Na okładce najnowszej Skrytki... Zostawiam bez komentarza.
Prawdziwy cytat: „Tradycje nie są ani regułami, ani przepisami, ani prawami.
Za ich naruszenie nie grożą żadne sankcje ani kary. Być może w żadnym innym
obszarze społecznym te zasady by się nie sprawdziły. Jednak we Wspólnocie AA
Tradycje, których przestrzegania nie sposób wymusić, w swej mocy przewyższają
prawo. Na przestrzeni lat rzadko poważnie od nich odstępowano. Wątpliwy
przykład tych nielicznych, którzy uparcie je ignorowali, nie skłonił innych do
naśladowania. Chętnie szanujemy nasze Tradycje, gdyż pozwalają nam przetrwać.
Przestrzegamy ich, ponieważ powinniśmy i chcemy to robić. Może tajemnica ich
mocy tkwi w fakcie, że owe życiodajne komunikaty wyrastają z żywego
doświadczenia i zakorzeniają się w ofiarnej miłości”. („Język serca”, s. 400)
"Na okładce najnowszej Skrytki... Zostawiam bez komentarza." Przecież to JEST komentarz.
OdpowiedzUsuńTak, a jaki?
UsuńSam się domyśl
UsuńJak pisał Anonimowy 15 grudnia 2024 17:07 :
OdpowiedzUsuń...w tak zwanej stopce redakcyjnej, która ... znajduje się na stronie 3, pod spisem treści.
„Cytat na okładce: Język serca. Teksty Billa W. dla magazynu „Grapevine”, s. 400”
A jak zacytują Hitlera albo Mao to też będzie w porządku? Co sobie w ubiegłym wieku roił na temat amerykańskiego systemu prawnego pewien spekulant giełdowy, nie ma w Polsce, dzisiaj, żadnego znaczenia. Cytaty zaznaczane są znakami cudzysłowu lub kursywą.
UsuńWizje polskich alkoholików : "We Wspólnocie AA Tradycje, których przestrzegania nie sposób wymusić, w swej mocy przewyższają prawo."
UsuńSłowa Billa W. napisane w "Języku serca" : "Jednak we Wspólnocie AA Tradycje, których przestrzegania nie sposób wymusić, w swej mocy przewyższają prawo. Na przestrzeni lat rzadko poważnie od nich odstępowano. Wątpliwy przykład tych nielicznych, którzy uparcie je ignorowali, nie skłonił innych do naśladowania. Chętnie szanujemy nasze Tradycje, gdyż pozwalają nam przetrwać. Przestrzegamy ich, ponieważ powinniśmy i chcemy to robić. Może tajemnica ich mocy tkwi w fakcie, że owe życiodajne komunikaty wyrastają z żywego doświadczenia i zakorzeniają się w ofiarnej miłości."
"Cytaty zaznaczane są znakami cudzysłowu lub kursywą." lub podaniem żródła, co zrobiono na stronie 3 Skrytki.
UsuńFragment wyrwany z kontekstu, dotyczący fantazji autora, wprowadza w błąd alkoholików w Polsce i naraża na niebezpieczeństwo, przekonując, że Tradycje AA stoją ponad prawem. Wyjątkowo plugawa zagrywka szajki powierniczej. Takie sztuczki budzą tylko wstręt.
Usuń"A jak zacytują Hitlera albo Mao to też będzie w porządku?" A zacytowali ich?
UsuńZacytowali alkoholika żyjącego w innych czasach i w innych warunkach. Ale i w tamtych czasach i w tamtym kraju to stwierdzenie jest i było kłamstwem.
Usuń"Zacytowali alkoholika żyjącego w innych czasach i w innych warunkach." Co Hitler i Mao mają do tego?
Usuń"Wyjątkowo plugawa zagrywka szajki powierniczej. Takie sztuczki budzą tylko wstręt." Plugawością wywołującą wstręt i obrzydzenie jest nazwanie "szajką powiernicza" wybraną przez Konferencję radę powierników.
Usuń"lub podaniem żródła, " - podanie źródła nie wystarczy, gdy nie ma pewności, które słowa są cytatem, a które nie.
UsuńPoza tym jest to zdanie niepełne, bo w JS zaczyna się ono od "Jeśli...". To oznacza, że w celach cwaniacko-manipulacyjnych przeinaczana jest treść i znaczenie cytatu. Po prostu fragment wyrwany z kontekstu. I zrobiono to w złej wierze. Ze złymi, pokrętnymi intencjami.
Anonimowy16 grudnia 2024 09:36
UsuńA mógłbyś podać stronę, z której pochodzi cytat? Można by się przekonać, jaki był prawdziwy sens słów Billa.
Masz podaną stronę. Masz podany cytat. Wystarczy czytać. Czytać, czyli rozumieć to, co ma się przed oczyma.
UsuńA ty po kilku godzinach pytasz o stronę.
„Cytat na okładce: Język serca. Teksty Billa W. dla magazynu „Grapevine”, s. 400”
Usuń" podanie źródła nie wystarczy, gdy nie ma pewności, które słowa są cytatem, a które nie. Poza tym jest to zdanie niepełne, bo w JS zaczyna się ono od "Jeśli...". To w końcu wiesz co jest cytatem czy nie?
Usuń"I zrobiono to w złej wierze. Ze złymi, pokrętnymi intencjami." To skoryguj ,proszę ten cytat w dobrej wierze, z dobrymi, niepokrętnymi intencjami.
Usuń"Poza tym jest to zdanie niepełne, bo w JS zaczyna się ono od "Jeśli...".Nie, zaczyna sie ono od słowa "Jednak"
UsuńO jakie prawo chodzi ?A jakaż to moc ?
OdpowiedzUsuńAni w Polsce w XXI wieku, ani w USA w wieku XX tzw. Tradycje AA nie przewyższały swą mocą praw tych krajów. Jakichkolwiek praw, czy było to prawo karne, czy prawo o ruchu drogowym, czy prawo pracy...
UsuńBrednie i rojenia niezbyt trzeźwego alkoholika, który nigdy nie postawił dwunastu kroków. To, że ten człowiek coś tam sobie uroił nie znaczy, że powiernicy w PL powinni jego durnoty wyrywać z kontekstu i przedstawiać jako prawdę.
"Brednie i rojenia niezbyt trzeźwego alkoholika, który nigdy nie postawił dwunastu kroków." Gdybyś Ty dobrze postawiła 12 Kroków nie zionęłabyś jadem nienawiści.
UsuńJej już nic nie pomoże. Jad wypełnił żyły.
UsuńCzy to jest serio? Wy tam w AA naprawdę uważacie ze jakieś pomysły alkoholika zatwierdzone przez zarząd tej waszej organizacji "przewyższają prawo".?
OdpowiedzUsuń"Wiedza o samym sobie wszystko naprawi." - napisał w WK Bill W. Ciekawy pomysł, bo wychodzi na to, że żaden bóg lub program potrzebny nie jest i wystarczy wiedza.
OdpowiedzUsuńPodasz stronę gdzie znajdę ten cytat w WK? Albo chociaż w którym rozdziale to znalazłeś?
Usuń"Wiedza o samym sobie wszystko naprawi." - to dokładnie taka sama sztuczka, jak na okładce Skrytki. Zdanie wyrwane z kontekstu, co powoduje, że choć jest ono w WK, to ma inne znaczenie. Ze Skrytką jest jeszcze gorzej - usunięty pierwszy wyraz cytatu i starannie pominięte słowa: "Tradycje nie są ani regułami, ani przepisami, ani prawami".
UsuńObrzydliwa manipulacja.
" Ze Skrytką jest jeszcze gorzej - usunięty pierwszy wyraz cytatu" Ten wyraz to "Jednak". Czy rzeczywiście zmienia on sens?
UsuńOczywiście, że zmienia!
UsuńW tym przypadku to coś w rodzaju "ale". Jest tak, ale może być inaczej. Jest w ten sposób, jednak można to rozumieć odmiennie. Prawo działa. Jednak nie w każdej sytuacji.
"jednak można to rozumieć odmiennie. " Kazdy rozumie jak chce. Ja rozumiem jednakowo z "jednak" i bez "jednak"
UsuńTeraz widać wyraźnie jak sugestie w AA ryją głowy.
OdpowiedzUsuńCo to są „sugestie w AA”?
UsuńNie jesteś w AA, to nie wiesz.
UsuńOdpowiedź godna siedmiolatka.
UsuńNa tym poziomie jest tak wielu z was.
Po wczorajszych warsztatach i dzisiejszym temacie, podpisuję się pod słowami Ramseya Clarka
OdpowiedzUsuń" Prawo nie jest czymś, co ktoś może ci dać. To coś, czego nikt nie może ci odebrać".
Ależ to jest dobre....
OdpowiedzUsuńSłużba – dług wdzięczności
Jest dalej coś o tym, ze AA uratowało mi życie i jak oddaję to, co darmo dostałem?
No tak... Zaciągając dług, trzeba go spłacać. Czyli nie ma nic za darmo. Ta definicja wdzięczności to raczej jakieś przymusowe prace społeczne....
Pozniej pytanie o wyrażanie wdzięczności poprzez służbę.
Dziwna ta wdzięczność pod przymusem spłaty dlugu np. w służbie...
Dziwne to "pomaganie" gdy zmusza się do splaty jakiegoś dlugu. A jak długu nie spłacę to.... co będzie ze mną niewdziecznikiem.. słyszałem coś o pasozytnictwie...
Tylko miłość i sluzba...w ramach splaty dlugu? Nie z potrzeby serca? Dziwny ten jesyk serca...
Służba- dług wdzięczności, za darmo dostałem, za darmo mam oddać. Nie ma przymusu spłaty długu jest tylko prośba. Prośba ta jest skierowana do tych co doznali przebudzenia duchowego, którzy wyzdrowieli dzięki pomocy AA. Darmo dostałem Program, czy teraz mam brać za przekazywanie go kasę? Trafiłem po raz pierwszy na miting to był tam gość, który za darmo przywlókł się i otworzył drzwi, drugi zrobił kawkę, trzeci poprowadził miting. Pewnie nie uwierzysz ale oni robili to za darmo. Taka służba. Gdybym ich wtedy nie spotkał co by się ze mną stało albo z milionami innych alkoholików? Tylko miłość i służba. Tak spłacam dług i robię to z radością. Taki to Język Serca. Chory alkoholik tego nie zrozumie, dla niego jest to coś nieprawdopodobnego, by człowiek pomagał drugiemu człowiekowi za darmo.
UsuńMarceli S
Marceli...
UsuńWdzięczność z przymusu... Wdzięczność związana z dlugiem.
Dziwne to pomaganie. Takie niebezinteresowne.
Dostałeś rozwiązanie to twraz spłacaj bo kosztownie duchowe było....
"Wy tam w AA naprawdę uważacie ze jakieś pomysły alkoholika..." A Ty tam poza AA to z misją kontrolną tutaj zawitałeś?
OdpowiedzUsuńTo, że alkoholicy w Polsce są ponad prawem, to taka sama prawda, jak i to, że dawanie pieniędzy powiernikom to najwyższa forma realizacji posłania 12 Kroku.
OdpowiedzUsuńŚwietnym blog to był swego czasu, teraz tylko przepychanki i wyścigi który ma więcej racji.
OdpowiedzUsuńNa mitingach pewnie jesteście każdego dnia i opowiadacie jak to Program Anonimowych Alkoholików działa. Wielkie brawa dla was!
"To, że alkoholicy w Polsce są ponad prawem, to ....prawda". Podaj, proszę konkretne przypadki.
OdpowiedzUsuńPrzykład prób stawiania się ponad prawem:
UsuńPandemia COVID – wszystko zamknięte, zakazy spotkań, a mimo to słychać: "Mityng musi odbywać się w salce, bo niesiemy posłanie cierpiącemu alkoholikowi i nikt nie może nam tego zabronić zgodnie z tradycjami."
Do dzisiaj trwa dyskusja, czy mityng online to "prawdziwy mityng". Niektórzy wciąż twierdzą, że sponsorowanie jest możliwe tylko twarzą w twarz, bo przez Internet „się nie da”.
Można też natrafić na takie stwierdzenia: „Działania Konferencji nigdy nie mogą powodować pociągnięcia jej członków do odpowiedzialności karnej.”
O tolerancji dla „różnych zachowań” na mityngach można by napisać książkę.
AA, jak każda organizacja, składa się z ludzi o różnych postawach i warto o tym pamiętać. To nie jest grupa anonimowych aniołów, choć niektórym może się tak wydawać.
W AA można znaleźć rozwiązanie – można znaleźć też coś zupełnie odwrotnego.
Anonimowy 16 grudnia 20:38 podaje jako przykład stawiania się AAPL ponad prawem "Można też natrafić na takie stwierdzenia: „Działania Konferencji nigdy nie mogą powodować pociągnięcia jej członków do odpowiedzialności karnej.” Oj, nieznawco Dwunastu Koncepcji AA. Bill W. je napisał i są one obowiązujące dla wszystkich struktur AA na całym świecie.
UsuńUważasz, że Wilson jest ostatecznym autorytetem w kwestiach prawnych na całym świecie? To, że Szpak tak uważa, to wiem, ale żeby jeszcze ktoś inny???
UsuńCzy akceptujesz zapisy i treść Dwunastu Koncepcji AA czy bedziesz je kontestował na potrzeby swoich emocjonalnych argumentów?
UsuńPowyższy zapis jest umieszczony w aktualnym statucie Konferencji Służb Ogólnych USA/Kanada ( vide str. 119 The A.A. Service Manual).
UsuńTen zapis jest umieszczony w aktualnym statucie Konferencji Służb Ogólnych USA/Kanada ( vide str. 119 The A.A. Service Manual)
Usuń"To, że Szpak tak uważa, to wiem, ale" Czyżby Szpak miał udział w napisaniu Dwunastu Koncepcji dla Słuzb AA?
Usuń,,Pandemia COVID – wszystko zamknięte, zakazy spotkań, a mimo to słychać: "Mityng musi odbywać się w salce, bo niesiemy posłanie cierpiącemu alkoholikowi i nikt nie może nam tego zabronić zgodnie z tradycjami." Pamiętamy, pamiętamy. Pamiętamy jak Pani Dyrektor AA (hehe) zakazywała mitingów. Pamiętamy też, jak sądy wskazały bezprawie w stosowaniu tych zakazu spotkań. Pamiętamy to bezprawie ówczesnych rządzących, gdzie jakaś ustawa była ważniejsza od Konstytucji.
UsuńZapomniałeś się podpisać Marceli : )
UsuńUmieszczenie takiego sloganu w takiej formie uważam za nieetyczne i nieuczciwe.
OdpowiedzUsuńDlaczego?
Nie każdy AA jest dinozaurem jak ja, pamiętającym, że w dawnych czasopismach (tak, było coś takiego) podpis zdjęcia na okładce umieszczano w stopce na stronie drugiej, lub nawet przedostatniej czy ostatniej.
Jak widać po powyższych komentarzach, nie każdy jest równie inteligentny jak ja, żeby tego opisu zacząć szukać.
Zdanie umieszczono bez cudzysłowu, bez widocznego podania autora i źródła.
Nie jest to pełne zdanie z oryginału, lecz jego część.
Zdanie umieszczone na okładce nie mówi prawdy (i nigdy nie mówiło), jest tylko jedną z zasad sekty i służy manipulowaniu uczestników AA.
Oczywiste jest dla mnie, że służy to czyimś celom, choć te są dla mnie niejasne.
Z jednej strony wprowadza się zasady bezpieczeństwa powiększające świadomość uczestników AA, z drugiej pisze że Tradycje i AA stoją ponad prawem.
Akurat miałem taką sytuację na jednych z warsztatów, kiedy dyrektorka BSK ewidentną przemoc w AA nazwała „naruszeniem Tradycji”.
Ja zaprotestowałem. A wy? Co wy zrobicie?
"Akurat miałem taką sytuację na jednych z warsztatów, kiedy dyrektorka BSK ewidentną przemoc w AA nazwała „naruszeniem Tradycji". Ja zaprotestowałem. A wy? Co wy zrobicie?"
UsuńA ja zwracam uwagę i biorę sobie do serca i Tobie też radzę zwrócić uwagę i wziąć sobie do serca nastepujące słowa Billa W.: " Na przestrzeni lat rzadko poważnie od Tradycji odstępowano. Wątpliwy przykład tych nielicznych, którzy uparcie je ignorowali, nie skłonił innych do naśladowania. Chętnie szanujemy nasze Tradycje, gdyż pozwalają nam przetrwać. Przestrzegamy ich, ponieważ powinniśmy i chcemy to robić."
„Tobie też radzę zwrócić uwagę i wziąć sobie do serca nastepujące słowa Billa”
UsuńTo podobny sekciarski belkot, jak w opisanym przeze mnie zdarzeniu.
Nie rozumiem co w tym języku do mnie piszesz.
"To podobny sekciarski belkot, jak w opisanym przeze mnie zdarzeniu." A wokól tylo sekty i bełkot. I zero zrozumienia słów Billa W.
UsuńCzep się dziadzia tramwaja.
UsuńTa moja legendarna szpacza cierpliwość. Jest jakieś niezrozumienie, co to jest Wspólnota AA, co to jest Program, kim jest członek AA. Uporządkujmy. AA nie podlega żadnemu ludzkiemu prawu. Nie można ukarać Wspólnoty AA. Bo niby jak? Wspólnocie policjant wlepi mandat? Za co? Gdzie go wyślę? Jaki adres? Sąd od kogo będzie domagał się uiszczenia mandatu? Gorzej gdy będzie chciał Wspólnotę wsadzić do więzienia. Lipa. Co z tym ludzkim prawem? Idźmy dalej. Anonimowy alkoholik nie jest Wspólnotą AA. Anonimowy Alkoholik, jest osobnikiem, który posiada swoją tożsamość. Anonimowemu Alkoholikowi można wlepić mandat. Jest coś takiego jak fundacja, która powinna reprezentować AA, wiadomo jak reprezentuje (spuśćmy zasłonę milczenia) Osoby, które reprezentują PLAA (bo nie AA w Polsce) mogą być pociągnięte za swoje postępowanie do odpowiedzialności karnej. Malwersacje finansowe, sprzeniewierzenie kasy, działalność niezgodną z prawem itp. Natomiast fundacja dalej nie jest Wspólnotą AA. Czy wyjaśniłem różnice. I to że Wspólnota AA nie podlega żadnemu ludzkiemu prawu. A może znajdziecie jakiś paragraf, któremu podlega Światowa Wspólnota AA
OdpowiedzUsuńMarceli Szpak
Zostańcie z Panem Bogiem
Marceli , proszę naucz się w końcu - nie ma "PLAA" jest "AAPL" , nie ma równiez pojęcia "Światowa Wspólnota AA", natomiast jak napisane jest w linku https://www.aa.org/aa-around-the-world
Usuń" AA jest dostępne na całym świecie w różnych krajach i językach. Obecnie AA można znaleźć w około 180 krajach na całym świecie, a szacowana liczba członków to ponad dwa miliony."
,,Dwanaście Koncepcji dla Służb Światowych" Nie ma czegoś takiego jak PLAA nie ma czegoś takiego jak AAPL. Nie ma czegoś takiego jak 13 krok AA, a może jednak jest. Wspólnota AA jest jedna na całym świecie. Chyba, że PLAA czyli polskie AA. PLAA nie potrzebuje jakiejś Światowej Wspólnoty, bo im tylko przeszkadza rządzić. To jest piękne BSK i powiernicy mają swoje polskie AA, a ci biedni Amerykanie czy Kanadyjczycy nie maja swojej własnej osobnej wspólnoty. Jak im z tym cieżko żyć.
Usuńaa-around-the-world- jak wkleiłeś- czyli AA na całym świecie.
Marceli S
"Nie ma czegoś takiego jak 13 krok AA, a może jednak jest." Czy ja coś o Krokach pisałem?
Usuń„Nie ma czegoś takiego jak 13 krok AA, a może jednak jest. ”
UsuńO właśnie, Marceli, jesteś doskonałym przykładem Tradycji ponad prawem. Tradycji chronienia przemocowcow za pomocą specjalnego słownictwa.
Normalni ludzie w normalnym języku mówią o molestowaniu, gwałcie, wykorzystaniu seksualnym czy emocjonalnym. O predatorach i drapieżcach.
Poxyteczne barany mówią o 13 Kroku wprowadzając nowicjuszki w błędne przeświadczenie o bezkarności łowców.
"AA nie podlega żadnemu ludzkiemu prawu. "
OdpowiedzUsuńNic lepszego dzisiaj nie przeczytam.
To jakiś kompletnie inny swiat... równoległa rzeczywistość...
Oczywiście, że nie podlega! Anonimowi Alkoholicy nie mają osobowości prawnej, więc nie da się tego ruchu jako całości pociągnąć do odpowiedzialności. Odpowiedzialność ponoszą takie jednostki, jak Fundacja BSK, AAWS, GSO. Oraz KAŻDY ALKOHOLIK OSOBIŚCIE za to, czego sam się dopuścił. Ewentualnie do czego namawiał lub zmuszał (sprawstwo kierownicze, podżeganie itp.).
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak jak napisał Meszuge. Nie inaczej
UsuńMarceli S
Jeszcze jest jeden organ, który ponosi odpowiedzialność, Rada Powierników Rada Fundacji.
Usuń"Jeszcze jest jeden organ, który ponosi odpowiedzialność, Rada Powierników Rada Fundacji." Ne, tylko zarząd Fundacji.
UsuńSkoro tak.... rządzenie nie swoimi pieniędzmi bez odpowiedzialności to gratka nie lada.
Usuń...gratka nie lada - nareszcie coś zaczynasz rozumieć.
UsuńCoś zaczynam rozumieć? Niekoniecznie po Twojemu.
UsuńPiękna konstrukcja – zbiorowa anonimowość jako tarcza, a ludzkie grzechy zawsze czyjeś, ale nigdy nasze. Wygodne, prawda?
UsuńDziekuję Meszuge za Twój wpis 10:11. Czy inni będa przekonani?
OdpowiedzUsuń"Nic lepszego dzisiaj nie przeczytam". Przeczytaj jednak wpis Meszuge 10:11; warto pogłębiać swoją wiedzę Mnie się bardzo podoba i w pełni go akceptuję.
OdpowiedzUsuńKażde działanie indywidualnego członka AA idzie na kontoczłonka oraz Wspólnoty AA nawet ten blog oraz wpisy . Pamiętajmy o tym . Skoro nie sposób wymusić przestrzegania tradycji to sposobnym byłoby uszanować te tradycje i stosować je w naszych poczynaniach. Czy tradycje przewyższają prawo ?Czy tradycje są duchowe ?Czy aby nie wydaje się "nam" że jeżeli nie ma kary za nieprzestrzegania tradycji to należy się tym chełpić w imie zasad? "Niewątpliwie jest to za sprawą Woli Boskiej"... Myślę że jeżeli się nie przestrzega tradycji to jednak konsekwencje mogą być o wiele poważniejsze od tych "prawnych" . Co w takim razie jest istotą przestrzegania tradycji ???Jaka jest moc tradycji na mocy bezprawia ?
OdpowiedzUsuńTa moja legendarna szpacza cierpliwość ,,Każde działanie indywidualnego członka AA idzie na kontoczłonka oraz Wspólnoty AA nawet ten blog oraz wpisy " . Józek członek Wspólnoty od 6 mcy w ciagu, sika pod siebie, pije denaturat, żebrze. Józek przyszedł do AA 2 lata temu i nie zrezygnował z członkostwa do dziś. Benek. Po półrocznym pobycie w AA wrócił do picia, na krótko bo go zamknęli za kradzież, nie zrezygnował z członkostwa. Ilu takich Banków, Heńków i Maryś członków AA robi różne nie fajne rzeczy? Ich zachowanie idzie na konto AA? Ciekawe. AA im kazało wyczyniać takie rzeczy.
Usuń2. ,,Myślę że jeżeli się nie przestrzega tradycji to jednak konsekwencje mogą być o wiele poważniejsze od tych "prawnych" A nie przestrzeganie, której to Tradycji AA, naraża członka AA na poniesienie konsekwencji prawnych? Może jakiś paragraf podasz? Proponuje przeczytać Tradycje AA, a dopiero później się wypowiadać.,, Czy tradycje przewyższają prawo ?" Nie, tradycje w żaden sposób nie ingerują w prawo. ,,Jaka jest moc tradycji na mocy bezprawia ?" Żadna.
Nieprzestrzeganie Tradycji może zabić Grupę AA, ale na to nie ma paragrafu.
Marceli S
Z Panem Bogiem
Odezwał się "lepszy" alkoholik, żenada.
UsuńTak!!! AA jako całość za nic nie odpowiada, nie przyjmuje odpowiedzialności. Cokolwiek zrobią czy robią członkowie.
UsuńIdealne miejsce... Krystaliczne...
Ale to jest dobre...
"Cokolwiek zrobią czy robią członkowie." - jakiś niekumaty jesteś czy co? Przeczytaj, co o odpowiedzialności grup nieformalnych napisał Meszuge. Jeśli Jan Nowak napadł na bank, to odpowiadają za to wszyscy mieszkańcy jego osiedla? W cywilizowanych krajach nie ma odpowiedzialności zbiorowej - każdy odpowiada za to, co sam zrobił. A nie za to, co zrobili inni, w innym mieście, w innym kraju.
UsuńCzyli jesli grupa przymyka oko na to co sie grupie wyrabia i wszyscy poniżej oczy zamykają to wszystko jest ok?
UsuńKażda grupa jest niezależna i se robi co chce...
Zupełnie niepotrzebnie Bill napisał te wstawki o tym żeby grupa czy jej czlonkowie nie wchodzili w coś co może odbić sie może na AA jako calosci...
Nic nie moze przecież odbić sie na AA jako calosci bo w razie draki wystarczy powiedzieć że AA nie ma osobowości prawnej, każdy sam decyduje czy jest w AA i cokolwiek sie w grupie wyprawia to co najwyżej dotyczy konkretnego czlowieka i nie dotyczy AA. No i nie ma zadnej ludzkiej wladzy w AA i w razie co, to gwarantujemy anonimowość.?
Dobrze rozumiem?
"Czyli jesli grupa przymyka oko na to co sie grupie wyrabia i wszyscy poniżej oczy zamykają to wszystko jest ok? " Grupa AA stoi na straży przestrzegania Tracyji AA a nie przepisów prawnych.
Usuń„Grupa AA stoi na straży przestrzegania Tracyji AA a nie przepisów prawnych.”
UsuńBzdura.
Tak ogromna bzdura, że aż nie sposób z nią dyskutować.
Nie pogrążaj się już dalej.
Zero świadomości obywatelskiej i społecznej.
Jak napisał Meszuge " KAŻDY ALKOHOLIK OSOBIŚCIE za to, czego sam się dopuścił." Grupa AA nie odpowiada za jego działanie w zakresie nieposzanowania przepisów prawnych
Usuń"Przemoc i niewłaściwe zachowania - Niekiedy podczas mityngów AA i poza nimi, spotykamy się̨ z przemocą psychiczną bądź fizyczną. Chodzi o takie zachowania, jak: obraźliwe słowa czy gesty,
Usuń naruszanie nietykalności cielesnej, grubiańskie żarty, znęcanie się̨, molestowanie,
wypowiedzi dyskryminujące np.: o charakterze religijnym, seksualnym, rasowym i politycznym.
Mimo, że nie są to zjawiska występujące często, uważamy że nawet jeden taki przypadek, to o ten jeden za dużo. Nawet pojedyncze przypadki rzucają cień na dobre imię Wspólnoty AA. Przemoc nie może być akceptowana ani na mityngu, ani poza nim. Nasi członkowie mają prawo czuć się bezpiecznie. Każda Grupa AA odpowiada za bezpieczeństwo swoich członków oraz za dobre imię Wspólnoty. Wszelkie przejawy złego zachowania traktujemy poważnie i w razie ich wystąpienia członkowie Grupy, zwłaszcza ci pełniący służbę, są zobowiązani do przeciwstawienia się im. Należy upomnieć sprawcę i zażądać natychmiastowego zaprzestania takich zachowań. Jeśli metody
perswazji w stosunku do sprawcy przemocy nie odnoszą skutku, należy podjąć możliwe inne działania lub ostatecznie zawiadomić policję. Ważne jest by ofiara przemocy czuła wsparcie Grupy i mogła liczyć na jej pomoc." ( Zródlo : Poradnik dla Służb)
"Tak ogromna bzdura, że aż nie sposób z nią dyskutować. Nie pogrążaj się już dalej." Wykrzyczyłaś się, juz Ci lepiej?
UsuńPoradnik dla Służb - to ten napisany przez milicjanta z Opola?
Usuń"Poradnik dla Służb - to ten napisany przez milicjanta z Opola?" Nie, to ten zaakceptowany przez Konferencję Słuzby Krajowej.
UsuńW przygotowywanym poradniku dla służb, mają być przepisy kulinarne na Wielkanoc i Boże Narodzenie, będzie też rozdział poświęcony przepisom drogowym. BSK i powiernicy zajmują się wszystkim, bo się na wszystkim znają. Traktują członków AA jak upośledzonych, ze wzajemnością chyba. Nie zajmują się tylko niesieniem posłania bo akurat na tym się nie znają.
Usuń„Wykrzyczyłaś się, juz Ci lepiej?”
UsuńA nie mówiłem, że tę tolerancję latami ćwiczyłeś na żonie i dzieciach?
Uaktywnili się molestatorzy i przemocowcy.
Usuń"W przygotowywanym poradniku dla służb, mają być przepisy kulinarne na Wielkanoc i Boże Narodzenie, będzie też rozdział poświęcony przepisom drogowym." Kiepskie masz te przedświateczne żarty!
UsuńKontekst jest naszym przyjacielem, jak mawiają Amerykanie.
OdpowiedzUsuńZdanie wyrwał z kontekstu jeden z tych, co to „nie jesteśmy przecież wyleczeni”.
Czy tradycje są duchowe ? Nie są
OdpowiedzUsuńOczywiście, że są.
UsuńNiewątpliwie są.
UsuńA dzięki nim grupa AA staje się duchową jednością, tak jak to opisano w Tradycji Piątej.
Jakie są duchowe zasady tradycji AA? Są uniwersalne i mogą dotyczyć każdego, bez względu na jego osobiste wyznanie: uczciwość, nadzieja, wiara, odwaga, integralność, gotowość, pokora, miłość, dyscyplina, wytrwałość, duchowość i służba.
UsuńTradycja 12 głosi, że "Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszych Tradycji,
Usuńprzypominając nam zawsze, że zasady są ważniejsze od osobowości."
„Jakie są duchowe zasady tradycji AA? Są uniwersalne i mogą dotyczyć każdego, bez względu na jego osobiste wyznanie: uczciwość, nadzieja, wiara, odwaga, integralność, gotowość, pokora, miłość, dyscyplina, wytrwałość, duchowość i służba”
UsuńA ja poproszę o źródło takich informacji. „Skyszalem na mityngu” i „sponsor mi powiedział” to nie są źródła.
Zazwyczaj te powyższe „zasady” przytaczane są w kontekście Kroków. Co również jest bezpodstawne, w literaturze AA nie ma niczego, co sprowadzałoby Kroki lub Tradycje do jednoslownej definicji.
Tradycje zostały zatwierdzone w grupowym sumieniu. I wiadomo kto się tam wyraził poprzez to głosowanie alkoholików.
UsuńM
"A ja poproszę o źródło takich informacji" . Ja te zasady praktykuję od lat. Możesz wziąć ze mnie przykład lub nalegać na poszukiwanie w literaturze AA żródeł tych uniwersalnych wartości.
Usuń"Zazwyczaj te powyższe „zasady” przytaczane są w kontekście Kroków. Co również jest bezpodstawne, w literaturze AA nie ma niczego, co sprowadzałoby Kroki lub Tradycje do jednoslownej definicji."
UsuńW kontekście Kroków bezpodstawne, w kontekście Tradycji niewłasciwe, tylko kontestowanie jest zasadne. I frustracja usprawiedliwiona.
"
„Ja te zasady praktykuję od lat. Możesz wziąć ze mnie przykład lub nalegać na poszukiwanie w literaturze AA żródeł tych uniwersalnych wartości.”
UsuńAleż sobie praktykuj, co mnie interesuje co robi obcy człowiek?
Zródłem tradycji są perturbacje w grupach AA, w nie żadne udawanie praktykowania dziwacznych jednowyrazowych hasełek. Wszystko ci się pomieszało.
Każda religia potrzebuje "przykazań". Tutaj mamy tradycje Jakieś pseudo-duchowe moralizatorskie teksty. Taki katalog marzeń oderwanych od rzeczywistości. Iluzja doskonałości by zamaskować fakt, że prawdziwe życie jest chaotyczne, trudne i dalekie od takich "uniwersalnych" wartości. Uniwersalniscy tradycji czy kroków to kolejny aowski mit.
Usuń„W kontekście Kroków bezpodstawne, w kontekście Tradycji niewłasciwe, tylko kontestowanie jest zasadne. I frustracja usprawiedliwiona.”
UsuńAleż to nie moja wina, że powtarzasz bzdury po innych i teraz wpadłeś we frustrację.
Należało trzymać się Progranu i literatury AA, a nie bajdurzenia weteranów. Nie musiałbyś teraz z frustracją bronić wypaczeń wrzuconych do AA, których źródła podać nie potrafisz.
„A ja poproszę o źródło takich informacji" . Ja te zasady praktykuję od lat.”
UsuńTo również nie jest źródło. Jacy z was manipulatorzy, jak dzieci.
" których źródła podać nie potrafisz. Zródłem jest prawdziwa chęć i gotowość realnegp wyzdrowienia z alkoholizmu a nie skupianie sie na teoretycznych zapisach w literaturze. Twoje inwektywy typu "bzdury" i "bajdurzenie" niewiele Ci pomogą w uzyskaniu trzeźwości.
Usuń"Jakieś pseudo-duchowe moralizatorskie teksty. Taki katalog marzeń oderwanych od rzeczywistości. Iluzja doskonałości by zamaskować fakt, że prawdziwe życie jest chaotyczne, trudne i dalekie od takich "uniwersalnych" wartości."
UsuńCzyżby obce Ci były i nieosiągalne są dla Ciebie uczciwość, nadzieja, wiara, odwaga, integralność, gotowość, pokora, miłość, dyscyplina, wytrwałość, duchowość i służba? Wolisz się paplać w codziennej szarości pozbawionej jakichkolwiek pozytywnych wartości?
W jakiej niby literaturze?! Nie bądź naiwny - fanatycy słyszeli o jednej tylko książce i jeśli czegoś nie ma w polskiej WK, to to nie istnieje. Przecież to proste, czego nie rozumiesz? :-)
Usuń„Czyżby obce Ci były i nieosiągalne są dla Ciebie uczciwość, nadzieja, wiara, odwaga, integralność, gotowość, pokora, miłość, dyscyplina, wytrwałość, duchowość i służba? Wolisz się paplać w codziennej szarości pozbawionej jakichkolwiek pozytywnych wartości?”
UsuńAleż zupełnie nie o to cię pytają. I już prosili, żebyś przestał infantylnie manipulować.
„Twoje inwektywy typu "bzdury" i "bajdurzenie" niewiele Ci pomogą w uzyskaniu trzeźwości.”
UsuńCóż, trzeźwość uzyskałem wiele lat temu.
Proszę, tak wzmozyli się pijacy broniący swoich mityngowych filozofii, a nie umiejący odpowiedź na proste pytanie. Wtedy zaczynają zaszczekiwać. Bywa, że stadnie.
Usuń„Twoje inwektywy typu "bzdury" i "bajdurzenie" niewiele Ci pomogą w uzyskaniu trzeźwości.”
UsuńCzy chodzi o taką trzeźwość jak twoja? Wmawianie obcym osobom frustracji? Wiem, ćwiczyłeś taką trzeźwość dziesiątki lat na żonie i dzieciach.
"Czyżby obce Ci były i nieosiągalne są dla Ciebie uczciwość, nadzieja, wiara, odwaga, integralność, gotowość, pokora, miłość, dyscyplina, wytrwałość, duchowość i służba? Wolisz się paplać w codziennej szarości pozbawionej jakichkolwiek pozytywnych wartości?"
UsuńI oto kwintesencja kazań, którymi przesiąknięte są spotkania AA. Nic dziwnego, że według ankiet, aby utrzymać ten sztucznie nadmuchany balon „samopoczucia”, alkoholicy muszą uczestniczyć w mitingach co najmniej raz lub dwa razy w tygodniu. Bo przecież bez tego „codzienna szarość” natychmiast wciąga ich na dno.
Cotygodniowe ładowanie akumulatorów... ale wystarczyło, że w czasie pandemii zabrakło „ładowarki” w postaci spotkań, a dla wielu oznaczało to katastrofę. Bo jak inaczej mogło się skończyć, gdy zamiast prawdziwego rozwiązania daje się tonącemu listę do odhaczenia: napisz o nadziei, wierze, pokorze, wdzięczności, służbie… i nie zapomnij się pomodlić.
"Cóż, trzeźwość uzyskałem wiele lat temu." Cóż to za trzeźosc, skoro tak łatwo Ci przychodzi obrażąnie innych
UsuńNawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że w końcu ktoś zwrócił głośno uwagę na te jednowyrazowe „zasady” Kroków, a teraz nawet Tradycji. To dziwactwa sprzedawane na zakładkach w Licheniu.
UsuńW USA jest jasne, że nie ma to nic wspólnego z AA.
Nie da się kroków czy tradycji sprowadzić do jednego słowa.
Cóż, pierwsza próba ich obnażenia przyniosła uaktywnienie tych, którym coś zabierasz. Ale przyjdzie czas, zrozumieją.
"zamiast prawdziwego rozwiązania daje się tonącemu listę do odhaczenia: napisz o nadziei, wierze, pokorze, wdzięczności, służbie… i nie zapomnij się pomodlić." Skąd takie generalizowanie? Lepsze "smutki i radości" ? Czy one mają zastępować dzielenie się przez zdrowych i trzeżwych alkoholików ze swego doswiadczenia jak z wyzdrowienia z alkoholizmu pomogły im " uczciwość, nadzieja, wiara, odwaga, integralność, gotowość, pokora, miłość, dyscyplina, wytrwałość, duchowość i służba"
Usuń"Wtedy zaczynają zaszczekiwać. Bywa, że stadnie". Przedświąteczny język serca? Oj, nieładnie, nieładnie!
Usuń„„Twoje inwektywy typu "bzdury" i "bajdurzenie" niewiele Ci pomogą w uzyskaniu trzeźwości.””
UsuńSprawdź co znaczy „inwektywa” i nie używaj słów, których nie rozumiesz, tylko dlatego że wydają ci się mądre.
"Nie da się kroków czy tradycji sprowadzić do jednego słowa." Dlaczego jednego? Ja naliczyłem dwanaście.
UsuńRzeczownik "inwektywa" oznacza zniewagę słowną, obelgę. Powyższe zdanie, w którym występuje zwrot do określonej osoby oraz użyty został nacechowany emocjonalnie wyraz głupoty może być zakwalifikowane jako znieważające czy obraźliwe
Usuń„Ja naliczyłem dwanaście.”
UsuńKolejny geniusz z zerówki.
Jak można poważnie takich traktować?
https://demotywatory.pl/5279852/To-co-najbardziej-czyni-z-ludzi-glupkow-to-jest-ich-pewnosc
OdpowiedzUsuńTo co najbardziej czyni z ludzi głupków, to jest ich pewność, że poznali już wszystkie odpowiedzi. Ta pewność wyklucza z ich świadomości możliwość bycia głupkiem i stwarza przekonanie, że głupkami są ci, którzy chcą się podzielić z nimi własnym doświadczeniem.
OdpowiedzUsuńJestem psychologiem. Znajomy zaproponował mi lekturę komentarzy pana M. S. na tym blogu. Obiecywał dobrą „zabawę”. Zabawę w cudzysłowie, bo i nic wesołego w tym nie znalazłem. Zastanawiam się tylko, czy określenie „fanatyk” jest tu właściwe. Dogmatyk, doktryner, może nawet fundamentalista, byłyby pewnie bardziej trafione.
OdpowiedzUsuńJeden element rzuca się w oczy bardziej niż inne: błąd afirmacji. Błąd afirmacji to błąd postrzegania, który polega na tym, że osoba zaburzona widzi i słyszy w otaczającej rzeczywistości (w tym w książkach, filmach, innych publikacjach) tylko i wyłącznie to, w co już wierzy.
Bez dłuższej rozmowy z kimś takim nie da się jednak z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, czy jest to rzeczywiście błąd (niezawinione zaburzenie percepcji), czy jednak celowe – zwykle dokonywane ze strachu – manipulacje. W pierwszym przypadku klient w pewnym sensie nie widzi i nie słyszy innych treści, ale w drugim, sam tych innych treści do siebie celowo nie dopuszcza z obawy, że cały jego świat by się zawalił, rozleciał.
To się leczy, ale terapia bywa bardzo długa, żmudna i wymaga wstępnej zgody klienta na to, że świat i życie, albo ich elementy, mogą wyglądać inaczej, niż uważa osoba zaburzona. W każdym razie im klient starszy, tym rokowania mniej optymistyczne.
„Jestem psychologiem. Znajomy zaproponował mi lekturę komentarzy pana M. S. na tym blogu. Obiecywał dobrą „zabawę”.”
UsuńObydwaj jesteście znacznie bardziej chorzy niż M.S.
Znam ludzi z takim podejściem i postawą jak M.S., którzy, niestety, nie odnaleźli jeszcze własnej tożsamości i polegają na tym, co przekazał im sponsor z Wielkiej Księgi.
UsuńMasz rację, ale nie wszyscy tacy czy podobni alkoholicy są tak agresywni, tak kłamią, tak manipulują, jak M.S.
Usuń,,Jestem psychologiem." Trudno mi w to uwierzyć ale skoro tak piszesz. Psychologowie maja swoją ,,Etykę zawodową". Jedna z głównych zasad mówi, że psychologowi nie wolno doradzać ani diagnozować osób w Internecie bez ich zgody. Zgoda na takie działanie musi być świadoma, a także oparta na pełnych informacjach o tym, co ta ocena obejmuje, jak ją zebrano, w oparciu o jaką metodykę wykorzystano. Wydaje ci się, że wystawiłeś mi diagnozę. Otóż nie. Wystawiłeś opinie swoim koleżankom i kolegom. Dzięki tej informacji, klienci oraz osoby publikujące w sieci, bedą świadomi jakich zagrożeń mogą spodziewać się z strony psychologów.
Usuń- Wystawiłeś mi diagnozę, stwierdziłeś ,,To się leczy, ale terapia bywa bardzo długa". Twą diagnozę, opinie specjalisty o Szpaku przeczytali użytkownicy tego bloga. Niektórzy z nich znają mnie osobiście. Czytając twoją opinię pomyśleli ,,Marceli jest psychicznie chory, to diagnoza profesjonalisty". Idźmy dalej. A jeśli Marceli wykonuje zawód policjanta, kierowcy, strażaka czy jakikolwiek inny i tę opinię przeczytał jego szef? Czy taki szef nie zastanowi się nad opinią profesjonalisty i nie będzie chciał pożegnać wariata? Zobacz ile krzywdy taką ,,profesjonalną" opinią możesz wyrządzić. Napisałeś o Szpaku ,,dokonywane ze strachu – manipulacje". Zobaczmy jaki Ty jesteś odważny. Pod diagnozą profesjonalista podpisuje się imieniem i nazwiskiem i nr wpisu w ewidencji psychologów. Jak tam z twoją odwagą? Potrafisz podpisać się? Każdy psycholog, który chce uprawiać ten zawód, odpowiada przed OIP, pełniącą funkcję organu nadzorującego, jeśli nie przestrzega standardów zawodowych i etycznych w tej profesji.
Na tym blogu już było kilku profesjonalistów, oceniających mój stan psychiczny. Później prosili Meszuge by usunął ich wpisy. Dzisiaj namierzenie autora komentarza, średniej klasy informatykowi, zajmuje niewiele czasu.
Jeśli ktoś napisał tu, na blogu, że Marceli jest tępy, głupi, analfabeta, to ma prawo tak myśleć, to jest jego subiektywna ocena, nie opinia zawodowca. Wystawiając tutaj opinię o mnie, jako profesjonalista, przekroczyłeś pewną granicę. Przynosisz wstyd swojej profesji.
Marceli Szpak
Marceli...
UsuńO czym ty piszesz? Jaki numer z wpisu do ewidencji ma mieć psycholog? Do jakiej ewidencji? Jaki organ nadzoruje prace psychologa? Co to jest OIP? Jakie standardy "tej" organizacji przywołujesz? Której organizacji?
Pomożes? Bo w szoku jestem...
Porażający egocentryzm. Guzik mnie obchodzi opinia podrabianego (chyba) psychologa, ale przekonanie, że na świecie jest jeden tylko MS, to już poważne zaburzenie.
Usuń"Jeśli ktoś napisał tu, na blogu, że Marceli jest tępy, głupi, analfabeta, to ma prawo tak myśleć, to jest jego subiektywna ocena, nie opinia zawodowca."
UsuńMnie się Marceli wydaje, że nawet subiektywne oceny o Twojej tępocie. głupocie i analfabetyzmie mogą Ciebie zaboleć, dlatego myślę, że warto byś spróbował poddać się ocenie , na własnych warunkach przez psychologa, który by Cię profesjonalnie zdiagnozował i orzekł, jak daleko odszedłeś od rzeczywistości.
To jest tak, jak z alkoholizmem. Dopóki człowiek upiera się, że nie ma żadnego problemu i pije tak, jak wszyscy albo i mniej, to przecież nie pójdzie na terapię odwykową. Jeśli ktoś upiera się, że jest całkowicie normalny i żadna dysfunkcja go nie dotyczy, to przecież nie pójdzie do żadnej poradni zdrowia psychicznego.
UsuńHejterska sekta chorych wyrzutków społecznych leczących swoje kompleksy gnojeniem innych.
UsuńPatologia udająca yntelygęcję.
Potem świętych na mityngach udają.
A za kilka dni będą w wigilię cyrk odstawiać.
Miałem w wakacje okazję poznać jednego z tych ujadających w Internecie, rzucających obelgami wyzdrowiałego.
Bidulek na mityngu siedział cichutko jak pipcia.
,,Jakie standardy "tej" organizacji przywołujesz? Której organizacji? Pomożes? Bo w szoku jestem." Tym razem jeszcze pomogę. Takie informacje znajdziesz w sieci i o certyfikowanych psychologach i o standardach. Znajdziesz je np na stronie Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. https://psych.org.pl/o-ptp/kodeks-psychologa punkt 7,10, 11 Kodeks jest słowie w PSYCHOLOG. Osoba, która ma świadomość, że jej wiedza może zrobić wiele krzywdy, ma wykształcenie umożliwiające manipulacji, oszukiwania. Czy idąc do takiej osoby po pomoc nie ufasz jej? Nie odkrywasz przed nią swoje tajemnice? Czy masz taką świadomość, że ta osoba wyniesie to na zewnątrz? Że będzie stawiała ci diagnozy w necie? Naprawdę nie widzicie w tym zła jakie czynią tacy ludzie? Jaka jest ich moralność? Czy czytającym ten tekst profesjonalistom, nie przeszkadza takie zachowanie swojego ,,kolegi"? Czy zdajecie sobie sprawę ile jest prowadzonych postępowań sądowych dotyczących wykorzystywania ,,klientów" w rożny sposób? Nie przeszkadza to wam?
UsuńMarceli Szpak
,,Porażający egocentryzm. Guzik mnie obchodzi opinia podrabianego (chyba) psychologa, ale przekonanie, że na świecie jest jeden tylko MS, to już poważne zaburzenie." ,,Psycholog" napisał ,,Jestem psychologiem. Znajomy zaproponował mi lekturę komentarzy pana M. S. na tym blogu." Na tym blogu! Nie na całym Świecie. Przeczytaj komentarze pod tym wpisem. Myślisz, że dotyczą one jakiegoś tajemniczego MS z całego Świata? Wystarczy czytać ze zrozumieniem.
Usuń,,Mnie się Marceli wydaje, że nawet subiektywne oceny o Twojej tępocie. głupocie i analfabetyzmie mogą Ciebie zaboleć, " Zupełnie nie interesuje mnie co ci się wydaje. Następny ,,psycholog". Źle myślisz Żadne oceny mojej osoby nie wpływają na mnie mam to już dawno za sobą. Pozbyłem się uzależnień od rzeczy od ludzi, od tego co robią i co wygadują. To ich problem nie mój. Gdyby miały mnie dotykać opinie trzeźwiejących (nietrzeźwych) chorych psychicznie (choroba alkoholowa to choroba psychiczna) pielęgnujących swoją chorobę musiał bym też być chory tak jak Wy.
Dzięki łasce Boga wyzdrowiałem z tej umysłowej choroby.
Anonimowy21 grudnia 2024 09:27 - Napisz coś o sobie, może być pozytywnie.
Usuń"Dzięki łasce Boga wyzdrowiałem z tej umysłowej choroby." I jestem dzisiaj Bogiem, chciałoby się dodać
UsuńWeekend przyszedł, święta za rogiem, pijaki niespokojne, agresywne, skore do rozdrażnienia.
UsuńWeekendowe głody wyrzygują na obcych ludzi w Internecie, bo od żony to by dostali raz, a dobrze.
Spokojnej przedświatecznej stmosfery życzę Wam i sobie.
Usuń
UsuńMarceli pyta... "Nie przeszkadza to wam?"
Odpowiadam:
Moje obecne zadanie polega na tym, aby być w miejscu,
w którym mogę być najbardziej użyteczny dla innych, zatem nigdy nie wacham się pójść tam, gdzie mogę być pomocny. Wykonując to zadanie, nie stronię nawet od najbardziej odpychających miejsc na świecie. Jeśli kierują mną takie motywy, mogę pozostać na pierwszej linii ognia, a Bóg sprawi, że wyjdę z tego bez szwanku.
Pieśnią moją jest Pan. Moja tarcza i moja moc, On jest mym Bogiem, nie jestem sam. W Nim moja siła, nie jestem sam.
Anonimowy Alkoholik.
Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
UsuńPopadanie ze skrajności w skrajność, o czym napisał Anonimowy Alkoholik z godz. 18.21, jest problemem, który można zaobserwować w AA.
Usuń„Popadanie ze skrajności w skrajność, o czym napisał Anonimowy Alkoholik z godz. 18.21, ”
UsuńA gdzież to on napisał o popadaniu ze skrajności w skrajność?
Połączył dwa różne cytaty z dwóch różnych źródeł i przedstawił jako własną wypowiedź.
Bez zaznaczenia cytatów, bez podania źródeł, za to wypaczając sens i treść obydwu.
To zwykły oszust. W dodatku faktycznie fanatyczny.
"To zwykły oszust. W dodatku faktycznie fanatyczny" I niedokształcony. Nawet nie zawahał się napisać niepoprawnie słowo " wacham"
Usuń,,Badanie wykazało, że skłonność do pomijania błędów i niezajmowania się nimi mają przede wszystkim osoby otwarte na świat i ludzi. Znacznie bardziej krytyczni okazali się ludzie z natury zamknięci. Oni uwielbiają wytykać błędy i osądzać innych. Nie chodzi wyłącznie o wskazanie błędu w tekście, ale także bardzo negatywne emocje wobec jego autora." ,,Według amerykańskich naukowców osoby, które z uporem masochisty dłubiącego w zepsutym zębie poprawiają cudze błędy gramatyczne, nie są fajne."
Usuń,,Osoby, które nie są ugodowe, często są niemiłe i agresywne. To właśnie oni pierwsi wytkną wam każdy błąd i literówkę. Czyli teraz to oficjalne: to, że ktoś poprawia nasze błędy, nie świadczy o jego edukacji czy wieku, tylko o jego cechach osobowości. Tych nieszczególnie fajnych." https://dobrewiadomosci.net.pl/62604-to-juz-udowodnione-naukowo-osoby-nieustannie-poprawiajace-gramatyke-innych-nie-sa-fajne/
Marceli S
Super! Zawsze się domyślałam, że wszyscy nauczyciele są niewyedukowani, agresywni, niemili, po prostu niefajni.
UsuńO rany! Ale durnoty...
Takie amerykańskie durnoty. Polskie pijaczki to dopiero mają wiedzę.
UsuńBrawo Marceli
Usuń„Dobre informacje” jako źródło wiedzy i jakże mądre słowo „fajne” jako kategoria cech i ludzi.
Co to znaczy „fajne”?
Skąd pomysł, że trzeba być „fajnym”? I że wszystkim zależy na byciu lubianym?
UsuńTo jakiś artykulik od i dla zaburzonych żebrzących o akceptację?
" terapia bywa bardzo długa, żmudna ......W każdym razie im klient starszy, tym rokowania mniej optymistyczne." Czy nam naprawdę zalezy na poddaniu Marcelego takiej terapii?
OdpowiedzUsuńPo 87 latach, widać już chyba wystarczająco wyraźnie - to nie dziala.
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba wyraźnie pokazywać by wybierać udowodnione naukowo metody.
Skuteczność naukowo udowodnionych metod - patrz obrazek. https://meszuge.blogspot.com/2024/11/za-moich-czasow-byo-super_22.html
UsuńAnkieta wyraźnie pokazuje. Żadne tak siły wyzsze i inne religijne cudenka. Spotkania, spotkania, spotkania a na nich opowieści będące kontunuacja i wspomaganiem procesu, prowadzonego w innych miejscach. Prowadzonego przez ludzi którzy odpowiadają za tak wysoką frekwencję na mityngach (a dokładniej za 44.6%).
UsuńAA w liczbach. Fakty a nie mity.
,,Fakty a nie mity." Masz racje w internecie czy na mitingach możemy sobie opowiadać różna historie. Badania naukowców oparte na ogromnej liczbie uzależnionych weryfikują te poglądy.
UsuńNajnowsze badania amerykańskich profesjonalistów na temat skuteczności w leczeniu choroby alkoholowej. Zrobiono je na 10 000 pacjentów. Zawodowcy wykazali znacznie wiekszą skuteczność AA od innych metod leczenia. Trudno posądzać profesjonalistów o stronniczość w interpretacji wyników.
https://www.cochranelibrary.com/cdsr/doi/10.1002/14651858.CD012880.pub2/full
John F. KellyKeith HumphreysMarica Ferri
Fakty do sprawdzenia, nie fantazje.
Marceli Szpak
Ten film w języku polskim można oglądać na oficjalnym kanale AAPL https://www.youtube.com/@anonimowialkoholicy5376 "Czy AA działa"
UsuńJaki TEN film?
Usuń"TEN film" - poświęcony tematowi zaprezentowanemu przez MS. Wejdż i zobacz.
UsuńW TYM filmiku mowa jest, że Wspólnota oferuje zdrowienie, a nie wyleczenie. Ten cały szpak też tak uważa?
UsuńJaki TEN CAŁY szpak?
UsuńMarceli - "Najnowsze badania amerykańskich profesjonalistów"
UsuńTak jest! Dokładnie jak wskazuje badanie i co potwierdza ankietsla AA w liczbach!
Mityngi i sporkania doskonale wspierają procesy terapeutyczne prowadzone przez profesjonalistów. Trzeba o tym jak najszerzej informować by do kazdego alkoholika doszło jak skutecznie wspierać proces terapii.
"Najnowsze badania amerykańskich profesjonalistów" wskazują znacznie wyższą skuteczność w leczeniu choroby alkoholowej AA od najlepszej metody stosowanej przez terapeutów, psychoterapeutów czy psychologów. Dlaczego profesjonaliści wysyłają alkoholików do AA? Bo nie mają rozwiązania. Bo nie wiedzą jak wyleczyć alkoholika z choroby. Dlaczego AA nie wysyła alkoholików na terapie? Bo AA mają rozwiazanie. Mają Program dzięki któremu na całym świecie, wyzdrowiało miliony alkoholików. Program AA diametralnie różni się od programów terapeutycznych. Niestety alkoholicy, którzy trafią wcześniej na terapię mają tak pomieszane w głowie, że trudno im się odnaleźć w AA. Mają różne fałszywe informację i na mitingu zderzają się z inną rzeczywistością. Trudno im pogodzić te sprzeczne informacje. Dobrze, że ci psycholodzy i terapeuci, znają swoje ograniczenia i wysyłają klientów do AA. Niestety nie wszyscy z nich są tacy uczciwi.
UsuńMarceli Szpak
Zostańcie z Panem Bogiem
Marceli...
UsuńBadanie które tak mocno reklamujesz jest faktycznie bardzo interesujące. Warto jednak przeczytać je w całości zamiast kierowac się wyłącznie fragmentami.
Badanie dotyczy TSF czyli programów leczenia opartych o AA oraz wspomagania procesu poprzez skierowanie pacjentów do AA. Tutaj badacze podkreślają, że "Podsumowując, interwencje kliniczne w ramach TSF, których celem jest zwiększenie udziału AA, zwykle prowadzą do lepszych wyników pod względem zwiększania wskaźników ciągłej abstynencji w kolejnych miesiącach lub latach".
Ważna jest ta informacja o "interwencjach klinicznych".
Proponuję tez zwrócić uwagę na wielokrotnie powtarzające sie slowa "prawdopodobnie"...
Np. taki fragment z podsumowania: "Prawdopodobnie w zakresie zmniejszenia intensywności picia alkoholu AA/TSF działa równie dobrze jak inne metody leczenia. Prawdopodobnie AA/TSF przynosi równie dobre efekty jak inne metody leczenia w zakresie skutków związanych z piciem alkoholu i ciężkości uzależnienia od niego."
A na koniec, warto zobaczyć grafikę i wskaźniki... I szczególną uwagę zwrócić na fakt, ze najwiejsze zyski ma leczenie gdy interwencja oparta o TSF/AA prowadzona jest "z manualem". A taki manual to wytyczne dla terapii nadzorowanej przez profesjonalistów....
Przykladowy manual to np. https://www.niaaa.nih.gov/sites/default/files/match01.pdf
Dla chętnych juz do samodzielnej lektury, wklejam material z kawałkiem polskiego opeacowania i grafikami...
https://poland.cochrane.org/pl/news/anonimowi-alkoholicy-aa-i-inne-programy-12-krokow-w-leczeniu-uzaleznienia-od-alkoholu-0
Ktoś tu już Szpakowi udowodnił "błąd afirmacji", czyli zdolność do zrozumienia tylko tych fragmentów tekstów, które pasują do jego przekonań. Moim zdaniem jednak nie jest to typowy błąd, ale po prostu czysty fanatyzm i działanie w złej wierze.
Usuń,,Badanie które tak mocno reklamujesz jest faktycznie bardzo interesujące." To nie ja reklamuję to badanie, reklamuje je BSK, co jest niezgodne z Tradycjami AA. Do tego badania odniosłem się w 2020r w sieci. ,,Warto jednak przeczytać je w całości zamiast kierowac się wyłącznie fragmentami." Podana przez Ciebie strona nie wiem dlaczego z ,,Data publikacji przeglądu: 10 września 2020" Wskazałem, w moim komentarzu powyżej ten link https://www.cochranelibrary.com/cdsr/doi/10.1002/14651858.CD012880.pub2/full data publikacji-
UsuńRozumiem, że przeoczyłeś.
Wersja opublikowana: 11 marca 2020 r. Czytałem to badanie dokładnie w 2020 na stronie Pub Med. Twierdzisz, że nie zapoznałem się. Chętnie podyskutuję merytorycznie na ten temat, nie będę odnosił się do twojego wykształcenia i postrzegania danych tego badania. Kilka słów wyjaśnień.
,, ,,Proponuję tez zwrócić uwagę na wielokrotnie powtarzające sie slowa "prawdopodobnie". Nie będę tutaj tłumaczył co znaczy w badaniu naukowym,,, prawdopodobnie" a co ,,na pewno" Jak badacze są ostrożni. Przykład z tego badania
,, AA/TSF prawdopodobnie przynosi znaczne oszczędności kosztów opieki zdrowotnej wśród osób z zaburzeniami związanymi z używaniem alkoholu." Jaki ponosi koszt ,,opieka zdrowotna" na powrót do zdrowia alkoholików na mitingach AA? 0,0 zł . Jesteśmy samowystarczalni. Czy teraz rozumiesz co znaczy ,,prawdopodobnie"?
I jeszcze jedno. Czy ta różnica między AA a ,,Terapią" mogłaby być jeszcze większą. Zdecydowanie tak gdyby oddzielono TSF (Twelve-Step Facilitation) czyli programów ,,opartych na krokach AA" takich jak Minessota czy nieistniejącego już ,,Instytutu Neuropsychiatarii " itp, mające z Programem AA niewiele wspólnego, od czystego AA. Jeszcze wiesza byłaby różnica gdyby badania objęły grupę osób, które doznały przebudzenia duchowego dzięki Programowi AA.
Z Panem Bogiem
Marceli S
Marceli...
Usuń"Jeszcze wiesza byłaby różnica gdyby badania objęły grupę osób, które doznały przebudzenia duchowego dzięki Programowi AA."
Zrobiliśmy własne badanie/ankietę...
Wyniki są jakie są. Jak widać zadne magiczne cuda w stylu przebudzenie czy religijne nawrócenie nie zostało ujęte w ankiecie. Nie ma tez nic o krokach. Ankietowani jasno za to wypowiedzieli się, że pomagają mityngi i spotkania na które zostali skierowani przez specjalistów w celu wspomagania procesu zdrowienia.
Fakty będą faktami jakiekolwiek tam bedziesz miał przekonania.
Dziękuję specjalistom i przyjaciolom AA ze wykonują kawal ciężkiej pracy pomagając alkoholikom i niosąc skutecznie infornację, że grupy AA mogą stanowić wsparcie procesu zdrowienia z tej nieuleczalnej choroby.
Wspaniałego procesu zdrowienia, pielęgnowania swojej choroby wraz ze specjalistami. Kurczę. Trudno mi nie życzyć komuś zdrowia. Skoro jednak Ty chcesz chorować do końca życia i być w ,,procesie zdrowienia" to życzę ci by proces ten trwał, do póki będziesz go pragnął.
UsuńMarceli
Marceli....
UsuńMoże warto zagłębić się w książce Anonimowi Alkoholicy?
Wtedy znajdziesz takie zdania, natchnione objawieniem czy tez przebudzeniem jakiego doznał Bill.
Te zdania to:
"Kto raz stanie się alkoholikiem, pozostanie nim na zawsze."
"Nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu. To, co naprawdę mamy, jest codziennym wytchnieniem."
Polecam tą lekturę, jeśli kiedyś bedziesz miał na to ochotę. Dobrze jest wziąć do ręki najnowsze, czyli czwarte wydanie tej pozycji, ktore bardzo rzetelnie i wiernie przetlumaczone jest na język polski.
Te i inne zdania, od lat ratują życie alkoholikom.
Pogody ducha! Dobrze ze jesteś!
Dobrze, że ktoś wymyślił opcję kopiuj- wklej.
UsuńBy wyzdrowieć z alkoholizmu nie wystarczy przeczytać kilka fragmentów z WK i zakończyć na kroku 10. By wyzdrowieć kroki trzeba postawić, wszystkie. Wiem, że lubisz cytaty z WK to wklejam ci kilka ,,„My, Anonimowi Alkoholicy, liczymy ponad 100 mężczyzn i kobiet, którzy wyzdrowieli z na pozór beznadziejnego stanu umysłu i ciała. Głównym celem tej książki jest dokładne pokazanie innym alkoholikom, w jaki sposób wyzdrowieliśmy." ,,Wiarygodne informacje z pewnością muszą pochodzić od personelu medycznego, który posiada zarówno wiedzę o chorobie alkoholowej, jak i był świadkiem powrotu do zdrowia wielu beznadziejnych przypadków" ,, Jeden z elementów programu powrotu do zdrowia polegał na przekazywaniu swoich doświadczeń innym alkoholikom, przekonaniu ich, aby postępowali podobnie jak on i przekazywali tę wiadomość kolejnym alkoholikom, pragnącym wyzdrowieć. Zapoczątkowało to powstanie szybko rozwijającej się wspólnoty alkoholików i ich bliskich. Mężczyzna ten i ponad stu innych osób wyzdrowiało."
Mam dla Ciebie też dobre wiadomości od terapeutów. Choroba nieuleczalna więc możesz się napić- rodzina i terapeuci zrozumieją, ,,zapicie jest wpisane w chorobę" ,,alkoholikiem będziesz zawsze" ,,nowe nogi ci nie urosną" ,,z kiszonego ogóra nie zrobisz świeżego"
Wesołych Świąt, Szczęśliwego Nowego Roku i oczywiście Na Zdrowie, do dna 😜👍🏽🍾
Marceli
Dobrze, że ktoś wymyślił opcję kopiuj/wklej.
Usuń"Kto raz stanie się alkoholikiem, pozostanie nim na zawsze."
"Nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu. To, co naprawdę mamy, jest codziennym wytchnieniem."
To zdania z WK, której najwyraźniej nie znasz albo tylko wybrane fragmenty.
,,Nie ma tez nic o krokach. Ankietowani jasno za to wypowiedzieli się, że pomagają mityngi i spotkania na które zostali skierowani przez specjalistów w celu wspomagania procesu zdrowienia." Bo to jest ankieta jakiejś dziwnej zbieraniny. Oni nie maja pojęcia co to są kroki, co to jest Program. Taka zbieranina terapeutycznych- użala czy tworzących własny chlewik z obgadywaniem, manipulacjami, terapeutycznym pielęgnowaniem choroby. Łatwo ich odróżnić od mitingu AA. W takich zebraniach nie uświadczysz WK. WK ich parzy.
UsuńMarceli
Marceli...
Usuń' Bo to jest ankieta jakiejś dziwnej zbieraniny. Oni nie maja pojęcia co to są kroki, co to jest Program. Taka zbieranina terapeutycznych- użala czy tworzących własny chlewik'
Nieźle zadziałało to rozwiązanie o ktorym tak tu piszesz
A nie... Czekaj... Tak zadziałał Bóg...
Dziękuję za to doświadczenie.
Ciekawe... Jeśli ktoś ma zbędne półtorej godziny: https://www.youtube.com/watch?v=HanbLHvBUVI
OdpowiedzUsuń,,Bóg przemawia do anonimowych alkoholików"
OdpowiedzUsuń,,Bóg, miast zawiesić prawa natury przez bezpośrednią interwencję, wybrał w swej mądrości grupę ludzi, aby wprowadzili w życie Jego boską dobroć. A wybrał ich spośród najbardziej poniżonych, chorych i nieszczęśliwych: zwrócił się bowiem do słabych tego świata, do alkoholików, którzy mają upowszechnić Jego wielką sprawę!
I tak oto zdaje się mówić do nas:
„waszym wątłym i słabym rękom powierzam siłę, jakiej się nie spodziewacie, siłę, której skuteczności nie przewidują najwięksi uczeni. Naukowcom ani politykom, wdowom ani matkom, ani nawet moim kapłanom nie dałem tego daru leczenia alkoholików, który powierzam wam. Ten dar nie może być użyty dowolnie czy nieroztropnie, nakłada on bowiem na was poważną odpowiedzialność.
Dzień nigdy nie może być dla was zbyt długi, nie wolno wam zasłaniać się brakiem czasu ani ważnymi wydarzeniami, czy też wymawiać się nadmiernym dla was wysiłkiem lub ciężarem nałożonego na was zadania. Dar mój musicie wykorzystać dla dobra ludzi w sposób umiejętny i cierpliwy, niezależnie od ich rasy, wyznania czy pochodzenia społecznego.
Nieraz wasz los wyda się wielu ludziom śmieszny, a wasze motywy będą źle oceniane, zaś wysiłki w pracy nad innymi alkoholikami nie zawsze zostaną uwieńczone sukcesem. Musicie być przygotowani na przeciwności, lecz pokonując je wspinacie się stopniowo, jakby po drabinie, ku duchowej doskonałości. Pamiętajcie, że w wypełnieniu tego dążenia nie będę od was wymagał niczego, co byłoby ponad wasze możliwości.
Nie zostaliście wybrani z powodu wyjątkowych uzdolnień. Starajcie się więc przypisywać osiągnięte sukcesy nie własnej osobistej wartości, lecz jedynie łasce wam udzielonej. Jeżeli chciałbym polecić wykonanie tej misji ludziom wykształconym, to łaską obdarzyłbym lekarzy i naukowców. Jeżeli zaś wolałbym mieć ludzi z darem krasomówczym czy pedagogicznym, znalazłbym lepiej przygotowanych od was. Zostaliście wybrani, ponieważ znajdujecie się niejako poza społecznością, a wasze długotrwałe pijaństwo uczyniło was, lub powinno było uczynić, pokornymi i czujnymi na rozpaczliwe wołanie waszych braci alkoholików. Miejcie zawsze w pamięci wyznanie, jakie złożyliście w dniu waszego przyjęcia do AA: że jesteście bezsilni i że w pełni dobrowolnie oddajecie wasze życie i waszą wolę pod moje władanie, abyście mogli odczuć ulgę.
Skoro nie pijecie przez rok, dwa lub dziesięć lat, nie sądźcie, że jest to tylko wynik waszego osobistego wysiłku.
cdn. ,,Moc, która utrzymywała was w tej równowadze ducha i ciała, będzie trwała w was tak długo, jak długo będziecie żyli według planu życia, jaki Ja wam naznaczyłem. Wystrzegajcie się pychy, rodzącej się z poczucia wzrostu liczebnego, z coraz większych wpływów lub z porównań między wami i waszą organizacją, a innymi, których sukcesy uzależnione są od liczby członków, ich pozycji i zasobów pieniężnych. To nie materialne składniki kształtują waszą wiarę i siłę! Gdy więc powodzenie materialnej organizacji polega na łączeniu wspólnych aktywów, waszym sukcesem jest jedność oparta na wzajemnej odpowiedzialności. Wezwanie, by wstępować do organizacji dających materialne korzyści polega na chełpliwym powoływaniu się na dokonane czyny i osiągnięcia. Wasze wezwanie polega na pokornym przyznaniu się do słabości......
OdpowiedzUsuńWśród praw wam przekazanych znajdują się nakazy, które mogą się wydać trudne do wykonania. Lecz jeśli wydają się one wam trudne, to tylko dlatego, że nie zrozumieliście lub zapomnieliście o właściwościach waszej słabości. Uleczenie choroby fizycznej wymaga niekiedy drastycznych środków, a w licznych przypadkach niebezpiecznej operacji. Wasza sytuacja w chwili wstąpienia do grupy ludzi leczących się, była poważniejsza niż sytuacja człowieka udającego się do szpitala z zakażoną nogą. Stawką ryzyka tego ostatniego jest jego życie, podczas gdy wy ryzykujecie nie tylko życiem, lecz również czymś o wiele cenniejszym: zdrowiem, pogodą ducha, szacunkiem dla samych siebie – waszą ludzką godnością. Nie spodziewajcie się, że łatwo rozwiążecie wasz problem, który nauka uznała przecież za nierozwiązalny; to nie zepsuty ząb, który trzeba usunąć, lecz długotrwały proces rehabilitacji wymagający czynów odważnych i trudnych, samodyscypliny i cierpliwej wytrwałości, a zawsze bezwzględnego posłuszeństwa nakazowi sumienia. Wkracza tu więc Boska Terapia, z którą człowiek ma współpracować. A ta współpraca wymaga wielkiej moralnej odwagi w wykonaniu trudnych zadań”.
,,Grapevine"
Niech was Bóg błogosławi
Marceli Sz
Do tego potrzebna jest mądrość, żeby dostrzec różnicę między jednym a drugim.
UsuńA kto to jest ten „Grapevine”, który te wszystkie mądrości napisał? 😂
UsuńReligia jak religia. Z całą obrzędowością. Nic niezwykłego.
OdpowiedzUsuń"Boję się ludzi o niezachwianych przekonaniach, ponieważ czuję od nich chłód śmierci i wrogość wobec życia, wobec jego dynamiki, ciepła i różnorodności…" (ks. Tomáš Halík „Hurra, nie jestem Bogiem!”).
OdpowiedzUsuń,,"Prawdziwym mężczyzną jest człowiek nieugięty. Ten, co nie zna śliskich kompromisów, nie układa się samolubnie z przeciwnikiem i przeciwnościami, nie traci żadnej cząstki siebie, by zademonstrować pustą zręczność, napełnić kiesę lub nasycić głód, i nie zegnie się wskutek chwilowej męki, dla poklasku bądź u stóp tyrana, gdyż nosi serce twarde niczym diament, oraz kultywuje zasady twardsze niż żelazo, a wyłączną mapą jego słabości są chaotyczne linie nonszalanckich kaprysów." Waldemar Łysiak ,,Ostatnia Kohorta"
OdpowiedzUsuńTeż cytat. Jakże prawdziwy wg mnie.
Marceli Szpak
To podważenie porządku prawnego w RP. Mam wrażenie, że pisząc to nie byli trzeźwi.
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkim użytkownikom bloga i oczywiście jego autorowi. Zdrowych i pogodnych
OdpowiedzUsuńŚwiąt Bożego Narodzenia. Niech ten czas spędzony w gronie najbliższych napełni Wasze serca spokojem
i radością. Niech błogosławieństwo Bożego Dzieciątka towarzyszy Wam przez całe Wasze życie, a szczere
i najpiękniejsze Bożonarodzeniowe życzenia, spełniają się w każdym momencie.
Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia.
Z Panem Bogiem
Marceli Szpak
O którym z setek bogów i o jakim dziecku mowa?
UsuńOraz kilkanaście innych bóstw urodzonych w tym dniu! Aby tylko wspomnieć:
Usuń- Horusa
- Buddę
- Zaratusztrę
- Herkulesa
- Krisznę
- Mitrę
- Tamuza
- Dionizosa
- Hermesa
Większość też z matki dziewicy.
https://demotywatory.pl/5280107/Skomplikowane-polskie-tradycje
UsuńMamy piękną wiarę i religię, która można celebrować na prawdziwych mityngach by wielbić Boga i spelniac Jego wolę, gdy prowadzący intonuje pierwsze wersy modlitwy jaka od lat spaja w jednosci anonimowych alkoholików.
UsuńTrzymaj się mocno Marceli.
Niech się świeci jego wola!
Śpiewacie modlitwy na mityngach?
UsuńBo „intonuje” to nie znaczy „zaczyna”.
intonować
Wielki słownik ortograficzny PWN*
in•tonować -nuję, -nują
Słownik języka polskiego PWN*
intonacja
1. jęz. «sposób akcentowania wyrazów i zdań»
2. «wymawianie wyrazów i zdań wyrażające uczucia, sądy mówiącego»
3. «sposób wydobywania dźwięków muzycznych»
4. «rozpoczynanie przez jedną osobę śpiewu zbiorowego»
"Bo „intonuje” to nie znaczy „zaczyna” versus «intonacja - rozpoczynanie przez jedną osobę śpiewu zbiorowego»
UsuńNieczytaty? Niekumaty?
UsuńPrzecież właśnie pytam czy śpiewają modlitwy na mityngu.
Wiecej myśl, mniej pisz.
"Bo „intonuje” to nie znaczy „zaczyna” versus «intonacja - rozpoczynanie przez jedną osobę śpiewu zbiorowego»„
UsuńTak, trudno ci to ogarnąć. A to nawet nie jest zdanie złożone. : )
"Niech się świeci jego wola!" Chyba wasza wola. Spaja was jakiś tekst modlitwy? Doprawdy?
Usuń"Wiecej myśl, mniej pisz" - "Tak, trudno ci to ogarnąć." Pogody ducha i wewnętrznego spokoju życzę. Nie tylko dzisiaj.
Usuń„Pogody ducha i wewnętrznego spokoju życzę. Nie tylko dzisiaj.”
UsuńAniś ty mi brat, ani swar, żebyś miał mi jakieś wasze aowskie insynuacje pod płaszczykiem życzeń sprzedawać. Szukaj takich głupich jak ty.
„Pogody ducha i wewnętrznego spokoju życzę. Nie tylko dzisiaj.”
UsuńTo naprawdę nie moja wina, że się ośmieszasz.
Jak to alkoholik przyłapany na czymś. Norma.
AA i mityngi sa doskonalym miejscem, zeby alkoholik mogl wentylować swoje emocje. Co jasno widac tu w komentarzach jak i w rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńNie ma kar, nie ma praw. Można wykrzyczeć to wszystko co obciąża.
Bo nic a nic nie boimy się siebie.
To nasze rozwiązanie!!!
Rozwiązanie... a czego? Wyrzygiwanie na innych swoich frustracji nie leczy alkoholizmu.
UsuńJak widać tu w komentarzach, to jedyne rozwiązanie...
UsuńA co leczy alkoholizm? ....hahaha.
UsuńA co leczy alkoholizm? Bóg - jeśli się do Niego zbliżymy.
UsuńSkoro Bóg leczy alkoholizm to mityngi, sponsor i program są zbędne.
UsuńAlkoholizm jest nieuleczalny.
UsuńSkoro Bóg może wszystko, to wszystko inne jest zbędne, na przykład szpitale, szkoły, przemysł.
Usuń,,A co leczy alkoholizm? Bóg - jeśli się do Niego zbliżymy."
OdpowiedzUsuńTakie to proste, tak trudno wielu osobom to zrozumieć. Też wiele lat temu, jako agnostyk miałem z tym problem
Marceli Sz