Dotyczy tekstu: https://meszuge.blogspot.com/2020/10/koncepcja-nr-4-egzotyczna.html
Stworzyłem na ten temat pytanie do Rady
Powierników i prośbę o interpretację cudacznie przez nich rozumianej Koncepcji
4 albo w ogóle nierozumianej, a szczególnie całkowitej bezkarności pewnych osób w AA w Polsce. Oto
odpowiedź:
Drogi Przyjacielu, wraz z
opublikowaniem ostatniej informacji dotyczącej IV wydania książki
"Anonimowi Alkoholicy", zdecydowaliśmy zakończyć długotrwałą
dyskusję na ten temat.
Tak oto służący (zdecydowanie nie zaufani) oznajmiają swoim panom, to jest społeczności
Anonimowych Alkoholików, że mają ich i ich zdanie oraz protesty głęboko w…
Może to nie będzie zrozumiałe dla członków RP, ale zakończenie
dyskusji nie oznacza, że żałosne polskie błędy przestały być błędami, a
członkowie tzw. zespołu tłumaczy nie narazili Wspólnotę AA w naszym kraju na
horrendalne koszty. I zrobili to bezkarnie, cały czas chronienie przez RP.
Odpowiedzi na zarzut dotyczący zafałszowanej numeracji wydań nie doczekałem się
przez cały ten okres, choć może to sprawa stosunkowo mniej ważna wobec całej tej hucpy.
W związku z tym wpadł mi do głowy taki pomysł, żeby starać się o
służbę skarbnika. Jak tylko uzbiera się większa kwota, przywłaszczę ją sobie.
Następnie przez kwartał nie będę odpowiadał nijak na przekonywania, apele i
prośby AA, a po tym terminie oznajmię, że dyskusję na temat tych pieniędzy uważam
za zakończoną.
Psychomanipulacja Rady Powierników nie ma granic. Wiele razy próbowali mnie rozmiękczyć, poprzez kary, zmuszali do stosowania konkretnych zasad, nieograniczonego posłuszeństwa i zaufania,notabene, niezgodnych z moim światopoglądem. Znam techniki manipulacyjne i nie boję się wypowiadać własnego zdania i trzymam się go, jeśli jest zgodne z moim światopoglądem.
OdpowiedzUsuńProgram pokazał mi drogę przewartościowania świata i zasad. Nie zamierzam z tego rezygnować i nie będę spełniać oczekiwań innych.
OdpowiedzUsuńSię zdecydowali zakończyć dyskusję. Nie zauważyli, że nie chodzi o dyskusję ale o poprawę rażących błędów. Jest ich dziesiątki. Zdania nie mają sensu. Są jakby wyrwane z kontekstu. Pomieszane.Tu już nie chodzi o zamianę obrachunku moralnego na mało używaną inwenturę a jeszcze lepiej gdyby napisali ,,inwentaryzację moralną" Jak tłumaczy ,,zespól" Bill dał przykład przedsiębiorstwa. Ciekawa w ilu dzisiaj przedsiębiorstwach robi się inwenturę, a w ilu inwentaryzację? Jaką dyskusję. Czy tak trudno było poprosić (zatrudnić) językoznawców by sprawdzili jeszcze raz poprawność tego tekstu? Zespół postanowił sprawdzić siebie sam. Zespól sądzi, zespołowi się tak wydaje, zespół tak myśli. Tylko co mnie to obchodzi co zespół myśli czy mu się wydaje lub jak to interpretuje. W AA nie ma autorytetów (chyba że powiernicy i zespół) w świecie jest wiele autorytetów, specjalistów. Czy nie lepiej byłoby zwrócić się do nich by rozwiązać problem, który dotyka całej Wspólnoty AA w Polsce? Boją się? Czego? Każdy ma prawo do błędu. Choć jak tak pomyśleć to lepiej by było przetłumaczyć tego gniota od początku, bo nie ma wiele wspólnego z Wielką Księgą AA. Niech może powiernicy skończą wreszcie dyskutować i poproszą specjalistów o pomoc.
OdpowiedzUsuńMarceli Sz
A kogo, Meszuge, spodziewasz się w AA, jeśli nie osób chorych i zaburzonych? Od służby powiernika nikt nie staje się mądrzejszy ani zdrowszy.
OdpowiedzUsuńPrzecież to typowe dla osób zaburzonych, iż uważają że celem reklamacji, skargi, pytania, rozmowy - jest awantura i zrobienie JEMU, JEMU, JEMU (ewentualnie JEJ) na złość. W tym egoizmie i wiecznym drażliwym pokrzywdzeniu nawet im do łba nie przyjdzie, że tym celem jest po prostu załatwienie sprawy.
Innym, powszechnym w AA wykwitem egoizmu jest sprowadzanie wszystkiego do poziomu emocjonalnego i przede wszystkim bardzo osobistego. Ot, taka znana manipulacja.
Nie ma dyrektora, jest Alunia, tak podpisuje maile z BSK. Dlaczego krzywdzisz Alunię?
Nie ma alkoholików zadających pytania, jest Meszuge, Ziben, Jolka, Zośka, Felek. Ale ten Ziben to popieprzony, zobacz jakie pytanie przysłał. Rada Powierników domaga się pod pytaniem ode mnie imienia i adresu, żeby wiedziec na kogo się obrazić. Pytania podpisane pseudonimem odrzucają, stworzyli sobie na to stosowny paragraf.
Przy pisaniu artykułów do biuletynów, zwłaszcza Zdroju, zachowanie anonimowości jest wręcz niemożliwe, mimo próśb. Zaraz chcą dzwonić, rozmawiac, zmieniać doswiadczenie alkoholika na swoją modłę. Byle tylko wiedzieć KTO go napisał. Bo w Zdroju to chyba jedna z ważniejszych kwalifikacji, CZYJE artykuły umieszczamy.
Wracając do meritum, w polskim odłamie AA nie ma sluzb, są pięcioletnie Zosie i Franki, które wiecznie się sobą emocjonują.
Informację publiczną prowadzi nie grupa czy intergrupa, ale Jadzia (ale gupia) i Ziutek (wszystko spieprzy) i tak zabawa trwa.
Dawno, dawno temu (i chyba w odległej galaktyce), w roku 2007 tematem XXXVI Konferencji Służby Krajowej było
"Dzielimy się doswiadczeniem, a nie zarządzamy w służbach"
Może warto to przypomnieć?
Jak wiemy, służby w AA tworzą schemat odwróconej piramidy. Należy podkreślić, że grupa AA jest podmiotem i celem dla wszystkich poziomów struktur utworzonych służb AA. Nie powinien występować tu żaden z elementów zarządzania, a jedynie powinien następować wzrost odpowiedzialnosci za grupy i odpowiedzialnosci przed grupami, w zależności od niższego poziomu służb na schemacie.
Proste.
"Dzielimy się doświadczeniem, a nie zarządzamy w służbach" = to zapewne był żart albo s-f. :-)
UsuńAlunia jest przygotowana do przeprowadzenia KSK on-line, ale po co, skoro służby RP przesuwają na ostatni weekend kwietnia i po raz kolejny robią z delegatów baranów. Komisja Nominacyjna spotyka się w ostatni weekend października po co? Służbę Delegata Narodowego zakończył Michał, a reszta sobie przedłużyła. Kolejna manipulacja, bo rotacja w służbach jest bezwarunkowa.
UsuńDelegatem narodowym jest przecież Tadeusz Ch. (jeden z tłumaczy nowej WK).
UsuńMamy dwóch DN.
UsuńWypisz, wymaluj istny PiS Kaczyńskiego.
UsuńRada Powiernikow sama się wybrała na dalszą kadencję, sama podejmuje dotyczące siebie decyzje. Jeszcze tylko premię sobie przyznać, bo im się nalezy.
Burdel jak w rządzie.
Nie liczą się alkoholicy, nie liczą sie grupy, Intergrupy, nikt się nie liczy.
Niezastąpieni rządzą.
A jedynym i najważniejszym autorytetem w AA jest Anonimowy Tadeusz, jakkolwiek rozumie On język polski.
Tadeusz Ch nie jest anonimowy, jest w Radzie Fundacji a więc w Krajowym Rejestrze Sądowym, który każdy może sobie ściągnąć ze strony ministerstwa sprawiedliwości. Zadziwia mnie tylko, że człowiek, który skończył 8 klas został tłumaczem. Wątpię aby wiedział co to jest fleksja, koniugacja itp. Jest jednak członkiem Rady powierników i to wystarczyło. Sposób jest taki aby odciąć ich od pieniędzy i przekazywanie datków skończyć na Intergrupie. Żadnych wpłat na BSK. Jeśli ta Fundacja zbankrutuje założymy nową. Stare musi upaść aby mogło powstać nowe.
UsuńW szponach obsesji czyli owładnięcie władzą. CHOROBA POWIERNICZA.
OdpowiedzUsuńOwładnięcie władzą jest stanem uzależnienia od sprawowanej władzy, powodującym zaburzenia równowagi pomiędzy nią a innymi ważnymi sferami życia. Sprawujący władzę mają najczęściej problem ze zrozumieniem innych, gubią empatię. Jeżeli w ogóle kogoś lubią to tylko tych przydatnych, inni są pionkami, narzędziami do realizacji swoich chorych dążeń. Posiadają urojenia interpretacji - wynikające z bezkrytycznie fałszywej oceny prawidłowych spostrzeżeń swych chorobliwych koncepcji.
Wiecie co... To co BSK wysyła jako odpowiedzi na pytania, to ręce opadają...
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie uwierzę, że ktos mógłby byc tak głupi czy też oderwany od rzeczywistosci.
Raczej to małe kłamczuszki przyklejone do stołków.
Potrzebują mojego imienia w celu odpowiedzi na maila 😂
Oni naprawdę tak na powaznie???
Gang Olsena
UsuńNietrudno ich zdemaskować. Mnie to śmiać się chce, jak sobie pomyślę, że chcą nabrać na te swoje tanie gierki zawodowców he he.
UsuńA kto może ich odwołać? Przecież nie zostali wybrani na wieczność.
OdpowiedzUsuńW zasadzie władzą nadrzędną jest Konferencja Krajowa. Choć w szczególnych przypadkach RP może... uwaga... zawetować decyzję Konferencji. Nic takiego nigdy się jeszcze nie zdarzyło, ale...
UsuńW roku 21 następuje wymiana powierników w 5 regionach; Bałtycki, Dolnośląski, Łódź, Radom, Zachodniopomorski.
UsuńPowiernicy bez zgody KSK zmienili sobie Kartę Konferencji.
OdpowiedzUsuńTak zwane IV wydanie WK dla wielu alkoholików jest działaniem na szkodę Wspólnoty. Świadczą o tym wpisy na forach ale także na mityngach. Dwa lata dyskusji i efektów nie ma.
OdpowiedzUsuńRada Powierników czuje się bezkarna, ale są w błędzie. Jak się dowiedziałem RP i Rada Fundacji to ci sami ludzie. Nie są więc anonimowi bo ich dane są ogólnie dostępne: imię, nazwisko i pesel. Oficjalnie są organem nadzorującym zarząd fundacji.
Niestety to ich decyzje doprowadziły do niekorzystnego rozporządzania majątkiem co spowodowało ogromne szkody. I tak:
1. tłumaczenie książki – 40 000 zł
2. sprzedaż 100 tysięcy egzemplarzy po 35 zł to 3 500 000 zł
3. razem: 3 500 000 zł i koszty te nadal rosną bo ten bubel nadal jest sprzedawany
4. Na jednego członka rady (21 osób) przypada 168 571 zł
Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszt znaczków i kopert jeśli trzeba będzie wysyłać książki z dobrym tłumaczeniem lub koszty przekazu jeśli ktoś zażąda zwrotu pieniędzy i nie będzie chciał dokonywać kolejnego zakupu.
Członkowie rady powinni wiedzieć, że za straty odpowiadają własnym majątkiem. Ale widocznie ich na to stać.
Już w trakcie tłumaczenia przekazywano uwagi, jednak zespół tak zwanych tłumaczy wiedział lepiej i żadnych alkoholików oraz specjalistów od języka polskiego słuchać nie chciał. W końcu reprezentowali taki poziom intelektualny a nie inny. Od poprawek był korektor, który też nic nie zrobił. W końcu rada fundacji, która sprawuje funkcje kontrolne. Było więc wiele możliwości usunięcia błędów.
Obdarzeni przez nas zaufaniem alkoholicy zawiedli, a w takim przypadku podlegaja przepisom kodeksu karnego
NADUŻYCIE ZAUFANIA (ART. 296 KK)
Art. 296
§ 1. Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 1 a. Jeżeli sprawca, o którym mowa w § 1 przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w §1 lub 1a działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 2 wyrządza szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 3 działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 4 a. Jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w § 1a następuje na wniosek pokrzywdzonego.
§ 5. Nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie naprawił w całości wyrządzoną szkodę.
RP uważa, że sprawuje władzę absolutną i stoi ponad prawem? Otóż nie, sami ukręcili bat na siebie rejestrując się w sądzie jako Rada Fundacji.
OdpowiedzUsuńZa moich czasów w służbie Rada Powierników była organem wykonawczym grup nie ustawodawczym. Zastanawiam się kto i kiedy pozamiata po nich.
OdpowiedzUsuńNadzór nad fundacjami ma minister właściwy że względu na zakres działania i cele fundacji ( właściwy minister powinien zostać wskazany w statucie fundacji - brak ) właściwy ze względu na siedzibę fundacji starosta ( lub prezydent miasta na prawach powiatu). W statucie o likwidacji fundacji i przekazaniu jej majątku decyduje Rada Fundacji ha ha, ale jaja...
OdpowiedzUsuńna forum Meszuge w Tradycji 12 zamieściłem e-mail jaki wysłałem do Regionów AA w Polsce. Jeśli nic się nie będzie działo za tydzień zacznę wysyłać do Intergrup a później tam gdzie trzeba.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że w najbliższym czasie poznam jego treść.
UsuńI tutaj możemy się przekonać że NIJAKI ZŁOTOUSTY ŁOJCIEC TADEŁUSZ potrafi zamieszać i to dosyć ostro przed przyjazdem do Londynu już ścigali go ( nazwijmy to długami umownie) w Londynie historia się powtórzyła z tym że chcieli rżnąć go nożami (czego osobiście byłem świadkiem) oczywiście za pieniądze i to niejednokrotnie wyjeżdżając z Londynu znowu przez " zapomnienie" nie zwrócił długów ludziom. Najfajniejsż rzeczą jest że w Polsce się "ROZWINĄŁ" i wynalazł równych sobie wspólników do "tłumaczenia" wielkiej księgi przy której popisał się ogromną odwagą przy swoim podstawowym wykształceniu i zmyśle "łorganizacyjnym" wynalazł sobie partnerów do pomocy w/w tłumaczeniu otóż zebrał on "tłumaczy" na czele z jakimś dumnie brzmiąco napolonym lełonem Ł jakimś piotrem który chciał się za mnie modlić kiedy go zapytałem jakie on ma podstawy i kwalifikacje do tłumaczenia poza chęcią wyrwania "rozdętego honorarium". Też chcę zapytać dlaczego na stanowisko dyrektora Polskiego A.A. odbył się konkurs a do tak bardzo ważnej dla polskojęzycznej społeczności wkręcił się sztab dyletantów który prawem kaduka wyłudził horrendalną sumę pieniędzy i kto jest za to odpowiedzialny?
OdpowiedzUsuńKto jest za to odpowiedzialny???
UsuńDo Anonimowego z 23 października.
OdpowiedzUsuńTak wszystkie prośby jakie do tej pory wysłałem są na forum Meszuge w Tradycji 12.
Meszuge, przepraszam, że bez pytania wykorzystuję twoje forum, ale to właśnie tu można spotkać rozsądnie myślących ludzi i to od was uczę się najwięcej. Pogody ducha
Jednego nie mogę pojąć, na jakim programie są ludzie, którzy mają takie dane głęboko w d... przecież takie AA to hipokryzja, obłuda i zakłamanie
UsuńKiedyś usłyszałem nazwę, że "na ulepszonym programie londyńsko-radomskim". :-)
Usuń