Dawno, dawno temu wydawało mi
się, że spotkanie AA musi trwać dwie godziny, że to jest jakoś uregulowane i
obowiązujące na całym świecie. Jeśli nawet pół godziny przed końcem nikt nie
miał już nic do powiedzenia, to prowadzący czytał głośno fragment jakiejś
książki, żeby do wyznaczonej godziny koniecznie dosiedzieć.
Kiedy dowiedziałem się, że
wiele mityngów w USA i Wielkiej Brytanii (może i jeszcze gdzieś, ale np. o
Timbuktu nie dopytywałem) trwa mniej więcej godzinę, nie mogłem zrozumieć, jak
to możliwe, jak oni to zorganizowali, jak im się to udaje.
Od wielu już lat mamy w Opolu
mityngi ok. godzinne (3-4 grupy), wiem już, na czym to polega, jak działa, jednak
z czasem znowu zacząłem mieć pewne wątpliwości. Raz i drugi zmierzyłem czas i
wyszło mi, że czytanie scenariusza i przekazywanie sobie laminatu trwa jakieś 10-15
minut, a kwadrans przed końcem spotkania zaczynają się „sprawy organizacyjne”
(15-20 minut lub więcej). Ostatecznie rzuciła mi się w oczy rażąca dysproporcja pomiędzy
realnym czasem przeznaczonym na dzielenie się doświadczeniem w temacie
rozwiązania problemu alkoholizmu, a całymi tymi „sprawami organizacyjnymi”. Bo jak to, tylko
40 minut przeznaczamy na alkoholizm, a aż 20 na jakieś kwestie techniczne? I to na każdym prawie mityngu?
Kiedy wreszcie znalazłem
Brytyjczyka, z którym mogłem się porozumieć, zapytałem go o dwie kwestie:
I.
Jak to jest u nich, w Londynie,
z tymi „sprawami organizacyjnymi”? Dowiedziałem się, że tam nazywa się to sumieniem grupy i to sumienie grupy zwoływane jest tylko w
przypadku realnej potrzeby. Zdecydowana większość spraw związanych z funkcjonowaniem
grupy uzgodniona została już dawno temu, więc teraz nie ma potrzeby do nich
wracać na każdym spotkaniu, bo szkoda na to czasu. Omówione, uzgodnione,
zdecydowane – działa. No, tak… Najpierw marnowaliśmy czas odczytując długaśne
scenariusze, jakby to one miały fundamentalne znaczenie, a teraz marnujemy czas
na prawie każdym mityngu omawiając realne albo wymyślone sprawy organizacyjne.
Początkowo trudno mi było
wycisnąć z mojego rozmówcy informację, jak często zwoływane jest to ich sumienie grupy, bo stale powtarzał, że
według potrzeby, ale wreszcie wyszło, że średnio jakieś 2-4 razy w roku. Ups!
II.
Moje drugie pytanie: jak długo
trwa najkrótsza służba na grupie AA? Przyznam, że domyślałem się, jaka będzie
odpowiedź, ale pewność z jaką jej udzielił była jednak uderzająca. Otóż najkrótsza
służba trwa rok. Dodał tylko, że na niektórych grupach służba sekretarza (u nas
to byłby prowadzący, choć zakres tej służby mocno się różni) pełniona jest
przez dwie osoby jednocześnie. To akurat znam, podpatrzone u Amerykanów, coś
takiego od dawna już działa w grupie AA „Wsparcie” w Opolu i świetnie się
sprawdza.
Czy alkoholik, który służbę
prowadzącego (to tylko przykład) pełni miesiąc, to jest prowadzi mityngi cztery
razy w życiu, zdobył jakieś doświadczenie w tej służbie? Czy jest w stanie
zapewnić grupie poczucie bezpieczeństwa i zgodność spotkania z Tradycjami? Ups!
Ludzie trzeźwi mają przekonania
zbudowane na wiedzy i doświadczeniu. Niezbyt trzeźwi mają przekonania zamiast
wiedzy i doświadczenia.
Co robią ludzie trzeźwo myślący,
gdy czegoś nie wiedzą? Ano, doczytują, dopytują, konsultują. Co robią tacy
niezbyt trzeźwi? Wymyślają.
Alkoholizm to poważna
psychiczna choroba.
Cześć Meszuge, nasze mitingi w Legionowie trwają ponad godzinę, prowadzący "pilnuje" ok. 60 min. od słów "proszę o wypowiedzi w temacie" do słów "czas na wypowiedzi dobiegł końca". Nie przestrzegamy rygorystycznie czasu wypowiedzi, jeżeli ktoś ma ochotę mówić po czasie raczej nikt go nie pogania i nie przerywa, co najwyżej delikatnie sugeruje. Sprawy organizacyjne są omawiane na sumieniu grupy raz w miesiącu bpo mitingu a służby (prowadzącego, witającego i dyżurnego) trwają miesiąc. A tak na marginesie dziękuję Ci za Twoje książki i bloga, w dużej mierze dzięki nim na 4 mitingu po wyjściu z terapii poprosiłem o sponsorowanie.
OdpowiedzUsuńPs. Ja dostałam się i ukończyłem Technikum Budownictwa Wodnego��
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na szlaku...
Dzięki! :-)
OdpowiedzUsuń