Tak się jakoś w ostatnim okresie składało, że często i za często, stykałem się w polskiej wersji AA z nachalnym, agresywnym, roszczeniowym ateizmem i agnostycyzmem. Dlatego z dużą przyjemnością przyjąłem wydanie książki Andy’ego F. „The Twelve Steps, for Agnostics”*. Autor nie walczy w niej z AA i nie stara się wymusić zmian we Wspólnocie. Pokazuje, jak agnostyk lub ateista może skorzystać z propozycji Anonimowych Alkoholików w tym zakresie, który jest dla niego możliwy do przyjęcia.
Autor książki (na razie tylko po angielsku) jest członkiem AA od 1984 roku. Bo przy mityngowych stołach jest miejsce dla każdego, kto tylko pragnie przestać pić…
Oto okładka i fragment strony 9 tej książki:
---
* Książka "The Twelve Steps for Agnostics" na Amazon.
Przy mityngowych stołach jest miejsce dla każdego, kto tylko pragnie przestać pić…
OdpowiedzUsuńMówiąc to zdanie założyciele mieli na myśli wyłącznie białych mężczyzn. Sporo czasu minęło zanim zgodzili się na białe kobiety.
O murzynach i kolorowych – tak nazywali ludzi o innym kolorze skóry niż biały – nawet nie było mowy. I nie mogło być. W tamtych czasach biali mieli inne prawa niż reszta. Tak zresztą jest do dziś.
Założyciele byli również chrześcijanami - Grupa oksfordzka organizacja chrześcijańska założona przez Franka Buchmana, amerykańskiego misjonarza kościoła luterańskiego pochodzącego ze Szwajcarii.
Zgoda na inne wyznania też przyszła dużo później.
Dziś homoseksualiści, agnostycy i pozostali innowiercy dokonują wręcz rewolucji na świecie. Tak zwana poprawność polityczna prowadzi do odchodzenia od praw natury i zasad współżycia między ludźmi.
Oczywiste jest, że ta rewolucja dotknęła również AA. Dziś we Wspólnocie AA biały heteroseksualny człowiek to zanikający gatunek.
Tym „światłym” alkoholikom mózg wysechł. Żyjemy w czasach Sodomy i Gomory i tak samo to się skończy.
Bóg na pewno już ma rozwiązanie.
,,Przy mityngowych stołach jest miejsce dla każdego, kto tylko pragnie przestać pić…
UsuńMówiąc to zdanie założyciele mieli na myśli wyłącznie białych mężczyzn." Skąd Ty wiesz co mieli na myśli założyciele AA.
Powstanie AA datujemy na 1935r. Czy jak się spotkał Bill z Bobem to ile tych stołów było? Czy Bill W zabraniał komukolwiek wstępu do AA? NIE - zdecydowanie nie, był orędownikiem AA otwartego dla wszystkich. Po jakimś czasie powstały tradycje Wcześniej Grupy same ustalały kto może, a kto nie może uczestniczyć w mitingu danej grupy AA. Tradycje powstały między innymi po to by każdy mógł zostać członkiem nie zależnie od wyznania, rasy, płci itd. Czy któraś z tradycji zakazuje komukolwiek wstępu do AA?
,,Zgoda na inne wyznania też przyszła dużo później" taaa, a czyja zgoda była potrzebna by grupy AA przyjmowały alkoholików innych wyznań? Kto taką zgodę wydał? To są KŁAMSTWA.
AA przyjmują wszystkich i nikt nie ma prawa zabronić komuś bycia członkiem AA. To TY decydujesz czy chcesz być we Wspólnocie czy nie.
Wspólnota AA jest dla wszystkich, którzy chcą w niej być. PROGRAM AA nie jest dla wszystkich, nie jest dla ateistów nawet nie jest dla tych, którzy go potrzebują. PROGRAM jest dla tych, którzy są w stanie uwierzyć w Boga i którzy mają pragnienie (chcą) zmienić swoje życie, wyzdrowieć z alkoholizmu.
Są różne programy, które powstały na bazie PROGRAMU AA i jeżeli pomagają one ateistom, hazardzistą czy innym -istą to bardzo dobrze. Program Służby i miłości nie władzy i nienawiści
Szpak M
Co Ty pieprzysz? Gdzie w programie jest napisane, że nie jest dla wszystkich? Sam sobie zaprzeczasz.
UsuńPodopieczną Billa W. była lesbijka Marty Mann. Bill wspierał takze. Inne osoby homoseksualne w grupach.
UsuńAnonimowa morda jest ignorantem i nie wie nic o AA poza tym co anonimowej mordzie podsuwa chora głowa i TVPiS
Anonimowa mordo z internetu, to ilu gejów jest u ciebie na grupie AA, skoro twierdzisz, że wąsate Ferdki są Ignacym gatunkiem w AA?
UsuńMoże ty się Ferdek zajmij wyzdrowieniem z alkoholizmu, a nie szukaniem sensacji o innych ludziach. Bo robisz anonimowa mordo z tego AA klub gospodyń rolnych, kłapiecie dziobami jak te baby przy darciu pierza.
No ja nie wiem...
OdpowiedzUsuńJa stykam się jedynie z agresywnym i natarczywym parafianizmem jedynie słusznej religii. Posunietym aż do mówienia ludziom i pisania, że AA nie jest dla nich.
I w realu, i choćby na tym blogu w komentarzach.
AA w Polsce jest dominowana przez KK, być może dlatego że większość grup spotyka się w kościołach katolickich.
OdpowiedzUsuńhttps://aawaa.pl/agnostyk-w-aa-czy-ma-szanse-na-sluzbe-w-nizszych-strukturach-wspolnoty-aa-w-polsce/
OdpowiedzUsuńA dlaczego nie?
UsuńTowarzyszu F, pamiętam jak w Krakowie na mityngach mówiłeś o swoich duchach czy innych istotach opiekuńczych. To było wiele lat temu, ale jest faktem. Ludzie się zmieniaj AA i chyba po to do AA przychodzą. Jednym zmienia się A na B, innym C na D itd. Autor tego bloga pisze w swojej książce, że zjawił się w AA jako wojujący ateista, ale po latach uległo to zmianie. Powtórzę: ludzie się zmieniają.
UsuńNikt by ci niczego nie zarzucił, gdybyś stwierdził, że u ciebie było odwrotnie - bywa i tak. Ale wolisz kłamać, że tak było zawsze. Nie wiem, po co... A może kłamałeś o swojej wierze wtedy? W każdym razie niesmaczne to.
Ja nie wiem czy to domena mentalności czy inne przyczyny ale AA w wydaniu krajowym, nachalność buta i zarozumialstwo jej członków skutecznie mnie od tej organizacji odrzuca. Mam wybór więc dziękuję.
OdpowiedzUsuńCieżko widzę otwartość wspólnoty AA w Polsce. Jak ktoś (ateista, agnostyk, buddysta, LGBT, etc.) myśli lub czuje inaczej, to często słyszę na mityngach, że ta osoba pewnie ma nawrót i tylko Bóg w programie AA może ją uzdrowić. Już nie wspominam o patologii niektórych sponsorujących, którzy osobie chorej na chorobę afektywną-dwubiegunową sugerują a czasami nakazują odstawić leki psychotropowe, bo inaczej bez tego nie wytrzeźwieje i nie zrobi rzetelnie programu AA (kryminał i tyle za takie sugestie). Osoby o różnych poglądach nie do końca zbieżnych z jedyną słuszną linią pojawiają się na mityngach, by nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi, by dać mu dowód, że można zachować swój światopogląd i być trzeźwym kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt lat. Ostatnia oliwa jaka została wlana do ognia to zarekomendowana zmiana preambuły. Byłem na kilku grupach informując w przerwie o zmianie preambuły oraz o powodzie jej zmiany. Komentarze tych najgłośniej krzyczących: "Jasne, a zaraz będzie zmiana na wspólnotę ssaków lub zwierząt", "U nas będzie tak jak było.", "W du..ach się poprzewracało'". Tutaj pewnie potrzeba czasu i cierpliwości na zmianę. Duża część grup pewnie nie zaaprobuje zmiany, bo przecież są niezależne. Jak dla mnie otwartość i tolerancja we wspólnocie AA w Polsce to fikcja i hipokryzja. Mam wielu przyjaciół, którzy nie piją i nie są we wspólnocie. Niestety i może to przykre, są bardziej trzeźwe i zdroworozsądkowe niż większość członków wspólnoty AA. Tyle w temacie.
OdpowiedzUsuńBardzo prawdziwy komentarz.
UsuńPrzekazywalem program gejowi, w dodatku o innym kolorze skóry. Dla osoby uprzywilejowanej społecznie jest nie do pojecia ogrom dyskryminacji, która dotyka takie osoby.
No i co...? Przychodzą do AA, natykają się na Ferdka Kiepskiego w brudnych gaciach, powiedzmy stoczniowca co za komuny podstawówkę skończył bo musiał...
Ferdek faszysta pierdoli o wspolnocie... Ale to jest wspolnota jego, jego żony i dwoch kolegów co siedzą obok na mityngu.
Ferdek w dodatku płotkarz, szpieguje, zbiera informacje o każdym, robi plotki i szantażuje no. gejów, każe im siedzieć cicho, wywiera presję, najcześciej poprzez szczucie innych. Bo Ferdek ma nawyki ormowca i szmalcownika.
Tymczasem Ferdek nie wie, że orientacją psychoseksualną już nikogo nie da się szantażować, bo to nic wstydliwego.
Jednak odrzuceniem ze wspolnoty, zamknięciem drzwi do trzezwosci taki faszysta niszczy ludzi. I on mówi o wspolnocie? Chyba wspolnocie zabijania alkoholikow.
I ci których kar krytykujesz maja rację. Trzeba mieć otwartą głowę, ale nie tak aby mózg z niej wypłynął. Bóg stworzył Adama i Ewę a nie dwóch Adamów. Ja też jestem tradycjonalistą i te wszystkie nowoczesne zmiany są nie do przyjęci.
UsuńAle przecież nikt ciebie nue zmusza do związku z Adamem, hahaha
UsuńMoże postarajcie się mniej napastliwie w tych komentarzach. Dobrą i bezpieczną tradycją jest pisanie o sobie, a nie do siebie
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo że zwróciłes uwagę na to co dzieje się na Twoim blogu Jednym słowem jestem za...Bartek
UsuńSzkoda tylko, że nie zwraca uwagi rasiscie i akceptuje umieszczanie rasistowskich komentarzy w przestrzeni publicznej.
UsuńPolskie buractwo wylazło na wierzch.
OdpowiedzUsuńCi kreujący się na tolerancyjnych (każdy może przyjść) nie mogą znieść jeśli ktoś ma inne zdanie.
„Anonimowa mordo z internetu” świadczy tylko o tym, że piszący te słowa tolerancyjny nie jest. Z nienawiścią wyraża się o innych tylko dlatego że spółkował z kolorowym aowcem. O braku wychowania nie ma co wspominać bo to oczywiste.
Polacy zawsze byli pełni zachwytu dla wszystkiego co amerykańskie. Dlatego jestem pewien, że łykną i te „elgebetowskie” zmiany tekstów.
„Mam na imię …. i jestem alkoholikiem” to nie jest zaklęcie czy magiczna formuła która otwiera wszystkie drzwi.
Jak ktos nie może imponowac rozumem ani pomocą w wyzdrowieniu, to usiłuje poczuc się lepszym poprzez sposób uprawiania seksu. Buhaha
Usuń"Dziesiątki tysięcy nowych członków trafia w szeregi AA każdego roku. Reprezentują oni najrozmaitsze przekonania i postawy. Mamy w naszym gronie ateistów i agnostyków.
OdpowiedzUsuńSą w gronie AA ludzie niemal każdej rasy, kultury i religii.W AA powinna nas łączyć wspólnota cierpienia. Z tego powodu powinniśmy przede wszystkim szanować pełną wolność osobistą każdego członka AA do praktykowania wyznawanej przez niego wiary, zasad oraz do uczestniczenia w terapiach.
Nie wywierajmy więc na nikogo presji za pomocą naszych osobistych czy nawet zbiorowych poglądów. Obdarzmy siebie wzajemnym szacunkiem i miłością, które należne są każdej istocie ludzkiej dążącej do światła. Zamiast ludzi wykluczać, starajmy się ich jak najbardziej włączać do naszego kręgu; pamiętajmy, że każdy alkoholik ze wspólnoty jest uczestnikiem AA tak długo, jak długo tak twierdzi.”
– Bill W. (A.A. Grapevine, lipiec 1965
Codziennie modlę się, aby Bóg uwolnił mnie od nietolerancji. AŻ.
OdpowiedzUsuńZ pewnością dużą przyjemność sprawia sponsorowi wydanie książki przez jego podopiecznego. Nie muszą tego zadowolenia podzielać inni członkowie polskojęzycznej struktury AA będący ateistami i agnostykami, którzy zwrócili się do ostatniej KSK z prośbą o wydanie polskiego tłumaczenia brytyjskiej broszury „The “God” Word: Agnostic and Atheist Members in AA” ( Słowo „BÓG” Agnostycy i ateiści we Wspólnocie AA”), zaś KSK zdecydowała o przeprowadzeniu szerokiej konsultacji z grupami AA przed podjęciem finalnej decyzji. Broszura ta jest zbiorem krótkich acz treściwych historii dziesięciorga agnostyków i ateistów pomyślnie realizujących program AA, a wagę jej treści dostrzegła również AA USA/Kanada, która wpisała tę pozycję to katalogu swoich lektur.
OdpowiedzUsuńWiktor P.
Mnie się wydawało, że wydanie tej broszury zostało zatwierdzone już jakiś czas temu...
UsuńNajprostszy temat, zwykła informacje, traktujecie jako okazję, by żreć się między sobą. Radzę skończyć osobiste napaści i werbalną agresję.
OdpowiedzUsuńPrzypomnę nam Kartę Bezpieczeństwa zaaprobowaną przez Organizacja Służb Ogólnych AA GSO, która jest sugerowana grupom do głośnego czytania na spotkaniach, została ona przyjęta przez wiele grup jak pewnie wiecie.
OdpowiedzUsuńPozwólcie, że zacytuje.
„Nasza grupa stara się zapewnić bezpieczne miejsce spotkań dla wszystkich uczestników i zachęca każdą osobę tutaj do wniesienia wkładu w tworzenie bezpiecznego i przyjaznego środowiska, w którym mogą odbywać się nasze spotkania. Jak przypominają nam nasze Tradycje, tworzenie i funkcjonowanie grupy AA zależy od sumienia grupy. Dlatego prosimy, aby członkowie grupy i inne osoby powstrzymywały się od wszelkich zachowań, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu innej osoby. Prosimy również o podjęcie środków ostrożności, które uważasz za konieczne, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo osobiste, na przykład chodzenie do samochodu w grupie po spotkaniu. Jeśli zaistnieje sytuacja, w której ktoś poczuje, że jego bezpieczeństwo jest zagrożone lub sytuacja narusza prawo, zaangażowane osoby powinny podjąć odpowiednie działania.Wezwanie odpowiednich władz nie jest sprzeczne z tradycją AA i jest zalecane, gdy ktoś mógł złamać prawo lub zagrozić bezpieczeństwu innej osoby.”
Szpa Marcelik
czy ta ulotka jest dostępna w całości? gdzie ja znaleźć?
UsuńTo nie jest ulotka. To sugestia jaką przedstawiło GSO dla grup AA. Każda grupa jest niezależna i nie musi tej ulotki akceptować, czy też czytać na mitingu.
UsuńSz. Marceli
Nowego tłumaczenia kroków i tradycji też nie musi akceptować, czy też czytać na mityngu.
UsuńDwanaście Kroków AA i Dwanaście Tradycji AA i ich tłumaczenie na język polski są tekstami zastrzeżonymi prawami autorskimi AAWS, Inc., natomiast wspomniana wyżej karta bezpieczeństwa wydana przez GSO USA/Kanada jest materiałem dla służb AA i prawa autorskie do jej tekstu nie są zastrzeżone. Żadna z tych pozycji nie musi być odczytywana na mityngu, to zależy od scenariusza przyjętego przez sumienie danej grupy AA.
UsuńGdyby 12 Kroków było zastrzeżone, to żadna z 70 innych wspólnot nie mogłaby tego używać. Fantazje... :-)
Usuń
UsuńA oto notki o prawach autorskich zamieszczone odpowiednio pod oryginalnymi tekstami Dwunastu Kroków AA i Dwunastu Tradycji AA
( vide https://www.aa.org/assets/en_US/smf-121_en.pdf)
Copyright 1952, 1953, 1981 by Alcoholics Anonymous Publishing (now known as Alcoholics Anonymous World Services, Inc.) All rights reserved
https://www.aa.org/assets/en_US/smf-122_en.pdf
Copyright 1952, 1953, 1981 by The A.A. Grapevine, Inc. and Alcoholics Anonymous Publishing (now known as Alcoholics Anonymous World Services, Inc.) . All rights reserved.
Moje fantazje czy twoja niewiedza?
W polskim Poradniku dla Sluzb AA (czy w obecnym, nie wiem) znajduje się rozdział poświęcony przemocy na mityngach i poza nimi.
UsuńOto link do literatury GSO
OdpowiedzUsuńhttps://www.aa.org/assets/en_US/f-211_SafetyCardforAAGroups.pdf
Tylko zostawiam...
OdpowiedzUsuńRada Powierników
Służby Krajowej AA w Polsce
Drodzy Przyjaciele,
Na stronie internetowej naszej Wspólnoty pod linkiem https://aa.org.pl/upload/TheGodWord-wersja_wrze... został umieszczony przetłumaczony tekst brytyjskiej ulotki The "God" Word - Słowo "Bóg”.
Kierując się wnioskiem KIP złożonym do 50.KSK w brzmieniu:
zwracamy się do Rady Powierników o zlecenie przetłumaczenia ulotki Słowo "Bóg” (The "God" Word: Agnostic and Atheist Members in AA) i poddanie jej do konsultacji w grupach AA oraz podobnie brzmiącą odpowiedzią udzieloną przez 49.KSK na pytanie nr 5, prosimy o zapoznanie się z jej treścią i przekazanie opinii delegatom KSK ze swojego regionu, bezpośrednio bądź za pośrednictwem służb grupy, intergupy lub regionu. Zebranie tych opinii przez delegatów KSK ułatwi im podjęcie decyzji w sprawie wydania tej pozycji literatury podczas obrad 50.KSK.
Rada Powierników Służby Kr
Trzeba znać nazwę użytkownika i hasło, bo oczywiście jest to tajne i zakonspirowane. Swoją drogą już na początku zastanowiła mnie kwestia "...Program, który nam pomaga odnaleźć W SOBIE siłę...". To zupełnie tak, jak na terapii.
UsuńDo wszystkiego w polskim AA dostęp jest po rozwiązaniu rebusu 😜
Usuń"Nazwa drugiego legatu AA bez polskich znaków".
Czyli jedynie dla członków sekty, i to tych znających tajny język. Broń Boże, żeby ktos spoza AA poznał te ważne sprawy ważnych ludzi.
Zresztą polscy AA-owce cały normalny świat i całe normalne życie dookoła nich, naxywają (jak i tutaj jeden) - "światem zewnętrznym". Normalnie "Seksmisja" i te kobitki siedzące w bunkrze i udające, że świat jest be... Albo Matrix jaki...
Co zaś do siły w sobie...
UsuńOd lat alarmuję dookoła, że tzw. program londyński i jego tzw. sugestie zmieniaja i niszczą posłanie programu AA i posłanie samego AA.
Londynczycy dorwali się juz i do tłumaczenia Wielkuej Ksiegi i do Rady Potakiwaczy.
Czy to oznacza, że powinny rozpocząć się konsultacje od grupy i niżej? Byłem dziś jako gość na Intergrupie w Regionie Mazowsze i usłyszałem, że na razie nie ma czego konsultować, nasłuchałem się też komentarzy jak to mniejszość chce narzucić coś większości.
UsuńRegion Mazowsze organizuje warsztaty w najbliższy weekend na temat struktury od grupy po służby światowe. Może warto skorzystać.
UsuńTak, to znaczy, że zostało to przekazane do decyzji całej Wspolnoty, poprzez grupy AA.
UsuńNiestety grupy najcześciej nie są o tym informowane, a większości i tak wisi wszystko poza spotkaniem z kolegami przy kawie.
Druga sprawa, wsrod mało świadomych obywateli tego kraju panuje błędny pogląd, że demokracja to znaczy większość narzuca i terr
i terroryzuje mniejszości. I większość ma zawsze rację, no nie.
UsuńZresztą w AA jest to doskonale opisane, głos mniejszości, niedoinformowane większość itp.
Sugerowalbym tym twoim dyskutantów doinformowac się w zasadach obowiązujących w AA. Bo to co opisujesz to kłapanie dziobem bezrozumne.
Wybrałem się na Intergrupę specjalnie, żeby poruszyć temat ulotki The "God" Word - Słowo "Bóg”. Poprosiłem o głos i przeczytałem komunikat od RP, dodałem od siebie, że byłaby to jedyna pozycja kierowana wprost do agnostyków i ateistów co dla mnie i wielu innych jest bardzo ważne. W odpowiedzi usłyszałem od obecnego i byłego rzecznika komentarze jak to mniejszość chce narzucić coś większości (i jak pisałem wcześniej jeszcze nie ma potrzeby konsultacji).
OdpowiedzUsuńNa moją odpowiedź, że przecież nie o to mi i innym chodzi, rzecznik wypomniał mi moje moje komentarze na FB w kontrze do ludzi podważających obostrzenia sanitarne i skuteczność szczepień. Po mojej odpowiedzi, że to kompletnie nie na temat zakończył dyskusję i zakończył spotkanie.
Tak oto nachalny, agresywny i roszczeniowy agnostyk zaburzył spokój głęboko programowym i przywiązanym do tradycji alkoholikom.
Widać jak na dłoni fanatyzm, a to nie ma nic wspólnego z AA. Brak wiedzy i argumentów skutkuje atakiem na tych, którzy myślą i mówią inaczej niż rzecznicy. Poważny problem.
UsuńSorry, ale takiego programu, jaki prezentują rzecznicy tejże intergrupy nie znam.
UsuńNo cóż, od rzecznikowania nikt nie zrobi się automatycznie mądrzejszy.
UsuńW AA pełne gęby wspólnego dobra, milosci, zasady przed osobowościami hahaha
A zamiast byc rzecznikiem czy innym służącym, prezentuje się siebie, swoje prywatne poglądy i uprzedzenia do innych alkoholikow.