środa, 27 listopada 2024

Bill W. kreuje nowych Bogów

Już od pierwszych w życiu mityngów słyszałem, że Program AA jest programem duchowym, a nie religijnym, a wkrótce potem zrozumiałem, że w Kroku Drugim mowa jest o dowolnej Sile, większej niż moja własna, a nie o Bogu. Taką Siłę stanowić mogła współczesna medycyna albo zbiorowa mądrość AA, a może jeszcze ktoś/coś innego. Natomiast o Sile Wyższej, o Bogu, mowa jest w Kroku Trzecim i dalej. W oryginale była to znacząca różnica między Power greater, a Higher Power. Rozróżnienie to widoczne jest w wielu innych miejscach, na przykład: 
Musieliśmy zadać sobie tylko jedno krótkie pytanie: „Czy wierzę teraz? Albo czy przynajmniej jestem skłonny uwierzyć, że istnieje Siła większa ode mnie samego?” [s. 47]. 

A więc po prostu jakaś Siła większa ode mnie samego, a nie Siła Wyższa. Nieco wcześniej Bill proponuje, że taką Siłą może być Twórcza Inteligencja. A trochę później w 12x12: You can, if you wish, make AA itself your Higher Power. Here is a very large group of people who have solved their alcohol problem ["12 Steps and 12 Traditions", page 27].

Takie rozróżnienie prowadziło do oczywistej konkluzji: nie jestem alfą i omegą, nie wszystko wiem, umiem, potrafię, więc może czas najwyższy, żebym zrozumiał, że świat jest pełen ludzi, którzy w jakiejś dziedzinie dysponują wiedzą, umiejętnościami, doświadczeniem itd. większym niż moje własne. Lekarz, na przykład, niewątpliwie dysponuje Silą większą niż moja własna. Podobnie jest z mechanikiem samochodowym i setką innych specjalistów – nie jestem samowystarczalny.

I wszystko było proste do momentu odkrycia stwierdzenia:

Pragniemy Cię zapewnić, że z chwilą, gdy udało nam się odrzucić nasze uprzedzenia i wykazać jedynie samą wolę uwierzenia w Siłę większą od nas samych, zaczęliśmy osiągać rezultaty . Stało się tak, chociaż żaden z nas nie potrafił w pełni określić ani pojąć tej Siły, która jest Bogiem [WK z 2018 roku, s. 46].

Wynika z niego wyraźnie i jednoznacznie, że dowolna Siła większa niż nasza własna, jest Bogiem. Tak więc Twórcza Inteligencja, światowa medycyna, doświadczenia AA, mechanicy itd. też są Bogami! Wow!




88 komentarzy:

  1. W całej swojej zawiłości, która jest pełna luk i zaprzeczeń rozdział który należało usunąć to ten dla agnostyków. Zawiera on jednak kilka kluczowych w przekazywaniu 12 kroków informacji. Brak siły i tz strona 52, dokładnie mówiąc. Reszta się zgadza i Bóg absolutnie nie musi być siła nadprzyrodzoną, bo ostatecznie ma być czymś co ja pojmuje jakkolwiek 😏 bądźmy więc konsekwentni bez wymuszania wierzeń religijnych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podasz jakiś przykład luk i zaprzeczeń w tym Programie? Rozdział jest do Agnostyków nie do ateistów. Ateistę nie jest w stanie postawić kroków AA. Program AA nie zadziała u ateisty.
      ,,Bóg absolutnie nie musi być siła nadprzyrodzoną," Jasne, że nie.Co Bóg może? Może zabrać chorobę alkoholową, może przywrócić zdrowie, może zabrać wady charakteru, kieruje moim życiem, może mnie na nowo uformować, zmienić moją psychikę, Bóg może wszystko. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Dzieje się Jego wole. Poza tym Bóg, nic więcej nie potrafi. Jaka z niego istota nadprzyrodzona? Z WK ,,Tym kimś jest Bóg. Obyś znalazł Go. Teraz"
      Szpak Marceli
      Z Panem Bogiem Darku

      Usuń
    2. Dzieje się Jego wola? A niby gdzie i kiedy dzieje się ta Jego wola?

      Usuń
    3. "Ateistę nie jest w stanie postawić kroków AA. Program AA nie zadziała u ateisty. "

      O proszę. A kto to bawi się w Boga odmawiając innym prawa do zbawienia i stawiajac na równi z Bogiem czyli mówiąc mu co jest w jego mocy a co nie?

      Program nie zadziała u ateisty... Woow... Znowu ktos wie lepiej niż Bóg.

      A kolejne zdanie "Bóg może wszystko. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych."

      To w koncu jak? Skoro jednak Bóg nie moze uzdrowić ateisty to co? Jednak nie jest wszechmocny? A może nie chce uzdrowic bo ... nie jest miłosierny?

      Głosowanie nad wolą Boga to jakas nowa zabawa w AA?

      Usuń
    4. A kto to bawi się w Boga ? Oczywiście - niejaki Szpak. Od dawna ten człowiek uważa, że to on właśnie decyduje za Boga albo w Jego imieniu, kogo Bóg może uzdrowić, a kogo nie.
      Elementem poważnej choroby psychicznej niejakiego Szpaka jest to, że nawet nie rozumie, że za Boga podejmuje decyzje w sprawach innych osób.

      Usuń
    5. ,,Program nie zadziała u ateisty... Woow..." ,,To w koncu jak? Skoro jednak Bóg nie moze uzdrowić ateisty to co? Jednak nie jest wszechmocny?" Ta moja legendarna Szpacza cierpliwość. Uwaga Program jest zawarty w WK. To nie Program uzdrawia. Chorobę alkoholową zabiera Bóg. Bóg nie potrzebuje żadnego Programu by wyleczyć alkoholika z choroby. Program nie zadziała u ateisty , krok 3 - powierzyliśmy nasze życie i zdrowie Bogu takiemu jak Go pojmowaliśmy- tego kroku ateista nie jest w stanie postawić. Proste. Natomiast Bóg może wszystko, może też wyleczyć ateistę. Jeśli taka będzie jego wola. To że ktoś jest ateistą, nie oznacza, że nie wyzdrowieje z alkoholizmu. AA nie ma monopolu na leczenie alkoholizmu (mówi o tym Bill W) Z choroby alkoholowej zdrowieli alkoholicy, przed powstaniem Programu 12K. Zdrowieją też dzisiaj alkoholicy, którzy nigdy nie słyszeli o Programie AA.
      Czy moje odpowiedzi na twoje pytania zadowalają Ciebie? Czy masz jeszcze jakieś pytania?
      Marceli S

      Usuń
    6. Marceli... Program nie zadziała u ateisty... Lecz Bóg moze uleczyć ateistę... A skoro kroki jak pisał Bill poddają się elastycznej interpretacji, to każdy może je zrobić. I nie potrzeba do tego jakiejś religiinej wizji sprawczego ducha, Stwórcy czy innych iluzji. W kanonie literatury AA iest juz pozycja "slowo bóg" pokazująca jak to działa. AA nie kończy sie na wielkiej książce pelnej wielkich niedomówień i sprzeczności. W kroku 3 uwierzyłem w ludzi, naukę, wolną wolę. Humanizm. Zamiast tego co wydawało sie Billowi piszącemu ze do kazdego przyjdzie jakaś świadomość boga przyszło do mnie zupełnie coś innego. Świadomość wolności, wolnej woli, zdrowego rozsadku. Wrócił mi rozum. To juz nie sa lata 30te poprzedniego stulecia. Mamy grupy AA gdzie alkoholicy trzeźwieją i zdrowieją bez calej tej religiinej otoczki. I to sa fakty, ktorych nie zmieni jakies kurczowe trzymanie się własnych przekonań.

      Usuń
    7. "To nie Program uzdrawia. Chorobę alkoholową zabiera Bóg. Bóg nie potrzebuje żadnego Programu by wyleczyć alkoholika z choroby." Marcelego program AA nie uzdrowił a chorobę - jak sam świętokradczo twierdzi - zabrał mu jego Bóg. Nic dziwnego, że nadal mu do wyzdrowienia z alkoholizmu wiele pozostaje, mimo nadania sobie przydomka "ex-alkoholik"

      Usuń
    8. Niektóre kroki są do interpretacji. Kroki. Program nie jest do interpretacji. Napisałeś ,,W kroku 3 uwierzyłem w ludzi, naukę, wolną wolę. Humanizm." Krok 3 brzmi ,,Podjęliśmy decyzję, aby powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, takiego jak go pojmowaliśmy." I Ty twierdzisz, że Program mówi o możliwości wyleczenia alkoholika przez drugiego człowieka. W Programie Bill napisał ,,żadna siła ludzka nie była nam w stanie pomóc" I Ty to potrafisz zinterpretować. Że człowiek, że nauka. Program 12 K znajduje się tylko i wyłącznie w WK, nigdzie więcej go nie znajdziesz. Masz jakąś swoją trzeźwiejącą (nietrzeźwą) grupkę i bardzo dobrze tylko nie pisz że to grupa AA i że przekazujecie Program AA, bo to kłamstwo. Jak napisałeś ,,I to sa fakty, ktorych nie zmieni jakies kurczowe trzymanie się własnych przekonań." Te fakty, a nie przekonania, są zawarte w Programie AA, znajdującym się w WK.
      ,, Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg usunął wszystkie nasze wady charakteru." Tylko Bóg może usunąć wady charakteru. To jest Program AA .,,Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki." A Tobie kto usunął twoje wady? ,,Staraliśmy się przez modlitwę i medytację poprawiać nasz świadomy kontakt z Bogiem, tak jak go rozumieliśmy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia." Do kogo się modlisz?
      Ex alkoholik Szpak Marceli
      Z Panem Bogiem

      Usuń
    9. „Niektóre kroki są do interpretacji. Kroki. Program nie jest do interpretacji” – a to ci komedia! Nowa fantastyczna koncepcja Szpaka: 12 Kroków AA to nie jest Program!!!

      „A oto kroki, które postawiliśmy i które są sugerowanym programem powrotu do zdrowia”.
      To cytat z rozdziału Jak to działa tzw. Wielkiej Księgi, której wyraźnie po prostu Szpak nie zna.

      Co ciekawe, w poprzedniej wersji WK w cytacie tym mowa była o Krokach, które stawiamy, a nie które postawiliśmy. Widać trochę im to stawianie zajęło, bo aż do 2018 roku.

      Usuń
    10. Obecnie jest zgodnie z oryginałem "Here are the steps we TOOK"

      Usuń
    11. Guzik prawda! TOOK - podjęliśmy. Co wcale nie oznacza, że ten proces już się zakończył. Podjęliśmy to działanie, zaczęliśmy, ale mowy nie ma o tym, że się ono skończyło.

      Usuń
    12. "Guzik prawda! TOOK - podjęliśmy" Gdyby Bll W. słuchał tego, co Ty masz na myśli, to by użył czasu Present Perfect - "have taken". Staraj sie, proszę nie zmieniać słów Billa W.


      Usuń
    13. "Podjęliśmy to działanie, zaczęliśmy, ale mowy nie ma o tym, że się ono skończyło." Mniemam, że w Twoim przypadku tak może być, jeśli skupisz się bardziej na poprawianiu słow Billa niż na robieniu Kroków.

      Usuń
    14. " Masz jakąś swoją trzeźwiejącą (nietrzeźwą) grupkę i bardzo dobrze tylko nie pisz że to grupa AA i że przekazujecie Program AA, bo to kłamstwo."

      Nie ty ustalasz co/kto i gdzie moze nazwać się grupą AA. Cokolwiek tam się tobie wydaje.

      Usuń
    15. Nazywać się możesz nawet Rockefellerem. Co nie znaczy, że nim jesteś.

      Usuń
    16. ,,12 Kroków AA to nie jest Program!!! Tam moja Szpacza legendarna cierpliwość. Magdaleno. Uważaj.
      Kroki znajdziesz na każdym mitingu, najczęściej są ofoliowane lub w laminacie. Kroki znajdziesz też w wielu publikacjach AA, książkach, broszurach. Kroki nie zawierają Programu AA. Program AA znajduje się tylko w WK. Nigdzie więcej go nie znajdziesz. Kroki nie zawierają Programu. Program zawiera wszystkie 12 kroków. Program to taka instrukcja jak te Kroki postawić. Bo postawić kroki musisz znaleźć sponsora, który wyzdrowiał. On może ci w tym pomóc. Do Programu zaliczamy np rozdział w WK ,,Diagnoza lekarska" Nie ma nim żadnego kroku, natomiast jest to bardzo ważna część Programu. Podobnie jak np ,,Wizja dla Ciebie" Który to krok? Mam nadzieję, ze zrozumiałaś, że Kroki to nie to samo co Program.
      Co z tymi krokami? Nie jestem anglistą. Bill wydał WK w 1939 r. Bill i współautorzy postawili 9 kroków, to są fakty, które umieścili na stronach WK. W 1939 dalej stawiali trzy ostatnie kroki 10, 11, 12. Czy nie tak brzmią te kroki? Pierwsze dziewięć mówi o tym co zrobili, ostatnie trzy to to co robią codziennie, w r 1939r. Program jest duchowy, nie jest na rozum. Pewnych rzeczy w tym Programie, nie da się ogarnąć rozumem. Jak Program zadziała wszystko jest takie proste.
      Szpak Marceli
      Z Panem Bogiem Magdaleno.

      Usuń
    17. W 1939 roku, kiedy Bill miał ok 4 lata abstynencji, nie miał powodu stawiać żadnych kroków. A zwłaszcza nie dwunastu, które wymyślił w grudniu 1939 roku. Bill nie postawił kroków, sam o tym pisał, i dlatego kilkanaście lat cierpiał na poważną depresję. Przyjaciele namawiali go, żeby postawił kroki, ale nigdy się na to nie zdobył. Autor bloga często cytował odpowiednie fragmenty potwierdzające ten fakt, z aowskich książek historycznych.
      M. miał też rację, co do ciebie - jesteś poważnie zaburzony, żyjesz w świecie swoich przekonań, negujesz fakty. Współczuję.

      Usuń
    18. Bill W. wymyślił 12 Kroków w grudniu 1938 roku. Wiosną roku następnego książka została wydana.
      https://meszuge.blogspot.com/2020/06/rzeczywistosc-przekonania.html

      Usuń
    19. Mówicie że kroki leczą ciężkie depresje?

      Usuń
    20. Magdaleno po raz kolejny proszę cię byś przeczytała rozdział z WK ,,Opowieść Billa" Tam są wszystkie kroki postawione przez Billa W ,,,Opowieść Billa" z WK postawił jak piszesz krok I. Następnie krok II ,,Dlaczego nie przyjmiesz własnej koncepcji Boga" i dalej ,,Stopniały nagle lodowate góry intelektu... znalazłem się nagle w blasku słońca"" ,,Nareszcie przejrzałem, poczułem, UWIERZYŁEM" Dalej Bill stawia krok III ,,oddałem się pokornie Bogu tak jak Go wówczas pokornie pojmowałem" III postawiony. Dalej stawia kroki ,,Bezlitośnie stawiłem czoło swoim występkom (IV krok) i zapragnąłem, by mój nowo odnaleziony Przyjaciel wykarczował je i spalił co do joty" Krok V- VII). Co robi dalej Bill z Ebbyy w szpitalu ,,Sporządziliśmy listę osób którym wyrządziłem krzywdę,. Wyraziłem szczerą chęć by się z wszystkimi spotkać i wyznać co zawiniłem"( VIII`) Krok IX, czy postawił? Krok 10, 11, 12 jest też opisany w licznych esejach jakie napisał Bill. Nigdy i nigdzie Bill nie napisał, że nie postawił 12 Kroków. Po co te kłamstwa Magdaleno?
      Szpak Marceli

      Usuń
    21. The Best of Bill str 55 ,,Wciąż zadawałem sobie pytanie; Dlaczego Dwanaście Kroków nie pomaga mi w uwolnieniu się od depresji?" Bill postawił 12 kroków(chyba, że znowu kłamie) dlaczego nie skutkował? ,,Wtem uświadomiłem sobie,.. Moją podstawową wadą było uzależnienie- od ludzi"
      ,,Anonimowi Alkoholicy" Opowieść o tym jak tysiące mężczyzn i kobiet WYZDROWIAŁO z alkoholizmu" Tylko czy to opowieść czy bajki, fantazje oderwane od rzeczywistości? Wyzdrowieli bo postawili Kroki? czy wyzdrowieli po spożyciu mniszka lekarskiego? A może chodzi o terapię"
      ,,A oto kroki, które postawiliśmy" str 59 wyd IV. Kłamczuchy. Wiadomo, że nie postawili.
      Takie są fakty Magdaleno
      Pogody Ducha. Pięknego dnia
      SZ. Marceli

      Usuń
    22. ,,Mówicie że kroki leczą ciężkie depresje?" Kroki nie leczą. Leczy Bóg, a Bóg może wszystko. Może też wyleczyć nie tylko depresje ale i każdą chorobę psychiczną.

      Usuń
    23. Kolejny raz ktoś tu chyba wierzy, że dwanaście kroków jest lekiem na wszystko. Otóż mam wrażenie że na warsztatach w Woźniakowie ustalono , że Bill W nie postawił kroków, gdyż zmagał się z depresją. Nieźle ! 12 kroków tak jak jest przedstawione w książce Anonimowi Alkoholicy ma pomoc w wyzdrowieniu z alkoholizmu i to alkoholizmu tak jak jest on zdefiniowany ce dwoch pierwszych rozdziałach tej książki! . Przykro ki, ale alkoholicy mogą cierpieć na wiele innych dolegliwości nawet jeśli wyzdrowieli z alkoholizmu. Tu nie ma czarów 😏 Darek

      Usuń
    24. Do Marcelego:
      ,, Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg usunął wszystkie nasze wady charakteru." Tylko Bóg może usunąć wady charakteru. To jest Program AA .,,Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki." A Tobie kto usunął twoje wady?

      A co to znaczy w ogóle, że to Bóg usuwa wady charakteru? Jak i kiedy to się dzieje? Czyli z mojej strony ma nie wyniknąć żadne działanie? Skoro mam być tylko 'gotowy' (czyli jaki? Chętny? Mam dać zgodę?) czyli jeśli nadal kłamie i kradnę i oszukuję i jestem przewrażliwiona na swoim punkcie tzn.ze Bóg tak chce? Wyjaśnij mi proszę jak to jest u Ciebie ☺️
      Bo ja np. stawiając 6 krok to pracowałam nad wadami (nie przeczytałam tylko tekstu z WK.
      Zajmowałam się moja cześcia podwórka (w kompetencje Boga nie wchodziłam 😁)

      Usuń
    25. Do Guśki. Tak. Tylko Bóg może usunąć wady charakteru. Tak mówi Program. Jest w WK modlitwa kroku 7 ,,„Mój Stwórco, teraz chcę, abyś wziął mnie całego, z tym co dobre i złe. Modlę się, abyś usunął każdą moją wadę charakteru, która przeszkadza mi w byciu użytecznym dla Ciebie i moich współbraci. Daj mi siłę, bym od tej chwili czynił Twoja wolę. Amen. '' To jest właśnie jest DZIAŁANIE z naszej strony modlitwa i gotowość. Jeśli będziemy się modlić, będziemy mieli tą gotowość to Bóg zabierze nam wady. Zabierze nam wady tylko te, które On będzie chciał zabrać.
      Jak to u mnie zadziałało? W trakcie stawiania kroków udałem się do sklepu z artykułami żelaznymi. Spodobał mi się zawias i jak to zawsze bywało, rączka- zawias - kieszeń, upsss. Z kieszenią był problem. Ktoś mi szepcze do ucha ,,ty złodziej jesteś" Ja? Złodziej? Byle jaki zawias i już złodziej? Odłożyłem. Od tego czasu nie dam rady cokolwiek ukraść. Z kłamstwem- opowiadałem coś komuś i nagle czuje kluchę w gardle, upss i głos w głowie ,,po co kłamiesz" Przestałem kłamać i wtedy, też strach mnie automatycznie opuścił. Żyję w prawdzie. Czego mam się bać. Czasami popełniam błędy. Jechałem za szybko. Mandacik. Przyznaję uczciwie, bez leku, płacę, mam doświadczenie. Zaufaj Bogu, posprzątaj podwórko tzn- zobacz i nazwij swoje wady, wyznaj swoje ,,grzechy" zobacz krzywdy jakie wyrządziłaś, zadośćuczynienie. Bóg usuwa nasze wady kiedy On tak zadecyduje, nie ja. Bóg może wszystko. Przewrażliwiony na swoim punkcie to - użalanie. Dlaczego? Jest tak a nie tak jak ja bym chciał. Dlatego, że nie kieruję swoim życiem. Nie jest po mojemu!! Straszne. Dzisiaj godzę się z tym jak jest i dziękuję Bogu że mnie obdarzył taką łaską, że mogę zobaczyć ile dostałem od Boga radości. Nie wiem czy pomogłem. Gdybyś miała jakieś jeszcze pytania dotyczące Programu lub Tradycji. Pytaj. Będę wiedział odpowiem jak nie będę wiedział to zapytam mojego sponsora.
      Guśka, dałaś radę pozbyć się sama jakiejś wady pracując nad nią?
      Szpak Marceli

      Usuń
    26. Prosty program dla prostych ludzi, którzy obsesyjnie komplikują proste sprawy. I nawet na własnym alkoholizmie nie są w stanie niczego się nauczyć.

      Jestem alkoholikiem. Tego faktu nie mogę zmienić własnym postanowieniem czy decyzją. A co w tej sytuacji mogę zrobić? Mogę dzisiaj nie pić (pójść na mityng, zadzwonić itd. Itp.).
      Jestem nieuczciwy. Tego faktu nie mogę zmienić własnym postanowieniem czy decyzją. A co w tej sytuacji mogę zrobić? Mogę dzisiaj nic nie ukraść, mogę dziś nie skłamać.

      Od wad i alkoholizmu może uwolnić Bóg. Moje zadanie polega na codziennym niepraktykowaniu, niekorzystaniu, nieużywaniu. W ten sposób staję się gotowy do przyjęcia bożej łaski.

      Przypowieść o Łazarzu z Biblii pokazuje też właściwą kolejność: ludzie odwalają ciężki głaz nagrobny i dopiero jak to zrobią, Bóg wskrzesza zmarłego. Nie odwrotnie! Człowiek robi to, co należy do człowieka, a Bóg to, co jest zarezerwowane dla Boga.

      W AAPL grupka alkoholików zaburzonych ponad przeciętną wymyśliła, że zmuszą Boga, by ZA NICH ten kamień odwalił, bo nawet tego im się nie chce. Żałosne.

      Usuń
    27. Do Marcelego: Dlatego poniekąd nie odpowiedziałeś mi na pytanie 😁' W jaki sposób Bóg usunął Twoje wady bez Twojego udziału? - tu nie dostałam odpowiedzi ☺️ ' Wszędzie podałeś przykłady SWOICH działań które wykonałeś aby danej wady nie używać ☺️ Przestałeś TY kraść, przestałeś TY kłamać, przestałeś TY jeździć niezgodnie z przepisami. Więc działanie wykonałeś TY - nie Bóg 😁 I w ten sam sposób ja pracowałam nad swoimi wadami, szukałam sposobu aby ich nie używać, rozpisywałem sposobu, rozpisalam przyjemne i nieprzyjemne strony używania wad. Jakie korzyści mam ale jakie i straty (przede wszystkim dla drugiego człowieka). Dzięki temu czarno na białym zobaczyłam to wszystko i mogłam podjąć działanie. Mój Bóg dał mi wolną wolę i ON za mnie nic nie zrobi jeśli ja tego nie zapragne i nie podejmę działania. Gotowość= działanie, czyn, a nie bierne czekanie, modlenie się i samo proszenie. Nie wiem czy sama się pozbyłam. Na pewno zdecydowanie zminimalizowałam, wręcz prawie całkowicie przestałam plotkować o obgadywać innych, użalać się, być zazdrosną. Jeśli potrafisz być w 100% prawdomówny, nic niczego nie ukraść (nawet najmniejszej gdzieś rzeczy), jesteś kierowcą na medal to tylko pozazdrościć 😁😁😁

      Usuń
    28. Do Marcelego: Dlatego poniekąd nie odpowiedziałeś mi na pytanie 😁' W jaki sposób Bóg usunął Twoje wady bez Twojego udziału? - tu nie dostałam odpowiedzi ☺️ ' Wszędzie podałeś przykłady SWOICH działań które wykonałeś aby danej wady nie używać ☺️ Przestałeś TY kraść, przestałeś TY kłamać, przestałeś TY jeździć niezgodnie z przepisami. Więc działanie wykonałeś TY - nie Bóg 😁 I w ten sam sposób ja pracowałam nad swoimi wadami, szukałam sposobu aby ich nie używać, rozpisywałem sposobu, rozpisalam przyjemne i nieprzyjemne strony używania wad. Jakie korzyści mam ale jakie i straty (przede wszystkim dla drugiego człowieka). Dzięki temu czarno na białym zobaczyłam to wszystko i mogłam podjąć działanie. Mój Bóg dał mi wolną wolę i ON za mnie nic nie zrobi jeśli ja tego nie zapragne i nie podejmę działania. Gotowość= działanie, czyn, a nie bierne czekanie, modlenie się i samo proszenie. Nie wiem czy sama się pozbyłam. Na pewno zdecydowanie zminimalizowałam, wręcz prawie całkowicie przestałam plotkować o obgadywać innych, użalać się, być zazdrosną. Jeśli potrafisz być w 100% prawdomówny, nic niczego nie ukraść (nawet najmniejszej gdzieś rzeczy), jesteś kierowcą na medal to tylko pozazdrościć 😁😁😁

      Usuń
    29. Do Guśki. Nie mam pojęcia w jaki sposób Bóg usunął moją daną wadę. Przestałem kłamać, kraść- nagle. Wcale nie zamierzałem tego, w tamtym momencie robić. Jasne, że gdybym dzisiaj chciał, to bym kradł i kłamał, tylko dzisiaj by było to niezgodne z moją wolą. W WK nie ma żadnych pomysłów na pracowanie nad wadami, o których piszesz. Mam dowiedzieć się jakie mam wady. By móc prosić Boga by mi je zabrał. Gdzieś w historii AA jest tekst, w jaki sposób prosił dr Bob o usunięcie wady podopiecznemu. Cytuje oczywiście nie dokładnie. Na kolanach:- Panie Boże oto Marek, zbierz mu jego wady- Innych sposobów na usunięcie wad założyciele Wspólnoty nie mieli. To działało. Podobnie było u mnie z obsesją picia. Nagle, nawet nie wiem kiedy, przestałem mieć chęć na gorzałę. Wcześniej, bardzo pracowałem nad tym by tyle nie pić, przysięgałem, obiecywałem, zmieniałem alkohole i nie działało. Aż tu nagle, nawet bez prośby do Boga, bez modlitwy obsesja ustąpiła. Dlaczego wcześniej moje modlitwy nie działały? Dzisiaj już wiem. Dzisiaj nie wezmę żadnej cudzej rzeczy. Nie ukradnę. Nie ma takiej możliwości. Z kłamstwami jest troszkę inaczej. Czasami skłamię (chodź już coraz rzadziej) np kobiecie powiem fajnie wyglądasz (widzę, że jest zmęczona nie wyspana) mówię, czuję się super, a gdzieś mnie łupie w kręgosłupie. Są podobno kłamstwa białe i czarne. Białe nikomu nie ,,szkodzą" np ładnie wyglądasz, pyszna zupa. Dzisiaj staram się też nie używać nawet białych kłamstw. Jeszcze raz. Nie mam pojęcia w jaki sposób Bóg usunął mi wady. Nie interesuje mnie to i tym się nie zajmuję. O mojej jeździe samochodem, przemilczę. Natomiast czy łamanie przepisów drogowych jest wadą?? Nikomu nie przyrzekałem, że bede jeździł zgodnie z przepisami. Czy dzisiaj mogę się napić? kłamać? kraść? Bóg dał mi wolną wolę. Mogę, tylko po co. Wiem, że jeśli tak będę robił to mi to zaszkodzi. Wiem, mam tego świadomość bo już to przerabiałem.
      Szpak Marceli

      Usuń
    30. "Natomiast czy łamanie przepisów drogowych jest wadą??" - co za s...syństwo! Nie ma takiej wady jak "łamanie przepisów drogowych", ale jest wada egoizm, egocentryzm, koncentracja na sobie połączone z lekceważeniem życia i zdrowia innych ludzi. "Każdy, kto nie stosuje się do przepisów drogowych, gwałci prawo boskie, które zakazuje samobójstw i zabijania" - Jan XXIII.
      I jeszcze pewnie to Bóg jest winien, że nie odebrał ci pogardy dla ludzkiego życia, co? Odrażające plugastwo.

      Usuń
    31. Do Marcelego: Obsesja picia i ogromne pragnienie oraz chęć picia to jedno, a używanie wad to drugie. Tak samo mi została zabrana obsesja i chęć zapalenia papierosa - z dnia na dzień. Po prostu. A też obiecywałam, przysięgałam, składałam przyrzeczenia i inne takie :D :D Ale według mnie nikotynizm to uzależnienie a nie wada.
      Kończę już ten wątek. Ale dziękuję za wymianę zdań :) :) :)
      Pozdrowionka Agnieszka

      Usuń
    32. Do Agnieszki. Tak. Nikotynizm tak jak i narkomania to uzależnienie, nie wada.
      Pozdrawiam
      Szpak Marceli
      Z Panem Bogiem

      Bóg ustanowił przepisy drogowe. Dobre. Czego to ludzie nie wymyślą. Dla różnych państw, Bóg ustalił inne przepisy. Że się nie zdecydował na jeden ruch, prawo albo lewostronny.
      Przepisy kulinarne też wymyślił Bóg? I jak dam, za dużo mąki to zgwałcę prawo boskie? Robiąc tak, będę uczestniczył w samobójstwie lub kogoś zabiję. Co za pokrętne myślenie. Jaką to trzeba mieć fantazję by coś takiego wykoncepować.

      Usuń
    33. "Bóg ustanowił przepisy drogowe" - nie wiem czy zauważyłeś, to to tylko twoje przekonanie. nikt tak nie napisał, ani nie twierdzi.
      Żyjesz chłopie w urojonym świecie swojego nietrzeźwego umysłu. Może poszukaj w AA trzeźwego sponsora niefanatyka, nieoszołoma, i postaw Kroki, które są Programem AA.

      Usuń
  2. Na mityngach często słyszę „mój Bóg”. Czyli jak na mityngu jest 10 alkoholików to jest i dziesięciu różnych Bogów.
    Wiele grup a nawet większość wynajmuje sale przy kościele katolickim. A przecież kościół katolicki zwalczał politeizm. Wymordował miliony ludzi w Ameryce Południowej.
    Jeśli włodarze kościoła katolickiego dowiedzą, że wynajmują sale wyznawcom politeizmy przepędzą ich precz.
    I tak się skończy wynajmowanie sali za grosze. Co wtedy zrobią ci nawiedzeni alkoholicy? Oczywiście pójdą się napić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janku. Każdy ma prawo mieć swojego Boga. Tak mówi WK. Napisałeś, że kościół katolicki wymordowała miliony ludzi. KK nie masz szans w tej dziedzinie dogonić ateistów takich jak Stalin, Mao oni mogą pochwalić się znacznie wiekszą ilością morderstw. Dlaczego wynajmujący miałby nie wynajmować salki osobą nie wierzącym czy praktykującym inna religię, skoro spotkania są świeckie? Czy jak idziesz do restauracji to właściciel wypytuje cię o twoją religię? A jak meldujesz się w hotelu to też wymaga od ciebie podania wyznania? Jak będziesz miał inne od praktykowanego przez wynajmujących, to ani nie zjesz, ani nie pośpisz. Janku, rozumiem, że choroba alkoholowa, to straszna choroba.
      Szpak M

      Usuń
    2. Hitler, Stalin, Mao... nawet nie umywają się do skali zbrodni popełnionych przez chrześcijan.

      Usuń
    3. "skoro spotkania są świeckie"

      Niezłe... Świeckie spotkanie zaczynające się wspólną modlitwą napisaną przez teologa i duchownego zjednoczonego kościoła chrystusa.
      Zaciszna salka przykoscielna wynajmowana za grosze (tak tak, jaaasne, po cenie rynkowej) ze swietymi obrazkami, krzyżem itp.
      A jakże... To przecież nawet nie tworzy wrażenia związku z bardzo konkretną religią. Do tego sprawczy bóg, pełno mistycznych doświadczeń o nawróceniu i slowo bóg odmieniane na wszystkie przypadki. Cytaty z Biblii i inych ksiąg religijnych.
      Tak. Zdecydowanie nie jest to religia.. nie jest i już.
      Wy tak na serio?

      Usuń
    4. "Hitler, Stalin, Mao... nawet nie umywają się do skali zbrodni popełnionych przez chrześcijan." Widzisz w tym jakis związek z AA?

      Usuń
    5. ,,przez teologa i duchownego zjednoczonego kościoła chrystusa." I zagadka została rozwiązana. Tyle lat poszukiwań, a tu polski pijak odkrył, że AA są wyznawcami Zjednoczonego Kościoła Chrystusa. Ciekawe czy alkoholicy na całym świecie o wiedzą. Bill przeprowadził pewnie dokładnie badania kto jest autorem, tekstu znalezionego w jednym z nekrologów. Odkrył że Richard H. Niebuhr i od tego autora AA przyjęło religię. Brawo. Miting każdej grupy opiera się na scenariuszu jaki przyjęła grupa AA. Jeśli grupa AA nie zdecyduje sie na ,, modlitwę o pogodę .." to nie będzie ta modlitwa odmawiana. Zagadka rozwiązana AA są związani religijnie z ,,Zjednoczonym Kościołem Chrystusa" Czy Bill W o tym wiedział?

      M. S

      Usuń
    6. Do tego zacnego grona dodał bym jeszcze Pol Pota który nauki pobierał w świeckim Paryżu

      Usuń

    7. "Miting każdej grupy opiera się na scenariuszu"

      Tak tak! Scenariuszy uświęconym głosem boga gdy nad jego wolą glosowali alkoholicy w sumieniu grupy.

      To jest coraz lepsze...

      Usuń
    8. ,,Tak tak! Scenariuszy uświęconym głosem boga" A to ciekawe. Bóg ma obowiązek uświęcać scenariusz każdej grupy? Ty czytasz to co piszesz?

      Usuń
    9. "Ty czytasz to co piszesz? "

      Proponuję zapoznać się z tradycjami. Tam wyraźnie i pięknie w języku polskim, poprawnym i prostym językiem zapisano:
      "Dla naszego grupowego celu istnieje tylko jedna ostateczna władza – miłujący Bóg, tak jak może On wyrażać siebie w naszym grupowym sumieniu."

      Grupa AA, miłująca Boga, pokazująca nowicjuszowi rozwiązanie w nawróceniu w wierze dobrego Stwórcy, daje wyraz Jego woli gdy w jedności silna, jednomyślnie i jednogłośnie z miłością w prostocie wyraża wolę Pana w grupowym sumieniu.

      Proste. Po co to komplikować?

      Usuń
    10. Czy każda decyzja sumienia grupy jest zgodna z wolą Boga? Może jutro na warsztatach usłyszę konkrety? 😀

      Usuń
    11. Oczywiście, że nie jest! Boga nie interesują sprawy alkoholików. Podczas takich spotkań wyraża On tylko samego SIEBIE.

      https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Wyrazac-siebie-a-wyrazac-sie;19275.html

      Usuń
    12. Jak pisze prof. Kłosińska " zdanie Bóg może wyrażać Siebie w sumieniu grupy znaczy ‘Bóg tak czyni, by ludzie zdawali sobie sprawy z Jego obecności w ich sumieniach’.

      Usuń
    13. Bóg MOŻE się wyrazić w sumieniu grupy. Bóg na szczęście nie ma takiego obowiązku. Chyba, że pijaki mu każą. Bóg jest jedynym i najwyższym autorytetem w AA. Bzdurne tłumaczenia tego nie zmienią. Najwyższą władzę w AA ma grupa. To grupa AA, jej członkowie podejmują każdą decyzję. Może ona być zgodna z wolą Boga lub przeciwna do Jego woli. Wszystko zależy od dojrzałości grupy AA.
      Marceli Sz

      Usuń
    14. Marceli, serdecznie Ciebie proszę, przestań się wymądrzać i swoje nieuctwo i niewiedzę przykrywać inwektywami typu "bzdurne tłumaczenia".

      Usuń
    15. ,,inwektywami typu "bzdurne tłumaczenia". To nie są inwektywy. To są fakty. Podobnych debilnych tłumaczeń, znajdziesz w tym pseudo tłumaczeniu WK, znacznie więcej. Kilka (może kilkanaście) tych bzdur, przytoczył tu autor tego bloga. Nawet opinie językoznawców, jakie tu prezentował Meszuge nie były w stanie ich przekonać. Ci samozwańczy pseudo tłumacze bez kwalifikacji, wzięli się za coś co ich przerosło. Nie potrafią się do dzisiaj do tego przyznać. To są fakty.
      Szpak Marceli

      Usuń
    16. Szkoda Marceli, że moja prośba nie została wysłuchana. Jesteś najmądrzejszy, najlepszy, a inni debilni, i nie sięgajacy Ci do pięt. Z tym wyimaginowanym imagem zejdziesz z z tego świata nie liznąwszy nawet programu 12 Kroków.

      Usuń
    17. ,,inwektywami typu "bzdurne tłumaczenia". To nie są inwektywy. To są fakty." Skup się Marceli na Drugiej Tradycji AA, bo o tym jest mowa w poprzedzających wpisach. a nie rozciągaj swojego rozumowania na całe tłumaczenie WK. Faktem jest, że polskie tłumaczenie wiernie oddaje brzmienie oryginału. W oryginale " there is but one ultimate authority… a loving God" Bóg jest "władzą" a nie "autorytetem", jak mylnie piszesz. Spójrz, proszę na opis Tradycji Drugiej w broszurze "Ilustrowane Dwanaście Tradycji"; zobaczysz tam wizerunek "miłującego Boga wyrażającego siebie w naszym grupowym sumieniu", który WŁADCZO uspokaja jednego z uczestników grupy słowami "spokojnie, chłopcze".

      Usuń
    18. Raz Marceli pisze "Nie jestem anglistą", innym razem pisze "Podobnych debilnych tłumaczeń, znajdziesz w tym pseudo tłumaczeniu WK, znacznie więcej."
      Raz Marceli powołuje się na opinie SJP PWN "Nawet opinie językoznawców,..... nie były w stanie ich przekonać. " Innym razem kwestionuje on napisaną przez prof. Kosińska opinię "zdanie Bóg może wyrażać Siebie w sumieniu grupy znaczy ‘Bóg tak czyni, by ludzie zdawali sobie sprawy z Jego obecności w ich sumieniach".
      Czy wpisy Marcelego mają jakąkolwiek wartość dodaną?

      Usuń
    19. Po co się zżymać. Bil musiał przecież skądś brać wzorce. A że czerpał z religii cóż w tym zdrożnego.

      Usuń
    20. "Może ona być zgodna z wolą Boga lub przeciwna do Jego woli. "

      Dokładnie tak! Po to alkoholicy przecież głosują na wolą Boga. To co wybiorą jest Jego wolą. A to czego nie wybiorą, wiadomo.
      I nikt nikogo w AA nie ma prawa ukarać bo taka przecież byla wola Boga jaką tenże wyraził w głosowaniu nad Jego wolą.

      Logiczne, spójne. Prosty program dla skomplikowanych ludzi.

      Usuń
    21. ,, Innym razem kwestionuje on napisaną przez prof. Kosińska opinię "zdanie Bóg może wyrażać Siebie w sumieniu grupy znaczy " Po co te kłamstwa? Nigdy nie kwestionowałem opinii prof Kosińskiej. Przeciwnie, często się na Panią Profesor powoływałem.
      ,, Faktem jest, że polskie tłumaczenie wiernie oddaje brzmienie oryginału. W oryginale " there is but one ultimate authority… a loving God" Skoro tak twierdzisz ro proszę przetłumacz na j angielski (amerykański) krótkie zdanie - Bóg jest autorytetem- dasz radę? Nie władzą, przetłumacz -BÓG jest autorytetem-. Dasz radę? W literaturze AA Bill W wiele razy wspomina o Bogu jako naszym autorytecie ,,JS" czy ,,AA w..dojrzałość" Nie interesują mnie komiksy o AA typu ,,ilustrowane tradycje" Bóg jest miłością, Bóg nie jest władzą. A kto jest w AA najwyższą władzą? Znajdziemy to w koncepcjach( nie jakichś komiksach). ,,Najwyższą władzą we Wspólnocie jest grupa AA." Dlaczego ma najwyższą władzę? Dlaczego to grupa AA rządzi? Więcej w koncepcjach. Tak jak byłeś łaskaw napisać ,,zobaczysz tam wizerunek "miłującego Boga, nie rządzącego Boga. Jak prosiłeś skupiłem się na drugiej tradycji AA
      Z Panem Bogiem
      Marceli S

      Usuń
    22. 1. ,,Najwyższą władzą we Wspólnocie jest grupa AA."
      Marceli, zechciej się zapoznać z tekstem Meszuge "Druga Tradycja AA – tragedia i przekleństwo polskich alkoholików" z czerwca 2010 r. Znajdziesz tam m. in. następujące fragmenty:
      "W czym jest problem? Ano, w sławetnym authority, które na polski nie wiedzieć czemu przetłumaczone zostało, jako autorytet; może dlatego, że wygląda podobnie, nie wiem."...
      "Ale wracam do problemu tłumaczenia. Zwłaszcza tłumaczenia słowa authority. I zrozumienia słowa autorytet. Nawet według słownika języka polskiego autorytet jest to: społeczne uznanie, prestiż osób, grup i instytucji oparte na cenionych w danym społeczeństwie wartościach; osoby, instytucje cieszące się uznaniem; powaga, władza. Tak, także władza. Władza! Pamiętać też należy, że angielskie authority ma zakres znaczeniowy dużo szerszy, niż jego polski odpowiednik, tam jeszcze bardziej oznacza to władzę, zwierzchnictwo, zarządzanie.
      Jak więc, moim skromnym zdaniem, brzmi naprawdę Druga Tradycja? A choćby i tak, to oczywiście jest tylko moja propozycja:
      Jedyną i najwyższą władzą we Wspólnocie jest miłujący Bóg jakkolwiek może się On wyrażać w sumieniu każdej grupy."
      Propozycja Meszuge doczekała się częściowej realizacji po 8 latach, kiedy pierwsze zdanie Tradycji Drugiej przybrało brzmienie: "Dla naszego grupowego celu istnieje tylko jedna ostateczna władza – miłujący Bóg, tak jak może On wyrażać Siebie w naszym grupowym sumieniu". Najważniejsze, że obecnie Bóg nie jest autorytetem, tylko władzą.
      2. "Nie interesują mnie komiksy o AA typu ,,ilustrowane tradycje" .
      "Dwanaście Tradycji ilustrowane" nie jest komiksem dla dzieci lub infantylnych starców tylko zatwierdzoną przez Konferencję Służby Krajowej pozycją literatury AA dla wszystkich członków naszej Wspólnoty.


      Usuń
  3. "Wynika z niego wyraźnie i jednoznacznie, że dowolna Siła większa niż nasza własna, to właśnie jest Siła Wyższa, która z kolei jest Bogiem."
    Taka opinia jest powszechna wśród ludzi wierzących. Dla ateistów siłą wyższą w AA może być i bywa zewnętrzne źródło siły, które niekoniecznie jest bytem religijnym. Zatem "Twórcza Inteligencja, światowa medycyna, doświadczenia AA itd. " nie muszą i nie są bogami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według słów Billa muszą i są.

      Usuń
    2. Słowa Billa W. zawarte są w rozdziale "My Agnostycy". Agnostyk nie wyklucza istnienia Boga w przeciwieństwie do ateisty, które deklaruje niewiarę w Boga.

      Usuń
  4. Wieczne międlenie. Niczym się nie różni od wiecznego warsztatowania.
    Warsztaty, studiowanie WK, poznawanie duchowości - zamiast środkiem stały się celem. Jak u ortodoksyjnych Żydów lub Świadków Jehowy.
    Fakt, lepiej filozofować o nie-piciu, niż pić, ale że wam się to nie znudzi…
    W takież to odstraszające towarzystwo przyszedłem 20 lat temu. Tamci już w większości odeszli, ale są kolejni.
    Międlenie i nudy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wreszcie ktoś zdrowy komentarz napisał. Jest nadzieja. Dzięki.

      Usuń
    2. Ze smutkiem przyznaję, że tak właśnie jest. Nieustanne międlenie i grzęźnięcie w nieuchwytnościach, nieustanne mityngowanie (jeśli mityng nie w Gdańsku, to w Zębie Dolnym), słowem: nieustająca pielęgnacja własnej choroby. Analogia do Świadków Jehowy akuratna: ludzi, którzy stoją godzinami na ulicy, czy świeci słońce, czy deszcz pada, należy szanować, oczywiście, ale ludzi tego rodzaju należy także żałować.

      Usuń
    3. Ze smutkiem przyznaję, że tak właśnie jest. Nieustanne międlenie i grzęźnięcie w nieuchwytnościach, nieustanne mityngowanie (jeśli mityng nie w Gdańsku, to w Zębie Dolnym), słowem: nieustająca pielęgnacja własnej choroby. Analogia do Świadków Jehowy akuratna: ludzi, którzy stoją godzinami na ulicy, czy świeci słońce, czy deszcz pada, należy szanować, oczywiście, ale ludzi tego rodzaju należy także żałować.

      Usuń
    4. Jeżeli ktoś nie zrozumie, że nie picie alkoholu jest stanem normalności, a nie jakąś wadą osobowości, która go stygmatyzuje "nienormalnością" to pozostaje mu ˇ"...nieustająca pielęgnacja własnej choroby." Wieczny, podskórny strach, że gdzieś, kiedyś może dojść do sławetnego "nawet nie wiem jak to się stało".

      Usuń
    5. Ta tęsknota za piciem, chorego alkoholika jest ogromna. Ile by oddał, by tylko móc napić się bez konsekwencji. Kiedy wymyślą wreszcie tę tabletkę, bym mógł się napić. Jak wielka jest tęsknota do tego stanu. Dzisiaj muszę pielęgnować tę chorobę. Nie mogę zapomnieć, że jestem chorym alkoholikiem. I tak dzień w dzień. Jaka to ciężka walka. Współczuję.

      Usuń
  5. Religijne obciążenie AA z grupy oksfordzkiej, poprawiane, rozwadniane, zmiekczane, korygowane. Problematyczny ten "poradnik". Taki ze średniowiecza.

    Najlepsza pozycja wydana pod szyldem AA to "Życie w trzeźwości". Doskonale opisane przyklady z zycia. Bez mistycyzmu i tych wszystkich bogów wszelakich. Czasem zastanawiam się, jakim to cudem "życie w trzezwosci" znalazło się w kanonie naszej litwratury...
    I nie potrzebowalo 5ciu nowych edycji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno temu, z kilkanaście lat, gdzieś czytałem, że podobno odzywają się głosy, by "Życie w trzeźwości" usunąć z kanonu AA, ze względu na zbyt ryzykowne porady, na przykład: "Stwierdziliśmy również, że nie musimy odmawiać sobie przyjemności przebywania z pijącymi przyjaciółmi" (Życie w trzeźwości). Oczywiście ryzykowne z punktu widzenia terapeutów odwykowych. Z pomysłem wykluczenia tej pozycji mieli wystąpić alkoholicy z Portugalii, ale... głowy za to nie dam, to było bardzo dawno temu, mogłem coś pomylić.

      Usuń
    2. Pijacy uwielbiają łatwe wyjścia. „Życie w trzeźwości” jest łatwe, ale nie jest wyjściem.
      A głosy o usunięcie tego z kanonu AA są cały czas w USA.
      Zostało to wydane by zrobić przyjemność Lois W. po śmierci Billa. To ona naciskała na wydanie książki swojego przyjaciele Barry’ego L.
      Faktycznie zawiera spoj zenie na alkoholizm jakie mają współuzależnione.

      Usuń
  6. To co jest jednym ze standardowych twierdzeń AA a co faktycznie nie jest to dwie zupełnie inne sprawy. Rozróżnienie między "religijnym" a "duchowym" jest całkowicie sztuczne i zupełnie pozbawione znaczenia, i jest fałszywe.Bill Wilson w Shrine Auditorium w Los Angeles w marcu 1943 roku: "Boska pomoc była największym atutem AA"."Alkoholik to człowiek, który 'próbuje wydobyć swoją religię z butelki'. podczas gdy to, czego naprawdę chce, to jedność w sobie, jedność z Bogiem"."Jest tu wyraźny element religijny". A co ja tak naprawdę myślę o tym ? Myślę że wielu,wielu osobą marzyło się mieć swoją religie a przynajmniej w takim stopniu by uzurpować sobie prawa zbawienia u Boga . Naszczęście pokrętne myślenie alkoholików ma tak katastrofalny skutek że nawet "największa" religia świata nie jest w stanie do końca wciągnąć wszystkich delikwentów w swoje szeregi. Sorry. Ale rozróżnianie pomiedzy religijnym a duchowym dziś uważam za kolejne tandetne twierdzenie AA na które wcale nie twierdze że to żle, dałem się złapać . Panowie i panie , troszkę optymizmu i samokrytyki :) Bez alleluja też można iść do przodu . Bez kiełbasy też można spędzić święta . Niech siła wyższa wraz z siłą większą nie będą sprzeczne niczym dwóch różnych ewangelistów danej religii. Niech moc siły większej oraz wyższej będzie z nami i zaprowadzi nas do Boga . Program sam w sobie nie jest ani duchowy ani religijny. To taka hybrydowa apostazja w celu trzeżwości . Warto nie zapominać że alkoholik wierzy w to co mówi a nie w to co jest ....Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://sjp.pwn.pl/sjp/duchowy;2454552.html

      https://sjp.pwn.pl/sjp/religijny;2573859.html

      Usuń
    2. ,,Jest tu wyraźny element religijny" Z jakiej religii jest ten ,,element"? Jaką religie propaguje Bill w tej wypowiedzi? Upss. Odpowiedzi brak, ,,Ale rozróżnianie pomiedzy religijnym a duchowym dziś uważam za kolejne tandetne twierdzenie AA" Jak to alkoholik 99% definicji rozróżnia duchowość od religijności, podobnie różnice widzą filozofowie. Ani duchowości, ani religii nie wymyślili AA.
      M. Szpak

      Usuń
    3. Różnica między słowami "religijny" i "duchowy". To rozróżnienie jest sztuczne – to tylko kolejna zwodnicza gra słowna. Ludzie z AA zawsze mówią, że ich program jest "duchowy, nie religijny".
      Niektórzy ludzie pytali: "Jaka jest różnica między Religią i duchowością?"Odpowiedź jest prosta: "Religijni ludzie spotykają się w kościele – A konkretnie w głównej sali kościoła. "Duchowi" ludzie AA Spotkają się w podziemiach kościoła"."Bill nie chciał wdawać się w kłopoty z Kościołem katolickim, który wówczas mógł zdelegalizowaći organizację, jeśli uznałby, że AA jest konkurencyjną religia. Bill znalazł proste rozwiązanie w gre słowną, z której korzystała Grupa Oksfordzka: Oxford Groupers głosili oni sami że są "bardziej uduchowieni niż religijni", a Bill uznał za użyteczne rozszerzenie terminologii nieco dalej, i deklarując, że Anonimowi Alkoholicy byli "uduchowieni", I wcale nie religijny.Spotkajmy się zatem w podziemiach kościoła".

      Od kiedy to Biblia jest "duchowa, a nie religijna"?

      Usuń
    4. Mocarny ten Bill - nawet zmusił Radę Języka Polskiego do umieszczenia w polskim słowniku różnych definicji "duchowy" i "religijny".

      Usuń
    5. Ta Rada Języka Polskiego wydaje się być strasznie małostkowa. Zaraz do nich napiszę ptanie : Jakiego są wyznania osoby które definiowały słowa duchowy oraz religijny , jakiego wyznania mają świadomość i czy byli wśród nich agnostycy . Ponadto zapytam wprost o to czy te pojęcia są różne czy sprzeczne a może zawierają w sobie wzajemne elementy i nie konkludują w zdaniu. Daszbór !!!

      Usuń
    6. "Jaką religie propaguje Bill..." oficjalnie żadną, jednak cześć programu 12 Kroków przypomina warunki dobrej spowiedzi w kościele katolickim: tj. Rachunek sumienia (4), Żal za grzechy (4), Mocne postanowienie poprawy (6), Szczera spowiedź (5), Zadośćuczynienie Panu Bogu i Bliźniemu (9). Dodać należy, że krok 10 jest bardzo zbieżny z pkt 1458 w art. 4 Katechizmu Kościoła Katolickiego. "Wyznawanie codziennych win (grzechów powszednich) nie jest ściśle konieczne, niemniej jest przez Kościół gorąco zalecane. Istotnie, regularne spowiadanie się z grzechów powszednich pomaga nam kształtować sumienie, walczyć ze złymi skłonnościami, poddawać się leczącej mocy Chrystusa i postępować w życiu Ducha. Częściej otrzymując przez sakrament pokuty dar miłosierdzia Ojca, jesteśmy przynaglani, by być - jak On - miłosierni".

      Usuń
    7. "Od kiedy to Biblia jest "duchowa, a nie religijna"?" To prowadzi to zadania bardziej podstawowego pytania: Co było pierwsze: duchowość czy religia?

      Usuń
    8. ,, jednak cześć programu 12 Kroków przypomina warunki dobrej spowiedzi w kościele katolickim:" A może bardziej przypomina kościół luterański, założycielem Grupy Oxford był misjonarz kościoła luterańskiego, a może ewangelicki, a może kościół metodystów albo Kalwinów, a może prawosławni? A może kościół anglikański. W każdym z nich spowiedź. A jak w islamie z tą religią? Gdzie ,,Jezus pełni rolę największego z proroków poprzedzających Mahometa; jest „posłańcem Boga”. To jaką religię wyznaje i praktykuje AA?

      Usuń
    9. "...alkoholik wierzy w to co mówi a nie w to co jest" - zgadza się, ale alkoholik w swoim umyśle kreuje nowe wersje rzeczywistości i w nie wierzy.

      Usuń
  7. Bóg jako Absolutny władca nie potrzebuje w niebie nieposłusznych i krnąbrnych . Wiekszości z nas wydaje się że nie tylko mamy wolną wole, ale że mamy nieograniczoną wolną wolę że nasza wola stoi o wiele wyżej od jakiejś tam enigmatycznej i niepewnej woli Boga który nie wiadomo czy wogóle istnieje. No więc myślimy, decydujemy i działamy zgodnie z tym co nam mówi nasze ego i efekty nie dają na siebie długo czekać. Brniemy pod prąd i ponosimy tego przykre konsekwencje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te piekne slowa. Juz nie mogę doczekać się przyszłorocznej pielgrzymki, gdzie alkoholicy podziękują i pokłonią się za dar trzeźwości gdy wspolnie z modlitwą na ustach bedziemy piekgrzymowali.
      Dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych. Wszystko żyje w nim i ja żyję dzięki woli Bożej.

      Bądź wola Twoja a nie moja, Panie.

      Szukałem trzeźwości a odnalazlem Boga zyweo. Tak blisko bylo z salki do Niego. On czekał na mnie...

      Usuń
    2. Gdzie czekał? W sali mityngowej AA? Mocne!

      Usuń
  8. W religijności dla mnie jak i również dla ogromnej części AA zawiera i zawarta jest duchowość.Rowniez w programie ,który stosuje w swoim zyciu .Weź już Drogi autorze bloga daj sobie spokój z przemycaniem pod różnymi tekstami i hasłami normowania Waszej Opolskiej strategii usankcjonowania AA wAa w Polskim AA i szydzenie z niego wraz z tym tzw.autorytetem z Opola ,który jeździ po Polsce i zajmuje się sponsorowaniem młodych kobiet.Szalenstwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Kroku Drugim mowa jest o sile większej ode mnie, którą w pozostałych krokach Bill nazwał Bogiem. Dla jednych duchowość może być powiązana z religijnością , dla innych niekoniecznie. Nie ma obowiązku identyfikowania się z "ogromną częścią AA".

      Usuń
  9. Cały ten post jest niczym w porównaniu do obrazka zamieszczonego poniżej . Rozpoznałem na nim Alkoholika, prawdopodobnie z polski , gwiazdki same mówią magicznie za siebie . A ta umięśniona ręka to chyba wskazówka do diabła !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, co brałeś, ale musiało być mocne, co? ;)

      Usuń
  10. Ciekawe. Zwłaszcza dla tych, którzy nadal nie odróżniają wiary od religii i Boga od kościoła: https://www.youtube.com/watch?v=5mvWxDDuwZA

    OdpowiedzUsuń