”
Po wysłuchaniu głosu mniejszości, w powtórnym głosowaniu odpowiedź została przyjęta wymaganą większością
"Jest dużo spisanych zasad, które powiernicy w Polsce zmanipulowali poprzez swoje chore ambicje." Czy ci powiernicy to tak po prostu z ulicy prrzszli, czy zostali wybrani przez delegatów KSK wybranych przez regiony?
UsuńPisząc komentarze staram się nikogo nie obrażać. Szanuję czas użytkowników. Szukam informacji by otrzymać odpowiedzi na moje pytania w różnych źródłach. Zdziwiła mnie ,,sprawa polskich koncepcji" , które są ewidentnym plagiatem, przetłumaczonym z błędami (aktywny głos itd) Zdziwiła mnie też zgoda AAWS na ,,adaptacji" Koncepcji Billa W (usunięcie jego imienia) Pomińmy tą dziwną adaptacje bo niby do czego miała być zaadoptowana?
Usuń,,"Żadna Wspólnota AA na świecie nie uzyskała akceptacji swoich ,,Koncepcji". Pojęcia nie masz i ponownie rozpowszechniasz kłamstwa." Jeszcze raz, bo widzę, że kolega ma problem z zrozumieniem treść. Żadne koncepcje wprowadzone przez jakikolwiek kraj nie uzyskały akceptacji AAWS. AAWS zaakceptowała jedynie Koncepcje Billa W. Czy to jest takie trudne? Każda Grupa AA może wprowadzić swoje koncepcje. To gwarantuje jej tradycja IV. Żadna grupa nie otrzyma akceptacji ( ani negacji, zakazu) na ich publikacje od AAWS.
Co do następnego zarzutu.
"Czekam na publikacje tej zgody AAWS" Anonimowy prosił , abyś sie zwrócił do BSK . Zwróc sie , nie czekaj." Otóż prawie dwa lata temu zwróciłem się z prośbą do Dyrektor BSK o możliwość udostępnienia mi tej zgody w jakiejkolwiek formie. Oto odpowiedź jaką otrzymałem ,, uprzejmie informuję, że w dokumentacji BSK znajduje się niżej wymienione pismo z dnia 7 lipca 2011 roku wystosowane przez firmę A.A.W do Chairman General Service Board of A.A Poland - Krzysztofa O., podpisane przez dyrektora GSO AA i Kanady - Phyllis H.
Jest to fragment korespondencji dotyczącej licencji na wydawaną przez BSK literaturę (dokumentacja handlowa), więc udostępniane jest do wglądu członkom Rady Fundacji, szczególnie członkom Zespołu Audytowego.
Żadne przedsiębiorstwo nie ma w zwyczaju udostępniania tego typu dokumentów osobom nieupoważnionym.
Pozdrawiam
Alicja"
Jak się dowiedziałem z pisma to :
1. AA to jest przedsiębiorstwo- ciekawe. Bill pisał, że AA nie jest nawet organizacją, a tu się okazuje, że AA to przedsiębiorstwo.
2. Jako nieupoważnionych członek wspólnoty AA nie ma szans otrzymać tej informacji
3. Możliwość tą mają tylko ,, udostępniane jest do wglądu członkom Rady Fundacji, szczególnie członkom Zespołu Audytowego."
Tajne PLAA rządzi jak chce. ,,Nie mamy twojego płaszcza i co nam zrobisz?"
Natomiast - nie można zmienić tego czego zmienić się nie da. Zła karma wraca.
Zostańcie z Bogiem
Szpak Marceli
Tak oto, TYM RAZEM, próba przejęcia władzy nad grupami nie powiodła się.
UsuńAA nie jest przedsiębiorstwem. Przedsiębiorstwem jest Fundacja BSK.
UsuńAAWS zajmuje się licencjonowaniem literatury AA. Literatury AA!!! Polskie koncepcje nie są literaturą AA i AAWS nie może udzielać Polsce licencji na ich wydawanie. Dokładnie tak samo, jak nie udziela licencji na publikowanie "Historii AA w Polsce".
Alkoholicy chorzy na chorobę powierniczą po prostu kłamią, próbując wmówić członkom AA, że ich własne pokrętne pomysły zostały zatwierdzone i zaaprobowane przez światową wspólnotę.
"Pisząc komentarze staram się nikogo nie obrażać." Marceli tym swoim pieniactwem próbujesz obrazic inteligencję czytajacych a nieustanną upierdliwoscią i negowaniem tego wszystkiego co inni do Ciebie piszą sam z siebie robisz bezrozumnego, do którego niewiele ze świata zewnetrznego dociera. Dwa kata temu dostałeś z BSK odpowiedż i dzisiaj znowu powtarzasz te same numery. Po co ?
UsuńMarceli pisze : "Jak się dowiedziałem z pisma to : 1. AA to jest przedsiębiorstwo- ciekawe. Bill pisał, że AA nie jest nawet organizacją, a tu się okazuje, że AA to przedsiębiorstwo. 2. Jako nieupoważnionych członek wspólnoty AA nie ma szans otrzymać tej informacji, 3. Możliwość tą mają tylko ,, udostępniane jest do wglądu członkom Rady Fundacji, szczególnie członkom Zespołu Audytowego."
UsuńDwa lata zajęło Marcelemu przeczytanie odpowiedzi BSK ws zgody AAWS z 7.07.2011 na wydanie tesktu DWANAŚCIE KONCEPCJI DLA SŁUŻB AA W POLSCE.
"Pisząc komentarze staram się nikogo nie obrażać."
UsuńJa się ciągle staram wytrzeźwieć. Dziękuję przyjacielu. Dobre te starania. Bóg prowadzi me kroki.
Jego sprawą gdzie dziś będę, co będę robił, pił czy nie.
To jego wola. Ja się mogę tylko starać ją spełniać.
Kilka sprostowań do tekstu Anonimowego 14:56
Usuń1.„AAWS zajmuje się licencjonowaniem literatury AA.”
AAWS jest licencjodawcą literatury AA objętej prawami autorskimi AAWS
2. „Polskie koncepcje nie są literaturą AA i AAWS nie może udzielać Polsce licencji na ich wydawanie.”
„Dwanaście Koncepcji dla Służb AA w Polsce” jest literaturą AA nie objętą prawami autorskimi AAWS. Zatem nie jest wymagana licencja AAWS dla ich wydania i rozpowszechniania. Jest natomiast wymagana zgoda AAWS na wydanie adaptowanej wersji Dwunastu Koncepcji AA do stosowania w polskojęzycznej strukturze AA. Została ona udzielona Radzie Powierników AA w Polsce przez AAWS na piśmie z dnia 7.07.2011.
3. Historia AA w Polsce jest indywidualną publikacją AA PL. nie wymagającą jakiejkolwiek zgody AAWS.
4. „ Alkoholicy chorzy na chorobę powierniczą po prostu kłamią, próbując wmówić członkom AA, że ich własne pokrętne pomysły zostały zatwierdzone i zaaprobowane przez światową wspólnotę.”
AAWS nie zgłaszała do RP AA w Polsce jakiegokolwiek zarzutu nieakceptowania przez RP formalnych wymogów obowiązujących przy ubieganiu się o stosowne licencje i zgody.
,,Jest to fragment korespondencji dotyczącej licencji na wydawaną przez BSK literaturę (dokumentacja handlowa), więc udostępniane jest do wglądu członkom Rady Fundacji, szczególnie członkom Zespołu Audytowego." z komentarza z zawartą odpowiedzią Alicji.
Usuń,,2. „Polskie koncepcje nie są literaturą AA i AAWS nie może udzielać Polsce licencji na ich wydawanie.”
To kto mija się z prawdą? Alicja czy anonimowy z 16,44? Dokumentu nie można udostępnić bo dotyczy licencji. A ,,koncepcje AAPL" nie wymagają licencji. Jeszcze się niedługo okaże, że AAWS wydało licencje na Koncepcje polskie.
Poniższa informacja jest właściwa : "Dwanaście Koncepcji dla Służb AA w Polsce” jest literaturą AA nie objętą prawami autorskimi AAWS. Zatem nie jest wymagana licencja AAWS dla ich wydania i rozpowszechniania. Jest natomiast wymagana zgoda AAWS na wydanie adaptowanej wersji Dwunastu Koncepcji AA do stosowania w polskojęzycznej strukturze AA."
Usuń"Polskie koncepcje nie są literaturą AA i AAWS nie może udzielać Polsce licencji na ich wydawanie.” nalezy czytać jako "Polskie koncepcje nie są literaturą AA OBJĘTĄ PRAWAMI AUTORSKII AAWS i AAWS nie może udzielać Polsce licencji na ich wydawanie."
UsuńKoncepcje można stosować na każdym poziomie naszej struktury. Wystarczy ułożyć pomocnicze pytania, które ułatwią stosowanie koncepcji w regionie, intergrupie i grupie.
UsuńWystarczy ułożyć pomocnicze pytania i już można koncepcje AA stosować w domu i zagrodzie.
UsuńWidać jakie masz pojęcie o AA.
UsuńSkoro już jest wiadome, że AAWS nie akceptowało tekstu ,,polskich koncepcji" A.A. World Services Inc. udzieliło zgody na przetłumaczenie Koncepcji Billa W i na adaptację materiału, ale zaznaczyło, że nie ocenia i nie wyraża opinii na temat treści tej adaptacji. Oznacza to, że pozwolili na wykorzystanie oryginalnych koncepcji w zmienionej formie, ale nie wzięli na siebie odpowiedzialności za treść i jakość końcowego dokumentu. Jest to dość powszechna praktyka, gdy organizacja udziela zgody na wykorzystanie swoich materiałów, ale chce zachować neutralność w stosunku do adaptacji, która może nie odzwierciedlać ich oryginalnych zamierzeń lub standardów. Czy aby nie tak? Ciekawe jaka jest treść oryginalnego dokumentu? Jak bardzo jego treść różni się od moich wniosków?
UsuńA teraz takie pytanie. Na które koncepcje mam się powołać polskie czy Billa W? Stosując np. prawo do apelacji?
,, Koncepcje można stosować na każdym poziomie naszej struktury. Wystarczy ułożyć pomocnicze pytania, które ułatwią stosowanie koncepcji w regionie, intergrupie i grupie" Każda grupa AA może stworzyć własne koncepcje i nie musi układać żadnych pomocniczych pytań. Takie ma prawo zgodnie z 12 Tradycjami AA.
Szpak Marceli
Masz racje, Koncepcje mogą być również wykorzystane przez INDYWIDUALNYCH CZŁONKÓW AA w pracy nad osobistym duchowym rozwojem, niewazne,gdzie - "w domu i zagrodzie"
UsuńGdzie jest to prawo napisane, że grupa może stworzyć własne koncepcje ? Bo na pewno nie w tradycjach.
UsuńA gdzie jest napisane PRAWO, że nie może?
UsuńNie do zmieniania i dowolnej interpretacji jest tylko 6 Gwarancji.
A to w AA są jakieś PRAWA?
UsuńPoza tym, że słowo „prawo” jest tu używane częściej niż na sali sądowej?
Wy przecież do wszystkiego macie PRAWO.
„Na które koncepcje mam się powołać polskie czy Billa W? Stosując np. prawo do apelacji? „
UsuńDo Ciebie, Marceli, jako byłego alkoholika pozostającego poza wszelkimi poziomami struktury AA NIE MA zastosowania a) ani wersja z „polskich Koncepcji”, która brzmi „„ Na wszystkich poziomach naszej struktury powinno obowiązywać tradycyjne „Prawo do Apelacji”, gwarantujące wysłuchanie głosu mniejszości i wnikliwe rozpatrzenie skarg.”, b) ani wersja z Koncepcji Billa W. o brzmieniu „ Na wszystkich szczeblach naszej struktury służb światowych powinno obowiązywać tradycyjne „Prawo do Apelacji”, gwarantujące wysłuchanie głosów mniejszości i wnikliwe rozważenie indywidualnych skarg.”
"Gdzie jest to prawo napisane, że grupa może stworzyć własne koncepcje ? Bo na pewno nie w tradycjach." No przeciez Marceli tak zarzadził! A on wszstko wie, nawet jak nie wie!
Usuń" Gdzie jest to prawo napisane, że grupa może stworzyć własne koncepcje ? Bo na pewno nie w tradycjach." No przecież Marceli tak zarządził! A on wie, nawet jak nie wie.
UsuńTa moja legendarna cierpliwość. ,,"Gdzie jest to prawo napisane, że grupa może stworzyć własne koncepcje ? Bo na pewno nie w tradycjach." No przeciez Marceli tak zarzadził! A on wszstko wie, nawet jak nie wie!" O prawie do ustanowienia własnych koncepcji przez grupę AA mówi Tradycja IV ,,Każda grupa powinna być niezależna we wszystkich sprawach z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub AA jako całości. Wersja pełna: We wszystkich własnych sprawach grupa AA kieruje się wyłącznie nakazami swego grupowego sumienia." Czy anonimowy zrozumiał? Dla ułatwienia przytoczę definicję KONCEPCJI ,,Koncepcja – ogólnie zarysowany plan działania lub rozwiązania jakiejś sprawy problemu, pomysł na przeprowadzenie projektu, zadania." Jeszcze prościej? Grupa AA może w swoich koncepcjach umieścić w jaki sposób będzie nieść posłanie AA na zewnątrz, do noclegowni, szpitali. Czy zrozumiał? Prościej nie potrafię.
Usuń,,Do Ciebie, Marceli, jako byłego alkoholika pozostającego poza wszelkimi poziomami struktury AA NIE MA zastosowania" Hmm, czyżbyś wykluczył mnie ze Wspólnoty AA? Wykluczyłeś też tych wszystkich którzy ,,wyzdrowieli z beznadziejnego stanu umysłu i ciała" współautorów WK. Czy wykluczyłeś też byłych alkoholików, do których zaliczył się też Bill W i inni wspótwórcy AA? (informację znajdziesz w I wyd WK)
Zostańcie z Bogiem
Szpak Marceli
Marceli, Twoja świadomość i rozumienie są jakie są. Amen.
Usuń"Czy wykluczyłeś też byłych alkoholików, do których zaliczył się też Bill W i inni wspótwórcy AA? (informację znajdziesz w I wyd WK)" Zdaniem Marcelego zmarli alkoholicy nadal należą do AA. Kuriozalne!
UsuńA Bill W., który podczas ostatniego pobytu w szpitalu, domagał się alkoholu i wyzywał i złorzeczył swojej żonie, gdy nie chciała mu go przynieść, nie był alkoholikiem, skądże znowu!
UsuńMarceli - poproszę o cytat z WK, w którym Bill twierdzi, że już nie jest alkoholikiem.
Czy my od Marcelego za dużo odpowiedzi nie oczekujemy? Ot chociazby takie pytanie - czy jest on świadom, że jego apelacje , nieważne, czy pisane wg wersji polskich Koncepcji czy koncepcji Billa W, i nieważne w jakiej sprawie, - dla pieniacza nia ma to znaczenia - będą adresowane do znienawidzonej Rady Powierników, w której zasiadają wyłącznie chorzy psychicznie alkoholicy?
Usuń" Marceli, Twoja świadomość i rozumienie są jakie są." Mózgu nie widać, ale jak go nie ma, to widać.
UsuńZwykle odchodzący z tego świata alkoholicy udają sie na "wieczny mityng AA". Nie korzystają już na nim z "prawa do apelacji" o co tam gorliwie zabiega Marceli w swym poście z 19:45 w słowach "Czy wykluczyłeś też ... alkoholików, do których zaliczył się też Bill W i inni wspótwórcy AA? "
Usuń"...Rady Powierników, w której zasiadają wyłącznie chorzy psychicznie alkoholicy?" - coś w tym jest, niestety. Skoro powiernikiem może zostać tylko ten, kto nadal trzeźwieje, więc jeszcze nie wytrzeźwiał.
Usuńhttps://img24.dmty.pl//uploads/202405/1716368987_kujte1_600.jpg
Usuń,,Że jestem tą alkoholiczką przekonali mnie na terapii. Jestem katoliczką, więc wierzę, że Bóg może mnie uzdrowić i ja się na to zgadzam, to trzy pierwsze Kroki mam zaliczone...A alkoholiczkę, o której pisałem na początku, widziałem później w którejś z grup Kroków I-III – widać organizatorzy jakoś delikatnie pomogli jej zrozumieć, na czym to polega." Uff całe szczęście że znaleźli się woźniakowi organizatorzy i uświadomili alkoholiczce, że kroków I-III nie da się postawić bez Woźniakowa, bo... Alkoholik nie może sam, albo na terapii przyznać się, że jest alkoholikiem. Nie ma szans zrozumieć, że on nie kieruje swoim życiem i najważniejsze nie jest w stanie uwierzyć w Boga i oddać mu swoją wolę, życie, zdrowie, myślenie. Nie ma takiej możliwości. Do tego jest mu potrzebne AA.Tylko co z tymi co nie są alkoholikami i wierzą w Boga? Lipa. Na szczęście Woźniakowscy interpretatorzy uświadomili to wszystko tej alkoholiczce. Wielokrotnie słyszałem od alkoholików o postawienia trzech kroków bez AA, o doświadczeniach duchowych jakie przeżyli przed przyjściem do AA wbrew interpretatorom z Woźniakowa.
OdpowiedzUsuń,,Wielu alkoholików uważa, że postawili Kroki albo przynajmniej niektóre z nich, podczas terapii odwykowej albo w kościele. To nie jest zła wola, ani głupota – po prostu się nie znają, nie mają pojęcia, o co tu chodzi."
Po prostu się nie znają. Potrzebne są im warsztaty Woźniakowskie. Bo jeżeli wcześniej nawet postawili te trzy kroki to to się nie liczy.
Alleluja i do przodu
Szpak Marceli
A to ci cudak! :) Sam sobie coś wymyślił, a następnie manifestacyjnie się z tym nie zgodził. Niezłe jaja!
UsuńTego całego Szpaka trzymacie tu, żeby było wesoło?
Nikt go nie trzyma. Sam przylazł i walczy. Nieustannie walczy ze wszystkim i ze wszystkimi. Także z tym, co sobie sam wymyślił. Choćby to: "uświadomili alkoholiczce, że kroków I-III nie da się postawić bez Woźniakowa" - nigdzie w artykule nic takiego nie ma, to osobisty wymysł Szpaka, z którym on się zdecydowanie nie zgadza. Masz rację - niezłe jaja!
UsuńJak to kiedyś Meszuge napisał, jest to ktoś, kto bardzo się przydaje, bo pokazuje mi, kim nie chcę być, jaka nie chcę się stać. To ma istotną wartość.
Marceli już się tak zakręcił, że zjada własny ogon.
Usuń"Marceli już się tak zakręcił, że zjada własny ogon:" Szkoda, że nie zaczął z drugiej strony.
UsuńRelacja sponsor - sponsorowany umożliwia poruszania spraw prywatnych. To budowa wzajemnego zaufania. To możliwość dotarcia do prawdy.
OdpowiedzUsuńJednym z problemów ludzi, którzy trafiają do AA jest zrozumienie poziomów prywatności.
Zachęcanie do mówienia w grupie o intymnych sprawach to duży błąd.
Dokładnie tak! Moj sponsor wie o mnie wszystko. Wielokrotnie mówił mi, ze jestem tak chory jak moje sekrery. Dziękuję mu za to. Wyznaję mu na bieżąco każdą moją nawet najitymniejszą myśl, pragnienie, potrzebę. Dociekamy prawdy i razem omawiamy istotę wady kryjącej się za wynaturzonym instynktem. Ego i samowola. Kierowanie sie dobrem własnym zamiast skupiania na innych. Uleganie chwilowym pragnieniom i pokusom.
UsuńRelacja sponsor-podopieczny to konieczność powierzenia nawet krępujących, intymnych i czesto wstydliwych spraw. Tylko inny alkoholik to zrozumie.
Z czasem w przebudzeniu mozna bardziej otwarcie mówic o tym do innych alkoholików. Pokazywac, ze w tej rodzinie alkoholików nie ma sie czego wstydzic a mityng to najbezpieczniejsze miejsce.
Ego to świadoma część osobowości człowieka. I tylko w AAPL świadomość jest czymś złym.
UsuńNa początku mojej przygody w AA nie bardzo wiedziałem jak dalece mogę odkrywać swoją prywatność. Miałem szczęście. Zakonnik w Zakroczymiu wyjaśnił mi, że o intymnych sprawach mogę rozmawiać ze sprawdzoną i zaufaną osobą.
UsuńJeżeli Faktycznie owa Alkocholiczka zrobiła wszystko o tym o czym "głośno myślała" zgodnie z kążdym przykazaniem BOŻYM to czemu nie ..? Jeżeli sponsorem/sponsorką jest Terapeuta,osoba duchowna , alkoholik bądź nie to kroki również się stawia ze sponsorem (przewodnikiem). Spowiedź,nawrócenie,religia to również w rezultacie tych kroków Trzeźwosć. Kroki to nie jest "twór" tylko "duchowy skoroszyt" . Tylko w pierwszej połowie pierwszego kroku mowa o alkoholu , pozostałe kroki są krokami na życie. Program(kroki) są duchowe bo mowa o Bogu a nie o jarzębinie ! A niby z kąd wywodzi się program ? Z gór skalnych, przyrody ,morza oceanu ? Program D U C H O W Y . No ale to tak mniej więcej jak wiele przkonań że tylko w Polsce grupy AA wynajmują sale przy kościołach co oczywiście jest grubą przesadą .
OdpowiedzUsuńCytat: Dokładnie tak! Moj sponsor wie o mnie wszystko. Wielokrotnie mówił mi, ze jestem tak chory jak moje sekrery. Dziękuję mu za to. Wyznaję mu na bieżąco każdą moją nawet najitymniejszą myśl, pragnienie, potrzebę. Dociekamy prawdy i razem omawiamy istotę wady kryjącej się za wynaturzonym instynktem.
OdpowiedzUsuńCzyli bez sponsora żyć nie umiesz? A gdzie twoja odpowiedzialność? Też dzielisz ją ze sponsorem? Niedługo będziecie mieli wspólną żonę.
Sponsor im też mówi, co, kiedy i ile razy mają robić z żoną.
UsuńTo jest symbioza, ciaptak oddaje sponsorowi odpowiedzialność za swoje życie i decyzje, a sponsor czuje się ważnym bogiem, potrzebnym i mądrym. A przede wszystkim zna wszystkie ploty o innych ludziach, niektórym to potrzebne do życia, bo swojego nie mają.
Rozmowa o problemie z drugim człowiekiem nie zdejmuje z nikogo odpowiedzialności. Jest to praktyka stosowana przez ludzi od wieków. Przez ludzi, którzy korzystają z doświadczeń innych. Co dwie głowy to nie jedna. Często sami nie zauważamy oczywistych rozwiązań.
Usuń"Czyli bez sponsora żyć nie umiesz?
UsuńAkceptuję ze mozesz tak myśleć. To Twoje prawo i Twoje doświadczenia.
"A gdzie twoja odpowiedzialność?Też dzielisz ją ze sponsorem?"
Dziękuję bracie za Twój punkt widzenia. To niezwykle jak eoznorodni jesteśmy. Można mówić wazystko co się chce w AA i nikt nie ma prawa tego zabronić. Z pokorą przyjmuję to co piszesz. To interesujące.
Niedługo będziecie mieli wspólną żonę."
Dziękuję za Twoje zyczenia i pomysly. Być moze właśnie to jwst komuś potrzebne i może mu uratować zycie. Ja nie wiem co dla kogo jest dobre a co zle. Jestem tylko alkoholikiem.
Pogody duszka!
„.Ja nie wiem co dla kogo jest dobre a co zle.”
UsuńZa to twój sponsor wie. Można jeszcze zrobić konsultacje społeczne na mityngu.
„Jestem tylko alkoholikiem”.
To bardzo wygodne przyjąć taką tożsamość. I egoistyczne.
„ Pogody duszka!”
UsuńMiłego piątunia i dużo pieniążków.
Czy takie właśnie jest AA? Takie jak w tych komentarzach? Czy na żywo jest jeszcze więcej prostoty i miłości?
OdpowiedzUsuńNa żywo jest tylko więcej udawania. Przez dwie godziny zazwyczaj.
UsuńDobre pytanie. Z moich obserwacji wynika, że na żywo jest znacznie lepiej. Jednak to oznacza, że jedna z wersji jest zafałszowana, sztuczna.
UsuńNiekoniecznie sztuczna, choć zafałszowana, czyli odbiegająca od faktycznej, już tak. Może tylko tutaj jest zbyt przejaskrawiona. Może tutaj, w anonimowych komentarzach Anonimowi Alkoholicy upijają się swoją bezkarnością i niewidocznością.
Usuń