poniedziałek, 1 lipca 2024

Radośni, szczęśliwi, wdzięczni

 



163 komentarze:

  1. Tymczasem już we wrześniu na ekranach kin pojawi się polski film zatytułowany „Drużyna A(A)”.
    Sądząc z opisów, film opowiada o bandzie pijaków i narkomanów uczestniczących w grupie terapeutycznej, którzy chcąc zdobyć pieniądze porywają transport alkoholu.
    Z niewiadomych powodów przez redaktorów gazet i producentów filmu nazywani są Anonimowymi Alkoholikami.
    Może oprócz świętowania warto byłoby rozwiewać społeczną ignorancję, o której już Bill Wilson pisał w Wielkiej Księdze…
    Czy nie od tego mamy Biuro?

    OdpowiedzUsuń
  2. "a już z okazji setnej rocznicy (jak zdradzają dobrze poinformowani) dołożone zostanie "trzeźwi"." Tylko w głowach tzw. trzeźwych roją się takie pomysły.

    OdpowiedzUsuń
  3. Działanie typowo polskie - w środku stare błędy, ale... odpicowana okładka i nowa (czytaj: wyższa) cena.
    Chyba jednak lepiej by było, gdyby to była 30 rocznica albo i 20, ale rocznica AA, a nie PLAA. :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Odejmij od swego wieku 20 lub 30 lat i poczuj się jak młodzian. Oh, mrzonki !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładna okładka. A nie ta żółto niebieska... kto to wogole wymyślił. Nie nawiązuje to do niczego i niczego nie jest symbolem. Tak, czepiam się

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję. Dobra robota. Kupilem i czekam z niecierpliwością. Cieszę się ze jestem częścią tej wielkiej, kochającej się, szczesliwej rodziny alkoholików. Mogę chociaż cegiełkę dołożyć z wdzięczności do tych wszystkich alkoholików jakich dobry Bóg stawia na mojej drodze. Już niedługo bede mógł wspólnie z nimi obchodzic wielkie święto trzeźwiejących od tylu lat ludzi. Poznać kroczących i zdrowiejacych w oparciu o ten sam przekaz. Porozmawiam sobie z bracmi i siostrami polaczonymi w chorobie. Cudem ocalonymi. Szczesliwcami. Poczuje ducha jedności gdy zlozymy ręce do wspólnego dziękczynienia Stworcy.
    Zadne szukanie dziury w calym nie przeszkodzi w tym historycznym wydarzeniu.
    Do zobaczenia kochani. Dziękuję że jesteście!

    OdpowiedzUsuń
  7. " Chyba jednak lepiej by było, gdyby to była 30 rocznica albo i 20, ale rocznica AA, a nie PLAA. " : przyszłym roku w dniach 3-6 lipca w kanadyjskim Vancouver obchodzona będzie 90 rocznica AA.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nowe opakowanie tego samego. Mam nadzieję, że niewielu da się nabrać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gra na sentymentach jako sposób na ściągnięcie kasy od członków AA.
    Czy to jest to wydanie bez historii osobistych? Czy już kolejny gadżet?

    OdpowiedzUsuń
  10. "Nowe opakowanie tego samego. Mam nadzieję, że niewielu da się nabrać" Lepiej sobie kupić flachę, będzie taniej.

    OdpowiedzUsuń
  11. "Czy to jest to wydanie bez historii osobistych? : Kup i sprawdź.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ż tak sobie można zmieniać okładkę bez zgody AAWS, ciekawe. Całość tego wspaniałego zawołania brzmi
    ,,Radośni- dzięki BSK, szczęśliwi- dzięki BSK i wdzięczni- BSK. Czy ci powiernicy i BSK zastanowią się nad tym co robią? Ile szkód zrobili Wspólnocie AA w Polsce, tworząc swoje PLAA. Jak długo będzie trwał ten obłęd? Czy powiernicy są aż tak chorzy? Czy żaden z nich nie jest w stanie powiedzieć DOŚĆ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Czy żaden z nich nie jest w stanie powiedzieć DOŚĆ."

      Jakos w sprowadzaniach intergrup czy innych służb nie widać tego co jest na tym forum. Przegladam dziesiątki sprawozdań i .... wszystko jest jak być powinno. Grupy sprawozdają, raportują, przekazują składki, wybierają sluzby. Delegaci obradują. Jest elegancko i git pomada.
      Tak się zastanawiam, skoro tylu ludzina forum pisze, ze coś nie pasuje, to dlaczego nie widać tego w oficjalnych kanalach AA? Na codzień cicho siedzą w grupach i tylko pokrzykują tu na forum dając upust frustracji? Jak to jest z tym wzięciem odpowiedzialności i przeksztalceniem oskarżeń w realne dzialania np. prawne?

      Usuń
    2. W oficjalnych sprawozdaniach PZPR też wszystko było super.

      Usuń
    3. Głosy mniejszości, w tym i w kilku innych wypadkach - głosy rozsądku, są wyśmiewane i pacyfikowane. Większości pasuje ignorancja i bylejakość.

      Usuń
    4. "W oficjalnych sprawozdaniach PZPR też wszystko było super."

      Dziwne to porównanie... Podobne do tego z mafią.

      A może prawda jest jednak o wiele prostsza? AA jest dokładnie takie jak chce większość jego członków? Przaśne, religijne, niespojne w przekazie, oferujące wszystko dla każdego? Brak jest mocnych liderów i generalnie jest po prostu wystarczajaco dobrze dla większości aowcow. A tym ktorym to nie pasuje... Hmmmm... Mogą odejść, założyć wlasne grupy, próbować coś zmienić... Lub popiskiwać na forum.

      Usuń
    5. "W oficjalnych sprawozdaniach PZPR też wszystko było super." Żałosne porównanie AA do PZPR. Chyba dalej pije!

      Usuń
    6. "Jak długo będzie trwał ten obłęd? ": No właśnie, czas już wyjśc z tego obłędu nienawiści do powierników

      Usuń
  13. „"Czy to jest to wydanie bez historii osobistych? : Kup i sprawdź.”
    Proszę, to jest ta aowska miłość, której mają pełne gęby.
    I zero swiadomosci społecznej, obywatelskiej i konsumenckiej.
    Byle się popisać przed samym sobą.

    OdpowiedzUsuń
  14. "Proszę, to jest ta aowska miłość, której mają pełne gęby. I zero swiadomosci społecznej, obywatelskiej i konsumenckiej." Marudzisz, zapytaj w BSK i nie trać czasu na żałosne komentarze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. „Marudzisz, zapytaj w BSK i nie trać czasu na żałosne komentarze.”
      Z takimi jak ty nie zadawałem się nawet jak piłem. Tym bardziej na trzeźwo się z takimi nie zadaję.
      Cwaniak w necie, dupa w świecie.

      Usuń
    2. "Tym bardziej na trzeźwo się z takimi nie zadaję." A jednak zadajesz się skoro wstawiasz chamskie odzywki pisane knajackim językiem

      Usuń
    3. Tak właśnie jest, Panie Ostatnie Skowo. Inteligencją jest dobranie takiego języka, żebyś zrozumiał.

      Usuń
  15. Pół wieku minęło, odkąd pierwsi alkoholicy wstąpili na ścieżkę trzeźwości. Dzieki tym alkoholikom my nadal kroczymy nią z dumą i determinacją. Z sercami przepełnionymi wdzięcznością, promieniejący radością, celebrujemy każdy dzień wolny od alkoholu. Odzyskaliśmy nie tylko nasze życie, ale i godność, którą kiedyś utraciliśmy w szponach śmiertelnej i nieuleczalnej choroby, jaką jest alkoholizm.

    Przez te pięćdziesiąt lat zdrowienia, dzięki mądrości i wsparciu wspólnoty AA, staliśmy się żywymi dowodami na to, że program działa, jeśli w niego wierzyć i go stosować. Każda chwila jest dla nas cennym darem, a nasze serca są pełne wdzięczności za siłę, którą otrzymaliśmy, by walczyć z naszymi demonami. Nasze życie odzyskało blask i barwy, a my promieniujemy radością, która bije z głębi naszych odnowionych dusz.

    Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za wspólnotę, która uratowała nasze życie, za każde podanie ręki i każde słowo otuchy. Świętujemy pół wieku trzeźwości, zdrowienia i odnowy, z dumą patrząc w przyszłość, gotowi stawić czoła każdemu wyzwaniu, jakie jeszcze może przed nami stanąć.

    Naszą radość dopełnia jubileuszowe wydanie Wielkiej Księgi, symbolu naszej podróży i nadziei dla przyszłych pokoleń.

    Klara i Roman

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że ta jubileuszowa WK pełna jest błędów... :-(

      Czy to prawda, że jeden z tłumaczy, zanim został zdemaskowany jako absolwent podstawówki w Biłgoraju, przedstawiał się w środowisku AA jako magister historii sztuki?

      Usuń
    2. Klaro i Romanie obawiam się że jesteście jednymi z wielu osób na które Program nie zadziałał. Skoro dalej zdrowiejecie to oznacza że Program na was nie zadziałał. Skoro twierdzicie, że alkoholizm to choroba nieuleczalna oznacza to, że Wielka Księga AA jest dla was obca, że nawet nie przeczytaliście jej podtytułu. Słabo też u was z historią AA ,,Pół wieku minęło, odkąd pierwsi alkoholicy wstąpili na ścieżkę trzeźwości. Dzieki tym alkoholikom my nadal kroczymy nią z dumą i determinacją." Pomyliliście się o prawie 40 lat. AA powstało w 1935r. ,,Przez te pięćdziesiąt lat zdrowienia, dzięki mądrości i wsparciu wspólnoty AA, staliśmy się żywymi dowodami na to, że program działa" Zdrowiejcie przez 50 lat i dalej jesteście chorzy? Podpowiem wam, do wyleczenia z alkoholizmu ani mądrość ani wsparcie Wspólnoty nie pomoże. Trzeba postawić 12 kroków. Przemyślcie moją sugestię.
      Szpak Marceli
      Niech Bóg Was prowadzi

      Usuń
    3. "Klaro i Romanie obawiam się że jesteście jednymi z wielu osób na które Program nie zadziałał." Czemu ten Szpak znowu mąci!

      Usuń
    4. Jak to, czemu? "Bez alkoholu są niezadowoleni, rozdrażnieni, skorzy do gniewu...". Szpak może i utrzymuje jeszcze abstynencję, ale o trzeźwości nie ma co mówić. Dlatego stale prowokuje, obraża, wszczyna jakieś wojny.

      Usuń
    5. Abstynencja, program, trzeźwość...o tym można pogadać tylko w AA, bo w świecie poza AA rozmawia się o normalnych, przyziemnych sprawach.

      Usuń
    6. Ta moja legendarna cierpliwość. Anonimowi skąd w was tyle urazy, złości, agresji? Gdzie wyczytaliście w moich komentarzach bym walczył z chorymi, cierpiącymi?
      "Klaro i Romanie obawiam się że jesteście jednymi z wielu osób na które Program nie zadziałał." Czemu ten Szpak znowu mąci!" Jeśli Program AA nie zadziałał na Klarę i Romana znaczy dalej są chorzy. Czemu ma służyć ten Program? W jakim celu alkoholicy stawiają 12 Kroków? By wyzdrowieć z ALKOHOLIZMU. W prostocie. A może Bill W napisał Program po to by pielęgnować chorobę? Zastanówcie się.
      ,,Szpak może i utrzymuje jeszcze abstynencję, ale o trzeźwości nie ma co mówić." To jest bardzo dobre. Jakie piękne. Szpak utrzymuje abstynencję ale jest nietrzeźwy (pijany) Jakie to terapeutyczne. Będziesz trzeźwiał do końca życie i umrzesz pijany. Terapeutyczny alkoholik 20 lat trzeźwieje i nie może wytrzeźwieć. ,,Dlatego stale prowokuje, obraża, wszczyna jakieś wojny." A gdzieś tu moje wojny? Pisze w miłości w chęci pomocy Klarze i Romanowi. Napisałem ,,Podpowiem wam, do wyleczenia z alkoholizmu ani mądrość ani wsparcie Wspólnoty nie pomoże. ... Przemyślcie moją sugestię." Czy to walka? Wojna?
      Ile w was anonimowi urazy, złości, nienawiści. Zostawcie to. Spróbujcie może napisać coś merytoryczne. Komentarze typu Szpak jest głupi i ma wszy nie wiele zmieniają i świadczą tylko o was, ale jeżeli nie możecie się powstrzymać, pofolgujcie sobie.
      Z Panem Bogiem
      Szpak Marceli

      Usuń
    7. „PRAKTYKA dowodzi, że nic lepiej nie umacnia niezależności od alkoholu, jak intensywna praca z innymi alkoholikami. Ten sposób jest zawsze skuteczny. Nawet wtedy, kiedy inne zawodzą.
      JEST TO DWUNASTY KROK NASZEGO PROGRAMU.
      Przekazuj nasze posłanie innym alkoholikom!
      Możesz im pomóc, gdy nikt inny już nie potrafi. Możesz sobie zapewnić ich zaufanie, podczas gdy innym to się nie udaje.
      Pamiętaj, że są oni bardzo chorzy.
      Praca z innymi wniesie do życia każdego z nas nowe wartości. Zobaczyć jak ludzie odzyskują zdrowie, jak pomagają innym, jak znika samotność i rozwija się wspólnota, mieć wokół siebie mnóstwo przyjaciół - to przeżycia, których nie wolno nam stracić.
      Wiemy, że będziesz chciał to przeżyć. Częste wzajemne kontakty między nami oraz spotkania z nowymi przybyszami do wspólnoty są jasną stroną naszego życia.”
      („Anonimowi Alkoholicy”)

      Mam nieść TO przesłanie, nie jakieś przesłanie, nie inne przesłanie, ale TO przesłanie innym.
      Jak ono brzmi?
      Jest bardzo proste.
      Doświadczywszy duchowego przebudzenia będącego wynikiem KROKÓW, mogę zaświadczyć, że Program AA działa.
      TO jedyne przesłanie, jakie mamy zanieść ludziom.

      Czasem wydaje nam się, że jesteśmy uzdrowicielami w AA, albo, że jesteśmy doradcami małżeńskimi, finansowymi albo seksuologami. Nie znam grupy ludzi, która doświadczyła i spowodowała więcej problemów w tych dziedzinach, niż my.
      A jednak wydaje nam się, że możemy doradzać innym na te tematy!
      W ŻADNYM PRZYPADKU !
      (Joe & Charlie)

      Usuń
    8. Program nie zadziałał - to tak jakby powiedzieć, że samochód nie ruszył.

      Program jest gotowy do użycia przez każdego. Musisz spełnić trzy warunki, które są opisane w WK.

      Usuń
    9. Agresywnie napadasz Szpak Marceli! Jeśli, nie znając czyichś intencji i jego poziomu wiedzy twierdzisz, że ten ktoś kłamie, to jest agresywna, chamska napaść. Wolałabym nie zetknąć się z kimś takim jak ty w realu, w żadnych okolicznościach. Wijesz się i kąsasz jak gad.

      Usuń
    10. Dzięki AA dzisiaj jestem tym, kim jestem i bardzo to doceniam.

      Usuń
    11. Dziękuję Marceli.
      Rozwinę te piekne zdanie które przeczytałem.

      "W prostocie. A może Bill W napisał Program po to, by pielęgnować chorobę."

      Kiedy myślę o Programie Dwanaście Kroków, zaczynam widzieć, że może jego prostota ma głębszy cel. Może Bill W zaprojektował go tak, żebyśmy nigdy nie przestawali myśleć o swojej chorobie, ciągle nad nią pracowali, i przez to byli zawsze w stanie czujności. Program wymaga od nas ciągłego zaangażowania, co sprawia, że choroba jest zawsze obecna, ale pod kontrolą – nigdy naprawdę wyleczona.
      Jestem naprawdę wdzięczny za to, co AA zrobiło dla mojego życia. Spotkania, sponsorzy, dwanaście kroków – wszystko to daje mi strukturę i wsparcie, które potrzebuję, aby nie powrócić do picia. Czuję się częścią społeczności, która rozumie moje zmagania i wspiera mnie na każdym kroku. Bez AA nie wiem, gdzie bym teraz był.
      Ale może właśnie w tym tkwi sekret – stworzyć system, który zmusza nas do ciągłego powracania do naszych słabości i nie pozwala nam o nich zapomnieć. Program jest zaprojektowany tak, abyśmy nigdy nie przestawali myśleć o swojej chorobie, ciągle nad nią pracowali, i przez to byli zawsze w stanie czujności. W końcu, czyż nie jest wygodne mieć grono ludzi, którzy stale potrzebują Programu, stale wracają na spotkania, ciągle wierzą, że są w procesie uzdrawiania, choć nigdy nie docierają do końca? Może to nie tylko walka z chorobą, ale subtelny sposób na utrzymanie nas wszystkich w ryzach – zawsze zajętych, zawsze zależnych od tej jednej metody.
      AA daje nam narzędzia, które są niezbędne do utrzymania trzeźwości, ale może też celowo projektuje naszą zależność od siebie. Może Bill W wiedział, że alkoholizm to nie tylko uzależnienie, ale sposób życia, który można pielęgnować. Może właśnie dlatego stworzył system, który zmusza nas do ciągłego powracania do naszych słabości i nie pozwala nam o nich zapomnieć. A my, w naszej wdzięczności, podążamy tą ścieżką, nieświadomi, że być może nigdy nie osiągniemy prawdziwej wolności, bo zawsze będziemy związani z Programem, który, jak się okazuje, bardziej pielęgnuje naszą chorobę, niż ją leczy.
      Dzięki AA, jestem trzeźwy i czuję się lepiej niż kiedykolwiek, ale czasem zastanawiam się, czy naprawdę zbliżam się do pełnego uzdrowienia, czy tylko ciągle uczę się, jak żyć ze swoją chorobą. W końcu, Program sprawia, że jestem wiecznie w procesie, zawsze zależny, zawsze wdzięczny, ale nigdy naprawdę wolny.

      Zdrowiejacy i szczęśliwy alkoholik.
      Do zobaczenia na obchodach! Juz niedługo świętujemy zdrowienie!

      Roman

      Usuń
    12. Brzmi jak opis sekty.

      Usuń
    13. Trzeźwość to powrót do świata, który kiedyś odrzuciliśmy i który odrzucił nas. To wolność i równowaga emocjonalna oparta na zdrowym poczuciu własnej wartości. A nie ciągłe babranie się w przeszłości, która hamuje rozwój.

      Usuń
    14. Romku. Twoja teza ,,Program wymaga od nas ciągłego zaangażowania, co sprawia, że choroba jest zawsze obecna, ale pod kontrolą – nigdy naprawdę wyleczona." jest z gruntu fałszywa. Nigdzie nie znajdziesz w Programie, ani w wypowiedziach Billa W, jej potwierdzenie. Wręcz przeciwnie- ,,wyzdrowieliśmy z beznadziejnego stanu umysłu i ciała, wbrew opiniom specjalistów" Nie dziwie się jednak twoim twierdzeniom, gdyż są one powtarzane na większości mitingów przez większość członków AA. O niemożności wyleczenia z alkoholizmu mówią też powiernicy PLAA. Dlatego wcale się nie dziwię, że dostajesz takie informacje ,, Program jest zaprojektowany tak, abyśmy nigdy nie przestawali myśleć o swojej chorobie, ciągle nad nią pracowali, i przez to byli zawsze w stanie czujności." A gdzie Romku znalazłeś tę wiadomość. Program AA jest nam przekazywany po to byśmy wyzdrowieli. Na każdym (chyba) mitingu jest czytana Preambułą AA ,,Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój wspólny problem i pomagać innym w WYZDROWIENIU z alkoholizmu." Nie chorowaniu i pielęgnowaniu choroby. Podtytuł WK AA ,,Opowieść o tym jak tysiące mężczyzn i kobiet WYZDROWIAŁO z alkoholizmu" Wg Ciebie powinno być jak tysiące .... pielęgnowało swoją chorobę. Nie jest tak. Oni WYZDROWIELI.
      Romku, czy Ty (poza mitingami) słyszałeś by chory pielęgnował swoją jakąkolwiek chorobę? Pielęgnuje się pacjenta by wyzdrowiał, ale pielęgnować chorobę? Jedyna chorba która jest pielęgnowane przez wielu alkoholików to choroba alkoholowa. Przypomnę nam co jest podstawą alkoholizmu; nasze wady; egoizm, egocentryzm, koncentracja na sobie, lęki, pycha, chora psychicznie głowa. Chorzy alkoholicy są oderwani od rzeczywistości. Może tak jak piszesz na tym polega pielęgnowanie tej choroby. Użalanie się nad sobą, przyjmowanie wszystkiego do siebie, lęki, egoizm- ja jestem najważniejszy, ja nie piję, patrzcie jak walczę (czy pielęgnuję) z chorobą rozdrapywanie historii sprzed 40 lat. ,,Może Bill W wiedział, że alkoholizm to nie tylko uzależnienie, ale sposób życia, który można pielęgnować" Może Bill W wiedział ale nie powiedział. Jak wiadomo choroba alkoholowa bardzo lubi być karmiona. Uwielbia alkohol. Czy jeśli tak dbamy o nią jej rozwój, pielęgnujemy ją codziennie, to czy raz na jakiś czas nie byłoby dobrze wypić parę kieliszków wódki. To chyba największa dla tej choroby nagroda. To się nazywa poświęcenia dla swojej choroby.
      ,,A my, w naszej wdzięczności, podążamy tą ścieżką, nieświadomi, że być może nigdy nie osiągniemy prawdziwej wolności, bo zawsze będziemy związani z Programem, który, jak się okazuje, bardziej pielęgnuje naszą chorobę, niż ją leczy." Romku jeśli Wy podążacie tą ścieżką razem z Klarą podążajcie tylko nie piszcie, że to co wypisujesz jest zgodne z Programem AA. To jest kłamstwo. Twoje fantazje nie mają nic wspólnego z Programem AA. Romku nie jesteś w stanie udowodnić żadnym cytatem z WK jak to należy pielęgnować chorobę, że choroba jest nieuleczalna, że mamy wracać do naszych słabości.
      Jeśli Romku chcesz chorować i pielęgnować choroba to choruj pielęgnuj to Twoja droga. Tylko nie pisz, że to jest Program AA. Może to jakiś program terapeutyczny? Ktoś wprowadził Ciebie w błąd.
      Niech ci Bóg błogosławi Romku.
      Szpak Marceli

      Usuń
    15. Ale Ty jesteś mądry...jak przed zapiciem...

      Usuń
    16. Mądrość ma różne formy. W przypadku Szpaka przechodzi zazwyczaj w przemądrzałość.

      Usuń
  16. Radośni, szczęśliwi, wdzięczni
    Czy Anonimowi Alkoholicy mają takie hasło? Nie.
    Clarence S. miał motto „happy, joyous and free” (szczęśliwy, radosny i wolny).
    Popkultura i przemysł terapeutyczny przejmuje umysły Anonimowych Alkoholików w Polsce.
    Nie tak dawno na jednym z festiwali muzycznych AA zawodzili chantè hasła Oprah Winpfrey „Kochamy cię bo jesteś tego wart” (i wiele innych nie mających nic wspólnego z AA.
    Ale to nie koniec.
    Teraz Anonimowo Alkoholicy w Polsce będą zawodzić… piosenki Krissa Kristifersona!!! Ponieważ osiągnęły szczyty list przebojów.

    Komunikat BSK AA
    Serdecznie zapraszamy osoby, które chciałyby wystąpić w chórze Zlotu 50-lecia AA w Polsce do wysyłania zgłoszeń na adres e-mail:
    XXXXXX
    Zapisy będą też możliwe w punkcie informacyjnym, w holu wejściowym PCC w dniu rozpoczęcia Konwencji.
    Chór, pod fachowym przewodnictwem, wystąpi przy udziale publiczności z piosenką „One day at a time/Liczy się dziś” w czasie zakończenia Zlotu 50-lecia AA w Polsce – 18 sierpnia 2024 r.
    Terminy prób podane są w programie Konwencji:
    XXXXXXX
    Piosenka „One day at a time” autorstwa Marijohn Wilkin i Krisa Kristoffersona została nagrana przez ponad 200 artystów i w wielu krajach, w tym w Wielkiej Brytanii osiągnęła w latach osiemdziesiątych szczyty list przebojów. Stała się także popularna wśród Anonimowych Alkoholików.
    XXXXXXXXX
    Polska wersja językowa refrenu piosenki „One day at a time”:
                                      Liczy się dziś, nie wczoraj
                                  Jak liczy się rodzinny stół
                                  I w tym cała rzecz by dziś umieć biec
                                  Ku górze nie w dół.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic nowego. Rozwiązanie proponowane przez AA w WK nie jest specjalnie popularne we wspólnocie.
      Najważniejsze , że rozwiązanie jest. I kto c h c e je znajdzie i zastosuje. Wymaga to sporo wysiłku i determinacji. Podkreślam c h c e.
      Trzeba uważać na towarzystwo, które latami pieprzy o jakiejś bliżej nieokreślonej gotowości. Tak się gotują, że już są rozgotowani.

      Usuń
    2. No to pięknie dali się wrobić.
      Piosenka „One Day at a Time” - autorstwa Krisa Kristoffersona and Marijohn Wilkin jest piosenką chrześcijańską.
      Rozpoczynają ją słowa „One Day at a Time, Sweet Jesus”. Imię Jezusa pojawia się w każdej zwrotce i każdym refrenie.
      Czy nikt w BSK, Radzie Powierników, komitecie organizacyjnym zlotu nie zna Tradycji AA?
      Dziesiątą Tradycja AA jest najprostszą tradycją. Nakazuje skupić się na tym, do czego nas powołano, a nie zajmować się popisami na każdy temat. Zwłaszcza na temat religii, polityki i terapii. Proste.

      Usuń
    3. Link do piosenki o Jezusie.

      https://youtu.be/pFmKtFMx9ic?si=oUmy1x0APiYnS4qR

      Usuń
    4. "Rozpoczynają ją słowa „One Day at a Time, Sweet Jesus”. Imię Jezusa pojawia się w każdej zwrotce i każdym refrenie." Czy w polskiej wersji językowej pojawia się imię Jezusa?

      Usuń
    5. "a nie zajmować się popisami na każdy temat. Zwłaszcza na temat religii, polityki i terapii. Proste." Gdzie w piosence "Liczy się dziś” są popisy na "temat religii, polityki i terapii" ?

      Usuń
    6. Anonimowi Alkoholicy w Polsce na swój hymn na zlocie 50-lecia AA w Polsce wybrali chrześcijańską piosenkę skierowaną do Jezusa.
      A teraz będą tego bronić do upadłego. Tak mają. Zespół tłumaczy wyda oświadczenie, co zespół uważa 😂
      Nic nowego.

      Usuń
    7. Ukochani bracia i siostry.
      Proszę o rozwagę. Istniejemy i mozemy zdrowieć dzięki uzyczaniu salek mityngowej przez slugi boże. Nie ma żadnej niezgodności z tradycjami gdy wspolnie na naszym świecie zaśpiewamy hymn wielbiąc Pana. On ma wszelką moc. To jest tradycja. To ogromny postęp i rozwoj wspólnoty w naszym kraju. Wyjście z cienia. Bez zastraszania przez tych wszystkich którzy twierdzą że mozna coś bez tego jedynego Boga.
      Wspólnie trzymając sie za ręce zaintonujemy tak jak na nagraniu!
      Jestem juz stary. Dziesiątki lat czekałem na ten moment. Obserwowalem jak łamie sie teadycje, koncepcje i opowieść zalozycieli. Jak zabrania się nam pielgrzymowac ze sztandarem AA. Uśmiecham się. Teraz widzę jak wielka jest moc Stwórcy ktory natchnął ludzi do wspólnego chóru.
      Jeśli zdrowie pozwoli, zanucę ten cudowny przebudzajacy refren: "One day at a time sweet Jesus
      That's all I'm asking of you
      Just give me the strength to do everyday
      What I have to do."

      Pozostańcie w pokoju.

      Kotran

      Usuń
    8. "https://youtu.be/pFmKtFMx9ic?si=oUmy1x0APiYnS4qR" To nie jest link do polskiej piosenki "Liczy się dziś”

      Usuń
    9. "Anonimowi Alkoholicy w Polsce na swój hymn na zlocie 50-lecia AA w Polsce wybrali chrześcijańską piosenkę skierowaną do Jezusa." Przytocz proszę polskie słowa piosenki "Liczy się dziś”

      Usuń
    10. Nie istnieje nic takiego jak „polska piosenka Liczy się dziś”.
      Informuje o tym Biuro Służb Krajowych w swoim komunikacie:
      „Chór, pod fachowym przewodnictwem, wystąpi przy udziale publiczności z piosenką „One day at a time/Liczy się dziś” w czasie zakończenia Zlotu 50-lecia AA w Polsce – 18 sierpnia 2024 r.
      Terminy prób podane są w programie Konwencji:
      Piosenka „One day at a time” autorstwa Marijohn Wilkin i Krisa Kristoffersona została nagrana przez ponad 200 artystów i w wielu krajach, w tym w Wielkiej Brytanii osiągnęła w latach osiemdziesiątych szczyty list przebojów. Stała się także popularna wśród Anonimowych Alkoholików.”

      Nasuwa się kolejne pytanie. Czy BSK AA i zespół organizacyjny Zlotu uzyskali zgodę właścicieli praw autorskich na napisanie polskiego tekstu (bo tłumaczenie to nie jest, jak wynika z waszych komentarzy.
      Czy BSK AA i Zespół organizacyjny zlotu uiścili odpowiednie opłaty za wykorzystanie cudzej muzyki i tekstu?

      Usuń
    11. AA bez tradycji i władza w rękach manipulatorów, RPRF.

      Usuń
    12. "A teraz będą tego bronić do upadłego. Tak mają. Zespół tłumaczy wyda oświadczenie, co zespół uważa". Czy Tobie nie pomyliły się fakty? Jaki zespół, jakie oświadczenie? Póki, co, Ty wydajesz oświadczenia.

      Usuń
    13. To jest bardzo dobra koncepcja z tym chórem. Proponował bym by BSK zorganizowało na tym spotkaniu akademię z różnymi występami artystycznymi, akrobaci żonglują butelkami. Wierszami deklamowanymi przez pijaków o alkoholu. Są przecież wśród nas i poeci. Może by jakiś wiersz na tę okoliczność. Jakiś quiz, zagadki a może zawody. Zawody Sportowe Alkoholików, Mistrzostwa Pijaków w; bierkach, warcabach, biegach w workach. Szkoda, że nie można wprowadzić dyscypliny kto wypije więcej kieliszków
      Bardzo dobra koncepcja.
      Oczywiście wszystko to będzie prowadziło do jedynego naszego celu niesienie posłania cierpiącym alkoholikom.
      Szpak Marceli

      Usuń
    14. "Proponował bym by BSK zorganizowało na tym spotkaniu akademię z różnymi występami artystycznymi, akrobaci żonglują butelkami" I oczywiście BSK winno zaprosić Szpaka jako głownego klauna, które poprzedzi proponowane przez niego występy.

      Usuń
    15. "Nasuwa się kolejne pytanie. Czy BSK AA i zespół organizacyjny Zlotu uzyskali zgodę właścicieli praw autorskich na napisanie polskiego tekstu (bo tłumaczenie to nie jest, jak wynika z waszych komentarzy.
      Czy BSK AA i Zespół organizacyjny zlotu uiścili odpowiednie opłaty za wykorzystanie cudzej muzyki i tekstu?" Kieruj, proszę te pytania wprost dp BSK i zespołu , bo nie widać chętnych na tym blogu do udzielenia stosownych odpowiedzi.

      Usuń
    16. "Nasuwa się kolejne pytanie. Czy BSK AA i zespół organizacyjny Zlotu uzyskali zgodę właścicieli praw autorskich na napisanie polskiego tekstu (bo tłumaczenie to nie jest, jak wynika z waszych komentarzy.
      Czy BSK AA i Zespół organizacyjny zlotu uiścili odpowiednie opłaty za wykorzystanie cudzej muzyki i tekstu? : Kieruj te pytania, proszę bezpośrednio do BSK i zespołu, bo nie widać chętnych na tym blogu do udzielenia stosownych odpowiedzi

      Usuń
    17. Bez jaj, Anonimowy6 lipca 2024 08:54 - Szpak traktuje sam siebie bardzo poważnie.

      Usuń
    18. „Proponował bym by BSK zorganizowało na tym spotkaniu akademię z różnymi występami artystycznymi”.
      To jest Szpaku to, co Amerykanie nazywają „AA Social Club”, a my Kółkiem Gospodyń Wiejskich.
      Jeszcze tylko chóralne skandowanie „Kochamy cię, jesteś tego wart”.

      Usuń
  17. "Radośni, szczęśliwi, wdzięczni - Czy Anonimowi Alkoholicy mają takie hasło? Nie." Czy AA-owcom będzie przyświecać takie hasło podczas tegorocznych obchodów 50-lecia AA w Polsce? TAK

    OdpowiedzUsuń
  18. WZIĘLIBYŚCIE SIĘ ZA COŚ POŻYTECZNEGO, A NIE TYLKO NARZEKANIE I UBLIŻANIE SOBIE...POGODY DUCHA...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego krzyczysz?

      Usuń
    2. Anonimowy5 lipca 2024 11:49
      Dlaczego krzyczysz?
      Bo nie ma pojęcia że pisanie wielkimi literami oznacza krzyk, wrzask. Ale zapewne na wszystkich innych sprawach się zna.

      Usuń
  19. Anonimowy5 lipca 2024 14:36
    "https://youtu.be/pFmKtFMx9ic?si=oUmy1x0APiYnS4qR"
    A niektórzy twierdzą, że AA nie jest religijne. Chyba wszystkiego nie przemyśleli.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pod powyższym linkiem znajduje się "One Day at a Time" autorstwa Kris Kristoffersona and Marijohn Wilkin, bez jakiegokolwiek odniesienia do AA a nie piosenka z polskim tekstem "Liczy się dziś”

    OdpowiedzUsuń
  21. Moi drodzy. Chcecie od człowieka link do polskiej piosenki, która nie istnieje.
    Przecież to Biuro Służb Krajowych Anonimowych Alkoholików w Polsce w swoim komunikacie rozsyła link do piosenki o słodkim Jezusie, a nie ten człowiek.
    To jest link z komunikatu BSK.
    https://youtu.be/XGd2kuMIJIo?si=oGirL9Y_r1L8llih

    OdpowiedzUsuń
  22. Niech słynny Tadek przetłumaczy i zaśpiewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako historyk sztuki (chyba mataczenia) na pewno sobie poradzi.

      Usuń
    2. "Biuro Służb Krajowych Anonimowych Alkoholików w Polsce" Nie ma takiego biura w Polsce. Jest Biuro Słuzby Krajowej Anonimowych Alkoholików w Polsce". Na to w pierwszej kolejności zwróc uwagę.

      Usuń
    3. " ..link do polskiej piosenki, która nie istnieje." I co , czlonkowie chóru zaspiewają po polsku piosenkę, która nie istnieje? To ma sens?

      Usuń
    4. aa-owcy z 12:56 i 13:00, pisani małymi literkami, bo rozumek macie malutki, spójrzcie w lustro i zobaczcie jacy jesteście żałośni.

      Usuń
    5. „Na to w pierwszej kolejności zwróc uwagę.”
      Zanim komuś zwrócisz uwagę, naucz się umieszczać swoje odpowiedzi pod odpowiednim komentarzem.
      Na to w pierwszej kolejności zwróc uwagę.

      Usuń
    6. " .... rozsyła link do piosenki o słodkim Jezusie, a nie ten człowiek." A nie zauwazyłeś, że w tym komunikacie jest podana polska wersja językowa refrenu piosenki „One day at a time”:

      Usuń
    7. Jeżeli istnieje taka piosenka i ktoś ją wykonuje, to zawsze możesz wrzucić link. Bo BSK przysłało mi link do piosenki o Jezusie wykonywanej przez niejaką Lenę Martel.

      Usuń
    8. „A nie zauwazyłeś, że w tym komunikacie jest podana polska wersja językowa refrenu piosenki „One day at a time”:”
      A skąd pomysł że nie zauważyłem?
      W niczym nie zmienia to faktu, że BSK AA rozsyła Anonimowym Alkoholikom link do piosenki o słodkim Jezusie.

      Usuń
    9. Anonimowy 6 lipca 2024 13:18, czy dotarła do Ciebie informacja o prawidłowej nazwie Biura Służby Krajowej? Jeśli tak, czy za nią podziękowałeś?

      Usuń
    10. Anonimowy 6 lipca 2024 13:39, kieruj, prosze, uwagi do nadawcy komunikatu.

      Usuń
  23. Anonimowy 6 lipca 2024 13:51. jesli "słodki Jezus " zakłóca Twój spokój duchowy poproś BSK o wsparcie i nie zgłaszaj się do chóru Zlotu 50-lecia. To tylko sugestia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nieznajomość Tradycji AA nie zakłóca twojego spokoju duchowego?
      A może twoja nieznajomość Tradycji AA zakłóca spokój duchowy twojemu otoczeniu.

      Usuń
    2. Które konkretnie Tradycje AA , Twoim zdaniem, zostały naruszone?

      Usuń
    3. Jeżeli pomyślisz, to dojdziesz do wniosku, że wszystkie. Jak to zazwyczaj bywa w takich przypadkach.

      Usuń
    4. Przemyślałem , żadna nie jest naruszona

      Usuń
  24. Jesteście niesamowici 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
  25. Przeczytałem: "Chór, pod fachowym przewodnictwem, wystąpi przy udziale publiczności z piosenką „One day at a time/Liczy się dziś” w czasie zakończenia Zlotu 50-lecia AA w Polsce – 18 sierpnia 2024 r.". Myślałem, że to żart. Nie. Przeczytałem: "my promieniujemy radością, która bije z głębi naszych odnowionych dusz". Pomyślałem: każdego szkoda.
    Pomyślałem: jest czas picia i jest czas zdrowienia. Cieszę się, że wyzdrowiałem z nałogu alkoholowego i nałogu AA. Dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  26. Sugerowanie przez Anonimowego 6 lipca 2024 16:51, iż inni nie znają Tradycji AA i jednoczesne opowiadanie, że naruszone zostały wszystkie (sic!) Tradycje w "takich przypadkach" potwierdza jego nieznajomość Tradycji AA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, są naruszone wszystkie.
      Nigdy nie jest tak, że zostaje złamana tylko jedna tradycja. One się ze sobą łączą.

      Usuń
  27. "Cieszę się, że wyzdrowiałem z. ... nałogu AA." "Pomyślałem: każdego szkoda." To prawda. Ciebie też szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  28. Na początku ten blog i forum dyskusyjne przynosiły jakąś podpowiedź, sugestie i drogowskazy dla poszukujących swojej trzeźwości...W chwili obecnej stał się on miejscem wylewania swoich frustracji, niezadowolenia z tego, co ktoś napisał, komentowania włącznie z wrzucaniem inwektyw i obrażania...Co drugi to bardziej trzeźwy, wszechwiedzący z interpretowaniem wszystkiego i wszystkich do perfekcji...Jak miałbym dostosować się do tych pożal się Boże "sugestii", już dawno leżałbym w rynsztoku...Zaglądam tu jednak czasami, by zobaczyć, w jakim kierunku zmierza Wspólnota AA... I JESTEM PRZERAŻONY...z Pogodą Ducha...Marek Trzeźwiejący Alkoholik...

    OdpowiedzUsuń
  29. Forum dyskusyjne jest tu: https://komudzwonia.pl/
    Ale często zauważam kompletny brak zgodności tego, co napisałem na swoim blogu, z komentarzami... polskich alkoholików... rzekomo trzeźwych, ale za to wściekle nienawidzących innych ludzi.
    Anonimowi Alkoholicy zostali utworzeni przez i dla zupełnie innych ludzi - chodzi mi o mentalność; przede wszystkim głównie przez protestantów.

    OdpowiedzUsuń
  30. No cóż, dzisiaj w AA, jak widać, dominuje dyskryminacja, nietolerancja wobec odmiennych poglądów, wiary czy niewiary w Boga.....itd.itd. Takie postawy nie mają nic wspólnego z trzeźwością, ani z programem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale że z faktu wysyłania przez BSK AA niewierzącym Anonimowym Alkoholikom religijnych piosenek o Jezusie doszłaś do dyskryminacji, nietolerancji, wiary czy niewiary?
      Imponujący fikołek.

      Usuń
    2. Czytaj ze zrozumieniem albo z tłumaczem.

      Usuń
    3. Niewierzący Anonimowi Alkoholicy nieakceptujący piosenki z angielskim tekstem o człowieku imieniem Jezus są nietolerancyjni, szczególnie ci, którzy nie będą śpiewac na Zlocie piosenki z polskim tekstem, w którym nie jest w ogóle wymieniony Jezus.

      Usuń
    4. Każdemu wolno być mniej lub bardziej tolerancyjnym, ale i nie o tolerancję tu chodzi. W Preambule jest wyraźnie napisane, że nie mamy żadnych powiązać z sektami i religiami.

      Usuń
    5. Łomatkoboskoczęstochosko znowu katolików prześladujo.
      Chcą im zabronić wykorzystywania kanałów informacyjnych AAPL do wysyłania religijnych piosenek amerykańskich wykonawców chrześcijańskich.
      Co więcej, chcą zmusić pracowników BSK do myślenia i prawidłowego wykonywania swoich obowiązków, za które dostają od nas solidne wynagrodzenie. Tak, od niewierzących w Jezusa również.
      No zgroza po prostu.

      Usuń
    6. "No zgroza po prostu." Diabły, święconej wody się boją

      Usuń
    7. To jest ten wasz słynny aowski język miłości. Nazywanie uczestników AA diabłami.
      A gęby pełne jedności i równości.
      Śpij słodko aniołku.

      Usuń
    8. "W Preambule jest wyraźnie napisane, że nie mamy żadnych powiązać z sektami i religiami." A w Tradycjach AA ani słowa o tym.

      Usuń
    9. "Nazywanie uczestników AA diabłami" Chodziło o porównanie lęku niewierzących przed nieznanym im polskim tekstem piosenki "Liczy się dziś" do bojażni diabła przed świeconą wodą

      Usuń
    10. "A gęby" i "aniołku" Jakie to aniołki mają gęby?

      Usuń
    11. Masz rację - anioły mają paszcze.

      Usuń
    12. „ A w Tradycjach AA ani słowa o tym.”
      Sugeruję zapoznać się z Tradycjami AA w formie w jakiej powstały, nie ze skróconą mityngową formą.
      To, czego szukasz znajdziesz w tradycji dziesiątej.

      Usuń
    13. Nie ma żadnej skróconej mityngowej formy. Tylko ta, krótka, wersja została zaaprobowana i przyjęta przez AA.

      Usuń
    14. „ Tylko ta, krótka, wersja została zaaprobowana i przyjęta przez AA”.
      Kolejne mityngowe bzdury.
      Ktoś cię oszukuje w tym AA.

      Usuń
    15. • 1950 r. - czerwiec.
      Pierwszy Międzynarodowy Kongres w Cleveland, Dwanaście Tradycji zostaje przyjęte przez Wspólnotę AA.
      Zaaprobowana została krótka wersja, bo wcześniej alkoholicy nie chcieli się na długą zgodzić, mimo, że Bill namawiał na nią latami. Mówili nawet Billowi, że nadal chętnie będą go zapraszać i posłuchają jego historii o cudownym przebudzeniu w szpitalu Townsa, ale pod warunkiem, że nie będzie podejmował tematu tych cholernych Tradycji - tyle z historii.

      Usuń
    16. Poproszę o źródło informacji, że zaaprobowano krótką wersję tradycji.
      Jest to nieprawda.

      Usuń
    17. Poproszę o źródło informacji, że zaaprobowano wtedy długą wersję tradycji. :-) Przeczytaj sobie "Przekaż dalej", a dowiesz się, jak to było z "tymi cholernymi tradycjami".
      Jeśli chodzi o historię AA, to jestem pewien, że Meszuge wie, co pisze. W odróżnieniu od twoich fantazji i z sufitu wziętych przekonań.

      Usuń
    18. Ciebie o nic tu nie pytałem. A zwłaszcza o twoje wyobrażenia o wiedzy Meszuge.
      W książce „Przekaz dalej” nie ma takiej informacji.
      Nie wcinaj się jak nie masz nic do powiedzenia i mną się raczej nie podniecaj bo ci żyłka pierdzaca pęknie.

      Usuń
    19. Anonimowy8 lipca 2024 14:17
      A według twoich rojeń, to którą wersję zatwierdził Kongres w 1950 roku? A może obie, co? Mimo, że nie są ze sobą spójne.

      Usuń
    20. "Mityngowa wersja"! Ale jaja! Anonimowy nie kuma, że rytualne i obrzędowe odczytywanie laminatu to tylko w PLAA. Meszuge kiedyś pisał, ze jak brakuje duchowości, to się ją zastępuje ceremoniałami. Ty chłopie naprawdę wierzysz, że na potrzeby polskiej obrzędowości powstała jakaś "mityngowa wersja Tradycji"?

      Usuń
    21. W ostatniej części WK zatytułowanej DODATKI w rozdziale o nazwie „ Tradycja AA” na stronach 571 i 572 przedstawione są Tradycje w tzw. krótkiej formie, będącej obecnie w powszechnym użytku. Jest to skondensowana wersja oryginalnej „długiej formy” Tradycji AA, która jest przedstawiona na stronach 573 – 576. Przy Tradycji 10 nie ma żadnego zastrzeżenia. Identycznie wygląda to w oryginalnej wersji WK.

      Usuń
    22. "mną się raczej nie podniecaj bo ci żyłka pierdząca pęknie" Czy Ty jesteą znawcą faktów historycznych AA czy lekarzem?

      Usuń
    23. „A może obie, co? Mimo, że nie są ze sobą spójne.”
      O, tego jeszcze nie słyszałem. Wygrałeś wśród innych chorych.

      Usuń
    24. Tutaj jest to, co zostało przyjęte na konferencji.
      I to jest historia. Historia, na którą są dowody historyczne.
      A nie pisanie o krążących w Polsce mitach, że to historia.

      https://www.facebook.com/100069035193177/posts/601329002178268/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v

      Usuń
    25. A to, że czegoś nie słyszałeś miałoby czegokolwiek dowodzić? Poza tym, że niedouczony jesteś?

      Usuń
    26. Masz rację Anonimowy8 lipca 2024 17:09 - Bill sam zamieścił tę informację na Facebooku i, jako rodowity Polak po podstawówce w Biłgoraju, pisał o osobowościach przed zasadami albo odwrotnie. :-) :-) :-)

      Usuń
    27. „Bill sam zamieścił tę informację na Facebooku ”
      Typowy polski chłopek roztropek z dużymi szansami na powiernika.
      Nie potrafi przeczytać artykułu, nie widzi podanego autora i źródła.
      A jak już został przyłapany na ignorancji to głupio się śmieje jak mała dziewczynka.

      Usuń
    28. "- Bill sam zamieścił tę informację na Facebooku i, jako rodowity Polak po podstawówce w Biłgoraju, pisał o osobowościach przed zasadami albo odwrotnie. :-) :-) :-) ".To jakiś bezmózgowiec dał ten wpis.

      Usuń
    29. "Typowy polski chłopek roztropek z dużymi szansami na powiernika."Jeśli masz większe predyspozycje i kwalifikacje, zgłoś siebie do intergrupy i regionu na kandydata na powiernika. Może Ciebie wybiorą.

      Usuń
    30. Dziękuję za te jakże cenne informacje. Bez nich umarłbym ignorantem.
      Już lecę.

      Usuń
    31. "Już lecę" Trzymam za słowo.

      Usuń
    32. "Już lecę". Trzymam za słowo

      Usuń
  31. Oto fragment z książki „Jak to widzi Bill” na stronie 99.
    „Są w AA i tacy, których nazywamy destruktywnymi krytykami. To ci, którzy chcą rządzić, są „politykierami” i używają oskarżeń dla osiągnięcia własnych celów - wszystko to, oczywiście, dla dobra AA!... Nauczyliśmy się jednak, że ludzie ci wcale nie muszą nam szkodzić.
    Powinniśmy uważnie słuchać tego, co mają do powiedzenia. Czasem mówią całą prawdę, kiedy indziej - trochę prawdy. Jeśli znajdujemy się w ich zasięgu, przedstawiona przez nich prawda, półprawda czy nieprawda może okazać się dla nas tak samo nieprzyjemna. Jeżeli jednak mają oni rację - czy choćby trochę racji - to lepiej im podziękujmy i dokonajmy stosownego obrachunku moralnego, przyznając, że się myliliśmy. Jeżeli zaś plotą bzdury, to możemy albo ich zignorować, albo spróbować przekonać. Jeśli to zawiedzie, to może nam być jedynie przykro, że są oni zbyt chorzy, bu słuchać; możemy postarać się zapomnieć o całej sprawie.”

    OdpowiedzUsuń
  32. I w AA i na świecie różnorodność jest normą, nie wyjątkiem.

    OdpowiedzUsuń
  33. "Ale często zauważam kompletny brak zgodności tego, co napisałem na swoim blogu, z komentarzami... polskich alkoholików..." Może powinieneś podnieść swoją rolę moderatora.

    OdpowiedzUsuń
  34. Wszystko to jest nieważne.
    Najważniejsza jest świadomość tej jednej prawdy.
    Od innego alkoholika ktory jeszcze cierpi, dzieli mnie tylko jeden kieliszek. Nieważne czy nie piję 15 lat czy 1 dzień.
    Wszyscy jesteśmy tacy sami.
    Tylko 24 h.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jesteśmy tacy sami. Ja jestem trzeźwa, a oni nie. To bardzo duża różnica.

      Usuń
    2. Nigdzie w literaturze AA nie napisano, że od cierpiącego alkoholika dzięki mnie tylko jeden kieliszek. To kolejna mityngowa bzdura wymyślona przez nudzących się filozofów, którzy nie chcą wyzdrowieć.
      A w całym tym AA wcale nie chodzi o alkohol i ilość kieliszków.
      Od cierpiącego jeszcze alkoholika dzięki mnie bardzo dużo.
      Wyzdrowienie i zdrowy rozsądek. Brak obsesji i brak potrzeby picia alkoholu.
      Poprzez Program 12 Kroków zlikwidowałem przyczyny swojego picia.

      Usuń
    3. "Nieważne czy nie piję 15 lat czy 1 dzień."
      Piękne słowa. Prawda. Zapisana w księdze przez pionierów.
      Co z tego ze nie piję 20 lat? Wypiję kieliszek, zatrzymam się. Tylko co z tego. Od razu tracę pewność trzeźwości. Juz nie będę na mityngu swietowal rocznic. Przekreslam wszystko. Zaprzeczam wszystkiemu. Pokazuję tylko w jakim klamstwie żyłem łudząc się ze da sie wyzdrowieć. Upadam na samo dno. Dokładnie tak jak mówią przyjaciele na mityngu. Muszę do końca życia brac lekarstwo jakim sa mityng, służby i oddawanie zaciągniętego długu. W zamian być może zostaną mi dane 24h. Nic więcej. Jakże prawdziwe jest to zdanie: zachowajmy to w prostocie.

      Wdzięczny za 24 godziny tezezwisci.

      Marian, zdrowiejacy i szczęśliwy alkoholik.

      Usuń
    4. "Nieważne czy nie piję 15 lat czy 1 dzień."
      Tak? A w jakiej księdze? Bo Big Book Bill W. zaczął pisać, jak miał 3,5 roku abstynencji i nie trzeba chyba dodawać, że to wtedy było najwięcej.

      Usuń
    5. ,,"Nieważne czy nie piję 15 lat czy 1 dzień." Piękne słowa. Prawda. Zapisana w księdze przez pionierów."
      Marian to są piękne słowa, które zostały zapisane, nie przez pionierów AA, ale w promowanej przez powierników książce dla PLAA pt ,,Prawdy i zasady... pomagające w trzeźwieniu" Znajdziesz tam też inne odkrywcze informacje polskich pionierów terapeutycznego PLAA. Marian człowiek, który wyzdrowiał z choroby alkoholowej nie sięgnie po kieliszek. On odzyskał rozum.
      Marian, a czy gdy wypijesz ten jeden kieliszek musisz się tym pochwalić? Czy nie możesz okłamać innych, bo przecież jak napisałeś ,,Pokazuję tylko w jakim kłamstwie żyłem łudząc się ze da się wyzdrowieć." Skoro potrafisz żyć w kłamstwie to dlaczego raptem miałbyś powiedzieć prawdę?
      Marian świętuj dalej rocznice, bierz tabletki jaką są mitingi, a może uczestnicy AA podarują ci kolejne 24h.
      Pogody ducha Romek
      Alleluja i do przodu.

      Usuń
    6. " promowanej przez powierników książce dla PLAA pt ,,Prawdy i zasady... pomagające w trzeźwieniu" Wierutne kłamstwo, tej pozycji nie znajdziesz w sklepie BSK

      Usuń
    7. Przesuń sobie ten blog do dnia SOBOTA, 1 CZERWCA 2024 tam znajdziesz okładkę tej pozycji z jej akceptacją przez SKW AA. Nigdzie nie pisałem, że jest dostępna w sklepie BSK. Po co te wierutne kłamstwa i manipulacje? Jak poprosisz BSK to może wznowią tę pasjonującą pozycję.

      Usuń
    8. Ta pozycja NIE JEST PROMOWANA przez powiernikow i NIGDY NIE BYŁA akceptowana przez KSK

      Usuń
    9. Ktoś napisał tutaj:
      "Marian, człowiek, który wyzdrowiał z choroby alkoholowej, nie sięgnie po kieliszek. On odzyskał rozum."

      Na szczęście wszystko, co niezbędne, znajduje się w Wielkiej Księdze na cudownych 164 stronach. Znajduje się tam również taki cytat:
      "Oznaczało to, że „zdrowy rozsądek” miał ustąpić miejsca „niezdrowemu rozsądkowi”.

      Był czas, gdy nie rozumiałem i odrzucałem tę wielką prawdę, którą z miłością przekazywali mi inni bracia i siostry alkoholicy. Wielokrotnie ignorowałem ich słowa, aby wyłączyć myślenie, zamknąć usta i wyciągnąć watę z uszu. Przeklinałem ich, wierząc, że rozum i zdrowy rozsądek to wszystko, czego potrzebuję, by wyzdrowieć. Niestety, oni wiedzieli lepiej. Dopiero gdy poddałem się i zrezygnowałem z życia opartego na zdrowym rozsądku i rozumie, mogłem doznać przebudzenia w prawdzie. Wtedy, w jasnym świetle, przyszło przebudzenie.

      Zrozumiałem, że kluczowe jest pozbycie się własnej woli i oddanie się Bogu. Musiałem zaakceptować, że moje dotychczasowe podejście było błędne, a jedynym sposobem na trwałe wyzdrowienie jest całkowite zaufanie Bogu. Alkoholik nigdy nie wyzdrowieje w pełni i nigdy nie będzie w stanie samodzielnie odróżnić tego, co dla niego dobre, od tego, co złe. Dlatego niezbędne jest, abyśmy poddali się wyższej sile i przyjęli, że to ona prowadzi nas ku zdrowieniu. Tylko poprzez akceptację swojej bezsilności i zaufanie Bogu możemy znaleźć prawdziwe uwolnienie od alkoholu."

      Usuń
    10. "Oznaczało to, że „zdrowy rozsądek” miał ustąpić miejsca „niezdrowemu rozsądkowi”.
      Zdecydowanie zgadzam się z tym twierdzenie z Billem W które możemy znaleźć w WK. Zgadzam się też z definicją zdrowego rozsądku A. Einsteina wg którego ,,zdrowy rozsądek to nic innego jak zbiór uprzedzeń nagromadzonych w umyśle przed osiemnastym rokiem życia."
      Jest jednak jakaś niespójność w twoim komentarzu ,,jedynym sposobem na trwałe wyzdrowienie jest całkowite zaufanie Bogu." Następne zdanie które napisałeś brzmi,, Alkoholik nigdy nie wyzdrowieje w pełni" Jak to jest dzięki zaufaniu Bogu można trwale wyzdrowieć czy nie można? Czy Bóg może sprawić, że alkoholik całkowicie, trwale wyzdrowieje czy Bóg nie ma takiej mocy?
      Wyleczony z alkoholizmu dzięki łasce Boga
      Szpak Marceli

      Usuń
    11. Tych "wyleczonych z alkoholizmu" to juz trochę się naoogladalem i nasłuchałem. Zwykle pytam - po co w takim razie ciągle przychodzą do AA, siedzą na mityngu i zaprzeczają doświadczeniu wspólnoty? Negują prosty przekaza z kartek książki gdzie wyraźnie pisze: "Nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu". Niby znają księgę lecz lekceważą jej przekaz.
      Widzę tez bardzo często tych "ozdrowieńców" co robią po kilku latach gloszenia takich "nowin". Niestety to zwykłe bardzo smutny widok. Tak to jest, gdy zapomina się o innym zdaniu z ksiegi. Gdy zapomina się ze alkoholizm jest nieuleczalny. Gdy twierdzi się, ze juz nie ma tej smiertelnej alergii. A wystarczy tylko pamiętać, że "Jeżeli tak postąpimy, wpadniemy w nowe kłopoty, ponieważ alkohol to wyrafinowany wróg".
      Niestety słuchają tego tez nowicjusze i inni bardzo cierpiacy ludzie. Cześć z nich uwierzy, że dzięki 12 krokom wyzdrowieją i będą mogli taj jak zdrowi ludzie spożywać alkohol.
      Roman

      Usuń
    12. „Nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu".
      Zdanie to dotyczy kroku, w którym zostało umieszczone. Którego? Poszukać musisz sobie sam. W tym momencie nie jesteśmy wyleczeni.
      Należy postawić kolejne kroki.

      Usuń
    13. Anonimowy9 lipca 2024 15:31 ,,Tych "wyleczonych z alkoholizmu" to juz trochę się naoogladalem i nasłuchałem." Ja też, niestety znacznie częściej słucham na mitingu chorych alkoholików tak jak Ty, którzy opowiadają różne kłamstwa, które jakoby znaleźli w WK. Poproś ich tylko by wskazali ci gdzie znaleźli dana informacje i... ,,Choroba nieuleczalna" - gdzie Ty znalazłeś tę informację w WK. Przytoczę ci kilka cytatów o nieuleczalności alkoholizmu. Ze wstępu do wyd I „My, Anonimowi Alkoholicy, liczymy ponad 100 mężczyzn i kobiet, którzy WYZDROWIELI z na pozór beznadziejnego stanu umysłu i ciała. Głównym celem tej książki jest dokładne pokazanie innym alkoholikom, w jaki sposób WYZDROWIELIŚMY." Z ,,Opinii Lekarza" ,,Pacjent....- przedstawił pomysł dotyczący sposobu, dzięki któremu alkoholicy mogli wyzdrowieć." ,,Mężczyzna ten i ponad stu innych osób WYZDROWIAŁO." Z rozdziału ,,Jest Sposób" ,,MY - ANONIMOWI ALKOHOLICY - znamy tysiące mężczyzn i kobiet, którzy kiedyś byli w stanie tak samo beznadziejnym jak Bill. Prawie wszyscy wyzdrowieli." To jak z Twoją znajomością WK? Lipa. ,,Niestety słuchają tego tez nowicjusze i inni bardzo cierpiacy ludzie. Cześć z nich uwierzy, że dzięki 12 krokom wyzdrowieją i będą mogli taj jak zdrowi ludzie spożywać alkohol." Roman czy opowiadanie takich bzdur o nieuleczalności choroby wbrew informacją zawarty w WK wbrew doświadczeniom wyleczonych alkoholików, których jak napisałeś czasami masz okazję wysłuchać, jest zgodne z twoją moralnością? Czy Ty pisząc takie teksty, które są zaprzeczeniem Programu AA dobrze się czujesz? Czy wprowadzanie w błąd nowicjuszy uważasz za swą misje w AA? Zapytałeś po co chodzą ci którzy wyzdrowieli z alkoholizmu na mitingi. Roman powiem ci dlaczego chodzę na mitingi. Po pierwsze by nieść posłanie alkoholikowi, który cierpi, by przekazać mu wiadomość, że alkoholizm jest uleczalny, że AA zna , wie co alkoholik ma zrobić by wyzdrowieć. Po drugie by demaskować takich manipulantów jak Ty, pokazywać jak fałszują Program, przekaz WK. Jak najłatwiej to zrobić? Wystarczy zacytować odpowiedni fragment z WK.
      Roman coraz więcej w Polsce jest tego prawdziwego AA. Twoje, terapeutyczne AA z powiernikami jeszcze walczy, niech walczy. Ja nie walczę z nikim i niczym. Udzielam informacji.
      Roman alkoholizm to śmiertelna choroba, śmierć to nie żart. Ilu alkoholików, umarło, popełniło samobójstwo, zapiło się bo nie otrzymali informacji, co zrobić by wyzdrowieć, albo gorzej, ktoś ich oszukał, że to choroba nieuleczalna.
      Romek zastanów się gdy będziesz opowiadał swoje opowieści i jak to przyjmie nowicjusz. To twoja odpowiedzialność, twoja moralność i uczciwość.
      Zostań z Bogiem Roman
      ex -alkoholik,
      Marceli Szpak

      Usuń
    14. " Ja nie walczę z nikim i niczym. Udzielam informacji." Doprawdy? Przecież Marceli Ty tu jesteś największym bojownikiem pouczającym innych i innym narzucajacym swoje mądrości.

      Usuń
    15. Tak właśnie wygląda u nietrzeźwego alkoholika oszukiwanie samego siebie i innych. Marceli zapewne głęboko wierzy w to, co wypisuje, wierzy, że nie walczy, że kocha bliźniego, że pomaga.

      Usuń
  35. Znaczek z obrysem granic Polski na tej książce jasno daje do zrozumienia, że nie jest to AA ogólnoświatowe tylko polskie.

    OdpowiedzUsuń
  36. I pomyśleć, że ja tylko zamieściłem informację o nowej wersji książki...

    Proponuję ochłonąć i zacząć myśleć o tym, co chcecie napisać i po co. Kolejne werbalne agresje spowodują jedynie to, że uniemożliwię anonimowe komentowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotyczy imprezy rzekomo 50 lecia AA w Polsce. Skąd się wzięło to 50 lecie. Jak może AA świętować założenie jakiegoś kółka, zespołu, towarzystwa czy jak tam to zwał, przez osoby nie będące alkoholikami? Przypomnę nam, że o grupie AA możemy mówić gdy spotykają się alkoholicy dzielący się swoim (nie cudzym) doświadczeniem dotyczącym choroby alkoholowej i nie mający żadnych innych powiązań. Czy ksiądz też może założyć, przy kościółku grupę AA? Nie. A wójt może taką grupę AA założyć w wiosce dla pijaków? Nie. A terapeuta może taką grupę AA założyć? Otóż w PLAA może i powiernicy będą świętowali rocznice założenia takiej terapeutycznej grupy AA. Ze strony Eleusis
      ,,1972r. – Opiekę nad Poradnią i Klubem przejmuje mgr Maria Matuszewska"
      ,,1973r. – maj – Do grupy dołącza nowy członek – tłumacz. Jemu mgr Matuszewska powierza do tłumaczenia, materiały dotyczące Ruchu AA Ten pierwszy nawiązał korespondencję z GSO gdzie zgłosił grupę o nazwie „Eleusis”.
      ,,1974r. – jesień – Usamodzielnia się i przyjmuje nazwę „Eleusis” pierwsza działająca wg 12 Tradycji grupa AA w Polsce." To jak znowu ten klub przyjął nazwę Eleusis? Na czym polegał usamodzielnienie tej grupy/klubu? Czy wiecie do kiedy spotkania tego klubu prowadzili terapeuci??
      ,,1976r. – Dzięki pomocy i inicjatywie dr D. Dudrak zawiązuje się druga w Poznaniu i druga w Polsce grupa AA „Ster”. I następny klub terapeutyczny dzięki inicjatywie terapeutki uzależnień dr Dudrak. Jak łatwo sobie przywłaszczają te dwie literki AA.
      A grupa ,,Ster" kiedy ,,usamodzielniła się" Taka to historia terapeutycznego PLAA.
      Historia AA w Polsce jest zupełnie inna.
      By być w temacie nowej wersji książki. Postaram się zakupić owe dzieła i wysłać je do GSO, bezpłatnie jako dar. Podobno nie można zmieniać okładki WK, udowodnię im , że można.
      Szpak Marceli

      Usuń
    2. Jest jeszcze jedna „nowa”, bez historii osobistych.

      Usuń
    3. Kłamstwa, matactwa, manipulacje i oszustwa szajki powierniczej są w naszym kraju potworne. To o czym piszesz Marceli, można było załatwić tak, jak kiedyś Meszuge proponował z numeracją wydań WK: jako, że trudno jest zorientować się w wyczynach polskich alkoholików, sugerował, żeby napisać, że przyjęto umownie, że jest to wydanie czwarte (choć naprawdę jest szóste lub siódme). Tak też można było z tą rocznicą. Wszędzie pisać i to oficjalnie, że ta data jest umowna, bo teraz nie da się już ustalić, kiedy dokładnie wszyscy terapeuci przestali uczestniczyć w spotkaniach.
      Za dzień narodzin Wspólnoty uznaje się 15 czerwca 1935 roku - właśnie tak! Uznaje się, a nie że jest! Jak widać, można to zrobić uczciwie, ale polski nawyk oszukiwania i manifestowania samowoli jest za wielki.

      Usuń
    4. „Kłamstwa, matactwa, manipulacje i oszustwa szajki powierniczej są w naszym kraju potworne”. Potwornością jest to, że taki ociekający żółcią nienawiści do powierników alkoholik czy zwykły pijak nie jest w stanie zacząć trzeźwieć, tylko musi obrzucać inwektywami wybieranych przez grupy AA swoich przedstawicieli, o zmienianym każdego roku składzie osobowym.

      Usuń
    5. "Postaram się zakupić owe dzieła i wysłać je do GSO, bezpłatnie jako dar." Najpierw się upewnij, kto jest licencjodawcą bo z pewnością nie GSO

      Usuń
    6. "Jest jeszcze jedna „nowa”, bez historii osobistych."To dobrze czy źle?

      Usuń
    7. Osoby chore na chorobę powierniczą tak samo zostały wybrane, jak komuniści w dowolnych wyborach w czasach PRL. Wyłudzają pieniądze od grup kłamliwymi deklaracjami, a później trwonią je jak PiS.
      Żeby wywalić 40 tysięcy na przekład 80 kartek tekstu, i to z ośmieszającymi AA błędami, to trzeba niezłej bezczelności.

      Usuń
    8. "Osoby chore na chorobę powierniczą tak samo zostały wybrane, jak komuniści w dowolnych wyborach w czasach PRL." Osoby chore na chorobę antypowierniczą tylko takimi porówaniami sie posługują - czasy komunizmu przywołują. Żałosne.

      Usuń
    9. "Taka to historia terapeutycznego PLAA"

      Brawo! Dokładnie tak! Widac dzisiaj bardzo wyraźnie co alkoholicy zrobili z AA jak tylko dostali do ręki trochę władzy. Jak tylko się "usamodzielnili" ostro wzięli sie do roboty i 50 lat później.... Chor zaśpiewa na obchodach. Ogromne brawa!

      Usuń
    10. ,,Potwornością jest to, że taki ociekający żółcią nienawiści do powierników alkoholik czy zwykły pijak nie jest w stanie zacząć trzeźwieć" Czy Ty potrafisz odróżnić rzetelna informację od inwektyw? Nie każdy może zostać powiernikiem. Funkcja(bo przecież nie służba) ta jest zarezerwowana tylko dla chorych alkoholików co zastrzegli sobie w swoim Poradniku. Anonimowy, który napisał komentarz o manipulacjach powierników, jak czytam, dawno wytrzeźwiał. Ty pewnie będziesz trzeźwiał do końca życia, zgodnie z linią terapeutyczną.

      Usuń
    11. "Czy Ty potrafisz odróżnić rzetelna informację od inwektyw? " Dla mnie "Kłamstwa, matactwa, manipulacje i oszustwa szajki powierniczej" sa inwektywami. Jeśli Ty nazywasz to " rzetelną informacją" to pozostańmy przy swoich określeniach. Tym się róznimy. Tak jak oceną kto może zostać powiernikiem. I oceną stopnia trzeźwosci u tych, co tu piszą. Najważniejsze, aby każdy się dobrze czuł według siebie i zachwycał się samozadowoleniem.

      Usuń
    12. "Anonimowy, który napisał komentarz o manipulacjach powierników, ... dawno wytrzeźwiał" Dokładnie tak jak Szpak Marceli !

      Usuń
  37. „To dobrze czy źle?”
    Połowa książki to dobrze czy źle?
    Wiele lat czekaliśmy na książkę z oryginalnymi historiami osobistymi, a nie trzema czy czterema Ziutka, Zosi i kogoś tam jeszcze.
    W Wielkiej Księdze jest napisane czemu służą te 42 historie osobiste, identyfikacji, znalezieniu w nich siebie.
    BSK ostatnio kładzie ogromny nacisk na tak zwaną dostępność. Powiększona czcionka jest znakomitym pomysłem. Jednak to nie znaczy, że osoby starsze, niedowidzące należy pozbawić integralnej części książki, a tym samym, być może, dostępności do zdrowienia z alkoholizmu.

    OdpowiedzUsuń
  38. "Wiele lat czekaliśmy na książkę z oryginalnymi historiami osobistymi" W AA USA/Kanada historie osobiste są aktualizowane, bo wiekszość poprzednich nie przystaje do zmieniającego się świata.

    OdpowiedzUsuń
  39. Jeżeli jest pamiątkowa OBWOLUTA a nie okładka to co na to licencja? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " to co na to licencja? :)): A Ty co na to?

      Usuń
  40. Kupno przedstawionej tu edycji WK jest dobrowolne, więc dla mnie wszystkie doktoraty pisanej tutaj nad nią, wokół niej i pod nią to jest gównoburza w szklance wody.

    OdpowiedzUsuń
  41. https://www.youtube.com/@anonimowialkoholicy5376

    OdpowiedzUsuń
  42. Zacne. Ze zgrozą spoglądam na kraty. Mowa odwróconych głów rozsądna.

    OdpowiedzUsuń
  43. Przeczytawszy tę gównoburzę w szklance wody, utwierdzam się w przekonaniu: wara komu do tego, jak wytrzeźwiałem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń