wtorek, 23 lutego 2021

Znowu niemiłe wspomnienia

Jakoś tak się ostatnio zdarza, że natykam się na sytuacje lub okoliczności, które przywołują wspomnienia. Gorzej, że zwykle to paskudne wspomnienia. Kilka dni temu znowu zetknąłem się z postawą, którą pamiętam sprzed lat u siebie, a z opowiadań u wielu alkoholików. 

Pewnego razy wracałem do domu kompletnie pijany. Nie mogłem otworzyć drzwi, więc zadzwoniłem. Trzymałem się futryny, bo ledwie stałem na nogach, a kiedy moja żona otworzyła drzwi i twierdzącym tonem spytała „znowu jesteś pijany?”, odparłem natychmiast, że ja tylko dwa piwa wypiłem. Żona bez słowa poszła do pokoju. Jako że nie zareagowała nijak na moje bzdury, uroiłem sobie, że udało mi się ją zwieść, skutecznie okłamać. 
Podobnych sytuacji, nawet niezwiązanych bezpośrednio z alkoholem, było mnóstwo. Zacząłem wszystkich uważać za głupich, za to siebie, za mistrza świata w manipulacji, króla kłamstw i przekrętów, księcia fantazji, oszustw i zmyśleń. 

Kiedy wytrzeźwiałem na tyle, żeby zorientować się, że zwykle jest jednak trochę inaczej, niż mi się wydaje, zrozumiałem, że brak reakcji ludzi nie oznacza zawsze ich głupoty i nie znaczy, że udało mi się ich okłamać, zmanipulować, oszukać, wywieść w pole. Ludzie nie reagują na kłamstwa lub inne bzdury z bardzo różnych powodów. Mogą być porażeni bezczelnością kłamcy, mogą być zmęczeni poprzednimi kłamstwami, może nie zależeć im na sprawie lub człowieku na tyle, żeby wdawać się w jakieś durne wojny na argumenty, mogą być po prostu dobrze wychowani, może uważają, że z palantem nie ma sensu dyskutować itd. itp. 

Z rzeczywistością, faktami, realiami zderzyłem się albo zacząłem zderzać, mniej więcej od czwartego roku abstynencji. Późno? No, późno… Znam wielu alkoholików, którzy zorientowali się, jaka jest prawda na temat ich możliwości zakłamywania faktów, rzeczywistości, już w połowie Programu. Ale znam i takich, którzy mimo dziesięciu lat abstynencji, i dłuższej też, nadal uważają się za mistrzów manipulacji, a jeśli w środowisku AA nikt im nie wali twardej prawdy prosto w oczy, to wynika to raczej z zasad mityngowych lub kultury osobistej, i nie świadczy, że wszyscy wokół są głupsi od niego. 

Wydaje mi się, że czasem warto dopuścić do siebie ewentualność, że w określonej sytuacji lub na dany temat, może (może, nie musi!) być jednak inaczej, niż to sobie wyobrażam, niż mi się wydaje. 



Choroba psychiczna to unikanie rzeczywistości za wszelką cenę; zdrowie psychiczne to pogodzenie się z rzeczywistością bez względu na cenę – Scott Peck

11 komentarzy:

  1. Dziękuję za ten wpis!
    Napisałeś w ostatnim zdaniu: "Wydaje mi się, że czasem warto...", ja napiszę: "Wydaje mi się, że zawsze warto...."
    Pogody ducha!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja w tym temacie wrócę do COVID...
    Rada Powierników twierdzi, że najwazniejsze jest niesienie posłania.
    BSK informuje, że najwazniejsze jest zdrowie uczestników AA.
    To co jest w końcu najwazniejsze?
    Chyba jednak, jak wynika z innego komunikatu - pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Chyba jednak, jak wynika z innego komunikatu - pieniądze" - najwyraźniej masz rację. :-)

      Usuń
  3. Umiejętność dostrzegsnia rzeczywistości jest wielką sztuką która wymaga wysiłku na który nie wielu decyduje się i nie wielu ja posiada(a być może nikt)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla tych, którzy mają otwarty umysł ( list do Rady Powierników).
    Rada Powierników

    Podpierając się fragmentami broszury zatwierdzonej przez konferencję AA " The Twelve Concepts of World Service Illustrated" :
    Koncepcja 1 ustanawia ostateczną odpowiedzialność i ostateczną władzę grup, które delegują swoją rolę przywódczą na konferencję poprzez delegatów regionalnych. Konferencja słucha grup, potem mówi. Nie można podjąć żadnych działań bez uzyskania dodatkowych informacji ( Koncepcja 3).
    Dnia 7 marca na warsztatach konferencji jeden z delegatów zaproponował dodatkowe pytania do koncepcji, które, notabene wynikają z koncepcji. Został bezpodstawnie oskarżony o to, że te pytania podważają koncepcje. Potraktowano go jako członka drugiej kategorii, demolując przy tym Koncepcję 4, 5 i Gwarancję 1.
    Wyrażam stanowcze stanowisko przeciwko tworzeniu niekwalifikowanego autorytetu w jakimkolwiek punkcie struktury AA.
    Rada Powierników w Polsce nie posiada statusu prawnego, więc nie jest tożsama z Radą Powierników USA i Kanady ( Rada Powierników USA i Kanady jest spadkobiercą fundacji ).
    Grupy w Polsce powierzyły pełną władzę prawną nad funduszami i usługami AA Fundacji Biuro Służby Krajowej AA w Polsce, która ponosi odpowiedzialność prawną. Konferencja deleguje uprawnienia administracyjne do fundacji i to konferencja ma wielkie wpływy i siłę finansową, że mogłaby pokonać ustawowe uprawnienia fundacji.
    Zgodnie z powyższym, uprawnienia, jakie przypisuje sobie Rada Powierników w Polsce to samowola, nieuczciwość i podeptanie zasad duchowych wynikających z Tradycji i Gwarancji.
    Pozdrawiam Lidia
    Proponowane pytania:
    Koncepcja I
    1. Czy działamy zgodnie z tym, że "ostateczna odpowiedzialność i ostateczny autorytet" mieszkają ( spoczywają ) w grupach - a nie w powiernikach?
    2. Czy powierzamy naszym zaufanym sługom jedynie delegowane obowiązki?
    Koncepcja III
    1. W jakich sytuacjach zaufani słudzy mają "prawo do podejmowania decyzji" bez zgody grup?
    Koncepcja IV
    1. Czy duchowy y " prawa do uczestnictwa" wzmacnia Tradycję Drugą, zgodnie z którą żaden członek AA nie ma " najwyższej władzy" nad innym ?
    2. Czy w AA są członkowie " drugiej kategorii, przełożeni, podwładni i doradcy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprostowanie
      Dnia 7 marca na warsztatach konferencji jeden z delegatów zaproponował, żeby nie głosować na temat rekomendacji 6 dotyczącej pytań do koncepcji. Został bezpodstawnie oskarżony o podważanie rekomendacji. Dalej bez zmian. Przepraszam.

      Usuń
    2. Wielkie sprawy małych ludzi 😂
      Plaszczycie te dupy i pierdzicie w mąkę. Nikogo to nie obchodzi. Wydaje wam się, że coś znaczycie i coś robicie, a jesteście nowotworem i pasożytami na tkance AA.
      Dziękuję za uwagę.

      Usuń
    3. W sumie racja, AA to banda idiotów.

      Usuń
    4. Ziben każdy pierdzi w swoją mąkę 😂

      Usuń
  5. Kroki, tradycje, koncepcje - przykrywka trzeźwego skurwysyństwa. Pa.

    OdpowiedzUsuń