Czy uroczystości związane z obchodami rocznicy istnienia/działania AA w Polsce, na przykład pięćdziesiątej rocznicy, są okazją do niesienia posłania? Oczywiście, że tak. To nie ulega wątpliwości. Czy w takim razie powinna być na miejscu dostępna pełna oferta literatury AA? Głupie pytanie – wiadomo, że tak. Ale czekaj, zaraz…
Służba Krajowa informuje, że w trakcie zlotu u kolporterów będzie dostępna tylko literatura jubileuszowa. TYLKO. Ups! Ma ktoś może jakiś pomysł, skąd i po co w ogóle takie ograniczenie? To chyba pierwszy raz w historii AA, że na zlocie z okazji rocznicy nie będzie do kupienia literatura AA, a jedynie specjalna literatura jubileuszowa (cokolwiek to znaczy). Czy takie ograniczenie wprowadzono dla dobra nowicjuszy i początkujących?
Za zakupy tejże literatury jubileuszowej, gdyby ktoś jednak się zdecydował, można będzie płacić tylko gotówką. Ups! Choć to akurat nie stanowi żadnej zagadki – płatności gotówką, z ręki do ręki, nie da się nijak kontrolować. Przy płatnościach kartami kredytowymi lub debetowymi pozostaje jednak ślad, dowód na wielkość przychodów.
Jak to przeczytałem w mailu to po prostu mnie zamurowało. Nie dość, że nie chcą nieść posłania, to również nie chcą zarobić. A potem żebrzą o wpłaty.
OdpowiedzUsuńMoże warto uczyć się od Ireny i Felka? Ich menadżer zawsze wie, gdzie są pieniądze.
Literatura okolicznościowa to okrojona WK i specjalny album, który będzie zalegał latami jak poprzednie.
Ktoś wydrukował, ktoś skasował, biznes się kręci. Literatura PLAA
UsuńPodobno czeka w kolejności do druku ,,Poczet powierników polskich"
Póki co jest takowy w wersji audio.
UsuńNIE POPISALI SIĘ ORGANIZATORZY...CZYŻBY Z LENISTWA...???
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze nie bardzo rozumiem.... Co jest zlego w tym radosnym świętowaniu zdrowienia? To już 50 lat jak alkoholicy mogą zdrowieć i pomagać sobie. Połączeni wspólną chorobą idziemy dzień po dniu mając przed sobą tylko najbliższe 24. Wdzieczni za każdy dzień trzeźwości. Zdrowiejący w jednosci. Radosni i szczesliwi.
OdpowiedzUsuńPrzecież jak nie chcę gdzieś być to nie jadę. To chyba proste. No, znowu zapominam, ze w AA nic nie jest proste. Nie chcę kupować książek, nie kupuję.
Dla mnie to fantastyczne ze będę mógł poznać tych którzy tworzyli AA i oddali wspólnocie tyle dobra. Spotkać ich osobiście.
Dziękuję wszystkim którzy mimo tylu trudności poświęcili się i przygotowali dla AA to święto w Poznaniu. Dobra robota i do zobaczenia juz niedługo!!!
aa
A ty potrafisz czytać? To przeczytaj o czym jest wpis Meszuge.
UsuńAby nieść posłanie konieczne jest zdobywanie środków na ten cel. AA USA/Kanada w niczym nie odbiega w tym względzie od naszej polskojęzycznej strukury AA.
OdpowiedzUsuńFarsa raczej.
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze zrozumiał, gdyby z jakichś względów prawnych nie można było sprzedawać tam literatury wcale, Ale takiego posunięcia nie rozumiem.
Cóż, ani przyczyn, ani osób odpowiedzialnych z tę farsę nigdy nie poznamy.
Nasi służący uważają, że mogą robić co chcą i przed nikim nie muszą się tłumaczyć.
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Zapytaj organizatorów Zlotu dlaczego tak zrobili zamiast na tym blogu marudzić
UsuńDziękuję tatusiu. Naprawdę nie wiem jak bym sobie poradził w życiu bez twoich złotych rad.
UsuńZrobisz synku po swojemu, jak zawsze.
Usuń"Forsa" - czemu tak pogardliwie?
OdpowiedzUsuńJestem z zawodu księgarzem. Na sprzedawaniu książek akurat się znam. Zdecydowanie więcej byśmy zarobili (my jako Wspólnota), gdyby w ofercie kolporterów był cały zakres literatury Wspólnoty AA, a nie tylko wybrane, jubileuszowe pozycje; po zawyżonych cenach zresztą.
OdpowiedzUsuńSzkoda Meszuge że im tego wcześniej nie podpowiedziales
OdpowiedzUsuńMeszuge, czemu nie dałeś tego posta tutaj?
OdpowiedzUsuńhttps://autopamflet.blogspot.com/2024/08/wykady-aa-owskiego-weterana.html
Chciałbym się też upewnić – to produkt Tadeusza z Biłgoraju, prawda?
Taki amerykański Felek. Mnóstwo tam takich zarabiających na AA. Trzeba przyznać, że mają swoje groupies, jak Beatlesi.
UsuńJeśli książka jest tak tłumaczona, jak opis na stronie wydawnictwa, to będzie koszmar w czytaniu.
Przetłumaczony dosłownie idiom „nie potrzeba im żadnych nowych znajomych w dzielnicy.” w odniesieniu do nowej książki. Nie mamy w Polsce takiego powiedzenia.
Słusznie się domyślasz.
UsuńUbaw po pachy to mieliśmy wszyscy (ze 400 osób) na warsztacie KzK, kiedy ten właśnie człowiek się tam pojawił, oszukiwał i kłamał, że ma na imię Artur i twierdził, że Bóg odebrał mu wszystkie wady, i już nie kłamie. Pewna alkoholiczka się wściekła i popędziła mu kota, grożąc sprowadzenie na KzK kilka pokrzywdzonych przez niego niedawno osób. Choć właściwie to trochę szkoda, że podkulił ogon i uciekł, bo mogliśmy nadal mieć ubaw z jego pijanych rojeń, kłamstw i kombinacji. Zwłaszcza, ze każdy wiedział, co to za ptica i how is how.
Przeglądałam tę książkę kilkanaście minut i odłożyłam. Te błędy są nie do zaakceptowania. Chyba nie powiesz Meszuge, że nie domyślasz się, że żadna Ałła Pugaczowa jako tłumaczka nie istnieje - to polszczyzna typowa dla biłgorajskich podstawówek. Redakcji też tam żadnej nie było.
UsuńJedna rzecz mnie zaintrygowała w czasie tego przeglądania: sześć zasad Grupy Oksfordzkiej. Znacie takowe? Bo ja wiem o czterech.
Cztery tu są absoluty.
UsuńFilozofia grupy oksfordzkiej skupiała się na sześciu zasadach samodoskonalenia poprzez dokonywanie codziennej inwentaryzacji, publiczne przyznawanie się do błędów, naprawianie błędów i pokuta, używanie modlitwy i medytacji oraz pomaganie innym współbraciom w rozwoju duchowym.
Wyraźnie nadmienię, że wbrew temu co słychać w AA nie tylko w Polsce, grupa oksfordzka nie miała żadnych Kroków. Ani sześciu, ani jednego.
,, publiczne przyznawanie się do błędów". Co innego w Wikipedii.
Usuń,,Cuthbert Bardsley , który współpracował z Buchmanem przez kilka lat, a później został biskupem Coventry , powiedział: „Nigdy nie spotkałem się z publiczną spowiedzią na przyjęciach domowych — lub bardzo, bardzo rzadko. Frank [Buchman] próbował temu zapobiec i bardzo się irytował, gdy ludzie kiedykolwiek przekraczali granice przyzwoitości”. [ 1 ] : 139 Biograf Buchmana, Garth Lean , napisał, że uczestniczył on w spotkaniach od 1932 r. „i nie przypomina sobie, abym słyszał jakiekolwiek niemądre publiczne spowiedzi”.
Ta książka zawiera taką liczbę błędów, że ja zrezygnowałam z czytania. Dałam ją koledze z grupy, może on z tą lawiną błędów sobie jakoś poradzi. A przy okazji - wie ktoś z Was może, co/kto to jest "wybranek"?
UsuńTa książka nie miała żadnej redakcji ani korekty, a jeśli w stopce są takie informacje, to to jest oszustwo wydawnictwa, a dokładniej jego dwóch właścicieli.
Po co tyle o tej książce tutaj ?
UsuńNiedyskretny ty nie tylko jesteś niedyskretny, Ty jesteś plotkarz. ,,Ubaw po pachy to mieliśmy wszyscy (ze 400 osób) na warsztacie KzK, kiedy ten właśnie człowiek się tam pojawił" Widać bawiło się tam PLAA. Nie było nikogo kto by mógł podejść do człowieka i spytać jak mu można pomóc? 400 osób się jechało z innego członka AA. Brawo, znaleźli sobie ofiarę do wyśmiewania. No nie znalazła się ,,Pewna alkoholiczka się wściekła i popędziła mu kota, grożąc sprowadzenie na KzK kilka pokrzywdzonych przez niego niedawno osób." To mu zagroziła, brawo. Same zuchy. Wspaniałem to musiały być warsztaty PLAA KzK. Niedyskretny czyli bezczelny, ciekawski, gburowaty, godny pożałowania, godny ubolewania, impertynencki, jaskrawy, krzykliwy, nachalny, plotkarski, wścibski, żałosny - ile te synonimy mówią o człowieku.
UsuńKolejnych takich wspaniałych warsztatów ci życzę.
Marceli Szpak
Ja cię kręcę.
UsuńNie znasz słowa „wybranek”? Nie musisz nigdy chłopaka, narzeczonego, męża?
Nie jest to żadne zapomniane słowo. A nawet gdyby było, to przypominam, że twój abonament Internetu nie obejmuje tylko smarowania komentarzy na blogu. Możesz także zajrzeć do wujka Google.
W książce występuje "wybranek losu".
UsuńPo co tyle o tej książce tutaj ? - żeby pisać o książkach, to trzeba je czytać, a to nie jest zjawisko zbyt częste w AAPL.
UsuńNie wiem czy wiecie, towarzyszu Szpak, ale w internecie trudno jest do kogoś podejść.
UsuńW Woźniakowie na stacjonarnym warsztacie KzK bywa w porywach do 70 osób - nie ma więcej miejsc.
„ W książce występuje "wybranek losu".”
UsuńA, czyli idiomy i związki frazeologiczne ani w te, ani wewnętrzne…
To chyba faktycznie odciąć dłoni Tadzia.
,,Nie wiem czy wiecie, towarzyszu Szpak, ale w internecie trudno jest do kogoś podejść.
UsuńW Woźniakowie na stacjonarnym warsztacie KzK bywa w porywach do 70 osób - nie ma więcej miejsc." Nie wiem czy wy wiecie towarzyszu anonimowy (kurczę, jak to ludzie potrafią żyć zamierzchłą przeszłością) Ale o ilości osób na warsztacie napisał Plotkarz ,,Ubaw po pachy to mieliśmy wszyscy (ze 400 osób) na warsztacie KzK, kiedy ten właśnie człowiek się tam pojawił"
Rozumiem twoje problemy ze wzrokiem i trudności ze zrozumieniem tekstu w twoim wieku. Dlatego też prostuję, nie wydaje się mi, byś specjalnie manipulował. Zrzućmy to na Twój szacowny wiek. Wybaczam.
Z Panem Bogiem towarzyszu anonimowy.
Marceli Szpak
Po polsku jest "wybraniec losu" albo "wybranka losu", ale pan TCh najwyraźniej rozhulał się w wmyślaniu nowych pojęć.
UsuńJa jakoś przeczytał, choć z trudem. Za wyjątkowo ciekawe odważam opisy plugawego zachowania i postawy Clarenca Snydera. Nie wiedziałem też wcześniej, że trzecim członkiem AA był Erni Galbright. Chodzą plotki, że był jakiś Bob wcześniej, ale wychodzi na to, że to bajka, bo ten chłop wrócił do picia zaraz po wyjściu ze szpitala.
Za AA nr 3 uważany jest Bill Dotson.
UsuńGdzie kupić tę książkę?
W poprzednim artykule Meszuge zamieścił zdjęcie weteranów. Galbright tam jest ale żadnego Dotsona.
UsuńA no tak. Jak Meszuge zamieścił… to już historia AA niepotrzebna.
UsuńTu masz link do informacji o Erniem G, który nigdy nie wytrzeźwiał.
UsuńI źródła tych informacji.
Nie dziękuj.
https://www.facebook.com/100069035193177/posts/567389482238887/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
„W poprzednim artykule Meszuge zamieścił zdjęcie weteranów. Galbright tam jest ale żadnego Dotsona.”
UsuńO wciórności, żadnego Billa Wilsona też tam nie ma.
Musimy przemeblować całą historię AA.
Ludzie, zaprzyjaźnijcie się z wyszukiwarką internetową, naprawdę, poza waszą głową i wnioskami wyciąganymi na podstawie błędnych przesłanek, istnieje jeszcze cały piękny świat.
https://silkworth.net/alcoholics-anonymous/bill-d-akron-ohio-alcoholics-anonymous-number-three-2nd-and-3rd-big-book-editions-the-man-on-the-bed/
Co weteran to inna historia. A opowieści szapaka o cudownej skuteczności, najwyraźniej są fikcją. Ci ludzie najwyraźniej nie byli trzeźwi, skoro rzeczywistość widzieli zupełnie inaczej.
UsuńA opowiastka ciekawa, tylko... nie wiadomo, czyja.
Bill Dotson jego historię osobistą znajdziemy WK wyd IV str 182 ,,Anonimowy Alkoholik numer trzy". Czasami zwany ,,człowiekiem na łóżku" Znajduje się na jednym z najbardziej znanych obrazów AA, na którym znajduje się Bill Dotson w podkoszulku na łóżku, Bill W i dr Bob.
UsuńMarceli Szpak
„A opowiastka ciekawa, tylko... nie wiadomo, czyja.”
UsuńA przecież przed chwilą prosiłem -zaprzyjaźnij się z wyszukiwarką internetową. Artykułów na ten temat są dziesiątki.
Naprawdę dorosły chłop myśli, że jest tylko jeden artykuł, do którego link podałem?
Jak wy żyjecie na tym świecie? Jak wy pracujecie? Jak wy rodzinę ogarniacie?
Nie mam pojęcia.
„A opowiastka ciekawa, tylko... nie wiadomo, czyja”
UsuńProponuję czytać uważnie, podane są źródła „opowiastki”. O czym zresztą powyżej również wyraźnie poinformowałem, wiedząc że istnieją tacy jak ty, którzy tych źródeł po prostu nie chcą zobaczyć.
Bo im to niewygodne.
„ Bill Dotson jego historię osobistą znajdziemy WK wyd IV str 182 ,,Anonimowy Alkoholik numer trzy".”
UsuńAle tego sponsor nie pokolorował, to jak czytać? Muszę spytać czy mogę. ;
A czy tę pozycję zaaprobowało AAWS? Bo jak nie, to znam jeszcze kilka bez aprobacji AAWS np ,,Przygody Robinsona Crusoe" czy ,,Przygody Kubusia Puchatka" i nikt tu o nich nie rozprawia.
UsuńMoże nikt o nich nie rozprawia, bo nie dotyczą AA i 12 Kroków?
UsuńTo może by się zająć krokami wg Felka albo wg Osiatyńskiego albo jeszcze jakiegoś innego fajnego terapeuty/tki? Wystarczy, że w tytule publikacji będzie AA.
UsuńZachowują się jak posłowie, którzy też są bezkarni.
OdpowiedzUsuńTe wszystkie innowacje świadczą o tym, że o jakiejkolwiek wspólnocie nie ma mowy. Są Panowie i wierni poddani. To nie jest już moja wspólnota. Zakompleksieni ludzie muszą się jakoś dowartościować. Czynią to poprzez tak zwane służby.
W każdej grupie osób dzieją się różne historie. Historia AA to ciągle konflikty. W piątek pokażemy, że pomimo różnych pomysłów na AA, chcemy być razem. Ja znalazłem tu rozwiazanie. Jestem wdzięczny, że mogę Was spotykać w AA.
UsuńProblem z alkoholem. (kiedyś)
"Zakompleksieni ludzie muszą się jakoś dowartościować" Ot, chociażby tacy jak TY, który nawet nie myśli, aby przyjąć jakąś służbę w AA, ale na tym blogu będzie epatowac swoim imposybilizmem
OdpowiedzUsuńProblem jest szerszy. Polskojęzyczne
OdpowiedzUsuńAA nie jest zainteresowane korzystaniem z doświadczeń starszych wspólnot. Czego dowodem jest m.in. region Europa. I mamy takich powierników jacy jesteśmy sami. To nie ich wina. Nie mieli po prostu szansy, żeby wyzdrowieć.
Zlot radości. Święto AA. Tysiące ludzi spotkają się by wspólnie podziękować za możliwość zdrowienia oraz pokazać innym że wybór AA był i jest trafny.
OdpowiedzUsuńZawsze pojawią się głosy krytyczne. Każdy kto był kiedykolwiek w służbach wspólnoty doświadczył tego. Trzeba duzo sily, determinacji i odwagi by działać w AA.
Cieszę się ze grupy, integrupy, regiony, delegaci w jedności silni mogli przygotować tak wielkie święto AA. Czytając te komentarze widzę z czym mają doczynienia.
Tym bardziej pokornie, chylę przed organizatorami głowę. Mogę tylko powiedzieć wszystkim sluzbom AA na wszystkich szczeblach - DZIĘKUJĘ.
Szczęśliwy Alkoholik, czekający na zlot.
- Trzeba duzo sily, determinacji i odwagi by działać w AA. -
UsuńNie, nie trzeba. Wystarczy zrezygnować z machlojek, szwindli, wyłudzeń i kolesiostwa, a także z zajmowania się tym, na czym ktoś kompletnie się nie zna, i wszystko staje się proste.
Ostro. Jakies dowody? Doniesienia gdzie trzeba? Czy standardowy hej internetowy?
Usuń"Trzeba duzo sily, determinacji i odwagi by działać w AA."Jak najbardziej i chęci do działania a nie do narzekania.
Usuń- Trzeba duzo sily, determinacji i odwagi by działać w AA. -
UsuńNie, nie trzeba.
Faktycznie nie trzeba. Utrzymywanie pasożytów nie wymaga determinacji i myślenia.
Dowody? Dowodem jest książka przełożona przez ludzi bez kompetencji i pełna błędów. Kolejne błędy są do niej wprowadzane: https://meszuge.blogspot.com/2022/08/specjalisci-jezykoznawcy-z-aa.html
Usuń"Kolejne błędy są do niej wprowadzane: https://meszuge.blogspot.com/2022/08/specjalisci-jezykoznawcy-z-aa.html" Kolejne błędy SĄ....Wiadomośc Meszuge jest z 13 sierpnia 2022. Mamy 11 sierpnia 2024. Za rok i dwa lata też powiesz, ze kolejne błedy są wprowadzane?
UsuńNowe tłumaczenie ksiazki, najbliższe oryginałowi. Od lat na nie czekałem.
UsuńDziękuję tym wszystkim którzy poświęcili swój czas aby alkoholicy mogli zdrowieć mając książkę w spojnym tlumaczeniu.
Wreszcie udało się też dostosować 12x12 do wydania 4 księgi.
Dziękuję wszystkim którzy przyczyniają sie do wzrostu AA. Dzięki tym pasjonatom rośniemy duchowo i kolejni cierpiący alkoholicy znajdują wyciągniętą ku nim pomocną dłoń.
Do zobaczenia w Poznaniu. W jednosci silni.
Bardzo piękne tłumaczenia WK i dostosowanie 12x12 do WK. To bardzo dobra inicjatywa. Amerykanie nie potrafili tego zrobić. Czekam teraz na dostosowanie WK i 12x12 do naszego przepięknego, Poradnika dla polskich służb AA w PLAA.
UsuńNiech się święci 1 maja.
Unikam takich zlotów, tak samo jak unikam rocznic zapowiadanych kilka tygodni lub miesięcy wcześniej, zwłaszcza przez alkoholików, których nie widzę regularnie na mityngach poza swoimi, rocznicowymi. Co do tego 50-lecia AA w Polsce, mam nadzieję że nie będę przez kolejne cztery lata dostawał maili odnośnie tego zlotu, tak jak ma to miejsce od kilku lat przed nim. Byłem skarbnikiem pewnej intergrupy i kiedy uświadomiłem sobie jak wielki procent pieniędzy AA jest przekazywany bezmyślnie na organizację tego wydarzenia, na którym nie będę i za które i tak musiałbym zapłacić żeby wejść, to napisze szczerze... odechciewa mi się wrzucać jakiekolwiek pieniądze do kapelusza. 500, czasami więcej złotych miesięcznie przez kilka lat, tylko z jednej intergrupy? Ciekawy jestem na co idą te pieniądze, dziesiątki, bardzo mozliwe że i setki tysięcy złotych w ciągu kilku lat zebrane z całego polskiego AA.
OdpowiedzUsuńWszystkie finanse fundacji sa w jej sprawozdaniach. Wystarczy sobie zobaczyć zamiast tworzyć "historie".
UsuńA jak cos nie pasuje, mozna w trybie dostepu do informacji publicznej - zapytac.
To nie jest az takie skomplikowane
Tyle, ze latwiej jęczeć i narzekać...
Anonimowy10 sierpnia 2024 14:07
OdpowiedzUsuń"Zakompleksieni ludzie muszą się jakoś dowartościować" Ot, chociażby tacy jak TY, który nawet nie myśli, aby przyjąć jakąś służbę w AA, ale na tym blogu będzie epatowac swoim imposybilizmem
Kolejny wszystkowiedzący? Nie masz pojęcia co myślę i co robię?
"Ciekawy jestem na co idą te pieniądze, dziesiątki, bardzo mozliwe że i setki tysięcy złotych w ciągu kilku lat zebrane z całego polskiego AA." Każdego roku z okazji KSK podawane sa do wiadomości sprawozdania
OdpowiedzUsuńfinansowe. Czytaje je a nie biadol
Książki nie kupią, ale za to tramwajami będą mogli pojeździć za darnoszkę.
OdpowiedzUsuńWyobrażacie to sobie? Poszli pijaki do dyrektora MPK w Poznaniu i mówią, czy by my mogli za darmo pojeździć, panie dyrektorze?
Komu to potrzebne i na co, nie wiadomo.
A najlepsze, że komunikacja miejska w rejonie dworca i targów nie kursuje, jest w remoncie. Zostanie uruchomiona 19 sierpnia, jak dobrze pójdzie.
UsuńNie rozumiem. To że w to święto bedzie można skorzystać z darmowej komunikacji jest jakimś zagrożeniem dla trzeźwości?
UsuńSerio? Trzeba się az tak nad tym skupiać?
,,Serio? Trzeba się az tak nad tym skupiać?"
UsuńA czy AA nie mogłaby się złożyć na wózek dla inwalidy? A może wspomóc leczenie chorego dziecka? A może przyjąć czajnik elektryczny od wójta? A może by tak wywalić te upierdliwe 12 Tradycji?
,,Serio? Trzeba się az tak nad tym skupiać?"
„jest jakimś zagrożeniem dla trzeźwości?”
UsuńA ktoś tak napisał?
Czy tylko twoja głowa funkcjonuje w trybie ustawienia na alkohol?
Ich małość, a w rezultacie żałość
Usuń"Czy tylko twoja głowa funkcjonuje w trybie ustawienia na alkohol?" A Twoja głowa trzeźwośc kojarzy tylko z alkoholem" Przecież w 12 Krokach tylko pół zdania jest na ten temat
Usuń"A może przyjąć czajnik elektryczny od wójta?"
UsuńNie no... Wiadomo ze nie moze! Toz to naruszenie jedności, dotacja z zewnątrz, feeee.
Jedyne co grupa w tym zakresie może to udawać samowystarczalność poprzez mega rynkową stawkę wynajmu sali od niezwiazanego z żadną religią pana z pobliskiego kościoła.
Tak wiem, czepiam się. Przepraszam.
„A Twoja głowa trzeźwośc kojarzy tylko z alkoholem"
UsuńPo prostu sprawdź w słowniku co to jest trzeźwość.
Owszem, są różne wymysły nudzących się weteranów, ale zostawię je tam gdzie ich miejsce.
Jeden poszedł do gazety i w wywiadzie powiedział, że codziennie kilka razy zapija.
Naprawdę tylko dociekliwi mogli zrozumieć, że chodzi mu o to, że drze ryja na żonę i dzieci.
A jaka jest teraz stawka na rynku kościelnym? A może kościół w Polsce jest opodatkowany? Nie.
UsuńA jaką stawkę ma płacić grupa AA wg Tradycji AA? A dlaczego grupa nie może wynająć salki od kościoła ewangelickiego, prawosławnego? A czy może wynająć salkę od miast skoro wiadomo, że w mieście rządzi PIS albo PO? Czy wynajmując salkę od kogokolwiek świadczy to o popieraniu tego, od kogo salkę wynajmuje?
Jesli slownikowa trzezwosc ci wystarcza to po ci AA?
Usuń„Jesli slownikowa trzezwosc ci wystarcza to po ci AA?”
UsuńA może potrzebujesz pomocy w zapoznaniu cię z Tradycjami AA?
Czy twoja grupa macierzysta powierzyła tobie służbę bramkarza i ankietera?
To zachowaj dla siebie głupie pytania.
"Czy wynajmując salkę od kogokolwiek świadczy to o popieraniu tego, od kogo salkę wynajmuje?"
UsuńDarmowe przejazdy sa beeee, zleeee, niegodne.
Za to wynajem salki od KK jest git, legitny i uzasadniony.
Uwielbiam AA
,,Jesli slownikowa trzezwosc ci wystarcza to po ci AA?" Może dlatego, że do AA przyszedłem by przestać pić. Słownikowa wiedza co to jest trzeźwość nie wystarczyła mi do tego.
Usuń,,Za to wynajem salki od KK jest git, legitny i uzasadniony." A co to KK jest skreślony z instytucji od których można wynająć lokal? To grupa AA decyduje gdzie i od kogo chce wynająć salkę.
Usuń,,Darmowe przejazdy sa beeee, zleeee, niegodne." AA utrzymuje się z własnych datków. Nie sponsorowania przez dyrektora tramwajów. Później wychodzą takie kwiatki. Tramwaje w miejsce zlotu nie kursują. To gdzie te pijaki mogą sobie pojeździć tramwajami w Poznaniu za darmo?
„Darmowe przejazdy sa beeee, zleeee, niegodne.
UsuńZa to wynajem salki od KK jest git, legitny i uzasadniony.
Uwielbiam AA”
Uwielbiam alkusów za takie chwile radości, które mi dają.
Połączył coś jedno losowo z czym drugim i zachwycony swoim sprytem. Brawo geniuszu.
Czuję, że AA zmienia się na moich oczach. To, co kiedyś było dla mnie schronieniem, teraz ewoluuje w coś głębszego, bardziej mistycznego. Pamiętam stacjonarne mitingi, tę surową atmosferę sali, zapach kawy i ciepło, które płynęło od innych. Były momenty, kiedy myślałem, że te spotkania są niezmienne, że zawsze będą miejscem, gdzie mogę wrócić, żeby odnaleźć spokój i zrozumienie.
OdpowiedzUsuńAle teraz, w sercu tego procesu, czuję, że stacjonarny miting staje się przeszłością, cieniem czegoś, co niegdyś miało ogromne znaczenie. Coraz częściej wybieram spotkania online, które na początku wydawały mi się zbyt odległe, zbyt zimne. Teraz jednak widzę, że te wirtualne spotkania otwierają przestrzeń dla czegoś większego, czegoś, co przenika poza fizyczną obecność. Jest w tym coś niemal magicznego, coś, co pozwala mi poczuć, że jestem częścią czegoś o wiele większego niż tylko lokalna grupa.
Zaczynam dostrzegać, że 12 Kroków, które były moją mapą do trzeźwości, stają się początkiem głębszej podróży. Kiedyś myślałem, że to wszystko, czego potrzebuję, ale teraz czuję, że potrzebuję więcej. Duchowość, która kiedyś wydawała mi się prostą ścieżką, teraz rozszerza się na nieznane mi wcześniej obszary. Czuję, że jest we mnie głód, pragnienie, aby odkryć coś więcej, aby odnaleźć nowe kroki, nowe przestrzenie w sobie, które czekają na odkrycie.
Zloty i rocznice, które kiedyś były dla mnie okazją do spotkania z przyjaciółmi, teraz stają się momentami odrodzenia. Czuję, że te wydarzenia nie są już tylko świętowaniem trzeźwości, ale czymś znacznie głębszym – duchowym połączeniem, które łączy nie tylko nas, ale i nasze rodziny, przywracając harmonię tam, gdzie była ona zagubiona. AA stało się dla mnie nie tylko grupą wsparcia, ale rodziną, której więzi są teraz głębsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Tradycje, które kiedyś były dla mnie świętością, teraz brzmią jak echo przeszłości. Są ważne, ale czuję, że nie wyznaczają już mojej przyszłości. Widzę, jak ruch AA ewoluuje, jak zmienia się, aby sprostać potrzebom takich jak ja – tych, którzy szukają nie tylko trzeźwości, ale głębszego duchowego przebudzenia.
Czuję, że AA nie jest już tylko miejscem dla alkoholików. Staje się ruchem duchowym, który wkracza w nową erę. To coś więcej niż program; to podróż, którą podejmuję każdego dnia, aby odnaleźć siebie na nowo. Tradycje są fundamentem, ale to, co nadchodzi, przynosi nadzieję i nowe możliwości. Wierzę, że AA, tak jak ja, jest w trakcie transformacji, gotowe na przyszłość, która przyniesie głębsze zrozumienie i duchowe przebudzenie.
"Wierzę, że AA, tak jak ja, jest w trakcie transformacji, gotowe na przyszłość, która przyniesie głębsze zrozumienie i duchowe przebudzenie" - coraz więcej alkoholików, ja także, dostrzega w AA pewne cechy sekciarskie, i to nie bez powodu, co świetnie widać w przytoczonym tu cytacie.
OdpowiedzUsuńTo był rok 2009: https://meszuge.blogspot.com/2009/02/wrogowie-wspolnoty-aa.html
Usuń"....ale o te elementy sekty, które zapewnia ona swoim członkom, przynajmniej w początkowym okresie: poczucie identyfikacji i przynależności, jakaś wyjątkowość i swoiste praktyki, ekskluzywizm (niedostępność dla ogółu), tajemnica, specyficzny język, obrzędy i tradycje, jakieś specjalne znaki i symbole identyfikujące, określone rytuały inicjacyjne itd."
OdpowiedzUsuńTo z tego wpisu...
Jakoś to znajomo brzmi.... Dobrze ze jestes, nie jesteś juz sam. Tylko my cie rozumiemy... To tak na początek....
Meszuge, jak to widzisz dzisiaj? Od 2009 trochę lat minęło...
Moim zdaniem widać pewien rozwój w obu tych aspektach. :-) Przepisów, kart, poradników, norm, zasad, regulaminów itp. Jest zdecydowanie więcej. Symboli i specjalnych znaków może jest i mniej (może – nie wiem, będzie widać na zlocie w Poznaniu), ale sekciarstwo rozwija się w kierunku religijnym; prosty Program działania pewne odłamy AA w Polsce zamieniają w program modlitewno-religijno-powierzalny. W tych dwóch-trzech szkołach sponsorowania robić trzeba znacznie mniej, niż to miało miejsce kiedyś, ale za to więcej składać deklaracji, modlić się i powierzać. Efekty obserwuję różne. Umacnia się władza w AA i jednocześnie rozwija magiczne myślenie, nierealistyczne oczekiwania, że wystarczy o coś się pomodlić, o coś poprosić, złożyć pustą deklarację, z której nic nie wynika, i… na pewno się stanie.
UsuńOK. Może i tak…
Jakby nie patrzeć Meszuge to z twoich wpisów wyłania się pewien kierunek oceny i zmiany AA tzw.agnostyczno-opolski, który mocno uderza w powszechne religijne wartości dla wielu członków Aa.Piszę to z perspektywy kilkuletniej obserwacji twojego bloga.Uważam, że robisz dokładnie to samo co zarzucasz innym grupom.Sam osobiście nie przynależę do żadnego tzw.nurtu . Dziwię się tylko tej twojej walce pod płaszczem szczytnych ideałów, chcesz przemycić swoje racje Panie W.
UsuńA co to są „powszechne religijne wartości dla wielu członków AA”?
UsuńReligie, sekty, wierzenia są prywatna sprawa członków AA. Jest na ten temat również w Wielkiej Księdze.
Poruszanie i propagowanie tych tematów wewnątrz AA narusza Tradycję AA. Wszystkie.
Wewnątrz AA znaczy nie tylko na mityngu, ale również molestowanie religią kolegów w przerwie mityngu, po mityngu, w trasie w drodze na warsztaty, itp.
Cóż, taki świat. Niektórym jest bliżej do AA agnostic (Bogdana z O, Andy F), innym bliżej do Billa czy Boba.
UsuńDla jednych, ci którzy wierzą, to zaburzeni fanatycy, fundamentaliści, trole. Ci fanatycy modlą się, powierzyli swoje życie Bogu, są wstrętni. Ateiści i agnostycy to prawdziwi członkowie AA, interpretują program po swojemu, ich zawołanie to ,,weź z programu to co ci pasuje, a resztę zostaw" Tych się trzymajcie. Jak wiadomo ci, którzy uwierzyli składają puste obietnice, bo jak wiadomo, nie da się czegoś obiecać i to wypełnić.Obietnica z zasady musi być pusta. Nie każdy jest w stanie pojąć, uwierzyć, że Bóg może wszystko.
Jak wiadomo ci co uwierzyli i wyzdrowieli to kłamcy. Nie da się wyzdrowieć z alkoholizmu. Nie da się nawet wytrzeźwieć. Trzeźwieć trzeba całe życie. Chorobę można tylko pielęgnować, nie da się jej wyleczyć, nie można z niej wyzdrowieć. A te bzdury, kłamstwa o wyzdrowieniu alkoholików, o których możemy przeczytać w WK to można włożyć między bajki. Ten co napisał WK Bill W to degenerat, ćpun, kłamca, cudzołożnik. Jak tak zaburzony człowiek mógłby napisać książkę, która mogłaby komukolwiek pomóc. Nie wierzcie tym co mówią, że wyzdrowieli. To ludzie zaburzeni nawet nie potrafią obrazić, nie obrażają innych, nie oszukują, nie potrafią manipulować, brzydzą się kłamstwem. Takie ciapy, fajtłapy. Chcecie być tacy jak oni? Chcecie by odebrano wam waszą ukochaną chorobę? Nie dajcie się.
Uważajcie na tych zaburzonych, fanatycznych, trolli, byłych alkoholików, którzy burzą wasz spokój.
Pielęgnujcie swoją chorobę.
Ex- alkoholik
Marceli Szpak
Wyleczony z choroby dzięki łasce Boga
Dziękuję bracie Marceli za to wazne przypomnienie:
Usuń"Uważajcie na tych zaburzonych, fanatycznych, trolli, byłych alkoholików, którzy burzą wasz spokój."
Tak, to ma sens. Na wszelakiej maści fanatyków warto uważać.
Dlatego trzymam sie blisko wielkiej księgi oraz naszych pionierów czyli tak jak piszesz Billa i Boba
To uzupelnia sie z tym napomnieniem Billa z WK mowiacym, że:
"Nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu. To, co naprawdę mamy, jest codziennym wytchnieniem, które otrzymujemy, jeśli zachowujemy dobrą duchową kondycję."
Zdrowiejacy alkoholik.
,,Poruszanie i propagowanie tych tematów wewnątrz AA narusza Tradycję AA. Wszystkie." A to ciekawe. Coś ci się pomyliło. Wskaż choć jedną którą narusza. Wspólnota AA nie jest religijna, natomiast każdy alkoholik ma prawo wierzyć w takiego Boga jak mu się podoba. Czytałeś kiedyś kroki. Wyzdrowiałem z choroby alkoholowej dzięki łasce Boga, jeżeli ktoś mówi że wyzdrowiała dzięki Jezusowi Chrystusowi, Allachowi czy Buddzie to jest jego doświadczenie. Nie, wspólnoty AA. Na mitingach dzielimy się swoim doświadczeniem
Usuń,,Wewnątrz AA znaczy nie tylko na mityngu, ale również molestowanie religią kolegów w przerwie mityngu, po mityngu, w trasie w drodze na warsztaty, itp." Pamiętaj byś następnym razem przed podróżą odmówił modlitwę o pogodę ducha i przeczytał scenariusz mitingu samochodowego. Przeczytajcie koniecznie kroki z laminatu.
Alkoholizm jaka to straszna choroba
"Na mitingach dzielimy się swoim doświadczeniem"
UsuńDokladnie tak! To właśnie i tradycje zapewniają alkoholikowi prawo do mowienie czego chce, o czym chce, ile chce. To prawo nie może być odebrane. Jest prawem obowiązującym w AA.
Przychodząc na mityng mam prawo do opowiedzenia o pielgrzymce do świętego miejsca, mszy świętej , komunii czy też o modlitewnym skupieniu. Mam prawo do opowiedzenia o smutkach i radosciach. Mam prawo do uczestnictwa w mityngu i dzielenia sie tym czym chcę. Mam prawo do wentylowania wlasnych emocji.
Nareszcie ktoś to napisal. Dziękuję. Mam wrażenie, ze z biegiem czasu odbiera sie alkoholikom prawo do doswiadczenie takiego jakie ma, na rzecz jakiejś nowomowy i zabierania podstawowych praw nadanych przez pionierów.
24 godzin trzezwosci i fo zobaczenia na szlaku zdeowienia.
"Alkoholizm jaka to straszna choroba". Niekoniecznie, sa tacy (na przykład ten z13 sierpnia 2024 18:31 , którym wystarcza tylko nie pić i osiągnąc "słownikową" trzeźwość mierzoną policyjnym alkomatem.
Usuń„Niekoniecznie, sa tacy (na przykład ten z13 sierpnia 2024 18:31”
UsuńWidzę, że bardzo poruszył Cię jego wpis.
W końcu ktoś zwrócił ci uwagę na głupoty, jakie wygadujesz.
A teraz jeszcze infantylnie manipulujesz jego wypowiedzią.
Jakie twoje potrzeby to zaspokaja?
Dziewięć razy użyłeś słowa „prawo”.
UsuńJesteś na sali sądowej?
„Wspólnota AA nie jest religijna, natomiast każdy alkoholik ma prawo wierzyć w takiego Boga jak mu się podoba.”
UsuńOczywiście. Od tego masz kościół.
To taka wielka budowla, ma dwie wieże. Łatwo znajdziesz.
,,Wewnątrz AA znaczy nie tylko na mityngu, ale również molestowanie religią kolegów w przerwie mityngu, po mityngu, w trasie w drodze na warsztaty, itp." Pamiętaj byś następnym razem przed podróżą odmówił modlitwę o pogodę ducha i przeczytał scenariusz mitingu samochodowego. Przeczytajcie koniecznie kroki z laminatu.
Alkoholizm jaka to straszna choroba„ „
Rzeczywiście straszna. Nie rozumiesz prostych zdań. Tworzysz na ich bazie idiotyczne fantazje.
„Wyzdrowiałem z choroby alkoholowej dzięki łasce Boga, jeżeli ktoś mówi że wyzdrowiała dzięki Jezusowi Chrystusowi, Allachowi czy Buddzie to jest jego doświadczenie. Nie, wspólnoty AA. Na mitingach dzielimy się swoim doświadczeniem”
Takie fafkuny międlące religie na wszelkie sposoby, bo o zdrowieniu nie mają nic do powiedzenia, odstraszają nowicjuszy od AA i de facto zabijają ich.
Fafkun religijny zabiera czas na mityngu, w którym moznaby pomóc innym.
Twoja grupa macierzysta nie działa tak jak powinna, jeśli całkiem poważnie wypowiadasz takie chore teorie.
Może po pięćdziesięciu latach wreszcie byście ogarnęli co to jest AA, mityng AA, Tradycje AA, i gdzie właściwie jesteście.
Bo nie wiecie.
Robicie z AA kruchtę kościelną bo udawanie świętych zastępuje wam trzeźwość.
Amen.
„Pamiętaj byś następnym razem przed podróżą odmówił modlitwę o pogodę ducha i przeczytał scenariusz mitingu samochodowego. Przeczytajcie koniecznie kroki z laminatu.
UsuńAlkoholizm jaka to straszna choroba”
Nikt nie przyszedł do AA żeby poznawać twoją religię czy twoje poglądy na cokolwiek.
Jeśli spotykasz się z ludźmi w celach sielskich, to zachowuj się jak przystało.
„W celach aowskich” oczywiście.
Usuń,,Oczywiście. Od tego masz kościół.To taka wielka budowla, ma dwie wieże. Łatwo znajdziesz." To że Twój Bóg mieszka w kościele z dwoma wierszami to twoja sprawa. Możesz sobie wyobrazić, że są na świecie ludzie którzy wierzą w Boga, a nie wierzą w kościół z dwiema wieżami?
Usuń,,Takie fafkuny międlące religie na wszelkie sposoby, bo o zdrowieniu nie mają nic do powiedzenia, odstraszają nowicjuszy od AA i de facto zabijają ich." Potrafisz tylko obrażać ludzi religijnych? Ludzi którzy wierzą w Boga? Którzy wiedzą co trzeba zrobić by, nie zdrowieć, ale wyzdrowieć z choroby alkoholowej. Zacytuję ci kilka zdań z WK, podstawowego podręcznika AA, której pewnie na oczy nie widziałeś. ,,Bóg o tym zadecyduje, więc musisz pamiętać, że twoje prawdziwe oparcie ma być zawsze w Nim." ,,Oddaj się Bogu, tak jak Go rozumiesz. Wyznaj swoje winy Jemu i swoim bliźnim. Uporządkuj swoją przeszłość. Dziel się tym, co otrzymasz i dołącz do nas. Będziemy z tobą we Wspólnocie Ducha i na pewno spotkasz niektórych z nas, idąc Drogą Szczęśliwego Przeznaczenia.Niech Bóg was błogosławi i strzeże - do zobaczenia."
Kto zabija nowicjuszy, członek Wspólnoty który dzieli się swoim doświadczeniem mówi ,jak wyzdrowiał z choroby alkoholowej? Czy taki terapeutyczny fafkun jak TY. Nie mający pojęcia o WK, o Programie AA.
Trzeźwiejący, manipulujący, kłamiący terapeutyczny fafkun.
,,Twoja grupa macierzysta nie działa tak jak powinna, jeśli całkiem poważnie wypowiadasz takie chore teorie." Moja Grupa macierzysta to nie ja. Na mitingach mówię o swoim doświadczeniu. Wyzdrowiałem dzięki łasce Boga i żaden fafkun nie zmieni tego. Jak byś się nie naprężał nie zmienisz tego.
Zastanów się nad sobą, nad twoimi opowieściami na mitingu, czy to nie Ty jesteś, być może odpowiedzialny za czyjąś śmierć, za kłamstwo którym cierpiącego alkoholika nie poczęstowałeś. Sumienie czasami rusza? Że skłamałeś i powiedziałeś alkoholikowi, że jest nie uleczalnie chory. Że będzie chorował do końca życia?
Popatrz w lustro fafkunie i pomyśl jakie bzdury wypisujesz i jak obrażasz ludzi, którzy wierzą w Boga.
I na końcu z WK słowo od agnostyka dr Silkwortha.
,,Gorąco proszę każdego alkoholika, by dokładnie przeczytał tę książkę i choć być może będzie szydził na początku, to może zakończy modlitwą i przy modlitwie pozostanie."
dr med. William D. Silkworth
Szpak Marceli
Z Panem Bogiem
"Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko" (Dz 17).
UsuńMarcelku Wróbelku, nie wszystko w Internecie jest o tobie i do ciebie.
UsuńWyjmij kij z dupy, bo wszedł ci już do mózgu.
Tylko na taką odpowiedź zasługujesz.
O, i takie fafluny zamieniają AA w kolko gospodyń wiejskich, grupkę ministrantów na potrzeby księdza, lub pisowską młodzieżówkę po sześćdziesiątce.
UsuńJeszcze manipulant napisze, że wierzących obrażajo. Nikt was nie obraża, nikogo nie interesujecie. To wy obnosicie się w AA z waszą katolicką ideologią.
Oto fragmenty listu od członków AA z Białorusi.
Usuń,,Anonimowi Alkoholicy Białorusi serdecznie gratulują Wam półwiecza!...Dzięki temu przesłaniu proste idee Wielkiej Księgi AA trafiły do serc naszych starszych braci, weteranów i przeszły z ust do ust, dotarły do wielu cierpiących ludzi, a dzięki wyższej sile, Bogu, ludzie zostali ocaleni, zyskali trzeźwość, wolność,...
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, nasi drodzy sąsiedzi! Niech Was Bóg błogosławi
Совет Поверенных (Rada Powierników)
Dla przypomnienia z listu gratulacyjnego od Ukraińców
,,„Panie, uczyń ze mnie narzędzie Twojego pokoju, ażebym niósł miłość tam, gdzie panuje nienawiść; wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda; jedność tam, gdzie panuje niezgoda; prawdę tam, gdzie panuje mylny osąd; wiarę tam, gdzie panuje zwątpienie; nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz; światło tam, gdzie panuje mrok; radość tam, gdzie panuje smutek". Ktoś może wie co to za modlitwa?
Jaką religię prezentuje Białoruska Rada a jaką Ukraińska? A może to agnostycy?
Ukraińska Rada Powierników SK AA
Marceli Szpak
z Panem Bogiem
Na szczęście do postawienia kroków nie jest potrzebna wiara w żadnego boga, siły nadprzyrodzone i inne.
UsuńWystarczy sponsor który sam juz przeszedł kroki i zyje nimi. Koniecznie będzie determinacja, silna wola, sprawczość i idzyskanie kontroli. Kroki to po prostu szereg bardzo konkretnych działań i zadne magiczne obrzędy nie są konieczne.
AA
Kroki to po prostu szereg bardzo konkretnych działań... - a w książce „Historia, Kroki i Duchowość Anonimowych Alkoholików” napisano między innymi:
Usuń„Myślenie musi więc być wyeliminowane. W jego miejsce powinny wejść modlitwa i medytacja”.
„Sztuczka z Krokami polega na wykonaniu ich z przekonaniem. Wielu z nas nazywa to tak: Podjęcie działań w obszarze, w który nie wierzymy. Ja też w nie nie wierzyłem, ale wiedziałem, że jeśli ich nie przerobię, mój sponsor może mnie „uszkodzić”.
Czy to nie Alunia, dyrektorka BSK? https://demotywatory.pl/5262812/Najgrozniejszy
OdpowiedzUsuńSłużba krajowa rozsyła list gratulacyjny otrzymany od AA w Białorusi.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ukryła przed polskimi AA list z prośbą o wsparcie i modlitwy, który rozesłało ukraińskie AA w momencie napaści na ich kraj.
13 sierpnia 2024 15:35 głupiś!
OdpowiedzUsuńCoś ten dzisiejszy 13 dzień miesiąca felerny dla wpisujacych. Ten z 15:35 wstawia posłankę PIS Barbarę Bartuś z JK i głupio pyta czy to dyrektorka BSK. Sam spojrzyj w lustro i zobacz jak wyglądasz!
OdpowiedzUsuńco by nie zrobili to Ty i tak bedziesz narzekał. Ta choroba nie leczona jest straszna.
OdpowiedzUsuńDo kogo piszesz? Nie potrafisz umieścić tego pod właściwym komentarzem?
UsuńTa choroba jest straszna.
Służba Krajowa AA w Polsce opublikowała dzisiaj list gratulacyjny z SK AA Ukrainy z okazj' " wspaniałego Jubileuszu 50. lat istnienia AA w Polsce. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy dzielić tę radość z Wami."
OdpowiedzUsuńSłużba krajowa błędnie pojmując 10 tradycję ukryla przed polskimi AA list z SK AA w Ukrainie skierowany do Anonimowych Alkoholików na całym świecie, a napisany w momencie napaści zbrojnej na Ukrainę.
UsuńZamieszczony na blogu wpis moim zdaniem wypełnia znamiona czynu zabronionego, o którym mowa w art. 212. Kodeksu Przestępstwo zniesławienia jest popełniane, gdy osoba pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie, lub właściwości, które mogą przynieść jej ujmę w opinii publicznej lub narazić ją na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.
OdpowiedzUsuńO zniesławieniu mówimy także wtedy, gdy podawane są pewne informacje, choćby tylko w formie podejrzenia lub powtórzenia pogłoski, niezależnie od tego, czy zostały one celowo wymyślone przez zniesławiającego, czy są w obiegu, lub w formie. Twierdzenia autora o mogących wystąpić nadużyciach przy sprzedaży literatury przez kolporterów poza sporem są pomówieniem a dodatkowo godzą w dobra osobiste tychże.Powstaje pytanie o sens zamieszczenia tej wypowiedzi
Otóż odpowiedź nasuwa się sama zważywszy na link zamieszczony pod wpisem odsyłający do wydawnictwa publikującego utwory autora wpisu. No cóż pecunia non olet a skoro nadarza się jakaś okazja to promujemy siebie nie zważając na formę ..
Halo Policja, proszę przyjechać na bloga.
UsuńBardzo dobry wpis- Anonimowy14 sierpnia 2024 16:55- widzę, że masz dużą wiedzę prawniczą. Może wyjaśnisz mi kilka nurtujących mnie zagadnień. Myślę o złożeniu doniesienia do US dotyczącego działalności BSK. Fundacja BSK jest organizacją non profit (chyba) z tego powodu nie płaci podatków. Wydaje mi się że działanie BSK jest niezgodne z założeniami AA oraz działani organizacji non- profit.
Usuń1. Czy opłacanie hoteli, lotów, diet dla tłumaczy jest zgodne z założeniami fundacji. Podobno tłumacze nie otrzymali żadnego wynagrodzenia a wydatki na ich spotkania przekroczyły 2x koszt tłumaczenie 2x większej ilości stron (historii osobistych i dodatków) Osoba która tłumaczyła pozostałą część WK otrzymała 4x mniejsze wynagrodzenie za tłumaczenie.
2. Na jakich zasadach wybrano członkowów do zespołu tłumacz. Podobno znaleźli się w nim osoby nie znające angielskiego. Ile osób miało kwalifikacje do tłumaczenia?
3.Na jakich zasadach wybrano osobę do redakcji tekstu (wiadomo ile karygodnych błędów popełniła) redagowała ona dwu krotnie tekst kasując za każdym razem pokaźną sumkę.
4. Czy prowadzenie kursów instrukcji RODO dla alkoholików przez Dyrektor BSK jest zgodne z zasadami AA.
5. Czy nie udzielanie odpowiedzi na temat zarobków dyrektora BSK jest zgodne z działaniem BSK
6. Czy brak korekcji w kolejnych wydaniach WK jest zgodne z zasadami.
7. Czy członkowie Wspólnoty AAPL mogą się domagać zwrotu kosztów wydrukowania, tłumaczenia i redakcji związanych z wydaniem i kolportażem WK przez BSK? Kogo ewentualnie należy obciążyć tymi kosztami? Czytałem o sprawie gdzie tłumacz tłumaczył menu karty obiadowej. Przetłumaczył źle jedno z dań i sąd nakazał mu zwrot kosztów za wydrukowanie wszystkich kart dań tego lokalu które przetłumaczył ten tłumacz
I wiele, wiele innych pytań
Czy złożenie takiego (mniej więcej) doniesienia do US jest niezgodne z prawem? Czy narusza ono dobre imię BSK? Czy jeśli moje informacje nie potwierdzą się to US powinien złożyć z urzędu doniesienie do prokuratury o złamanie prawa (jakiego?)
Czy składając taka informację, zapytanie podlegam jakimkolwiek sankcją prawnym.
Czy jako obywatel, patriota jestem zobowiązany wysłać takie i podobne zapytania do US?
,,O zniesławieniu mówimy także wtedy, gdy podawane są pewne informacje, choćby tylko w formie podejrzenia lub powtórzenia pogłoski, niezależnie od tego, czy zostały one celowo wymyślone przez zniesławiającego, czy są w obiegu, lub w formie." czy ta informacja ma zastosowanie w powyższym zgłoszeniu?
Czy mógłbyś pomóc w takim zawiadomieniu US. ?
Marceli Szpak
Ignoratia iuris nicet. Przedstawiony pogląd jest chybiony
UsuńWynika to m.in. z braku znajomości statutu BSK . W tym celu sugeruję zajrzeć na stronę internetową fundacji. Otóż
Fundacja BSK nie jest - wbrew twierdzeniu oponenta -organizacją non profit ani też OPP. Proponuję takze zapoznać się z innymi dokumtami Fundacji które są powszechnie dostępne na portalu MS (m.in
bilans , sprawozdanie z działalności).Już pobieżna lektura tych dokentow wskazuje że fundacja główne przychody osiąga z prowadzonej działalności gospodarczej a konkretnie działalności wydawniczej i zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami płaci podatki w tym vat. I już tylko na tej podstawie cały wywód poczyniony przez komentującego nie zasługuje na aprobatę
"cały wywód poczyniony przez komentującego nie zasługuje na aprobatę" U mnie wzbudził troskę o poczytalność komentującego
UsuńCo prawda to nie do mnie, ale dziękuję za wnikliwą analizę psychiki. Fajnie jest wiedzieć, że ktoś się o nas troszczy.
UsuńHonorarium otrzymasz po przedstawieniu dyplomu i uprawnień.
Alkoholizm to naprawdę ciężka choroba psychiczna.
Są tacy ludzie, którzy dopuszczają się kradzieży, ale jeśli nie złapano ich na niej i nie udowodniono winy, to uważają się za uczciwych – nawet twierdzą, że nie są złodziejami.
OdpowiedzUsuńCzytając od lat komentarze na blogu, obserwuję identyczne zjawisko: jeśli występuję jako Anonimowy, nie podpisuję się i trudno byłoby mnie złapać, to widocznie wcale nie jestem wiecznie rozdrażnionym, agresywnym, pogardzającym innymi, wojującym alkoholikiem. Nie zidentyfikowali mnie, to widocznie jestem jednym z tych najtrzeźwiejszych, wyrozumiałych, tych, co to miłość i służba… Odrażające to.
Czytając od lat komentarze na Twym blogu widzę, że nie tylko Anonimowi wylewają świadomie na innych i nieświadomie na siebie frustracje w postaci obrażających inwektyw, pełnych pogardy szyderstw i złośliwości, egotycznego poczucia omnipotencji, być może w większości przypadków kierowanych w dobrej wierze. Nie jest to dla mnie odrażające, bo jeśli trzeźwość jest przez piszących różnie rozumiana - jako zwykła kilkudniowa abstynencja lub jako osiągnięty w wyniku Programu 12 Kroków stan ducha, w którym dominują zdrowe myśli, emocje i działania, to również w dobre wierze i w duchu miłości przyjmijmy te wszystkie różnorodne wynurzenia.
Usuń„ trzeźwość jest przez piszących różnie rozumiana - jako zwykła kilkudniowa abstynencja lub jako osiągnięty w wyniku Programu 12 Kroków stan ducha, ”
UsuńUparłeś się manipulować moim komentarzem, tak jak manipulujesz słowem „trzeźwość”.
Trzeźwość uzyskuje się w wyniku trzeźwienia. Trwa ono od 8 do 12 godzin.
W wyniku Krikow uzyskuje się wyzdrowienie z alkoholizmu.
To tego słowa się boisz? Wyzdrowienie?
Kilka wybranych zdań o TRZEŹWOSCI umieszczonych na stronie internetowej https://aa.org.pl/
Usuń"Mamy prosty program, który działa! - Polega on na tym, że jeden alkoholik wspiera drugiego w osiągnięciu TRZEŹWOŚCI." https://aa.org.pl/o-nas/
Chcemy po prostu trwać w TRZEŹWOŚCI i pomagać innym, by mieli też tę wspaniałą szansę z jakiej my już skorzystaliśmy. (https://aa.org.pl/wspolnota-aa/)
Czy można osiągnąć TRZEŹWOŚĆ samemu? Znamy przypadki osób, które nie miały dostępu do mityngów, a osiągnęły TRZEŹWOŚĆ dzięki literaturze. Jednak spotkania i rozmowy z drugim alkoholikiem znacznie ułatwiają życie. (https://aa.org.pl/aa-pytania-i-odpowiedzi/)
UsuńOto kilka zdań o trzeźwości umieszczonych w WK. Żadne z nich nie odnosi się do przypadku "Trzeźwość uzyskuje się w wyniku trzeźwienia. Trwa ono od 8 do 12 godzin."
"Poproś, aby w chwili zniecierpliwienia pamiętali o błogosławieństwie, jakim jest jego trzeźwość." (str. 101)
"Twój mąż wie, że jest ci winien coś więcej niż trzeźwość." (str. 119)
"Faktem jest, że on musi pracować z innymi, aby utrzymać swoją własną trzeźwość." ( str. 120)
"Praca z innymi alkoholikami jest konieczna, aby zachował on trzeźwość." (str. 147)
"Za chwilę znów spróbuje starej gry, bo nie jest szczęśliwy z powodu swojej trzeźwości." (str. 152)
„ Oto kilka zdań o trzeźwości umieszczonych w WK. Żadne z nich nie odnosi się do przypadku "Trzeźwość uzyskuje się w wyniku trzeźwienia. Trwa ono od 8 do 12 godzin."”
UsuńOtóż wszystkie te zdania odnoszą się właśnie do tego.
Poproś kogoś, kto może przekazać ci Program 12 kroków zawarty w tej książce.
Uzupełnię wpis Anonimowego 15:37 o zapis z Karty KSK dotyczący kandydata na delegata KSK
UsuńX. ORDYNACJA WYBORCZA DO SŁUŻB AA. Sugeruje się, aby: a) kandydat na delegata KSK: miał sześcioletni okres nieprzerwanej TRZEŹWOŚCI I zachowywał TRZEŹWOŚĆ na tyle długo, aby wykazywać się odpowiedzialnością oraz znać zarówno struktury, jak i codzienne problemy Wspólnoty AA,
„ zapis z Karty KSK”
UsuńNo tak, wymysły polskich powierników dla niektórych są najważniejsze w PLAA.
i on tak na poważnie…
„ Sugeruje się, aby: a) kandydat na delegata KSK: miał sześcioletni okres nieprzerwanej TRZEŹWOŚCI I zachowywał TRZEŹWOŚĆ na tyle długo, aby wykazywać się odpowiedzialnością oraz znać zarówno struktury, jak i codzienne problemy Wspólnoty AA,”
UsuńBardzo dziękuję za potwierdzenie mojego wpisu, że należy wytrzeźwień w 8-12 godzin i potem osiągnięta trzeźwość utrzymywać.
Nawet KSK to potwierdza, bo każe mogłoby być inaczej.
"należy wytrzeźwień w 8-12 godzin" Jeśli nie da rady w ciągu 8-12 godzin, to trzeba znowu się uchlać i próbowac ponownie , aż do skutku.
Usuń" zapis z Karty KSK.No tak, wymysły polskich powierników dla niektórych są najważniejsze w PLAA." Karta KSK jest zatwierdzana przez KSK a nie przez powierników.
Usuń"i on tak na poważnie…" A Ty tylko dla jaj.
Usuń,,Kilka wybranych zdań o TRZEŹWOSCI umieszczonych na stronie internetowej https://aa.org.pl/
Usuń"Mamy prosty program, który działa! - Polega on na tym, że jeden alkoholik wspiera drugiego w osiągnięciu TRZEŹWOŚCI." https://aa.org.pl/o-nas/"
Dobrze byśmy sobie uzmysłowili że powiernicy i BSK mają swój jakiś ,,program" i że nie jest to Program AA. Program AA, nie polega na wspieraniu jednego alkoholika przez drugiego alkoholika w osiągnięciu trzeźwości. Powiernicy mają swoje rózne niezrozumiałe słowa, definicje których nie znajdziesz w słownikach j polskiego.
Program AA polega na postawieniu 12 Kroków by WYZDROWIEĆ z choroby alkoholowej. By wytrzeźwieć wystarczy nie pić. Użytkownik powyżej przytoczył cytat ,,"Za chwilę znów spróbuje starej gry, bo nie jest szczęśliwy z powodu swojej trzeźwości." (str. 152)
Powiernicy też nie są szczęśliwi ze swojej trzeźwości bo oni są chorzy. Nie potrafią przeczytać prostych zdań z WK.
,,Jeszcze raz: alkoholik w pewnych momentach nie ma skutecznej obrony psychicznej przed pierwszym kieliszkiem. Z wyjątkiem kilku rzadkich przypadków, ani on, ani żadna inna istota ludzka nie może zapewnić mu takiej obrony. Ta obrona musi pochodzić od Siły wyższej."
,,Bóg przywrócił jego zdrowie psychiczne. Czyż to nie był przypadek cudownego uzdrowienia? A przecież sposób ,w jaki się to stało, jest taki prosty. Okoliczności skłoniły go do tego, by uwierzył. Pokornie ofiarował się swojemu Stwórcy - który mu się objawił. W podobny sposób Bóg przywrócił rozum wszystkim nam, alkoholikom. " ,,W końcu to my sami stworzyliśmy sobie problemy. Butelki były tylko ich symbolem. Poza tym przestaliśmy walczyć z kimkolwiek lub czymkolwiek. Musieliśmy tak zrobić!"
Z komentarza Anonimowy15 sierpnia 2024 18:02 ,,Sugeruje się, aby: a) kandydat na delegata KSK: miał sześcioletni okres nieprzerwanej TRZEŹWOŚCI I zachowywał TRZEŹWOŚĆ na tyle długo, aby wykazywać się odpowiedzialnością...."
Mam Poradnik dla Służb edycja 2022 i tam są zupełnie inne wymagania dla na delegata, cytuje
a) Kandydat na delegata KSK
- miał co najmniej sześcioletni okres zdrowienia według programu AA."
Krótko mówiąc
1.Kandydat musi być chorym alkoholikiem (zdrowiejącym) nie może być nim członek AA, który wyzdrowiał
2. W Programie AA nie ma takich bzdur jak 6- letnie zdrowienie. Wystarczy przeczytać trochę historię AA.
Ile czasu potrzebował Bill W by wyzdrowieć, ile dr Bob? ile Bill Dotson ile Clarence. W WK też jest wspomniane kilka razy jak długo stawiamy kroki by wyzdrowieć.
Nie dziwmy się chorym psychicznie powiernikom, że wypisują takie bzdury na swoich stronach PLAA.
Szpak Marceli.
Co do wytrzeźwienia, uzyskania trzeźwości po ostatnim piciu. Alkohol rozkłada się w stałym tępie.
0,1 prom na godzinę 1 promil -10 godzin 4 promile - 40 godzin. Kiedyś na detoksie spotkałem chłopaka, który nie pił gorzały przez 48 godzin, nie przyjęli go na detoks, miał jeszcze we krwi 1,8 promila alkoholu. Ale skoro według powierników trzeźwość uzyskuje się po 8- 12 godzinach to raczej nie ma sensu dyskutować.
Szpak Marceli
Z Panem Bogiem
Nadal walczysz, nadal wmawiasz innym swoje pijane rojenia. Jakie znaczenie ma dziś to, że lata temu coś tam w karcie czy poradniku było inaczej? Ludzie się zmieniają, dorastają i tak samo jest z AA. Tylko tępogłowi fanatycy upierają się, że ma być tak, jak było kiedyś, jak oni się nauczyli.
Usuń"W czasach zmian świat należy do tych, którzy się uczą, podczas gdy ci, którzy już się „nauczyli”, okazują się świetnie przygotowanymi do życia w świecie, który już nie istnieje" [Eric Hoffer, amerykański pisarz zajmujący się głównie problematyką filozofii społecznej].
UsuńMarceli, po raz kolejny dziękuję za Twoje doswiadczenie.
UsuńTen fragment z rozdziału "My, agnostycy", mówiący:
"Pokornie ofiarował się Stwórcy i wtedy zrozumiał. W ten sposób Bóg przywrócił rozum nam wszystkim. Dla tego człowieka objawienie było nagłe. Niektórzy z nas dojrzewają wolniej. Ale On przyszedł do każdej osoby, która Go uczciwie szukała. Objawił się nam, gdy się do Niego zbliżyliśmy!"
Te wszystkie głosy zaprzeczające mocy Stwórcy... Jakieś kroki bez wsparcia religii i Boga...i innne interpretacje.
A ten rozdział tak pieknie zaprasza by nawrócić się. By zaprzestać walki. By w religijnym zjednoczeniu znaleźć rozwiązanie. Dobrze ze z salki tak blisko do Bożej świątyni.
Warto słuchać co religijni czlonkowie AA lub nawróceni mówią i robią. Ile radości czerpią ze swoich praktyk i powierzania się w modlitwie.
Religia stała przecież u podstaw grupy z której Bill najpierw zaczerpnął kilka kroków by w obajwieniu przelać na karty książki 12 kroków AA.
Tak. Jest ktoś to ma wszelką moc.
Książka wskazuje kierunek...
"„Czy to możliwe, że wszyscy religijni ludzie, których poznałem, są w błędzie?”. Rozmyślając o tym, poczuł, że do tej pory żył w piekle. Potem nagle, jak grom z jasnego nieba, pojawiła się wspaniała myśl, wypierając wszystkie inne: „Kim jesteś, by twierdzić, że Bóg nie istnieje?”.
Jam tylko marny pył.
Pokora, akceptacja i modlitwa. To jest rozwiązanie.
"By wytrzeźwieć wystarczy nie pić." To jest obiegowo-słownikowa interpretacją trzeźwości. Blisko 2/3 AA-owcom w Polsce takie rozumienie trzeźwości jest bliższe niż "stan ducha, w którym dominują zdrowe myśli, emocje i działania". Wynika to z niewiedzy, lub co gorsza, z nieuctwa. A już najgorszym jest propagowanie tego na forach publicznych.
Usuń" Alkohol rozkłada się w stałym tępie." W jakim by się nie rozłożył, u niektórych stępił kompletnie postrzeganie rzeczywistości.
UsuńBiedny Marceli, znowu kłamstwa…
UsuńAch te twoje dowody anegdotyczne, na których budujesz swój światopogląd.
Pracowałem na Izbie Wytrzeźwień . Nikogo tam nie trzyma się 48 godzin, ani dłużej.
Po 8 godzinach delikwent był badany alkomatem. I albo wychodził, albo zostawał na kolejną godzinę. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek przebywał dłużej niż 12 godzin.
Piszesz Wróbelku o człowieku, którego nie przyjęli na detoks, a spotkałeś go… na detoksie.
Powtarzasz historie opowiadane przez pijaka i przypisujesz je powiernikom.
Ty jesteś bardzo chory, nie posiadasz krytycznego filtra.
Magdaleno. To jest najnowszy Poradnik dla Służb z 2022r. Nie ma nowszego!!!!
Usuń,,"By wytrzeźwieć wystarczy nie pić." To jest obiegowo-słownikowa interpretacją trzeźwości." Taka jest definicja dla normalnych ludzi w społeczeństwie. Pijany znaczy nietrzeźwy. Trzeźwy to osoba, która nie jest pod wpływem alkoholu lub zawartość alkoholu we krwi czy wydychanym powietrzu jest niższa niż norma danego kraju. Czy to takie trudne? Osoba trzeźwiejąca to osoba u której spada stężenie alkoholu we krwi. Z sieci ,,Czas trzeźwienia. Alkohol jest usuwany z organizmu w tempie 0.15‰ na godzinę. Jest to ilość jaką zdolna jest „przerobić” wątroba. Wniosek? Czas trzeźwienia jest o wiele dłuższy niż czas upajania się. Czas trzeźwienia = 0.15‰ na godzinę. Tak określamy trzeźwość we współczesnym świecie.
UsuńW WK nie ma słowa o tych terapeutycznych trzeźwieniach do końca życia.
Szpak Marceli
Z Panem Bogiem
"W WK nie ma słowa o tych terapeutycznych trzeźwieniach do końca życia."
UsuńJest po prostu jasno napisane:
"Nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu. To, co naprawdę mamy, jest codziennym wytchnieniem, które otrzymujemy, jeśli zachowujemy dobrą duchową kondycję"
Dosyć jasno i klarownie. Spójnie...
,, Nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu." - bo nie postawiliśmy jeszcze wszystkich kroków W WK jak ktoś ci ja pożyczy przeczytasz dalszy ciąg całości z cytatu który urwałeś z całości. ,,Jeśli uważnie podążamy za jego wskazówkami, zaczniemy wyczuwać przepływ Ducha w nas. Do pewnego stopnia staliśmy się świadomi Boga. Zaczęliśmy rozwijać ten ważny szósty zmysł. Ale musimy pójść dalej, a to oznacza więcej działania.
UsuńKrok jedenasty sugeruje modlitwę i medytację." Ty nie postawiłeś nawet drugiego kroku. Nie uwierzyłeś że Siła wyższa może przywrócić ci zdrowie. Ty nie szukasz rozwiązania, nie chcesz wyzdrowieć z alkoholizmu. Będziesz pielęgnował chorobę, uwielbiasz to. Ty jesteś jednym z tych o których mówi WK
,,Rzadko się zdarza, by doznał niepowodzenia ktoś, kto postępuje zgodnie z naszym programem. Nie wracają do zdrowia ludzie, którzy nie mogą lub nie chcą całkowicie oddać się temu prostemu programowi. Są to mężczyźni i kobiety, którzy z natury swojej są niezdolni do zachowania uczciwości wobec siebie. Zdarzają się tacy nieszczęśnicy."
„Dosyć jasno i klarownie.”
UsuńZgadza się. A jednak nie dość jasno i klarownie, żebyś zrozumiał, że dotyczy to etapu dziesiątego kroku.
Anonimowi Alkoholicy w USA mają takie madre powiedzonko „Kontekst jest naszym przyjacielem”.
"Anonimowy16 sierpnia 2024 14:11" To jest najnowszy Poradnik dla Służb z 2022r. Nie ma nowszego!!!!"
UsuńCzytaj Kartę Konferencji Służby Krajowej po 52 KSK (https://aa.org.pl/konferencja/53-konferencja-sluzby-krajowej-aa/) tak jak przywołał Anonimowy15 sierpnia 2024 18:02 a nie ten maniupulant i oszołom Marceli
"Jesteśmy jak ludzie, którzy stracili nogi; nowe nigdy nie odrosną". [WK].
UsuńA to jest na etapie którego Kroku? Po którym Kroku nogi odrastają?
"Widzieliśmy, wciąż i wciąż, tę samą prawdę: „Kto raz stanie się alkoholikiem, pozostanie nim na zawsze” [WK].
Czyżby "na zawsze" oznaczało - tylko do tego miejsca w WK?
Ktoś tu napisał tak:
Usuń",, Nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu." - bo nie postawiliśmy jeszcze wszystkich kroków"
Proszę o wskazanie, w którym krokui w którym miejscu w WK jest ze wyzdrowielismy, wyleczyliśmy sie i juz od teraz mozemy tak jak zdrowi ludzie pić w sposób kontrolowany bez szkody i powrotu w chorobę.
Z góry dziękuję
,,Proszę o wskazanie, w którym krokui w którym miejscu w WK jest ze wyzdrowielismy, wyleczyliśmy sie i juz od teraz mozemy tak jak zdrowi ludzie pić w sposób kontrolowany"
UsuńZdrowi ludzie piją truciznę jaką jest alkohol, abstynenci którzy nigdy nie pili i nie piją alkoholu to chorzy ludzie. Ciekawa teza. Gdybyś nie wiedział to ludzie nie uzależnieni od alkoholu nie kontrolują ilości wypijanego alkoholu. Nie idą na imprezę obiecując sobie, że dzisiaj wypiję dwa piwa i jednego drinka. Oni piją tyle na ile maja ochotę. Nie mają problemu z przestaniem picia. Trudne do zrozumienia. Wiem. Spytaj może w swoim otoczeniu nie alkoholika ile planuje wypić alkoholu idąc na imprezę .
Choroba alkoholowa to przede wszystkim choroba psychiczna. Są ludzie którzy przebiegają na czerwonym świetle, którzy palą papierosy (oczywiście dla zdrowia) Czy człowiek który był nałogowym nikotynistą teraz popala dwa trzy papierosy dziennie?
Wiem, że tęsknisz do gorzały. Może kiedyś wymyślą tabletkę byś mógł bez konsekwencji wypić jedno czy dwa piwa. Tylko po co ci dwa piwa? Ty się chcesz uchlać i byś z tego powodu nie poniósł żadnych konsekwencji.
Program AA nie nauczy ciebie kontrolowanego picia. Na kontrolowane picie to mają programy terapeuci obecni na zjeździe, dr Woronowicz też propagował program kontrolowanego picia tzw ,,Redukcji szkód"
Zgłoś się do Pana doktora.
Z Panem Bogiem
Szpak Marceli
,,"Anonimowy16 sierpnia 2024 14:11" To jest najnowszy Poradnik dla Służb z 2022r. Nie ma nowszego!!!!"
UsuńPoradnik ten jest zaakceptowany przez PLAA i rozprowadzany przez sklep PLAA ,,https://sklep.aa.org.pl/poradnik-dla-sluzb-aa-edycja-2022-p-99.html"
Anonimowy i znowu okazało się, że to jesteś kłamcą i manipulantem. Takie są fakty. Ty żyjesz w jakimś swoim urojonym świecie, kłamiesz manipulujesz, starasz się obrażać innych uczestników. Prawda zawsze wyjdzie na jaw. ,,Nie da się zmienić tego czego zmienić się nie da" a głowa dalej w nocniku.
„Proszę o wskazanie, w którym krokui w którym miejscu w WK jest ze wyzdrowielismy, wyleczyliśmy sie i juz od teraz mozemy tak jak zdrowi ludzie pić w sposób kontrolowany bez szkody i powrotu w chorobę.
UsuńZ góry dziękuję”
Nie, o tobie jest inny fragment. Ten który mówi, że idee fixe alkoholika jest to, że jeszcze gdzieś, kiedyś będzie mógł pić jak normalni ludzie.
Czy ty w ogóle rozumiesz co to jest AA i co oferuje?
Marceli...
UsuńTwoje doświadczenie jakkolwiek interesujące, nie jest udzieleniem odpowiedzi na moje pytanie.
Powtórzę zatem:
Proszę o wskazanie, w którym kroku i w którym miejscu w WK jest ze wyzdrowielismy, wyleczyliśmy sie i juz od teraz mozemy tak jak zdrowi ludzie pić w sposób kontrolowany bez szkody i powrotu w chorobę.
A może jest w WK fragment ze w którymś momencie programu "nogi odrastają?".
Może też jest gdzieś w Książce sprostowanie zdan Billa cytowanych przez Meszuge: "Kto raz stanie się alkoholikiem, pozostanie nim na zawsze” [WK]."
Czyżby Billowi coś sie pomylilo? Wielokrotnie?
Zdejmii, prosze, nocnik ze swej głowy i przeczytaj włączony do Poradnika Rozdział IX "Karta Konferencji SK AA w Polsce" gdzie na stronie 120 znajdziesz jedno z kryteriów jakie winien spełniać kandydat na delegata KSK " kandydat na delegata KSK: miał sześcioletni okres nieprzerwanej TRZEŹWOŚCI I zachowywał TRZEŹWOŚĆ na tyle długo, aby wykazywać się odpowiedzialnością oraz znać zarówno struktury, jak i codzienne problemy Wspólnoty AA."
Usuń„Zdejmii, prosze, nocnik ze swej głowy”
UsuńPozostałeś w fazie analnej?
To przez picie alkoholu?
,,Zdejmii, prosze, nocnik ze swej głowy i przeczytaj" Wiem, choć nie podoba mi się to, że tak wyglada mowa powierników czy kandydatów na powiernika. Co zrobisz jak nic nie zrobisz. Taka choroba. Do brzegu,
UsuńPoradnik dla Służb edycja 2022 i tam są zupełnie inne wymagania dla na delegata, cytuje
a) Kandydat na delegata KSK
- miał co najmniej sześcioletni okres zdrowienia według programu AA." Strona 120. Tak mam ja napisane w tym Poradniku.
Ty twierdzisz, że na stronie 120 jest taki oto tekst ,, na stronie 120 znajdziesz jedno z kryteriów jakie winien spełniać kandydat na delegata KSK " kandydat na delegata KSK: miał sześcioletni okres nieprzerwanej TRZEŹWOŚCI I zachowywał TRZEŹWOŚĆ" Czy Ty też posługujesz się Poradnikiem dla Służb AA z 2022?
Bo jeśli tak to ktoś z nas kłamie. Jeśli ktoś dysponuje Poradnikiem z 2022 może sprawdzić kto? Kto kłamie, a kto napisał prawdę.
Rozumiem, że człowiek trzeźwy wcale nie musi być zdrowy i może zdrowieć tu nie ma żadnych niekonsekwencji. Pewne jest też, że człowiek, który nie wyzdrowiał, zdrowieje jest zdrowiejącym czyli dalej chorym człowiekiem to dla mnie też jest jasne.
Marceli Szpak
"Jesteśmy jak ludzie, którzy stracili nogi; nowe nigdy nie odrosną". [WK].
UsuńA to jest na etapie którego Kroku? Po którym Kroku nogi odrastają?"
To jest na etapie kroku zerowego. Program to nie tylko kroki. Program zawiera 12 Kroków AA lecz nie tylko. Same kroki znajdziemy na laminacie
"Widzieliśmy, wciąż i wciąż, tę samą prawdę: „Kto raz stanie się alkoholikiem, pozostanie nim na zawsze” [WK].
Czyżby "na zawsze" oznaczało - tylko do tego miejsca w WK?"
Jeszcze raz.W Programie AA Bill w napisał
1. Kim byliśmy- tu jeszcze nie ma kroków. Będziemy je stawiać dopiero
2. Co zrobiliśmy- tu jest opis jak mamy postawić kroki
3. Co robimy dzisiaj, jak żyjemy, co zmieniło się po postawieniu 12 Kroków w naszym życiu.
Kilka cytatów z podręcznika mówiących o nas jacy byliśmy.
,,MY - ANONIMOWI ALKOHOLICY - znamy tysiące mężczyzn i kobiet, którzy kiedyś byli w stanie tak samo beznadziejnym jak Bill." Byliśmy.
,,Być może już zadałeś sobie pytanie, dlaczego my wszyscy tak bardzo uzależniliśmy się od picia." Czy jest tu ktoś uzależniony od picia? Ja byłem, od jakiegoś czasu nie jestem uzależniony od alkoholu.
,,Niewątpliwie jesteś ciekawy, jak i dlaczego - mimo opinii ekspertów, że nie jest to możliwe - wyzdrowieliśmy z beznadziejnego stanu umysłu i ciała." Jeśli ktoś jest ciekaw a nie wie proszę by przeczytał dalej. ,,setki alkoholików odchodzi codziennie w zapomnienie. Wielu z nich mogłoby wyzdrowieć, gdyby mieli okazję znaleźć wspólnotę, która uratowała nas." ,,Opisaliśmy nasze wspólne doświadczenia i wiedzę. Powinno to zasugerować przydatny program dla każdego, kogo dotyczy problem z piciem." ,,Dlatego też problem alkoholowy znajduje się raczej w jego umyśle niż w jego ciele."
,,Tragiczna prawda jest taka, że jeśli ten mężczyzna jest prawdziwym alkoholikiem, szczęśliwy dzień może nigdy nie nadejść." Hoho, nie wszyscy wyzdrowieją. To smutne.
,,Kiedy ten rodzaj myślenia głęboko zakorzeni się w głowie człowieka uzależnionego od alkoholu, prawdopodobnie nie ma osoby, która mogłaby mu pomóc i jeśli nie zostanie zamknięty w lecznicy, umrze lub oszaleje." Co ten Bill wypisuje za herezje? Pisze prawdę o prawdziwych alkoholikach nie o podróbach czy zwykłych pijakach. ,,Te twarde i brutalne fakty zostały potwierdzone przez rzesze alkoholików w całej historii." Czyli co? Nogi nam nie odrosną? Kto raz zostanie alkoholikiem to-,,zostanie zamknięty w lecznicy, umrze lub oszaleje" I nagle ,,ISTNIEJE ROZWIAZANIE." Czy oznacza to że nie muszę umrzeć? Że odrosną mi nogi? ,,Jeśli jesteś alkoholikiem tak samo jak my, uważamy, że nie ma półśrodków. Byliśmy w sytuacji, w której życie stawało się niemożliwe do zniesienia, znaleźliśmy się w miejscu, z którego powrót przy pomocy człowieka był już niemożliwy...." ,,W ocenie medyka stan pacjenta był całkowicie beznadziejny i nigdy nie będzie mógł odzyskać swojej pozycji w społeczeństwie, będzie musiał zostać zamknięty lub zatrudnić ochroniarza, jeśli chce długo żyć. To była opinia lekarza." Lekarza psychiatry dr Junga.
,,Lekarz powiedział: „Masz umysł chronicznego alkoholika. Nigdy nie widziałem ani jednego przypadku wyzdrowienia człowieka, którego stan umysłu był podobny do twojego." Nigdy nie widział. ,,Będąc w tak strasznym położeniu, nasz przyjaciel, przeżył jednak to niezwykłe doświadczenie, które uczyniło z niego wolnego człowieka." Cytuje tu wyd 22 bo tego IV jak wiemy nie da się czytać i coś z niego zrozumieć.
,,Nie obchodzi nas z jakimi wyznaniami religijnymi nasi członkowie się identyfikują. To powinna być sprawa całkowicie osobista, każdy sam decyduje czy pozostanie w swoich dawnych przekonaniach religijnych czy zdecyduje się na inny wybór wiary." ,,W dalszej części książki przedstawimy wyraźnie, co zrobiliśmy, by wyzdrowieć." By odrosły nam nogi, by zostać byłym alkoholikiem. Więcej w WK
W nadziei, że rozwiązałem wszystkie wątpliwości
Marceli Szpak
ex - alkoholik dzięki łasce Boga.
Alleluja i do przodu
Marceli, "Twój" tekst jest przy pierwszej kropce, "mój" tekst jest przy trzeciej kropce.
Usuń"Rozumiem, że człowiek trzeźwy wcale nie musi być zdrowy". Źle rozumiesz. Z pewnością nie zrozumieją Ciebie bardzo dojrzałe struktury AA w USA/Kanada i Wielkiej Brytanii, w których jednym z kryteriów na kandydatów na delegatów Konferencji i powierników klasy B jest określony okres nieprzerwanej trzeźwości ( continuous sobriety).
UsuńDobra, ja wrócę ab ovo…
OdpowiedzUsuńMeszuge pisze:
„Czy uroczystości związane z obchodami rocznicy istnienia/działania AA w Polsce, na przykład pięćdziesiątej rocznicy, są okazją do niesienia posłania? Oczywiście, że tak. To nie ulega wątpliwości.”
Od dawna zastanawiam się nad używaniem tego wytrychu do wszelkich rocznicowych zlotów i tak zwanych zlotów radości.
Owszem, teoretycznie moglyby być okazją do niesienia posłania. Ale czy są?
Komu niosą posłanie? Sobie samym? Sobie nawzajem? Mnie, Halince i Józiowi z mojej grupy?
Naszym jedynym celem jest niesienie posłania alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi.
Czy alkoholik wystający pod delikatesami na Głogowskiej, tuż obok Targów, i żebrzący o pięć złotych na piwo, może tknięty nagłym instynktem przyjść do trzeźwych alkoholików i posłuchać tego co tam się dzieje?
I znowu - teoretycznie może. Jeśli będzie miał 70 złotych na wstęp.
Bo Zespół Organizacyjny przez cały rok otrzymuje pieniądze z grup, intergrupy, regionów, a i tak obowiązuje płatny wstęp.
Czy współuzależniona, która przeczyta o tej imprezie w Głosie Wielkopolskim może przyjść, uzyskać pomoc, porozmawiać z kimś, czy po prostu zginie samotna w tym radosnym tłumie zajętym samymi sobą?
Pompa, władze, medal od senatu RP, to mi napisał ktoś zachwycony rozpoczęciem zlotu. To jest to niesienie posłania?
Pytanie konkretne. Komu i w jaki sposób niesie posłanie to wydarzenie?
,, Pytanie konkretne. Komu i w jaki sposób niesie posłanie to wydarzenie?"
UsuńA jakie posłanie mogą nieść powiernicy, organizatorzy balangi, którzy nie znają rozwiązania? ,,Nie możesz dać czegoś czego sam nie posiadasz" Co oni mogą przekazać cierpiącemu alkoholikowi? Chorobę? Chorobę alkoholik, który stoi pod sklepem na Głogowskiej już ma.
Kasa, kasa, kasa
Szpak Marceli
"Na oficjalnym kanale Anonimowych Alkoholików w Polsce jest już dostępny film o AA, który został przygotowany specjalnie z okazji 50-lecia. Przeznaczony jest przede wszystkim dla osób, które nie wiedzą nic lub niewiele na nasz temat. Tym samym może być pomocny i wykorzystywany jako jedno z narzędzi w informacji publicznej.
UsuńTaka informacja jest zamieszczona w Newsleeter SK AA w Polsce.
A Ty piszesz swoje "Służby Krajowe zamiast rozsyłać te filmy uczestnikom AA, niech pomyśli jak z nimi NAPRAWDĘ dotrzeć do społeczeństwa." I jeszcze dodajesz "O tym wie każdy, kto choć przez chwilę działał w Informacji Publicznej AA." Może w Twoim wypadku ta chwila była wyjątkowo za krótka.
",, Pytanie konkretne. Komu i w jaki sposób niesie posłanie to wydarzenie?"..."Kasa, kasa, kasa"
UsuńIle Marceli wpłaciłeś na Zlot?
Zero złotych płaciłem na bibkę PLAA. Podobnie jak moja macierzysta Grupa AA jaki i wiele Grup AA w okolicy, nie płaci daniny intergrupie i tym wyżej (znaczy niżej) zgodnie z sugestią Billa W, by zakręcić korek, dopływ kasy, szkodnikom. Płacą im ludzie, którzy nie mają pojęcia na co idą ich pieniądze, płacą też barany (nie wiem jak taką emionke barana zrobić, podoba mi się)
UsuńSzpak Marceli
To się odwal od nie swoich datków
UsuńAle czemu żałujecie na swój komfort i nowicjuszy?
Usuń„Ale czemu żałujecie na swój komfort i nowicjuszy?”
UsuńBo to leśne dziadki, które siedzą w piwnicy i czekają.
Najczęściej nie ma ich w spisach mityngów, a jeśli są to wyłącznie dzięki łaskawości intergrupy i regionu. Bo przecież pasożyty w niczego nie współfinansują.
,,a jeśli są to wyłącznie dzięki łaskawości intergrupy i regionu." To jest piękne. Łaskawcy, pasożyty z intergrupy i regionu.
UsuńPytasz: Komu i w jaki sposób niesie posłanie to wydarzenie?, a ja tak się właśnie zastanawiam, bo może przez telewizję? Byłam i jestem na tym uroczystym otwarciu. Tłumy ludzi i co jakichś 15-20 metrów podest z kamerami telewizyjnymi i filmowcami. To nie są amatorzy z AA, a sprzęt wygląda na dwa razy droższy niż jest warta BSK. Jednak nie podoba mi się to, że nikt się mnie nie pytał o zgodę na publikację mojego wizerunku.
OdpowiedzUsuńA dosłownie moment temu dostałam wiadomość:
"Na oficjalnym kanale Anonimowych Alkoholików w Polsce jest już dostępny film o AA, który został przygotowany specjalnie z okazji 50-lecia. Przeznaczony jest przede wszystkim dla osób, które nie wiedzą nic lub niewiele na nasz temat. Tym samym może być pomocny i wykorzystywany jako jedno z narzędzi w informacji publicznej".
Z tego co wiem (a nie jestem znawcą) zdjęcia i relacje z wydarzeń publicznych można umieszczać bez zgody poszczególnych uczestników.
UsuńPytanie, czy to jest wydarzenie publiczne? Moim zdaniem nie. I również moim zdaniem organizatorzy zlotu i BSK powinni zadbać o bezpieczeństwo uczestników, którzy mogą być filmowani bez ich wiedzy.
Dwa… Z telewizji widz dowie się jedynie, że taki zlot się odbywa, i że istnieje coś takiego jak AA.
Jednak wiedza o AA jest w społeczeństwie powszechna, to są raczej filmy działające dla dobra telewizji, nie AA.
Trzecie i najbardziej… nie, nie zabawne… Tragiczne.
Kanał Anonimowych Alkoholików na YouTube.
Film z 40-lecia AA w ciągu dziesięciu lat obejrzało… 371 osób. Ta jedna to ja przed chwilą.
Spot z 45-lecia siedem tysięcy oglądających.
Spoty informacyjne mają zasięgi około tysiąca osób.
, 4700 osób przyciagnal ofilm sprzed roku „Czy AA działa?”
Większe „zasięgi” wypracowuje grupa AA uczestnicząca w spotkaniach w ośrodku WORD (z kierowcami, którym odebrano prawo jazdy).
Jak to w PLAA, robić działania pozorowane. Wyrzucać pieniądze w błoto.
Nie wystarczy założyć kanał na YouTube i położyć się na kanapie.
To wymaga pracy, pieniędzy i dotarcia do społeczeństwa.
O tym wie każdy, kto choć przez chwilę działał w Informacji Publicznej AA.
Służby Krajowe zamiast rozsyłać te filmy uczestnikom AA, niech pomyśli jak z nimi NAPRAWDĘ dotrzeć do społeczeństwa.
A nie pozorować działanie.
Jest jeszcze taki zbiór zasad AA tzw Tradycje, raczej mało znane wśród powierników. Tradycja 11
Usuń,,Tradycja 11 – Nasze oddziaływanie na zewnątrz opiera się na przyciąganiu, a nie na reklamowaniu, musimy zawsze zachowywać osobistą anonimowość wobec prasy radia i filmu.
Wersja pełna: Nasze stosunki ze społeczeństwem powinny opierać się na zasadzie osobistej anonimowości. Uważamy, że AA powinno unikać sensacyjnej reklamy. Nasze nazwiska i zdjęcia jako członków AA nie powinny być rozpowszechniane w radiu, w prasie, filmie lub telewizji. Nasze oddziaływanie na zewnątrz powinno opierać się na przyciąganiu a nie na reklamowaniu. Nigdy nie możemy sami siebie zachwalać. Uważamy, że będzie lepiej, gdy będą nas polecać nasi przyjaciele."
Co tam Wspólnota AA nasze siermiężne PLAA się liczy. Pokażemy światu co chory psychicznie powiernik potrafi.
Marceli Szpak
Słowa Szpaka "Pokażemy światu co chory psychicznie powiernik potrafi." Widzę, co chory psychcznie Marceli potrafi - pieprzyć kłamliwe bzdety na kazdy temat.
UsuńNa oficjalnym kanale Anonimowych Alkoholików w Polsce jest już dostępny film o AA, który został przygotowany specjalnie z okazji 50-lecia. Przeznaczony jest przede wszystkim dla osób, które nie wiedzą nic lub niewiele na nasz temat. Tym samym może być pomocny i wykorzystywany jako jedno z narzędzi w informacji publicznej.
UsuńTaka informacja jest zamieszczona w Newsleeter SK AA w Polsce.
A Ty piszesz swoje: "Służby Krajowe zamiast rozsyłać te filmy uczestnikom AA, niech pomyśli jak z nimi NAPRAWDĘ dotrzeć do społeczeństwa." I jeszcze dodajesz "O tym wie każdy, kto choć przez chwilę działał w Informacji Publicznej AA." Może w Twoim wypadku ta chwila była wyjątkowo za krótka.
„Może w Twoim wypadku ta chwila była wyjątkowo za krótka.”
UsuńMną się misiu nie podniecaj.
Tak cię tatuś z mamusią nauczyli rozmawiać i tak ci zostało.
Nie ja jestem tutaj tematem.
Przykro mi, mnie zupełnie nie obchodzi kim tam sobie jesteś i czego chcesz.
Pozostań w swojej warstwie społecznej.
"Nie ja jestem tutaj tematem." Temat jest inny, i pisz na temat, a nie obok tematu
Usuń„Temat jest inny, i pisz na temat, a nie obok tematu”
UsuńO, to teraz ty prowadzisz ten blog?
Szkoda, że tu nie można dodać zdjęć - zobaczylibyście, jak to wygląda.
OdpowiedzUsuńDostałem kilka zdjęć. Po rozmyciu twarzy, bo były całkowicie rozpoznawalne, dodam je do posta. Jak widzę najważniejszym gościem honorowym jest T. Woronowicz.
OdpowiedzUsuńChodzi o doktora Tadeusza Woronowicza, który pielgrzymuje po grupach AA w całej Europie i reklamuje terapię redukcji szkód, czyli kontrolowanego picia. Związany z Fundacją Batorego, a ta z Sorosem. Niezłego bohatera i autorytet znalazła sobie Polska Wspólnota AA.
UsuńWoronowicz przekazywał medal od senatu RP.
UsuńW końcu mamy terapeutyczne AA.
"Chodzi o doktora Tadeusza Woronowicza, ....... Niezłego bohatera i autorytet znalazła sobie Polska Wspólnota AA."
UsuńZ pewnością nie wiesz, bo niewiedzą i nieuctwem chełpisz się ponad miarę, że dr Tadeusz Woronowicz jest jednym z dwojga założycieli Fundacji „Biuro Służby Krajowej Anonimowych Alkoholików w Polsce”, która w swoim działaniu ma służyć ruchowi Anonimowych Alkoholików w Polsce i posiadając osobowość prawną reprezentuje AA na zewnątrz. Zawsze możesz ustanowić własne AA w formie fundacji lub stowarzyszenia, na podobieństwo konkurencyjnej struktury w Rosji, które nie zostało zaaprobowane przez GSO AA USA/Kanada. Powodzenia!.
„Chodzi o doktora Tadeusza Woronowicza, który pielgrzymuje po grupach AA w całej Europie i reklamuje terapię redukcji szkód, czyli kontrolowanego picia.”
UsuńA czyja to wina?
Nikogo innego, niż grup które go zapraszają. Nawet i tutaj znaleźli się tacy, którzy się wykłócali ze lekarze mogą przemawiać na mityngach AA.
Woronowicz ma zawód jaki ma, zarabia pieniądze wykonując swoją pracę.
A że 🐏 🐏 z AA mu w tym darmowo pomagają? Taka rola pożytecznych idiotow.
Kto zakładał w Polsce TERAPEUTYCZNE AA dr Woronowicz i jakaś terapeutka. PLAA terapeutyczne polskie AA. Bill W napisał wyraźnie w WK, ,,że w AA nie będzie nigdy profesjonalnej terapii". Szkodnicy tacy jak Woronowicz zaanektowali sobie AA jako swoje terapeutyczne i takie jest ono do dzisiaj. Założyli sobie pseudoaowskie grupy terapeutyczne. Wstawili dwie literki AA i zostali aowcami pełną gębą. Dlaczego nie mówimy o tym głośno? To szkodnicy są. To Woronowicz i terapeuci odpowiadają za dzisiejsze PLAA to dzięki ich działaniom i baranom, którzy szli i idą do tej pory za nimi, podzieliło się AA.
UsuńA kto zakładał Fundację AA w tej wstrętnej Ameryce, która jest solą w oku PLAA?
Google powiedzą tym, którzy mają jeszcze jakieś wątpliwości.
To tyle o tym bohaterze, szkodniku Woronowiczu
Do Anonimowego 17 sierpnia 2024 10:03 - zawsze możesz założyć swoje AA, w którym "nie będzie nigdy profesjonalnej terapii". Szkoda, że o "szkodnikach" informujesz dopiero teraz po blisko 30 latach.
Usuń" A kto zakładał Fundację AA w tej wstrętnej Ameryce, która jest solą w oku PLAA?" Czy Ty wiesz co piszesz? Jaka Fundacja AA w USA? Czy nie dostalo Ci się zbyt dużo soli do Twego oka?
Usuń,,Tymczasem w Nowym Jorku w 1938 roku dr Bob i Bill zorganizowali zarząd dla rozwijającego się Towarzystwa. Przyjaciele Johna D. Rockefellera Jr. zostali członkami zarządu wraz z grupą AA. Zarząd ten nazwano The Alcoholic Foundation." z https://www.aa.org/the-start-and-growth-of-aa
UsuńDziękuję za informację. Uznaję swoją niewiedzę i przepraszam za poprzedni komentarz
Usuń,,Dziękuję za informację. Uznaję swoją niewiedzę i przepraszam za poprzedni komentarz"
UsuńTa odpowiedź do poprzedniego komentarza, aż bije w oczy na tym bogu. Rzadko się zdarza by tu ktoś przyznał się do pomyłki i przeprosił. Szacunek. Komentuję na tym blogu jakiś czas ale nie przypominam sobie, by ktoś przeprosił innego uzytkownika za swoją pomyłkę.
Jeszcze kilka słów co do Fundacji AA. Przypomnę nam kilka informacji
łac. fundatio – podwalina- Czasami jako fundatorów AA uważa się Billa i Boba bo oni stworzyli AA. Spotykam takie stwierdzenie na amerykańskich stronach, tam słowo fundatora
Jest też taka definicja.
,, fundator" Definicja ,,osoba lub instytucja pokrywająca koszty jakiegoś przedsięwzięcia służącego dobru określonej społeczności". Dlatego Bill poprosił o wejście do zarządu Fundacji AA kilku biznesmenów.
W PLAA fundatorami PLAA są Pan Woronowicz i jakaś terapeutka, nazwiska nie pomnę. O kasie jaką włożyli w te fundację nie wspomnę. Ile im PLAA zafundowało też nie wspomnę.
Słowo ,,foundation" ma trochę inne znaczenie niż polskie ,,fundacja". Amerykańska fundacja działa na zupełnie innych zasadach niż Fundacja PLAA dr Woronowicza.
Szpak Marceli
"Słowo ,,foundation" ma trochę inne znaczenie niż polskie ,,fundacja". Amerykańska fundacja działa na zupełnie innych zasadach niż Fundacja PLAA dr Woronowicza." Chętnie się dowiem, jakie to różnice. A ta Alcoholic Foundation to działa jeszcze?
UsuńPosłanie niesione przez Zlot 50-lecia AA to są książki Bogdana Woronowicza, Ewy Woydyło, Sandy’ego Beacha i Felka, oraz wydawnictwa o AA stworzone przez Alanonkę Irenę.
OdpowiedzUsuńJak w reklamie (nomen omen) piwa, puszczanie oczka, przecież to nie my.
My zachowujemy Tradycje AA.
Wstyd, że do czegoś takiego dopuszczono.
Zlot 50-lecia AA na usługach zewnętrznych wydawnictw i prywatnych zarobków.
Może warto zadać pytanie dyrektorce, dlaczego nie jest zachowana czystość stolika z literaturą.
UsuńNie che mi się tobie tego tłumaczyć.
UsuńPodziękuję za tłumaczenia alkoholików 😉
UsuńJeżeli z przeczytanego posta Meszuge, Linka który podał i z mojego komentarza wyciągnąłeś wnioski o „brudnym stoliku” to po prostu nie ma sensu cokolwiek tobie tłumaczyć, bo to zajmie cały weekend, a ty i tak pozostaniesz we własnej rzeczywistości.
UsuńNie pisz własnych scenariuszy, bo nie wiesz, co zrobię.
UsuńWoronowicz musi odejść.
OdpowiedzUsuńTeraz rozprowadza swoją córkę. Kasa musi się zgadzać.
"Woronowicz musi odejść." Balcerowicz musi odejść. Odejdą jak przyjdzie ich pora odejścia. Nigdy na Twoja komendę
OdpowiedzUsuńKomenda została wydana.
Usuń"Komenda została wydana." - "Problem z alkoholem" - i żadnej poprawy
Usuń,,żadnej'' - ta choroba to tkwienie w skrajnościach.
UsuńA temacie, wydaje się, że główny bohater sam się zaorał w Poznaniu. Zgodnie z regułą, że pycha kroczy przed upadkiem. A szkoda.
„główny bohater sam się zaorał w Poznaniu”
Usuń???
Tego bloga i wszystkie komentarze powinien przeczytać kazdy:
OdpowiedzUsuń- kto sądzi, że AA może pomóc
- profesjonalista, żeby zobaczyć gdzie i na kogo moze trafić cierpiący pacjent.
- każdy do kogo trafi jakiś anonimowy z propozycją działań jako "informacja publiczna"
DobrAA robota kochani. Pogody duszka!
W przeciwieństwie do ciebie, oni nie oczekują świętych.
UsuńChoć, jak rozumiem, Ty nim jesteś, więc zapraszam do wszystkich wymienionych przez ciebie działań. Jeśli Ty to zrobisz, my już nie będziemy musieli.
I będziesz zadowolony.
"W przeciwieństwie do ciebie, oni nie oczekują świętych. "
UsuńDokładnie!!! Nie mamy być świeci.
To co pokazujemy jest prostym przekazem.
Modlitwą, skupieniem i wykonywaniem kilku prostych sugestii stanowiących nieodłączną część programu 12 kroków.
Kilka telefonów do innych alkoholikow, codziennie rytuał poranny od ścielenia łóżka i czytania kilku stron wielkiej ksiegi.
Praktyka codziennych wdzięczności.
Pozostawmy to w prostocie.
Pokazujemy nasze zdrowienie. Pokazujemy ze trzeźwienie jest mozliwe mimo nieuleczalnej choroby jaką jest alkoholizm.
Zdrowiejący w służbach innym, anonimowy.
"Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski." (Mt 5,48)
UsuńNiechrześcijański polski katolicyzm... :-(
https://www.youtube.com/watch?v=K33kOhVevMA
OdpowiedzUsuńChwała tym, którzy zachęcili AB do współpracy. Powoli wychodzimy z piwnic kościelnych i salek klubowych.
Usuń6 tysięcy uczestników z całej Polski? To coś mało.
OdpowiedzUsuń