sobota, 3 czerwca 2023

Rozmaitości ze środowiska

Zastanawiam się jakiś czas temu, czy regularny udział w niektórych polskojęzycznych mityngach AA, może być przeszkodą w drodze do rozwoju. Ostatecznie wyszło mi, że może, niestety.

2017-18 w środowisku AA przeprowadzana była ankieta. Dzięki temu badaniu mieliśmy się dowiedzieć, ile jest grup, ile z nich było ankietą zainteresowanych, jaki jest staż abstynencji uczestników mityngów, jak często biorą udział w mityngach, czy sponsorują i wiele innych. Niektóre wyniki nie interesowały mnie specjalnie, ale kilka z nich mocno mnie zaskoczyło.

61,7% ankietowanych alkoholików uważa, że czynnikiem szczególnie ważnym w trzeźwieniu są regularne mityngi (jest to procentowo najwyższa wartość, bo np. sponsorowanie 29,4%).

Ówcześni uczestnicy AA nie uważali mityngów za czynnik niezbędny do zachowania trzeźwości. Były on po prostu pożądane. Za to poranne skupienie i modlitwa były do tego konieczne [„Doktor Bob i dobrzy weterani”].

Sponsoruje 12,5%, ma sponsora 27,3%.

Nasze główne zadanie wobec nowicjusza polega na umiejętnym zapoznaniu go z Programem [„Jak to widzi Bill”].

Czym w takim razie zajmują się pozostali uczestnicy mityngów? Czyżby jednak prawdziwe było nadal stwierdzenie: najmniej AA jest na mityngu AA?

Odnośnie badania, za ciekawe uważam też informacje napływające z różnych miejsc, że alkoholicy są wręcz dumni z siebie, bo fałszowali ankietę, wypełniali ją po kilkanaście albo i kilkadziesiąt razy, żeby można się było chwalić wspaniałymi osiągnięciami AA w Polsce. Nie wiem, przed kim się chwalić, po co i komu, tak naprawdę, potrzebna jest ta propaganda sukcesu, ale mniejsza z tym. Jeśli więc te procenty dotyczące sponsora i sponsorowania są mocno zafałszowane, a prawdziwe wielokrotnie mniejsze, to wygląda to mizernie, a wręcz przygnębiająco.

Jakiś czas temu uczestniczyłem w mityngu on-line. Najpierw było przywitanie, później czytanie jakichś tekstów wstępnych, dalej odczytywanie zawartości laminatu i wreszcie… sprawy organizacyjne (no, cóż… najpierw sprawy najważniejsze, prawda?). Trwało to dokładnie 21 minut. Byłbym zapomniał – wcześniej czytano też różne zakazy i nakazy. Zapamiętałem jeden z nich, a mianowicie kategoryczny zakaz używania słów „my, wy, oni”.

Innymi słowy, w AA nie ma żadnych nakazów ani zakazów [„Doktor Bob i dobrzy weterani”].

Mityngi dały mi to, co mój sponsor lubi nazywać jednym z najważniejszych słów w Wielkiej Księdze – AA sprawiło, że w moim życiu pojawiło się słowo »my«. »Przyznaliśmy się, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu…«. Już dłużej nie musiałem być sam [WK z 2018 roku].

Przypomniało mi to też AA-owskie Kroki, a w nich… Przyznaliśmy, że… Uwierzyliśmy, że… Podjęliśmy decyzję… Zrobiliśmy… Wyznaliśmy… Staliśmy się… Zwróciliśmy się… Zrobiliśmy… Zadośćuczyniliśmy… Prowadziliśmy… Staraliśmy się… Wtedy zacząłem się zastanawiać, w czym ja tak naprawdę biorę udział.

Egoizm, egocentryzm, koncentracja na samym sobie… wiele lat zajęło mi sprowadzenie tych wad do jakiegoś znośnego poziomu, bo całkowite ich usunięcie leży poza moimi możliwościami. Przestałem wiecznie koncentrować się tylko na sobie, zacząłem być częścią Wspólnoty, w której MY, alkoholicy, robimy razem wiele wspaniałych rzeczy dla tych, którzy wciąż jeszcze cierpią. Tyle że nie wolno mi o nich powiedzieć na mityngu AA, bo musiałbym mówić o tym, co MY robimy.

Przestaniemy skupiać się na sobie, a zaczniemy interesować się bliźnimi [WK z 2018 roku]. 
Czyżby?! To chyba w jakiejś innej wspólnocie...

Skoro na mityngu grupy AA nakazują mi zajmowanie się sobą, koncentrowanie się tylko na sobie, mówić wyłącznie o sobie, to czy nie wpychają mnie na powrót w objęcia egocentrycznego zajmowania się tylko i wyłącznie samym sobą? Czy coś takiego mi służy? Czy dobrze służy jakiemukolwiek alkoholikowi, który ma nadzieję na powrót do zdrowia, na osiągnięcie trzeźwości?

Kolega (ponad dziesięć lat abstynencji) coraz częściej wychodzi z mityngów znudzony lub rozdrażniony, bo ileż można słuchać tego samego, ile razy można rozwiązywać te same problemy, ale najpierw je tworzyć, zajmować się sprawami omówionymi już wielokrotnie, zmagać się z decyzjami, które podejmowane były już wiele razy w ostatnich latach? Czyżbyśmy nie byli zdolni uczyć się nawet na własnych błędach?

Nieustająco pozostaje otwarte pytanie, po co albo dlaczego nadal chodzę na te mityngi? Ze strachu, bo kto odchodzi ten ginie? Żebym nie zapomniał, kim jestem? Jakby coś takiego w ogóle było możliwe. Ze względów towarzyskich? Może żeby nie być samotnym? Dla rozrywki? Naprawdę dobrze się bawiłem na mityngach w tym roku? Odpowiedzi może być jeszcze wiele i w zasadzie wszystkie są dobre, ale pod warunkiem, że są prawdziwe, że nie wmawiam sobie i innym jakichś wzniosłych intencji, podczas gdy rzeczywistość wygląda inaczej.

Po co wybieram się na mityng w nadchodzącym tygodniu? Żeby opowiedzieć o praktycznej realizacji Szóstego Kroku. Ten temat jest w czerwcu do przewidzenia. Może trafi się jeszcze jakiś ciekawy, choć to ostatnio coraz rzadziej. Tak to wygląda u mnie; plan i założenie na najbliższych kilka-kilkanaście dni. Bo później, to nie wiem. Możliwe, że znowu zrobię sobie przerwę ze 2-3 miesięczną; nie byłoby to niczym wyjątkowym w ciągu ostatnich kilku lat.



A przy okazji… wydawało się, że niektórzy zainteresowani są historią Davida B. i codziennych sugestii (the six things), które to on wymyślił, a akurat wczoraj pojawił się bardzo ciekawy wpis na blogu pod tytułem David B – A “Top Gun” AA sponsor.



97 komentarzy:

  1. Wiele kwestii poruszonych w tym temacie do mnie przemawia, bo znam je z autopsji.
    Sponsorowanie to umiejętne zapoznanie podopiecznego z Programem ( niekoniecznie nowicjusza), oczywiście nie na łapu capu. To wymaga czasu, świadomości prawdziwej tożsamości i uporządkowanego życia sponsora. Nie ma nakazów i zakazów, dlatego podopieczny może uznać siłę większą inną niż Bóg. Duchowość można interpretować dowolnie, dlatego byłam i jestem otwarta na inne pozycje naszej literatury. To poszerza możliwości i horyzonty.
    Statystykę, czyli ankiety odpuszczam, nie interesuje mnie rywalizacja i licytacja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie uczestniczę w mityngach AA od jakichś czterech lat. Nawet przestałem uważać się za członka AA.
    Co do fałszowania ankiety, przecież tego nauczeni są w domach rodzinnych, to pielęgnują w swoich domach, to podtrzymują w nich sponsorzy i koledzy z grupy AA. Oszustwo i cwaniactwo. Pełno tego.
    Najczęściej wynika po prostu z głupoty i nie przynosi nikomu korzyści.
    Na szczęście sa tez w AA przyzwoici ludzie.
    Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebym nie był oszustem to bym nie trafił do AA.

      Usuń
    2. Tak. Nie zrozumiałeś.

      Usuń
    3. Jak przychodzi nowy to sprawia mi to radość. Wiem, że na sto procent jest też oszustem jak ja. Ale jest szansa, że to się zmieni. Niewielka, ale jest. I nikt nie wie, kiedy to może nastąpić.

      Usuń
  3. Meszuge, może czas zostać członkiem AA?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wytworzyła się szlachta od wyższych programowych celów. Inni im naganiają klientów.

      Usuń
    2. Żeby wynająć niezależną salę to trzeba mieć pewnych i regularnych członków grupy.

      Usuń
  4. Świetny tekst, Andy. Bez porównywania, że z poprzednim sponsorem robiłeś tylko "demo" programu, a dopiero z obecnym robisz "prawdziwy" program. Bez złośliwości typu "pendolino", bez oskarżeń o kradzież tekstu "Just for today" Kościołowi katolickiemu, bez zarzutów, że "sześć punktów" nie ma nic wspólnego z AA. Obiektywnie, spokojnie, z szacunkiem do byłego, nieżyjącego już sponsora. Czyli można. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Grupa AA „Droga do trzeźwości” z Leeds zaprasza w niedzielę, 4 czerwca 2023, o godz. 12:30 UK, (13:30 czas w Polsce) na mityng online.
    https://us02web.zoom.us/j/3233903352
    ID: 3233903352
    Hasło (passcode): 2020.
    Naszym spikerem 4 czerwca będzie Andy z Tajlandii.

    Słuchałam go wiele razy, więc może i tym razem opowie, ile kroków zdołał zdobić z Davidem, zanim wrócił do picia. A pewnie będzie też możliwość zadawania pytań.
    Choć nie jestem ateistką to uważam, że Andy napisał świetną książkę o Programie dla agnostyków. Na stronie z blogiem, którą podał Meszuge, nawet tą książkę widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wpisu Andyego na blogu wynika, że pracował z Davidem, wrócił do picia, a po tym doświadczeniu ponownie wrócił do Davida. Ale chętnie się dowiem więcej o ich wspólnej pracy nad programem.

      Usuń
  6. To polskie mitologizowanie przeszłości jest powalające! O zmarłych to tylko dobrze. Pomnik klechy pedofila po cichutku zniknął sprzed bazylki w Licheniu i... cicho-sza. David B. wykorzystywał seksualnie podopiecznych, ale już nie żyje, więc należy w PLAA udawać, że był wspaniałym człowiekiem. Jego i jego grupy nazywano w Londynie "AA taliban", ale o tym ani słowa.
    Słyszałem, że to drugie podejście do Davida to 3,5 Kroku, ale może to o innym z kilkunastu sponsorów Andy'ego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Może jednak przestańcie fantazjować, spikerka jest jutro, posłuchajcie, zapytajcie. Na jego blogu jest zakładka "kontakt" - tam też można spytać, zamiast domyślać się i spekulować. A o Davidzie, dla znających język, jest też tu: http://aacultwatch.blogspot.com/2016/09/the-cult-perversion-of-step-one.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za propozycję posłuchania jutrzejszej spikerki Davida, ale w słoneczne ciepłe niedzielne popołudnie mam zaplanowane inne zajęcia. Odnoszę się do jego słów, które zamieścił wczoraj, a do których linka wrzucił Meszuge. Czytam tam m. in. że Andy jest wdzięczny Davidowi za uratowanie życia i że dzięki niemu doznał przebudzenia duchowego "w rezultacie tych kroków". Z czego wnoszę że postawił ich z Davidem więcej niż trzy i pół. Jeśli zechcę się dowiedzieć szczegółów, to skontaktuję się z Andrzejem. Nie mam potrzeby słuchania jego kilkunastu spikerek, nie interesuje mnie również jego kilkunastu sponsorów. Natomiast zauważam, że w odróżnieniu od licznych negatywnych opinii na temat Davida, jego były podopieczny Andy okazuje mu wdzięczność i szacunek. Podoba mi się taka postawa.

      Usuń
    2. Anonimowy3 czerwca 2023 17:42
      Oczywiście, że nie będziesz słuchał. Jeszcze by to zachwiało twoimi przekonaniami i zmusiło do myślenia, a może i weryfikacji własnych wyobrażeń.

      Usuń
    3. Zapewniam, że nie wszyscy alkoholicy są tak głęboko zanurzeni w AA (żeby nie powiedzieć nawiedzeni), że na sygnał "spikerka" ślinią się jak psy Pawłowa, odrywają się o godzinie 13.00 w niedzielę od rodziny i przyjaciół, przerywają swój wypoczynek, aby nie przeoczyć tak wiekopomnego wydarzenia, jak tysiąc sto osiemdziesiąta spikerka Andyego w sieci. Tak, czytałam, że tu jeden z dyskutantów w ciągu kilku lat wysłuchał kilku tysięcy spikerek weteranów AA, ale ja nie zamierzać bić tego rekordu. Jeśli chodzi o Andyego, to mam z nim bezpośredni kontakt i nie potrzebuję jego spikerki, żeby z nim pogadać. Pozdrawiam - Anonimowy z 3 czerwca z godziny 17.42.

      Usuń
    4. Ale że oczekujesz oklasków? Wielbienia? Co wnosisz, bo nie znajduję.

      Usuń
  8. Widzę, że rośnie kolejna gwiazda w AAPL.

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzisz Meszuge...
    Mam taką sprawę do refleksji. Jest sobie grupa AA, prężnie działa. Jest kilku srednich stazem ludzi, którzy calkiem sporo czasu poświęcili i poswiecaja na historię AA, dobrze znaja literaturę AA i nie tylko, służą, interesują sie warsztatami, tradycjami itp. Nawet KSK nie jest im obce. Maja sporo kontaktów z grupami USA/Kanada i nie tylko. Zachęcaja by grupa wypelniala główny cel, czyli nauczala kroków, opowiadala o programie itp.
    Z biegiem czasu wpada jednak coraz więcej ludzi z pendolino ktorzy nawołują, akceptacja jest wszystkim, slabo znaja AA. Coraz częściej zachęcaja aby kazdy a zwłaszcza nowicjusz dzielił sie tym co ma. Nawet jesli bedzie to uzalanko. Przekonują dużą część grupy, ze AA jest dla wszystkich jak dom, bracia, rodzina. Na wszelka krytyke reagują histerycznie. W koncu doprowadzaja do zmiany warty w sluzbach i przejmują grupę razem ze swoimi ziomalami robiac taką klubo/kawiarnię dla wszystkich.
    Tych ktorzy pokazują, ze cos tu zgrzyta spotyka ostracyzm, traktowank sa jak emocjonalni bandyci zaklocajacy spokoj.
    Będą popełniać wszystkie błędy, czesc juz pije, ciągle dramaty i nawroty.

    Taka jest smutna rzeczywistość i realia AA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do mnie pytanie, ale może coś podrzucę.
      W Londynie mieliśmy coś podobnego już z 7-10 lat temu. Wprawdzie na jednej czy drugiej grupie powiedziano bojówkarzom jednoznacznie (przepraszam, ale to dosłowny cytat): „wypierdalać!”, tym niemniej wiele grup dawało się sterroryzować, bo nie chcieli zachowywać się, jak bojówkarze pendolino. Manifestacją przejęcia grupy często była zmiana godziny mityngów na, na przykład 18:15 czy 17:45. Ta kretyńska końcówka była jak sztandar zatknięty na zdobytej twierdzy.

      Nie wiem, czy tak jest nadal, już tam od kilku lat nie mieszkam; może grupy wróciły do normalnych godzin rozpoczynania spotkań. Czasem tylko, jak bywam u rodziny, zdarza mi się zajść na ten lub tamten mityng. Bardzo niewielu ich zostało, bo dysponując niby to najskuteczniejszą metodą sponsorowania na świecie, skuteczność mają zdumiewająco niską. W sumie to niższą niż na grupach, gdzie w ogóle nie ma Programu. Nazywali je zdaje się „betonowe”.

      Obserwując fanatyków back to basics zawsze wspominam cytat Adlera: „Łatwiej jest walczyć o zasady, niż żyć zgodnie z nimi”.

      Usuń
    2. Jeżeli grupa prężnie działa to pozyskuje nowych członków. Ci ludzie uczą się na spotkaniach roboczych co i jak. Jeżeli nie ma oddzielnych spotkań roboczych to byle fryzjerzy rozjeżdżają takie hafciarki.

      Usuń
    3. Przepraszam fryzjerów - to pomyłka. Byle frajerzy rozjeżdżają hafciarki na zwykłych mityngach na, których omawiane są sprawy grupy. To tak jak u cioci na imieninach omawia się sprawy rodzinne.

      Usuń
    4. ,,W koncu doprowadzaja do zmiany warty w sluzbach i przejmują grupę razem ze swoimi ziomalami robiac taką klubo/kawiarnię dla wszystkich." Skoro tak zadecydowało sumienie grupy AA, to tak mam być. Samo się nie zrobiło. Jeśli ,,prężnie działająca" grupa AA zadecydowała, że konieczne jest na mitingu ,,użalanko", a władzę ma przejąć ,,pendolino" to decyzja sumienia ,,prężnej" grupy AA, nikogo innego i tak ma być. Tak się tylko zastanawiam, jaki jest cel przejmowania grup AA przez tych ,,pendolinowców"? Kasę za to dostają jakąś? Medale? Może ktoś podpowie.
      Marceli Sz

      Usuń
    5. "Tak się tylko zastanawiam, jaki jest cel przejmowania grup AA przez tych ,,pendolinowców"? Kasę za to dostają jakąś? Medale? Może ktoś podpowie."

      Uważam, że strugasz wariata Marceli Sz. bo to akurat jest proste i oczywiste. Władza. Władza nad innym człowiekiem, a nawet grupami ludzi i to bez żadnej odpowiedzialności za swoje sugestie, rady, rekomendacje itp.

      Odrażające s...syństwo.

      Usuń
    6. Anonimowy3 czerwca 2023 20:59

      Teraz to macie pełne prawo ze mnie się śmiać, bo uznałem te kretyńskie godziny zaczynania spotkań za grubą przesadę. Pomyślałem nawet, że jeśli kiedyś coś takiego było, to po tej durnej manifestacji pendoliństwa nawet ślad nie został, ale okazuje się, że autorka wpisu miała rację. Tu tylko kilka z mityngów w Londynie, bo jest ich więcej:
      12:45 pm niedziela Mityng Pierwszego Kroku Polish Catholic Church, W5 5PD 2 Windsor Rd Londyn
      7:45 pm poniedziałek W Bezsilności Siła [CHIT] Northolt Village Community Centre 12 Vicarage Cl Londyn
      7:15 pm wtorek Nareszcie [CHIT] New Cross SE14 6TJ 466 New Cross Rd Londyn
      7:45 pm środa Jest radość [CHIT] Northolt Village Community Centre 12 Vicarage Cl Londyn...

      Usuń
  10. Ja pracuje z Alkoholikami ktorzy wciąż jeszcze cierpią, nie wiem wszystkiego w zwiazku z tym co napisał Meszuge i ogolnie mam do Was prośbę i zapytanie .Grupa Rodzina z Gdańska nawiazała kontakt z alkoholikami głuchoniemymi ktorzy mają chęć uczestnictwa w tej grupie,moje pytanie .Czy my jako grupa możemy zatrudnić profesjonalnego tłumacza i płacić z pieniedzy z kapelusza czy moze musimy mięć osobny fundusz ,czy moze znależć nalezy tłumacza ktory zrobi to bezinteresownie.Prosze jezeli mozecie pomóc nam bo w sumie nie do konca wiemy jak sie zachowac,nie chcemy wciągać w to intergrupy Gdanskiej ani innych służb bo naszym celem jest pomoc alkoholikowi ktory wciąż jeszcze cierpi a znając nasze słuzby w Gdansku chcemy uniknąć przepychanek i dziwnych rozmów w tym temacie .Meszuge prośba tez do Ciebie ,moze byś podsunoł jakieś rozwiazanie gdybyś je znał i Celina Marceli i reszta ludzi jak macie pomysł chetnie skorzystamy z Waszej pomocy.Jak cos to mozna pisac do mnie na prywatny e-maila. Bezi.ok@wp.pl

    Pozdrawiam serdecznie Tomek z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomku nie mam dla Ciebie gotowca. Ja bym zadzwoniła do BSK i poprosiła panią dyrektor o konkretne informacje. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. To jak wspólnie zadecydujecie będzie najlepszą decyzją. Super, że chcecie sami zadziałać. Tak się zdobywa doświadczenie. Trzymam kciuki za Waszą grupę.

      Usuń
    3. Cześć. Jako grupa nie macie zdolności prawnej aby "zatrudnić" kogokolwiek. Możecie na krzywy ryj po prostu płacić komuś za usługę, tak jak ksiedzu dobrodziejowi za salkę.

      A dyskusję, czy AA może płacić za usługi rynkowe uważam za niepowazna. Może prosty przykład: jesli we wlasnym domu mam do polozenia kafelki tu zatrudniam fachowca a nie szukam po rodzinie kro za darmoszkę ogarnie temat.
      Jesli grupa chce i ma potrzebę organizacji mityngu dla osob o specjalnych potrzebach to jak najbardziej może wymagac to zewnętrznych specjalistów. Nawet mówią o tym te nasze tradycje. Chcecie mieć struża/woźnego to płaćcie mu a nie wykorzystujcie alkoholików wmawiajac im ze to część kroku 12.


      Poczytajcie tradycje 8, najlepiej razem z fragmentami książki aa wkraczaja w dojrzałość od strony 149 do 153.

      Swietny jest ten fragment, ze nie będziecie wciągać w to działaczy z intergrupy bo zrobi sie pezepychanka. No to po kiego grzyba jesteście w intergrupie, skoro nie macie od nich pomicy w sprawie która grupę przerasta? Zamiast iść do nich, idziecie na bloga. Od czego macie mandatariusza, delegatów czy innych dzialaczy? Siedzą sobie i dbaja by bylo milutko a kasa płynęła jako wyraz najwiekszej wdzięcznosci?

      Usuń
    4. Hej Tomek będę w Gdańsku. Chętnie wybiorę się na miting. Polecisz grupę? Z góry dziękuję. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    5. Niesienie posłania jest jak najbardziej zadaniem grupy AA. To jedynie w polskim AA intergrupy, regiony i BSK na każdym kroku odbierają grupom sprawczośc i podmiotowość. Bo one ważne służby zrobio to lepiej.
      Nawet w poradniku dla służb robią z grupy AA cotygodniową kawiarenkę.
      Tak więc grupa AA jak najbardziej może i powinna organizowac mityngi dla głuchych.
      Ale grupa AA jak zwykle już w tym momencie zaczyna kombinować. Za darmo by chcieli. A ty pracujesz za darmo? To nie swiruj.
      Grupa AA zawiera umowę z tłumaczem za pośrednictwem BSK, akurat ten temat dyrektorka Alicja ma obcykany w doświadczeniu. I jest to nadal działanie grupy AA, nie BSK.
      I sprawa najważniejsza, niestety nie powinniście robić spotkań dla osób o których nic nie wiecie, nie umiecie się nimi zająć, i choćby nieświadomie dyskryminujecie. To mie jest hop siup pomagać komuś, trzeba mieć nieco kompetencji i kwalifikacji.
      Używasz zwrotu „głuchoniemi”, nie ma takich osób. Są głusi i jest Polski Związek Głuchych. Oni nie są niemi. Mówią w języku polskim, lub migowym.
      Okreslenie „głuchoniemy” uważane jest przez nich za obraźliwe i dyskryminujące.
      Tak więc nieco szacunku i tolerancji, a potem do roboty.

      Usuń
    6. Żaden poważny i szanujący swoją pracę tłumacz Polskiego Języka Migowego nie przyjmie drobniaków płaconych pod stołem bez umowy. Świat tak nie działa. Umowa, podatki, składki. W BSK uzyskacie informacje.

      Usuń
    7. Od tego jest rzecznik, żeby podpisał umowę w imieniu grupy. Świetny pomysł z zatrudnieniem tłumacza.

      Usuń
    8. To BSK ma świadczyć usługi doradcze grupom? Niech najpierw sobie poprawią statut w sprawie dotacji.
      Już zresztą się popisali w sprawie podstawowowej formy posłania.

      Usuń
    9. Janku przypomnę nam Tradycję IV Cztery – Każda grupa powinna być niezależna we wszystkich sprawach z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub AA jako całości. Oznacza to, że grupa AA może wszystko. Nie powinna się tylko zajmować sprawami innych grup i wypowiadać w imieniu całego AA.
      Czy grupa AA może wynająć striptizerkę by przed mitingiem zaprezentowała swój ,,warsztat" ? Może zawrzeć z nią umowę ustną na zakres jej usług. Czy to jest niezgodne z Tradycjami? Czy to jest niezgodne z prawem? Nie. Czy od takich usług grupa ma płacić podatek? NIE. Nie łamie żadnej tradycji AA. Czy grupa może zatrudnić malarza by pomalował pomieszczenie w którym się spotyka? Może, nie łamie żadnej tradycji. Czy może zatrudnić tłumacza języka migowego? Zdecydowanie tak. Każda z tych usług musi być opłacona. Opłacona zgodnie z cenami rynkowymi (może w przypadku striptizerki jest inaczej) Nie tak jak w BSK gdzie Pani dyrektor szuka wolontariuszy. Bill pisał gdy piliśmy to braliśmy, byliśmy biorcami, teraz za usługi, z których korzystamy mamy płacić (historia członka szatniarza). Janku nie polecam ci kontakt z BSK czy Panią Dyrektor, oni szukają nawet kasy w służbie 12 kroku. Intergrupa? Jest stworzona do tego by zapewnić pomoc w niesieniu posłania grupie AA jeżeli tylko może pomóc. To zależy od intergrupy. Słyszałem o intergrupie, która ze składek członków AA opłaca pobyt nad morzem (wyżywienie, noclegi) terapeutom, a odmawia pokrycie kosztów alkoholikom za wyjazd na niesienie posłania do więzienia.
      Anonimowy4 czerwca 2023 06:59. To jest dobre ,, Jako grupa nie macie zdolności prawnej aby "zatrudnić" kogokolwiek." I dalej całkowite zaprzeczenie swojej tezy ,, Chcecie mieć struża/woźnego to płaćcie mu, a nie wykorzystujcie alkoholików wmawiajac im ze to część kroku 12." To jak może czy nie może grupa AA zatrudniać kogokolwiek? Cyrk. Zdolność prawna do zatrudnienia sprzątaczki.
      Następna perełka ,,Okreslenie „głuchoniemy” uważane jest przez nich za obraźliwe i dyskryminujące." I w związku z tym głuchoniemi uczęszczają do INSTYTUT GŁUCHONIEMYCH im. Jakuba Falkowskiego w Warszawie. Uwielbiają być obrażani. I dalej ,,I sprawa najważniejsza, niestety nie powinniście robić spotkań dla osób o których nic nie wiecie, nie umiecie się nimi zająć" Ty chyba nie wiesz jaki jest cel AA. Alkoholik, który przychodzi po pomoc nie potrzebuje być traktowany inaczej, lepiej od innych. Normalnym jest pomoc drugiemu człowiekowi. Do tego nie potrzeba warsztatów, koncepcji czy tradycji. ,,Miłość i Służba"

      Marceli s

      Usuń
    10. Jak zwykle polski chłopek roztropek będzie bronił swojego prawa do dyskryminacji i informował osoby czarnoskóre, że są Murzynkami Bambo.
      Szpak, zapraszam wyp…ć ode mnie.
      To ja pracuję z osobami głuchymi, to ja latami na studiach uczyłem się języka migowego.
      I nie będę w ogóle z chłopkiem dyskutować.

      Usuń
    11. „ Od tego jest rzecznik, żeby podpisał umowę w imieniu grupy. Świetny pomysł z zatrudnieniem tłumacza.”
      😂😂😂
      Rzecznik grupy AA w Polsce zatrudnia pracowników? Może ogłoszenia w pośredniaku wywiescie.
      Wy jesteście normalni?

      Usuń
    12. „ Cyrk. Zdolność prawna do zatrudnienia sprzątaczki.”
      Co jest z tobą nie tak Szpaku? Dlaczego wypowiadasz się w tematach, o których nic nie wiesz?
      Celowo chcesz szkodzić AA propagując nielegalne zatrudnienie, niepłacenie podatków i niewolnictwo?
      Co do sprzątaczki, to jak dobrze wysilisz ten dziaderski dzban, to tez dasz radę sprzątnąć wokół siebie.

      Usuń
    13. W jego świętej księdze matce nie było nic zaznaczone zakreślaczem o głuchych i niedosłyszących, więc pendolinowiec wymyśla jakąś alternatywną rzeczywistość na miarę tego, co nazywa swoim umysłem. Człowiek, który zamiast realnej wiedzy ma swoje fantazje i rojenia i to one u niego wygrywają, jest kimś niebezpiecznym i ma krew na rękach.

      Alleluja bracie Szpak i do przodu, czyli u was, to do tyłu.

      Usuń
    14. "Janku nie polecam ci kontakt z BSK czy Panią Dyrektor, oni szukają nawet kasy w służbie 12 kroku." Szpaku, "wyzdrowiały alkoholiku" polecam ci kontakt z twoją SW, aby ci wybiła z głowy rzucanie potwarzy na innych.

      Usuń
    15. ,,Rzecznik grupy AA w Polsce zatrudnia pracowników? Może ogłoszenia w pośredniaku wywiescie.''

      Nie rzecznik, a grupa AA może sobie zatrudnić kogo chce.

      Oczywiście przy parafii lub w klubie to raczej nikt nie jest potrzebny.
      Tam płacą parafianie lub gmina.

      Usuń
    16. Zawarcie umowy ustnej nie oznacza, że nie należy zapłacić podatku od usługi.

      Usuń
    17. Oczywiście. Podatek płaci właściciel lokalu. Czyli ten, który się wzbogaca. Ju tobie to tutaj pisali inni jakieś sto razy.

      Usuń
    18. „Nie rzecznik, a grupa AA może sobie zatrudnić kogo chce. „
      Aaa, rozumiem…
      Grupa Anonimowych Alkoholików wystawi umowę o pracę, wypłaci wynagrodzenie na konto bankowe. Opłaci podatki za pracownika, składki zdrowotne i ZUS. Wystawi świadectwo pracy potrzebne do emerytury.
      Będzie wypłacać pracownikowi zasiłek chorobowy, powypadkowy.
      Grupa Anonimowych Alkoholików jako pracodawca zapewni pracownikom szkolenia z bezpieczeństwa pracy, ubiór roboczy i środki higieny.
      Czy o czymś zapomniałem?
      Naprawdę nie mogę uwierzyć, że istnieje ktoś kto naprawdę myśli, że grupa AA jest pracodawcą w Polsce.

      Usuń
    19. ,,Czy o czymś zapomniałem?''
      Tak, zapomniałeś o prostym zleceniu usługi.

      Usuń
    20. ,,Oczywiście. Podatek płaci właściciel lokalu. Czyli ten, który się wzbogaca. Ju tobie to tutaj pisali inni jakieś sto razy.''
      Dziwnym trafem na fakturze za wynajem lokalu mamy wyszczególniony podatek VAT. I to moja grupa go opłaca.

      Usuń
    21. Chłopie jesteś bardziej nieświadomy niż mi się zdawało.
      To jest całkiem proste, a jednak zbyt trudne dla mnie do wytłumaczenia tobie.
      Co nie zmienia faktu, że podatek opłaca wynajmujący (właściciel) z całości opłaty.

      Usuń
    22. Twój tok myślenia w sprawie podatku jest jak najbardziej prawidłowy i się z nim zgadzam. Chcę jednak zwróci uwagę, że fizycznie jest on + podatek częścią (jak sam zauważyłeś) z całości opłaty. Więc chyba zgodzisz się, że praktycznie ten który płaci przekazuje środki na podatek.
      I temu też swego czasu była prowadzona akcja, żeby pobierać pokwitowanie za takie operacje. Bo to zwiększa prawdopodobieństwo, że z ,, całości opłaty'' zostanie odprowadzony podatek

      Usuń
  11. Mały cwaniaczek Szpak celowo wynajduje instytucję z historyczną nazwą sprzed 300 lat, żeby celowo szerzyć nienawiść i dyskryminację. Uprzywilejowany truteń chce mówić Głuchym, że coś nie powinno ich obrażać. Typowy pisi obywatel. Ty szpak pozostań przy wirusach i epidemiach, na tym się znasz. I nie przychodź niepytany pod każdy cudzy komentarz z tymi pierdami.

    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114917,20219553,slowo-gluchoniemy-jest-dla-nich-obrazliwe-7-rzeczy-ktorych.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały cwaniaczek Szpak to typowy przykład fanatyka pendolino. Kłamie, manipuluje, zmyśla, szczuje. Coraz większy wstręt czuję do takich ludzi i ich postaw.

      Usuń
    2. Co do szpakowatego to sorawa jest prosta jak brzytwa.
      Jest tak po prostu zwyczajnie - glupi.
      Nie ma w tym niczego niezwyklego.
      Karmimy trola zamiast ignorować. Jsk to o nas świadczy? :)

      Usuń
  12. To dyrektorka Alicja ma praktykę i doswiadczenie w organizowaniu mityngow dla Głuchych. Nie ty Szpaku.
    To dyrektorka ma kompetencje prawne do zawierania umów. Nie ty Szpaku.
    Tobie się tylko coś wydaje i z zazdrości opluwasz służby, dzięki którym żyjesz i możesz przekazywać sobie znak wirusa )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadna dyrektorka nie ma prawa, żeby cokolwiek podpisywać w imieniu naszej grupy.
      I nie potrzebuję BSK , żeby działała nasz grupa.
      Komuś tu pomieszała się kolejność

      Usuń
    2. 😂😂😂

      Usuń
    3. Pendolino działa na własnych zasadach i stoi ponad prawem 😂

      Usuń
    4. Jakim prawem ?

      Usuń
    5. Podstawą AA jest niezależna grupa AA. Niezależność polega też na własnych decyzjach. Jeżeli grupa będzie prowadzona za rączkę lub ktoś będzie ją reprezentował spoza członków grupy, grupa ta nie będzie zdobywała doświadczenia. Co za tym idzie nie będzie się rozwijała.
      PS nie jestem z grupy ścielącej łóżka.

      Usuń
    6. Wasza grupa naszą grupę może pocałować w dupę )))

      Usuń
    7. "Wasza grupa naszą grupę może pocałować w dupę )))" Twórcze to nie jest, może być też niewykonalne, bo grupa może nie chcieć to zrobić, wówczas Tobie pozostaje , aby się całował we własną d...ę.

      Usuń
    8. Nasza grupa stanowczo rezygnuje z waszej propozycji. Mamy inne cele. Nie zamierzamy też przeszkadzać w realizacji waszych pragnień. Powodzenia.
      PS jesteśmy jednak gotowi do innych form wspólnego działania.

      Usuń
  13. Marcelku, pod poprzednim postem czekają na odpowiedz w temacie twojego czwartego i piątego kroki. Bo napisałeś, że ich nie robiłeś.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wnoszę, aby usuwać komentarze lub fragmenty komentarzy Marcelego Szpaka zawierające ewidentne kłamstwa dotyczace faktów jak i intencji przypisywanych przez Szpaka służbom AA w Polsce i na świecie.
    Wnoszę również, aby usunięte fragmenty oznaczać czerwonymi znakami.
    ❌❌❌❌❌❌❌❌
    Motywów takiej prośby podawać chyba nie trzeba.

    Można się dopisywać.
    1. Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tej platformie nie ma takiej możliwości. Albo cały wpis jest publikowany, albo cały jest usuwany. Ja nie mam możliwości zrobienia czegokolwiek z fragmentem tekstu. Może to i dobrze, bo nikt nie powie, że mu zmieniłem treść komentarza.

      Usuń
    2. Rozumiem.

      Usuń
    3. Kto wygrywa pendolino czy AA? 😂

      Usuń
    4. Cenię ten blog za brak cenzury i odwagę autora do publikacji nieprzychylnych sobie treści. Czapki z głów.

      Usuń
    5. O widzę, że próbuje się zawiązać towarzystwo ,,ja wiem najlepiej ''.

      Usuń
  15. Na 11 ostatnich komentarz 10 dotyczy mojej skromnej osoby. Zburzyłem wam spokój ducha? Czyżby powiernikom też? Wszystkie komentarze obraźliwe w stosunku do mnie. Trudno w nich znaleźć coś merytorycznego.
    ,,Szpak, zapraszam wyp…ć ode mnie. To ja pracuję z osobami głuchymi, to ja latami na studiach uczyłem się języka migowego. " O profesjonalistę mamy. Na szczęście w AA jak napisał Bill W w WK ,,że nie będzie w niej profesjonalnej terapii" Natomiast profesjonaliści w AA są potrzebni, zgadzam się np. do wymiany zepsutej spłuczki.
    ,,Celowo chcesz szkodzić AA propagując nielegalne zatrudnienie, niepłacenie podatków i niewolnictwo?" Kolejne kłamstwo. Skąd Ty wziąłeś to ,,niewolnictwo" może napiszesz jeszcze, że Szpak propaguje prostytucje. Do czego to prowadzi nie wyleczona choroba alkoholowa.
    Kolejny komentarz ,,Człowiek, który zamiast realnej wiedzy ma swoje fantazje i rojenia i to one u niego wygrywają, jest kimś niebezpiecznym i ma krew na rękach." Toś odleciał kolego, a coś merytorycznie?
    ,,Mały cwaniaczek Szpak celowo wynajduje instytucję z historyczną nazwą sprzed 300 lat, żeby celowo szerzyć nienawiść i dyskryminację. Uprzywilejowany truteń chce mówić Głuchym, że coś nie powinno ich obrażać." Kolejne kłamstwa. Instytucja ta nie zmieniła nazwy do dnia dzisiejszego i jej nazwa brzmi ,,INSTYTUT GŁUCHONIEMYCH im. Jakuba Falkowskiego w Warszawie" Były szkoły im Lenina, Stalina, Bieruta i ich nazwy zostały zmienione. Dlaczego nazwa Instytutu Głuchoniemych pozostała. Tu jednak oddać muszę, że kolega przytoczył źródło z którego zaczerpnął informację. ,,https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/" Wprawdzie jest to informacja gazetowa ale informacja. Może jeszcze uświadomię kolegę, że słowo ALKOHOLIK też dla wielu osób jest obraźliwe, źródła tej informacji nie podam.
    ,,Mały cwaniaczek Szpak to typowy przykład fanatyka pendolino. Kłamie, manipuluje, zmyśla, szczuje" A coś merytorycznego? Czy tylko jesteś głupi bo jesteś głupi, a ja nie mam żadnych argumentów.
    Kolejny komentarz ,,To dyrektorka Alicja ma praktykę i doswiadczenie w organizowaniu mityngow dla Głuchych." No jasne. Miting dla Głuchych (uwaga z dużej litery- kolejna uprzywilejowana grupa) odbywa się po mitingu dla łysych przed mitingiem dla grubych.
    ,,Marcelku, pod poprzednim postem czekają na odpowiedz w temacie twojego czwartego i piątego kroki. Bo napisałeś, że ich nie robiłeś." Kolejne kłamstwo. Nigdy nie pisałem. że nie postawiłem jakiegoś z 12 Kroków AA. Jesteś kłamcą. Wrócę do poprzedniego postu by udzielić na to pytanie odpowiedzi, choć nie mam żadnego obowiązku. Zrobię to w miłości.
    No i perełka. Mamy chętnego na cenzora treści w blogu Meszuge. Brawo
    Wnoszę, aby usuwać komentarze lub fragmenty komentarzy Marcelego Szpaka zawierające ewidentne kłamstwa dotyczace faktów jak i intencji przypisywanych przez Szpaka służbom AA w Polsce i na świecie.
    Wnoszę również, aby usunięte fragmenty oznaczać czerwonymi znakami.
    ❌❌❌❌❌❌❌❌ Motywów takiej prośby podawać chyba nie trzeba." No bo i po co. Coś merytorycznie? ,,dajcie mi człowieka a ja znajdę paragraf". Brawo Z. Czy Meszuge ma ci płacić za tę ciężką pracę CENZORA dla dobra AA?
    Na zakończenie.
    Nie wydaje mi się by Meszuge stworzył ten blog by jego uczestnicy zajmowali się osobą Marcelego Szpaka. Szanuję Meszuge i pracę jaką wkłada w swoje felietony. By ten blog stał się bardziej merytoryczny zawieszam swój czynny udział. Zdaję sobie sprawę, że niewyleczona choroba alkoholowa to straszna rzecz, szczególnie wtedy gdy jest się abstynentem, a choroba postępuje. Widać to w komentarzach niektórych użytkowników.
    Zostańcie z Bogiem
    Marceli Szpak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zdaję sobie sprawę, że niewyleczona choroba alkoholowa to straszna rzecz, szczególnie wtedy gdy jest się abstynentem, a choroba postępuje. " Wspaniale Marceli, że w końcu to u siebie zauważyłeś i odważnie o sobie powiedziałeś

      Usuń
    2. "By ten blog stał się bardziej merytoryczny zawieszam swój czynny udział". Szpaku, wspaniale, że . wolny czas poświęcisz obecnie na pracę nad swoim trzeźwieniem, abyś doszedł w końcu do rzeczywistej trzeźwości.

      Usuń
    3. Marceli wielokrotnie z zainteresowaniem czytałem Twoje komentarze. Raz się zgadzałem, raz nie. Ale bez wymiany poglądów, dyskusji trudno samemu nauczyć się czegoś nowego, przydatnego. Dobrze, że jesteś.
      PS Twoje zaangażowanie przypomina mi dawno nie czytanego, ale pamiętanego Zibena. Którego też serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    4. jeszcze musiałeś się popisać na koniec…

      Usuń
    5. Oho, alkus przemocowiec jak zwykle zdziwiony, że ktoś mu się postawił.
      Ludzie maja prawo bronić się przed tobą wszelkimi sposobami.

      Usuń
    6. Szpak oznajmił: od jutra nie piję. Takie lub podobne deklaracje składaliśmy już wiele razy chyba wszyscy. Ale wróci tu. Z tym samym nickiem lub innym, czy wreszcie jako Anonimowy, bo to człowiek uzależniony od hejtu, walki i udowadniania swoich racji. Znajdzie powód, jak zawsze powód do picia znajdują alkoholicy. Bo ktoś coś napisał, bo nie napisał…

      To by może było przydatne, gdyby nie był nietrzeźwym fanatykiem, z zamkniętym umysłem, zakłamującym rzeczywistość. Gdyby dało się jakoś przeszukiwać komentarze, pewnie wyszłoby, że udowadniano mu pewnie z kilkanaście razy, że Program, według opinii jego autora, jest do interpretowania, a Szpak, co jakiś czas, znowu twierdził, ze nie. Albo to jego upieranie się, że Program jest tylko w Wielkiej Księdze – kiedy mu udowodniono, że jest w 12x12 i wielu innych książkach, broszurach i biuletynach, stworzył idiotyczną teorię, że Dwanaście Kroków AA to nie jest Program AA.
      Ale nie chodzi mi o to, żeby się z niego śmiać. To bardzo przykre, co z tym człowiekiem i pewnie wieloma innymi, zrobiła sekta pendolino.

      Usuń
    7. Oni zawsze wracają.

      https://images.app.goo.gl/PhVBn3AmGevMULPj7

      Usuń
  16. Do anonimowy ,grupa na którą uczeszczam nazywa sie rodzina i ,spotkania sa w kazda srode o 17 ,45 poza tym jest jeszcze okolo 30 roznych grup , nie bede polecał zadnych bo nie wiem co komu sie podoba ,jak to w AA jedni wolą mowe o programie inni probemy ,radosci i serdecznosci itd.No dziekuje wszystkim za rady co do głuchoniemych ,pewnie cos sie przyda
    Pozdrawiam serdecznie Tomek z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tomek. Wolę 12/12. Wlecę na Rodzinę.

      Usuń
  17. Na temat " zasad panujacych na mitingu" juz sie wypowiadalem. Ktos zapomial, ze im mniej zasad tym w sumie lepiej. Drugi dramat, to dlugie scenariusze, teksty stale, przedstawianki dla nowych i prokalmowanie rocznic ( na jednej grupie nawet kazdy zostaje wywolany do odpowiedzi, by podac, czy jest trzezwy do roku, czy ponad, po co ? ). Calosc faktycznie na niektorych grupach moze zajac do 20 minut, a to zanim w koncu mozna realizowac cel mitingu, czyli dzielenie sie swoimi doswiadczeniami w zdrowieniu z alkoholizmu. Oprocz wysluchanych tysiecy spiekerk (komus widze mocno zapdlo to we wzrok , hihihi) mam tez na koncie kilkokrtone uczestnictwo w mitingach AA, np w Nowej Zelandii, Australii czy Iralndii. wszedzie tam odczytywano na poczatku preambule, a potem spiker albo dzielil sie swoim doswiadczeniem, albo w 5-10 minut omawail temat mitingu. Potem czas dla reszty uczestnikow. Darek
    Skad w polskim AA, te zamilowania do zapelniania czasu tekstami, zasadami, przypominajkami, a potem pilnujemy czasu wypowiedzi ( 5 min), zeby wszyscy zdazyli ? Tak, jak pisalem wczesniej, jeden zrobil, potem ktos skopiowal, a potem juz poszlo i nikt sie nie zastanawia " po co w sumie my to robimy ? "

    OdpowiedzUsuń
  18. Czesc wszystkim. Chcialem sie odniesc do przykrych komentaryzy jezeli chodzi o Davida B - SP mojego bylego sponsora. Po pierwsze Dawid nie byl "pedofilem" Nie do kuczal dzieciom. Owszem, Dawid byl alkoholikiem ktory rowniez byl pedalem. Tak samo Jak ja bylem alkoholikiem, narkomanem I erotomanem.
    To ze Dawid byl homoseksualista nie znaczy ze nie byly dobrym sponsorem.
    Znal chorobe I alkoholikow na wylot! Wiedzial jakie podejscie trzeba stosowac aby leczyc alkoholikow. Tylko co dziennie dzialanie, sugestje I kroki!
    Uwazal ze zawodowi terapelci tak naprawde nie rozumieja chroby alkoholiwej. Uwazal ich jako nowoczesnych szamanow ktorze praktykowali jakies bzdury ktore nie mialy nic doczynienia z leczeniem alkoholikow. W tej kwestji, zgadzam sie Dawidem. Terapaji w moim wypadku wogole nie byla skuteczna. Wrecz przeciwnie! Tylko duchowe rozwiazanie przez dzialanie I pomoganie drugiemu alkoholikowi. Dawid pomogl bardzo wiele podopiecznym. Bylo ich chyba ponad sto! Trzymal ostro za morde bo wiedzial ze ostra dyscyplina naj bardziej pomogoa alkholikom. Na jego pogrzebie kosciol byl zapakowany wdziecznymi alkoholikami. Ja bede mu wdzieczny do konca zycie ze byl taki sorowy. Dawid B doslownie mi uratowal zycie. Niech spoczywa spokojnie. Andy F 🙏💖🙏

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Trzymał ostro za mordę bo wiedział że ostra dyscyplina najbardziej pomaga alkoholikom"...
      To, co myślę nie jest jedynym możliwym sposobem myślenia. Nie ma dwóch identycznych osób ( alkoholików) , każdy ma swój wewnętrzny świat i przez jego pryzmat obserwuje i interpretuje to, co dzieje się na zewnątrz.
      Może czasami warto spojrzeć na coś z innego punktu widzenia? Mnie to ułatwia zrozumienie drugiego człowieka.

      Usuń
    2. Dzieki Celina. Tak to prawda. Wszyscy jestesmy inni. Ja mialem tyle lat zapic za soba I bylem tak nie uczciwy wobec samego siebie, musialem sie poddac ostrego kierownictwa. Jak ja zaczelem kierowac wlasnym zyciem, zawsze to sie zle konczylo. 🙏

      Usuń
  19. Meszuge mnie uswiadomic ze nie o Dawida chodzilo ze jest Pedofilem. Przepraszam, za slabo po Polsku czytam. Jeszcze raz powtazam ze Dawid nie byl swietym. Mial wszystkie wady alkoholika ale poswiecil swoje zycie pracab z podopiecznymi. Wierze ze jego dusza jest w dobrym miejscu 🙏💯🙏

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za twój głos Andy. Nie wiem czy były tu na blogu Meszuge zarzuty że David był pedofilem, ale na pewno padały zarzuty, że wykorzystywał seksualnie swoich podopiecznych i że tekst "Just for today" który jest jednym z jego "sześciu punktów" czyli "codziennych sugestii" nie ma nic wspólnego z AA.

      Usuń
    2. Jeszcze tylko drobiazg, że cały czas spożywał alkohol i podawał go w potrawach swoim sponsorowanym bez ich wiedzy.
      Niestety jego wynalazki dotarły do Polski przez ścichapęka T.
      A teraz jak widzę toczy się tu obrona tego predatora seksualnego.

      Usuń
    3. Witam. Dzieki za twoj tekst. Ofszem Dawid byl homoseksulalista. Przykre to ze czasami sie za bardzo przyblizal do swoich podopiecznych. Nie ma usprawidlenia na takie zachowanie. Moze po prostu w tej swerze byl nadal chory.

      Zgadza sie ze tekst "Just for today" nie jest AA'owska literatura. Na Angielskich meetingach "Kazanie na wzgorzu" przez autora Emmet Fox jest bardzo popularne I uzywane na wielu meetingach w Los Angeles. Dlatego ze ta ksiazka jest bardzo duchowa I przemawia do alkoholikow. "Just for today" jest tez duchowy tekst I pomaga nowicjuszom miec lepszy dzien

      Dawid, chociarz byl homoseksualista pomogl wiecej alkoholikom niesz wiekszosc sponsorow. Do mnie nigdy nie robil podchodow. Jak by to zrobil to bym mu niepozwolil. Kazdy z nas ma wybor. Mi Dawid zycie uratowajl I wiekszosc jego podopiecznych do dzis sa mu bardzo wdzieczni. Umial pomagac alkholikom. Ja bylem przez wiele lat, juz niepijac, erotomanem . Musialem jeszcze raz przerobic program aby sie zmiezyc z tym aspektem mojej choroby duchowej. Pozdrwiam 🙏

      Usuń
    4. A cóż ma do tego czy był homoseksualny, czy biseksualny, czy heteroseksualny czy kosmitoseksualny?
      Był pieprzonym tchórzem, który zrobił sobie z AA poletko do polowań na najsłabsze egzemplarze.
      I to nie musi chodzić tylko o seks, chodzi o zniewolenie. O kontrole i nadużycie zaufania i bezpieczeństwa.
      W Bydgoszczy nadal jest banda szalonych londyńczyków werbująca podopiecznych do Zielonoświątkowców.

      Usuń
    5. Ze spozywal alkohol I dawal podopiecznym w gotowaniu to bzdura. Dawid byl lepszym sponsorem niz wielu wariatow narcysticznych ktorzy byli postawjenie na mojej drodze. A o takich debilach sie nie mowi. Dawid pomogl bardzo duzo alkoholikom. Kosciol byl przepelniony na jego pogrzebie. Prosze pokazac chociarz troche respektu dla zmarlych. 🙏

      Usuń
    6. Zmarły łotr jest nadal łotrem.
      A ja nie jestem dzieckiem DDA żebym miał bronić drapieżców seksualnych jakiejkolwiek orientacji.
      Nikt z moich znajomych gejów nie robi sobie z AA lupanaru.

      Usuń
    7. Może geje są wstrzemięźliwi, ale sporo ludzi w AA bardziej interesuje płeć przeciwna niż samo AA. To chyba te wynaturzone instynkty?

      Usuń
    8. Tez. A najbardziej specyfika polskiego AA które jest wszystkim tylko nie AA.

      Usuń
    9. Owszem. Ale po spojrzeniu na te wszystkie lata i ilość osób, które w AA poznałem, to jednak są to wyjątki.
      Dużo więcej jest tych, którzy nie potrafią wyrosnąć z wizji naiwnej miłości.

      Usuń
    10. Andy, you went back to drinking before I finished with David Step 4, right?

      Usuń
  20. Ja tam lubię jak ktoś mi powie co mam robić. Od tego myślenia to czasami głowa boli. A później się okaże, że ja i tak jestem mądrzejszy. To sprawdzam ich czasami.
    Teraz tylu tych sponsorów, a i kawę zrobią. A i wszystko wiedzą. Oczytane takie. Tylko ostatnio rozwodzą się. Chyba te małżeństwa to Bogu się nie udały. Ci sponsorzy poprawiają ten świadomy kontakt z Bogiem, ale coś jak sobie radzić z małżonką nie dostają odpowiedzi. To chyba mają rację, że się nie da. I te dzieci to też na nerw działają. Taki los.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre i smutne zarazem. Obserwuje to samo. Strasznie dużo mają do powiedzenia na mityngu, a życie rozwalone. Od Gdańska do Opola.

      Usuń
    2. Szablonowe, instrumentalne traktowanie podopiecznych... i swoich partnerów życiowych...przynosi więcej szkody niż pożytku.

      Usuń
  21. Krótki artykuł o Davidzie B. w tłumaczeniu na język polski.
    Dziękuję za impuls do tego, co powinienem zrobić dawno.
    Niech się niesie.

    https://www.facebook.com/100069035193177/posts/pfbid02RSpXMRpSLVxzLHqqZKNDCCqEnWmjGoE8Yg8aooWdihSKi2gAcCMdeVZU6SursPBTl/?d=n

    OdpowiedzUsuń