środa, 22 czerwca 2022

Powierzchownie i z grubsza

Kolejny raz alkoholik poprosił o przeprowadzenie go przez Program po raz drugi. Drugi raz, bo on już raz pracował ze sponsorem. Tak solidnie, jak wtedy było go na to stać i stosownie do możliwości jego sponsora. Tylko że potem minęły trzy lata i wszystko się jakoś rozlazło. Do tego jeszcze ta epidemia… Nie, nie wrócił do picia, ale nie jest wykluczone, że do tego (albo samobójstwa) już niedaleko, bo bardzo cierpi.

Takich sytuacji obserwuję ostatnio wiele. Nie wszyscy proszą o pomoc i decydują się realizować Program ze sponsorem kolejny raz. Większość jednak upiera się, że Program zrobili, więc mają być szczęśliwi, a jeśli nie są, to widocznie Program na nich nie działa (należą do tych nieszczęśników, co to nie ich wina) albo problemem jest coś innego, nie tak banalnego, jak alkoholizm. Zawsze wtedy znajdzie się pod ręką jakaś psychoterapia. Niekoniecznie odwykowa. Może to być DDA albo współuzależnienie, albo terapia złości, albo asertywności, albo – modne zwłaszcza ostatnio – szukanie wewnętrznego dziecka i opiekowanie się nim.

Bywa wtedy, że w tej terapii nadal czują się źle albo nawet gorzej niż przedtem – ogólnie gorzej, bo podczas samych zajęć i chwilę później jest nawet nieźle. I bywa, że wtedy szukają jakiejś innej terapii… Niewielu chce przyjąć do wiadomości, że absolutnie każda psychoterapia, koncentruje alkoholika na nim samym. Nie pamiętają lub nie chcą już pamiętać, że – zgodnie z WK – koncentracja na samym sobie, to podstawowe źródło problemów alkoholika. Zwykle też jest wybór: krótkotrwałe zyski albo długofalowe efekty.

We wszystkich tych przypadkach powtórek Programowych, z jakimi się zetknąłem przez kilka ostatnich lat, chodziło o któryś z poniższych powodów. Albo i wszystkie razem.

1. Nierealistyczne oczekiwania. Program AA nie jest do uszczęśliwiania! Chodzi w nim o trzeźwość, a nie o szczęście. To trochę tak, jak z biblijnym stwierdzeniem: poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8). Wyzwoli – tak, jasne, ale nie uszczęśliwi!

2. Kiepsko (powierzchownie, niesolidnie, słabo, byle jak, niedokładnie, nierzetelnie, fatalnie itp.) zrealizowany Program.
a) podopieczny nie był w pełni uczciwy albo zabrakło mu determinacji, albo jedno i drugie.
b) sponsor przekazał podopiecznemu Program powierzchownie i z grubsza – tu ważna uwaga: możliwe, że nie robił tego w złej wierze, może jemu samemu tak to przekazano.
Przyznaliśmy się do pewnych wad. Ustaliliśmy z grubsza, w czym tkwi problem. [WK, wyd. 2018, s. 73]
Wydaje się nawet, że nowa wersja Wielkiej Księgi wspiera bylejakość i połowiczność.

3. Tragedią naszego życia jest to, jak głęboko musimy cierpieć, zanim nauczymy się prostych prawd, według których trzeba żyć - ("Anonimowi Alkoholicy wkraczają w dojrzałość", s. 331). Alkoholicy (niektórzy) uczą się tych prawd, czasem nawet z dużym zaangażowaniem, ale jakoś zapominają nimi żyć, zwłaszcza po kilku latach. Życie duchowe to nie teoria. Musimy nim żyć [WK, s. 84]. Czy na pewno zdajemy sobie w pełni sprawę, że to nie teoria? Czy na pewno uważamy, że musimy żyć zgodnie z zasadami Programu?

I wszystko to (albo prawie wszystko) przypomina mi szukanie łatwiejszej, łagodniejszej drogi...


Natrafiłem gdzieś w sieci na wypowiedź starego aktora, Jana Englerta. Gdyby pominąć te niedobory wykształcenia, to…




Tu jednak potrzebna jest pewna uwaga. Psychoterapia jest w porządku w wielu różnych przypadkach – niektórzy alkoholicy cierpią nie tylko na alkoholizm. Trzeba jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze, dla alkoholika, psychoterapia jest ryzykowna ze względu na to koncentrowanie się na sobie (i inne elementy, np. zalecenie egoizmu). Po drugie, psychoterapia używana zamiast wytrzeźwienia na Programie, nie ma wielkiego sensu.
Pamiętam jak kiedyś terapeuta poinformował nas (grupę alkoholików na odwyku), że wszyscy alkoholicy są seksoholikami. I wyraził gotowość do leczenia nas z tego seksoholizmu. Takiemu panu mówię krótko: spier… dziadu. Podobnie wszystkim innym, którzy gotowi są diagnozować ludziom przeróżne fantastyczne zaburzenia i ich z nich leczyć. Choć właściwie „leczyć” nie jest określeniem poprawnym – psycholog to nie lekarz, nikogo nie leczy. Podobnie jak socjolog.


https://demotywatory.pl/5142556/Niech-sie-lepiej-skupi-na-pracy 




106 komentarzy:

  1. Jestem przekonany, że powody takiej sytuacji są trzy:
    1. Zbyt wygórowane oczekiwania
    2. Nieuczciwie pisany Program
    3. Nieudana próba gwiazdorzenia w AA jako „programowiec”
    Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie interesuje gwiazdorzenie programowców, ich czyny mówią głośniej niż słowa. Często postawa sponsora daje wiele do myślenia, bo chodzą i chwalą się ilością, która nie idzie w parze z jakością.

      Usuń
    2. „Podczas gdy ty pilnujesz spraw wszystkich innych, kto pilnuje twoich?”

      Usuń
  2. Z programem. Jest tak że można go zrobić jak swetr I odłożyć do szafy na lata i nigdy nie założyć wtedy nie działa ale też można się z nim zapoznać czy poznać program i realizować w życiu wtedy raczej działa
    Pozdrowionka Tomek z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
  3. idź się człowieku wreszcie leczyć zamiast uparcie tkwić w tych sekciarskich schematach. Wstyd, dorosły człowiek teoretycznie i wciąż bredzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może ktoś w końcu napisze co to wg Was znaczy dobrze zrobić kroki. Tan konkretnie. Na razie ciągle ogólniki.

    ps. Ta modna terapia to oparta na neuronauce terapia schematu obejmująca szereg oddziaływań na ludzki mózg i poważne rozliczenie z przeszłością. Wrażliwe dziecko to tylko jeden z trybów jaki omawia się z klientem. Chodzi o to, żeby pojawił się zdrowy dorosły w miejsce np. nieszczęśliwego pijaczka...

    Tak, do mnie też trafia coraz więcej alkoholików którzy po Programie dalej mają bałagan w życiu i relacjach. Pomagam im jako AA i jako profesjonalny terapeuta. AA to zaledwie przedszkole. . .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pomagam im jako AA ..." . Jako AA pomagasz innym alkoholikom za pieniądze?

      Usuń
    2. "Może ktoś w końcu napisze co to wg Was znaczy dobrze zrobić kroki" ty Anonimowy rzekomo jesteś AA i nie wiesz jak dobrze zrobić 12 kroków?

      Usuń
    3. Jak się już znajdzie to wewnętrzne dziecko i je ulula do snu, to przestaje się być pijaczkiem?

      Usuń
    4. Anonim napisał: oparta na neuronauce terapia schematu obejmująca szereg oddziaływań na ludzki mózg.
      To masz pecha, bo nie wszyscy będą łykać te brednie, pomieszanie pojęć i fantazje.

      Usuń
    5. Skąd tak negatywne podejście do terapii ? Może warto przeczytać w rozdziale dla rodziny ( tak, to na pierwszych 164 stronach Wielkiej Księgi),że terapia może być konieczna dla alkoholika po przejściu przez program.

      Usuń
    6. Brednie a nie terapie! Tylko duchowy Program 12 Kroków o sugestie. Twardy przekaz. Mocna herbata. Żadnego pobłażania. To Bóg uzdrawia alkoholika od wydania WK.

      Nie dajmy się zwodzić połśrodkom! Alkoholikiem będę do końca życia. Jestem z tego dumny i przekazuje posłanie a nie jakies iluzje o wewnętrznych dzieciach.

      Usuń
    7. Żadnego pobłażania? To Bóg uzdrawia, a Bóg jest miłością. Krok czwarty i nowa hierarchia wartości bez empatii, współczucia, zrozumienia? To jakiś rollercoaster.

      Usuń
    8. Dobrze, że miałam normalnego sponsora i poznałam program duchowy, nie religijny.

      Usuń
    9. To sobie bądź alkoholikiem do końca życia.

      Usuń
    10. Alkoholizm jest chorobą trwałą, więc jeden jej aspekt (nienormalna reakcja na wódeczkę) jest do końca życia.

      Usuń
    11. I jak tam aowski terapeuto? Objawił ci się już jakiś zdrowy dorosły zamiast alkoholika i pijaka?

      Usuń
    12. Tak. Kilku się udało przestać mieszkać na moście i udawać że AA ma rozwiązanie na coś więcej niż "jak nie pić". Nie obawiajcie się jednak. Przez takich jak wy, salki AA zawsze będą pełne nieszczęśnikow uciekajacych przed życiem i normalnymi ludźmi. Dzięki Wam, AA przetrwa :) a ludzie będą wzrastać w służbach do poziomu Delegata terminu 0, 1, 2 .... W miedzy czasie porzucą rodziny i będą przekonywać że to właśnie AA jest nową rodziną. Połączą się w pary i wybiorą na zlot radości lub mityng rocznicowy....

      Usuń
    13. Nienormalna reakcja na alkohol nie ma miejsca u człowieka, który nie pije alkoholu, gdyż wyzdrowiał z alkoholizmu. To chyba logiczne.
      Natomiast taki, który nie wyzdrowiał, do końca życia będzie odczuwał tęsknotę i używał pieszczotliwych określeń typu „wódeczka”.

      Usuń
  5. Darek, pytasz skąd te negatywne podejście... Poniżej opcje do wyboru, można również łączyć po kilka:
    - lęk przed nowym i nieznanym
    - niewyleczony alkoholizm
    -utkniecie w "zdrowieniu" na poziomie lat 30tych ubiegłego wieku
    - ograniczenia intelektualne

    Ostatnio na jednej z grup w których uczestnicze rozważano prowadzenie warsztatów 12Krokow. Było dużo negatywnych głosów... Padały takie argumenty:
    - odbierzemy pracę sponsorom
    - każdy sponsor ma własny warsztat, niepowtarzalny
    - nie można oceniać sponsorów i wytykać im błędów (żółte kartki, sprawdzanie listy leków jakie biepodopieczny, zakaz wypowiedzi do 5tego kroku)
    -takie grupowe zapoznawanie nowicjusza z krokami aby miał świadomość czym dysponuje AA to złoooo, przecież każdy musi wybrać wlsna drogę poprzez codzienne uczestniczenie w mityngach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie tam takie warsztaty są potrzebne.
      Zwłaszcza przerażajace jest bawienie się przez chorych psychicznie w autorytety medyczne.

      Usuń
    2. Ok, sporo zaslyszanych na mitingach rzeczy z lekka mnie przeraza, zdumiewa, a czsam bawi, Te zabawne wypowiedzi, to pikus, gorzej gdy zdaje sobie sprawe, ze sporo tych naszpikowanych religijnoscia moze powaznie zaszkodzic komus nowemu w programie. Niezrozumienie trzeciego kroku i jego religijna interpretacja jest powszechna w polskim AA. To rak podobny do terapeutycznych wplywow na wspolnote, w podony sposob zasiewajacy lek, mozno ograniczajacy, podpozadkowujacy tz podopiecznego wobec jego "przewodnika duchowego".
      Piszac o terapi, mam na mysli aspekty, ktorych program nie porusza, bo poruszac ich nie ma w swoim zalozeniu. Np temat traum na skutek bycia wykorzystywanym seksualnie w dziecinstwie itd

      Usuń
  6. "...-utkniecie w "zdrowieniu" na poziomie..." - wieczne zdrowienie to chyba właśnie domena terapki.

    "...nie można oceniać sponsorów i wytykać im błędów..." - oczywiście, że można, a nawet należy. Chodzi tylko o to, co uważa się za błąd.

    OdpowiedzUsuń
  7. cytat: "To Bóg uzdrawia alkoholika". Jeśli Bóg uzdrawia to po co program duchowy? Bóg uzdrowi i bez tego. Jeśli to ma być świecki program rozwoju duchowego trzeba wyrzucić Boga. A Jeśli Bóg jest w Programie to zdecydowanie jest to program religijny, bo to religia określa Boga i Jego możliwości.
    Zdecydujcie się w końcu czego wy chcecie. Czy rozwoju duchowego czy uzdrowienia przez Boga.

    OdpowiedzUsuń
  8. "wieczne zdrowienie"- rozwój duchowy w wyznaczonym kierunku
    "alkoholik choroba nie uleczalna"-oznacza to że alkoholik nie ma możliwości kontrolowania picia bez względu ile ma abstynencji i nie jest w stanie przewidzieć swego zachowania jak również przewidzieć kiedy skończy picie
    "Zrobiłem Program"Programu nie da się zrobić ,przerobić.O tych którzy już nie żyją ktoś może powiedzieć "on ona zrobiła Program ponieważ ten kto nie żyje nie może nic zrobić...
    Praca z Programem pokazuje kto, gdzie ,kiedy,po co, jak...Program nie daje szczęścia a jest fundamentem na którym mogę budować Bartek

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlaczego Program nie zadziałał na alkoholika? Istnieją dwa powody. Jeden sponsor drugi to podopieczny.
    1.Sponsor opowiedział alkoholikowi o czymś o czym nie miał pojęcia. Nie był to Program AA.
    ,, Nieuczciwie pisany Program" Program powstał i został juz napisany w latach 30 ubiegłego wieku (patrz WK), pisanie nowego uczciwie czy nie uczciwie nie ma sensu. To nie będzie Program tylko jakieś ...wie co.
    ,,Alkoholizm jest chorobą trwałą," To po co stawiać kroki jak to choroba trwała? To na co rozwiązanie ma AA?
    2 Pseudo -sponsor jest dalej chorym człowiekiem. Jeżeli jest dalej psychicznie chory na chorobę alkoholową to co może przekazać drugiemu alkoholikowi? Chorobę? ,,Tak, do mnie też trafia coraz więcej alkoholików którzy po Programie dalej mają bałagan w życiu i relacjach. Pomagam im jako AA i jako profesjonalny terapeuta." Tacy to sponsorzy. ,,W AA nie będzie nigdy profesjonalnej terapii" Po Programie nie ma już bałaganu w życiu. ,,Dom jest posprzątany". ,
    2 Podopieczny
    Z rozdziału ,,Jak to działa" ,,Rzadko się zdarza, by doznał niepowodzenia ktoś, kto postępuje zgodnie z naszym programem. Nie wracają do zdrowia ludzie którzy nie mogą lub nie chcą całkowicie poddać się temu prostemu programowi. Są to mężczyźni i kobiety, którzy z natury swojej są niezdolni do zachowania UCZCIWOŚCI.. Są z natury niezdolni pojąć, a tym bardziej zmienić sposobu życia na taki, który wymaga bezwzględnej UCZCIWOŚCI."
    Przykład braku uczciwości, kłamstw.
    ,Darek23 czerwca 2022 21:24
    Skąd tak negatywne podejście do terapii ? Może warto przeczytać w rozdziale dla rodziny ( tak, to na pierwszych 164 stronach Wielkiej Księgi),że terapia może być konieczna dla alkoholika po przejściu przez program."
    To jest kłamstwo. Dlaczego? Nie ma słowa w WK o jakiejkolwiek terapii po postawieniu kroków. Dlaczego?
    a) W czasach gdy wydano po raz pierwszy WK nie było terapeutów. Alkoholikami zajmowali się lekarze, lekarze psychiatrzy
    b) ,,My Anonimowi Alkoholicy, liczymy ponad 100 mężczyzn i kobiet, którzy WYZDROWIELI z na pozór beznadziejnego stanu umysłu i ciała" Jeszcze raz WYZDROWIELI nie -zdrowieli , trzeźwieją, zostali nieuleczalnie chorzy. To w jakim celu ma człowiek, który wyzdrowiał z alkoholizmu iść do terapeuty???
    c) Darek nie jest w stanie zacytować fragmentu, który rzekomo znajduje się w WK ,,że terapia może być konieczna dla alkoholika po przejściu przez program."
    By postawić koki alkoholik MUSI być uczciwy, gotowy do przyjęcia Programu i mieś otwarty umysł.
    M. szpak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytasz: "To na co rozwiązanie ma AA?" Pomaga odzyskać trzeźwość (albo zbudować od nowa, jeśli jej nigdy nie było). AA nie zmienia metabolizmu organizmu. Nie ma związku z reakcją alergika na alergen. Bo my "nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu". Czy twierdzisz, że Program AA modyfikuje działanie wątroby?

      Usuń
    2. ,,nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu" czy to oznacza, że nigdy się nie wyleczymy? Czy w WK znajdziemy gdzieś stwierdzenie , że alkoholizm to choroba nieuleczalna, że nigdy nie wyzdrowiejemy?
      ,,Czy twierdzisz, że Program AA modyfikuje działanie wątroby?" A czy alkoholizm to choroba fizyczna, organiczna czy bardziej umysłowa? Alkoholizm ma nawet jakiś numer chorób psychicznych ooo mam ,,F10 Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane używaniem alkoholu" Oczywiście w tej chorobie nie możemy pomijać czynnika fizycznego.
      Mieliśmy zdrowe wątroby nim zaczęliśmy pić. Gdy przestaliśmy pić, u wielu z nas próby wątrobowe wróciły do normy, a wątroba do prawidłowych rozmiarów. Wątroba funkcjonuje prawidłowo. To czy Program AA pomógł mojej (naszej) wątrobie? Tyle, że w Programie nie chodzi o naprawienie wątroby. To tylko,,uboczny skutek" Program służy naprawieniu głowy i ducha.
      Marceli s

      Usuń
    3. M. szpak - przyjrzyj się temu tekstowi na temat 6 kroku albo przepuść przez jakiś translator: https://www.alcohol.org/alcoholics-anonymous/step-6/

      Usuń
    4. W WK, którą najwyraźniej znasz pobieżnie i powierzchownie, doktor Bob porównał alkoholizm do obsesji umysłowej połączonej z alergią. Jeśli doktor Bob nie pier... od rzeczy, to uprawnione jest pytanie, czy program AA leczy alergię, czyli czy zmienia metabolizm wątroby, trzustki itd.

      Usuń
  10. ,,Kilku się udało przestać mieszkać na moście i udawać że AA ma rozwiązanie na coś więcej niż "jak nie pić" Jeżeli udało im się przestać mieszkać ,,na mości" to znaczy, że AA jednak ma jakieś rozwiązanie by nie mieszkać na moście. Czyli ma rozwiazanie na coś więcej niż nie picie.
    ,,Nienormalna reakcja na alkohol nie ma miejsca u człowieka, który nie pije alkoholu, gdyż wyzdrowiał z alkoholizmu. To chyba logiczne. " Dlaczego tak trudno to zrozumieć innym pijakom ten fakt?
    Czy człowiek mający uczulenie na laktozę szuka produktów z laktozą? Czy osoba uczulona na jad osy idzie do ula i drażni osy? Czy taka osoba nie może być zdrowym psychicznie i fizycznie człowiekiem tylko musi być ciężko chorą osoba bo jest uczulona na osę??? Czy człowiek który wyzdrowiał z umysłowej choroby jaką jest alkoholizm ma spożywać trucizną jaką jest alkohol? Jak trzeba być chorym psychicznie alkoholikiem by wykombinować, że oznaką wyzdrowienia z alkoholizmu jest ,,picie kontrolowane" ...to my sami stworzyliśmy sobie problemy. Butelki były tylko ich symbolem" WK str 125
    ,,gorzej gdy zdaje sobie sprawe, ze sporo tych naszpikowanych religijnoscia moze powaznie zaszkodzic komus nowemu w programie." Taaa. Wyzdrowiałem dzięki Bogu i dla tego o tym mówię. To jest moje doświadczenie, milionów innych alkoholików. Czy by nie zaszkodzić ,,nowemu" mam mu przynieść czapkę śliwek" czy może wyczyścić buty po mitingu. Nie wiem co szkodzi a co pomoże ,,nowemu" wiem co pomogło członkom wspólnoty AA którzy dzielą się swoim doświadczeniem znam Program AA który mówi o Bogu. ,,jest Ktoś.. kto posiada całą moc- tym Kimś jest Bóg. Obyś Go znalazł. Teraz." WK str75
    ,,Piszac o terapi, mam na mysli aspekty, ktorych program nie porusza, bo poruszac ich nie ma w swoim zalozeniu. Np temat traum na skutek bycia wykorzystywanym seksualnie w dziecinstwie itd" Kolega nie przeczytał WK albo umknął mu krok IV. URAZY. Jeśli nie pozbędziemy się urazy nie postawimy kroku IV a bez tego kroku nie da się postawić kolejnych kroków.
    ,, Jeśli Bóg jest w Programie to zdecydowanie jest to program religijny, bo to religia określa Boga i Jego możliwości." A jaka, o jakiej konkretnie religii mówi Program AA?
    ,,Zdecydujcie się w końcu czego wy chcecie. Czy rozwoju duchowego czy uzdrowienia przez Boga." A co przeszkadza jedno drugiemu? Czy ci co wierzą w Boga nie mogą rozwijać się duchowo? Czy ci co rozwijają się duchowo mają zakaz wiary w Boga?
    ,,Program nie daje szczęścia a jest fundamentem na którym mogę budować Bartek" Mi Program dał szczęście jestem dzisiaj szczęśliwym człowiekiem byłym alkoholikiem. Znam też wielu szczęśliwych ludzi którzy postawili kroki i twierdzą, że właśnie dzięki Programowi AA i dalszemu rozwojowi duchowemu to szczęście osiągneli
    ,,Weszliśmy w świat Ducha"
    Marceli Szpak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytasz: "Czy człowiek mający uczulenie na laktozę szuka produktów z laktozą?" - raczej nie, chyba że opętany jest jeszcze obsesją umysłową.

      Tu nie chodzi o to, czy szuka, czy włazi do ula, czy... Pytanie jest inne: czy alergik jest chory, czy zdrowy? Albo inaczej, czy człowiek CHORY na alergię jest chory, czy zdrowy.

      Bez kontaktu z alergenem można nie mieć objawów alergii, ale to nie oznacza, że się wyzdrowiało z alergii.

      Usuń
    2. Gruźlik, który nie kaszle jest chory na gruźlicę, czy nie?

      Panie Szpak, czy w Wielkiej Księdze jest gdzieś gwarantowane szczęście?

      Usuń
    3. ,,Panie Szpak, czy w Wielkiej Księdze jest gdzieś gwarantowane szczęście?"
      ,,Będziemy z Tobą we Wspólnocie Ducha i na pewno spotkasz niektórych z nas, idąc Drogą Szczęśliwego Przeznaczenia"
      ,,Może wydawać się niewiarygodne, że BYLI ALKOHOLICY mogą stać się ponownie SZCZĘŚLIWI, szanowani i pożyteczni. W jaki sposób wyszli z takiej nędzy, złej reputacji i beznadziei ? Odpowiedź jest prosta, skoro nam się udało, może też udać się tobie." str 179 Czy Program gwarantuje szczęście? Nie znam nikogo kto postawił kroki, wyzdrowiał i jest dalej nieszczęśliwy.
      Dopóki kolega nie postawi 12 Kroków dopóty nie będzie wiedział.
      Alergia to nie choroba. Alergia to uczulenie, nadwrażliwość. Uczulonym można być na prawie wszystkie substancje. Czekolada, mleko, proszek do prania, pyłki, kurz, ALKOHOL. Alergia to nie choroba. Chorobę może powodować alergen, który zadziała na nas. Dopóki będziemy unikać alergenów (przeciw ,którym nasz organizm wytwarza przeciwciała) dopóty będziemy zdrowi.
      Alergik to zdrowy człowiek, który jest uczulony na daną substancję. Ja Marceli Szpak kiedyś, bedą dzieckiem byłem astmatykiem. Byłem uczulony na kurz, roztocza, pyłki traw. Dzisiaj nie mam problemu z tymi substancjami. Być może też nie mam już alergii na alkohol. Nie zamierzam tego sprawdzać i spożywać trucizny. Bóg nie po to zabrał mi obsesję bym dalej zachowywał się jak psychicznie chory alkoholik i pił gorzałę. Bo do czego alkohol miał by być mi potrzebny skoro jestem szczęśliwym człowiekiem.
      Marceli

      Usuń
    4. Szpaku,a więc muszą być zachowane dwa elementy aby alkoholik osiągnął szczęście
      a)Program
      b)dalszy rozwój duchowy
      Pewnie jest więcej tych elementów .Generalnie dla wielu z nas szczęście oznacza co innego Jeśli ktoś twierdzi że jest szczęśliwy to świetnie
      Pozostaję przy swoim zdaniu że Program nie daje szczęścia a jest fundamentem na którym mogę budować swoje szczęście Szczęśliwy Bartek

      Usuń
    5. Ohoho chorzy się zmobilizowali do obrony bycia chorymi.
      Spokojnie, nikt wam tego nie chce zabrać.

      Usuń
    6. Marceli Szpak nawet uzdrawia z wielu dziesiątek lat traumy po molestowaniu seksualnym.
      Co za pieprzona banda zadowolonych z siebie szkodników pośledniego gatunku.

      Usuń
    7. Marceli orzekł i zdecydował, że alergia to nie jest choroba. O w morde! Mocne to!!!

      ICD-10 T78.4
      Alergia – patologiczna, jakościowo zmieniona odpowiedź tkanek na oddziaływanie różnych obcych substancji, zwanych alergenami, polegająca na reakcji immunologicznej związanej z powstaniem swoistych przeciwciał, które po związaniu z antygenem doprowadzają do uwolnienia różnych substancji – mediatorów stanu zapalnego.

      Usuń
    8. Anonimowy, nie mieszaj wyznawców Clarence'a Snydera i praktykujących pendolino z AA.

      Usuń
    9. Ta moja legendarna cierpliwość. Jeszcze raz. Alergię można mieć na różne substancje i nie jest to choroba. Alergicy żyją w społeczeństwie i dopóki nie zetkną się z czynnikiem wywołującym który ich uczula nie mają żadnych objawów chorobowych. Dopiero zetknięcie się z nimi może wywołać bardzo różne objawy chorobowe.
      Panie doktorze jak Pan już czyta ICD to proszę zobaczyć w jakim rozdziale jest alergia
      Uwaga jeszcze raz poniżej - Urazy, zatrucia i nieokreślone skutki działania czynników zewnętrznych. Musi czynnik zadziałać by alergia wystąpiła. Czasami trzeba wykonać liczne badania by znaleźć czynnik a czasami mimo poszukiwań tego czynnika znaleźć nie można. Panie doktorze
      S00-T98 Rozdział XIX - Urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych
      T66-T78 Inne i nieokreślone skutki działania czynników zewnętrznych
      T78 Niekorzystne skutki niesklasyfikowane gdzie indziej
      T78.4 Alergia, nieokreślone
      Odczyn alergiczny BNO
      EN: Allergic reaction NOS
      Nadwrażliwość BNO
      EN: Hypersensitivity NOS
      Idiosynkrazja BNO
      EN: Idiosyncracy NOS
      Marceli s

      Usuń
    10. ,,Anonimowy26 czerwca 2022 14:01
      Ohoho chorzy się zmobilizowali do obrony bycia chorymi. Spokojnie, nikt wam tego nie chce zabrać."
      Zdecydowanie tak. Podpisuję się pod tym oboma rękami. Jeśli ktoś chce chorować niech choruje do woli. To jest jego indywidualna sprawa. To jest jego życie. Chce niech choruje. Mam tylko problem czego się takim osobą życzy? Pięknej choroby? Hmm. Nie wiem. Bo chyba nie zdrowia?

      Usuń
    11. ,,Anonimowy26 czerwca 2022 14:57
      W WK, którą najwyraźniej znasz pobieżnie i powierzchownie, doktor Bob porównał alkoholizm do obsesji umysłowej połączonej z alergią. Jeśli doktor Bob nie pier... od rzeczy, to uprawnione jest pytanie, czy program AA leczy alergię, czyli czy zmienia metabolizm wątroby, trzustki itd."
      Przeczytałem WK i to nie dr Bob, jak kolega twierdzi, mówił o obsesji umysłowej i alergii na alkohol, tylko dr Silkwortrh. Przynajmniej tak jest w mojej WK.
      Przewija się w tym wątku temat ALERGI. Jest chyba pewne niezrozumienie, że alergia to jakaś choroba którą trzeba, można wyleczyć. ,,Teoria lekarza (w rozdziale Diagnoza Lekarska znajdziemy którego lekarza), że mamy alergię na każdy rodzaj alkoholu zainteresowała nas. Nasza laicka opinia na temat prawdziwości tej teorii niewiele znaczy. Ale jako ludzie, którzy mieli problem z alkoholem, możemy powiedzieć, że ma to jakiś sens" O co chodzi z tą alergią, Teorią. O to że pierwszy kieliszek nie wywołuje w nas reakcji ,,uczuleniowej" typu kaszel, katar, zaczerwienienie skóry, jakieś pryszcze, plamy na skórze jak to w alergii tylko powoduje ten ,,przymus picia" ,,Uważamy...że działanie alkoholu u tych chronicznych alkoholików jest wywołane czymś w rodzaju alergii na każdy rodzaj alkoholu. Nieodparta konieczność picia jest charakterystyczna dla tej grupy ludzi ..Typ alergiczny nigdy nie jest w stanie bezpiecznie używać alkoholu w jakiejkolwiek formie." To jest ta alergia. Program AA nie leczy ,,alergii na alkohol" dzięki Programowi nie musimy pić (została zabrana nam obsesja picia), a w związku z tym nie ma możliwości wystąpienia u nas alergii na alkohol. By wystąpiła ta alergia musimy wypić pierwszy kieliszek inaczej się nie da.
      Marceli Szpak

      Usuń
  11. "Nie oznacza to byśmy lekceważyli stan naszego zdrowia. Na szczęście jest na świecie wielu dobrych lekarzy, psycho­ logów, specjalistów z różnych dziedzin medycyny. Nie wa­ haj się zasięgnąć u nich rady odnośnie stanu twego zdrowia. Wielu z nich z zamiłowaniem wykonuje swój zawód pra­gnąc, abyśmy mogli cieszyć się zdrowiem fizycznym i psy­chicznym" cytat z rozdziału wielkiej Ksiegi o rodzinie alkoholika.

    OdpowiedzUsuń
  12. Darku. Mamy nie lekceważyć swojego zdrowia. Mam szukać pomocy u specjalistów medycyny jeżeli; złamię nogę, zapadnę na gruźlicę, dostanę zawału. Bóg nie zrobi za mnie tego co mogę sam zrobić. Mam brać leki jakie wypisze mi specjalista na serce, nadciśnienie itp dr Silkworth napisał o lekarzach ,,Mimo, że dają z siebie wszystko, często to nie wystarcza. Czują, że potrzeba czegoś więcej niż ludzka siła, by spowodować zasadniczą zmianę psychiki alkoholika" Jeżeli dla kogoś terapeuta ma więcej siły niż wszyscy ludzie i potrafi wyleczyć alkoholika to bardzo dobrze, szacun.. ,,Chociaż liczba wyzdrowień wynikających z wysiłku psychiatrii jest znaczna, lekarze przyznają, że zrobili niewielki postęp w rozwiązaniu tego problemu" WK str7 rozdział ,,Diagnoza lekarska" Ale jeśli terapeuci odkryli coś co pozwala im wyleczyć alkoholika z jego choroby to tylko gratulować i cieszyć się.
    Jeszcze jeden cytat dotyczący medycznej strony z WK str 3 ,,Chociaż wypracowaliśmy naszą metodę na płaszczyźnie duchowej oraz altruistycznej, jesteśmy jednak zwolennikami rozpoczęcia leczenia od hospitalizacji alkoholika, który jest zdezorientowany, cierpi na stany lękowe lub jest zamroczony. Więcej czesto jego mózg musi zostać ,,oczyszczony przed rozmową z nim, ponieważ dopiero wtedy jest szansa na zrozumienie i zaakceptowanie tego, co możemy my mu zaoferować."
    Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Marceli, niczym świadek Jehowy manipulujesz tekstem, używasz go do tego co dam uważasz za niedopuszczalne, czyli interpretacji programu. Nie widzę żadnego sensu o czymkolwiek z tobą dyskutować. Współczuję za to, jak najbardziej !

      Usuń
  13. Szpaku,a więc muszą być zachowane dwa elementy aby alkoholik osiągnął szczęście
    a)Program
    b)dalszy rozwój duchowy
    Właśnie tak jak napisałeś
    - zaufaj Bogu
    - posprzątaj swój dom
    - pomagaj innym
    Alleluja i do przodu
    Marceli

    OdpowiedzUsuń
  14. ,,M. szpak - przyjrzyj się temu tekstowi na temat 6 kroku albo przepuść przez jakiś translator: https://www.alcohol.org/alcoholics-anonymous/step-6/" Nie wiem jak zrobić by był to tekst oryginalny bo sam się tłumaczy na polski. Nie ma to jednak żadnego znaczenia. To nie jest Program AA. To są jakieś opinie, wariacje, interpretacje dotyczące niby 6 kroku, ale nic z nim nie mające wspólnego z tym krokiem czy Programem AA. Dlaczego? Bo jak czytamy na tej stronie ,,Treści na Alcohol.org są dostarczane przez American Addiction Centers (AAC), ogólnokrajową sieć wiodących ośrodków leczenia uzależnień i leczenia behawioralnego."
    Psychoterapia behawioralna z leczeniem i tuleniem uśpionego dziecka to nie moja bajka. Może kolega kupić sobie płytę z krokami wg Felka lub Osiatyńskiego i tam też są podobne teksty i interpretacje. Nie znam się na terapiach.
    Marceli Szpak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nareszcie. Przyznales prawdę.. Psychoterapia i leczenie to nie bajkAA. Nie znacie się na tym w ząb. Za to tępić ego u przetrąconego DDA gdzie była jeszcze przemoc w rodzinie to umiecie w tym AA. Szkodzicie wtedy temu straumatyzowanemu człowiekowi jeszcze bardziej np. czytając ten historyczny bełkot z WK i rozdział do żon. I jeszcze te urazy.. . Musisz znaleść swoją winę w tym że tata lał cię jako dziecko a wiecznie nachlana mamusia odrzucała... Właśnie takich ludzi zbieram z kolan po tym jak walec AA i pseudofachowiec sponsor odbierze im resztki szacunku i godności do samych siebie.
      Bo ale alleluja i do przodu. Pościel łóżko, módl się i pomagaj innym z pogodą duszka.

      Usuń
    2. Gorzej… Jak napisał Szpak powyżej, molestowanie seksualne w dzieciństwie to URAZA, którą leczy program.
      Ten to ma zaburzony obraz siebie…

      Usuń
    3. Żeby pomóc trzeba mieć pewne umiejętności i serce; poświęcić czas, z uwagą i empatią wysłuchać i porozmawiać. Taki walec i pseudo fachowiec sponsor w AA jest zwykłym skur...wyzutym z uczuć wyższych. Zadośćuczynienie należy się ofiarom nie katom.

      Usuń
  15. ,,. Przyznales prawdę.. Psychoterapia i leczenie to nie bajkAA" Ależ nikt z osób wypowiadających się na tym blogu razem z jego autorem nie twierdzi, że w AA są i leczą profesjonaliści. Z WK ,, w AA nie będzie nigdy profesjonalnej terapii" ,,By wyzdrowieć z alkoholizmu, alkoholik musi postawić kroki z innym alkoholikiem, który wyzdrowiał. Z terapeutą nie da się. ,,. Za to tępić ego u przetrąconego DDA gdzie była jeszcze przemoc w rodzinie to umiecie w tym AA." Kolego, AA nie zajmuje się DDA, MMA, SLD, CBA itd. Gdybyś przeczytał tylko tradycje V to byś się dowiedział, że jedynym celem jest pomoc alkoholikowi który cierpi. Tylko i wyłącznie ALKOHOLIKOWI, nikomu więcej. Na spotkania AA mogą uczęszczać gospodynie wiejskie, modelarze i kafelkarza ,nikt ich nie wyrzuci, tylko po co? Pomyliłeś spotkania. Kolejne Twoje kłamstwo ,,Musisz znaleść swoją winę w tym że tata lał cię jako dziecko a wiecznie nachlana mamusia odrzucała." z WK ,,Zdaliśmy sobie sprawę, że ludzie którzy nas skrzywdzili, być może byli bardziej chorzy duchowo niż my" Gdzie kolega znalazł tę informację o której napisał? W podręczniku ,,Jak zostać terapeutą" ? W WK nie ma tych rewelacji. Sponsor nie jest fachowcem, sponsor nie leczy, sponsor przekazuje Program. Leczy Siła Wyższa, Bóg. Niech kolega dalej leczy tych z DDA ,MMA, CBŚ i gospodynie wiejskie czy kosmonautów tylko niech kolega nie pisze, że ratuje ich z rąk AA. To polecam jeszcze koledze książkę.
    ,Znalezione w necie ,,W jaki sposób psychoterapia może zniszczyć życie człowieka? Jaki los czeka pacjentów, których psychoterapia zakończyła się fiaskiem? Jakie niebezpieczeństwa czyhają na ludzi oddających swój los w ręce terapeutów? To tylko niektóre z pytań, na które odpowiada "Psychoterapia bez makijażu" – pierwsza na rynku książka, która zawiera wstrząsające historie opowiedziane przez skrzywdzonych pacjentów oraz rozmowy z uznanymi psychoterapeutami. Ukazuje negatywne konsekwencje psychoterapii, które giną w powodzi radosnych przekazów marketingowych niezwykle rzadko mając szansę ujrzeć światło dzienne. Odsłania niezwykle ważny społecznie problem bezradności i braku możliwości uzyskania zadośćuczynienia przez ludzi skrzywdzonych w wyniku psychoterapii." ze strony https://www.znak.com.pl/k...itkowski-110359
    Alleluja i do przodu kolego. Łóżka nie musisz ścielić, natomiast pomoc innym to dobra rzecz, oczywiście jeżeli nie bierze się za to kasy.
    Szpak Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po to ludzie się uczą, żeby zarabiać. To ważny aspekt życia.
      Polecam naukę, a nie chałupnicze szkodzenie innym pod płaszczykiem pomagania.

      Usuń
    2. Marceli, specjalnie dla ciebie: https://demotywatory.pl/5142938/Ludzie-sa-glupi-nie-zli-Zlo-zaklada-jakas-moralna

      Usuń
    3. Demotywator b. dobry. Dziękuję. To miłe, że specjalnie dla mnie.
      Jeszcze o terapii behawioralnej czy jakiejś tam innej psychoterapii . ,,Podaje Pan w wątpliwość skuteczność psychoterapii. Nie chodzić do terapeuty?
      Tak, odradzam to. Prof. Jerzy Aleksandrowicz z Krakowa mówi, że granicą, poza którą nie można się obyć bez psychoterapii, jest psychopatologia. Jeśli nie zdiagnozowano u pana psychozy, depresji klinicznej czy innych przypadłości opisywanych przez psychopatologię, to stosowanie psychoterapii - jego zdaniem - powinno być nazwane "pomagactwem", a więc czymś, co można robić, ale wcale nie trzeba. W takich przypadkach może pan wypić kawę czy herbatę, by podnieść sobie ciśnienie, pójść do baru i pogadać z kolegą, iść na zakupy.' " Cytat z tej samej książki. Trudno nazwać Pana Profesora Aleksandrowicza człowiekiem głupim i złym. Trudno nie oznacza, że niej jest to możliwe.
      Aha psychopatologia jest domeną lekarzy nie psychoterapeutów. To lekarze stawiają diagnozę i leczą. Jak powiedział Pan Profesor ,,stosowanie psychoterapii - jego zdaniem - powinno być nazwane "pomagactwem"
      Szpak Marceli
      Będzie jeszcze ciekawiej. Oczy się otwierają.

      Usuń
    4. Ty jak pelikan łykasz wszystko, czym cię karmią.
      I natychmiast powtarzasz jako swoje poglądy.
      Sporo pustki tam widać musi być.

      Usuń
    5. ,,Wielu terapeutów pracuje nad tym, by problemy klienta były utrzymywane przez długi czas, bo z tego żyją. Tak działa psychoanaliza. Jest scena w filmie Woody’ego Allena "Śpioch". Facet budzi się po 200 latach i z przerażeniem stwierdza, że zmarnował ten czas, bo gdyby go nie przespał, to pewnie właśnie kończyłby swoją psychoterapię... Coś jest na rzeczy, bo przeciętna psychoanaliza zajmuje 15 lat albo coś koło tego. Człowiek zajmuje się tymi problemami, o których ktoś inny (gdyby nie chodził do psychoanalityka) pewnie dawno by zapomniał. Jeśli jest dwa razy w tygodniu u terapeuty i rozmawia o tym samym, to problem utrwala się i utrzymuje o wiele dłużej, niż by to się działo bez terapii" Z tej samej publikacji. Biznes jest biznes.
      Szpak Marceli

      Usuń
    6. W AA dożywotnia 😉

      Usuń
    7. A na mityngu o czym się mówi? Ciągle to samo; piciorysy, patologia programu, Bóg, wady....bla bla bla.

      Usuń
    8. Marceli, napiszesz w końcu konkretnie jak robi się program i kroki czy nadal będziesz mnie odsyłał do sponsora itp? Boisz się napisać prawdę? Masz jakies inne wyjaśnienie? Czy po prostu standardowo to zwykły Aowski bełkot w stylu przynieś tyłek na mityng i posłuchaj zwycięzców...

      Usuń
    9. Marcelku, czy to o twoim ukochanym AA?
      Przecież tak się stałeś podczas pandemii, że musisz być na mityngu, potrzymać się za rączki, pogadać o alkoholu, bez tego umrzesz. I musisz tam siedzieć do śmierci. Twoja terapia nigdy się nie kończy. Wiecznie alkoholik jako podstawowa tożsamość.

      Usuń
    10. Czy Marceli nie należy przypadkiem do kilkudziesięcioosobowej grupy byłych alkoholików?

      Usuń
  16. Też odradzam AA .

    OdpowiedzUsuń
  17. Zostawcie Marcelego w spokoju i przestańcie się pastwić nad chorym człowiekiem. Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad nim nie trzeba się pastwić. Sam się kopie.

      Usuń

  18. Zostawcie Marcelego w spokoju i przestańcie się pastwić nad chorym człowiekiem. Janek
    Mój ulubiony Janku
    1. Nie zauważyłem by ktoś pastwił się tu nade mną.
    2. Janku, próbujesz mnie diagnozować nie będąc lekarzem, wmawiając mi chorobę. Rozumiem, że alkoholik zna się na wszystkim, natomiast znowu trafiłeś kulą w płot. Proponuję ci, mój ulubiony Janku, byś zajął się diagnozowaniem siebie. Bo diagnozowanie innych zupełnie nie wychodzi ci. A może studia medyczne rozpoczniesz?
    Mój ulubiony Janku wyzdrowiałem z alkoholizmu, z tej ciężkiej choroby psychicznej. Jestem zdrowym człowiekiem.
    Zdrowy na ciele i umyśle
    Szpak Marceli.

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy ( kiedyś Meszuge i Tupaczewski prosili byśmy się podpisywali pod komentarzami, niestety spotkało się to z różnymi niepochlebnymi komentarzami w związku z tym, dla prostszego porozumiewania się będę traktował użytkowników podpisujących się ,,anonimowy" za jedną osobę)
    napisałeś ,,Czy Marceli nie należy przypadkiem do kilkudziesięcioosobowej grupy byłych alkoholików?" Otóż nie, należę do grupy kilku milionów alkoholików którzy wyzdrowieli z alkoholizmu. Anonimowy zapytałeś wcześniej ,,Marcelku, czy to o twoim ukochanym AA?
    Przecież tak się stałeś podczas pandemii, że musisz być na mityngu, potrzymać się za rączki, pogadać o alkoholu, bez tego umrzesz." Jeśli chodzi ci o mój wcześniejszy post, to napisałem wyraźnie, że cytat z książki dotyczył terapii. Czyżby zabolało? Te lata spędzone na pielęgnowaniu terapeutycznym choroby.
    Staram się być co tydzień na mitingu mojej grupy macierzystej, nie trzymamy się tam za ręce (katastrofa przerwany krąg- ale jakoś mitingi się odbywają) Na mitingu nie rozmawiamy o alkoholu tylko o dzielimy się doświadczeniem dotyczącym wyzdrowienia z choroby. ,,bez tego umrzesz. I musisz tam siedzieć do śmierci." Nie słyszałem by na mitingu ktoś wyzdrowiał z alkoholizmu. Mitingi nie są mi potrzebne. Przychodzą na mitingi bo podzielić się z cierpiącym co zrobiłem i jak wyzdrowiałem z alkoholizmu. Napisałeś wcześniej ,,Marceli, napiszesz w końcu konkretnie jak robi się program i kroki czy nadal będziesz mnie odsyłał do sponsora itp? Boisz się napisać prawdę? Masz jakies inne wyjaśnienie?" Anonimowi nie zauważyłem byś mnie Marcelego, kiedykolwiek prosił bym napisał ,,jak robi się program" Nie wiem jak ci pomóc. Program znajduje się na 168 str w WK, mam zacytować ci je wszystkie? Gdybyś zapytał konkretnie co rozumiesz przez pytanie ,,jak robi się program" byłoby mi łatwiej. Może tak. UCZCIWOŚĆ, OTWARTY UMYSŁ, GOTOWOŚĆ tym powinna się charakteryzować osoba, która chce postawić kroki. Sponsor musi to być alkoholik, na którego zadziałał Program i który wyzdrowiał z alkoholizmu. Chorych sponsorów, sponsorów profesjonalistów, zawodowców trzeba unikać.
    ,,Aowski bełkot w stylu przynieś tyłek na mityng i posłuchaj zwycięzców..." ten bełkot, o którym napisałeś nie ma nic wspólnego z AA. Przynoszenie tyłka na miting gwarantuje ci możliwość wypicia kawy, nic więcej. A zwycięzcy dobrze, że są, Szpak woli jednak towarzystwo przegranych tylko im można pomóc. Zwycięzcy pomocy nie potrzebują.
    S Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masakra. Co za bełkot. Tyle znaków i paplaniny bez żadnego konkretu. Typowe. Wiem ale nie powiem. Wszystko jest w książce. Sekciarstwo i fanatyzm. I jeszcze to pisanie o sobie w stylu "my papiez". Nie wiem jak jaśniej mogę zapytać -konkretnie napisz jak robisz kroki z ludźmi. Czytacie sobie książkę jak muckersi? Jak pracujesz z osobami DDA i jak robicie krok 4,8? Pokaz Marcelku trochę swojej kuchni i powiedz jak gotujesz wg tych 168 stron.

      Usuń
    2. Z osobami DDA?
      Jest to termin terapeutyczny, opisywane nim zjawisko nie jest klasyfikowane jako choroba ani zaburzenie.
      W AA pracujemy z alkoholikami.

      Usuń
  20. Przekazywanie teorii z WK nie ma nic wspólnego z doświadczeniami podczas stosowania programu.

    OdpowiedzUsuń
  21. No i są jakieś konkrety. ,,Czytacie sobie książkę jak muckersi?" Tak, czytam z ludźmi WK ,a podopieczny -maże, skreśla i dopisuje w WK, na wzór pomazanej mojej książki podobnie (nie identycznie) jak muckersi . Z DDA nie pracuję bo się nie znam na DDA. Mogę przekazać program tylko i wyłącznie alkoholikowi.
    Krok IV tak jak w WK. Trzy tabelki w kroku IV - urazy, lęk, sex. Krok VIII Lista ,,Sporządziliśmy ją gdy robiliśmy nasz obrachunek. Poddaliśmy się gruntownej samoocenie" Mamy spisane osoby, którym wyrządziliśmy krzywdę, przechodzimy do kroku IX. Czy moja odpowiedź wystarczy. Gdyby jeszcze jakieś konkrety się pojawiły spróbuję odpowiedzieć.
    MS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z twojej relacji wynika, że Kroku 5 i 6 nie realizujecie w ogóle, prawda? czyli stosownie do tytułu tego wpisu - powierzchownie.

      Usuń
    2. Osobnik piszący listę w 8 kroku podpiera to fragmentem mówiącym, że robi się ją w 4 kroku.
      Paradny flamaster 😂
      W 8 kroku nie pisze się żadnej listy. Pozostań lepiej przy tych flamastrach.

      Usuń
    3. Nie ma jak uczepić się kogoś "jak rzep psiego ogona"Anonimowy a może ty opiszesz jak realizujesz Program?Jak przekazujesz innym?Wredny człowiek może mieć satysfakcję,że komuś dokopie Poglądy przekonania mogą się różnić i nie muszę ich popierać,ale przy tym nie muszę być wredny Jeśli pomagam a przynosi to pozytywne wyniki to mam w...w nosie krytykantów Mogą określać mnie jako chorego naloga.Wole być dzisiaj "chory"niż "zdrowy" jak wydawało mi się to kiedyś Przed wszystkim trzeba być Człowiekiem "Człowiek to brzmi dumnie"Osiąganie satysfakcji że komuś się dokopie dalekie jest od realizacji Programu Spierać się na argumenty ,czemu nie...Świat , życie byłoby nudne gdybyśmy byli i myśleli to samo Nie da się żyć dokładnie w/gWK i innych pożytecznych książek ale bez nich jest trudniej Bartek

      Usuń
    4. Wszystko masz opisane w książce „Anonimowi Alkoholicy”.
      Ale ty chyba wolisz kierować się tym co robią inni… W pozbyciu się chęci przypodobania się stadu również pomogą ci Kroki z tejże książki.

      Usuń
    5. Krok VIII ,,ZROBILIŚMY LISTĘ OSÓB, KTÓRE SKRZYWDZILIŚMY I STALIŚMY SIĘ GOTOWI ZADOŚĆUCZYNIĆ IM WSZYSTKIM" - Anonimowy napisałeś ,,W 8 kroku nie pisze się żadnej listy. Pozostań lepiej przy tych flamastrach." Jeśli anonimowy pisze ,że się nie robi się żadnej listy, to co mi pozostaje? Wykreślić z kroku 8 * ,,Zrobiliśmy listę"? Kurcze w 8 kroku nie robi się listy. Anonimowy napisałeś wcześniej ,,Z twojej relacji wynika, że Kroku 5 i 6 nie realizujecie w ogóle, prawda?" Otóż, nieprawda. To kłamstwo. Nigdzie czegoś takiego nie napisałem!! Gdzieś Ty to znalazł? Anonimowy zapytałeś ,, jak robicie krok 4,8" Nie pytałeś jak postawiłem kroki od 4 do 9. O kroku 6 i 7 było w kilku poprzednich postach.
      A może Ty odpowiesz mi na jedno pytanie -Jak Ty pracujesz z osobami DDA?
      Marceli

      Usuń
    6. Poproszę wyjaśnij. Podopieczny nienawidzi matki bo tłukła go jako dziecko. Nie spotyka się z ojcem bo ten twierdził że to wina chłopaka że wkurzał mamusie a wogole to zawsze dzieciak był cieniasem. Jak rozpisujecie krok 4? Co podopieczny robi z krokiem 8/9 i mamusia i tatusiem?

      Inny przypadek to - kobieta z mężem. Mąż alkus od czasu do czasu walnie pięścią a później kocha miesiącami. Kobieta szczerze go nienawidzi. Jak robicie krok 4 i potem 8/9 ?

      Usuń
    7. ,,Podopieczny nienawidzi matki bo tłukła go jako dziecko." czy mamusia tłukła go zawsze bez przyczyny? Czy tłukła go bo podobało jej się jak go tłucze? A może ojciec ma rację, który ,,twierdził że to wina chłopaka że wkurzał mamusie" Dlaczego wkurzał mamusię? Czy był jakiś powód? Może jednak zdażyło się i przyznał że faktycznie jednak zdarzyło się że pare razy wkurzył mamusię. Czy był idealnym dzieckiem bez wad? Raczej chyba nie, nie znam alkoholika, który nie był EGOISTĄ, EGOCENTRYKIEM, KŁAMCĄ, NIEUCZCIWY. Krok IV nie ma na celu znalezienia wszystkich uraz. Krok IV ma pokazać nasze wady
      Wypisujemy osobę ,,prześladowcę" który wyrządził nam krzywdę- sytuacje - obszary które w tych sytuacjach zostały zagrożone. Wyłażą nasz wady. Uraza to grzech nr 1 musimy się go pozbyć. ,,życie z głęboką urazą prowadzi do poczucia pustki wewnętrznej i nieszczęścia." ,,Obrachunek moralny robimy sobie nie innym ludziom" Nie mamusi ani tatusiowi. W kroku IV mamy się pozbyć wszystkich uraz. Krok IX to zadośćuczynienie skrzywdzonym przez nas. Nie patrzymy czy dana osoba skrzywdziła nas bardziej niż ja ją. Sprzątam swój dom nie cudzy.
      ,,Mąż alkus od czasu do czasu walnie pięścią a później kocha miesiącami. Kobieta szczerze go nienawidzi." Kobieta ma urazę - krok IV-
      Do końca mego życia będę miał różne urazy, pewne sytuacje bedą mnie wprawiały złość. To jest OK. Natomiast jeżeli dana uraza będzie chodziła za mną przez dłuższy czas to będzie coś nie tak ze mną. Życie z głęboką, trwałą urazą to katastrofa dla alkoholika.
      Jak piszą niektórzy tutaj- Program AA jest programem duchowym, nie technicznym.- Nie da się go wytłumaczyć, opowiedzieć. Nie mam pojęcia czy moja pisanina komuś pomoże. Wiem, że by Program zadziałał trzeba postawić ze sponsorem. Nie na mitingu, nie w sieci.
      Marceli s

      Usuń
  22. No to jeszcze jeden fragmencik z lektury ,,"Psychoterapia bez makijażu" ,, Pan co prawda nie jest terapeutą, ale może czuje Pan tę boskość? Rzeczywiście, jestem psychologiem, ale nie psychoterapeutą. Takie poczucie boskości to efekt pracy kilku pokoleń terapeutów, którzy intensywnie zabiegali o to, by tak właśnie być postrzeganymi. Zaczęło się od nieszczęsnego Freuda, który postawił tezę, że większość procesów psychicznych jest ukryta przed naszą świadomością, dzieje się w podświadomości. Potem obwołał siebie prorokiem, który w tej podświadomości potrafi czytać i interpretować te procesy. Od tamtej pory kilka pokoleń jego naśladowców stara się za wszelką cenę utrzymać ludzi w tym przekonaniu."
    ,,Psychoterapeuci woleliby, żeby ich nazywano artystami. Często bowiem mówią, że dobra diagnoza jest sztuką, że terapia jest sztuką...I właśnie po to tak robią. Jeśli coś jest sztuką, każdy przypadek traktuje się indywidualnie. Sztukę można krytykować, ale nie można jej oceniać według precyzyjnych kryteriów. A więc to, co robię i mówię, jest nie do zweryfikowania."
    Bez komentarza
    Szpak Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z nas jest inny, każdy ma swoją historię i dla każdego z nas inne rzeczy mają szczególne znaczenie, warto o tym pamiętać, kiedy próbujemy kogoś określić po swojemu.

      Usuń
  23. No i marceli się wypowiedział. Nawet nie próbuję juz dyskutować. Krzywda wyrządzona dziecku przez rodzica zawsze będzie krzywdą. Zmuszanie dorosłego człowieka do zajmowania się swoim oprawcą i łamanie ego... Zajmowanie się katem a nie ofiarą. Brak zrozumienia mechanizmów działania ludzkiej psychiki. Po prostu strAAszne.

    OdpowiedzUsuń
  24. " może ojciec ma rację, który ,,twierdził że to wina chłopaka że wkurzał mamusie" Dlaczego wkurzał mamusię? Czy był jakiś powód? " i do tego perełka "Czy był idealnym dzieckiem bez wad? Raczej chyba nie, nie znam alkoholika, który nie był EGOISTĄ, EGOCENTRYKIEM, KŁAMCĄ, NIEUCZCIWY"

    Czy to jest na serio? 6-7 letnie dziecko któremu rodzice mają zapewnić bezpieczeństwo jest kłamca i egoistą którego się tłucze, kara milczeniem i zastrasza?

    Myślałem że te czasy juz minęły. Że programy społeczne i edukacja cos dała. Niestety, jak czytam - nie dotyczy to AA gdzie czas zatrzymał się w miejscu 100 lat temu. Bardzo smutne i tragiczne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Co do kroku 8 i listy, to poproś Szpaku kogoś, żeby przeczytał ci w WK z kroku 4 zdanie, że zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy. I oczywiście cały ten króciutki opos kroku 8. Ktoś cię po prostu oszukał, a ty orłem nie jesteś, umówmy się.
    Jeśli w 5 kroku nie masz listy osób skrzywdzonych, to masz festiwal uraz, a nie żaden 5 krok. A o efektach tego, poniżej.

    Cóż się dziwicie, że alkoholik przemocowiec usprawiedliwia i popiera przemoc wobec dzieci?
    Robi to dla siebie. Teraz ma czyste sumienie jak tłucze dziecko. Zasłużyło, wkurzyło małe szpaczę tatusia szpaka. Tatuś bije, ale się nie podnieca, przecież to w porządku.
    To trzeba być po prostu upośledzonym emocjonalnie psychopatą, żeby takie rzeczy bez wstydu pisać.

    Cóż się dziwicie, że alkoholik przemocowiec usprawiedliwia i popiera przemoc wobec żony, partnerki? Łobuz kocha bardziej ; A kobieta ma urazę, noż ja prdlę…
    Cóż, robi to dla siebie. Teraz z czystym sumieniem może być panem i władcą. A jak nie, to po ryju.
    Cóż się dziwicie, że alkoholik przemocowiec świadomie stosuje kolejne punkty, żeby wpędzić tę kobietę we współuzależnienie?

    Przerażajace czym stało się AA po wymyśleniu „programu londyńskiego”.
    Bandą kolesiów usprawiedliwiających swoją przemoc, ignorantów myślących, że są geniuszami. Chamów zastraszajacych tych, którzy naprawdę chcą zdrowieć i coś robić dla innych.

    Szpaku, ale i tak słaby jesteś w tym „programie”.
    Jest w Polsce „sponsorka”, która mówi i tłumaczy zgwałconym kobietom, że to ich wina.
    To jest dopiero choroba psychiczna.

    OdpowiedzUsuń
  26. I taki Szpak pisze o programie duchowym. Zgroza.
    Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Czy to jest na serio? 6-7 letnie dziecko któremu rodzice mają zapewnić bezpieczeństwo jest kłamca i egoistą którego się tłucze, kara milczeniem i zastrasza? "
      Ta moja legendarna cierpliwość. Uwaga. Wspólnota AA nie ma za celu wychowywania dzieci.
      Program AA nie służy wychowywaniu dzieci i nie jest przeznaczony dla nich. Program AA jest dla pijaków, statystycznie ok 50 rż, którzy chcą wyzdrowieć z alkoholizmu. Program AA nie służy głaskaniu, tuleniu wewnętrznego dziecka.
      Anonimowy nie zamierzam się z Tobą licytować, kto z nas miał trudniejsze dzieciństwo, czyi opiekunowie(nie każdego wychowywali rodzice) na kim, bardziej pastwili się, na Tobie czy na mnie, kto przeżył więcej traum w dzieciństwie, bo to nie ma żadnego znaczenie w tym przypadku. Krok IV jest po to by wybaczyć naszym ,,prześladowcom". Pielęgnowanie urazy do nich, często do osób, które już nie żyją jest zgubne dla alkoholika. Program jest dla alkoholika nie dla jego otoczenia. To on ma posprzątać swój dom, spisać wszystkie swoje wady charakteru i poprosić Boga by usunął wszystkie te wady, ma być gotowy.
      ,,Myślałem że te czasy juz minęły. Że programy społeczne i edukacja cos dała. Niestety, jak czytam - nie dotyczy to AA gdzie czas zatrzymał się w miejscu 100 lat temu. Bardzo smutne i tragiczne."
      Program AA działa od prawie 100 lat, dzięki niemu wyzdrowiało miliony alkoholików. Program 12 Kroków nie jest programem społecznym czy edukacyjnym. Jest Programem duchowym skierowanym do pewnej grupy ludzi i im pomaga. Tak jak program w pralce jest do obsługi pralki. Program odbudowy 5 letni też służył jakiemuś celowi. Jest tysiące programów komputerowych, partyjnych, społecznych, aktywizacji itp służących różnym celem. Czy możesz to zrozumieć? Zostaw te pokrzywdzone 6/7 letnie dzieci to nie jest program dla nich. Program AA jest tylko dla alkoholików ,ale jeżeli pomaga skrzywdzonej rozwódce to tylko się cieszyć.
      S. Marceli

      Usuń
    2. Potworne jest to co piszesz. Czy tak wyglada duchowość wg AA? Jest mi bardzo smutno.

      Usuń
    3. To nie jest AA. To tylko kilku gnojów, którzy stracili wszelką moralność.
      Niestety, gdzieniegdzie to oni rządzą w AA.

      Usuń
  27. Nie rozmawiam z bandytami po AAowsku.

    OdpowiedzUsuń
  28. Szpaku, a topić dziecko w wannie?
    A przypalać papierosami?
    A gwałcić?
    A budzić w nocy, żeby patrzył jak tatuś gwałci mamę?
    Wolno tatusiowi?
    Jeśli nie, to gdzie jest granica przemocy?
    Co wolno tatusiowi z racji posiadania zdrowych plemników?
    Czy to tylko uraza?

    Ty chyba mało wiesz, co wielu ludzi spotkało w dzieciństwie.
    Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z. Nie ma o czym gadać ze sklonowanymi niedojebkami.

      Usuń
    2. Zawsze zapominam…
      Z.

      Usuń
  29. W Polsce nazywają to Programem…
    W USA nie używa się w AA słowa Program. Są Kroki, Steps.
    W jakim celu nazywa się to Programem? Żeby nie stawiać Kroków.

    OdpowiedzUsuń
  30. Istnieje jakieś całkowite niezrozumienie tego ,,prostego Programu' ,,Jeden z elementów PROGRAMU powrotu do zdrowia na przekazywaniu swoich doświadczeń innym alkoholikom aby postępowali podobnie i przekazywali tę wiadomość kolejnym alkoholikom pragnącym wyzdrowieć" WK ,,Opinia Lekarza"
    Program 12 kroków ro Program Służby i Miłości.
    ,,Brak zrozumienia mechanizmów działania ludzkiej psychiki. Po prostu strAAszne." Zrozumienie psychiki ludzkiej AA zostawia terapeutom. W AA ,,nie będzie nigdy profesjonalnej terapii" Program przekazuje alkoholik, który wyzdrowiał, choremu alkoholikowi. Nie ma wymagania skończenia szkoły podstawowej. To Program duchowy.
    Program nie służy naprawie innych ludzi. Program dotyczy tylko i wyłącznie jednej osoby. Alkoholika ,który stawia kroki. Program nie jest do rozliczania innych osób. Jednym z celów Programu jest wybaczenie wszystkim którzy nas skrzywdzili i zadośćuczynienie tym których my skrzywdziliśmy. Kropa. Program ma spowodować całkowitą zmianę psychiki alkoholika. Tak też stało się w moim przypadku choć przyznam, że nie bardzo w to wierzyłem.
    Dzięki Programowi pozbywamy się wad. Widać ludzi na mitingach, czytam ich wypowiedzi w internecie, łatwo poznać kto postawił kroki i wyzdrowiał a kto dalej cierpi. W trakcie stawiania kroków pozbywamy się egoizmu, egocentryzmy, nieuczciwości, kłamstw, lęku. Ci co wyzdrowieli wyróżniają się na tle chorych psychicznie alkoholików. Nie dlatego, że się chwalą. Świadczą o nich ich wypowiedzi. Ich stosunek do drugiego człowieka. Nie ma w nich złości, zazdrości, chęci jakiejkolwiek walki. Chęć pomocy innym. Kilka cytatów z tej strony, każdy może ocenić sam, stan psychiczny cytowanych osób;
    ,,Z. Nie ma o czym gadać ze sklonowanymi niedojebkami."
    ,,To nie jest AA. To tylko kilku gnojów, którzy stracili wszelką moralność."
    ,,To trzeba być po prostu upośledzonym emocjonalnie psychopatą, żeby takie rzeczy bez wstydu pisać. "
    ,,Co za pieprzona banda zadowolonych z siebie szkodników pośledniego gatunku."
    Tylko kilka cytatów.
    Często w tych postach kłamiecie, przeinaczacie moje wypowiedzi, przypisujecie mi jakieś całkowicie nie zgodne z rzeczywistością treści, zdania których nigdy nie napisałem.
    Czy takie teksty cechują zdrowych psychicznie ludzi którzy postawili kroki? Sami sobie odpowiedzcie.
    Przeczytajcie post Bartka ( nie anonimowego) bez napastliwości, spokojny,
    Albo ,,Anonimowy26 czerwca 2022 14:01 Ohoho chorzy się zmobilizowali do obrony bycia chorymi.
    Spokojnie, nikt wam tego nie chce zabrać."
    Zauważyłem też, że bardzo zbulwersowała was książka ,,"Psychoterapia bez makijażu" Dlaczego?
    Nie wiem jak wam mogę pomóc. Pomodlę się za was.
    Zostańcie z Bogiem
    Marceli s

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kogo zbulwersowała książka?
      Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek się o niej wypowiadał.
      W przeciwieństwie do ciebie, zdrowi psychicznie ludzie najpierw czytają, potem komentują.

      Usuń
    2. Marceli ja nie potrzebuję Twojej modlitwy ani pomocy. Módl się do swojego Boga za siebie. Nie jesteś osobą emanującą dobrocią i empatią , ponieważ nie masz kontaktu z własnymi uczuciami.

      Usuń
    3. cd. Istotą Kroku IV jest dla mnie samoświadomość, czyli znaczący element zdrowia psychicznego. Zastanów się Marceli, w którym miejscu jesteś, na jakim etapie jest Twoja samoświadomość.

      Usuń
    4. A to wszystko podlane sosem z Boga. Szaleństwo w czystej postaci. Prawdziwy obraz AA.

      Dobrze ze mamy tradycje które ukrywają wszelkie wynaturzenia pod płaszczem anonimowości. Dobre tradycje. Uniemożliwiają jakiekolwiek próby sprawdzenia jakości pomocy AA.

      Marceli ma chęć pomocy innym. Serio? Tak wyglada pomoc w AA?

      Usuń
    5. Jeśli ktokolwiek decyduje się na terapię to nigdy nie oponuje i nie mam zamiaru kogoś zniechęcać Są tacy którym terapia pomogła Nie mnie decydować o tym czy danej osobie to pomoże czy nie Przeciwnie .Trzymam kciuki.
      Marceli jeśli modlisz się to wspomnij o mnie w modlitwie abym chodził prosto po krętych drogach życia
      "Żyj i daj żyć innym""miłość i służba""nie jesteś Bogiem"Jakże często te słowa nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości Bardzo często myśli i słowa oraz przekonania z jakimi spotykam się na tym blogu nie są wypowiadane na mitungach-jak to mówią "kleczy pod figurą a diabła ma za skórą""Bartek

      Usuń
    6. Modlę się do Boga by prostował moje drogi mogę się pomodlić i za ciebie. Jak wiesz modlitwa za inną osobę jest znacznie skuteczniejsza. Dzisiaj ta moja droga zrobiła się wąską ścieżką, nie jest to już autostrada 6- pasmowa, na której rzuca mnie od pierwszego do szóstego pasa.
      ,,"Żyj i daj żyć innym""miłość i służba""nie jesteś Bogiem"Jakże często te słowa nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości" Bartku to ja Marceli mam się stosować do tych słów, a co ze stosowaniem ich przez innych? To nie moja sprawa. ,,Nie jesteś Bogiem" wiem o tym, czasami jednak zapominam i wiem lepiej od Boga jak ma być, jak mam robić. Im bardziej oddalam się od Boga tym bardziej boli. Jestem człowiekiem i potykam się i będę się potykał. W wypowiedziach na mitingach czuję co przekazuje mówca i gdzie się znajduje (na jakim jest etapie). Ludzie na mitingach kłamią, konfabulują, fantazjują, przekazują jakieś dziwne informacje. Oceniam ludzi. Zdarza się ,że się mylę. Zdarzyło mi się, iż byłem pewny że gość, który właśnie się wypowiada, albo po mitingu pójdzie się napić albo odwiozą go do czubków. I co? I lipa, Szpak który wiedział lepiej, który grał Boga, jak się okazało, pomylił się. Na następnym mitingu facet był ogarnięty, po kilku miesiącach postawił kroki. Wyzdrowiał. A Marceli już go skasował. Było to dawno. Dzisiaj już takich ocen nie stawiam, wiem, że tak naprawdę to niewiele wiem. Działam. Efekty zostawiam Bogu.
      M.s

      Usuń
    7. Uważasz ocenianie ludzi, sytuacji i zdarzeń za coś niewłaściwego?

      Usuń
    8. Szpak sie za nas pomodli i załatwi nam co trzeba. Niby z nami dyskutuje a jednak kurczowo trzyma się nieadaptacyjnych przekonań. Objawy wskazują na megalomanie.
      Megalomania sprawia, iż nawet w sytuacjach konfliktów oraz kryzysów osoby nią dotknięte utrzymują dobre samopoczucie. Choć w tym przypadku nie mamy do czynienia z chorobą, osoby cechujące się manią wielkości mogą mieć poważne kłopoty w budowaniu zdrowych relacji z innymi ludźmi, ze względu na swój brak poczucia realizmu, dystansu i samokrytycyzmu.
      W przypadku megalomanii traktowanej jako cecha charakteru przyczyny tego zjawiska można szukać w niedojrzałości emocjonalnej, ponieważ omnipotencja, czyli przekonanie o posiadaniu wszechmocy i wszechwiedzy, to sposób myślenia występujący naturalnie u małych dzieci. Ponadto megalomania może paradoksalnie wynikać z niskiego poczucia własnej wartości, stanowiąc mechanizm obronny, pozwalający poradzić sobie z nieśmiałością oraz wrażeniem braku kompetencji.


      Usuń
    9. ,,Uważasz ocenianie ludzi, sytuacji i zdarzeń za coś niewłaściwego?" Nie. Nie to miałem na myśli. Bardziej chodziło mi o przewidywanie ich przyszłości. Bo ja wiedziałem co się z nimi stanie. O moje kręcenie filmów. A ocenianie ludzi i sytuacji nie da się uniknąć. Ocena innych jest u mnie niezbędna. Oceniam ludzi, dzięki temu wiem z kim mi po drodze, a z kim nie. Meszuge, oceniam, staram się unikać ludzi i sytuacji, które mogą powodować mój dyskomfort.
      Marceli

      Usuń
  31. Tak, Marceli, w AA wystarczy trochę posłuchać, trochę przywłaszczyć cudzych wypowiedzi, trochę wepchnąć książek, o których ktoś inny napisał… i można wieki perorować o krokach, wcale ich nie realizując.
    Ale jednak maniery z baru Kufelek i tak cię zdradzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. ,,Tak, Marceli, w AA wystarczy trochę posłuchać, trochę przywłaszczyć cudzych wypowiedzi, trochę wepchnąć książek, o których ktoś inny napisał… i można wieki perorować o krokach, wcale ich nie realizując." Wszytko to prawda. W AA nic nie musisz, możesz opowiadać swoje urojone historie, możesz nawet miedzy mitingami pić. Jeżeli z tym ktoś się czuje dobrze, co mi do tego, to jego bajka.
      A co do moich manier z Kufelka. Skoro tak twierdzisz. Nie każdy zna tak dobrze jak Ty zasady savoir-vivre. Nie każdy chlał na salonach. Dobrze , że jesteś ich strażnikiem.
      Marceli Szpak

      Usuń
    2. Cieszy mnie, że zaczynasz widzieć u siebie brak zmian i brak aspiracji pomimo abstynencji.

      Usuń