Nasze społeczeństwo często ma o nas, Anonimowych Alkoholikach, złą opinię. Uważają nas nie tylko za złych ludzi, ale również za durniów i półanalfabetów, którym gorzała mózg wyżarła. Przykre to, ale może lepiej nie utwierdzajmy ich w tym przekonaniu?
Akredytacja to zdecydowanie nie jest bilet wstępu na AA-owską masówkę. Akredytacja to uprawnienie udzielone przedstawicielowi dyplomatycznemu (ambasadorowi, konsulowi) lub prasowemu do pełnienia funkcji przy obcym rządzie lub organizacji międzynarodowej*. Zapewne wśród dyplomatów zdarzają się alkoholicy, to jednak nie każdy alkoholik jest dyplomatą. Widzę, że trudno się z tym pogodzić, ale może wreszcie trzeba będzie…
Żyjemy w wolnym kraju, więc każdemu wolno tutaj popisywać się nieuctwem i lekceważyć prośby Powierników (by nie powielać tego błędu), ale może niekoniecznie należy przy tym ośmieszać Wspólnotę Anonimowych Alkoholików? Choćby tylko dlatego, że taki nasz wizerunek utrudnia wciąż jeszcze cierpiącym alkoholikom identyfikację i nadzieję na to, że moglibyśmy im pomóc, skoro nawet nie wiemy, jakie brednie wypisujemy.
I tylko w jednym różnicie się od Boga – Bóg wie wszystko, a wy wszystko wiecie lepiej.
---
Nie krytykuj, nie oceniaj. Akceptuj bylejakość. Nie wolno Ziutkowi zwracać uwagi, że pieprzy trzy po trzy. Absolutnie nie wolno Heniowi powiedzieć że "ktury" pisze się przez "ó". Przecież tradycje zapewniają Basi brak dyskusji i polemiki tak szkodliwej dla AA nawet jeśli twierdzi że to Louis napisała rozdział " Do żon" a Bill był najwierniejszym z mężczyzn. Strażnicy tradycji z Intergrupy szybko i głośno powiedzą że myślenie w AA szkodzi a na Program można być za mądrym.
OdpowiedzUsuńW dłuższej perspektywie AA jest po prostu szkodliwe dla zdrowia. Ta rodzina jest straszliwie zaburzona.
M. często powtarza, że to gromada ludzi chorych psychicznie, więc czego oczekujesz?
UsuńAle nie sądziłem, że są tak popieprzeni jak ten z g. 12:12.
UsuńJuż wiemy, że znasz się na zegarku )))
UsuńMnie tu dużo bardziej razi 3-go.
OdpowiedzUsuńPrawidłowy zapis liczebników porządkowych to 3. (trójka z kropką).
Forma liczebno-słowna nigdy nie była uznana za formę poprawną (choć była używana) i ze sfery publicznej znikła w latach sześćdziesiątych XX wieku.
Zastanawia mnie, dlaczego w AA ten błąd ma się tak dobrze.
Oficjalna nazwa, oficjalne plakaty i inne materiały EURYPAA 20022, która odbyła się w sierpniu i o której komunikatami informowała Służba Krajowa AA w Polsce, brzmiała:
11-sta EUROPEJSKA KONWENCJA MŁODYCH W AA
z udziałem Al-anon.
Jak to czytać? Chyba JEDENAŚCIESTA…
Wysłałem maila do organizatorów, z informacją o błędzie w nazwie i prawidłowej firmie pisania liczebników w języku polskim.
Fakt, miło mi podziękowano, nie wiedzieli o tych zasadach, ale zmiany okazały się niemożliwe na tym etapie prac.
I tak przed ludźmi z zewnątrz wychodzimy na pajaców analfabetów.
No i kolejny raz zastanawiam się jak to możliwe, że materiały przechodzą przez tyle rąk i oczu, tyle razy są konsultowane, głosowane, akceptowane, jak to w AA… I nikt nie zauważa błędów?
OdpowiedzUsuńMoże to sabotaż? Może zależy im na tym, żeby z alkoholików z AA zrobić idiotów? A może nie trzeba robić?
UsuńWłodek z Puław… )))
OdpowiedzUsuńTen sam, który twierdzi, że każdy alkoholik może sobie sam interpretować Tradycje AA, a innemu alkoholikowi nic do tego.
Ten sam, który głosił publicznie opinie, że alkoholik gej może sponsorować wyłącznie lesbijki )))
Czy już Bóg przywrócił mu zdrowy rozsądek?
Tak. Ten... ten... człowiek, ma jeszcze wiele innych ciekawych przekonań. Ma też najlepszego przyjaciela, Tadeusza Złotoustego.
UsuńTo jego sponsor, o ile wiem.
UsuńTy z g. 14:16 - plotkowanie to Twoje hobby?
UsuńWskazywanie na błędy, nieprawidłowości, machloje i kanty, to nie plotkowanie. Nie da się nic naprawić, jeśli ukrywa się prawdę.
UsuńTy z godziny 16:22
UsuńTu ja z godziny twojej czarnej )))
To nie jest plotkowanie. Włodek usłyszał ode mnie na żywca odpowiedz na te kocopoły.
Plotkowanie to aktywność polegająca na rozmawianiu o innych pod ich nieobecność. Tematem rozmowy są zazwyczaj sprawy, co do których możemy wydawać sądy moralne.
Usuń"Nie da się nic naprawić, jeśli ukrywa się prawdę." A może byś zechciał naprawę rozpocząć od siebie!
UsuńŁadna ta Twoja definicja, ale tylko Twoja i prywatna.
Usuńhttps://sjp.pwn.pl/sjp/plotka;2501076.html
plotka «niesprawdzona lub kłamliwa wiadomość powtarzana z ust do ust, najczęściej szkodząca czyjejś opinii»
W domu nauczyli ukrywać?
UsuńTylko nie mów nikomu…?
"Włodek usłyszał ode mnie na żywca odpowiedz na te kocopoły." - czyli wypiera się znajomości z niejakim Tadeuszem z Londynu?
Usuń"Plotkowanie to aktywność polegająca na rozmawianiu o innych pod ich nieobecność" - a to ci komedia! :) Wychodzi na to, że nauczyciele rozmawiający o kolejnych uczniach na radzie pedagogicznej po prostu o nich plotkują. Lekarze rozmawiający o pacjentach z ordynatorem - plotkują. Szefowie rozmawiający o podwładnych nie dość, że plotkują, to jeszcze oceniają, co jest w polskiej wspólnocie AA absolutnie zakazane.
UsuńI już wiadomo, skąd się biorą ludzie od "akredytacji", "alternatyw", "samonapędów" i innych takich.
A Ty kim jesteś? Sędzią dla innych? Nominowanym przez samego siebie?
UsuńWłodek usłyszał ode mnie na żywca odpowiedz na te kocopoły." - czyli wypiera się znajomości z niejakim Tadeuszem z Londynu?
Usuń???
Wskażesz mi, gdzie tu coś takiego przeczytałeś?
Czyli coraz więcej alko odcina się od Tadka. Pewnie dlatego w Londynie jego bojówkarz grozi alkoholikom użyciem siły, jeśli nie będą trwali przy nim i go popierali.
UsuńZ tym bojówkarzem nie przesadzasz? Tobie grozili albo znajomemu?
UsuńWy wszyscy od Tadka i Włodka, czy nie nadszedł najwyższy czas, abyście sami w ramach Kroku Czwartego zaczęli własne dupy obrabiać?
UsuńMeszuge, przytoczyłeś definicje "plotki", ja przytoczyłem definicję "plotkowania". Osądzajcie innych, jeśli czujecie, że jesteście wybrani przez siebie samych na sędziów i wytykaniem nieswoich zachowań wspaniale się dowartościujecie.
OdpowiedzUsuńPrawda boli?
Usuń"Prawda boli?" Mnie? Ja się tylko przypatruję tej krytykanckiej grupie, która prześciga się w wyliczaniu nieswoich wad i braków bez wspomnienia choćby o jednej swojej zalecie..
Usuń"Ale my i tak wiemy lepiej…" lepiej niż Włodek, którego na tym blogu nie ma, a jak go nie ma to mówienie o bm jest zwykłym plotkowaniem.
OdpowiedzUsuńSkąd wiesz, że go tu nie ma?
Usuń"Czy już Bóg przywrócił mu zdrowy rozsądek?" Proś Boga, aby Tobie przywrócił dla zrobienia "wnikliwej i odważnej OSOBISTEJ inwentury moralnej".
OdpowiedzUsuńKieruj dalej przedstawieniem i obsadzaj ludzi w swoich rolach, marny aktorze.
UsuńAktorem może jestem marnym, ale reżyserem świetnym.
Usuń"Aktorem może jestem marnym, ale reżyserem świetnym" - dobre i naprawdę zabawne. :-)
UsuńZabawne jest to że odpowiada nie ten, do którego słowa z 18:57 zostały skierowane. Reżyserzy prześcigają się w odebraniu palmy pierwszeństwa.
OdpowiedzUsuńJakie piękne bajki alkoholicy w AA opowiadają o wolności, równości, demokracji...można się nabrać, ale na chwilę.....bo te same osoby za kilkanaście minut pokazują swoje prawdziwe oblicze, wyśmiewając odmienne głosy i opinie. I tacy ludzie oczekują zaufania w służbie.
OdpowiedzUsuńMało tego...w tym wszystkim powołują się na Boga i Pismo Święte, domagają się prestiżu...hahaha.
UsuńKtoś tu oczekiwał zaufania? W służbie?
UsuńNie zauważyłeś, że jest to blog dla frustratów, krytykantów, prześmiewców i szyderców, którym nie w głowie niesienie AA-owskiego posłania?
OdpowiedzUsuńPrzyjaciele. Mamy wspólny główny cel, nieść poslanie tym którzy cierpią. Widzę jak walczycie ze swoimi wadami. Modlę się za was do jedynego aby zesłał wam łaskę przebudzenia duchowego o którym mowa w kroku 12tym. Dopiero wtedy gdy pozbędziecie się tej palącej obsesji i minie szaleństwo waszych ego, dostapicie nawrócenia. Poznacie czwarty wymiar o który wspomina Bill. Znajdziecie klucze do Królestwa i akceptację. Przestaniecie być jak tornado. Jedyną droga jest wiara i zaufanie. Zawierzenie a jeśli potrzeba to ponowny oczyszczający chrzest. Z każdej salki mityngowej dzięki niezależności od religii opartej w Tradycji 7, można w kilku krokach podejść do świątyni i przed Bogiem wyznać grzechy. Przyjąć komunie. Rzecznik grupy płacąc rynkowa stawkę za salkę z pewnością ustali z księdzem proboszczem dzień i poświęci głowy unizonych z Panu braci marnotrwanych. I sióstr.
OdpowiedzUsuńJest ktoś kto ma wszelką moc. Obyscie spotkali go teraz. Zadko się zdarza by komuś kto podąża nasza droga czyli kroczy i zdrowieje nie powiodło się. Wprawdzie istnieją tacy nieszczesnicy ale wierzę że każdy może dostąpić zbawienia.
Na początku wystarczy tylko chcieć uwierzyć!
Swoją przemoc modlitewną ogranicz do siebie.
UsuńNo cóż przebudzenie duchowe nie kojarzy mi się z nawiedzeniem religijnym.
OdpowiedzUsuńTaaa. Bo jak się ci nie kojarzy to co? Nie może istnieć? Od razu negacja i zaprzeczenie? Wyzywanie głęboko wierzących od nawiedzonych?
UsuńPowiedz zatem proszę, czym jest przebudzenie duchowe wg Celiny.
Chociaż pewnie rzucisz cos w stylu, odczep się, nie twoja sprawa, nie gadam z toksykami itp. Jak to masz w zwyczaju. Robić różne rzeczy innym, pisać i wyśmiewać to jest ok... Ale jak robią tak mi to.. . halooo, tak nie wolno, co to jeeeest, to przemoc...
Pogody duszka.
Umiar jest przeciwieństwem ekstremizmu.
UsuńCodzienne refleksje na 7.listopada - ,,PUŚĆ TO I POZWÓL DZIAŁAĆ BOGU' . prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia. DWANAŚCIE KROKÓW I DWANAŚCIE TRADYCJI, STR. 96. Kiedy coś ,,puszczam i pozwalam działać Bogu', to myślę jasno i mądrze. Nie roztrząsając w myślach jakiejś trudnej lub przykrej sprawy, szybko oddalam od siebie to, co sprawia mi ból i wywołuje poczucie dyskomfortu. Ponieważ niełatwo mi jest rozstać się z takimi kłopotliwymi czy niepokojącymi myślami i postawami, które są dla mnie przyczyną ogromnej udręki, w takich chwilach muszę pozwolić, aby Bóg - jakkolwiek Go pojmuję - wyzwolił je i ,,wypuścił na zewnątrz mnie', a następnie samemu je ,,puścić', tu i teraz. Otrzymując pomoc od Boga, mogę przeżywać życie dzień po dniu i radzić sobie ze wszystkimi wyzwaniami, jakie napotykam na swojej drodze. Dopiero wtedy bowiem żyję życiem zwycięskim i pokonawszy alkohol, czerpię zadowolenie i przyjemność ze swojej trzeźwości.
OdpowiedzUsuńPowiedzmy, że mam dziś wizytę u dentysty, której się boję. Program AA jest programem działania, a nie programem modlitewnym, więc zadaję sobie pytanie, co w tej sytuacji powinienem zrobić. Strach przed dentystą wywołuje oczywisty dyskomfort, więc powierzam go Bogu. I co, od tego momentu już się nie boję? Już uzyskałem gwarancję/obietnicę Boga, że nic mnie nie będzie bolało?
UsuńJeśli takiej gwarancji nie dostałem, to boję się nadal. Jeśli wierzę, że będzie tak, jak Bóg chce, żeby było, czyli na przykład chce, żeby mnie bolało, to świadomość, że taka jest wola Boga nie pozwala mi pozbyć się strachu.
Czy ta metoda, oddawanie Bogu moich dowolnych uczuć i emocji, czyli manipulowanie nimi według mojej zachcianki i potrzeby, naprawdę działa i jest trzeźwe? Mechanizm nałogowego regulowania uczuć nadal hula, co?
Jak to jest, że ludzkość na przestrzeni tysięcy lat nie odkryła, że to takie proste - jeśli się ktoś boi, jeśli kogoś coś boli, jeśli ktoś jest głodny, zawiedziony, rozczarowany, zdradzony, skrzywdzony itd. to wystarczy oddać to Bogu i kłopot z głowy – natychmiast przestaje się bać i cierpieć – przecież to takie proste!
Ja to nazywam magicznym albo życzeniowym myśleniem, ale każdemu wolno inaczej...
Odróżnijmy strach od leku. Są to odmienne stany emocjonalne. Strach pojawia się w obliczu realnego zagrożenia, natomiast lęk ma charakter irracjonalny, wynika z wyobrażonego niebezpieczeństwa albo przewidywanego zagrożenia. Lęk to najbardziej rozpowszechniony objaw psychopatologiczny.
Usuń"Odróżnijmy strach od leku" - a co to ma za znaczenie w opisanej sytuacji całkiem realnego strachu przed bolesnymi zabiegami u dentysty? Czyżby Bogu można był powierzać lęki, ale strachy nie, lub odwrotnie?
UsuńFajnie. Nie muszę niczego rozpatrywać, żadnych trudnych spraw, niczego załatwiać, nie muszę chodzić do urzędów. Bóg za mnie załatwi.
UsuńA potem przychodzą na mityng i jęczą, że są bezdomni, bo ich eksmitowali.
Dla mnie miało kolosalne znaczenie. Uświadomiłem bowiem sobie, że irracjonalny lęk można opanować własnymi siłami
Usuń"...bo ich eksmitowali" - widocznie Bóg tak chciał.
UsuńAnonimowy7 listopada 2022 09:27
UsuńUważasz, że strach przed zabiegami medycznymi jest zupełnie irracjonalny? Czy tylko chciałeś wyrazić swoje zdanie na temat, który tu nigdzie nie był poruszany? Bo jeśli tak... ja lubię pelargonie i korniszony.
Anonimowy 7 listopada 2022 09:39, proszę, nie zmieniaj mojego wpisu z 9:27, pisałem o lęku (vide również mój wpis 8:41) a nie o strachu. Lęk bowiem ma charakter irracjonalny i jest wyłącznie negatywną projekcja zbliżającej się wizyty u dentysty. Ten temat jako pierwszy poruszył Meszuge o 8:24. Czy Ty czytasz wpisy czy tylko wąchasz pelargonie i jesz korniszony?
UsuńPrzed dentystą to oczywiście jest lęk, a nie strach. Urojona obawa, bo przecież nie ma tu żadnych podstaw, żeby się bać. Wiadomo przecież, że u dentysty nigdy nikogo nic nie bolało, więc lęk jest irracjonalny, tak?
UsuńModlitwa jest podstawowym działanie Programu AA. Bóg zrobi za mnie wszystko to czego ja nie potrafię zrobić. Reszta należy do mnie. Mam zadbać o rodzinę, przyjaciół, potrzebujących. Bóg zrobi to co uważa ,że ma zrobić w danym momencie to, co będzie dla mnie dobre.
UsuńW WK jest też modlitwa... przeciwko lękowi.... Ta modlitwa działa ale tylko u tych, którzy ją praktykują
,, Jeśli wierzę, że będzie tak, jak Bóg chce, żeby było, czyli na przykład chce, żeby mnie bolało"
Każdy ma prawo do własnej koncepcji Boga. Mój Bóg nie rzuca mi kłód pod nogi. Odwrotnie. Prostuje moje drogi. Bogu zawdzięczam wszystko. Dzięki Bogu żyję.
Jeżeli ktoś potrafi wszystkie swoje lęki sam usunąć i nie potrzebuje do tego żadnej pomocy to czapki z głów. Szacun.
Jeżeli jutro mam wizytę u dentysty, który zapowiedział mi wcześniej, że na tej wizycie wykona zabieg, który będzie bolał. To ja dzisiaj mnie ogarnia irracjonalny lęk czy strach?
Usuń,,Lęk to najbardziej rozpowszechniony objaw psychopatologiczny" Czyli ten stan emocjonalny towarzyszy tylko osobą chorym psychicznie?
Poczytaj sobie https://donatakurpas.pl/lek-a-strach-roznice/
UsuńWięc twierdzisz Anonimowy, że u dentysty boli tylko i wyłącznie tych, których stomatolog wcześniej uprzedził, ze przy następnej wizycie będzie ich bardzo bolało. Pozostali, czyli ci którzy takiego komunikatu nie usłyszeli, nie mają powodu się bać w najmniejszym stopniu.
UsuńOdlatujesz chłopie. Tworzysz jakieś fantazmaty, próbując udowodnić jakieś swoje psychologiczne i terapeutyczne racje.
"W WK jest też modlitwa... przeciwko lękowi...." - na której stronie, konkretnie?
UsuńTa modlitwa z WK przeciw lękowi zaczyna się tak: "Nie wolno się bać, strach zabija duszę, strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie...".
Usuń"Odlatujesz chłopie. Tworzysz jakieś fantazmaty, próbując udowodnić jakieś swoje psychologiczne i terapeutyczne racje." Poczytaj pracę specjalistki od lęku i strachu https://donatakurpas.pl/lek-a-strach-roznice/
UsuńI znalazłeś tę modlitwę w WK…
UsuńTo może ustalmy, co rozumiesz pod WK…
Ta specjalistka pisze, że u dentysty można się bać tylko wtedy, kiedy ostrzegał o bólu przy poprzedniej wizycie?
UsuńOdlatujesz chłopie ze swoimi terapeutycznymi mądrościami.
"'twierdzisz Anonimowy, że u dentysty boli tylko i wyłącznie tych, których stomatolog wcześniej uprzedził, ze przy następnej wizycie będzie ich bardzo bolało". Wręcz przeciwnie, twierdzę, że Ciebie opanowuje paranoiczny lęk przed wizytę u stomatologa, nawet wtedy, kiedy nie masz w ogóle planów pójścia do niego. Cykor swoje robi.
Usuń" Ta specjalistka pisze, że u dentysty można się bać tylko wtedy, kiedy ostrzegał o bólu przy poprzedniej wizycie?" Coś się tak tego dentysty przyczepił ? Nowa wersja „ Sęka” z kabaretu Dudka? Dentysta? Strach? Lęk? Ból? A niech ci dentysta wszystkie zęby wyrwie bez znieczulenia. Następnym razem już niczego i nikogo nie będziesz się bał ani lękał.
UsuńDokładnie o tym przecież pisał meszuge w poprzednim wpisie - życiowa i sytuacyjna bierność, bo roi im się, że Bóg załatwi za nich wszystko. A jak zostało niezałatwione, to wola Boga.
OdpowiedzUsuńCo za bzdury! Ale wygodne to...
Ucieczka od życia, tak jak napisał Meszuge, mechanizm nałogowego regulowania uczuć.
Usuń"więc lęk jest irracjonalny, tak?" TAK, lęk jest irracjonalny. Tym się różni od strachu
OdpowiedzUsuńBoję się - to lęk czy strach?
UsuńPoczytaj sobie https://donatakurpas.pl/lek-a-strach-roznice/
UsuńEchh... Gdyby tak ktoś z tych komentujących pobył na warsztatach Boba D czy Sydney... Mialby szanse dotknąć przebudzonych duchowo ludzi, dowiedzieć się czegoś wartościowego. Poznać prawdziwe 12 Kroków. ZOBACZYĆ jak tych dwoje sponsoruje i całe życie oddało AA bez żadnych gratyfikacji, splendorów i władzy. Echhh... szkoda że jest tylko jedna Sydney i jeden Bob D. . .
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie każdy może być współwłaścicielem kasyn w Las Vegas i milionerem, jak Bob D. Mogłoby więcej takich weteranów do Polski przyjeżdżać. Może następnym razem Bob przywiezie swojego sponsora.
UsuńA Sydney... cóż, nawet kraj zmieniła, żeby w Polsce być KIMŚ, bo przecież z jej abstynencją w USA to była nikim. A dobro jej córki? Ja walić potrzeby bachorów - stanowisko i pozycja w AA się liczy.
Kolejny pomysł, po ulepszonym programie londyńsko-radomskim, czyli pendolino Tadka Ch., na jedynie słuszną wersję, sposób i rozumienie programu. Wy w tej swojej zapyziałej Polsce bez autorytetów i aowskich guru nie umiecie żyć. A trzeźwość wyklucza zachłystywanie się aowskimi celebrytami.
I jeszcze Doda )))
UsuńDziecinni ludzie potrzebują idoli, o których mogą tworzyć własne wyobrażenia i traktować ich jak bożków.
Rozejrzyj się wokół siebie, a zobaczysz niepozornych ludzi, którzy sponsorują wiele lat bez dnia przerwy.
Zobaczysz niepozornych ludzi, którzy wydeptują chodniki roznosząc ulotki, pukając do ważnych ludzi, informując.
Oni nie potrzebują jeździć z cyrkiem i klaskać jak foki, żeby się ludziom podobało.
To są przebudzeni ludzie. Od nich dowiesz się wiele wartościowego.
Anonimowy8 listopada 2022 16:04
UsuńWreszcie coś sensownego i trzeźwego.
Prawdziwe 12 Kroków to tylko takie śliczne anerykanskie z Hameryki, Kargul.
UsuńA weź ty, Kargul, podejdź no do internetu i poczytaj na amerykańskich grupach.
Takie samo jak u nas bagienko.
Bob d ma cos wspólnego z hazardem i kasynami? skąd te informacje? dlaczego tak brzydko piszecie o tym wspaniałym człowieku który na całym świecie dzieli się siła i nadzieja? dlaczego Sydney z nim łączycie? co z wami? co jest nie tak z AA? to wielkie postacie od których można zaczerpnąć ogrom wiedzy.
Usuń"Bob d ma cos wspólnego z hazardem i kasynami? skąd te informacje?" - od niego, z jego spikerki.
Usuń"dlaczego Sydney z nim łączycie?" - bo jest jego podopieczną, czym sama się chwali.
Kasyno, cóż dziwnego? Na chorych i umierających zarobek zawsze będzie.
UsuńModlitwy przeciw strachowi nie trzeba szukać, w moim wydaniu 22 jest na str 87. Krok IV ,,Prośmy Go aby usunął nasz strach i by skierował naszą uwagę na to kim chce, byśmy się stali i co mamy robić. Od razu zaczynamy przezwyciężać strach." Modlitwę tę znajdziemy w Dużej Książce przed modlitwą kroku V a za modlitwą kroku III.
OdpowiedzUsuńMarceli S
Czyli chodzi jednak o strach, a nie o lęk.
UsuńAngielskie słowo „fear” mające polskie odpowiedniki „lęk” i „strach” zostało nieprawidłowo przetłumaczone jako „strach” w poprzednich wydaniach WK. Dopiero IV wydanie WK przywraca prawidłowe znaczenie słowa „fear” i nazywa je „lękiem”. Dlatego na stronie 69 możemy przeczytać następujące zdania: „Prosimy Go, aby usunął nasz lęk i by skierował naszą uwagę na to, kim chce, abyśmy byli. I od razu zaczynamy uwalniać się od lęku”
UsuńOczywiście, że Tadek Ch. absolwent podstawówki, wie lepiej, co 85 lat temu chciał wyrazić Bill W., pisząc fear.
UsuńTy beznadziejny krytykancie z g. 18:47. Przeczytaj oryginalny tekst angielski , a dopiero potem się wypowiadaj.
UsuńRaczej o lęk, nie o strach tutaj chodzi...
OdpowiedzUsuńTo myślisz, że Marceli S kłamie i zmienił cytat, przekręcił go i zafałszował?
UsuńJak to M. napisał, że zawsze wiecie lepiej od wszystkowiedzącego Boga? :)
Nie. Marceli cytuje tekst z poprzedniego wydania WK, bo o ile mi wiadomo IV wydania nie przyjmuje on do akceptującej wiadomości. Ty też przeczytaj tekst z IV wydania, powtarzam strona 69.
Usuń
Usuń"Jak to M. napisał, że zawsze wiecie lepiej od wszystkowiedzącego Boga? :)" Twoim zdaniem to Bóg tłumaczył na polski poprzednie wydania WK a przy IV wydaniu już Go nie było?
Uważam, że wyd. IV było tłumaczone pod potrzeby i przekonania pendolino.
UsuńWydanie IV było tłumaczone z potrzeby zachowania wierności z angielskim oryginałem.
UsuńOczywiście. i w tym oryginale było, że grupa w Akron była jakąś kolejną, że mamy dwie alternatywy, a czwarty krok należy robić tylko z grubsza.
UsuńProponuję Ci trzecią alternatywę - spróbuje odróżnić dobre od złego. Przecież Ty tez oprócz wady namolnego krytycyzmu masz jakieś zalety. Tak samo jest z IV wydaniem WK.
Usuń„Uważam, że wyd. IV było tłumaczone pod potrzeby i przekonania pendolino.ł
UsuńZgadzam się, potomkowie Tadeusza robią 4 Krok z grubsza.
W 5 kroku zajmują się wyłącznie urazami, za to przez wiele godzin, bo nic innego nie mają.
Czyje interesy reprezentuje Rada Powierników?
OdpowiedzUsuńJeżeli nasze, to jej działania powinny być zgodne z naszym życzeniem . Wybór niekompetentnych tłumaczy, zero odpowiedzialności za błędy...czy takie postępowanie zasługuje na zaufanie?
Anonimowy z g. 09:23 - A Ty czyje interesy reprezentujesz gdy piszesz "NASZE życzenie" ?
Usuń:
,,Marceli cytuje tekst z poprzedniego wydania WK, bo o ile mi wiadomo IV wydania nie przyjmuje on do akceptującej wiadomości." Cytuję tekst z wydania 22. Zdecydowanie nie akceptuję wyd IV, tego nie da się czytać. Tyle błędów językowych, zdania, które nie mają zupełnie sensu, słowa ,których nie ma w j polskim. Ktoś kto tłumaczył amerykańskie wydanie IV zdecydowanie nie radzi sobie z polskim. Niestety kupiłem tego knota.
OdpowiedzUsuńCo do lęku i strachu. Są różne ich definicje. Strach i lęk uważane są też za synonimy.
,, IV wydanie WK przywraca prawidłowe znaczenie słowa „fear” i nazywa je „lękiem”. Dlatego na stronie 69 możemy przeczytać następujące zdania: „Prosimy Go, aby usunął nasz lęk i by skierował naszą uwagę na to, kim chce, abyśmy byli. I od razu zaczynamy uwalniać się od lęku” Robi się problem gdy dojdziemy do obietnicy kroku IX wyd IV str 85 ,,Opuści nas strach przed ludźmi i niepewnością materialną" To jak z tym strachem , lękiem? Nie przejmował bym się tymi nowymi odkryciami ich znaczeń. Tak jak twardą i miękką miłością.
A co do IV wyd WK to zdecydowanie katastrofa (nie czepiam się teraz tłumaczeń lęku, strachu)
Ważne jest byśmy informowali decydentów. Pokazywali błędy tego tłumaczenia. Może wreszcie przejrzą na oczy i zaczną służyć tym co ich wybrali.
Alleluja i do przodu
Szpak Marceli
Marceli, Twoje "nie przejmował bym", mimo że jest poważnym błędem daje się jednak czytać.
UsuńMasz rację, to poważny błąd. Tyle, że ja nie jestem językoznawcą nie aspiruję do roli tłumacza czy redaktora. Nie zamierzam się usprawiedliwiać. Dziękuje za zwrócenie uwagi.
UsuńMarceli S
„Nie przejmował bym” Marcelego nie zabija alkoholików.
Usuń"nie jestem językoznawcą nie aspiruję do roli tłumacza czy redaktora" A w przypadku IV wydania WK jednak aspirujesz, kiedy piszesz " ...tego nie da się czytać. Tyle błędów językowych, zdania, które nie mają zupełnie sensu, słowa ,których nie ma w j polskim. Ktoś kto tłumaczył amerykańskie wydanie IV zdecydowanie nie radzi sobie z polskim".
UsuńAnonimowy10 listopada 2022 07:23 - widzę, że uważasz, że jak ktoś nie rozumie tekstu, na przykład z powodu błędów w nim zawartych, to niewątpliwie jest językoznawcą. Mocne! Masz w zanadrzu jeszcze więcej takich odjechanych przekonań? Dawaj, pośmiejemy się razem.
Usuń"Ważne jest byśmy informowali decydentów. Pokazywali błędy tego tłumaczenia. Może wreszcie przejrzą na oczy i zaczną służyć tym co ich wybrali." Który to już rok pokazujecie " błędy" tłumaczenia? Czwarty, niedługo będzie piąty! Tamci decydenci już odeszli, to którzy mają przejrzeć na oczy?
OdpowiedzUsuńPokazywałem błędy (i wyniki konsultacji z polonistami) w 2018 roku, PRZED wydaniem książki. Można było poprawić. Najwyraźniej komuś zależy, żeby błędy były. Ewentualnie w grę wchodzi szalejąca samowola - ma być tak, jak ja chcę i koniec!
Usuń"w grę wchodzi szalejąca samowola - ma być tak, jak ja chcę i koniec! "Sam widzisz, że nie będzie tak jak Ty chcesz. Widocznie nikomu już nie zależy, aby poprawiać błędy zgodnie z uwagami Twoich polonistów, co mogłeś wywnioskować z Informacji Rady Powierników na temat tłumaczenia IV wydania książki "Anonimowi Alkoholicy" zawartej w Skrytce 2/4/3 nr 5 z 2020 r.
UsuńOczywiście, rada powierników, ludzi chorych na psychiczną chorobę pod nazwą alkoholizm, lepiej się zna na zasadach języka polskiego niż językoznawcy, poloniści, wykładowcy, profesorowie.
UsuńNatomiast nie jestem pewien, czy "nikomu" nie zależy. Nie zależy tej żałosnej radzie powierników, ale z komentarzy można się dowiedzieć, na przykład, że ta wersja, kłamliwie i oszukańczo nazywana czwartym wydaniem, nie jest używana przez wielu alkoholików. Ze względu na błędy uniemożliwiające zrozumienie tekstu oraz spreparowanie go pod potrzeby pendolino.
Kłamstwa na temat numeru wydania: https://meszuge.blogspot.com/2019/01/zagadka-dla-pt-czytelnikow.html
" żałosna rada powierników", " wersja, kłamliwie i oszukańczo nazywana czwartym wydaniem" , " błędy uniemożliwiające zrozumienie tekstu", " spreparowanie go pod potrzeby pendolino." Żałosne!
UsuńŻebyś wiedział, że żałosne. Moja grupa dała sobie pół roku na decyzję, z której wersji WK będziemy korzystali. Po tym czasie jednogłośnie postanowiliśmy, że z poprzedniego wydania. Bo wielka książka Tadeusza to nie nasza bajka.
Usuń"Widocznie nikomu już nie zależy, aby poprawiać błędy..." - i ciebie to cieszy? Że polska wersja AA przez cztery lata nie jest zdolna przyznać się do błędów i je poprawić? Że polska wersja AA latami stara się zakłamywać rzeczywistość i walczyć zaciekle z faktami?
UsuńZadzwoniła do mnie koleżanka i spytała, co to jest "samonapęd". Zaproponowałam, żeby spytała sponsorki, bo ja nie wiem, sponsoruję na poprzednim wydaniu. Wtedy usłyszałam, że pytała i sponsorka (podopieczna Sydney) kazała jej się modlić o zrozumienie tego słowa.
UsuńPomyślałam, że po co modlić się o zrozumienie jednego z wielu niezrozumiałych określeń w tej nowej wersji - nie prościej od razu modlić się do T. Ch., cadyka z Biłgoraju?
Sponsoruję dziewczyny na nowej WK, bo moje podopieczne nie mogą już nigdzie dostać poprzedniego wydania. I tylko dlatego! Za dużo czasu zajmuje mi przekładanie bzdur i błędów zespołu tłumaczy na zrozumiałą, normalną polszczyznę.
UsuńDo Anonimowych z 6:44, 6:46 i 6::57. Raz jeszcze proponuję zapoznać się z Informacją Rady Powierników na temat tłumaczenia IV wydania książki "Anonimowi Alkoholicy" zawartą w Skrytce 2/4/3 nr 5 z 2020 r.
UsuńTo żart, czy Tadek, historyk sztuki po podstawówce, naprawdę jest wyznania mojżeszowego?
UsuńPrzewidując, że nowa wersja WK zaleje AA, moja grupa zdecydowała kupić więcej egzemplarzy poprzedniego, normalnego, wydania. Na razie starcza i dla nas i dla podopiecznych.
UsuńAnonimowy, ty wyraźnie nie kumasz, ze żadne informacje (manipulacje i matactwa, i bzdety) RP nie zmieniają faktu, FAKTU (rozumiesz, co to fakt?), że wytwór tzw. tłumaczy zawiera zarówno błędy w tłumaczeniu, jak i błędy polskie.
UsuńA czy w Skrytce 2/4/3 nr 5 z 2020 r. jest wyjaśnienie, co to jest samopoświęcenie, samonapęd i ile mamy opcji, skoro mamy dwie alternatywy?
UsuńMoże bym i poczytała, ale ta wasza skrytka za dużo kosztuje w sklepie BSK z wysyłką.
UsuńCzytam te skrytki i własnym oczom nie wierzę, że delegaci nie mają nic do powiedzenia. Nawet skrytkę przejęła władza absolutna powierników.
UsuńTej szujni wydaje się, że są właścicielami i władzą w AA.
UsuńKoncepcja Szósta mówi: ".Konferencja Służby Krajowej AA w Polsce uznaje, że główna inicjatywa i odpowiedzialność za większość spraw związanych ze służbami AA powinna należeć do obdarzonych zaufaniem członków Konferencji, działających jako Rada Powierników Służby Krajowej AA w Polsce"
Usuń" oczom nie wierzę, że delegaci nie mają nic do powiedzenia". Tacy zostali wybrani przez grupy, intergrupy i regiony AA
Usuń"Może bym i poczytała, ale ta wasza skrytka za dużo kosztuje w sklepie BSK z wysyłką" Chlanie było tańsze?.
Usuń"Chlanie było tańsze?" - koncentracja życia wokół picia, co? Wszystko nadal przeliczasz na alkohol?
Usuń"...czy Tadek, historyk sztuki po podstawówce, naprawdę jest wyznania mojżeszowego?" Czy to ma jakieś znaczenie dla trzeźwienia?
UsuńPowołując się na Koncepcję Szóstą dostosuj ja do regionu.
Usuń"Uważamy, że to nie nasza sprawa, z jakimi religiami identyfikują się nasi poszczególni członkowie. Powinna to być wyłącznie kwestia osobista, o której każdy decyduje w swoim imieniu i w świetle swoich powiązań z przeszłości lub aktualnie dokonanego wyboru". [WK, s, 28]
UsuńCzy zrozumiałe są słowa "nie nasza sprawa"?
Zaczynacie się rozkręcać, widzę. Może znowu na jakich czas muszę wyłączyć możliwość komentowania, żeby niektórzy ochłonęli.
Powiernicy uprawiają samowolkę i dostają baty.
OdpowiedzUsuń"spreparowanie go (wydania IV) pod potrzeby pendolino." Jak napisał Anonimowy z 15:12 " W 5 kroku zajmują się wyłącznie URAZAMI, za to przez wiele godzin, bo nic innego nie mają.: To coś dla Ciebie, Meszuge!
OdpowiedzUsuńOdpowiedz
Zajmowanie się TYLKO urazami? Nie, jednak nie dla mnie. Połowiczność i powierzchowność jakoś mi nie pasuje. Podobnie jak poznawanie Programu "z grubsza". :-)
UsuńAnonimowy z godz. 08:17
OdpowiedzUsuńKoncepcje VI, VII, VIII i XI powiązane są z odpowiedzialnością prawną.
W moim regionie wszelkie wnioski i pytania do Konferencji Służby Regionalnej wpływają do Regionalnego Zespołu Organizacyjnego, który przedstawia je Radzie Regionu, która nie ma prawa ich odrzucić.
Dokładnie tak! Jak w prawdziwej organizacji, droga służbowa musi być zachowana aby wszelkie śmieci zostały od filtrowane i nie wyszły dalej. Brawo prezesi i działacze służb Regionu!
UsuńJak zwykle, nic nie zrozumiałeś, ale nie musisz.
Usuń" Koncepcje VI, VII, VIII i XI powiązane są z odpowiedzialnością prawną". A konkretnie jakie przepisy prawne określają obowiązek ponoszenia przez powierników konsekwencji ich niewłaściwych zachować lub działań?
UsuńPowierników w Radzie Fundacji
UsuńUstawa o fundacjach i Statut Fundacji "BSK AA w Polsce" nie określają prawnej odpowiedzialności powierników działających w Radzie Fundacji
UsuńRządzenie bez odpowiedzialności jest the best
UsuńRada Fundacja nie rządzi
UsuńZgodnie z zapisem w Karcie KSK „ ... przewaga co najmniej 2/3 głosów uczestniczących w głosowaniu członków Konferencji Służby Krajowej może doprowadzić do reorganizacji Rady Fundacji, …..., gdyby taka reorganizacja była konieczna.
UsuńPo co reorganizacja, wykruszą się sami 😉
UsuńKapitalny popis dał przewodniczący rady na zgromadzeniu regionu Lublin, wyzywając i strasząc inne służby. Byl z obstawą, księdzem D. K. i delegatem narodowym T.Ch. Rada Powierników ma to gdzieś, że taki człowiek ich reprezentuje?
UsuńKażdego roku skład RP i RF jest odnawiany. Prędzej wykruszą się krytykanci, którzy sami nie bardzo wiedzą czego chcą i nic pozytywnego do AA nie wnoszą.
UsuńNa czele z Tobą.
Usuń"Kapitalny popis dał przewodniczący rady na zgromadzeniu regionu Lublin, wyzywając i strasząc inne służby. " Trzeba było go tam uciszyć. a nie delektować się na tym blogu własnym imposyblizmem.
Usuń" Był z obstawą" A obstawa była uzbrojona? Chyba nie, to czemu was taki cykor obleciał?
UsuńNie będę wchodził w szczegóły, ale już jakiś czas temu pisałem do BSK w związku z naruszaniem mojej prywatności przez Dariusza K.
Usuń"Rada Powierników ma to gdzieś, że taki człowiek ich reprezentuje? " A co delegaci KSK na to, ze taki człowiek ich reprezentuje?
UsuńOd kiedy delegatów reprezentują powiernicy hahaha
UsuńDo mnie to on jest za krótki
UsuńWłodek fika tylko do tych, którzy mu na to pozwalają.
Usuń" Od kiedy delegatów reprezentują powiernicy hahaha"
UsuńKoncepcję Szóstą znasz? Nie ? To się z nią zapoznaj. "Konferencja Służby Krajowej AA w Polsce uznaje, że główna inicjatywa i odpowiedzialność za większość spraw związanych ze służbami AA powinna należeć do obdarzonych zaufaniem członków Konferencji, działających jako Rada Powierników Służby Krajowej AA w Polsce."
"Do mnie to on jest za krótki" A ty kto? Masz ponad dwa metry?
Usuń"Włodek fika tylko do tych, którzy mu na to pozwalają." Tylko Ty jeden z nielicznych wyjątkowo asertywnych! A wszyscy uczestnicy lubelskiego Zgromadzenia Regionu to wyjątkowe niemoty?
UsuńAnonimowy16 listopada 2022 17:18
Usuń"Włodek fika tylko do tych, którzy mu na to pozwalają." Tylko Ty jeden z nielicznych wyjątkowo asertywnych! A wszyscy uczestnicy lubelskiego Zgromadzenia Regionu to wyjątkowe niemoty?
Właśnie dlatego takim umiarkowanie kumatym napisano, ze zjawił się z ochroniarzami - delegatem narodowym i księdzem katolickim. Takiej bojówki nikt nie zaatakuje, a już na pewno nie przegada.
"umiarkowanie kumatym napisano, ze" , Oj piło się umiarkowanie, a czasem też ostro chlało, i niestety do końca wytrzeźwieć się nie udało
Usuń"Takiej bojówki nikt nie zaatakuje, a już na pewno nie przegada" Tylko tu ci odwagi starcza, nieboraku!.:
Usuń" zjawił się z ochroniarzami - delegatem narodowym i księdzem katolickim. Takiej bojówki nikt nie zaatakuje, a już na pewno nie przegada." Co ty taki bojowy jesteś tutaj? Uważaj, abyś nie przegadał samego siebie!
UsuńAnonimowy z godz. 17:00
UsuńRaczej Ty nie znasz koncepcji albo ich nie rozumiesz. Koncepcja VI dotyczy powierników działających jako Rada Fundacji. Oni są "bankierami " AA, sprawując nadzór nad operacjami finansowymi i inwestując Fundusz Rezerwowy AA i ponoszą prawną i praktyczną odpowiedzialność. O tym poczytaj sobie ze zrozumieniem w Koncepcji XI.
Ja asertywny ? 🤣 Wobec agresora - nigdy.
Usuń"Raczej Ty nie znasz koncepcji albo ich nie rozumiesz. Koncepcja VI dotyczy powierników działających jako Rada Fundacji."
UsuńGrupy AA przekazały zgodnie z Koncepcją Drugą uprawnienia Konferencji Służby Krajowej, a ta z kolei przekazała je zgodnie z Koncepcją Szóstą powiernikom działającym jako Rada Fundacji. Zgodnie ze Statutem Fundacji Radzie Fundacji nie jest przypisana PRAWNA odpowiedzialność..
Przekazywanie władzy i uprawnień jest to tożsame z reprezentowaniem. Zgodnie z Koncepcją Drugą uprawnienia przeszły z grup AA do KSK, czyli delegatów KSK, zgodnie z Koncepcją Szóstą delegaci KSK przekazali ją powiernikom i zgodnie z Koncepcją Jedenastą powiernicy przekazali ją Fundacji BSK.
UsuńW Koncepcji Szóstej słowa nie ma o "bankierach", a przypisywanie RF prawnej odpowiedzialności jest nieuprawnione.
Usuń"Ja asertywny ? 🤣 Wobec agresora - nigdy." Czyli niemota !
UsuńMota czy niemota, ważne, że sobie radzi.
UsuńAnonimowy10 listopada 2022 07:35
OdpowiedzUsuńMoże bym i poczytała, ale ta wasza skrytka za dużo kosztuje w sklepie BSK z wysyłką.
Jako świadoma uczestniczka AA na pewno wiesz, że BSK chętnie będzie ci ją wysyłało darmo w wersji elektronicznej.
Jednal jako świadoma uczestniczka AA musisz sama zadbać o subskrybowanie.
Byłam w weekend na warsztatach Wielkiej Księgi prowadzonych przez Sydney. Zaskoczyło mnie, że alkoholiczka, która była przecież w zespole tłumaczy WK na polski, ciągle wskazywała na jakieś błędy w tłumaczeniu książki. Zapytana, jak to jest, że nie wyeliminowała tych błędów w czasie gdy pracował zespół, odpowiedziała, że wskazywała członkom zespołu na te błędy, ale oni jej nie posłuchali. No rewelacja!
OdpowiedzUsuńNiestety. W AA ignorancja jest głośna, bezczelna i ma siłę przebicia.
UsuńNatomiast pani S. nie wykonała właściwie powierzonych jej obowiązków.