sobota, 7 września 2024

Deklarację też mamy polską

Deklaracja odpowiedzialności została napisana na Międzynarodową Konwencję w Toronto w 1965 r. Opublikowana została w artykule zatytułowanym „Jak jestem odpowiedzialny, stałem się częścią AA” w biuletynie GSO, Box 4-5-9. Jako autora Deklaracji Odpowiedzialności artykuł podaje byłego powiernika AA, Ala S. Deklaracja odpowiedzialności pozostaje podstawową zasadą służby AA do dziś.
Pewien problem w tym, że tę Deklarację też zrobiliśmy po swojemu, według własnych przekonań. Przecież Polak potrafi, przecież żadni imperialiści nie będą nam mówić…

Polska wersja: Gdy ktokolwiek, gdziekolwiek potrzebuje pomocy, chcę, aby napotkał wyciągniętą ku niemu pomocną dłoń AA. I za to jestem odpowiedzialny.

Wersja oryginalna: When anyone, anywhere, reaches out for help, I want the hand of A.A. always to be there. And for that: I am responsible.

Jakiejś pomocy potrzebuje większość ludzi na ziemi. Jedni potrzebują pomocy w znalezieniu dziewczyny, inni w zdobyciu dobrej pracy, w naprawie cieknącego zlewu, w zerwaniu z ćpaniem, w wyborze miejsca wakacyjnego wyjazdu, w sfinansowaniu wyprawki dziecka do szkoły itd. itd. Czy członkowie AA powinni się do czegoś czuć zobowiązani w związku z tym?

Problem sprowadza się do dziwnego tłumaczenia „reaches out for help”, bo nie znaczy to, że ktoś „potrzebuje pomocy” (jakiej pomocy potrzebuje i kto niby ma o tym decydować?), ale że wyciąga rękę po pomoc, sięga po pomoc, zwraca się o pomoc.

Dajmy odpór dumnemu założeniu, że skoro Bóg umożliwił nam sukces w jednej dziedzinie, naszym przeznaczeniem jest stać się pośrednikami dla każdego („Anonimowi Alkoholicy wkraczają w dojrzałość”).

Tak naprawdę przekaz Deklaracji Odpowiedzialności jest bardzo prosty – jeśli ktoś wyciąga do AA rękę po pomoc, to zawsze powinien napotkać tam dłoń któregoś z nas. Wspólnota AA dysponuje rozwiązaniem problemu alkoholizmu. I niczym więcej! Nie rozwiązujemy żadnych innych problemów! Jesteśmy gotowi pomóc wszystkim tym, którzy z problemem alkoholowym zwracają się do nas o pomoc. A nie tym, którzy według naszych własnych przekonań i fantazji, potrzebowaliby może jakiejś pomocy.

Gdyby to było zrozumiałe i jasne, może nie dochodziłoby do tak absurdalnych sytuacji, że na jakichś winietach wzywa się grupy AA do tworzenia specjalnych wspierających miejsc czy środowisk dla aktywnych, pijących alkoholików.


Zauważcie, że nie dla tego, który chce przestać pić i do AA wyciąga rękę po pomoc, ale do tego, który pije.

209 komentarzy:

  1. Ja tam wiem, że alkoholik musi osiągnąć swoje dno. Wspierające i przyjazne środowisko to im stwarzają współuzależnione żony.

    OdpowiedzUsuń
  2. Absurdalna logika - "potrzebować pomocy" nie jest tożsame ze "zwracaniem się o pomoc" . Pójdę dalej - ten, kto "potrzebuje pomocy" najwidoczniej zawraca nam głowę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "potrzebować pomocy" nie jest tożsame ze "zwracaniem się o pomoc" - oczywiste że nie jest. Ludzie przychodzą do AA lub na terapię i proszą o pomoc - to jedna sytuacja. W drugiej, alkoholik bez jakichkolwiek kompetencji diagnozuje innych ludzi i sam określa, jaka pomoc jest im potrzebna.
      To drugie, to manifestacja choroby alkoholowej. Typowe w PLAA.

      Usuń
    2. Na całym świecie jest wielu alkoholików, którzy potrzebują Programu AA. Jednak, nie każdy alkoholik chce postawić kroki.

      Usuń
  3. Po 86 latach od powstania AA... W 50lat od hmmm... zalozenia AAPL przez nie-alkoholikow... Mamy ulotkę (chyba?) o ... Właśnie... O czym ona jest? Po co ona powstala?

    Dla mnie luz. Powstala na zapotrzebowanie grup, zostala przygotowana przez powołany zespół, zatwierdzona przez delegatów. Czyli wszystko zgodnie z tym jak od lat funkcjonuje orgAAnizacja.

    Ośmieliłem się kiedyś jako zwykły członek grupy bedacej ...hmmm... na wierzchołku? piramidy chcieć czegoś od sluzb nizszego? szczebla. Z miłością i szcaunkiem pokazano mi gdzie faktycznie jestem i jasno pokazano drogę. Zadnych skrótów. Wniosek z grupy do intergrupy, obrady, decyzja intergrupy... I tak dalej.
    ZnAAj swoje miejsce w szeregu. Gdy wyrazilem pewną wątpliwość co do tego kto komu służy, cóż... Nie będę rozmawial z Twoją chorobą, uslyszalem w odpowiedzi.

    Dziękuję że jesteście. Nic tak nie umacnia mojej trzeźwości jak to, że gdybym wybrał picie, moglbym znowu znaleźć sie w tej mAAszynie. Serdecznie dziękuję ze przekonałem sie czym jest to całe "zdrowienie" i jak wyglada AA jesli wraca zdrowy rozsadek i zaczyna dostrzegac sie trochę więcej niż radość za kolejne trzezwe 24h.

    OdpowiedzUsuń
  4. "....absurdalnych sytuacji, że na jakichś winietach wzywa się grupy AA do tworzenia specjalnych wspierających miejsc czy środowisk dla aktywnych, pijących alkoholików. "
    Nie ma na "winietach" słowa o tworzeniu "specjalnych miejsc ... dla aktywnych" alkoholików, tylko o stworzenie przyjaznego środowiska w kontekście otoczenia i atmosfery dla alkoholika, który jeszcze pije, takiego, który jeszcze nie przestał pić.
    Absurdalnym byłaby jednak sytuacja, gdyby wbrew temu co na "winiecie" napisane, w szczególności o chęci zaprzestania picia jako warunku członkostwa w AA, grupy zachęcały alkoholików, którzy jeszcze piją do kontynuacji picia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "tylko o stworzenie przyjaznego środowiska w kontekście otoczenia i atmosfery dla alkoholika, który jeszcze pije, takiego, który jeszcze nie przestał pić"

      Czyli? Jakie to ma być to "otoczenie" przyjazne pijącemu?
      Standardowe: dobrze ze jesteś, brawa. Kawa. Nowicjusz najważniejszy. Serdeczne przyjęcie. Jesteś w najlepszym mozliwym miejscu dla pijącego alkoholika.

      Czyli bez zmian. Dzień jak codzień w AA.

      O co tyle hałasu? Przecież tak jest od lat. Teraz po prostu nasi służebni tylko podsumowali ten fakt, dając geupie wytyczne.

      Usuń
    2. To odpowiednie środowisko, klimat i nastrój już pijącym alkoholikom tworzą Al-anonki. Po co AA do tego się ma włączać?

      Usuń
  5. ,,grupy starają się stworzyć wspierające i przyjazne środowisko dla alkoholika, który jeszcze pije."
    Najlepszym środowiskiem dla mnie, kiedy piłem, była knajpa, melina. Od kiedy to grupy mają obowiązek tworzenia przyjaznego środowiska na mitingu? A może to jest ten jedyny cel AA. Jakie to jest przyjazne środowisko dla Gienka, Józka czy Beaty? A co z tymi co już nie piją? Nie będą mieli przyjaznego środowiska?
    Cała ta ulotka jest tak debilna, że nie da się tego czytać. Niestety umysłowo chorzy powiernicy wystawiają laurkę całej Wspólnocie AA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Cała ta ulotka jest tak debilna, że nie da się tego czytać. Niestety umysłowo chorzy powiernicy wystawiają laurkę całej Wspólnocie AA." Zawsze możesz napisać ulotkę "po swojemu" i postawić ją na stole mityngowym w swojej grupie. To KSK zaakceptowała tę ulotkę ,a nie powiernicy. W skład KSK wchodzą w przeważającej większości delegaci KSK, również ci przez Ciebie wybrani.

      Usuń
    2. Po swojemu to ja pisałem i robiłem co chciałem. Jakiś czas temu nabyłem tak zwaną odpowiedzialność.
      W AA dzisiaj rządzą chorzy powiernicy, delegaci KSK. Czego mogę spodziewać się od chorych psychicznie ludzi? Nie wybierałem żadnego z tych ludzi umysłowo mało sprawnych. Nie głosuję za takimi kandydatami.

      Usuń
    3. " W AA dzisiaj rządzą chorzy powiernicy, delegaci KSK. Czego mogę spodziewać się od chorych psychicznie ludzi?"' A przyjrzałeś się sobie? Czy wszystko w porządku z Twoim rozumem, skoro tak nieodpowuedzialnie obrzucasz inwektywami innych?

      Usuń
    4. A jakimi to inwektywami obrzucam powierników? Choroba psychiczna, umysłowa nie jest od wyśmiewania. Komu normalnemu przyszło by na myśl, by wyśmiewać się z chorego psychicznie człowieka. Powiernicy (KSK) zagwarantowali sobie, że by zostać powiernikiem trzeba być chorym psychicznie alkoholikiem. Zdrowy nie ma prawa kandydować (patrz najnowszy Poradnik dla Służb PLAA)

      Usuń
    5. Wymadrzasz się

      Usuń
    6. "Komu normalnemu przyszło by na myśl, by wyśmiewać się z chorego psychicznie człowieka" A jednak się wyśmiewasz! Czyżbyś wątpił w swoją normalność?

      Usuń
  6. Nie ma co kopać się z koniem. Ta polska karykatura Wspólnoty AA padnie. Wystarczy ich nie utrzymywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie wystarczyłoby, ale tak się nie stanie. Oszukali alkoholików wmawiając im, że dawanie im pieniędzy jest niesieniem posłania XII Kroku i to na najwyższym poziomie - więc jelenie bezmyślnie dają.

      Usuń
    2. Nie inaczej Janku. Tak jak napisał Bill trzeba zakręcić im kurek. ,,Moja" grupa AA jak i kilka innych nie przekazuje już kasy do intergrupy od czasu gdy intergrupa zaczęła sponsorować osadzonych alkoholików, obecnie sponsoruje terapeutów (wycieczki, spanko, jedzonko) Znam intergrupy sponsorujące wielebnych, kościoły, wójtów czy burmistrzów.
      ,,Oszukali alkoholików wmawiając im, że dawanie im pieniędzy jest niesieniem posłania XII Kroku i to na najwyższym poziomie - więc jelenie bezmyślnie dają." Oszukali czy oszukują? Czy może sprostowali tę informację?
      Szpak Marceli

      Usuń
    3. Szpak Marceli - typowy kret i członek piątej kolumny w AA, udający świętego uzdrowionego.

      Usuń
    4. "Czy może sprostowali tę informację?" - to pewnie pytanie retoryczne, bo chyba wiesz, że szajka powiernicza nie jest zdolna przyznać się do żadnego błędu, ani z niczego wycofać. Z tym hasłem na ustach nadal wyłudzają pieniądze.

      Usuń
    5. " szajka powiernicza" - Z nienawistnym hasłem na ustach Anonimowy 9 września 2024 07:48 rozpoczyna nowy dzień. Zgodnie z programem 12 Kroków?

      Usuń
  7. Przyjmijmy, że te akurat „dzieła” powstały na potrzeby grup. Dlaczego dopiero teraz? Bo GSO musiało dać pozwolenie na takie „kontrowersyjne” wydawnictwa? Bo w Polsce sami nie potrafimy niczego napisać, tylko musimy tłumaczyć gotowce?
    A na czyje potrzeby i na czyje zamówienie powstały wszelkie wydawnictwa i ogólnopolskie warsztaty na temat tak zwanej „dostępności”? Sugerujące grupom AA tworzenie miejsc opieki dla dzieci, żeby tatuś z mamusią mogli uczestniczyć w mityngu. Nie dość że wsadza się ludzi i grupy na minę, bo w dobrej wierze mogą narazić się na kłopoty prawne gdy zdarzy się jakiś wypadek, nieszczęście.
    Doskonale wiadomo również, że osoby w jakikolwiek sposób mające kontakt z dziećmi, pracujące z dziećmi, opiekujące się dziećmi, muszą posiadać zaświadczenie o niekaralnosci.
    O tym na co stać „trzeźwych” alkoholików wie każdy, kto kiedykolwiek zatrudnił takiego gagatka.
    A tu chcą powierzać im dzieci…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na potrzeby grupy? Potrzebą grupy AA jest wspieranie pijących alkoholików??? Kto taką potrzebę określił i kiedy?

      Usuń
    2. Proszę, żebyś czytał to co napisałem, a nie to, co tobie wydaje się że napisałem.

      Usuń
    3. Tradycja Piąta AA brzmi: " Każda grupa ma jeden główny cel – nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż
      jeszcze cierpi". To dobrze, że do AA przychodzą alkoholicy, którzy jeszcze nie przestali pic, by od grup otrzymać wsparcie zawarte w powyższym posłaniu.

      Usuń
    4. Ale nie o tym jest komentarz pod którym piszesz, tylko o tworzeniu ochronek dla dzieci przez osoby nieupoważnione, często przestępców.

      Usuń
    5. Nie, to dobrze że do AA przychodzą alkoholicy którzy nie przestali jeszcze pić i otrzymują posłanie AA, a nie żadne wspierające i przyjazne środowisko.

      Usuń
    6. ,,Sugerujące grupom AA tworzenie miejsc opieki dla dzieci, żeby tatuś z mamusią mogli uczestniczyć w mityngu." Możesz napisać gdzie mogę znaleźć tę sugestię? To bardzo ciekawe.

      Usuń
    7. No cóż, tak jak napisała Rzeczniczka Rady Powierników, Iza, „Nie interesujemy się opiniami przekazywanymi przez innych", tak również od pewnego czasu nie interesują ich konsultacje we Wspólnocie AA, ani pełne i jasne informowanie tejże Wspólnoty o swoich poczynaniach.

      W najnowszej Skrytce w Sprawozdaniu Zarządu Fundacji BSK AA w Polsce z działalności w 2023 r.
      Działania Zarządu Fundacji, możemy przeczytać:
      „Przygotowano opinie prawne dotyczące organizowania przez grupy AA opieki dla dzieci lub innych osób wymagających nadzoru na czas trwania mityngów”.
      Oczywiście niczego więcej ze „sprawozdania” się nie dowiemy.

      Gdzie możesz uzyskać więcej informacji? Nie wiem.
      W Zarządzie Fundacji raczej wątpię.
      Sa Ogólnopolskie Warsztaty Dostępności, z których sprawozdania są oczywiście niedostępne. Jak nie zapłacisz i nie poświęcisz trzech dni na warsztaty, nie dowiesz się.
      Jest również broszura o dostępności, ale z opisu wynika, że dotyczy tylko osób z niepełnosprawnością.
      Ja już jakiś czas temu pisałem tutaj w komentarzach na powyższy temat. Wybacz, ale nie będę ich szukać.
      O ile pamiętam, moje skąpe informacje pochodziły również ze Skrytki.

      Usuń
  8. Władza AA w Polsce informuje, że za dwa tygodnie - 22 września, mija termin zgłaszania udziału w Ogólnopolskich Warsztatach Rzeczników Intergrup i Regionów. Ważniejsza jest jednak informacja inna. Właściciel obiektu już po podpisaniu umowy z AA postanowił ponieść cenę. I podnosi tę cenę już po tym, jak wielu alkoholików już opłaciło tam swój pobyt!
    Zamiast potraktować to jako zerwanie umowy, władza AA w Polsce apeluje, żeby... podporządkować się, stulić uszy, dopłacić (mimo, że to niezgodne z umową), bo to niby dla dobra nasz wszystkich. Zastanawiam się więc, jakie dobro nas wszystkich ma wynikać z pogodzenia się z tym wykroczeniem przeciwko prawom konsumenta? I dlaczego władza AA w Polsce pomaga doić alkoholików z pieniędzy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Władza AA w Polsce informuje, ", "władza AA w Polsce apeluje", "władza AA w Polsce pomaga" . To nie z szacunku tylko z niewiedzy , a wręcz z nieuctwa zastępowanie jednej ze służb AA nieistniejacym zwrotem "władza AA w Polsce".

      Usuń
    2. Partyjna nowomowa w polskiej odmianie AA, gdzie służba = władza, a rekomendacja = rozkaz.

      Usuń
    3. Rzecznicy przyszłością AA!

      Usuń
  9. "Bo GSO musiało dać pozwolenie na takie „kontrowersyjne” wydawnictwa? Bo w Polsce sami nie potrafimy niczego napisać, tylko musimy tłumaczyć gotowce? "
    Zgodnie z Rekomendację nr 6 52. Konferencja Służby Krajowej AA zaakceptowała wymaganą większością głosów wydanie ulotki „Bezpieczeństwo i AA”. Pozycja nie była tłumaczona na polski z języka angielskiego, dlatego nie wymagała zgody AAWS/GSO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zgodnie z Rekomendację nr 6 52. Konferencja Służby Krajowej AA zaakceptowała wymaganą większością głosów wydanie ulotki „Bezpieczeństwo i AA”.

      Nareszcie. Sensowny głos. Sluzebni w służbie wzrastający, wybrani zaufaniem grup gdzie dobry Bóg wyraził siebie w grupowym sumieniu dali mam w darze kolejną pozycję. Niezwykle potrzebną.

      Zamiast po prostu podziękować i przyjąć to o co prosiły grupy wybierając służebnych do służb i powierzając im zaufanie do ich decyzji, rozstzasa się po fakcie jakieś sprawy?
      Był czas na decyzję. Została podjęta. Jest nowa pozycja w naszej biblioteczce.

      Szkoda, że alkoholicy nadal debatują jednak nad przeszłością.

      Może pora wziąć trochę odpowiedzialności i zacząć działać? Zobaczymy czy wtedy znajdziecie tyle podobnych sobie marudzacych i negujacych wszystko sluzebnych którzy wprowadzą w zycie te "cudowne" wizje jakie tu snujecie.
      Demokracja...

      Pogody ducha.

      Usuń
    2. Nie rozmawiamy o żadnej ulotce, tylko o „winiecie”. Potrafisz czytać z tak zwanym zrozumieniem?
      Natomiast pod poprzednim postem jeden z uczestników dyskusji napisał tak:
      „W ulotce F-228 - Safety and A.A. Flyer wydanej przez GSO USA/Kanada na stronie 2 umieszczone jest w języku angielskim zdanie, którego polskie tłumaczenie z nowo wydanej winiety przytoczyłeś w swoich wpisie.”
      Może więc opracujcie spójny przekaz dla swoich manipulacji, kłamstw i matactw.

      Usuń
    3. „Zastanawiam się więc, jakie dobro nas wszystkich ma wynikać z pogodzenia się z tym wykroczeniem przeciwko prawom konsumenta? I dlaczego władza AA w Polsce pomaga doić alkoholików z pieniędzy?”

      Naprawdę nie wiesz? Dlatego że to nie pieniądze władzy, ani nie pieniądze alkoholików, którzy tam sobie wypoczną, zabalują, i (co dla nich najważniejsze) pomędrkują.
      To tak zwane „pieniądze AA”, czyli pieniądze nas wszystkich. Pieniądze z datków do kapelusza, wpłat, pieniądze ze sprzedaży literatury.
      Pieniądze przeznaczone na niesienie posłania tym, którzy wciąż jeszcze cierpią.
      A przecież jak wiemy, wspólne często znaczy niczyje.
      Łatwo wydaje się cudze pieniądze.

      Jakie dobro ma z tego wynikać?
      Raczej „dobro”. Święty spokój, zaprzeczenie tego co w Modlitwie o pogodę ducha. Odwołanie warsztatów wymagałoby nieco pracy, koordynacji, nieprzyjemności, no to co robimy? Zrzucamy kosza finansowe, a przede wszystkim psychiczne, emocjonalne, na alkoholików i grupy AA.
      I rączki czyste.

      Usuń
    4. „Jest to jedna z tych sytuacji, na które nie mamy już wpływu i dla dobra nas wszystkich oraz powodzenia planowanych działań powinniśmy się pogodzić.”
      A ja bym prosił, żeby osoba produkująca te dobre rady ciotki klitki podpisywała się pod nimi imieniem i nazwiskiem.
      Głównie dlatego, że są nieprawdziwe. Są również niemądre. Kolejność chyba obojętna.

      Usuń
    5. „rozstzasa się po fakcie jakieś sprawy?
      Był czas na decyzję. Została podjęta. Jest nowa pozycja w naszej biblioteczce.
      Szkoda, że alkoholicy nadal debatują jednak nad przeszłością.
      Może pora wziąć trochę odpowiedzialności i zacząć działać?”

      Cóż, to dość proste. Z nikim nie konsultujecie takich decyzji.
      A co gorsza, z nikim nie konsultujecie treści tych pozycji.
      Grupy AA i Anonimowi Alkoholicy dostają książki i broszury najeżone błędami, niezgodne z Programem AA i Tradycjami AA.
      Zawsze w takich przypadkach zastanawia mnie przez ile baranich potakujących głów przeszły te „dzieła” i nikt nie zauważył ich durnosci.

      Usuń
    6. Do tego, co bezrefleksyjnie zarzuca "manipulacje kłamstwa i matactwa." polecam " Ostatnie zdanie w winiecie brzmi: "Więcej informacji na ten temat znajdziesz w ulotce "Bezpieczeństwo w AA".

      Usuń
    7. "Cóż, to dość proste. Z nikim nie konsultujecie takich decyzji. A co gorsza, z nikim nie konsultujecie treści tych pozycji." Jesli nie z Tobą i tymi marudzącymi z tego blogu to z NIKIM?

      Usuń
    8. I co w związku z tym, że ostatnie zdanie w winiecie...? Nakaz, że na każdym mityngu każdej grupy musi być odczytywana treść tej ulotki, bo bzdurna winieta nie wystarczy do zrozumienia, o co chodzi?

      Usuń
    9. Jak proponowałem wcześniej innemu o ograniczonej percepcji intelektualnej " możesz napisać ulotkę "po swojemu" i postawić ją na stole mityngowym w swojej grupie."

      Usuń
    10. Zachowanie chorych psychicznie powierników, bak i KSK trzeba pokazywać. Trzeba pokazywać im fakty. Choć mało prawdopodobne że dotrze to do tych zakutych łbów.
      WINIETA
      ,,winieta – ozdoba stosowana w drukarstwie
      winieta – pasek tytułowy czasopisma
      winieta – nalepka (najczęściej na szybę samochodu), stanowiąca dowód wniesienia opłaty
      winieta (winietowanie) – wada obrazu fotograficznego
      winieta – ozdobny nadruk na odwrocie tekturki, na którą naklejona jest fotografia
      winieta (modelarstwo) – mniejsza forma dioramy
      Które z tych znaczeń określa ten wątpliwej jakości produkt?
      Proponuję wprowadzić nazwę bardziej pasująca do tego czegoś MINETA.

      Usuń
    11. „ Jesli nie z Tobą i tymi marudzącymi z tego blogu to z NIKIM?”
      Zgadza się. Dokładnie tak. W grupach AA są ludzie mądrzejsi od tych wybranych delegatów i powierników. Analfabetka ledwie umiejąca się podpisać wybraną do zespołu literatury, parodia. Zresztą nie ona pierwsza, nie ostatnia.
      A tobie sugeruję zerknąć na piramidę służb, bo pycha cię tak rozdęła, że jak purtniesz to się skichasz arogancie w trzeźwieniu.

      Usuń
    12. „ Ostatnie zdanie w winiecie brzmi: "Więcej informacji na ten temat znajdziesz w ulotce "Bezpieczeństwo w AA".
      Tak? No i…? I co w związku z tym.
      Tekst z plakietki jest czytelny, choć bezsensowny.
      Nie widzę potrzeby zmuszania ludzi do zakupu ulotek.
      Rządź się własnymi pieniędzmi, nie moimi.

      Usuń
    13. Anonimowy 9 września 2024 12:13
      "Trzeba pokazywać im fakty. Choć mało prawdopodobne że dotrze to do tych zakutych łbów".

      To się ciekawie składa, bo pokazałem swój tekst i komentarze dotyczące winiety Rzeczniczce Rady Powierników, Izie. Odpisała, cytuję: "Nie interesujemy się opiniami przekazywanymi przez innych".
      Niby człowiek wiedział, ale jednak się łudził. :-)

      Usuń
    14. „ Proponuję wprowadzić nazwę bardziej pasująca do tego czegoś MINETA.”
      Zgodnie ze słownikiem i od zawsze na stołach mityngowych stawiamy plakietki.
      Ktoś bardzo chciał się wyróżnić inteligencją nazywając to winietą.
      Mój śp. tato mawiał „Nie używaj słów, których nie rozumiesz, bo zamiast na inteligenta wyjdziesz na ignoranta”.

      Usuń
    15. „ Rzeczniczce Rady Powierników, Izie. Odpisała, cytuję: "Nie interesujemy się opiniami przekazywanymi przez innych".

      To trzeba mieć tupet. Już jej całkiem na głowę padły te funkcje.
      Wieczna służebna, jej grupą domową jest podium.
      Od zawsze w AA bawili mnie ludzie, którym się wydaje za są KIMŚ. Kims ważniejszym, msdrzejszym, lepszym.
      Nie ma nic śmieszniejszego niż człowiek traktujący siebie z nadmierną powagą.
      Izę dobrze zapamiętałem z pewnych warsztatów, kiedy jako własne wykorzystała w swojej prezentacji moje wnioski i zauważone fakty.

      Usuń
    16. "Rzeczniczce Rady Powierników" Nie ma takiej służby w polskojęzycznej strukturze AA

      Usuń
    17. "To się ciekawie składa, bo pokazałem swój tekst i komentarze dotyczące winiety Rzeczniczce Rady Powierników, Izie. Odpisała, cytuję: "Nie interesujemy się opiniami przekazywanymi przez innych".
      Dziwisz się? Przecież Iza dobrze wie, że na tym blogu przeważają, mówiąc delikatnie niepochlebne opinie o Radzie Powierników, której ona przewodniczy. przykładowo: szajka powiernicza wyłudzająca pieniądze, umysłowo chorzy powiernicy, czy zakute łby. Mniemam, że trudno byłoby jej znaleźć w potoku tych inwektyw jakieś wartościowe komentarze.

      Usuń
    18. ,,Od zawsze w AA bawili mnie ludzie, którym się wydaje za są KIMŚ. Kims ważniejszym, msdrzejszym, lepszym." Bo oni lepiej wiedzą jak dbać o bezpieczeństwo, jak stosować przepisy ppoż, znają się na RODO, leczeniu covid, wiedzą jak zachować się gdy inwalida przyjdzie na miting. Bo członkowie AA to debile na niczym się nie znają. Na szczęście mamy takich zuchów, którzy na wszystkim się znają. Planuję wysłać do nich pytanie , co zrobić gdy zauważę pożar?
      Chorzy psychicznie, ignoranci pełni pychy.
      Zła karma wraca. Mam się zająć alkoholikiem, który chce by mu pomóc.

      Usuń
    19. Wierz mi, że wiele z tych lepszych alkoholików pasjami podczytuje ten blog, czasem zdarza się że poprawiają swoje błędne posunięcia. Po cichu, po wielkiemu cichu.
      Zdarzało się, że któryś usiłował się tu popisywać, byli łatwo rozpoznawalni z tym powierniczym bełkotem.

      Usuń
    20. "byli łatwo rozpoznawalni z tym z tym powierniczym bełkotem." Podpowiedz mi, proszę jak rozróżnić "powierniczy bełkot" od Twojego nienawistnego bełkotu?

      Usuń
    21. "A tobie sugeruję zerknąć na piramidę służb, bo pycha cię tak rozdęła, że jak purtniesz to się skichasz arogancie w trzeźwieniu." Mogłbyś odrzucić niepotrzebną zółć i to zdanie przetłumaczyć na prosty język polski?

      Usuń
    22. "Izę dobrze zapamiętałem z pewnych warsztatów, kiedy jako własne wykorzystała w swojej prezentacji moje wnioski i zauważone fakty." Jesteś wyjątkowo kreatywny, ale chyba jeszcze bardziej zawistny. Dobrze wiedzieć.

      Usuń
    23. „ale chyba jeszcze bardziej zawistny.”
      Też kradniesz pomysły innym?
      Nie przechwalaj się brakiem intelektu.

      Usuń
    24. Nudzący się komentator cudzych komentarzy się znowu pojawił. Niewiele ma do powiedzenia, swoją stetryczałą złośliwość przypisuje innym.

      Usuń
    25. „Jesteś wyjątkowo kreatywny, ale chyba jeszcze bardziej zawistny. Dobrze wiedzieć.”
      Masz rację. Tak właśnie jest. Dobrze żebyś nie tylko wiedział, ale i trzymał się z daleka ode mnie.

      Usuń
  10. A jak juz skonczycie się użalać, napadać, krytykować, jęczeć i marudzić to moze ktoś napisać jakie realnie dzialania podejmowal w grupie na rzecz zmian o ktorych tak czesto tu sie pisze?

    Moze tez ktos opowie co zrobił gdy grupa (na dowolnym poziomie) jednak zdecydowala inaczej? Odrzucila jego wpaniale, wzniosle i jakze innowacyjne pomysły czy też pytania oraz nie odpowiedziala na krytykę? Dalej swoje wiem i trzymam się własnych przekonań do upadlego? Ciagle w kółko mącę na sumieniach, blogach, listy piszę itp? Urazę mam ze moja prawda nie jest prawdą grupy czy też lepiej, calego AA?

    Jak macie się z tym aby odróżniać jedno od drugiego i przestać walczyć o sprawę o którą nikt nie chce walczyć (z całym szacunkiem, te kilka glosow z bloga to bardzo niewiele, a odliczając troli czy tez tych którzy nigdy i tak realnie sie nie odezwą to jeszcze mniej).

    AA jest dokladnie takie jak chcą grupy. Cokolwiek komukolwiek sie wydaje, służby pracują i działają. Takich przedstawicieli wybraliśmy.

    W służbie AA oddany i wdzieczny innym służebnym za pomoc, wsparcie i siłę gdy sil brakuje.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PlAA bardzo stara się kopiować AA w USA.
      Szkoda, że nie chce skopiować prostej drogi kontaktu z delegatami regionalnymi i powiernikami, których adres mailowy, adres pocztowy i numer telefonu umieszczone są na krajowej i regionalnych stronach AA.
      Każdy Anonimowy Alkoholik może napisać swoje uwagi, propozycje i rekomendacje.

      Usuń
  11. Dzięki za celny komentarz Anonimowego 8 września 2024 18:59

    OdpowiedzUsuń
  12. Wracając do tematu Meszuge ,,Tak naprawdę przekaz Deklaracji Odpowiedzialności jest bardzo prosty – jeśli ktoś wyciąga do AA rękę po pomoc, to zawsze powinien napotkać tam dłoń któregoś z nas. Wspólnota AA dysponuje rozwiązaniem problemu alkoholizmu. I niczym więcej! Nie rozwiązujemy żadnych innych problemów! Jesteśmy gotowi pomóc wszystkim tym, którzy z problemem alkoholowym zwracają się do nas o pomoc."
    Dokładnie tak. Ci ułomni powiernicy coś gdzieś słyszeli tylko przez ich chorobę nie są w stanie zrozumieć prostych rzeczy. Brak zrozumienie dlaczego powstała ta deklaracja i czemu ma służyć tworzy takie oderwane od rzeczywistości insynuacje. AA ma rozwiązanie problemu alkoholowego tylko i wyłącznie dla alkoholików.
    ,,W księdze pamiątkowej z Konwencji z 1965 r. dr Jack Norris pisze: „...Musimy pamiętać, że AA będzie silne tylko tak długo, jak każdy z nas będzie swobodnie i chętnie przekazywał je innej osobie, tylko wtedy, gdy każdy z nas weźmie na siebie sprawiedliwy udział w odpowiedzialności za sponsorowanie tych, którzy wciąż cierpią, za rozwój i integralność naszej Grupy, za nasze działania międzygrupowe i za AA jako całość. To właśnie w braniu odpowiedzialności można znaleźć prawdziwą wolność i trwałą satysfakcję z życia. AA dało nam władzę wyboru – pić czy nie pić – i czyniąc to, dało nam wolność bycia odpowiedzialnym za siebie. Gdy stajemy się odpowiedzialni za siebie, możemy być wolni, aby być odpowiedzialnymi za swój udział w AA, a jeśli nie przyjmiemy tej odpowiedzialności z radością, stracimy AA. Dziwne, prawda?" I jeszcze jeden cytat w następnym komentarzu
    Szpak Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę napisal Chuck Norris?
      Czy to nie pomyłka?

      Usuń
    2. Tak, pomyłka. W czytaniu ze zrozumieniem.

      Usuń
  13. ,,W artykule Grapevine z października 1965 r. omówiono Oświadczenie o Odpowiedzialności, a Bill W. wyraził swoje poglądy: Dwie główne myśli wyróżniały się w uwagach wielu mówców, alkoholików i niealkoholików, na lipcowej Konwencji AA w Toronto. Pierwszą był podziw i wdzięczność za zdumiewający sukces AA w powrocie do zdrowia setek tysięcy pijaków z beznadzieji. Drugą była obawa, że ​​sukces, jaki osiągnął AA w ciągu trzydziestu lat od jego powstania w Akron w stanie Ohio w 1935 r., nie doprowadzi nas do żadnego samozadowolenia z rozmiaru pracy, która wciąż pozostała do wykonania."
    Szpak Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Drugą była obawa, że ​​sukces,..."

      Luzik. Juz nie ma o co się obawiać.
      Ankieta pokazala wyraźnie, ze "sukces" to mityngowa turystyka i jak najwiecej spotkań.

      Taki to sukces po 50 latach mamy...
      Ze się spotykamy i sobie gadamy.

      Widocznie tak mialo być. Moim rozwiązaniem jest wszystkoakceptacja.

      Pogody ducha.

      Usuń
  14. "Zauważcie, że nie dla tego, który chce przestać pić i do AA wyciąga rękę po pomoc, ale do tego, który pije."
    Zauważcie, że jest ta "winieta" dla grup, które mają jeden głowny cel – nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi z powodu swego picia. Mają one pomóc przychodzacym do do AA alkoholikom, którzy jeszcze nie przestali pic, i przekazać im wsparcie zawarte w powyższym posłaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wy skąd niby wiecie, czy cierpi z powodu picia? To może wprowadzić trzeba do polskiego AA jakieś specjalne pytania dla nowych, dotyczące ich cierpienia?

      Pomagamy każdemu alkoholikowi, który prosi o pomoc. Nie pomagamy tym, którzy - według oceny i diagnozy szajki powierniczej - cierpią.

      Usuń
    2. Wygląda na to, że kilku kolesi w PLAA uznało, że wie lepiej od samych zainteresowanych, czy ci cierpią i z jakiego powodu. A nie pisał kiedyś autor bloga, że trzeźwość to rozstanie z rojeniami i kontakt z rzeczywistością zamiast własnych przekonań i wyobrażeń?

      Usuń
    3. Nic dodać, nic ująć. Szajka powierniczo-diagnostyczna. Uważają się za uprawnionych do diagnozowania innych ludzi i decydowania, czy oni cierpią.

      Usuń
    4. Trzecia Tradycja AA brzmi " Każda grupa ma jeden główny cel – nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi" Znacie tę tradycję? Czy dalej bedzięcie sie wymądrzać?

      Usuń
    5. Są jeszcze tacy , który cierpią z powodu własnej głupoty, ignorancji i nieuctwa, Gdzieś w tle był zawsze alkohol.

      Usuń
    6. A ty uznałeś, że jesteś powołany do oceny i decyzji, kto cierpi, a kto nie?
      Qrde! Alkoholizm to naprawdę makabryczna choroba umysłowa. :-(

      Usuń
    7. Kim jest „alkoholik, który wciąż jeszcze cierpi? Może nim być zarówno jeszcze pijący alkoholik, jak i nowicjusz, oraz niepijący od dawna alkoholik.

      Usuń
    8. Autopoprawka "Trzecia Tradycja AA brzmi" winno być "Piąta Tradycja AA"

      Usuń
    9. A ten niepijący od dawna, to na co cierpi? I czy AA ma jakiś pomysł na jego cierpienie?

      Usuń
    10. ,,A ten niepijący od dawna, to na co cierpi?" Cierpi z powodu niewyleczonej choroby alkoholowej.
      ,, I czy AA ma jakiś pomysł na jego cierpienie?" Tak. AA ma pomysł na usunięcie cierpienia chorego alkoholika. Jest to Program 12 Kroków.

      Usuń
    11. "A ty uznałeś, że jesteś powołany do oceny i decyzji, kto cierpi, a kto nie? " Masz jakąś większą wiedzę w tym temacie? Zaprezentuj ją, proszę. Kim jest alkoholik, który wciąż jescze cierpi?

      Usuń
    12. Z WK ,,Egoizm - egocentryzm, koncentracja na samym sobie! To, jak sądzimy, są źródła naszych kłopotów. Napędzani setką odmian strachu, złudzeń, różnych odmian samolubstwa i użalania się nad sobą"
      Objawy niewyleczonej choroby alkoholowej

      Usuń
    13. "Kim jest alkoholik, który wciąż jescze cierpi?"To pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Nie ma chętnych?

      Usuń
    14. Jak ktoś cierpi to szuka pomocy. Jak nie szuka pomocy to znaczy, że nie jest tak tragicznie.

      Usuń
    15. Ilu jest takich ktorzy cierpią, nie szukają pomocy i schodzą z tego świata

      Usuń
  15. Alkoholik, który wciąż cierpi to ten co pije? Nie sądzę. Taki alkoholik cierpi dopóki nie skombinuje kasy na następną flaszkę. Z tego wynika, że ci niepijący mają poratować cierpiącego co najmniej dyszką. Super sprawa. Wszyscy zadowoleni. Pijący bo ma na piwko lub flaszkę a darczyńca, że zrobił dobry uczynek.

    OdpowiedzUsuń
  16. OJ MESZUGE...ZABRNĄŁEŚ WE WŁASNY UMYSŁ CIUT ZA GŁĘBOKO...TRZEŹWOŚĆ NIE JEST GŁÓWNYM CELEM MOJEGO DALSZEGO ŻYCIA. JA POPRZEZ TRZEŹWOŚĆ MAM SIĘ STAĆ DOBRYM CZŁOWIEKIEM...DOBRYM DLA KAŻDEGO. OBOJĘTNIE KTO STANIE MI NA DRODZE, A BĘDĘ W MOCY MU POMÓC, TO POMAGAM. NIE TYLKO ALKOHOLIK I NIE TYLKO SPRAWY ZWIĄZANE Z ALKOHOLEM. NIE ZGADZAM SIĘ Z TWOJĄ INTERPRETACJĄ DEKLARACJI ODPOWIEDZIALNOŚCI....PS. PISZĘ Z DUŻEJ LITERY, BO TAKI MAM STYL I NIE MUSZĘ ZAKŁADAĆ OKULARÓW, ŻEBY PRZECZYTAĆ...POGODY DUCHA WSZYSTKIM ŻYCZĘ, NIE TYLKO ALKOHOLIKOM...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie krzycz.
      Dobry człowiek nie cuchnie egoizmem pisząc capslockiem i nie myśląc o ludziach, którzy muszą to czytać, tylko wyłącznie o sobie.
      Dobry człowiek nie cuchnie egoizmem każącym mu wyróżniać się i krzyczeć capslockiem „Tu jestem! Patrzcie na mnie!”.

      Usuń
    2. Pijani też tu są.

      Usuń
  17. Pisanie wielkimi literami w internecie oznacza wrzask. W każdej przeglądarce można zwiększyć wielkość liter. i pisać normalnie.
    ... bo taki mam styl - haha. Tuszujesz tym swój brak wiedzy i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szumiało Ci w uszach jak czytałeś DUŻE LITERKI? To Ty niepotrzebnie wrzeszczysz! Uspokój, się, proszę.

      Usuń
    2. „DUŻA czy WIELKA litera?
      Oba określenia są tak samo poprawne – żadne z nich nie jest ani ciut-ciut lepsze czy gorsze od drugiego. Poprawnie zatem: zapisujemy wyraz DUŻĄ LITERĄ albo: zapisujemy wyraz WIELKĄ LITERĄ, każdy wyraz nazwy firmy, przedsiębiorstwa czy instytucji zaczyna się DUŻĄ LITERĄ albo: każdy wyraz nazwy firmy, przedsiębiorstwa czy instytucji zaczyna się WIELKĄ LITERĄ. Pewien kłopot poprawnościowy mogą sprawiać jedynie konstrukcje składniowe, w których pojawiają się określenia DUŻA LITERA i MAŁA LITERA. Poprawnie powiemy i napiszemy, że jakiś wyraz piszemy DUŻĄ LITERĄ lub WIELKĄ LITERĄ (czyli użyjemy formy narzędnika) lub że jakiś wyraz piszemy OD DUŻEJ LITERY lub OD WIELKIEJ LITERY (czyli użyjemy przyimka od i formy dopełniacza). Niepoprawna jest natomiast konstrukcja wzorowana na rosyjskiej: „z dużej / z wielkiej litery” (tak jak: c большой буквы [s bolszoj bukwy]).
      Źródło: [SO PWN; SJP PWN; NSPP; WSPP; Baza CKS]

      Usuń
    3. Niech pisze, jak chce, byleby to miało sens.

      Usuń
  18. Wielkie bicie piany na tym blogu - Jeden pisze "A ten niepijący od dawna, to na co cierpi? : A drugi pisze "Alkoholik, który wciąż cierpi to ten co pije? Nie sądzę" Obaj cierpią na wybaczalną głupotę spowodowaną piciem i niepiciem, i dla nich nieosiagalne jest osiągnięcie trzeźwości przejawiającej się w byciu dobrym człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda byłoby nie wykorzystać potencjału mimicznego wypowiedzi Izy.
    Zapraszam.

    https://www.facebook.com/100069035193177/posts/827763606201472/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Tak wygląda polski odłam AA. ..Za to pełno arogancji. ...... pogardy dla innych" To autor tego linku tak o sobie sądzi.

      Usuń
    2. Autor linka )
      No brawo geniuszu.

      Usuń
  20. Cóż, AA w Polsce nie wypracowało systemu konsultacji we wspólnocie, a tym bardziej jakiejkolwiek drogi zgłaszania uwag. Stąd takie bezczelne odpowiedzi służby do osób, które ją utrzymują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to nie wypracowało systemu komunikacji, drogi zglaszania uwag? Bzdura.

      Jeśli grupa jest dobrze poinformowana, rozumie swoja rolę i miejsce w AA to daje duże możliwości. Zamiast bredzić na sumieniu grupy o zmianach w scenariuszu można pochylić się nad innymi, powazniejszymi tenatami
      Tyle tylko, ze do tego potrzeba odwagi i determinacji. Silnych służb znających się na tej robocie.
      I to jest realny problem. Skoro najważniejsze jest to, żeby było milusio i cieplutko, żeby mityngowac snując fantazje i powtarzajac mity i piciorysy to jak moze cokolwiek sie zmienic? Jeśli nie wymaga się niczego od służb a rolą mandatariusza jest sluzenie intergrupie i sprawozdanie z działania grupy? Kiedyś próbowałem aby służby grupy zaczęły dopytywać na co idzie kasa, co konkretnie intergrupa, region czy delegaci zrobili dla grupy. Szybko otrzymałem łatkę niszczyciela jednosci i szkodnika utrudniajacego trzeźwienie nowicjuszy. Proba zaproszenie ludzi z nizszego szczebla do opowiedzenia grupie co faktycznie dla gruoy zribili, zakończyła się fiaskiem. Nie przyszli bo nikt nie będzie nikogo zmuszał i rozliczal. Przecież w AA nie można niczego od nikogo wymagac, usłyszałem. Przecież o AA można mówić wyłącznie w samych superlatywach lub milczeć.
      Tyle w temacie. Najważniejszy jest święty spokój i wszystkoakceptacja w imię błędnie rozumianych tradycji.
      Bylejakość.

      Tak jak mowi Meszuge. Jest po prostu źle. Bardzo źle. Sami o to zadbaliśmy i dbamy o to by tak było dalej.

      Tak to już jest z lękiem. Niby w jakims tam kroku, wk mowi: "Prosimy Go, aby usunął nasz lęk i by skierował naszą uwagę na to, kim chce, abyśmy byli. I od razu zaczynamy uwalniać się od lęku."

      Jest jednak inaczej. Lęk to potężna sprawcza siła. I jest jak jest.

      M

      Usuń
    2. Cóż, ja również zostałem wyklęty. Nawet kilka razy próbowali mnie pobić.
      Jednak zupełnie inną kwestiach jest to o czym piszę.
      BSK i konferencja co roku prosząc o omawianie pyta w grupach. Po bliższym przyjrzeniu okazuje się że nikt na odpowiedzi i opinie grup nie czeka i nic z nimi nie robi.

      Usuń
    3. Markowi, weteranowi z Londynu grożono śmiercią ("przywiozę Ukraińców i ci łeb utną") jeśli się nie przestanie czepiać kwestii pieniędzy regionu Europa magazynowanych na prywatnym koncie Marzeny, kilka lat wcześniej skarbniczki, ale już dawno nie.

      Usuń
    4. "Po bliższym przyjrzeniu okazuje się że nikt na odpowiedzi i opinie grup nie czeka i nic z nimi nie robi."

      I co? Grupy coś z tym robią? Nie.

      Czyli wszystko jest dokładnie takie na jakie grupy się zgadzają. A skoro większość grup się z tym zgadza, służby robią dokladnie to co robią.

      W czym problem?

      Usuń
    5. Zapoznaj się z wypowiedzią rzeczniczki Rady Powierników.
      I przestań pleść farmazony.

      Usuń
    6. "Zapoznaj się z wypowiedzią rzeczniczki Rady Powierników.
      I przestań pleść farmazony."

      Znam tą wypowiedź. I co z nią?
      Jakaś reakcja grup? Slyzebnych? Delegatów?

      Przecież ci ludzie nie wzięli sie znikąd. Są wybrani, nominowani itp.

      Wystarczy przestać udawać, że grupom zależy na czymś wiecej niz mityngu (o ile to wogóle są mityngi).

      Ma być miło. Przyjazna atmosfera, sprzyjająca trzezwieniu.
      Polemika nie służy jedności, bla bla bla.

      Usuń
    7. "Zapoznaj się z wypowiedzią rzeczniczki Rady Powierników." Czy ona wypowiadała się na tym blogu?

      Usuń
    8. Obowiązkiem grup jest przekazanie do intergrupy wypracowanych przez nie propozycji odpowiedzi na pytania skierowane do KSK, obowiązkiem intergrup jest przesłanie tych propozycji do regionów, które przedstawiają proponowane odpowiedzi delegatom KSK. Ci z kolei odpowiednio głosują podczas posiedzenia Konferencji. Tak to powinno funkcjonować. I każdy z powyższych poziomów struktury winien na siebie wziąć odpowiedzialność za prawidłowe funkcjonowanie.

      Usuń
    9. O! Widzę, że wyznaczyłeś zobowiązania dla wszystkich poziomów struktury AA. Dobre!

      Usuń
    10. Nie. On niczego nikomu nie wyznaczył.
      Tak to powinno działać i tak działa w innych krajach.
      Niestety, po pierwszym usłyszanym od rzecznika intergrupy „zapomnieliśmy wysłać” grupa wysyłała bezpośrednio do BSK.
      Ja rozumiem, że jakaś struktura nie chce pomagać grupom, ale niech chociaż nie przeszkadza.

      Usuń
    11. Dziękuję. Widzę, że Ci się podoba

      Usuń
    12. "Ja rozumiem, że jakaś struktura nie chce pomagać grupom, ale niech chociaż nie przeszkadza"

      Tyle, ze ta struktura nie wzięła sie z nikąd.
      To grupy wybierając służebnych zdecydowaly.

      Nie kumam tego płaczu. Dlaczego grupa nie bierze odpowiedzialności za wlasne wybory, za to kogo wybrala do służb?

      Tak sądzę jednak, ze grupy po prostu godzą się, niewasne z jakich przyczyn na to co jest. Jakoś wielu zmian w sluzbach nie widać. A skoro tak decydują nasi przedstawiciele to widocznie jest to dla większości grup ok.
      Witamy w demokracji. Większość decyduje. I żadne lamenty tego nie zmienią.

      Usuń
    13. "Widzę, że wyznaczyłeś zobowiązania dla wszystkich poziomów struktury AA. Dobre!"

      Dziękuję! Zgodnie z tradycjami nie można nikogo w AA karac, oceniać, zabrać zaufanie. Trzeba pomagać wzrastać i w pokornej akceptacji uczyć się tolerancji dbając by nie powodować zaburzenia jedności naszej rodziny jaką dla wielu jest AA. To wspólnota ludzi chorych, zdrowiejacych, ciężko doswiadczonych przez los. Dbajmy o siebie nawzajem, wspierajmy zamiast krytykować. Pomagajmy.
      Niech miłość i służba będą z nami wszystkimi. Na kazdym szczeblu.

      Usuń
    14. „Zgodnie z tradycjami nie można nikogo w AA karac, oceniać, zabrać zaufanie”

      Hmmmm… interesujące interpretacje.
      A które to tradycje mówią, że nie można nikogo oceniać?
      Mam złodzieja wpuścić do domu, a z przemocowcow wziąć ślub? Tak bez oceniania?
      „Nie oceniaj” to terapeutyczny bełkot, nie ma nic wspólnego z AA.
      A jak ze służbami? Też nie oceniać?
      Skarbnika, mandatariusza, ba, nawet parzącego kawę, którzy nie wykonują swoich obowiązków i stracili zaufanie moje i grupy mamy wybierać na kolejne służby? Bez oceniania?
      A ktora to tradycja tak nakazuje?
      Tradycje AA nie służą do niańczenia nieodpowiedzialnych.

      Usuń
    15. „Witamy w demokracji. Większość decyduje. I żadne lamenty tego nie zmienią”.
      Większość w AA stanowią funkcjonalni analfabeci i życiowi rozbitkowie. Reszta siedzi cicho, udaje że ich nie ma i modli się, żeby nikt nic od nich nie chciał.

      Usuń
    16. Jeżeli to co robisz jest interesujące zapewniam Cię, że zaczną naśladować.

      Usuń
    17. „Jeżeli to co robisz jest interesujące zapewniam Cię, że zaczną naśladować.”

      A kto ma robić rzeczy nieinteresujące?
      Bo owsze, doskonale wiem, że do przemawiania i popisywania się jest wielu chętnych, to im imponuje.

      Usuń
    18. To co w mojej opinii jest interesujące znajduje się pomiędzy ,,Reszta siedzi cicho, udaje że ich nie ma i modli się, żeby nikt nic od nich nie chciał.'' , a ,,do przemawiania i popisywania się jest wielu chętnych, to im imponuje''.
      Czyli cierpliwe wprowadzanie bez rozgłosu nowych metod do mego życia. Ja chcę to robić. To działa, naprawdę działa.

      Usuń
  21. Też mi się nie podoba wiele we Wspólnocie AA, ale może Meszuge weź się za służby to możliwe że się zmieni. A nie tak pierdolisz. Umrzesz ze smutkiem na twarzy i dalej będzie tak samo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważasz, że ile lat alkoholik ma pełnić służby?
      Potem mamy takie Izy i Włodki.

      Usuń
    2. Oraz Królową Marzenkę w Londynie, która od 6-8 lat trzyma pieniądze regionu na swoim prywatnym koncie.

      Usuń
    3. Pełna zgoda.Chlopina ma jakieś niespełnione ambicje w stosunku do AA. I tak sobie podkręca atmosferę w środowisku.Warto pamiętać,że ów szef jest również alkoholikiem.

      Usuń
    4. Najpierw proponuję znaleźć dobrego sponsora

      Usuń
  22. Przypominamy, że na oficjalnym kanale Anonimowych Alkoholików w Polsce https://www.youtube.com/@anonimowialkoholicy5376
    dostępne są filmy, spoty itp. dotyczące AA.

    OdpowiedzUsuń
  23. Rynsztok się zrobił z tego blogu. Spadam z tego szamba. Kiedyś było inaczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm… to fakt.
      Kiedyś było inaczej.
      Powiernictwo i BSK nie było takie bezczelne.
      Paweł dyrektor też nie nosił dupy wyżej od głowy.

      Usuń
    2. Jakoś Paweł dyrektor nie załapał sie na druga kadencję; pierwsza byla zle oceniona

      Usuń
    3. "Paweł dyrektor też nie nosił dupy wyżej od głowy." Oj, nosił, nosił, dlatego przepadł przy ubieganiu się o drugą kadencję

      Usuń
    4. Jeden Anonimowy pisze "Rynsztok się zrobił z tego blogu. Spadam z tego szamba." A drugi Anonimowy ni z gruchy ni z pietruchy pisze o powiernictwie i BSK.

      Usuń
    5. „ Oj, nosił, nosił, dlatego przepadł przy ubieganiu się o drugą kadencję”
      Bo się powiernictwu nie kłaniał, a powiernictwo jechało na urazie.

      Usuń
    6. „ ni z gruchy ni z pietruchy”
      A którego konkretnie słowa znowu nie zrozumiałeś?

      Usuń
    7. Był nie z tej szajki politycznej.

      Usuń
    8. "Bo się powiernictwu nie kłaniał" mimo, że kilka lat wcześniej był rzecznikiem RP, i zakończył w niej służbę przed uplywem kadencji , bo bardzo mu sie spieszyło do objęcia stanowiska dyrektora.

      Usuń
    9. " Był nie z tej szajki politycznej" Żenujacy wniosek.

      Usuń
  24. No cóż, "wygląda na to, że jest źle" na tym blogu. Lepiej nie będzie skoro podstawową pożywką dla dyskusji jest nieustanne irracjonalne krytykowanie średnich i niskich poziomów struktury AA PL z jasnym wskazaniem na konkretne osoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że uważasz, że w PLAA nikogo nie wolno krytykować, bez względu na to, co robi lub nie robi. Ciekawe podejście.

      Usuń
    2. Krytykowanie DZIAŁAŃ tych służb i ich EFEKTÓW.
      To spora różnica.

      Usuń
    3. Można i trzeba krytykować, ale bez używania epitetów typu "szajka powiernicza wyłudzająca pieniądze, umysłowo chorzy powiernicy, czy zakute łby. " A to się czesto ostatnio zdarza.

      Usuń
    4. Tak sobie pomyślałem po przeczytaniu refleksji o komentarzach na tym blogu. Tu anonimowość powoduje brak odpowiedzialności za słowa. Całe szczęście, że jest normalny świat i spotkania twarzą w twarz.

      Usuń
    5. Muszę cię zmartwić.
      W tym „normalnym świecie” spotykasz się z tymi samymi i takimi samymi ludźmi.
      Jedynie udają.

      Usuń
    6. Takimi samymi albo i gorszymi! Przecież święty Bill W. wyraźnie postawił diagnozę, że wszyscy ludzie są mniej lub bardziej chorzy. A św. Bill - jak papież katolicki - zawsze miał rację.

      Usuń
    7. Wystarczy poczytać komentarze starszych ludzi, głównie kobiet, na Facebooku.

      Usuń
  25. Dziś usłyszałem dobrą wiadomość. Kolesie próbują organizować tyle warsztatów, że kasy brakuje. Nareszcie doszli do ściany. Szkoda, że dowiedziałem się o tym zanim wrzuciłem do kapelusza. Głupio było wyciągać spowrotem.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie tylko Deklarację mamy polską.
    Preambułę też mamy polską.
    Na stronie Anonimowych Alkoholików w Polsce możemy przeczytać co następuje:
    „Anonimowi Alkoholicy
    Anonimowi Alkoholicy są społecznością skupiającą mężczyzn i kobiety, którzy spotykają się na mityngach AA i dzielą się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją z trzeźwego życia, bez alkoholu. Jest to główny cel istnienia AA.”
    „Co to jest mityng?
    Mityng grupy AA jest podstawową formą działalności AA.”
    Nie pokuszę się o skomentowanie tej polskiej Preambuły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alkoholizm to ciężką choroba psychiczna, która trawi powierników. Powiernicy nie mają pojęcia jaki jest cel AA. Nie mają pojęcia czemu ma służyć miting. Powiernicy to terapeutyczna zbieranina domagająca się kasy od uczestników AA. Promują terapeutów. Nie przestrzegają Tradycji. Takie mamy to PLAA (polskie AA). Jedyne by pokazać im miejsce w szeregu, to zamknąć im kurek z kasą.
      Szpak Marceli

      Usuń
    2. Marceli, Ty umrzesz z pianą nienawiści na ustach. Masz jeszcze szansę wejść na drogę zdrowienia i trzeźwości propnowaną przez AA PL

      Usuń
    3. Zostanę w AA. PLAA i droga trzeźwienie w nim do ostatnich dni, to Twoja bajka. Mnie zupełnie nie interesuje.
      Wyzdrowiałem z tej choroby psychicznej dzięki łasce Boga. Z PLAA nie jest mi po drodze.
      Pięknego chorowania i pielęgnowania choroby życzę Ci.
      Z Panem Bogiem

      Marceli Szpak

      Usuń
    4. Kartezjusz mówi, że każdy jest zadowolony z rozumu, jaki ma, więc jest to najsprawiedliwiej rozdzielony dar, no ale niektórzy mają dar na "wyzdrowienie z tej choroby psychicznej dzięki łasce Boga" a niektórzy otrzymali dar osiągnięcia trzeźwości po rzetelnej pracy nad sobą zgodnie z programem 12 Kroków.

      Usuń
    5. ,,Kartezjusz mówi, że każdy jest zadowolony z rozumu, jaki ma,.." Mam inaczej niż Kartezjusz, ale Szpaki już tak maja. Wolałbym być mądrzejszy niż jestem. Mieć większą wiedzę. Wiekszą zdolność percepcji. Większy zasób słów. Większą umiejętność formowania myśli i wypowiadania się itp. Godzę się z tym co mam. Nie stoję w miejscu. Staram się poszerzać swoją wiedzę i ćwiczyć rozum. Rozum, który przywrócił mi Bóg. Krok 2 ,,Uwierzyliśmy że Siła Wyższa przywróci nam ROZUM. Krok 3 Powierzyliśmy swoje życie....opiece Boga. Tak się stało. Wystarczyła modlitwa i wiara. Żadna praca do tego nie była potrzebna.
      Jeżeli ktoś twierdzi, że postawił 12 kroków AA bez pomocy Boga to mija się z prawdą. Według Programu AA, tylko Bóg może przywrócić nam zdrowie psychiczne, zabrać chorobę.
      Jeśli ktoś wyzdrowiał z alkoholizmu dzięki terapeutycznej pomocy, dzięki wszywce, dzięki moczeniu nóg w rumianku albo twierdzi że sam sobie zawdzięcza swoją pracę wyleczenia z alkoholizmu. To bardzo dobrze. Tylko niech nie miesza tego z Programem AA.
      Szpak Marceli

      Usuń
    6. "Jeżeli ktoś twierdzi, że postawił 12 kroków AA bez pomocy Boga to mija się z prawdą" - rozumiem, że Bill Wilson, pisząc "Do agnostyka" (My ateiści) po prostu kłamał.

      Usuń
    7. ,, rozumiem, że Bill Wilson, pisząc "Do agnostyka" (My ateiści) po prostu kłamał." Obawiam się, że nie rozumiesz. Czy przeczytałeś ten rozdział? Postaram się Tobie w miłości wytłumaczyć.
      Agnostyk to nie ateista. W necie sprawdzisz sobie różnice. Kilka cytatów z WK Billa W z rozdziału ,,My agnostycy" ,,Cóż, właśnie o tym jest ta książka. Jej głównym celem jest umożliwienie ci znalezienia większej mocy niż ty, która rozwiąże twój problem." ,,Tak, my agnostycy miewaliśmy takie myśli i doświadczenia. Pragniemy jednak zapewnić cię, że z chwilą, gdy udało się nam odrzucić nasze uprzedzenia i uwierzyliśmy, a właściwie wyraziliśmy chęć uwierzenia w Moc większą od nas samych, uzyskaliśmy rezultaty, których nikt z nas się nie spodziewał. Stało się tak, choć nikt z nas nie potrafił w pełni określić ani pojąć Siły, którą jest Bóg." Bill nie kłamał. ,,Odkryliśmy, że Bóg nie rzuca kłód pod nogi tym, którzy Go szukają. Uważamy, że Królestwo Ducha jest niezmierzone, ogarnia wszystkich i wszystko, nie wyklucza i nie zakazuje wstępu tym, którzy gorliwie szukają." ,, Na początku to było wszystko, czego potrzebowaliśmy, aby rozpocząć duchowy rozwój, by nawiązać naszą pierwszą świadomą relację z Bogiem, tak jak Go rozumieliśmy." ,, Musieliśmy zadać sobie tylko jedno krótkie pytanie „Czy teraz wierzę, czy w ogóle chcę uwierzyć, że istnieje Moc większa niż ja? ''. ,,Jak tylko człowiek stwierdzi, że wierzy lub chce uwierzyć, stanowczo zapewniamy go, że znalazł się w dobrym miejscu." ,,W naszych osobistych historiach znajdziesz wiele różnych przykładów, jak każdy z nas znalazł i jak sobie wyobraża Moc, która jest większa niż on sam." ,,Tysiące mężczyzn i kobiet zgodnie oświadczają, że kiedy postanowili uwierzyć w Moc większą od nich samych, przyjęli pewną postawę do tej Mocy i zaczęli stosować pewne proste zasady, nastąpiła rewolucyjna zmiana w ich sposobie życia i myślenia." I ostatni cytat ,, Jeśli setki osób są w stanie oświadczyć, że świadomość obecności Boga uznają dzisiaj za najważniejszy fakt w ich życiu, to jest to bardzo mocny argument, w który powinniśmy uwierzyć." Wszystkie cytaty z rozdziału ,,My Agnostycy" Więcej w WK. Tak, Bill napisał do agnostyka. Napisał do niego, co ma zrobić jeśli chce wyzdrowieć z choroby alkoholowej.
      Szpak Marceli

      Usuń
    8. "Wystarczyła modlitwa i wiara. Żadna praca do tego nie była potrzebna."To po co Bill pisał te kroki?

      Usuń
    9. Krok 2 brzmi " Uwierzyliśmy, że Siła większa od nas samych może przywrócić nam zdrowy rozsądek" A Marceli ma własną wersję "Krok 2 ,,Uwierzyliśmy że Siła Wyższa przywróci nam ROZUM." Może KIEDYŚ SW przywróci Marcelemu rozum, aby nie robił za Billa W.

      Usuń
    10. Tak jakbyś nie wiedział, że Marceli Sz. ustawicznie kłamie, oszukuje, manipuluje i wmawia własne przekonania innym, przedstawiając je jako przekaz AA. To chory człowiek.

      Usuń
    11. M. Sz. działania typowe: https://img29.demotywatoryfb.pl//uploads/202409/1726410690_dgb8ed_600.jpg

      Usuń
  27. To TY nazwałeś ten tekst Preambułą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czytać umie?

      Usuń
    2. Preambuła to w potocznym rozumieniu po prostu wstęp opisujący cele rozwinięte w dalszej części.
      Taką preambułą jest ten właśnie tekst na stronie Anonimowych Alkoholików.

      Usuń
    3. Natomiast w AAPL to uroczysty teks do grupowego odmawiania, skandowania i celebrowania?

      Usuń
    4. A czytac ciąg dalszy umiesz?
      "Jesteśmy wspólnotą mężczyzn i kobiet. Mamy ten sam problem i wspólny cel. Spotykamy się na mityngach, dzielimy się doświadczeniem, siłą oraz nadzieją i w ten sposób pomagamy sobie wzajemnie, a także niesiemy wiadomość do innych alkoholików o naszym sposobie wyzdrowienia z alkoholizmu."

      Chcemy po prostu trwać w trzeźwości i pomagać innym, by mieli też tę wspaniałą szansę z jakiej my już skorzystaliśmy. Każdy z nas sam decyduje, czy należy do AA.

      Usuń
    5. "Natomiast w AAPL to uroczysty teks do grupowego odmawiania, skandowania i celebrowania? " Nie, ten tekst jest do indywidualnego przeczytania.

      Usuń
    6. „Nie, ten tekst jest do indywidualnego przeczytania.”
      Nie. Ten tekst powstał dla osób spoza AA. Zachęcam do poznawania historii AA.

      Usuń
    7. "Ten tekst powstał dla osób spoza AA. " i dlatego różni się od Preambuły AA

      Usuń
    8. „Ten tekst powstał dla osób spoza AA. " i dlatego różni się od Preambuły AA”.

      O, proszę, tak alkoholik tworzy własną rzeczywistość. Jemu trzeba tłumaczyć jak małemu dziecku, bo ciągłości dialogu nie rozumie.
      Uwaga! Powtarzam.
      PREAMBUŁA POWSTAŁA DLA OSIB Z ZEWNĄTRZ.

      Usuń
    9. I ci z wewnętrz mają zakaz czytania? A przecież na mityngach AA czyta sie Preamabułę AA i to właśnie grupy AA decydują, czy ma być " AA sa wspólnotą mężczyzn i kobiet" czy "AA są współnotą ludzi"

      Usuń
    10. No czyta się, i co w związku z tym? Wiele bezsensownych rzeczy robi się na mityngach, jak choćby wielokrotne przedstawianie sie ludziom, którzy mnie dobrze znają. Warto wziąć pod uwagę, że ŻADNE przedstawianie się czy określanie alkoholikiem nie jest w AA wymagane.
      Wiesz, ty teraz nie dyskutujesz ze mną, choć tak się tobie wydaje. Ty dyskutujesz z historią Preambuły i historią AA.
      A co do mężczyzn i kobiet, to nie grupy o tym zadecydowały, tylko ichnie konferencje i GSO. Grup nikt nie pytał.

      Usuń
    11. „I ci z wewnętrz mają zakaz czytania?”
      I teraz mam zagwozdkę. Czy na takie idiotyzmy powinienem coś odpowiedzieć?

      Usuń
    12. "Grup nikt nie pytał" - co jest typowe dla autokratycznej władzy, a nawet dyktatury szajki powierników.

      Usuń
    13. "Szajka powiernikow" nigdy nie nakazała stosowanie zmienionej treści Preambuly

      Usuń
    14. Sam do takich idiotyzmow doprowadziles swymi idiotycznymi wyjaśnieniami

      Usuń
    15. Anonimowy16 września 2024 08:45

      "Grup nikt nie pytał" - co jest typowe dla autokratycznej władzy, a nawet dyktatury szajki powierników."


      No i? Co grupy na to? Jakoś nie słychać....
      Czyli dają zgodę na to co jest.

      Usuń
    16. Szajka powierników wymyśliła dla swoich kolesi nowy tytuł. Wydawało się to pojedynczym wyskokiem władzy, że niejakich Tadeusz Ch. z Biłgoraju podpisuje się jako "delegat narodowy po służbie". Wczoraj dostałam zaproszenie na warsztaty, które ma prowadzić Robert z Kóz - powiernik po służbie.
      Kolesiom coraz trudniej odkleić się od stołków.

      Usuń
    17. "Kolesiom coraz trudniej odkleić się od stołków." A Tobie i Tobie podobnym coraz trudniej jest zrozumieć, że powiernik/delegat narodowy, który zakończyl służbę jest nazywany "byłym powiernikiem/delegatem narodowym" lub "powiernikem/delegatem narodowym po słuzbie", co oznacza całkowite "odklejenie od stołków"

      Usuń
    18. "No i? Co grupy na to? Jakoś nie słychać....Czyli dają zgodę na to co jest." Na co? Przecież Anonimowy 15 września 2024 17:35 wyrażnie napisał coś wręcz odmiennego.

      Usuń
    19. A to ten Robert, który pisał do mnie i innych osób, że nie wolno nam na swoich własnych profilach fb umieszczać informacji o naszym telefonie informacyjnym AA, ponieważ naruszamy swoją anonimowość. ;
      Ale dostał zjebki jak rzadko.
      Wydawało mu sięc ze rządzi prywatnym życiem uczestników AA.

      Usuń
    20. Były - to jeszcze w miarę po polsku. Nie ma stanowiska/tytułu/służby/funkcji "po służbie". Służba się skończyła, wiec nie masz żadnej służby - w sensie służb jesteś nikim.

      Usuń
    21. Tak, niestety, to ten sam Robert.
      Ciekaw jestem czy kolesie powiernicy lansują też służbę "gospodarz po służbie" albo "prowadzący mityng po służbie". Bo może ten tytuł zarezerwowany jest tylko dla władz AA w Polsce?

      Usuń
    22. "Nie ma stanowiska/tytułu/służby/funkcji "po służbie". Służba się skończyła, wiec nie masz żadnej służby - w sensie służb jesteś nikim." To prawda, ten kto jest "po słuzbie" nie pełni żadnej słuzby. I przyjmijcie to do akceptujacej wiadomości, bi się inaczej własną zółcią zadławicie!

      Usuń
    23. Osobiście to wolałbym posłuchać jakiegoś Aninimowego Roberta, który ma coś do powiedzenia o swoim wyzdrowieniu z alkoholizmu i o rozmaitych aspektach swojego trzeźwego życia, niż kogoś kto dowartościowuje swoje imię służbą, którą powierzyliśmy mu dawno temu.

      Usuń
    24. Taka zabawna sytuacja. Dla mnie zabawna, ale faktycznie to pokazująca egoizm i zadufanie w służbie ówczesnego Rzecznika Rady Powierników.
      Do mnie, jako że prowadzę amatorsko fanpage poświęcony historii AA, napisał tenże Robert, żebym ja(!) znalazł mu wszelkie materiały, artykuły i przemowy Clarence’a Snydera, bo on potrzebuje do swojej spikerki gdzieś tam.
      Cóż, nawet mu nie odpowiedziałem, bo i tak by nie zrozumiał.
      Jeżeli ja potrafię znaleźć, to co potrzebuję to i on mógłby spróbować.
      Poza wszystkim wszelkie materiały na moim fp są ogólnie dostępne, choć być może skorzystanie z tak zwanej lupki (czyli wyszukiwania) go przerasta.
      Żadnego wynagrodzenia za wykonywanie za niego pracy nie proponował 😂

      Usuń
    25. "Osobiście to wolałbym posłuchać jakiegoś Aninimowego Roberta.....niż kogoś kto dowartościowuje swoje imię służbą, którą powierzyliśmy mu dawno temu." I w związku z tym nie posłuchsz go? Tak się sam chcesz dowartościować? Małostkowość!

      Usuń
    26. To ten Robert, który małego chłopczyka oddał do domu dziecka, bo mu przeszkadzał w karierze w AA, a żonie odechciało się nim zajmować i opiekować?

      Usuń
    27. "Jeżeli ja potrafię znaleźć, to co potrzebuję to i on mógłby spróbować." Czy Ty piszesz źle o Robercie czy dobrze o sobie? Przecież jesteś zwykym plotkarzem obnoszacym się z " egoizmem i zadufaniem" ! Wstrętne!

      Usuń
    28. A co ma do tego egoizm? Jeśli koleś wymyślił sobie dożywotnie stanowisko w AAPL: "powiernik po służbie", to chyba liczył się z tym, że zadufanie w sobie, pycha i wynoszenie się nad innych, będzie miało jakieś konsekwencje. Podobnie jak ten drugi pajac, niemogący odkleić się od stołka, "delegat po służbie". Coraz bardziej wynaturzone to polskie AA.

      Usuń
    29. "Podobnie jak ten drugi pajac" Tak na przyszłość - zanim kogokolwiek nazwiesz "pajacem" zastanów się, czy Ty sam nim nie jesteś. Jakie konsekwencje dla Ciebie ma Roberta "zadufanie w sobie, pycha i wynoszenie się nad innych" ?. Znalazłeś sobie wydumany pretekst by jemu przywalić i czerpać z tego orgiastyczne samozadowolenie.

      Usuń
    30. " małego chłopczyka oddał do domu dziecka" To Ciebie oddaŁdo domu dziecka? Bo się zachowujesz jak mały chłopczyk, ktory klepie co mu popadnie

      Usuń
    31. „I w związku z tym nie posłuchsz go? ”
      Nie. Nie posłucham go w związku z niczym. Nie jestem zainteresowany.
      Coś jeszcze?

      Usuń
  28. Podrzucić wam byle ochłap a rzucacie się jak wściekłe psy. Tekst czytają alkoholicy, niby trzeźwi, to od razu wiadomo, że chodzi o pomoc w chorobie alkoholowej.
    Gdyby ten tekst czytały Amazonki to wiadomo, że chodzi o kobiety po mastektomii.
    To, że każdy ma mózg nie znaczy, że umie z niego korzystać.
    Pozostańcie na wojnie i pyskówkach to widocznie to sens waszego życia.
    Amen.

    OdpowiedzUsuń
  29. Napluc powiernikom potrafisz ale przyznać sie do swej ograniczosci intelektualnej juz ci ciężko

    OdpowiedzUsuń
  30. Kiedy ukaże się winieta dotycząca postępowania podczas powodzi? Powiernicy i BSK do dzieła. Ograniczeni umysłowo alkoholicy czekają na wasze rady. Znacie się na wszystkim: bezpieczeństwo, covidzie, RODO to i na powodzi pewnie też. Do dzieła

    OdpowiedzUsuń
  31. "Kiedy ukaże się winieta dotycząca postępowania podczas powodzi? Jak ci tama w mózgu pęknie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jakie to szczęście że już nie muszę chodzić do AA. Wystarczylo wyzdrowieć i odejsc z tej ....

    OdpowiedzUsuń
  33. Tytuł tematu brzmi "Deklarację też mamy polską" .W jakim języku deklaracja odpowiedzialności byłaby napisana nie bedzie to miało żadnego znaczenia dla przeważającej wiekszości autorów wpisów na tym blogu, których cechuje zwykła nieodpowiedzialność za pisane słowa i niezwykła nieodpowiedzialnośc za stan naszej polskojęzycznej struktury AA. Prymitywny krytycyzm rozlewa się ponad miarę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jakikolwiek temat bym nie napisał, gromady Anonimowych żrą się między sobą z wyraźną agresją i nienawiścią. Żeby jeszcze dyskutowali z moimi treściami, to może bym czasem zrozumiał, ale tak się nie dzieje prawie nigdy. Ostatecznie poziom i klimat komentarzy Anonimowych pokazuje (prawdopodobnie) prawdę o polskiej wersji AA i wartości bombastycznych mityngowych deklaracji o miłości i tolerancji.

      Usuń
    2. " gromady Anonimowych żrą się między sobą z wyraźną agresją i nienawiścią" Czy nie zauwazyłeś że tematy, które proponujesz przedyskutować bywają często drażliwe, a niektóre wręcz prowokacyjne i zachęcające do "agresji i nienawiści" ?

      Usuń
    3. "gromady Anonimowych żrą się między sobą z wyraźną agresją i nienawiścią."

      Oddaj to Bogu jakkolwiek go pojmujesz. Akceptacja jest rozwiązaniem. Ble ble ble...

      Trzymaj sie mocno Meszuge :).

      Usuń
    4. Śmiechłem. Nic lepszego dzisiaj nie przeczytam. Drażliwe i trudne tematy zachęcające do... agresji i nienawiści.

      Alkoholizm to jednak straszliwa choroba. Amatorskie teorie i niby rozwiązania proponowane przez alkoholików mogą czasem wyrządzić niezle spustoszenia.
      Jak pisal święty (dla wielu ) Bill, na co jednak pijaki nie zwracają szczególnej uwagi: "Pamiętamy, że chociaż Bóg uczynił z nami cud, to nigdy nie powinniśmy lekceważyć dobrego lekarza lub psychiatry. Często ich pomoc jest niezbędna w leczeniu nowicjusza oraz na późniejszym etapie."

      Czasem tylko specjalista moze pomóc.... No ale to ta trudniejsza droga, przecież "mnie terapia nie pomogła"...

      Usuń
  34. " Prymitywny krytycyzm rozlewa się ponad miarę."

    Zgodnie z naszym przekazem (patrz oficjalna strona AA) , mityng grupy AA jest podstawową formą działalności AA. Rozmawiamy o tym, w jaki sposób radzimy sobie w różnych życiowych sytuacjach.

    To jest właśnie nasz jedyny cel. Rozmawiamy sobie o czym chcemy. I nikt nie będzie nam mówił ze mozna inaczej, wmawiał ze trzeba pracować, robić jakieś kroki, ze jest jakies rozwiązanie.
    My w AA sobie rozmawiamy o różnych zyciowych sytuacjach na mityngu ktory jest podstawową dzialalnosci AA.

    Dotarło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "My w AA sobie rozmawiamy o różnych zyciowych sytuacjach" SOBIE? A gdzie główny cel grupy AA zawarty w Tradycji Piątej AA " Każda grupa ma jeden główny cel – nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi" I który jeszcze nie dotarł na mityng AA.

      Usuń
  35. "klimat komentarzy pokazuje (prawdopodobnie) prawdę o polskiej wersji AA" Z pewnością - moim zdaniem, a nie prawdopodobnie - komentarze NIE pokazują prawdy o AA PL. Autorzy tych wpisów pokazują wyrażnie swoja niechęć do wpłat datków do AA i oczywistą dezaprobatę do wybranych demokratycznie służb AAPL. Co oni mają wspólnego z polskojęzyczną strukturą AA?

    OdpowiedzUsuń
  36. Dopowiem do Anonimowego 9:31. Co "ma wspólnego z polskojęzyczną strukturą AA" taki z 17 września 2024 09:15, który pisze " Rozmawiamy sobie o czym chcemy. I nikt nie będzie nam mówił ze mozna inaczej, wmawiał ze trzeba pracować, robić jakieś kroki, ze jest jakies rozwiązanie."


    OdpowiedzUsuń