Jakiś czas temu wspominałem, że wysłałem do Konferencji kilka pytań. Powtórzę: DO KONFERENCJI. Nie do Powierników ani Rady Powierników, którzy to ludzie uznali, że będą odpowiadać zamiast Konferencji, ale i cenzurować pytania kierowane nie do nich, ale właśnie do Konferencji.
W jednym z e-maili zadałem trzy pytania. Żeby nie było najmniejszych wątpliwości, co pytaniem jest, a co pytaniem nie jest, wyraźnie je oznaczyłem. Oto i one, a najpierw zrzut ekranu z poczty na dowód, że takie właśnie i tak oznaczone były pytania.
Moje pierwsze pytanie brzmi:
Od kiedy w AA jest funkcja, stanowisko lub służba "delegat narodowy - po służbie"? Czy należy przez to rozumieć, że pojawiła się też służba "prowadzący mityng - po służbie" i inne takie?
Moje drugie pytanie brzmi:
Czy AA w Polsce (w tym Konferencja) uważa, że nie można odebrać służby alkoholikowi, gdy w wyraźny sposób szkodzi Wspólnocie swoimi działaniami (na przykład kłamstwami albo wyłudzaniem pieniędzy), psuje opinię AA, zraża i/lub wykorzystuje nowicjuszy? Czy celem takich działań jest stworzenie w polskiej wersji AA ludzi bezkarnych, których działania wręcz nie wolno ocenić pod żadnym pozorem?
Moje trzecie pytanie brzmi:
Czy zdanie "Działania Konferencji nigdy nie mogą powodować pociągnięcia jej członków do odpowiedzialności karnej..." dotyczy bezkarności, czy może ogranicza zakres spraw, którymi Konferencja się nie zajmuje?
Poinformowali mnie w odpowiedzi, że moje pytania nie zostały przyjęte na podstawie Regulaminu Pracy Służby Krajowej AA w Polsce roz. VI p. 22.10) h).
Podpowiedziano mi, że ów podpunkt "h" brzmi:
Zgłoszone sprawy – napisane obraźliwym językiem, poniżające godność osób, insynuujące przynależność wyznaniową lub polityczną, formułowane oceną i odnoszące się personalnie do osób, nie będą przyjmowane do rozpatrzenia przez Zespół ds. Przygotowania Konferencji Służby Krajowej.
Jeśli rzeczywiście taka jest jego treść, to czy mógłby mi ktoś wskazać, gdzie w moich pytaniach jest obraźliwy język, poniżanie osób, insynuacje wyznaniowe lub personalia jakichkolwiek osób?
Potraktuję to jako zagadkę dla czytelników oraz autentyczną prośbę o pomoc w zrozumieniu powodu odmowy. Ja mam pewien pomysł, ale podam go dopiero wtedy, kiedy nikt nie wymyśli niczego sensownego.
Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak w najnowszej Skrytce kombinacje, że osoby pracujące w BSK nie są tam zatrudnione, tylko otrzymują ekwiwalent.
Już Ci Meszuge odpowiadam na pytania.
OdpowiedzUsuńEgoizm, egocentryzm, pycha, brak pokory, nieustanny lęk, manipulacje. To są jedne z objawów choroby psychicznej jaka toczy powierników. Nie odpowiadają na niewygodne pytania ze strachu. Musieli by zmienić swoje postępowanie. Ci psychicznie chorzy alkoholicy nie mają pojęcia o Programie, o Tradycjach, Koncepcjach.
,,Jakiś czas temu wspominałem, że wysłałem do Konferencji kilka pytań. Powtórzę: DO KONFERENCJI. Nie do Powierników ani Rady Powierników, którzy to ludzie uznali, że będą odpowiadać zamiast Konferencji, ale i cenzurować pytania kierowane nie do nich, ale właśnie do Konferencji." Właśnie dlatego, ze strachu. Wolą manipulować, mataczyć by tylko ktoś nie dowiedział się o ich nadużyciach, kłamstwach.
Meszuge jak myślisz ilu członków Wspólnoty wysłało pytania do KSK? A jak myślisz jaki procent pytań, które dotarły do KSK zostanie wydrukowane w skrytce? Ile procent dostanie się do wiadomości szerokiej rzeszy członków AA? Żadne niewygodne pytanie nie zostanie udostępnione przez cerberów, psychicznie chorych powierników.
Wystąpienie przewodniczącej Rady Powierników. ,,Pytanie uczestników:
– jak radzić sobie z pytaniami, na które wolelibyśmy nie odpowiadać?
I jeszcze z ostatniej skrytki wystąpienie dotyczące pytań.
Wystąpienie przewodniczącej Rady Powierników. Informacje na temat Zlotu
50-lecia AA w Poznaniu.
– Spiker: w naszych odpowiedziach nie może być żadnej agresji. Przy napastli-
wych pytaniach nie wchodzi się w polemikę, natomiast należy odpowiadać: „dziękujemy za informację, ten temat szczegółowo rozważaliśmy, weźmiemy twój głos pod uwagę” lub w podobnym tonie."
Oczywiście powiernicy stwierdzą, że na wszystkie pytania udzielili odpowiedzi.
Czy za odpowiedź, na Twoje pytania, wygrałem jakąś nagrodę?
Szpak Marceli
:-) Akurat w tym przypadku jestem się w stanie z Tobą zgodzić, ale rzecz w tym, czemu TE właśnie pytania tak ich rozjuszyły.
UsuńA co do Twojego - nie wiem, ile pytań doczekuje się odpowiedzi i to publicznie ujawnionych. Wydaje mi się, że nie więcej niż 2-3%. Jakby siedział tam sztab ludzi wynajdujących powody, dla których można byłoby nie odpowiadać. Oczywiście wcześniej ci ludzie opracowali specjalny zbiór przepisów, zaleceń, zakazów i nakazów na takie okoliczności. Jak popatrzeć na te paragrafy, punkty, podpunkty, podpunkty podpunktów, to nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z organizacją. Moim zdaniem pasożytującą na AA.
Ode mnie kilka lat temu domagali się podania imienia, nazwiska i adresu. Chyba chcieli mnie osobiscie odwiedzić, bo adres mailowy był przecież im znany.
UsuńJak sam Meszuge pisałeś 19 grudnia 2023 r Twoje pytanie nr 3 będzie rozpatrywane przez tegoroczną Konferencje jako pytanie nr 8 o treści „ Czy członkowie Konferencji objęci są jakimś immunitetem i nic co zrobią nie może powodować pociągnięcia ich do jakiejkolwiek (w tym formalno-prawnej) odpowiedzialności? Czy może członkowie Konferencji mają się nie zajmować sprawami, które mogłyby ewentualnie spowodować pociągnięcie ich do jakiejkolwiek (w tym formalno-prawnej) odpowiedzialności?”
UsuńPo co zatem powracasz do dalekiej przeszłości i przytaczasz nieaktualne już dziś informacje. To jest zagadka dla Ciebie.
Istotnie, powołanie się w odpowiedzi na roz. VI p. 22.10) h) Regulaminu jest nietrafne. Może należałoby dopisać punkt o pytaniach infantylnych i niepoważnych. Bo sam zauważ Meszuge, jak sformułowałeś pytanie nr 1. Jako długoletni stażem członek AA powinieneś wiedzieć, że w AA nie ma funkcji i stanowisk. Są służby, wyłącznie służby na wszystkich poziomach struktury AA. Jeśli dana osoba pełniła w przeszłości służbę, powiedzmy delegata narodowego lub powiernika lub delegata KSK możemy ją w języku polskim bez odnoszenia się do AA nazwać „…..po służbie”. Sugerowanie, że pojawiła się „służba "prowadzącego mityng - po służbie" i inne takie” jest naiwne, uszczypliwe lub wręcz złośliwe.
Usuń"Czy za odpowiedź, na Twoje pytania, wygrałem jakąś nagrodę?" Tak Marceli, samozadowolenie do końca życia aby nasycic swój "egoizm, egocentryzm, pychę i brak pokory,"
UsuńZ pokorą panowie, z pokorą. Wszyscy wiemy, że tam siedzą lepsi alkoholicy i czort wie komu nie musza odpowiadać. Wiedza jest dla wybranych. I dla tych, którzy będą im potakiwac.
UsuńJak widzę delegatkę z mojego regionu, to kobita ledwo podpisać się umie. Ale mąż służbę w biuletynach około 20 lat pełni bez umiejętności prawidłowego pisania, to co, nie da się? Gdzie by takie kariery zrobili jak w AA?
Bo właśnie dostałem e-mail z informacją, że to pytanie nie zostało przyjęte.
Usuń"Jako długoletni stażem członek AA powinieneś wiedzieć, że..." - niczego nie mam obowiązku wiedzieć, a ludzie chorzy na chorobę powierniczą nie powinni nikomu braku wiedzy zarzucać ani wyrzucać. Słudzy są od składania wyjaśnień, a nie od narzucania swoim panom, co powinni wiedzieć.
UsuńW świeżo wydanej Skrytce 2/4/3/ nr Nr 1(170)/2024 jest potwierdzenie, że będzie rozpatrywane przez 52 KSK pytanie nr 8 o treści „ Czy członkowie Konferencji objęci są jakimś immunitetem i nic co zrobią nie może powodować pociągnięcia ich do jakiejkolwiek (w tym formalno-prawnej) odpowiedzialności? Czy może członkowie Konferencji mają się nie zajmować sprawami, które mogłyby ewentualnie spowodować pociągnięcie ich do jakiejkolwiek (w tym formalno-prawnej) odpowiedzialności?”
Usuń" niczego nie mam obowiązku wiedzieć" To przynajmniej przyjemnośc powinna Ci sprawiać wiedza.
Usuń" ludzie chorzy na chorobę powierniczą" - to zwykła niemerytoryczna inwektywa ludzi z kompleksami niespełnionch marzeń o własnej karierze w AA
Usuń„ Jeśli dana osoba pełniła w przeszłości służbę, powiedzmy delegata narodowego lub powiernika lub delegata KSK możemy ją w języku polskim bez odnoszenia się do AA nazwać „…..po służbie”.”
UsuńAha… mój mąż jest z zawodu dyrektorem.
Jak ktoś nie ma wiedzy to potakuje.
Usuń"… mój mąż jest z zawodu dyrektorem". Dyrektor to nie zawód, to stanowisko, A mowa jest o służbach w AA.
UsuńNie ma w AA służby "skarbnik regionu - po służbie" (czy kilkunastu podobnych). To wymysł PLAA, a konkretnie Złotoustego Ojca Tadeusza, który nie może się pogodzić, że już jest nikim, więc wymyślił sobie kolejne stanowisko i urząd.
UsuńJakie są uprawnienia urzędników w PLAA dzierżących stanowiska "po służbie"?
Wy rzecz jasna możecie sobie takie dziwolągi budować, ale u nas w AA nie ma służb po służbie.
" ludzie chorzy na chorobę powierniczą" - to zwykła niemerytoryczna,,, otóż jak najbardziej merytoryczna, bo objawy choroby powierniczej zostały jasno i konkretnie opisane przez niejakiego Billa Wilsona:
Usuń"Osobista gloryfikacja, arogancka duma, zajadła ambicja,, ekshibicjonizm, nietolerancyjna satysfakcja, pieniądze czy szaleństwo władzy, nieprzyznawanie się do błędów oraz nieuczenie się na nich, samozadowolenie, lenistwo – te i wiele innych cech należą do typowych schorzeń".
Według obserwacji członków AA z dłuższym stażem tenże Złotousty żyje, i to nieźle, za pieniądze AA od ponad 12 lat. O spektakularnym wyrwaniu z kasy AA 40 tysięcy złotych w związku z przekładem jakichś 90 kartek, wspominać chyba nie trzeba. A może jednak warto, bo tych pięć osób nie mogło pracować na Skype czy Zoom - to musiały być samoloty, hotele, wyżywienie...
Usuń"Nie ma w AA służby "skarbnik regionu - po służbie" (czy kilkunastu podobnych)" Nie było, nie ma i nie będzie. To wymysł tych, którym mózg zryła nienawiść do Tadka
UsuńA kimże jest ów Tadek, którego wszyscy tak nienawidzą i za co nienawidzą?
UsuńTo zazdrość, a nie nienawiść. Wszyscy mu zazdroszczą ukończenia podstawówki w Biłgoraju, po której uznał, że ma wystarczające kompetencje językowe do tłumaczenia książek.
UsuńChyba masz rację anonimowy - zazdroszczą mu umiejętności dojenia kasy z AA i to od kilkunastu lat. Też by tak chcieli, ale nie kończyli szkoły podstawowej w Biłgoraju, więc sobie z tym nie radzą.
Usuń„ Dyrektor to nie zawód, to stanowisko, A mowa jest o służbach w AA.”
UsuńDyskutujesz z cytatem z „Misia” Barei.
Brak podbudowy kulturowej plus nadęcie jak indor czyni śmiesznym.
Anonimowy21 lutego 2024 16:47, uważaj, abyś się własną zółcią nie zalał.
UsuńI masz, Meszuge, odpowiedz. Twoje pytanie obudziło w powiernictwie kompleks Pana Jourdaina (tego, co nie wiedział, że mówi prozą) i chęć obrony swoich stołków. Wmówili sobie, że nienawidzisz ich kolesia i sekta ruszyła na pomoc.
UsuńA propos Barei, ,,bo każdy pijak to złodziej''. Co to za różnica kogo się okrada. Sam kradłem na potęgę. Jeszcze sporo muszę oddać. To, że w AA jest masa zlodziei, to żadne odkrycie. AA daje narzędzia do zmian. Ale przymusu nie ma, żeby z nich korzystać.
UsuńEee, sprawa jest prosta.
OdpowiedzUsuńTak się zarządza organizacją/korporacją. Znaj swoje miejsce w szeregu. Amen.
Powiernicy jako organ fundacji jest dyktaturą, czyli władzą jednostki na konferencji krajowej.
OdpowiedzUsuńUPS...ktoś poczuł się mocno dotknięty ,więc uznał że go.obrazasz.
OdpowiedzUsuń"Powiernicy jako organ fundacji jest dyktaturą, czyli władzą jednostki na konferencji krajowej." Źle to świadczy o delegatach KSK, którzy w liczbie nominalnej 56 powinni stanowić zdecydowaną wększośc.
OdpowiedzUsuńhttps://demotywatory.pl/5237633/Mozesz-dyskutowac-z-kazdym-idiota-Stracisz-czas-i-energie-a
OdpowiedzUsuńKtoś tu sensownie napisał o durniach i matołach, którzy nigdzie nie są nikim, ale w AA dorwali się do władzy.
Echhh... Jak sami pisałeś jakiś czas temu - "Chyba szkoda mi na to czasu".
OdpowiedzUsuńZ tego zdania wyrzucić trzeba "chyba". Zostanie to co prawdziwe.
Może jednak dalibyście spokój temu człowiekowi - w moim wpisie nie było nic o Tadeuszu Ch. i nie jego ten post dotyczył. Proponuję się uspokoić.
OdpowiedzUsuńPytania do konferencji.
OdpowiedzUsuńBSK rozsyła komunikaty zachęcające do omawiania tych pytań w grupach AA.
Tyle że po dopytaniu okazało się, że nikt na te odpowiedzi grup nie czeka, nikt ich nie chce, nie ma ich komu przesłać, ani nie ma procedury, by Konferencja uwzględniała głosy grup.
Jedna wielka fikcja. Na pytania nie odpowiada wspolnota AA, tylko kilka osób w zespole odpowiadającym na to pytanie.
Nie na również procedury, by alkoholik lub grupa mogli złożyć rekomendację lub jej projekt.
W USA grupa ma przedstawiciela GSR, który do tego jest powołany.
Czepianie się powierników i delegatów moim zdaniem jest bezcelowe. Takie jest nasze AA. Ci ludzie mają mandaty i działają tak jak potrafią. Nasłuchali sie jak to ,,służba'' uszlachetnia, to służą. Był kiedyś taki kawał o harcerzu, który miał przeprowadzać staruszki przez jezdnię. Może ktoś pamieta.
OdpowiedzUsuńCiekawsza była dyskusja dotyczaca grupy AA. To tam ,,dojrzewa" przyszły delegat lub powiernik. Czego Jaś sie nie nauczy...
W AA duuuużo można; droga kariery jest szeroka, jeden zakłada własne wydawnictwo bez szkoły, drugi startuje na członka zarządu fundacji ( ten ma szkołę).
OdpowiedzUsuńSami stworzyliście tę mafię, która nie liczy z nikim i z niczym. Jedyne rozwiązanie problemu to likwidacja obecnych struktur mafijnych i zależności.
OdpowiedzUsuńPrzypominam, ze najwyżej w naszej piramidzie są grupy AA. I to one mają władzę nad innymi strukturami.