Rozmawiałem niedawno z kilkoma alkoholikami na temat zapić, złamania abstynencji, powrotów do picia, czy jak to sobie nazwiemy. Zauważyłem przy tej okazji, że choć niektórzy z nich nie byli nigdy na terapii odwykowej, to jednak w naszym AA-owskim przeterapeutyzowanym środowisku „kupili” i przyswoili sobie przekonania, wywodzące się właśnie stamtąd.
Podczas pierwszej rozmowy z terapeutką w poradni odwykowej…
Dowiedziałem się wtedy, że uzależnienie, choroba alkoholowa, to nie jest moja wina. Oczywiście, nie było żadnej wątpliwości, że jest konsekwencją wieloletniego nadużywania alkoholu, ale… ponoć nie moją winą. Jestem pewien, że takie właśnie postawienie sprawy było tam elementem przyjętej z góry strategii. Byłem przerażony tym, co sobie w życiu narobiłem, przygniatał mnie wstyd, poczucie winy, wyrzuty sumienia. Stwierdzenie: to nie jest twoja wina, w tamtym momencie nieco moje poczucie winy łagodziło, a to dawało szansę, że nie ucieknę od niego do butelki*.
Tak, alkoholizm to nie jest moja wina, ale już podczas pierwszych zajęć grupowych usłyszałem, że to ja sam odpowiadam za swoją abstynencję, a więc (w razie czego) zapicie to byłaby moja wina. Jednocześnie mnóstwo razy powtarzane były określenia „bezsilność, bezsilny”, znane mi też z mityngów AA i treści Kroku Pierwszego.
Dopiero po złamaniu abstynencji i doświadczeniu psychicznym, emocjonalnym i duchowym tej całej bezsilności, bo wcześniej była to raczej tylko sensowna nawet wiedza, logiczna informacja, zrozumiałem, że połączenie bezsilności i odpowiedzialności, nie trzyma się kupy. Te dwa elementy układanki nijak nie dawały się dopasować.
Nie mam siły, żeby gołymi rękami podnieść tysiąckilogramowy głaz. Nie mam siły (umiejętności, zdolności itd.), żeby latać w powietrzu, jak ptak, po prostu machając rękami. Straszono mnie konsekwencjami, a głaz jak leżał, tak leży. Wzmacniano mi motywację, a ja nadal nie latam. Czy nieruchomy głaz i nielatanie, to moja wina? Czy ja za to odpowiadam?
Bezsilność jest zero-jedynkowa, czarno-biała. Można mieć do czegoś trochę za mało siły, ale nie można być trochę bezsilnym. Rozumieli to zapewne pierwsi weterani. Jeśli jestem bezsilny, to niezbędną do przeżycia Siłę, muszę znaleźć gdzie na zewnątrz, poza mną. Czy będzie to Siła religijna, czy Twórcza Inteligencja Kosmosu, czy Pachamama, to już nie ma znaczenia. Na szczęście Jim Burwell przekonał Billa i innych, żeby w WK zawarli określenie „jakkolwiek Go pojmujemy”. Więc nieważne jaka to Siła – ważne, że skoro ja jej nie mam, to musi ona pochodzić z zewnątrz.
Czujemy, że potrzebne jest coś więcej niż ludzka siła, aby doprowadzić do całkowitej zmiany psychiki pacjenta. (WK, z 2018, s. XXXVIII)
Powtórzmy: alkoholik niekiedy nie ma skutecznej obrony psychicznej przed pierwszym kieliszkiem. Poza bardzo rzadkimi wyjątkami ani on sam, ani żaden inny człowiek nie potrafi jej zapewnić. Jego obrona musi nadejść od Siły Wyższej. (WK, z 2018, s. 43)
Jeśli mam pretensje do terapii odwykowej (w ogóle, na świecie), to o rozmycie pojęcia bezsilności, które teraz przypomina grę „tak, ale…”. Jesteś bezsilny, ale… Bo jeśli jakoś tam uświadomimy ci konsekwencje twojego picia, to staniesz się mniej bezsilny. Jeśli profesjonalnie popracujemy nad twoją motywacją, to może zdobędziesz trochę siły. Jeżeli pomożemy ci zdobyć wiedzę na temat choroby alkoholowej, to przestaniesz być tak bardzo bezsilny.
Wierzę, że mieli dobrą wolę, że naprawdę chcieli i starali się pomóc. Tyle tylko, że to nie chce działać. Po latach nowi terapeuci wierzą, i są w pełni przekonani, że nauczyli się i znają rozwiązanie problemu alkoholizmu, a jeśli ono nie działa, to najwyraźniej z winy alkoholika – za mało się angażował, za mało był zmotywowany, za mało wiedzy o swojej chorobie zdobył, może za mało doświadczył konsekwencji picia.
Do wszystkich, koszmarnych zwykle, skutków alkoholizmu dołożyli alkoholikom jeszcze wstyd, wyrzuty sumienia i poczucie winy. Za co? Otóż za… bezsilność wobec alkoholu. Czy alkoholikowi po zapiciu te uczucia i emocje są przydatne, wartościowe, czy może jednak szkodliwe?
Główne przesłanie znanej od starożytności Przysięgi Hipokratesa głosi: Primum non nocere (Po pierwsze nie szkodzić), ale psycholog lub terapeuta nie jest lekarzem, Kiedy/jeśli leczenie się nie udaje, to trzeba znaleźć powody albo… winnych.
…że prawdopodobnie żadna ludzka siła nie mogłaby nas uwolnić od alkoholizmu. (WK, z 2018, s. 60)
Z lektury różnych historycznych książek Wspólnoty wyciągam wniosek, że pierwszym weteranom AA (zanim jeszcze powstały jakiekolwiek psychoterapie odwykowe), prawdopodobnie nie wpadłoby do głowy, żeby człowieka bezsilnego wobec alkoholu, wrabiać w poczucie winy za… bezsilność wobec alkoholu.
Rada. Napiłeś się znowu po miesiącach lub latach abstynencji? Rób to, co zaleca sponsor, co zawarte jest w Programie działania, w Dwunastu Krokach. Nurzanie się w poczuciu winy i wyrzutach sumienia z powodu bezsilności, nie pomoże ci w niczym.
---
*„Alkoholik”, Meszuge, WAM, s. 108.
Alkoholicy przekręcają również terapię, nie rozumieją co się do nich mówi, interpretują po swojemu i upierają się, że właśnie to im powiedziano.
OdpowiedzUsuńNa przykład podany przez ciebie powyżej osobnik wymyślił sobie (lub zasłyszał od internetowych speców), że alkoholizm bierze się z nadużywania alkoholu. I nie przetłumaczysz, że jest dokładnie odwrotnie. Zresztą w tym przypadku terapeuci sami się plączą na maksa, konkretu nie usłyszysz. No bo co to za choroba, jak wystarczy nie nadużywać? To na kiego oni potrzebni?
Takich przekłamań z terapii oczadziali więcej przywlekli do AA.
„Nie oceniaj”, „pokochaj siebie”, „zapicia są wpisane w zdrowienie”. Zgroza.
A czy rzeczywiście nadużywanie alkoholu nie może być wstępem do alkoholizmu?Czy ktoś może wskazać kto zostanie a kto nie zostanie alkoholikiem?Alkoholizm nie jest w butelce on jest w nas.Ktos może mało pić i się uzależni i na odwrót Zakręcenie butelki nic lub nie wiele daje alkoholikowi i to nic nie wiele powoduje że dochodzi do wniosku że chociaż z alkoholem źle to jednak lepiej niż bez alkoholu Za uznaniem bezsilności musi iść"poszukiwanie i odnalezienie siły Wyższej,Większej...
UsuńNa szczęście mądrzy weterani "podnieśli dno"dzięki czemu ludzie którzy nie utracili wszystkiego, którzy jeszcze nie zaznali piekła jak Nasi Poprzednicy mogą dołączyć do AA Kiedyś było to niemożliwe.Nie jestem wstanie powiedzieć kto jest a kto nie jest alkoholikiem we Wspólnocie.Deklaracja Odpowiedzialności mówi "ktokolwiek i gdziekolwiek..."Jestem czasem zażenowany niektórymi wpisami na tym blogu jak i postawą niektórych alkoholików co to na ustach miłość niosą gdy są słuchani obserwowani a jak przychodzi co do czego to zarozumiałość,agresja, wywyższanie się....Ale wady i zalety były i będą ....
Bartek
.,Deklaracja Odpowiedzialności mówi "ktokolwiek i gdziekolwiek..." I co z tą Deklaracją? Opublikowano ją po raz pierwszy w 1965r na Konferencji w Toronto.
Usuń,,JESTEM ODPOWIEDZIALNY
Gdy ktokolwiek, gdziekolwiek potrzebuje pomocy chcę, aby napotkał wyciągniętą ku niemu pomocną dłoń AA i za to JESTEM ODPOWIEDZIALNY"
AA ma tylko jeden cel i zajmuje się tylko ludźmi z jednym problemem. Chorobą alkoholową.
,,Niech szewc będzie szewcem" pisał Bill W Jest gdzieś też taki mniej więcej tekst - nie łudźmy się, że wiemy jak rozwiązać wszystkie problemy świata- To jak mam pomagać wszystkim? Ubogim, chorym na nowotwory, bezdomnym, skrzywdzonym przez państwo, odrzuconym? Nie czuję się odpowiedzialny za wszystkich na Świecie i nie wyciągam do wszystkich pomocnej dłoni i informuję innych, że nie jest prawdą, że AA pomaga wszystkim. Jest jakaś taka broszura -Czego nie robi AA.
,, aby napotkał wyciągniętą ku niemu pomocną dłoń AA i za to JESTEM ODPOWIEDZIALNY" Nie jestem za to odpowiedzialny i nie podpisuję się pod tym tekstem. Kto robi w AA za tą pomocną dłoń? Zenek, Gienek czy Bronek? Czy ich zadaniem jest wyciąganie pomocnej dłoni do każdego? Choć nie dziwi mnie on po tym jak Andy F opublikował tu odpowiedź od GSO dotyczącą interpretacji Programu AA- powtórzę ją. ,,Program AA jest do dowolnej interpretacji przez każdego" Trzeba robić swoje i ratować cierpiących alkoholików.
Marceli Szpak
„Jest gdzieś też taki mniej więcej tekst”
Usuń„ Jest jakaś taka broszura”
Ty tez jesteś jakiś taki. Ale raczej mniej, niż więcej.
Dlatego zawsze powtarzam żeby wiedza nigdy nie stanęła przed prawdą to że autobus przyjedzie o 18:00 to wiedza ale czy prawda bo tak jest napisane na tablicy na przystanku A to że piłem i przez to zostałem alkoholikiem to czy ja niby wina alkoholu pani sprzedającej alkohol kolegi z w którym piłem a może moje matki że mnie źle wychowała Prawda jest taka najpierw piłem potem się uzależniłem i zostałem alkoholikiem na temat terapii się nie wypowiadam Chociaż sam ją przyszedłem bo dla mnie jedyną słuszną drogą wyjścia z alkoholizmu jest program 12 Kroków Anonimowych Alkoholików Pozdrawiamy serdecznie Tomek z Gdańska
OdpowiedzUsuńDlatego zawsze powtarzam żeby wiedza nigdy nie stanęła przed prawdą to że autobus przyjedzie o 18:00 to wiedza ale czy prawda bo tak jest napisane na tablicy na przystanku A to że piłem i przez to zostałem alkoholikiem to czy ja niby wina alkoholu pani sprzedającej alkohol kolegi z w którym piłem a może moje matki że mnie źle wychowała Prawda jest taka najpierw piłem potem się uzależniłem i zostałem alkoholikiem na temat terapii się nie wypowiadam Chociaż sam ją przyszedłem bo dla mnie jedyną słuszną drogą wyjścia z alkoholizmu jest program 12 Kroków Anonimowych Alkoholików Pozdrawiamy serdecznie Tomek z Gdańska
OdpowiedzUsuń„ Jestem przekonany, że osoby takie jak my, gdy przychodzimy na świat, mają wszystkie cechy alkoholizmu, oprócz alkoholu. Jedyne co musimy zrobić to dodać troszkę alkoholu i już.
OdpowiedzUsuńNiewiele może się nam przytrafić od momentu narodzin; albo zostaniemy księżmi, kaznodziejami albo zakonnicami lub ćpunami czy alkoholikami, ponieważ NIE POTRAFIMY ZINTREGOWAĆ SIĘ Z ŻYCIEM. I nie dlatego, że nie chcemy, ponieważ chcemy. Tak bardzo chcemy być CZĘŚCIĄ, a jesteśmy ODDZIELENI.
Tak więc naszym problemem jest PODSTAWOWY DUCHOWY NIEPOKÓJ.”
Chuck C. „Nowa para okularow”
U mnie było tak samo. Urodziłem się alkoholikiem.
Trudno mi identyfikować się z osobami zbyt dużo pijącymi.
A, niestety, mnóstwo ich na mityngach AA, przysyłają ich terapeuci.
He he.. To peszek..Urodzilem się i pierwsze zdanie jakie wypowiedziałem to "Mam na imię Xxx i jestem alkoholikiem". Moją kolysanką była modlitwa o pogodę duszka a ulubionym zbiorem bajek które czytała mi mamusia byla książeczka "Jak to widzi Bill". Później już jak umiałem sam czytać to poznałem opowieść o tym jak.. . Bosze...
UsuńAaa… tak według ciebie wyglada alkoholizm…
UsuńNie, on wyglada tak jak umysł piszący takie komentarze.
Trudno mi identyfikować się z osobami zbyt dużo pijącymi.A niestety mnóstwo ich na mityngach AA,przysyłają ich terapeuci .Nie za bardzo rozumiem tę zdania . Terapeutą należy podziękować za to że przysyłają alkoholików ,no i dobrze że są na mityngach AA gorzej jakby ich nie było ,poza tym gdzie mieli by być na melinach czy w knajpach tam mielibyśmy chodzić nieść posłanie, mam nadzieję że przedmówca sobie zażartował
OdpowiedzUsuńTomek z Gdanska
Może po prostu przeczytaj to, co uważasz za konieczne komentować.
UsuńNajlepiej to, co jest napisane, a nie to, co tobie wydaje się, że jest napisane.
Bo póki co, dyskutujesz sam ze sobą.
Choroba alkoholowa jest chorobą niezawinioną. Nie znam żadnego alkoholika, który chciał zostać alkoholikiem. Nie wszyscy mają szansę zostać alkoholikiem. Można chlać codziennie, upijać się i jeżeli nie masz tego ,,czegoś" nie masz szansy zachorować na chorobę alkoholową. W WK znajdziemy podział na prawdziwych alkoholików (chronicznie pijących) i na ich podróby (np heavy drinker). Niestety jak napisał wcześniej anonimowy terapeuci wysyłają do AA osoby zbyt ,,dużo pijące". AA nie ma dla nich NIC do zaoferowania, no może darmową kawę NIC więcej. AA jest w stanie pomóc tylko prawdziwym alkoholikom.
OdpowiedzUsuńA jak to jest z prawdziwym alkoholikiem? Z ,,Diagnozy lekarskiej" ,,Organizm alkoholika odbiega od normy zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym" ,,byliśmy nieprzystosowani do życia, byliśmy całkowicie oderwani od rzeczywistości lub że byliśmy po prostu wariatami" ,,mamy alergię na każdy rodzaj alkoholu" Czy ostro pijący ma tę alergię? Nie.
Czy ktoś może wie dlaczego terapeuci, profesjonaliści, wysyłają swoich klientów do AA ? Czy lekarze, profesjonaliści, wysyłają swoich pacjentów do nieprofesjonalistów, zielarzy, szamanów, znachorów? No nie. To dlaczego ci wysokiej klasy specjaliści terapeuci wysyłają do AA?
Czy to nie jest ta bezsilność terapeutów do pomocy prawdziwym alkoholikom? Jak napisał wcześnie Meszuge nie są lekarzami, ale czy to oznacza, że mogą szkodzić i nie ponosić za to konsekwencji?
Szpak Marceli
Powoli zaczynają się też konsekwencje: https://tomwitkow.wordpress.com/2017/12/15/psychoterapia-bez-makijazu-4/
UsuńMarceli, a kto to jest prawdziwy alkoholik, a kto to jest podróba?
UsuńPodróba a autentyk. Pisałem o tym wcześniej cytując WK. Jeżeli potrzebujesz dokładnego wyjaśnienia znajdziesz je w WK rozdziały ,,Opinia lekarza" i ,,Więcej na temat alkoholizmu". Nie polecam czytania tych rozdziałów w IV wyd WK bo to jest własnie podróba WK. Zacytuje kilka zdań dotyczących kwestii prawdziwego alkoholika ,, Ale prawdziwy lub potencjalny alkoholik bez wyjątku absolutnie nie będzie w stanie przestać pić, tylko na podstawie samej wiedzy o swoim stanie." ,, zdanie może dotyczyć niektórych osób nie będących alkoholikami, którzy, choć piją nierozsądnie i dużo, są w stanie zatrzymać lub kontrolować picie. Ale prawdziwy lub potencjalny alkoholik bez wyjątku absolutnie nie będzie w stanie przestać pić, tylko na podstawie samej wiedzy o swoim stanie."
Usuń,, alkoholik w pewnych momentach nie ma skutecznej obrony psychicznej przed pierwszym kieliszkiem. Z wyjątkiem kilku rzadkich przypadków, ani on, ani żadna inna istota ludzka nie może zapewnić mu takiej obrony"
Ostry pijak potrafi przestać pić gdy się czegoś przestraszy; choroby, zapicie się przyjaciela, żona postraszy rozwodem, problemy w pracy. On nie jest chory. Prawdziwy alkoholik może powstrzymać się na jakiś czas jak się czegoś przestraszy ale po jakimś czasie wróci do picia wymazując niechlubne sytuacje z przeszłości.
Szpak Marceli
Świetny wpis! Tylko Bóg jaśnie gorejący nad tym ludzkim światem ma moc cudu uzdrawiania. Wystarczy, że uwierzę i klękne na twardej podłodze pokornie splatajac dłonie. Prośba wyrazona w modlitwie jeśli jest szczera trafi do Jego królestwa i zostanie wysłuchana tak jak to objawiono Billowi W. Teraz będzie trochę łatwiej, kolejne kroki z światłem Najwyższego. W jego boskiej chwale powierzona wola i życie przypieczetują przymierze tak jak za czasów pierwszych weteranów. A te wszystkie półśrodki terapeutyczne mozna zapakować w Pendolino i posłać gdzieś daleko. Są piękne grupy gdzie głos Boga żywego emanuje z każdego wypowiadanego doświadczenia. Gdzie jaśniejący płomień świecy ogrzewa i rozjaśnia ciemność przed świtem. Są salki gdzie głos dzwonu pobliskiego kościoła przypomina o Bogu wybijając rytm kroków. Jeśli uwierzysz i zapragniesz tego co mają AA to spotkamy się na szerokiej drodze ku wolności z wiekuistym. On pomoże wybrać właściwe decyzje i pokieruje myśleniem i działaniem. Pora posłuchać i unieść w górę do niego ręce!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam. Alleluja i do przodu przyjacielu.
UsuńMarceli Szpak
Dziękuję i pozdrawiam. Alleluja i do przodu przyjacielu.
UsuńMarceli Szpak
Czy terapeuci mogą szkodzić i nie ponosić za to konsekwencji? Czy AA mogą szkodzić i nie ponosić za to konsekwencji?
OdpowiedzUsuńTam, gdzie zamiast Anonimowych Alkoholików dziala sekta, dopóki ktoś nie odważy się z niej wyrwać, ogłosić światu, wnieść sprawy sądowe, niestety mogą. I szkodzą. Sekta zniszczyła życie wielu osób.
UsuńCzy AA mogą szkodzić i nie ponosić za to konsekwencji?- Wspólnota AA nie zaszkodziła nikomu i nie może nikomu zaszkodzić z prostego względu, o którym mówi tradycja X ,,Anonimowi Alkoholicy nie zajmują stanowiska wobec problemów spoza ich wspólnoty, ażeby imię AA nie zostało nigdy uwikłane w publiczne polemiki"
UsuńNatomiast członkiem AA może być każdy. W AA znajdziemy ludzi skazanych za najcięższe przestępstwa, psychopatów, socjopatów, różnej maści dewiantów, złodziej, chorych psychicznie. Są ludzi chorzy, którzy będą zdrowieć czy też trzeźwieć do końca życia. Są też we Wspólnocie ludzie, którzy nigdy nie byli chorzy na alkoholizm. Są też alkoholicy którzy wyzdrowieli z alkoholizmu. Każdy członek AA odpowiada przed prawem jak każdy obywatel tego kraju. Są w AA pseudosponsorzy, którzy potrafią skrzywdzić ufnych podopiecznych. Wykorzystują ich seksualnie, emocjonalnie, materialnie ,wyłudzają od podopiecznych pieniądze i ,,sprzedają" im jakieś terapeutyczne programy, nie mający nic wspólnego z Programem AA.
Sponsorowanie płci przeciwnej. Jakieś dziwne zespoły ,,informacji publicznej" niosący ,,posłanie" do szkół podstawowych. Już zostają te zuchy wyrzucani z tych placówek. Jeżeli jakiś rodzic zgłosi takie postępowanie do prokuratury, to za to nie będzie odpowiadała Wspólnota tylko alkoholik, który bawi się w profesjonalistę.
Na mitingu wszyscy członkowie mają czuć się bezpiecznie. Chronią ich Tradycje AA i służebni, którzy dbają o tę ochronę. Czasami na mitingach jest czytana formuła ,,bezpieczeństwa" gdzieś, kiedyś była tu cytowana. AA to nie Anonimowe Anioły.
Marceli S
Wiele musisz się douczyć.
UsuńJak widać droga z alkoholizmu do fanatyzmu jest krótka. Fanatyzm to nietolerancja poglądów innych. Krzywdzenie i karanie za to, że nie podzielają moich jedynie słusznych poglądów.
OdpowiedzUsuńAnonimowy napisał aby wnieść sprawy sądowe. A przeciw komu?
OdpowiedzUsuńCwaniactwo alkoholików przejawia się również w zasadach AA. Do AA może przyjść każdy, może mówić co chce i robić co chce. Nie ma też przymusu należenie do AA.
I dalej:
„sekta zniszczyła życie wielu osób.”
A wielu to ile? I co znaczy zniszczyła?
Janek
No cóż, tacy jak tez mają prawo żyć. Co gorsza, mają prawo gadać bez sensu i brać udział w wyborach, taj w AA, jak i powszechnych.
UsuńNie oczekuję samych geniuszy w zbiorowisku marginesu społecznego.
Status społeczny nie ma wpływu na alkoholizm.
UsuńAlkoholizm ma wpływ na status społeczny.
Usuń,,Alkoholizm ma wpływ na status społeczny.'Ciekawa teoria, niestety praktyka mówi coś innego, mogą to potwierdzić tacy alkoholicy jak; Vincent van Gogh, Stephen King, Ernest Hemingway, Elżbieta Taylor, Samuel L. Jackson, Borys Jelcyn , Amy Winehouse, Mel Gibson, Edgar Allan Poe.
UsuńAle skoro rojenia są ważniejsze od rzeczywistości..
Alkoholizm ma wpływ na status społeczny.
UsuńMogą to potwierdzić miliony alkoholików umierających pod śmietnikami i w samotności.
Ale skoro rojenia o Elizabeth Taylor są ważniejsze od rzeczywistości..
Sala mityngowa jest dla każdego. Jednak Program 12 Kroków jest tylko dla prawdziwego alkoholika czy to się komuś podoba czy nie. Duchowe rozwiązanie nie skażone bełkotem medialnym i nowomową. Wystarczy proste zdanie z boskiej księgi objawionej Billowi - "Po prostu na pewnym etapie swojej pijackiej kariery zaczyna tracić wszelką kontrolę nad spożyciem alkoholu w momencie, gdy tylko bierze pierwszy jego łyk" żeby zrozumieć kto ma tę śmiertelną chorobę na którą AA ma lekarstwo. To nie takie trudne prawda? Niestety rzeczywistość bywa brutalna. Ktoś do salki przyjdzie po pieczątkę, ktoś oblatuje 90/90, ktoś jedzie z recytacją jak to robił kroki z sugestiami. Jakimi sugestiami pytam? "No wiesz, tymi od sponsora". Ahaaaa. A Program jak robiliscie? Flamastrami? Różnokolorowymi maziajkami Z księgi matki sponsora? Aaaa, świetnie... Poczytać, wyrecytować formułki i myyyyk, kolejny podopieczny. Potem szok i niedowierzanie... Nie zadziałało? Dalej jestem tą samą szują i kanalią? Dalej wydzieram się na żonę i dzieci? Muszę się napić... Kolejny sponsor i kolejne flamastrowanie i kolorowanki w księdze. Można tak do śmierci. A wystarczy zamknąć oczy zwrócone ku niebu i poprosić dobrego Boga o uzdrowienie. Wziąć rozwiązanie duchowe takim jakie je stworzył Bóg w objawieniu Billa. Dlaczego to takie trudne? No tak.... sekularyzacja, terapie i takie tam. Tylko po co nam te przekonania w AA? Dlaczego boimy się głośno mówić jak stworzono kroki? Dlaczego wstydzimy się słowa Bóg w naszych salkach przykościelnych? Kto tu kogo prześladuje? Jeśli komuś udaje się nie pić bez wiary w Boga Jedynego, świetnie. Są inne grupy. Nikt nikogo na siłę w AA nie trzyma. Trochę więcej odwagi bracia! Bóg ma wszelką moc.
OdpowiedzUsuńSala mityngowa jest dla każdego. Jednak Program 12 Kroków jest tylko dla prawdziwego alkoholika czy to się komuś podoba czy nie. Duchowe rozwiązanie nie skażone bełkotem medialnym i nowomową. Wystarczy proste zdanie z boskiej księgi objawionej Billowi - "Po prostu na pewnym etapie swojej pijackiej kariery zaczyna tracić wszelką kontrolę nad spożyciem alkoholu w momencie, gdy tylko bierze pierwszy jego łyk" żeby zrozumieć kto ma tę śmiertelną chorobę na którą AA ma lekarstwo. To nie takie trudne prawda? Niestety rzeczywistość bywa brutalna. Ktoś do salki przyjdzie po pieczątkę, ktoś oblatuje 90/90, ktoś jedzie z recytacją jak to robił kroki z sugestiami. Jakimi sugestiami pytam? "No wiesz, tymi od sponsora". Ahaaaa. A Program jak robiliscie? Flamastrami? Różnokolorowymi maziajkami Z księgi matki sponsora? Aaaa, świetnie... Poczytać, wyrecytować formułki i myyyyk, kolejny podopieczny. Potem szok i niedowierzanie... Nie zadziałało? Dalej jestem tą samą szują i kanalią? Dalej wydzieram się na żonę i dzieci? Muszę się napić... Kolejny sponsor i kolejne flamastrowanie i kolorowanki w księdze. Można tak do śmierci. A wystarczy zamknąć oczy zwrócone ku niebu i poprosić dobrego Boga o uzdrowienie. Wziąć rozwiązanie duchowe takim jakie je stworzył Bóg w objawieniu Billa. Dlaczego to takie trudne? No tak.... sekularyzacja, terapie i takie tam. Tylko po co nam te przekonania w AA? Dlaczego boimy się głośno mówić jak stworzono kroki? Dlaczego wstydzimy się słowa Bóg w naszych salkach przykościelnych? Kto tu kogo prześladuje? Jeśli komuś udaje się nie pić bez wiary w Boga Jedynego, świetnie. Są inne grupy. Nikt nikogo na siłę w AA nie trzyma. Trochę więcej odwagi bracia! Bóg ma wszelką moc.
OdpowiedzUsuń,, A wystarczy zamknąć oczy zwrócone ku niebu i poprosić dobrego Boga o uzdrowienie. " Jeżeli to wystarczy, to po co Program, po co sponsor, po co AA. Jak wystarczy pójść do kościoła?? Albo w parku ,,oczy zwrócić ku niebu"
UsuńMyślę, ze sekta nic nie mająca wspólnego z AA, na dobre rozpanoszyła się na tym blogu
OdpowiedzUsuńMyślę, ze sekta nic nie mająca wspólnego z AA, na dobre rozpanoszyła się na tym blogu
OdpowiedzUsuńMyślę, że sekta. nie mająca nic wspólnego z AA, na dobre rozpanoszyła się na tym blogu
OdpowiedzUsuńTen blog jest zdominowany przez religię i fanatyzm. Brakuje zdrowego rozsądku.
Usuń"Ten blog jest zdominowany przez religię i fanatyzm. Brakuje zdrowego rozsądku" - to mój blog, do mnie masz jakieś pretensje?
UsuńZwyczajne stwierdzenie faktu, nie pretensje.
UsuńStwierdzenie " to jest mój blog" jest zwykłą megalomanią. Ty jesteś, Meszuge, gospodarzem blogu. a wszyscy użytkownicy na nim piszący są również immanentną częścią tego blogu. Ty odpowiadasz za treści na tym blogu pisane, również za to co sam piszesz, dobrze lub źle o innych..
UsuńAno właśnie - ja odpowiadam za to, co sam piszę. Nie odpowiadam za komentarze czytelników. Autor książki nie odpowiada za opinie czytelników na jej temat, reżyser nie odpowiada za opinie krytyków o filmie, kompozytor nie odpowiada za to, co sobie myślą słuchacze... Dobrze by było mieć tego świadomość. Określenie "mój blog" jest stwierdzeniem faktu. Dobrze byłoby zacząć odróżniać fakty od własnych rojeń.
Usuń"Dobrze byłoby zacząć odróżniać fakty od własnych rojeń." Dobrze, abyś sobie przypomniał. że wielokrotnie zamykałeś ten blog dla osób krytycznie piszących nt. Twoich wpisów ograniczając dostęp do blogu dla Anonimowych. W tych przypadkach czułeś się jednak odpowiedzialny za treść nieswoich postów. To są fakty, a nie rojenia.
UsuńMegalomanią 😂
UsuńAch ci zakompleksieni alkoholicy.
Przecież ten blog prowadzi niejaki Internet.
A całkiem poważnie, to chyba logiczne, że jest to blog Meszuge.
I tu sugerowałbym sporo doczytać, jeśli nie zrobiłeś tego przy zakładaniu bloga.
Owszem, jesteś odpowiedzialny za treści tutaj umieszczane. Również za komentarze.
Tym bardziej, że to ty akceptujesz ich publikację.
Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.
Nie. To właśnie są Twoje rojenia. Musiałem ograniczać komentarze, bo za dużo było wulgaryzmów i personalnych wycieczek.
Usuń"Owszem, jesteś odpowiedzialny za treści tutaj umieszczane. Również za komentarze" - dokładnie tak samo, jak reżyser odpowiedzialny jest za komentarze ludzi, którzy oglądali film. :-) :-) :-)
UsuńMeszuge, Twe posty potwierdzają moją opinię, że przesadnie skupiasz się na własnej doskonałości, samozadowoleniu oraz świadomości własnej wartości, które prowadzą do zawyżenia samooceny. .
UsuńObrażasz i moją i swoją inteligencję takimi smiechujkami, Meszuge.
Usuń"To właśnie są Twoje rojenia." Co by tu jeszcze napisać, aby własne niedociągnięcia intelektualne przykryć impertynenckim określeniem "rojenia" ? A nie lepiej porządnie zrobić Krok Siódmy, który, przypomnę, brzmi "Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki."?
UsuńPrzychodzą tu psychicznie chorzy alkoholicy i obrażają gospodarza. Udzielają mu fantastycznych rad, oceniają go. Anonimowy to ja ci udzielę rady. Zrób sobie może IV. Obrachunek moralny robimy sobie nie innym. Nie rozumiesz kroku VII, nie rozumiesz jego treści i sensu. Meszuge ma robić za Boga? Zastanów się i poproś sponsora by wytłumaczył ci ten krok. Anonimowy nie masz pojęcia o publikacjach w sieci, kto i za co odpowiada. To co napisałeś to są twoje fantazje nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
UsuńPrzychodzą tu medycy diagnozujący chorobę psychiczną u innych i w tych samych osobach interpretatorzy Dwunastu Kroków i jednocześnie znawcy przepisów o publikacjach w sieci, słowem wszystkowiedzący, którym, niestety pokory kompletnie brakuje.
UsuńRacja! Zdarzają się nawet tacy, którzy innym diagnozują brak pokory.
UsuńSą też tacy, którzy bacznie się temu wszystkiemu przyglądają i wytykają innym braki i wady charakteru., Co jest o tyle wartościowe, bo mogliby nie zauważyć z czym się do Niego zwrócić w ramach Kroku Siódmego. Chwała im za to.
UsuńAnonimowy, ale ja nie pytam pijaków ci im się wydaje na temat publikowania w sieci.
UsuńJak bede chciał informacji o denaturacie, to się do ciebie zwrócę.
Nie upadajcie na duchu przypomnę nam kilka cytatów z ,,Bóg przemawia do Anonimowych Alkoholików" tł Prof Wierzbicki.
OdpowiedzUsuń,,Bóg, miast zawiesić prawa natury przez bezpośrednią interwencję, wybrał w swej mądrości grupę ludzi, aby wprowadzili w życie Jego boską dobroć. A wybrał ich spośród najbardziej poniżonych, chorych i nieszczęśliwych: zwrócił się bowiem do słabych tego świata, do alkoholików, którzy mają upowszechnić Jego wielką sprawę! I tak oto zdaje się mówić do nas:
Waszym wątłym i słabym rękom powierzam siłę, jakiej się nie spodziewacie, siłę, której skuteczności nie przewidują najwięksi uczeni. Naukowcom ani politykom, wdowom ani matkom, ani nawet moim kapłanom nie dałem tego daru leczenia alkoholików, który powierzam wam. Ten dar nie może być użyty dowolnie czy nieroztropnie; nakłada on bowiem na was poważną odpowiedzialność. "
Ten dar nakłada na mnie odpowiedzialność za ludzkie życie.
,,Nieraz wasz los wyda się wielu ludziom śmieszny, a wasze motywy będą źle oceniane; zaś wysiłki w pracy nad innymi alkoholikami nie zawsze zostaną uwieńczone sukcesem. Musicie być przygotowani na przeciwności, lecz pokonując je wspinacie się stopniowo, jakby po drabinie, ku duchowej doskonałości."
,,Zostaliście wybrani, ponieważ znajdujecie się niejako poza społecznością, a wasze długotrwałe pijaństwo uczyniło was, lub powinno było uczynić, pokornymi i czujnymi na rozpaczliwe wołanie waszych osamotnionych braci alkoholików. Miejcie zawsze w pamięci wyznanie, jakie złożyliście w dniu waszego przyjęcia do AA: że jesteście bezsilni i że w pełni dobrowolnie oddajecie wasze życie i waszą wolę pod moje władanie, abyście mogli odczuć ulgę."
S Marceli
Ale wam namieszali w głowach.
UsuńSzpaki, mesjasze, Jezusy…
ps. Meszuge20 lipca 2022 10:06
OdpowiedzUsuń"Ten blog jest zdominowany przez religię i fanatyzm. Brakuje zdrowego rozsądku" - to mój blog, do mnie masz jakieś pretensje?
Masz rację Meszuge. To twój blog i ty jesteś gospodarzem. Wszyscy tu piszący są gośćmi i powinni zachowywać się jak goście – uszanować zasady gospodarza.
Niestety, niektórzy mają mordy (tak właśnie, mordy a nie buzie) wypchane różnymi komunałami z terapii, własnej religii i „mądrości mityngowych”.
Bredzą o jakimś niezidentyfikowanym trzeźwieniu a nie potrafią się zachować. I to nie jest wina alkoholizmu tylko braku wychowania i ogłady. Przestałeś pic to naucz się zachowywać jak człowiek.
Niektórzy specjaliści mówią, że alkohol niszczy mózg. I w tym wypadku mają rację. Szare komórki jakie im zostały obijają się o pusty czerep i efekty są od razu widoczne.
AA nie jest jedyną drogą powrotu do zdrowia. Niektórzy zapaleńcy mówią, że najbardziej skuteczną. Czyżby?
Kiedyś przeczytałem, że skuteczność terapii to 2% a Wspólnoty AA 5%. Nie ma czym się chwalić. Poza tym kto to wyliczył i jak?
Temat „Zniekształcona bezsilność AA”. I cóż tu mamy?
Jeden pisze, że urodził się alkoholikiem. Drugi bredzi o Bogu. A co to ma wspólnego z tematem?
W polskim grajdołku nie tylko bezsilność jest zniekształcona. Wprowadza się jakąś nowomowę niezrozumiałą dla innych ludzi. Tolerancję bez granic na wzór Owsiaka „róbta co chceta”. Rada Powierników, która jest na samym dole piramidy przejmuje rządy i mówi wszystkim innym co mają robić – oczywiście nazywa to sugestiami.
Ci mądrale uznali, że najlepszym sposobem niesienia posłania jest wpłacanie pieniędzy aby mieli się za co bawić na cudzy koszt. Te urodzinowe wpłaty są dobrym przykładem.
Grupy są najważniejsze i wszystkie inne struktury powinny grupom w tym pomagać.
Janek
My również podjęliśmy decyzję. Zdecydowaliśmy, że zwrócimy naszą wolę i życie w opiekę Boga.
OdpowiedzUsuńW tej historii widać wiele podobieństw do mojego życia. To moja historia i Wasza, myślę, też.
Tak więc wstał i poszedł do domu. Podjął decyzję i wybrał się w drogę powrotną, a ojciec z daleka go wypatrzył i wyszedł na spotkanie. To jest cudowne!
Moglibyśmy sobie powiedzieć: "Dlaczego spotkało nas tyle szczęścia?" i nie ma na to odpowiedzi. Po prostu byliśmy. Przez dziesięć tysięcy sześćset dni, jeden po drugim, miałem najlepsze życie o jakim można marzyć - od mielącego język, mamroczącego idioty do osobiście satysfakcjonującego, świadomego partnerstwa z Żyjącym Bogiem, który nas stworzył, w całym tym biznesie życia.
Cóż za przemiana! Cóż za cud życia! Cóż za bodziec, żeby dalej praktykować te zasady we wszystkich naszych sprawach!
I zanosić tę nowinę wszystkim alkoholikom, którzy cierpią.
Jakże szczęśliwi jesteśmy, że mamy wytyczoną pracę życiową w Kroku Dwunastym. Jak już wielokrotnie wspominałem, nie wiem, jak być za coś lub komuś wdzięcznym.
Ponieważ nie przyszedłem do Was po to, aby znaleźć Boga. Nie przyszedłem do Was odzyskać żony, czy dzieci, czy zdrowia, czy zmysłów.
Przez trzydzieści lat szukałem Boga i nie mogłem Go znaleźć, ponieważ sądziłem, że jest w innym miejscu.
Przyszedłem tu, aby dowiedzieć się jak żyć, dzień po dniu, bez picia. I przyjęli mnie tacy ludzie jak Wy i podzielili się swoimi doświadczeniami, siłą i nadzieją, ale ponadto - dużo ponadto - swoją miłością.
Faceci których nie znałem, ale widzicie - oni mnie tak. Dlatego na tyle, na ile jestem zdolny, będę próbował dzielić się tym z alkoholikami jak długo żyję. I znowu, i znowu, i znowu.
Możecie się ze mną kontaktować kiedy tylko zapragniecie. Cały czas, ponieważ to Wy mnie przywróciliście do zdrowia. Pomogliście mi zrobić to, czego nie mógłbym zrobić sam i okazaliście tyle miłości, że mam nadzieję, uświadomiłem sobie, że Bóg jest miłością.
Bóg jest miłością, a ten, który trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg w nim.
Jestem Wam taki wdzięczny. Kocham Was. Ten czas spędzony z Wami jest moją radością i nigdy go nie zapomnę, ponieważ jakaś cząstka każdego z Was będzie ze mną do końca moich dni. Dlatego jeszcze raz Wam dziękuję.
Jedyne co muszę zrobić, to spojrzeć w oczy takiej brygady, jak Wy i widzę Boga. Niech Bóg Wam błogosławi!
Dziękuje bardzo.
„NOWA PARA OKULARÓW” CHUCK C.
Kolejny złodziej kradnący z cudzej strony teksty i pracę.
UsuńIstny cud życia i uczciwości w AA.
Uczciwość w AA? masz jeszcze jakieś inne dowcipy dla nas? typu: czym jest pokora, tylko miłość. ale jaja, coraz lepsze te wpisy
UsuńJeszcze jedność hehehe
UsuńRzucają puste slogany pokora, miłość, jedność...a prawie nikt nie umie wyjaśnić, co dla nich oznaczają.
UsuńMegalomania «przesadne przekonanie o swojej wartości»
OdpowiedzUsuńJaja nie z tej ziemi. Alkoholik uważa, że stwierdzenie jedynego autora, że jest autorem, to megalomania. Może to ty Anonimowy jesteś współautorem tego bloga? Meszu miał rację - alkoholizm to straszna psychiczna choroba. To tacy funkcjonalni analfabeci wymyślają, że brak siły to dylemat, że mamy dwie alternatywy, a trzeźwość jest wyrazem głupoty.
Nie podoba się słowo "rojenia"? M. był zbyt łagodny, ja bym to nazwał znacznie dosadniej, ale autor bloga pilnuje wulgaryzmów i chamskich wyzwisk.
„ To tacy funkcjonalni analfabeci wymyślają, że brak siły to dylemat, że mamy dwie alternatywy, a trzeźwość jest wyrazem głupoty.” Czy Anonimowy pisał coś na ten temat? Czemu jemu, a nie sobie przypisujesz stwierdzenie „tacy funkcjonalni analfabeci”? Przecież to Ty wypowiadasz słowa i zdania, których w postach Anonimowego w ogóle nie ma. Przeczytaj raz jeszcze jego wpisy.
OdpowiedzUsuń"Przecież to Ty wypowiadasz słowa i zdania, których w postach Anonimowego w ogóle nie ma" - jak najbardziej. Dlatego piszę o TAKICH ludziach, a nie tylko o nim samym. Ale widzę, że czytanie ze zrozumieniem też nie jest twoją mocną stroną.
OdpowiedzUsuńAnonimowy napisał: "Przecież to Ty wypowiadasz słowa i zdania, których w postach Anonimowego w ogóle nie ma" - a od kiedy to wolno posługiwać się tylko tymi słowami, których użył przedmówca? Wy w AA jesteście naprawdę poważnie niebezpieczni. I dlatego chowacie się za anonimowością, żeby trzeźwo myślący ludzie nie zabili was śmiechem, prawda?.
OdpowiedzUsuńOdezwał się ten, co się nie chowa.
UsuńNie ma zdrowych ludzi. Tego uczy AA. każdego dnia mysl co możesz zrobić dla kogoś kto wciąż jeszcze cierpi. Szukaj winy w sobie w każdej sytuacji. Nawet w przemocowym związku szukaj co robisz źle że mąż leje. Przecież i od rozrabiaki można się wiele nauczyć. Kocham Was wszystkich. 12 kroków do ????
OdpowiedzUsuńZnam swoje prawa, a samobiczowanie to typowa atrakcja dla pseudo trzeźwych ludzi.
UsuńOczywiście cierpi tylko biedny alkoholik przemocowiec. I za takimi trzeba latać, pomagać, pracę znajdować, na grillach poszaleć.
UsuńA ta bita kobieta niech przynosi kawę i się zastanawia co robi zle i kiedy wpierdal dostanie. Przy kolegach, czy dopiero jak pójdą.
Wy szumowiny obrzydliwe.
Każdy może wyzdrowieć z choroby alkoholowej. O tym jest WK AA. Jak tysiące mężczyzn i kobiet wyzdrowiało z beznadziejnego stanu umysłu i ciała. Żeby wyzdrowieć z psychicznej choroby, w AA trzeba postawić 12 kroków. Tylko tyle.
UsuńSzpak Marceli
Kiedy to zrobisz?
Usuńna moje nieszczęście zmarnowałem kilka lat w tzw wspólnocie, dziś terapia przywróciła mi spokój i mam w dupie innych alkoholików. Mogę im udostępnić nr do poradni. Nie żal mi ani tych pijących ani was z wypranymi mózgami.
OdpowiedzUsuńTen blog wzbudza nienawiść.
OdpowiedzUsuńW każdym wzbudza to, co mu potrzebne. Ja tam nie mam wrażenia, żeby tekst o bezsilności wobec alkoholu wzbudzał moją nienawiść, ale skoro wzbudza twoją, to widocznie do czegoś ci ona potrzebna.
UsuńJakże ciemno jest przed świtem. Dzisiaj gdy słowa rozmowy z Bogiem w kroku 11 dzwięczą mi w uszach potrafię i jestem wdzięczny za kroki. Patrzę na fale przelewa jace się w tych komentarzach. Uśmiecham sie. Byłem kiedyś taki. Walczyłem. Dopiero poddanie sie Jego woli przyniosło mi ulgę. Teraz dzięki chwale niebios, mogę z radością pomagać innym. Nie boję sue wejść do ciemnej pieczary i wyciągnąć alkoholika za rękę. Prawdziwe przebudzenie a nie pendolino czy terapie. Prawda Pana przetrwała 87 lat i przetrwa kolejne lata. Zmienia się czasy, moda. Kroki tak jak je zapisano pamiętać bedą nieliczni. Będzie jak na początku gdy prawdę podawanie z ust do ust. Bez flamastrow, pisania wypracowań itp bzdur. Tylko chwała Boga i podnoszący sie z kolan alkoholik. 12 prostych kroków. Przykazania. Dobrze ze trafiłem na światłego sponsora. Narzędzie w rękach Pana. Codziennie nadal modlimy się razem i w skupieniu pytamy o wskazówki. Wiara bez uczynków jest martwa. Daje Jego światło każdemu kto chce usłyszeć. Wiara i nadzieja zawarte w Nim. Uzdrowienie. Powrót z piekła. Piękny Program. Wytrwałości bracia!
OdpowiedzUsuńDominująca cywilizacja wypacza rozumienie wartości, w sposób niezauważalny próbuje zastąpić miłość i prawdę - fałszywie pojętymi - demokracją i tolerancją. Nowoczesna tolerancja to zakaz odróżniania dobra od zła oraz prawdy od fałszu. W tej perspektywie człowiek tolerancyjny to ktoś, kto uwierzył - albo udaje, że uwierzył - iż wszystkie ludzkie zachowania są jednakowo dobre i że stanowią jednakowo wartościową alternatywę.
UsuńProgram AA mówi, żebyś zajął się swoimi zachowaniami i swoim obrachunkiem.
UsuńNie cudzym.
Marceli Sz oraz anonimowy z 21 lipca 21.00. Dziękuję że jesteście. Dzięki Wam i takim pięknym duszom wyzdrowiałem z tego śmiertelnego szaleństwa. To właśnie tacy ludzie przedstawili mnie Bogu pokazując jak się modlić. Nauczyli wszystkiego co niezbędne aby Kroki zadziałały. Nie potępili mnie za cokolwiek co usłyszeli mimo że były to czasem potworne historie. Zeszli do mnie i odnaleźli. Razem z nimi i ich boskim promieniem mogłem odnaleźć drogę do Ojca. Dzisiaj gdy sam przekazuję kroki uśmiecham się do tych wspomnień. Gdy w zapachu kadzidła omawiamy w mityngowej sali kroki programu czuję każdym nerwem ta siłę której istnienia nie podejrzewałem. Salki mityngowe. Kościół. Krzyż i On który oddał za mnje życie. Bóg człowiek. Nigdy nie pojmę co dla mnie zrobił. Wiem jedno. Dzisiaj się nie napiję. Jestem podróżnikiem. Często na mityng idę w nowym miescie czy kraju. Wystarczy że znajdę kościół i już będę w AA. Zapytam księdza gdzie spotyka się grupa i mogę być szczęśliwy. Piękny świat! Kolejne 24h.
OdpowiedzUsuń" Nie potępili mnie za cokolwiek co usłyszeli mimo że były to czasem potworne historie.
UsuńDzisiaj gdy sam przekazuję kroki uśmiecham się do tych wspomnień "??? Niewiarygodne, żeby wspomnienia potwornych historii wzbudzały uśmiech.
...itp potworne historie...
UsuńJestem na mityngu w kryminale i słyszę jak jeden z osadzonych cieszy się, że program rozgrzeszył go z zabójstwa. A co na to wdowa?!
Krzywdy doznane i wyrządzone mają różny kaliber, niestety nie wszystko da się wybaczyć i zapomnieć.
"...program rozgrzeszył go z zabójstwa" - ciekawych rzeczy nauczają sponsorzy w więzieniach. Tylko że rozgrzeszanie to chyba domena kościołów a nie AA.
UsuńNiekoniecznie domena kościołów, rozgrzeszenie ma wiele synonimów.
UsuńNo niestety, taki „program” rozgrzeszajacy alkoholika, a obwiniający jego ofiary wymyślił pewien londyński „historyk sztuki” po podstawówce.
UsuńBardzo aktywnie stosuje i propaguje to zboczenie niejaki Szpak, Szpinak, czy jak mu tam.
Przyjacielu! Kluczem do Królestwa Boga jest akceptacja! Mam cake życie katować się chwilowymi słabościami? Wyraźnie stoi w księdze, że jeśli do etapu rozliczenia z przeszłością podejdzie się w pełni wiary, to nie będzie trzeba zatrzaskiwac drzwi przeszłości. Ona stanie się skrzynia pełną skarbów, które mogą pomoc innym jesli tylko zdobędziesz się na odwagę. Nadzieja i doświadczenia. Nikt nie ma prawa zabronić wstępu do sali nikomu kto chce być trzeźwy. Choćby nie wiem jak ciężkie były twoje winy, znajdziesz wśród nas oparcie. Czyż nie tak mówi Program i doświadczenia AA? To nie jest klub dla grzecznych dzieci! Nikt z nas w AA nie jest przypadkowym gościem. No, czasem zdąży się ktoś dla kogo największym problemem jest to że zapomniał gdzie zaparkował rower po pijackiej nocy. Prawdziwy jednak alkoholik to typ, który spróbował wszystkiego a gdy inne sposoby zawiodły przyszedł do AA szukać siły większej niż on sam. Echh.. widać jak Program coraz bardziej się rozwadnia w głowach tych, którzy zatrzymali się w porę i trafiają tu przypadkiem jak turyści. Znak czasów. Komiks i kreskówka w Tradycjach. I jeszcze te całe online gdzie nie ma mowy o prawdziwych przyjaźniach i programie. Substytut i półśrodki. Poszukiwanie łatwiejszej i łagodniejsze drogi. A potem zdziwienie że dopiero prawdziwy mityng w realu ma sens. Alkohol to podstępny wróg. Nie ma to jak wejście do salki na kolanach. Twarda prawda.
UsuńDo wszystkiego potrzebny jest dystans i umiar.
UsuńJak nam wiadomo obecnie AA podzielone jest na dwa główne odłamy.
UsuńJeden z nich istnieje po to by służyć jedynemu celowi. Nieść posłanie cierpiącemu alkoholikowi, pomagać innym, czytać WK i chyba najważniejsze, przeprowadzać alkoholików przez Program.
Obóz drugi jest skupiony na sobie, na swoich problemach. Odłam JA, JA, JA dbający tylko o siebie. O swoje chciejstwa bo JA bym chciał żeby tak było, JA. Chodzę na mitingi by mi było dobrze, JA potrzebuje mitingów, Ja ładuję akumulatory, Ja mam PROBLEMY. ,,Czy na mitingu jest ktoś kto ma jakiś problem/" Problem jest najważniejszy (oczywiście nie chodzi o problem alkoholowy.
Obóz ten jest przekonany, że obóz który pomaga innym to fanatycy. Oni nie są w stanie zrozumieć dlaczego tamten odłam pomaga innym. Nie są w stanie pojąć że można pomagać innemu człowiekowi i żyć w ten sposób. A co z pomaganiem sobie. To JA jestem najważniejszy. To mi macie pomóc. Ja oczekuję pomocy od innych ale nie zamierzam pomagać innym. EGOIZM, EGOCENTRYZM KONCENTRACJA NA SAMYM SOBIE. W Polsce ten obóz reprezentuje BSK i powiernicy. Pomagałem sobie wiele razy w niepiciu, niestety to u mnie nie działało. Dlaczego tak się stało, że AA podzieliła się/ Pewnie jest wiele przyczyn. Jedną z nich jest kierowanie do AA nie alkoholików. Słyszałem nawet że kierują do AA narkomanów, lekomanów itp. ,,Bo tam ci pomogą" Przychodzą też do AA alkoholicy po terapii na których (to co pisał Meszuge) wpajano im różne teorie, które sa zaprzeczeniem Programu AA. Takie jak
,,Jesteś bezsilny wobec alkoholu ale tylko od ciebie zależy czy będziesz pił czy nie." Stosuj Program HALT- czy ktoś z czytających, obecnych czy też byłych alkoholików, nie zabierał się za picie gorzały gdy był najedzony, zadowolony, szczęśliwy, mając przyjaciół wokół?. Mnie, zdarzało się to bardzo często. Jakieś litraże. ,,Pamiętaj o ostatnim zapiciu. O konsekwencjach" Kurcze pamiętałem iiiii ,,tym razem się uda" Żadna moja wiedza nie była w stanie uchronić mnie przed chlaniem.
Marceli Szpak
"Nie ma to jak wejście do salki na kolanach. " Dla Ciebie to twarda prawda, a dla mnie nawiedzenie.
UsuńA jakiż to sens ma prawdziwy mityng w realu? Co mityng ma do programu? Co mityng ma do wyzdrowienia z alkoholizmu.
UsuńCo „prawdziwe przyjaźnie” mają do wyzdrowienia z alkoholizmu?
Kawa leczy? Taka jest różnica między mityngiem on line a zwykłym? Kawa?
Bo pieprzenie bzdur i wulgarne teksty i tak się odbywają już przed mityngiem online, tym razem słyszalne na cały świat.
"Jak nam wiadomo obecnie AA podzielone jest na dwa główne odłamy....Obóz drugi jest skupiony na sobie, na swoich problemach. Odłam JA, JA, JA dbający tylko o siebie. O swoje chciejstwa bo JA bym chciał żeby tak było, JA.W Polsce ten obóz reprezentuje BSK i powiernicy."
UsuńPieprzysz Marceli. Co Ci złego zrobili BSK i powiernicy?
Pieprzysz Marceli. Co Ci złego zrobili BSK i powiernicy?
UsuńMi? Złego? A co mogą, czy też mogli, mi zrobić psychicznie chorzy kłamcy. Egoiści, egocentrycy zapatrzeni w siebie, żądni władzy. Chorzy umysłowo ludzie nie są w stanie mi nic zrobić. Oni dzielą Wspólnotę. Działają wbrew zasadom i tradycją AA. Piszesz, że pieprzę. Podaje przykłady tego ich działania, na szkodę AA. Jeżeli nie wiesz co złego robią ci psychicznie niezrównoważeni alkoholicy, przeczytaj wcześniejsze posty na tym blogu. W skrócie - ostatnie tłumaczenie WK. Tłumacze, alkoholicy, mądrzejsi od prof Kłosińskiej. Wymyślanie nowych słów, których nie ma w słowniku j polskiego. Dylemat, alternatywy, samonapęd - można mnożyć te kardynalne błędy. Pieniądze za tłumaczenie i recenzje WK- przypomnieć jeszcze raz? Łamanie tradycji X- zajmowanie stanowiska w sprawach które nie dotyczą AA. COVID- zalecenia BSK i powierników. GSO tłumaczyło tym chorym ludziom, że nie mają prawa udzielać takich zaleceń bo ,,każda grupa jest niezależna" Ocenianie grupa AA przez BSK i powierników, czy też przez redaktora czołowego szmatławca, polskiego AA czyli ,,Zdroju". Przypomnieć co jest najwyższa formą niesienia posłania XII kroku wg bsk. Te oszustwa jakie stosują powiernicy można mnożyć. Nie piszę, że powiernicy i bsk jest bee, bo tak. Posługuję się informacja i faktami. Mogę cytować te kłamstwa, łamanie tradycji czy też wprowadzanie w błąd członków AA. Nie tylko ja to robię . Moim zadaniem jest informować o tych manipulacjach BSK i powierników. Wcześniej ktoś bardzo fajnie napisał o tolerancji, akceptacji i prawdzie. Dzisiaj żyję w prawdzie i moim obowiązkiem jest informować o manipulacjach, kłamstwach naszych służących. Zawsze w duchu miłości. Czy mamy tolerować i akceptować; kłamstwa, manipulacje, oszustwa? To są chorzy ludzie. Mogę się tylko pomodlić za nich. Może Bóg przywróci im kiedyś rozum. Wielu z nich (powierników) być może opętał diabeł. Trudno uwierzyć mi by tak mógł postępować chory człowiek. Taki człowiek prawdopodobnie jest pod wpływem złego. Ale ,,nie da się zmienić tego czego zmienić się nie da" ci ludzie walczą, walczą ze sobą.
Mi ci chorzy ludzie nic złego nie są w stanie zrobić. Oni krzywdzą tych którzy przychodzą na miting cierpiąc i ufając, że AA im pomoże. Jeżeli na mitingu otrzymają wiadomość od powierników i bsk, że Wspólnota nie zna rozwiązania problemu alkoholowego, nie wie co alkoholik ma zrobić by wyzdrowieć bo według powierników jest to choroba nieuleczalna. To co ma zrobić cierpiący? Jedynie iść i się napić. Czeka go śmierć ,a jeśli będzie miał szczęście to trafi do wiezienia albo szpitala.
Alleluja i do przodu.
Marceli s
Co złego zrobili powiernicy? Trwonią pieniądze Wspólnoty na własne pomysły. Kłamią bezczelnie, że "dawanie im pieniędzy jest najwyższą formą niesienia posłania 12 kroku" (cytat z oficjalnego komunikatu rady powierników). czyli wyłudzają pieniądze od członków AA. Kłamią, że cała WK została sprawdzona przez jakichś językoznawców w USA i zaaprobowana itd. itp.
UsuńBSK z dyrektorką tą całą Alunią jest na smyczy rady powierników. Przede wszystkim pomaga wyłudzać pieniądze.
Odezwali się PRAWI AA-owcy ziejący jadem nienawiści. Dobra w Was za grosz nie ma.
Usuń" Trwonią pieniądze" Ile Ci zabrali?
Usuń"Wielu z powierników być może opętał diabeł." Takich odkrywczych wniosków z pewnością pozazdrościłby ci sam Gomułka, gdyby żył, który swoimi wysublimowanymi inwektywami typu " ni pies nie wydra" obrzucał nienawistnie swoich oponentów.
UsuńRozbujało się to towarzystwo i debatują nad radą powierników, która zgodnie z koncepcjami w naszej strukturze nie powinna istnieć. Jedyną rolą powierników jest praca w Radzie Fundacji; jako organu nadzorczego fundacji, nie wspólnoty.
Usuń"Debatują nad radą powierników, która zgodnie z koncepcjami w naszej strukturze nie powinna istnieć." Zgodnie z Dwunastoma Koncepcjami dla Służb AA w Polsce RP powinna istnieć, istnieje i będzie istniała zgodnie z uprawnieniami danymi jej przez KSK zgodnie z Szóstą Koncepcją mimo żałosnego zaklinania przez Ciebie rzeczywistości
UsuńKSK może dawać powiernikom, co chcą i ile chcą hahaha. Mam gdzieś zaklinanie rzeczywistości , fakty mówią same za siebie. Zgodnie z Koncepcją Szóstą, Siódmą, Ósmą i Jedenastą rada powierników w Polsce nie ma i nie będzie mieć statusu prawnego hehe. I ode mnie trzy krzaczki w bok, bo ja nie uznaję żadnej władzy, rządów czy uprawnień jakiejś rady powierników.
UsuńW Koncepcji Pierwszej jest napisane jak wół, że powiernicy muszą mieć status prawny. Więc przestań manipulować faktami.
Usuń"W Koncepcji Pierwszej jest napisane jak wół, że powiernicy muszą mieć status prawny. Więc przestań manipulować faktami." Oto treść Koncepcji Pierwszej - słowa w niej nie ma o powiernikach.
UsuńOstateczna odpowiedzialność oraz najwyższe uprawnienia dla służb AA w Polsce powinny zawsze
należeć do zbiorowego sumienia całej naszej Wspólnoty.
"I ode mnie trzy krzaczki w bok, bo ja nie uznaję żadnej władzy, rządów czy uprawnień jakiejś rady powierników." Jasne, tyś jest władzą dla siebie i dla tych, co twoich anarchistycznych mądrości słuchają..
UsuńBardzo przepraszam, w Koncepcji Szóstej jest napisane jak wół, że powiernicy muszą mieć status prawny.
UsuńPonadto w Koncepcji Drugiej jest napisane, że Zarząd Powierników ( niby rada powierników w Polsce, co jest bzdurą, bo za nasze sprawy odpowiedzialność prawną ponosi fundacja) był w pełni odpowiedzialny prawnie za wszystkie nasze sprawy.
UsuńNikt nie musi słuchać, jak ty nazwałeś, moich anarchicznych mądrości, wystarczy czytać koncepcje.
Usuń"Bardzo przepraszam, w Koncepcji Szóstej jest napisane jak wół, że powiernicy muszą mieć status prawny." NIEPRAWDA. Koncepcja Szósta brzmi "Konferencja Służby Krajowej AA w Polsce uznaje, że główna inicjatywa i odpowiedzialność za większość spraw związanych ze służbami AA powinna należeć do obdarzonych zaufaniem członków Konferencji, działających jako Rada Powierników Służby Krajowej AA w Polsce"
Usuń"Ponadto w Koncepcji Drugiej jest napisane, że Zarząd Powierników ( niby rada powierników w Polsce, co jest bzdurą, bo za nasze sprawy odpowiedzialność prawną ponosi fundacja) był w pełni odpowiedzialny prawnie za wszystkie nasze sprawy.' NIEPRAWDA.
UsuńKoncepcja Druga brzmi " Konferencja Służby Krajowej AA w Polsce jest niemal we wszystkich sprawach aktywnym głosem i skutecznie działającym sumieniem całej naszej społeczności"
"Nikt nie musi słuchać, jak ty nazwałeś, moich anarchicznych mądrości, wystarczy czytać koncepcje"
UsuńWięc zacznij je w końcu czytać..
Ten kretyńsko-sekciarski bełkot został już chyba wystarczająco zdemaskowany i ośmieszony. https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Aktywny-glos-i-dzialajace-sumienie;21562.html
UsuńCzas najwyższy zdemaskować twoje przypisywanie Koncepcji Drugiej treści, której nigdy w niej było. Uciekasz od swego nieuctwa i niewiedzy do nieswoich cytatów.
UsuńSkąd u Was taka nieznajomość treści Koncepcji i żałosne wypieranie się tej oczywistej prawdy? Wy naprawdę ich nie czytaliście? To po co je błędnie cytujecie ?
UsuńŁatwiej, co nie znaczy, że nie mniej żałośnie, jest użycie słów „ten kretyńsko-sekciarski bełkot” dla sformułowań w Koncepcji Drugiej, które p. Kosińska nazywa "nie najszczęśliwszymi metaforami”. Łatwiej bowiem ignorantowi przypisać niewiedzę u innych.
Usuń.
Demaskowanie kłamstw, przewrotności i manipulacji " powierników" niczego nie zmieni. Mam przed nosem eseje Billa, pluć im w gębę, a oni mówią, że deszcz pada. Są bardzo niebezpieczni i mściwi, przypisują nieuctwo innym .
UsuńOczywiście! Profesor Kłosińska jest ignorantką, bo tylko polscy alkoholicy są kompetentni w kwestiach językowych. I to już po podstawówce, jak Tadeusz Ch. :) :) :)
Usuń"Oczywiście! Profesor Kłosińska jest ignorantką, " Ona nie jest, ty jesteś ignorantem i nieukiem - na własne życzenie.
Usuń"Mam przed nosem eseje Billa, pluć im w gębę, a oni mówią, że deszcz pada." Weź do ręki Dwanaście Koncepcji dla służb AA w Polsce : i w końcu zapoznaj się z nimi zamiast "pluć we własną gębę" ,że uzyję twego sformułowania.
UsuńDwanaście Koncepcji dla służb AA w Polsce to polska mistyfikacja dokonana przez szajkę powierników. Nie mają one zbyt wiele wspólnego z Dwunastoma Koncepcjami AA . Wystarczy przeczytać, żeby zauważyć manipulacje.
Usuń"Profesor Kłosińska jest ignorantką" P.ani Kosińska nie jet ignorantką, to ty jesteś ignorantem i nieukiem.
Usuń"Dwanaście Koncepcji dla służb AA w Polsce to polska mistyfikacja dokonana przez szajkę powierników. Nie mają one zbyt wiele wspólnego z Dwunastoma Koncepcjami AA . Wystarczy przeczytać, żeby zauważyć manipulacje." Właśnie, przeczytaj je dokładnie, nie ma różnic w zasadniczej treści. Zostały one przyjęte w 2011 roku przez 40. Konferencję Służby Krajowej AA po uprzedniej (11.07.2011) zgodzie AAWS.
UsuńKochać to nie znaczy postępować wobec innych tak samo jak wobec siebie. Jeśli już uznamy, że drugi człowiek jest zupełnie inny niż my, ma inną historię i wrażliwość, że co innego niż nam może mu pomóc lub zaszkodzić, to jeszcze nie znaczy, że zaczniemy go naprawdę poznawać. Możemy ulec kolejnemu złudzeniu; możemy uwierzyć, że potrafimy domyśleć się, kim on jest, co się w nim dzieje i co służy jego dobru. Tego typu przekonanie może prowadzić do wielkich nieporozumień , a nawet dramatów, ponieważ nikt z nas nie ma zdolności, by rzeczywiście odkryć, co dzieje się w drugim człowieku. Im bardziej ktoś jest niedojrzały , tym bardziej błędne i niedojrzałe są jego obserwacje dotyczące innych ludzi.
OdpowiedzUsuńChrystus do jednych odnosił się z czułością; przebaczał im, uzdrawiał, dodawał nadziei, długimi godzinami nauczał. Bo to właśnie służyło ich dobru. Wobec innych Chrystus był bardzo stanowczy, zdecydowanie bronił się przed nimi, mówił im bolesną prawdę o nich samych, w bardzo ostrych słowach demaskował ich przewrotność i egoizm.
Boże, Stwórco mój, oddaję Ci w posiadanie, to wszystko co jest we mnie dobre i złe.
OdpowiedzUsuń.....Daj mi umiejętności, bym był użytecznym dla Ciebie i innych.
UsuńI am sharing this testimony to partners suffering in their relationships because there is an enduring solution. My husband left me and our daughter for another woman for 3 years. I tried to be strong just for my kids but I could not control the pains that torment my heart. I was hurt and confused. I needed a help, so i did a research on the internet and came across a site where I saw that Dr Ediomo a spell caster, can help get lovers back. I contacted her and he did a special prayer and spells for me. To my surprises, after 2 days, my husband came back home. That was how we reunited again and there was a lot of love, joy and peace in the family. You can as well contact Dr Ediomo , a powerful spell-caster for solutions
OdpowiedzUsuń1)Return boyfriend
2)Reunite husband Or wife
3)If you have night mares
4)Cure for HIV and Hepatitis
5)Powerful Magic ring
6)Good luck spell
7)Breaking of Obsession
8)Infertility in men and women.
WhatsApp: +2349132180420/
+2348155926512
Email: drediomo77@gmail.com
Ale kabaret... To wszystko dajecie w AA za darmo czy trzeba wnosić jakieś opłaty? Przyznam, że trafiłem tu kiedyś przypadkiem, teraz widzę że rozkręcili się na dobre. Gdzie tak ryją banie online czy real? Mogę jakieś namiary?
OdpowiedzUsuń"Powiernicy to są chorzy ludzie. Mogę się tylko pomodlić za nich" Ty masz, Marceli swojego boga na zawołanie? I spełnia wszystkie twoje zachcianki? A może to ty jesteś bogiem, który już za życia powierników, co roku rotujących, sądzi ich i skazuje na czyścieć i piekło.
OdpowiedzUsuńRada powierników nie ma żadnych praw. To fundacja jest prawnym narzędziem w rękach wspólnoty i tylko dyrektor może podpisywać się pod informacjami dotyczącymi prawa ( np. pandemii).
Usuń,,Ty masz, Marceli swojego boga na zawołanie? I spełnia wszystkie twoje zachcianki?"
UsuńMój Bóg jest wszechobecny i wszechmogący. Jest zawsze przy mnie. Czyli mój Bóg jest na moje zawołanie. Mój Bóg daje mi wszystko to, co mam dostać, nie to co bym chciał mieć. Chciejstwa (egoizm) mam, ale jeżeli nie otrzymam tego co bym chciał, godzę się z tym. Widocznie ta moja zachcianka nie jest dla mnie. Jednym z moich chciejstw, jest merytoryczna dyskusja na tym blogu. Godzę się z tym, że tak nie jest. Nie mam wpływu na to. Widocznie tak ma być.
Jeżeli komuś z użytkowników tego bloga przeszkadza modlitwa za niego, też się godzę z tym. Nie rozumiem, godzę się. Zadałem pytanie "To co ma zrobić cierpiący? Jedynie iść i się napić. Czeka go śmierć ,a jeśli będzie miał szczęście to trafi do wiezienia albo szpitala." I co? Zburzyło anonimowemu spokój ducha. Nie zna odpowiedzi na to proste pytanie? Nie jest w stanie udzielić odpowiedzi ale wie jak skomentować pytanie.
Zna ktoś może jakiegoś powiernika, który wyzdrowiał z alkoholizmu?? A może choć słyszał o takim?
Pytasz, anonimowy ,," Trwonią pieniądze" Ile Ci zabrali?" Nie zabrali mi, czy też koledze. Zabrali nam. Wspólnocie AA. Meszuge tu już kiedyś przytoczył ile kasy poszło na ,,darmowe" tłumaczenie Programu WK przez zespół, ile poszło na redakcję. Przypomnę nam, że ta darmowa praca (tak twierdzą właśnie powiernicy) nad pierwszymi 166 str była ponad 2 krotnie droższa, niż opłacone tłumaczenie ,,Historii osobistych" które WK zajmują dwa razy więcej kartek. Wspomnę też błędne tłumaczenia ulotek, wydawanie jakichś pozycji nie mających wiele wspólnego z AA. Historie polskich pijaków- czy jakoś tak. ITD, ITP ITD
Marceli
Ja i tysiące innych dawaliśmy pieniądze na niesienie posłania. Jednak ta kasa wykorzystywana była na podróże po Polsce i Świecie, na zlecenie dla Magdy Łysiak, żony jednego z tłumaczy, niejakiego Tomasza Ł. na wykonanie redakcji i korekty nowej wersji WK. W książce tej nadal są kosmiczne błędy polskie. Tak właśnie trwoni się NASZE, WSPÓLNE pieniądze.
Usuń"Rada powierników nie ma żadnych praw. To fundacja jest prawnym narzędziem w rękach wspólnoty i tylko dyrektor może podpisywać się pod informacjami dotyczącymi prawa ( np. pandemii)." Nie TY, tylko "Konferencja Służby Krajowej AA w Polsce uznaje, że główna inicjatywa i odpowiedzialność za
Usuńwiększość spraw związanych ze służbami AA powinna należeć do obdarzonych zaufaniem członków
Konferencji, działających jako Rada Powierników Służby Krajowej AA w Polsce"
„Wspomnę też błędne tłumaczenia ulotek, wydawanie jakichś pozycji nie mających wiele wspólnego z AA. Historie polskich pijaków- czy jakoś tak. ITD, ITP ITD.”
UsuńWszystkie pozycje literatury wydawane przez Fundację BSK AA są zaaprobowane przez Konferencję Służby Krajowej AA w Polsce. Tłumaczenia zaś są przyjmowane przez AAWS lub GSB GB przed wydaniem licencji na tłumaczenie, wydanie i rozpowszechnianie.
Czy życzysz sobie Marceli, aby podlegały one jeszcze finalnej akceptacji przez Ciebie?
Nie JA, ale na konferencjach regionalnych powiernicy nie mają prawa do głosowania, bo i z jakiej racji.
UsuńPowiernicy są poza prawem w Polsce i mogą wszystko. Wyłudzać pieniądze od ludzi i je trwonić na swoje wycieczki.
UsuńSkoro mogą bawić się na krzywy ryj, niech się bawią.
Usuń"Skoro mogą bawić się na krzywy ryj, niech się bawią" Na krzywy ryj to ty możesz, i to robisz, pisać cokolwiek nienawistnego przyjdzie ci na język. Zostań powiernikiem i daj swoim dobrym przykładem co mają robić dobrego.
UsuńA to tak działa?
UsuńJak kasjerka w Biedronce jest do doopy, to klient ma obowiązek zostać kasjerką?
Co za debilne pierdoły.
"Jak kasjerka w Biedronce jest do doopy, to klient ma obowiązek zostać kasjerką?" Wolisz jednak być kasjerem w Biedronce. Dobry wybór!
Usuń"Powiernicy są poza prawem w Polsce i mogą wszystko. Wyłudzać pieniądze od ludzi i je trwonić na swoje wycieczki" NIEPRAWDA . zgodnie z Koncepcją Dziesiątą delegaci KSK bezpośrednio reprezentujący grupy AA mają najwyższą władzę nad Powiernikami. Mają oni zresztą liczebną większość w składzie KSK ( nominalnie 56 osób)
UsuńW Koncepcji X jest napisane " Karta Konferencji stanowi umowę między grupami a konferencją. Grupy delegują CZĘŚĆ swojej najwyższej władzy i całą potrzebną władzę operacyjną konferencji, co obejmuje Powierników i czynne służby ". Tak jest w Stanach.
UsuńW Polsce powiernicy uzurpują sobie prawa i przejmują władzę operacyjną , która należy do fundacji i niektórych pracowników.
W Stanach powiernicy mają prawo weta wobec konferencji, w Polsce już nie.
W „Dwunastu Koncepcjach dla Służb Światowych” Koncepcja X
Usuńa. w skróconej formie brzmi: „Służby powinna się wiązać odpowiadająca mu władza, a jej zakres powinien być dobrze zdefiniowany.”
b. w formie pełnej „Z każdym obowiązkiem dotyczącym służby powinna się wiązać odpowiadająca mu władza, a jej zakres powinien być dobrze zdefiniowany za pomocą tradycji, uchwały, szczegółowego opisu stanowiska lub stosownych statutów i regulaminów.”
W Dwunastu Koncepcjach dla Służb AA w Polsce Koncepcja X brzmi:
„Z każdą służbą w jednakowym stopniu powinny wiązać się odpowiedzialność i uprawnienia, których zakres powinien być zawsze wyraźnie określony”
Ty sobie uzurpujesz prawo do własnych nieprawidłowych interpretacji.
Te zapisy nie są moją nieprawidłową interpretacją. Wystarczy odpowiedź na proste pytanie
Usuń1. Czy Rada Powierników w Polsce ma takie same prawa jak w Stanach?
Autopoprawka do treści skróconej formy Koncepcji X " Z każdym obowiązkiem dotyczącym służby powinna się wiązać odpowiadająca mu władza , a jej zakres powinien być dobrze zdefiniowany"
Usuń''Czy Rada Powierników w Polsce ma takie same prawa jak w Stanach?"
UsuńRP w Polsce ma takie prawa w Polsce, jakie jej zapisano w Dwunastu Koncepcjach dla Służb AA w Polsce" uwzględniając fakt, iż wszyscy członkowie RP są również członkami Rady Fundacji.
Rada powierników w Polsce nie ma takich samych praw jak w Stanach.
UsuńRP w Polsce nie ma żadnych praw w Stanach.
UsuńAni w Polsce.
UsuńRP w Polsce ma takie prawa w Polsce, jakie jej zapisano w Dwunastu Koncepcjach dla Służb AA w Polsce" uwzględniając fakt, iż wszyscy członkowie RP są również członkami Rady Fundacji.
UsuńA jakie Ty masz prawo samozwańczo i jednoosobowo zastępować całą Konferencję Służby Krajowej AA w Polsce, która w 2011 za zgodą AAWS przyjęła Dwanaście Koncepcji dla Służb AA w Polsce?
UsuńPowiernicy jedynie jako Rada Fundacji mają prawa i ponoszą odpowiedzialność prawną.
UsuńA kto mi zabroni wyrażania własnych opinii, Ty? Bardzo śmieszne.
Usuń"To co ma zrobić cierpiący? Jedynie iść i się napić. Czeka go śmierć ,a jeśli będzie miał szczęście to trafi do wiezienia albo szpitala." Marceli, przybastuj, bo jeszcze kilka takich emocjonalnych wzniesień i trafisz do czubków.
OdpowiedzUsuńMój komentarz do waszych niektórych mądrości jest taki: Boże wybacz im bo nie wiedzą co mówią i czynią.
OdpowiedzUsuńZadziwiasz mnie, Janku swoją "mądrością"
UsuńWalcz, Marceli, walcz dalej. Rzucaj kapciem w telewizor, pluj się i brednie wykrzykuj.
OdpowiedzUsuńZrób kurs egzorcysty.
Coś mi się zdaje, że to ty jesteś opętany…
"Zna ktoś może jakiegoś powiernika, który wyzdrowiał z alkoholizmu?? A może choć słyszał o takim?" Zostań powiernikiem - będziesz pierwszym skoro nienawistne zdanie o nich odebrało ci obiektywne widzenie. rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńMarceli, pytanie było tobie postawione. Zostaniesz powiernikiem?
UsuńTy Anonimowy , a kto ci takich głupot naopowiadał, że masz obiektywne poczucie rzeczywistości .
UsuńMarceli odradzam bycie powiernikiem, jeśli nie chcesz nabawić się choroby powierniczej.
Powierniki to samozwańcza elita spod ciemnej gwiazdy. Strach się bać.
Usuń„Zostań powiernikiem”
Usuń„Marceli. Zostaniesz powiernikiem?”
Tak sobie ignoranci wyobrażają służby w AA. Pycha wali ci na mózg, idziesz, zgłaszasz, że chcesz być powiernikiem i już. Zostałeś powiernikiem. Do służby powiernika się nie wybiera. Powiernikiem się zostaje. Na wieki zresztą, jak prezydentem kraju (wszyscy znamy byłych powierników”.
Bo służby powiernika się nie pełni.Powiernikiem się jest.
„Ja jestem powiernikiem. I co mi zrobisz?”
No dobra, baranie jeden z drugim jak nie masz nic mądrego do napisania, to powstrzymaj te świerzbią cię łapki, i nie ośmieszaj się infantylnymi zwrotami pokazującymi infantylną umysłowość.
"No dobra, baranie jeden z drugim jak nie masz nic mądrego do napisania, to powstrzymaj te świerzbią cię łapki, i nie ośmieszaj się infantylnymi zwrotami pokazującymi infantylną umysłowość." Przybastuj homo non sapiens.
Usuńhomo non sapiens.- człowiek niesapiący, czy o co chodzi?
Usuń'homo non sapiens.- człowiek niesapiący, czy o co chodzi?' Do szkoły, nieuku!
UsuńJuż koguciki alkoholiki walczą kto ma większego ;
UsuńDzięki za wyjaśnienie różnicy pomiędzy terapią a programem AA. Adam
OdpowiedzUsuń"Powierniki to samozwańcza elita spod ciemnej gwiazdy. Strach się bać." Ten to chyba z lasu wyszedł z przygłupim komentarzem.
OdpowiedzUsuńZ przygłupami przygłupie komentarze.
Usuń