Koncepcja Czwarta: Wszystkie poziomy służby AA powinny mieć przyznane tradycyjne „Prawo do Uczestnictwa", pozwalające na głosowanie proporcjonalne do ponoszonej odpowiedzialności.
Jeśli pominąć polskie
fantasmagorie (np. zgodnie z 4 Koncepcją czas wypowiedzi na mityngu wynosi
pięć minut, żeby wszyscy mogli w nim czynnie uczestniczyć) Koncepcja ta
jest stosunkowo prosta i reguluje stosunek władzy do odpowiedzialności i
odwrotnie. Czyli: jeśli chcesz mieć swój udział we władzy (w podejmowaniu
decyzji, np. przez głosowanie), musisz przyjąć też przypadający na ciebie kawałek odpowiedzialności.
Jeśli ktoś w AA chce cię obarczyć odpowiedzialnością, musi ci też udzielić
stosownej porcji możliwości decyzyjnych. W podręczniku Billa W. na temat
Koncepcji jest to dokładnie i dość prosto opisane wraz z powodami powstania tej
Koncepcji. Koncepcje przyjęte zostały przez 12 Doroczną Konferencję Służb
Ogólnych Anonimowych Alkoholików w dniu 26 kwietnia 1962 r. Dawno temu, prawda?
Był czas poznać, zrozumieć, zastosować – i to się działo. Może nie w każdym
przypadku, ale często. Do czasu…
Odnoszę wrażenie, że kilka lat temu Koncepcja 4 przestała być w naszej, polskiej wersji Wspólnoty AA rozumiana i stosowana, a nawet stała się sugestią zupełnie egzotyczną, bo niby jak to, jakaś odpowiedzialność???
Pięciorgu alkoholików powierzyła Wspólnota służbę niezwykle ważną. Może najważniejszą w ostatnim ćwierćwieczu – służbę tłumaczy Wielkiej Księgi. Dwa lata po jej wydaniu polscy członkowie tego zespołu (Amerykanka Sydney chyba nie) nadal walczą, żeby ewidentne błędy nie zostały uznane za błędy, ośmieszając tym Anonimowych Alkoholików w Polsce i utrudniając prosty przekaz, posłanie AA, ale… o tym już było, zbyt wiele razy. Tym razem chodzi mi o coś innego.
Zespół ten wygenerował ogromne koszty, ale uwaga: w tym momencie pomijam wynagrodzenie alkoholiczki, która przyjęła honorarium za przekład ponad 70% WK, to jest wszystkich historii osobistych, bo zespół przełożył w ramach służby tylko 82 kartki, licząc razem ze wszystkimi wstępami. Wspólnota AA (a może wspólnota jeleni) płaciła za samoloty, przejazdy, hotele, diety, fikcyjne korekty itd. A po co? A dlaczego? Wredne pytanie? Pewnie i tak, ale uzasadnione.
Setki tysięcy anonimowych alkoholików spotyka się na rozmaitych platformach internetowych, by brać udział w mityngach AA. Czy wybiorą Discord, Zoom, Skype, Google Meet, Whats App, czy jeszcze coś innego, to działa i jakoś potrafią się w grupach naprawdę licznych dzielić doświadczeniem, siłą i nadzieją. Pięcioosobowy zespół tłumaczy nie mógł tego i w taki sposób zrobić? Nawet gdyby trzeba było wykupić płatny, a więc i niezawodny, dostęp do tej lub innej platformy? Ponawiam pytanie: a niby dlaczego? Pracować zdanie mogą wielkie korporacje, szkoły, uczelnie, tłumacze, pisarze, przemysłowcy, biura, do pewnego stopnia nawet lekarze itd. itd. itd. – a niby dlaczego nie mógł pięcioosobowy zespół alkoholików?
Tu przechodzę już do
Koncepcji 4. Zespołowi tłumaczy Wspólnota AA powierzyła bardzo poważne zadanie, co
natomiast z konsekwencjami, co z ich odpowiedzialnością, która powinna być
proporcjonalna do władzy, jaką od nas dostali? Jak wygląda odpowiedzialność członków
zespołu tłumaczy za błędy w tekście oraz niczym nie usprawiedliwione
gigantyczne koszty? Czy identycznie jak Sasina za 70 milionów? Czy tak samo jak
Szumowskiego za respiratory?
Zdaję sobie sprawę że jestem pesymistą, ale teraz pozwolę sobie na pytanie super pesymistyczne: czy Wspólnota AA w Polsce powierzyła któremuś z tych ludzi jakąś kolejną służbę związaną z tworzeniem jakiegoś tekstu po polsku?
Bierność jest cnotą? https://www.youtube.com/watch?v=bL1YcHGiYOg&feature=youtu.be
Od samego początku, kiedy pojawiło się to nowe wydanie WK toczą się dyskusje. Efektów nie widać i nic nie zapowiada aby coś się zmieniło.
OdpowiedzUsuńW dniu 15.10.2020 napisałem e-mail do Rady Powierników za pośrednictwem biura BSK. Maja odzyskać wydanie pieniądze na tłumaczy i korektora oraz niepotrzebne wydatki, za własną kasę wynająć tłumaczy i korektora. Jeśli tego nie zrobią zgłoszę sprawę do prokuratora. Działanie na szkodę organizacji zagrożone jest karą od 3 - 5 lat pozbawienia wolności.
Dorosły człowiek musi ponosić odpowiedzialność za słowa i czyny. Prawdopodobnie przejdę się do prokuratury wcześniej niż im napisałem, bo nie wierzę że zrobią cokolwiek. Szkodniki trzeba likwidować. A ci wszyscy, którzy do tej pory biernie się temu przyglądali niech zajrzą we własne sumienia.
W piątym zdaniu piszesz o "działaniu na szkodę organizacji", warto byśmy pamiętali o tym, że Anonimowi Alkoholicy nie są organizacją.
UsuńFundacja jest zobowiązana działać zgodnie z polskim prawem. Na pewno nie na własną szkodę.
Usuńw dniu dzisiejszym 20.10.2020 otrzymałem odpowiedź następującej treści:
Usuń„Drogi Przyjacielu, wraz z opublikowaniem ostatniej informacji dotyczącej IV wydania książki "Anonimowi Alkoholicy", zdecydowaliśmy zakończyć długotrwałą dyskusję na ten temat.
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy nieustającej pogody ducha-Rada Powierników Służby Krajowej.”
Wniosek jest jeden - nie mają zamiaru naprawić szkody jaką wyrządzili Wspólnocie.
Z tego, co wiem to większość powierników nie jest zainteresowana korespondencją przychodzącą.
OdpowiedzUsuńAle Fundacja BSK jest organizacją.
UsuńWłaśnie dlatego napisałem do powierników przez BSK. BSK jako fundacja ma osobowość prawną i będzie musiała ujawnić nazwiska osób które podjęły te decyzje i zaakceptowały wszystkie wydatki. Meszuge gdzieś pisał, że dyrektor BSK musi wykonywać polecenia tego gremium więc nic nie mógł zrobić bo straciłby pracę. Czas pokaże co z tego wyjdzie. Po przeczytaniu odpowiedzi powierników zastanawiałem co ja mam dalej robić. Czy zawiadomienie prokuratury nie będzie "sr...m we własne gniazdo". Uznałem że to będzie raczej oczyszczenie oczyszczenie własnego sumienia za dotychczasową bezczynność. Wielu mądrych ludzi mówi o tych nieprawidłowościach, nawet tu na forum, ale nic z tego nie wynika. Ktoś w imię naszego wspólnego dobra musiał to zrobić i wypadło na mnie. Cytat: "Wystarczy, by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje" - Edmund Burke
UsuńNo tak, Fundacja j e s t o r g a n i z a c j ą i tu jest korzeń problemu. Praktykujący wspólnotowość anonimowi alkoholicy, którzy "nigdy nie powinni stać się organizacją" reprezentowani są przez BSK, które jest organizacją... Nie wiem, czy moje trzydzieści miesięcy poczucia głębokiej przynależności do AA dają mi podstawy do zajmowania się takimi paradoksami, więc odnotowuję tylko to co dostrzegłem i - z pozdrowieniami milknę.
UsuńAmerykanie w swojej wersji AA też mają organizację - Biuro Usług Ogólnych (GSO). To Wspólnota ma na usługi organizację, bo bez niej nie da się wystawiać rachunków i faktur, zlecać druku książek i mnóstwa innych rzeczy formalno-prawnych niezbędnych we współczesnym świecie.
UsuńNazwiska osób, które podjęły te decyzje i zaakceptowały wszystkie wydatki są znane; to Rada Powierników jest tożsama z Radą Fundacji ( ta plejada gwiazd jest zarejestrowana w sądzie ).
UsuńNie jestem pewien, czy RP to to samo, co Rada Fundacji. Kiedyś tak nie było. Miało się zmienić, bo niby czemu jedni powiernicy byli w Radzie Fundacji, a inni nie? Możliwe, że rzeczywiście ta zmiana już się dokonała, ale nie mam pewności.
UsuńCzłonkowie Rady Powierników są jednocześnie członkami Rady Fundacji. Kiedyś tak nie było, ale od 2018 roku tak jest, Powiernicy sami sobie ustalili, zanim przedstawili to pod obrady KSK. Kiedyś w skład Rady Fundacji wchodzili wyłącznie powiernicy wskazani przez Radę Powierników ( Poradnik dla Służb, str. 106 ). O wynikach swojej służby Rada Fundacji na bieżąco informuje Radę Powierników, a na KSK składa sprawozdanie ze swojej działalności. Teraz Rada Fundacji odpowiada przed Radą Powierników, czyli są sędziami we własnej sprawie ( odpowiadają sami przed sobą).
UsuńC.d. Członkowie jednego organu nie powinny być jednocześnie członkami członkami innego organu. Przepisy nie zabraniają tego wprost, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, gdyż budzi poważne wątpliwości związane z przejrzystością fundacji.
UsuńKoncepcja VIII mówi jasno, żeby nie dopuścić do koncentracji i konsolidacji, co stało się faktem. Wladza i pieniądze są lokowane w jednej jednostce służb - RP = RF.
UsuńŚciągnąłem sobie KRS. Rada Fundacji to 78 osób - tyle jest wyszczególnionych. I tyle darmozjadów utrzymujemy.
UsuńTaka to aowska piramida finansowa.
UsuńZgodnie ze statutem Rada Fundacji to max 24 osoby, a skąd 78 ?
UsuńInformacja pełna jest 78 a informacja aktualna 21. Zapewne 78 to wszyscy którzy w tej Radzie byli.
UsuńNiestety, powiernicy działają wbrew AA, a delegaci mają to w d....
OdpowiedzUsuńPopieram rozsądek regionów, które nie wpłacają pieniędzy do BSK.
OdpowiedzUsuńTo chyba najprostsze rozwiązanie i... zawsze skuteczne. Odciąć ich od pieniędzy, a wpłaty obiecać po całkowitej zmianie składu RP.
UsuńZ komunikatu w sprawie 49KSK 14.10.20
OdpowiedzUsuń,, W przypadku braku akceptacji tej formy przez delegatów - przeniesienie spotkania
na kwiecień 2021r. W takiej sytuacji, jednorazowemu wydłużeniu uległaby kadencja wszystkich służebnych Służby Krajowej. W opinii wielu służebnych, gdyby doszło do takiego przesunięcia, warto byłoby przemyśleć pozostawienie tego terminu na stałe, jako bardziej korzystnego dla funkcjonowania Wspólnoty."
I po co powiernikom alkoholicy? Sami sobie przedłużą mandaty, bo takie sobie ustanowili prawo. Może o rok albo o 5 lat. Co im zrobimy? Jak nie maja naszego płaszcze. Ważne byśmy kasę płacili i się od nich od......
Wspólnota AA jest ANONIMOWA nie oznacza, że tajna. Jest też coś takiego jak prawo do uczestnictwa. Mam prawo uczestniczyć w każdym spotkaniu AA, na każdym szczeblu. Hasło - jednosc- jakie hasło? do czego? dla kogo? dla cierpiącego alkoholika?
Chorzy ludzie oderwani od rzeczywistości. Tajny tłumacz, tajny redaktor. Nawet jeśli już udziela odpowiedzi na jakieś pytanie to też tajnie. Nie mają odwagi się podpisać. Tchórze. Od pytających żądają podpisu. Boją się, że bedą rozliczani. Komisja nominacyjna ustala, kto może, a kto nie może być powiernikiem. Sędziowie, ława przysięgłych, kaci ? Trzeba pilnować by nie wdarł się ktoś kto zacznie ich rozliczać. Zajmują się bzdurami. Czekam na niesienie przez nich posłania do przedszkoli i żłobków. Do szkół im nie wypaliło. Zdziwili się? Bo nie mają pojęcia o celu Wspólnoty AA. Jedynym celu. Jakieś tajne spotkania w internecie? Dla swoich ulubionych pijaków. Żaden alkoholik nie wedrze się tam. Bo tam omawiane są bardzo tajne i ważne sprawy. Może dotyczące sposobów wydarcia pieniędzy od alkoholika? może dyskutują o coronie (prawie 10 tyś dziennie) Było 200 zamykali mitingi. Teraz cicho? Przestali łamać już X tradycję? Nie wszyscy, są też tacy, którzy lepiej wiedzą co Grupa AA może ,a czego nie może. Składają gratulacje tym co ich słuchają. Nieposłusznych do wora.
AA nie jest organizacją. Choć jest zorganizowana. Nie można sądzić Wspólnoty AA jako całość. Natomiast można sądzić poszczególnych członków AA jako ludzi, którzy złamali, bądź łamią prawo szkodząc Wspólnocie. Jeżeli je łamią.
Pogody Ducha
Alleluja i do przodu
Szpak Marceli
Niestety, doczekaliśmy powierników, którzy są przekonani o własnej nieomylności, posiadają receptę na wszystkie sprawy AA, manipulują innymi, pełni pychy dorabiają absurdalne argumenty, po trupach osiągają własne cele.
UsuńTo jest mój osobisty pogląd na ich temat poparty wiedzą i faktami.
Tylko narzekacie,,,
UsuńProsze jakie sprawne powierniki, jeden dzień i juz jest decyzja...
----
Informujemy iż Zespół ds. Organizacji Konferencji Służby Krajowej w konsultacji z Radą Powierników, podjął decyzję o przełożeniu 49 Konferencji S.K. na ostatni weekend kwietnia 2021 roku. Zespół przygotuje spotkanie w dwóch wariantach, do zrealizowania w zależ-ności od sytuacji epidemicznej w kraju:
- w wersji tradycyjnej "na żywo"
- w wersji online, na platformie internetowej Zoom.
Zostanie przygotowany szczegółowy harmonogram działań, mających pomóc w dobrym przygotowaniu członków konferencji do spotkania online.
Nie akceptuję i nie toleruję reżimu powierników; ich system władzy pochodzi z uzurpacji.
OdpowiedzUsuń