piątek, 15 października 2021

Nieprzemyślane mądrości AA

Zbliża się listopad, w sklepach piętrzą się znicze i inne ozdoby nagrobne, więc pewnie dlatego przypomniało mi się, jak mój pierwszy sponsor często powtarzał na mityngach, że przepił większą część swojego życia, ale umrzeć to on chce trzeźwy. Przez pewien czas popisywałem się i ja tą „mądrością”, ale w sumie nie trwało to długo, bo jednak zorientowałem się, że w moim przypadku to nie jest prawda. Tym niemniej ładnie brzmiało, a wypowiadane poważnym, nawet uroczystym tonem, robiło wrażenie na nowicjuszach.

Od pewnego czasu nie boję się śmierci. Boję się, i to bardzo, umierania, agonii, cierpienia. W takim momencie wolałbym być nieprzytomny, a czy wywoła to wódka czy leki, to co za różnica… Bill W. zmarł na rozedmę płuc (palił prawie całe życie), a nie jest to śmierć łatwa. Dlatego nie zdziwiło mnie, że podczas swojego ostatniego pobytu w szpitalu, domagał się od żony, żeby przyniosła mu alkohol, i życzył jej wszystkiego najgorszego, gdy odmawiała. Nie poczułem się też zdradzony przez Billa , a o zdradzie mówiło kilku znajomych, gdy poznali bliżej historię AA i Billa Wilsona, z książek lub filmów.

Czy na mityngach AA naprawdę wierzę w to, co mówię? I po co mówię to, co mówię? Żeby ewentualnie komuś pomóc, czy może żeby się popisać, zrobić wrażenie? A może żeby wykazać, że ktoś inny nie ma racji?

Przez pierwsze 2-3 lata w AA wiele razy powtarzałem wyuczoną na terapii „prawdę”: jestem trzeźwiejącym alkoholikiem. Przecież to profesjonaliści wymyślili całe to dziwne, nieskończone z założenia, trzeźwienie, które – według nich – nigdy nie miało zakończyć się wytrzeźwieniem. Coś takiego nigdy nie było żadną mądrością ani prawdą w AA, ale… od ponad dwudziestu lat obserwuję sprzeczki na temat wyzdrowienia/wyleczenia z alkoholizmu. Kiedyś brałem w nich udział. Z różnych powodów. Dziś zastanawiam się, po co to robić, po co sprzeczać się o wyrazy? Czemu miałoby to służyć?

Dawno temu poukładałem swoją relację z alkoholizmem i na podstawie Wielkiej Księgi przyjąłem, że jest on połączeniem alergii na alkohol z obsesją umysłową. Kiedyś w końcu wytrzeźwiałem, czyli obsesja umysłowa przestała być moim problemem. Czy zniknęła też alergiczna reakcja na etanol? Wydaje mi się, że nie. Potwierdzają to zresztą tysiące tragicznych przypadków powrotów do picia alkoholików. Ci ludzie nie wracają do picia towarzyskiego. Jeśli nie od razu, to po krótkim czasie, wracają najczęściej do destrukcyjnego, kasacyjnego modelu upijania się, a to znaczy, że alergia nadal działa. Najwyraźniej na zmienioną biochemię komórki na razie nie ma mocnych. A Program AA, który jest programem duchowym, pomaga alkoholikowi wytrzeźwieć, pozbyć się obsesji umysłowej, ale nie wpływa na metabolizm organizmu.

Czasem też pojawia się wątpliwość i pytanie: czy alergik, który nie ma kontaktu z alergenem i to od dawna, jest chory, czy zdrowy? Proponuję spytać o to alergologa, jeśli ktoś koniecznie potrzebuje to wiedzieć, bo mnie – według stanu na dzień dzisiejszy – guzik to obchodzi.

77 komentarzy:

  1. Nieco już czasu temu, po takich dziwacznych awanturach na facebookowych grupach hahaha "trzezwosciowych", spytałem swojego lekarza rodzinnego, czy dzisiaj, po ponad 10 latach nie picia alkoholu, i znając mój stan psychiczny i emocjonalny, stwierdzilby u mnie diagnozę ZZA...
    Popatrzył na mnie jak na wariata i spytał: "A z jakiej okazji?"
    Wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  2. W pełni utożsamiam się z przytoczonymi poniżej fragmentami postu Meszuge:
    „ Na podstawie Wielkiej Księgi przyjąłem, że jest on (alkoholizm) połączeniem alergii na alkohol z obsesją umysłową. Kiedyś w końcu wytrzeźwiałem, czyli obsesja umysłowa przestała być moim problemem. … Program AA, który jest programem duchowym, pomaga alkoholikowi wytrzeźwieć, pozbyć się obsesji umysłowej, ale nie wpływa na metabolizm organizmu.” Piotr W.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po "zrobieniu" programu ze sponsorem i życiu nim, często otrzymywałem informacje od najbliższych, że stałem się inny, fajny, normalny i sam to czułem obserwując swoje życie i swoje zachowania. Przyszła cierpliwość, uczciwość, spokój, opanowanie, życzliwość, odwaga, pewność siebie, tolerancja dla innych i siebie, zdrowie i super wydajność. Nie piłem 11 lat. Na podstawie danych z terapii, wypowiedziach innych alkoholików i autora tego bloga, ugruntowałem w sobie świadomość alergii na etanol. Bałem się tego co się stanie jak wypiję alkohol. Pewnego dnia spróbowałem. I żyję! Nie zabiło mnie to. Od kilku lat piję towarzysko, sporadycznie, niewiele, delektuję się smakiem alkoholu, jego działaniem i najważniejsze - piję kiedy mam ochotę i w każdej chwili mogę przestać. Już nie muszę się upijać jak kiedyś. Czy wyzdrowiałem? Uważam że tak.
    Pozdrawiam serdecznie wszystkich trzeźwiejących. Pozwalam sobie na dalsza lekturę, bloga, a szczególnie komentarzy.
    Robert, były alkoholik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, świetnie. Jeśli ktoś może pić, ja nie widzę problemu.
      Ale w AA pewnie kamieniami w ciebie rzucają?

      Usuń
    2. Gratulacje Robert. Ja też wyzdrowiałem. Wiele razy wyzdrowiałem.

      Usuń
    3. Życzę wytrwałości w kontrolowanym piciu.

      Usuń
    4. 11 lat czekałeś na to, żeby się napić?

      Usuń
    5. Oto fragment Codziennych Refleksji na 17. października
      „Jak mam utrzymać moją kondycję duchową? Dla mnie odpowiedź jest całkiem prosta: co dzień proszę moją Siłę Wyższą, aby na dany dzień użyczyła mi daru trzeźwości.”
      Prośba o użyczenie daru kontrolowanego picia byłaby całkowitym zaprzeczeniem. Do przemyślenia przez tych, którzy całkowicie wyzdrowieli, również fizycznie.

      Usuń
  4. Cudowny przypadek Roberta obala nieprawdziwość i nieaktualność jedynego warunku przynależności do AA jakim jest pragnienie zaprzestania picia. I kwalifikuje do zgłoszenia do Norweskiego Komitetu Noblowskiego w celu nominowania Roberta i ewentualnie jego sponsora do nagrody Nobla z dziedziny cudotwórstwa i równolegle do przekazania wniosku o beatyfikację do komisji przy Stolicy Apostolskiej (gdyż w tym przypadku ten jeden cud wystarczy).
    Sam nie skorzystam z tego przykładu; widocznie nie będąc byłym alkoholikiem jestem człowiekiem mniejszej wiary. TC AA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to diagnostą medycznym na odległość, jak najbardziej.

      Usuń
  5. Robert, może nigdy alkoholikiem nie byłeś ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest jakiś problem w tym Polskim AA. Jeśli członek AA mówi ,że jest chorym alkoholikiem, że będzie trzeźwiał, chorował, zdrowiał do końca życia to wszystko jest OK. Problem jest gdy alkoholik powie, że wyzdrowiał z tej śmiertelnej choroby. Jak on śmiał. Odebrać mu głos. Wywalić z mitingu. Trudno to zrozumieć dlaczego tak się dzieje? Czy chory człowiek nie szuka wyjścia ze swojej choroby? Czy jeżeli się dowie ,że Jest Sposób by wyzdrowieć to tej wiadomości nie chce przyjąć? W Dużej Książce Bill W napisał kilkadziesiąt razy o wyzdrowieniu z ALKOHOLIZMU. WK to podstawy tekst AA. Alkoholicy uczestniczą w mitingach gdzie czytane są teksty z WK, które wprost mówią o wyzdrowieniu, czytają (podobno) WK i dalej twierdzą, że nie można wyzdrowieć z alkoholizmu. Dalej, podobno nawet wierzą w Boga. Natomiast ich Bóg nie jest w stanie wyleczyć ich z alkoholizmu, na który bedą chorować do śmierci. Amen.
    Co do alergii to Bill W napisał że jest to teoria, ,, z zainteresowaniem przyjmujemy teorię pewnego lekarza " z Opinii Lekarza. Teoria. Do dnia dzisiejszego naukowcy nie znaleźli ani przeciwciał oraz receptorów dla alergenu jakim miałby być alkohol. Od czasu 1 wydania WK powstało bardzo wiele różnych naukowych teorii jednak żadna z nich nie pokazała jednoznacznie dlaczego...
    Tak się też zastanawiam dlaczego jest normalne, że ktoś może być BYŁYM narkomanem, hazardzistą, lekomanem itp natomiast nie może być byłym alkoholikiem?
    Wyzdrowiałem z alkoholizmu. Alkohol nie pociąga mnie, a jego spożycie być może, może mi zaszkodzić. Nie mam też pojęcia po co bym miał spożyć alkohol. Swoje wypiłem, wiem jak smakuje. Nie piję kwasu solnego nie jadam muchomorów bo jestem zdrowym psychicznie eks- alkoholikiem.

    Szpak Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marceli, to nie jest trudne do zrozumienia. Polska Wspólnota jest przeterapeutyzowana, w czym nic dziwnego, skoro zakładali ją terapeuci, a nie alkoholicy. Większość ma tu przekonania terapeutyczne, a nie AA-owskie.

      Usuń
    2. Na stronie S116 Regulaminu Rady Służb Ogólnych Inc. (Rady Powierników) będącego załącznikiem E do Statutu Konferencji Służb Ogólnych AA USA/Kanada napisane jest m. in. :

      „Z zastrzeżeniem odmiennych postanowień w niniejszym Regulaminie, powierników klasy B jest czternastu (14). Powiernicy klasy B są określeni jako ex-alkoholicy, tylko dlatego, że w mowie potocznej ex-alkoholikiem jest osoba, która w przeszłości nadmiernie i w sposób niekontrolowany spożywała napoje alkoholowe, ale która obecnie w ogóle ich nie spożywa. Dla celów niniejszego regulaminu, ex-alkoholik jest określany jako „alkoholik", co w terminologii Wspólnoty AA odnosi się do osób, które zatrzymały chorobę alkoholową, utrzymują abstynencją i prowadzą tryb życia, tak dalece jak to możliwe, w ramach zasad Dwunastu Kroków, które stanowią program zdrowienia.”
      Z powyższego wynika, że wyzdrowienie polega na „zatrzymaniu choroby alkoholowej, utrzymaniu abstynencji i prowadzeniu trybu życia, tak dalece jak to możliwe, w ramach zasad Dwunastu Kroków, które stanowią program zdrowienia” , a nie na możliwości kontrolowanego picia alkoholu, TC

      Usuń
    3. Strach wpojony na terapii przenoszą do AA. Wyrzucają kieliszki, przelaczaja telewizory żeby nie ogladac reklam, boją się nowicjusza i osoby pod wpływem alkoholu, bo ich wola jest tak słaba, że mogą się zarazić...

      Usuń
    4. ,,Dla celów niniejszego regulaminu". dobre, do dzisiaj nie słyszałem, że w AA są regulaminy.
      ,, ex-alkoholik jest określany jako alkoholik", co w terminologii Wspólnoty AA odnosi się do osób, które zatrzymały chorobę alkoholową, utrzymują abstynencją i prowadzą tryb życia...". Gdzie znajdę w literaturze AA (tej zaaprobowanej przez GSO) taką piękną definicję???? Jak znajdziesz mi ją to chętnie przytoczę ci cytat z WK dotyczący właśnie ex- alkoholików w wersji oryginalnej.
      Czy czasem to ten tekst z tego ,,regulaminu" nie spowodował, że taki twór nie został zaaprobowany przez GSO i AAWS jako literatura AA ??

      Usuń
    5. Podałem w poprzednim poście - Na stronie S 116 Regulaminu Rady Służb Ogólnych Inc. (Rady Powierników) będącego załącznikiem E do Statutu Konferencji Służb Ogólnych AA USA/Kanada. TC

      Usuń
    6. Doprawdy, nie znasz Karty Konferencji Służby Krajowe AA w Polsce i REGULAMINU Pracy Służby Krajowej AA w Polsce? Są do pobrania na stronie https://aa24.pl/pl/do-pobrania w zakładce file:///C:/Users/WPW/AppData/Local/Temp/Karta_Regulamin_49_KSK.pdf.
      REGULAMINY Pracy Zarządu Fundacji i Rady Fundacji BSK AA w Polsce też są Tobie obce? Do pobrania na stronie https://fundacja.aa.org.pl/ w zakładce https://fundacja.aa.org.pl/?dokumenty,50
      Jeszcze Co czegoś brakuje? Stefan.

      Usuń
    7. "Marceli, to nie jest trudne do zrozumienia. Polska Wspólnota jest przeterapeutyzowana, w czym nic dziwnego, skoro zakładali ją terapeuci, a nie alkoholicy. Większość ma tu przekonania terapeutyczne, a nie AA-owskie."

      Nie wiem, co powiedziec, jak slysze na spikerce : moj sponsor, (nawet nie zalecil) kazal mi spac najmniej 8 godzin. Inna rewelacja frojdowska zazlyszana: sny o alkoholu, znacza to i tamto. Tez "madre" slowa sponsora.nSposor wrozbita i interpretator snow widocznie. Czasem pogadam z kims komu przekazuje program, o tym, czy owym, ale zaczalem sie od pewnego czasu upewniac, by powiedziec, " ale sluchaj, to moja prywatna opinia, nie cytuj mnie z tym, ze "twoj sponsor mowi " .

      Usuń
    8. Doprawdy, Stefan nie znam KKSKAA w Polsce i Regulaminu Pracy... bo niby do czego mi jest to g...potrzebne? Stefan jeśli znasz tradycje AA to wiesz, że w AA najważniejsza jest grupa AA i nie obowiązują ją żadne twoje regulaminy, jedynie co ją obowiązuje to sumienie grupy. Anonimowego Alkoholika natomiast nie obowiązują już żadne zasady jakieś bzdurne regulaminy czy też nakazy. Jeśli masz inne wiadomości Stefan to proszę, podziel się z użytkownikami tego bloga
      Spytałeś czego mi brakuje? Brakuje mi odpowiedzi na pytania, które zadałem wczesnej i jeśli możesz odpowiedzi na pytania które zadam poniżej
      1. Czy KKSKAA i ten regulamin to zatwierdzona literatura AA przez GSO a może ,,Regulaminu Rady Służb Ogólnych Inc. (Rady Powierników)" jest zatwierdzony przez GSO ?
      2. Gdzie znajdę w Literaturze zaaprobowanej przez GSO odnośnik, że jakikolwiek, którykolwiek AA jest zobowiązany do przestrzegania jakichś regulaminów??
      Powtórzę wcześniejsze pytania na które nie byłeś łaskaw udzielić mi odpowiedzi
      3. ,, ex-alkoholik jest określany jako alkoholik", co w terminologii Wspólnoty AA odnosi się do osób, które zatrzymały chorobę alkoholową, utrzymują abstynencją i prowadzą tryb życia...". Gdzie znajdę w literaturze AA (tej zaaprobowanej przez GSO) taką piękną definicję.
      4. Co oznacza wyrażenie ,,zatrzymali chorobę" - wyzdrowieli ? Proszę o powołanie się na jakieś wiarygodne źródło bo nie interesuje mnie to, jak Ty to widzisz czy też to co usłyszałeś na mitingach.
      Tego mi Stefan brakuje
      Dobrej nocy

      Usuń
    9. Mogę odpowiedzieć na pytanie 1, bo tylko w tej sprawie pisałem w poprzednim poście.
      Otóż, Karta Konferencji i Regulamin Pracy Służby AA w Polsce zostały zaakceptowane przez Konferencję Służby Krajowej AA w Polsce , która jest … „aktywnym głosem i skutecznie działającym sumieniem całej naszej społeczności.”
      Jeśli się z tymi dokumentami zapoznasz, być może stwierdzisz, że są Ci one przydatne, chociażby po to, aby nieść posłanie AA na innych szczeblach naszej AA-owskiej struktury, bo jak napisane zostało w samej Karcie „ Celem Konferencji Służby Krajowej jest niesienie posłania alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi”
      Ponieważ Karta Konferencji jest „jedynie zbiorem zalecanych do stosowania zasad i wzajemnych relacji, wynikających z doświadczeń, zwyczajów i sposobów działania AA, opierając się na których Wspólnota AA w Polsce może funkcjonować jako całość”, postąpisz zgodnie z własną wolą i sumieniem. Stefan.

      Usuń
    10. Pamiętam na jednej a grup AA sumienie grupy zdecydowało, żeby na rocznicę jednej AA zakupić kosmetyki. I co Ty Anonimowy na to?

      Usuń
    11. "Aktywny głos" i "skutecznie działające sumienie", to zapewne elementy tego tajemniczego języka serca, co Czy jednak sekciarsko-urzędnicza nowomowa, z której nic nie wynika? Co to jest "aktywny głos"? Czym "skutecznie działające sumienie" różni się od "nieskutecznie działającego sumienia"?
      Bezsensowny bełkot po prostu.

      Usuń
    12. Zadaj te pytania do 50. KSK, skoro ona zaakceptowała powyższe zapisy. Z pewnością lepiej te elementy brzmią niż " nieaktywny głos" lub "nieskutecznie działające sumienie"

      Usuń
    13. Celem Konferencji Służby Krajowej nie jest niesienie posłania. Konferencja to forum wymiany doświadczeń, pomysłów i sposobów realizacji niesienia posłania.

      Usuń
    14. Po raz kolejny zapraszam do lektury "Grupa AA, gdzie wszystko się zaczyna..." wykształcone sumienie itd.

      Usuń
    15. Kolejne sekciarskie i kompletnie niezrozumiałe pojęcie: wykształcone sumienie. A jakiż to organ w AA zajmuje się kształceniem sumień?

      Nie wiem, czy "nieaktywny głos" brzmi lepiej niż "aktywny głos" i nie o brzmienie mi chodzi, ale o wyjaśnienie CO TO ZNACZY?

      Usuń
    16. Celem kazdego poziomu sluzb jest niesienie posłania.
      Jest to jedyny cel całego AA.

      Usuń
    17. "Celem Konferencji Służby Krajowej JEST niesienie posłania alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi."
      Patrz http://aa.org.pl/upload/konferencja/Karta_Konferencji_tekst_jednolity_48_KSK_2019.pdf, strona 1. I. CEL KONFERENCJI SŁUŻBY KRAJOWEJ
      Stefan

      Usuń
    18. Drogi Przyjacielu,proszę nie czyń cnoty ze swej ignorancji i nieuctwa, tylko posłuchaj mądrzejszych od siebie. Celina Ci zasugerowała przeczytanie ulotki "Grupa AA, gdzie wszystko się zaczyna...", w której na stronie 32 jest wyjaśnienie znaczenia "wykształconego sumienia grupy AA." Drugi AA zasugerował Ci, abyś zapytał Konferencji o znaczenie niezrozumiałych dla Ciebie słów. Zrób dla Twego dobra, proszę. Unknown

      Usuń
    19. Stefan, Ziben w Karcie Konferencji Służby Krajowej jest taki zapis, ale czy rzeczywistym celem konferencji jest niesienie posłania? Podtrzymuję, że nie.

      Usuń
    20. Zaproponuj Celino do 50. KSK zmianę zapisu Celu Konferencji zgodnego z Twoim przekonaniem; niewykluczone, że zostanie uwzględnione. Stefan

      Usuń
    21. Nie ma takiej potrzeby. Bardziej chodzi o to, że celem AA jest niesienie posłania. Natomiast sama konferencja to spotkanie delegatów i dzielenie się doświadczeniem i pomysłami jak skutecznie nieść to posłanie....W rzeczywistości nie ma na to czasu, bo konferencja to czas na sprawozdania, wybory, rekomendacje, odpowiedzi na pytania itp itd.

      Usuń
  7. Autokorekta pierwszego zdania mojego poprzedniego postu. Winno być:
    Cudowny przypadek Roberta obala prawdziwość i aktualność jedynego warunku przynależności do AA jakim jest pragnienie zaprzestania picia.
    TCAA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trzeci raz wrzuć, bo to przecież tak istotne dla przyszłości swiata.

      Usuń
    2. Powtarzam ten post na wyraźne życzenie jednego AA, który, jak się wydaje, nie potrafi „odróżnić jedno od drugiego”:
      „ Autokorekta pierwszego zdania mojego poprzedniego postu. Winno być:
      Cudowny przypadek Roberta obala prawdziwość i aktualność jedynego warunku przynależności do AA jakim jest pragnienie zaprzestania picia." TCAA

      Usuń
    3. A dlaczego nie jesteś jeszcze zdrowym FIZYCZNIE ex-alkoholikiem? Byłbyś takim, gdybyś, podobnie jak Robert pił w sposób kontrolowany, gdyby Ci jednak przyszła ochota napicia się? Rozumem, że wówczas byłbyś w pełni wyzdrowiałym z choroby ciała, umysłu i duszy.

      Usuń
    4. Dziękuję za trzeci raz. Bez ciebie umarłbym ignorantem.

      Usuń
    5. Zachęcam do zapoznania się z taką, jak się okazuje, mało znaną książką o tytule "Anonimowi Alkoholicy".
      Tam jest napisane, że wyzdrowielismy psychicznie, duchowo i fizycznie.
      Natomiast jesli ktos na samo wspomnienie o wyzdrowieniu fizycznym chce lecieć do monopolowego 24h, to... To chyba z tym wyzdrowieniem psychicznym i duchowym coś nie teges... Niezależnie od sratatata niepicia data...

      Usuń
    6. Ziben "piateczka"Akurat to co napisałeś teraz nie podlega dyskusji To jest prawda... Bartek

      Usuń
  8. Hm, dwoje dobrych kolegow ze wspolnoty. Obydwaj trzezwi ok 2-3 lat, w podobnym czasie diagniza nowotworu, jeden zapija, ale to "jednorazowy " ( jak na razie) wybryk. Drugi mowi mi, ze przyjmuje morfine, ale zgodnie z dawkowaniem zalecanym przez lekarzy i wszystko jest ok. Tekst madry i potrzebny, bo mnie i ta sytacja zmusila do refleksji, choc to teoretyczne dumanie " co ja bym zrobil" w ich sytuacji ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj nieznajomy z godziny 22:19.
    Zostałem wywołany do tablicy, zatem poprowadzę Cię kroku po kroku.
    Otóż, na stronie internetowej AA USA/Kanada pod linkiem https://www.aa.org/pages/en_US/aa-literature znajdziesz zakładkę https://www.aa.org/assets/en_US/aa-literature/bm-31-aa-service-manual-combined-with-twelve-concepts-for-world-services
    Poradnik dla służb AA zwany w oryginale „The A.A. SERVICE MANUAL Combined With TWELVE CONCEPTS for WORLD SERVICE” zawiera ,o czym mowa na stronie S 19, pełny tekst aktualnej wersji Statutu Konferencji Służb Ogólnych USA/Kanada, na stronach S 114 – S 125 Dodatek E Regulamin Rady Służb Ogólnych Inc. (Rady Powierników) przyjęty przez ten organ po uwzględnieniu uwag Konferencji Służb Ogólnych USA/Kanada, zaś na stronie S 116 wspomniany przeze mnie fragment z piękną, jak piszesz, definicją ex-alkoholika.
    Nie wymagaj ode mnie interpretacji słów zaproponowanych przez amerykańską Konferencję i przyjętych przez tamtejszą Radę Powierników. Natomiast jak napisane jest w preambule do Regulaminu słowa w nim zawarte są „dobrą lekturą dla wszystkich członków AA i przyjaciół AA.”
    To Ty zdecydujesz, co z tego dla siebie przyjmiesz.
    Powodzenia. TC

    OdpowiedzUsuń
  10. TC nie odpowiedziałeś mi na żadne z pytań które ci zadałem. Czy tak trudno było odpowiedzieć nie wiem? Po wtorku jest środa tylko że to stwierdzenie nie ma nic wspólnego z zadanymi moimi pytaniami do Ciebie. Natomiast sam poszukałem, znalazłem i chętnie podzielę się odpowiedzią. Zacytuję dłuższy fragment ,,W roku 1986 Konferencja potwierdziła swe zalecenia z roku 1977 dotyczące wykładania literatury podczas mitingów i zaleciła aby Grupy wykładały i sprzedawały tylko literaturę wydawaną i rozdzielaną przez GSO ....Zalecenie to obejmuje oczywiście także NIE- ZATWIERDZONE przez Konferencje WYTYCZNE DLA SŁUŻB podobnie nie są zatwierdzone 24h czy też ,,Alicja w krainie czarów" . Podobnie jak definicja ek- alkoholika, o której napisałeś nie jest definicją zaaprobowaną przez Wspólnotę AA. Proponuję przyjąć taką, moją definicję, eks-alkoholik to alkoholik który nie pije 16 miesięcy. Bo kto mi zabroni? Tylko nie mam zamiaru twierdzić, że to jest definicja AA.
    ,,Natomiast jak napisane jest w preambule do Regulaminu słowa w nim zawarte są „dobrą lekturą dla wszystkich członków AA i przyjaciół AA." A skąd oni maja takie wiadomości, że to jest dobra literatura? Już stwierdzenie ,,REGULAMIN" dla mnie wyklucza tę literaturę jako ,,dobrą literaturę" ,,dla wszystkich członków" Kurcze skąd oni to wiedzą że dla wszystkich?
    Ciekawi mnie przyjęcie tej dziwnej definicji sprzecznej ze stwierdzeniem kim jest eks- alkoholik w WK
    A jeszcze jedno gdzieś czytałem w Polskim AA kto może być powiernikiem. Będziesz lepiej wiedział TC. Powiernikiem może zostać alkoholik który TRZEŹWIEJE w AA PRZYNAJMNIEJ 8 LAT. Jeżeli to jest prawda to może odpowiesz mi choć na to pytanie. Czy ci co wytrzeźwieli lub jeszcze gorzej, wyzdrowieli mogą być powiernikami w polskim AA??
    Pogody Ducha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź swoją, wybraną przez siebie drogą. Przyjmuj swoje definicje i swoje opinie. Powodzenia. TC

      Usuń
    2. Nie chciałbym wprowadzać w błąd, ale o ile pamietam, w niebieskim poradniku dla sluzb używa się sformułowania "stosuje program AA co najmniej 8 lat".
      Akurat na tej podstawie odsunalem kiedys jednego klamcUszka od prowadzenia "konferencji" Intergrupy. Miał napisane "stosuje program AA", a przeczytał "trzezwieje". To trzeba miec talent...

      Usuń
    3. Gdybyś zechciał się Anonimowy zaznajomić, tak jak Ci sugerowałem, z Kartą Konferencji i Regulaminem Pracy Służby Krajowej, a nie mówić , że są one Ci niepotrzebne, to być wyczytał w nich, że kandydat na powiernika alkoholika powinien „mieć co najmniej 8-letni okres zdrowienia według programu AA, doświadczenie w pełnionych służbach na wszystkich poziomach struktur AA (grupa AA, intergrupa AA, region AA i Służba Krajowa AA), wykazywał się znajomością Tradycji AA i Koncepcji AA oraz najważniejszych problemów Wspólnoty AA.” Stefan

      Usuń
    4. Dobrze, że zwróciłeś Ziben uwagę temu kłamcUszkowi. W poradniku jest ,,2.b) kandydat na powiernika alkoholika miał co najmniej 8- letni okres zdrowienia według programu AA" ZDROWIENIA Ziben nie, stosowania Programu. Zgodzisz się ze mną, chyba, że człowiek, który zdrowieje nie wyzdrowiał jeszcze. Przeprosisz tego kłamcUszka? Czy 10 to robisz innym ,a sobie nie zamierzasz?

      Usuń
    5. 10 to ja robię pompek wieczorem psycholu z sekciarską grypserą.
      Byli tacy w AA, którzy na spotkaniu informacyjnym dla policjantów opowiadali że wieczorem robia 10.
      Jak ktos nie wie co to jest, niech sobie sprawdzi.

      Usuń
  11. Stefan. Jeszcze raz zadam Ci to pytanie. Czy kandydatem na powiernika może być tylko alkoholik, który zdrowieje wg Programu AA. To znaczy kandydat musi być chorym psychicznie alkoholikiem, który nie wyzdrowiał. Stefan czy jesteś pewny, że tak długie zdrowienie zaleca Program AA? Jeszcze raz w prostocie. Stefan czy ci co wyzdrowieli z alkoholizmu nie mają szans zostać powiernikami? Czy ten REGULAMIN ich wyklucza. Stefan może Ty wytłumaczysz mi jaka różnica jest między zdrowieniem, a trzeźwieniem w AA. Wdzięczny bym był gdybyś odpowiedź swoją oparł na literaturze Wspólnoty AA. Stefan Ty sugerujesz mi bym czytał te kocopoły a ja sugeruję ci byś przestał je czytać te bzdury, które wymyślana chorzy psychicznie alkoholicy, może to Ci pomoże.
    Stefan dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazywanie przez ciebie, Anonimowy „g…em”, „kocopołami” i „bzdurami” Karty KSK i Regulaminu Pracy SK” a „chorymi psychicznie alkoholikami” wszystkich członków Konferencji, którzy te dokumenty w głosowaniu zatwierdzili jest równie bezczelne co żałosne. Przy okazji myślę, że w twoim przypadku nie ma różnicy między zdrowieniem a trzeźwieniem, ty ani zdrowiejesz, ani trzeźwiejesz. Obyś się tylko nie zagubił w zadawaniu pytań!. Unknown

      Usuń
    2. O diagnosta 😂
      To ten od "dziesiątek"?

      Usuń
    3. Nie, to inny, taki, który gani żałosne wypowiedzi.

      Usuń
    4. A cooo? Żona nie pozwala podskakiwac, to w AA za nadzorcę robisz?

      Usuń
  12. O tym zdecyduje komisja nominacyjna po przesłuchaniu kandydata na powiernika. Już nie będę więcej Cię namawiał do czytania Karty KSK i Regulaminu Pracy. Niewiedza nie czyni ludzi mądrzejszymi. Stefan

    OdpowiedzUsuń
  13. Kandydatem na powiernika klasy A - alkoholika - jak widać powinien być alkoholik. Natomiast 8 - letni okres dotyczy abstynencji i praktycznej znajomości zasad wynikających z 12 Kroków, 12 Tradycji i 12 Koncepcji. Po co kombinować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Abstynencji? A który to z waszych regulaminów tak powiada?
      Znajomosci zasad? A ktory z waszych regulaminów tak to opisuje?
      Co wy jeszcze wymyslicie, żeby tylko nie poprosić drugiego alkoholika o program? Co wy jeszcze zrobicie, żeby powiernikami byli otępiali i nie ogarniający?

      Usuń
    2. Ty to, Celyna, dopiero nakombinujesz...

      Usuń
    3. Ten Z. to się lubuje w korygowaniu innych!A sam siebie nie potrafi. Życzliwy

      Usuń
    4. Jacy my jacy wy. Ja nie ustalam warunków, jakie powinien spełniać kandydat do służby. Takie są zapisy. Otępiali i nie ogarniający są ci, którzy " robią jakiś program w trzy miesiące" i nie wiedzą, jak się nazywają.

      Usuń
    5. To przytaczaj oryginalne zapisy, a nie własne brane z twej niedoskonałej pamięci.Życzliwy

      Usuń
    6. A nie mówiłem? "Życzliwy" to podpisywali się konfidenci MO i ORMO. Sporo takich w AA

      Usuń
    7. Żałosna wypowiedź. Nieżyczliwy

      Usuń
    8. Tradycja 3: „Jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzestania picia.”
      Preambuła do Tradycji 3 „ To ty sam decydujesz, czy należysz do AA. Ty sam możesz zgłosić się do nas i nikt nie ma prawa cię odrzucić. Nieważne kim jesteś i jak nisko upadłeś. Nie jest istotne, jak bardzo pogmatwane jest twe życie wewnętrzne; nawet jeśli popełniłeś przestępstwo także cię nie odrzucimy. Nie chcemy zakazywać ci wstępu. Nic a nic nie obawiamy się ciebie, i to bez względu na twoje dewiacje czy gwałtowne usposobienie. Chcemy po prostu, byś miał tę samą wspaniałą szansę osiągnięcia trzeźwości, z jakiej my już skorzystaliśmy. Tak więc stajesz się członkiem AA dokładnie w chwili, gdy zadeklarujesz chęć przynależności” .
      Zatem, nikt, absolutnie NIKT, we Wspólnocie AA nie jest uprawniony do stawiania innym jakichkolwiek warunków, zadawania jakichkolwiek pytań i na podstawie odpowiedzi podejmowania decyzji o przyjęciu, albo nieprzyjęciu do AA.

      Usuń
  14. Dziękuje Stefan za odpowiedź na jedne pytanie jakie wybrałeś by mi odpowiedzieć. Twoja odpowiedź utwierdziła mnie w braku jakiegokolwiek sensu zajmowania się tym Regulaminem czy poradnikiem. Skoro ta ,,komisja nominacyjna decyduje kto zostanie powiernikiem( zdrowy czy też chory członek AA) nie ma znaczenia ten regulamin, który można sobie włożyć w buty bo będzie tak jak KN zarządzi. Wdzięczny jestem za odpowiedź. ,,Niewiedza nie czyni ludzi mądrzejszymi" tu bym polemizował ale to chyba nie na to miejsce. Natomiast szkoda mi czasu na wiedzę nie przydatną mi do niczego. Stefan ma ciekawsze zajęcia, i zdecydowanie ciekawszą literaturę. Poleciłeś mi Kartę KSK itd, nie skorzystałem. Natomiast w rewanżu polecam ci Stefan książkę ,,Odmiany doświadczenia religijnego" Williama James. Oczywiście nie musisz skorzystać. Ahaa nie jest to literatura AA.
    Zostań z Bogiem Stefan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Religijność to temat spoza AA.

      Usuń
    2. A moze przeczytaj tę ksiazke zanim sie wypowiesz... Bo ona nie jest o religijności, jest o doświadczeniach duchowych.
      I rownież nie wiesz, że o tej ksiazce Bill W. napisał w WK.

      Usuń
    3. Moje pojęcie duchowości nie jest ani religijne ani książkowe.

      Usuń
  15. Bill miał swoje przekonania religijne, a Bob swoje. Krok 4 dał mi nową świadomość i nową hierarchię wartości dotyczącą nie tylko sfery ciała i umysłu, ale także ducha. Wiem kim jestem i dokąd zmierzam. Zrozumienie siebie, prawda, miłość, odpowiedzialność, uczciwość, wierność, sprawiedliwość... Akceptacja siebie i innych,co wcale nie oznacza, że akceptuję i toleruję wszystko tak u siebie jak u innych. Mój Bóg obdarzył mnie w rozum i wolną wolę. Nie jestem snobem bezkrytycznie naśladującym innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuuu pora wiać Pytio...
      Włączyły ci się te nic nie znaczące hasełka powtarzane po innych.
      Igła gramofonowa skacze po płycie z rowka na rowek.

      Usuń
    2. Jednoosobowa pseudoAA-owska „chuliganeria” zadowolona z siebie, że może "dowalić" kobiecie szturmem wkroczyła na te łamy.
      Co z nią zrobić? Napisał na ten temat Bill W. w „Dwunastu Koncepcjach Służb Światowych” przy omawianiu Koncepcji Dziewiątej:
      „Są też tacy, których lubimy nazywać „destruktywnymi” krytykami. Są radykalni, uprawiają „politykierstwo”, rzucają oskarżenia. Bywają gwałtowni i złośliwi. Rozsiewają pogłoski, plotki i oszczerstwa, aby dopiąć swego- wszystko oczywiście dla „dobra” AA!. Ale w AA nauczyliśmy się wreszcie, że tacy ludzie, może nieco bardziej chorzy niż reszta z nas, wcale nie muszą być destrukcyjni, w zależności od tego, jak się do nich odnosimy. Po pierwsze powinniśmy uważnie słuchać tego, co mówią. Czasem mówią całą prawdę, czasem tylko jej niewielką część. Znacznie częściej tylko racjonalizują opowiadane przez siebie całkowite nonsensy. Jeżeli jednak znajdujemy się w polu rażenia, cała prawda, półprawda czy kłamstwo mogą okazać się dla nas równie nieprzyjemne . Dlatego właśnie musimy tak uważnie słuchać. Jeżeli w tym, co mówią, jest prawda albo nawet mała część prawdy,, wówczas lepiej im podziękować i przeprowadzić rachunek sumienia, przyznając, że jesteśmy w błędzie. Jeżeli to nonsens, możemy go zignorować. Możemy też wyłożyć wszystkie kart na stół i spróbować perswazji. Jeżeli się to nie uda, możemy żałować, że są oni zbyt chorzy, aby nas wysłuchać, a o potem spróbować zapomnieć o całej sprawie. Niewiele jest lepszych metod autoanalizy i rozwijania prawdziwej cierpliwości niż ćwiczenia, które zapewniają nam ci - zwykle mający dobre chęci, ale tkwiący e błędzie – współczłonkowie. To zawsze duże wyzwanie, a poradzenie sobie z nim nie zawsze się nam udaje. Musimy jednak spróbować”.
      Tylko tyle i aż tyle.

      Usuń
  16. ,,Co z nią zrobić? Napisał na ten temat Bill W. w „Dwunastu Koncepcjach Służb Światowych” przy omawianiu Koncepcji Dziewiątej:"
    Wszystko pięknie napisałeś, jest tylko jeden problem. Nasze powiernicze zuchy wymyśliły coś takiego jak -polskie koncepcje- uważają, że polaki to lepsze alkoholiki mają swoje lepsze koncepcje. I jak tu pogodzić jedne koncepcje z drugimi?. Które koncepcje mają stosować polskie pijaki? A co wynika z regulaminów? Z nikąd ratunku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spieszę z wyjaśnieniem. To nie ja tylko Bill W. napisał przytoczony przeze mnie fragment z jego esejów „Dwanaście Koncepcji Służb Światowych” dołączonych w całości do naszego Poradnika dla Służb AA. Poradnik ten zawiera Komentarz do Dwunastu Koncepcji dla Służb AA w Polsce, które zostały przyjęte przez 40. Konferencję Służby Krajowej AA w 2011 r. , a więc 10 lat temu. Tylko po to, aby mogły one być stosowane również w Polsce. Dotychczasowe określenie, że Koncepcje są zasadami dla służb światowych AA, było często opacznie rozumiane, że dotyczą one tylko służb AA za oceanem, tam w Nowym Jorku. Panowało dotąd dość powszechne przekonanie, że Koncepcje nie dotyczą polskich służb AA., Więc wzorem Brytyjczyków, nazwane one zostały „Koncepcjami dla Służb AA w Polsce”. W preambule tego tekstu zaznaczono, że „mają one zastosowanie w pełnieniu służby na wszystkich poziomach naszej struktury AA w Polsce – w Służbie Krajowej AA, w regionach AA, w intergrupach AA i w grupach AA”.

      Usuń
    2. Wszystko się zgadza, oprócz jednego. Wtedy powstał zespół ds dostosowania struktury w Polsce do koncepcji, co jest dużym przekrętem. Mianowicie, koncepcje należy dopasować do każdego poziomu naszej struktury.

      Usuń
    3. Czy to 45. KSK „dokonała przekrętu” w listopadzie 2016 r. akceptując powołanie „powierniczego zespołu zadaniowego, tóry zajmie się dostosowaniem struktur Służby Krajowej do 12 Koncepcji AA”? TC

      Usuń
  17. Gwoli ścisłości,Zespół Powierników ds. Dostosowania Struktury SK AA do 12 Koncepcji został powołany na posiedzeniu Rady Powierników w dniu 10 grudnia 2016 r. ( a więc 5 lat później) zgodnie z decyzją 45. Konferencji Służby Krajowej AA w Polsce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, mój błąd. Tak to było jak napisał Anonimowy z godz. 12.55.

      Usuń