piątek, 27 maja 2022

Poglądy polskiej Wspólnoty

Od lat nie mam już wątpliwości, że istnieje (i powiększa się) różnica między Wspólnotą Anonimowych Alkoholików na świecie, a polską Wspólnotą AA. Przecież Polak potrafi! Poza tym nikt nam nie będzie mówił, jak powinno być.
Wpadła mi w ręce dziesięcioletnia broszura pod tytułem „44 pytania”. Zawiera ona odpowiedzi i pytania, jakie mogłyby zadawać osoby zainteresowane Wspólnotą AA. Mam nadzieję, że od niektórych takich… pomysłów, wolna jest broszurka „AA w pytaniach i odpowiedziach”.
 
Uwaga! Zwrócę uwagę tylko na te elementy, które wydają mi się wątpliwe. Zdecydowana większość tekstu tej broszury jest wartościowa i sensowna. Na przykład to, że alkoholicy w AA nie są bezinteresownymi altruistami.
 
Str. 7: AA określa alkoholizm jako chorobę, z której nigdy nie można się wyleczyć.
Wydaje mi się, że to opinia terapeutów odwykowych, a nie AA. Stanowisko AA w tej kwestii określa podtytuł Wielkiej Księgi, „historia o tym jak tysiące mężczyzn i kobiet wyzdrowiało z alkoholizmu”.
 
Str. 8. Program AA daje dobre wyniki u wszystkich alkoholików, którzy szczerze chcą przestać pić.
Wspólnota AA: Preambuła ukazała się po raz pierwszy w czerwcowym numerze Grapevine w 1947 i zawierała sformułowanie HONEST (uczciwe, szczerze) DESIRE TO STOP DRNKING; w tej formie ukazywała się w Grapevine do 1958 roku. Problematyczna kwestia tej szczerości/uczciwości stanęła na Konferencji w 1958, ale w związku z trudnością weryfikacji „poziomu uczciwości”, bo i czym niby ją mierzyć, postanowiono z tego określenia zrezygnować. W polskiej Wspólnocie AA właśnie się ono przyjęło. Występuje też ono w wielu innych miejscach, na przykład na stronie 14, 17, 21, 31, 33 – wygląda to na jakąś fiksację.
 
Str. 9. To, czy ktoś jest alkoholikiem, czy nie, nie zależy od częstotliwości picia, ale od sposobu picia.
Czyli ci, którzy nie piją od wielu lat, nie są (już) alkoholikami, bo nie mają żadnego sposobu picia?
 
Str. 10. Tylko on lub ona może zdecydować, czy jest alkoholikiem; zdanie (diagnoza) lekarza, opinia rodziny lub przyjaciół nie liczy się.
Lekarze, głównie psychiatrzy w poradniach odwykowych chyba jeszcze nie wiedzą o tym, że ich diagnozy są bezwartościowe.
 
Str. 11. Program AA przynosi najlepsze rezultaty tym, którzy przyjęli go jako program nie indywidualny, ale grupowy.
Grupowy Program 12 Kroków? Chyba nie rozumiem. Chodzi może o jakieś warsztaty?
 
Str. 11. Wstępujący do AA może mieć pewność, że nikt nie ujawni jego lub jej zwierzeń z mityngu.
Niestety, nie jest to prawda. A szkoda. Poczynając od czasów Billa W. do dziś, nikt takiej pewności mieć nie może, więc lepiej uważać, co się mówi na takim spotkaniu. Takie stwierdzenie, że można mieć pewność, to oszustwo.
 
Str. 14. Pomaganie innym jest formą spłacania długu tym, którzy mi kiedyś pomogli.
Co do długów w AA miałem i mam poważne wątpliwości. Pomagam z wdzięczności albo dlatego, że i mnie przynosi to korzyści, ale o żadnych długach nic nie wiem; nikt mnie też nie uprzedzał na pierwszych mityngach, że właśnie zaciągam jakieś długi.
 
Str. 17. Wspólnota AA to samofinansujące się bractwo, które nie przyjmuje żadnej pomocy z zewnątrz.
To w oczywisty sposób nie dotyczy polskiej Wspólnoty AA., która masowo przyjmuje pomoc właścicieli lub zarządców lokali, udostępniających swoje pomieszczenia na mityngi alkoholikom za darmo albo za śmieszny ułamek realnej ceny najmu takiego pomieszczenia. Poza tym w odróżnieniu od polskiej, światowa Wspólnota AA nie powinna przyjmować dotacji z zewnątrz, a nie jakiejkolwiek pomocy.
 
Str. 22. Na mityngach zamkniętych wszyscy obecni zachęcani są do zabierania głosu.
Ups! A to ci ciekawostka! Zachęcanie wszystkich do zabierania głosu obserwowałem tylko na tych grupach, gdzie praktykowana jest rundka terapeutyczna, czyli bardzo niewielu. Na normalnych mityngach zabiera głos ten, kto ma coś do powiedzenia na dany temat, a nie każdy.
 
Str. 24. Anonimowi Alkoholicy nie martwią się jutrem ani resztą swojego życia; ważny jest tylko dzień dzisiejszy.
Bill W. - Idea życia najbliższymi dwudziestoma czterema godzinami dotyczy przede wszystkim sfery emocjonalnej człowieka. Oznacza ona skupienie się na tym, co przynosi "dzisiaj" - a nie na dniu wczorajszym lub jutrzejszym. Nigdy jednak nie wynikało dla mnie z tego, że człowiek, grupa albo cała Wspólnota AA ma w ogóle nie zastanawiać się nad własnym funkcjonowaniem jutro, czy też nawet w jakiejś bardziej odległej przyszłości ["Jak to widzi Bill" s. 284].
Jako jednostki i jako wspólnota, z pewnością ucierpimy, jeśli całe zadanie planowania naszej przyszłości ograniczymy do niemądrze pojmowanej idei opatrzności. Prawdziwa Opatrzność wyposażyła nas, ludzi, w niebagatelną zdolność przewidywania, i Bóg na pewno życzyłby sobie, abyśmy z niej korzystali. Naturalnie nieraz pomylimy się w swoich kalkulacjach - zupełnie lub po części - ale lepsze to niż w ogóle nie myśleć o przyszłości ["Jak to widzi Bill" s. 317].
 
Str. 25. Ludzi nie bojkotuje się towarzysko dlatego, że nie piją.
Powiedziałbym, że to pobożne życzenia. Nie zawsze tak bywa. A szkoda.
 
 
Ciekaw byłbym, jak wyglądałaby taka broszura, gdyby kolejny już raz opracowana i zaktualizowana została dzisiaj… Na przykład, jak by to było z przekonaniem, że w AA nikt nikomu nie podlega, nikt nikomu nie może nic kazać, skoro w Karcie Konferencji Służby Krajowej (wersja 6.2) napisano: Tradycyjnie, choć bez sankcji prawnych, decyzje Konferencji Służby Krajowej, za którymi opowie się co najmniej dwie trzecie uczestniczących w głosowaniu członków KSK (przy jednoczesnym zachowaniu kworum), powinny być traktowane jako obowiązujące?
Czy znalazłaby się tam informacja, że najwyższą formą niesienia posłania Dwunastego Kroku jest dawanie pieniędzy?
Czy konieczne byłoby wprowadzenie do tekstu błędów w tłumaczeniu i polskich, od których roi się w nowej polskiej Wielkiej Księdze?

93 komentarze:

  1. Kilka lat temu zgodziłem się z opinią moich pijących kolegów, że AA to sekta. W czasie picia sam tak mówiłem a dziś nie piję i podtrzymuję swoją opinię bo zobaczyłem na trzeźwo jaki to syf. Dziwi mnie tylko że dziesiątki tysięcy członków pozwoliło kilkunastu oprychom podeptać idee AA. Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AA to niezależe grupy (nie mylić z mityngami). Grupy istnieją, niosą posłanie. Ja jestem częścią grupy. Wspólnie ustalamy jak pomagać innym alkoholikom. Jestem wdzięczny tym, którzy stworzyli AA. Którzy pokazali mi jak to działa.To mi pomaga. Adam

      Usuń
  2. Janku, jesteś ciągle pijany na sucho. Do trzeźwości daleko Ci. Przyjrzyj się dokładnie swemu ordynarnemu wpisowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja popieram nazywanie rzeczy po imieniu.

      Usuń
    2. W AA najwiecej mamy diagnostów, lekarzy i nauczycieli. Oczywiście chałupniczych.
      Ledwo przestali pić i każdemu, kto powie coś czego nie rozumieją, wciskają nawroty, picie na sucho, i inne terapeutyczne bełkoty.
      No cóż, oni są na tym etapie, kiedy jeszcze wszystko w życiu sprowadza się do picia.
      Nie rozumieją, że to zupełnie nie o to chodzi.
      Nie zadali sobie trudu, by dowiedzieć się czegokolwiek o AA. Traktują je jak kawiarnię po terapii.

      Usuń
    3. „Str. 7: AA określa alkoholizm jako chorobę, z której nigdy nie można się wyleczyć. Wydaje mi się, że to opinia terapeutów odwykowych, a nie AA. Stanowisko AA w tej kwestii określa podtytuł Wielkiej Księgi, „historia o tym jak tysiące mężczyzn i kobiet wyzdrowiało z alkoholizmu”.
      Jest to stanowisko AA – vide WK rozdział 6 „ Do czynu” - wyd. 4. strona 86 „nie wyleczyliśmy się z alkoholizmu” lub wydanie 3, strona 73 „ A my nie jesteśmy wyleczeni z alkoholizmu”.

      Usuń
    4. Ta moja słynna cierpliwość. W WK Bill W napisał kilkadziesiąt razy o alkoholikach którzy wyzdrowieli z choroby alkoholowej. Ani razu nie napisał że jest to choroba nieuleczalna. Napisał też o alkoholikach, którzy nie wyzdrowieli. Cytowany tekst znajdziemy w ,,instrukcji" stawiania kroku X ,,A my nie jesteśmy wyleczeni z alkoholizmu” ,,Łatwo zaniechać tego duchowego programu działania i spocząć na laurach. Jeśli tak postąpimy, wpadniemy w nowe kłopoty, alkohol jest podstępnym wrogiem. Nie jesteśmy wyleczeni z alkoholizmu...Jeśli uważnie podążamy za jego wskazówkami, zaczniemy (uwaga dopiero wtedy zaczniemy) wyczuwać przepływa Ducha w nas....Zaczęliśmy rozwijać ten ważny szósty zmysł. Ale musimy pó∆ść dalej a to oznacza więcej działania. Krok XI sugeruje modlitwę i medytację" Wyd 22. Wyciąganie zdań z kontekstu prowadzi właśnie do takich nieporozumień. Kilka cytatów dotyczących wyzdrowienia z alkoholizmu. Str 3 ,,Diagnoza lekarska" ,,Mężczyzna ten i ponad stu innych wyzdrowiało"
      Str 29 ,,Prawie wszyscy wyzdrowieli" ,,Wielu z nich mogłoby wyzdrowieć, gdyby mieli okazję znaleźć wspólnotę, która uratowała nas" str 31.,,W dalszej części książki przedstawimy wyraźnie co zrobiliśmy by wyzdrowieć" str 41. Dokładnie opisali co zrobili by wyzdrowieć. Nie wystarczy postawić pierwszy krok by wyzdrowieć. Str 109 ,,Praca z innymi" ,,gdy widzisz ludzi którzy wyzdrowieli, widzisz jak pomagają innym.." ,,str 113 ,,ty możesz porozmawiać z nim o beznadziejności choroby, jaką jest alkoholizm, ponieważ wiesz co zrobić by wyzdrowieć."
      Jest historia o gościu który ,,ten wyjątkowy człowiek pozostawał ,,suchy" przez 25 lat ..przechodząc na emeryturę był rześkim, krzepkim męzczyzną w krótkim czasie załamał się i zmarł po czterech latach" Też nie wyzdrowiał, zapił się na śmierć.
      Marceli Szpak

      Usuń
  3. Od pewnego już czasu nie mam wątpliwości, że istnieje i powiększa się niezaprzeczalnie różnica między polskojęzyczną strukturą AA i poglądami głoszonymi na jej temat przez Meszuge i jego akolitów. Próba dezawuowania naszej struktury AA, błędnie nazywanej przez Meszuge „polską Wspólnotą” i imputowanie rozejścia się przez nią w poglądach w stosunku do Wspólnoty AA na świecie mizernie a wręcz fatalnie wypadła przy okazji jego analizy zapisów w broszurze o dawnej nazwie „44 pytania” , obecnie wydawanej przez BSK pod tytułem „ AA Pytania i odpowiedzi”.
    Otóż, abstrahując od ,być może nieświadomie, zniekształconych a przytoczonych zapisów w pozycjach ze stron 22 i 24, pozwoliłem sięgnąć do oryginalnej ulotki wydawanej obecnie przez AAWS pod tytułem „Frequently Asked Questions About A.A” ( vide link https://www.aa.org/frequently-asked-questions-about-aa-formerly-44-questions) i porównać znajdujące się w niej zapisy z tymi przytoczonymi przez Meszuge, wiernie przetłumaczonymi przez polskich tłumaczy. Otóż, nie wprowadzono do tej ulotki żadnych zmian; amerykański wydawca uznał bowiem, że zapisy z poprzedniej ulotki o nazwie „44 pytania” są nadal aktualne dla czytelników ze Wspólnoty AA na całym świecie, w tym również dla członków polskojęzycznej stryktury AA. Mam nadzieję, że w ten sposób zaspokojona jest „ciekawość jak wyglądałaby taka broszura, gdyby kolejny już raz opracowana i zaktualizowana została dzisiaj…” Zygmunt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałosne złośliwości osoby cierpiącej na chorobę powierniczą. W tej nowej broszurce oraz w amerykańskim oryginale jest mowa o tym, że najwyższą formą niesienia posłania 12 kroku jest dawanie pieniędzy? W tej nowej broszurce oraz w amerykańskim oryginale jest mowa o tym, że decyzje konferencji (w w okresach między nimi - powierników) są OBOWIĄZUJĄCE dla wszystkich alkoholików pełniących jakiekolwiek służby? W tej nowej broszurce oraz w amerykańskim oryginale jest mowa o tym, że z alkoholizmu nie da się wyzdrowieć? Bo i kto by tam się przejmował podtytułem WK?

      Usuń
    2. Na wzór pewnej partii oraz pewnego kościoła uważasz każde zwrócenie uwagi za napad uknuty przez jakąś grupę akolitów? Żałosny z ciebie typ, Zygmunt, czy jak tam się wabisz.

      Usuń
    3. Już jeden taki, tłumacz po podstawówce, przedstawiający się jako historyk sztuki, też używał argumentu, że tak jest w oryginale i rodzajnik "the" przełożył jako "te". Tekst polski ma być poprawny po polsku, a nie tylko słowo po słowie bezmyślnie przełożony.

      Usuń
    4. Czy Meszuge zgłaszał wydawcy propozycję wprowadzenia powyższych zapisów?

      Usuń
    5. Polskie powiernictwo przemówiło: z alkoholizmu wyzdrowieć się nie da, bo tak uznali terapeuci i powiernicy - można tylko zdrowieć! Ament!

      Usuń
    6. Bzdura na resorach, że decyzje konferencji obowiązują wszystkich alkoholików pełniących jakiekolwiek służby.

      Usuń
    7. Uwielbiam takich apropaczy jak anonimowy z godz.10.29.

      Usuń
    8. "Bzdura na resorach, że decyzje konferencji obowiązują wszystkich alkoholików pełniących jakiekolwiek służby." - uważasz, że cytowanego zapisu nie ma w Karcie Konferencji, czy może Karta Konferencji nie istnieje? Bo nie rozumiem. :-(

      Usuń
    9. Jest taki zapis w karcie, ale jest od czapy, bo ten zapis nie działają wstecz.

      Usuń
    10. OK. Działa teraz. Ciekawe czy wszyscy tzw. "służebni" wiedzą, że mają obowiązek wykonywać polecenia...

      Usuń
    11. W moim regionie wiedzą, że zapis " pozostałe służby" jest błędem i należałoby go poprawić na " pracowników służb". Koncepcja I.

      Usuń
    12. Ten zapis istnieje od dawna, również w Karcie KSK zawartej w Poradniku Służb z roku 2017.

      Usuń
    13. "Ten zapis istnieje od dawna,..." - jeśli istnieje od dawna, to znaczy, że wszystko w porządku? To i byki w WK są już pewnie w porządku, bo mają prawie cztery lata.

      Usuń
    14. "jeśli istnieje od dawna, to znaczy, że wszystko w porządku? " Dzisiaj się przebudziliście? Zgłaszajcie błędy do KSK - macie do tego prawo w ramach Piątej Koncepcji

      Usuń
    15. "W moim regionie wiedzą, że zapis " pozostałe służby" jest błędem i należałoby go poprawić na " pracowników służb". Koncepcja I." Dlaczego Twój region nie skorzystał z prawa do petycji zgodnie z Koncepcją Piątą ?

      Usuń
    16. Większość petycji idzie do kosza, a sprawa błędów w karcie została poruszona na tegorocznej konferencji.

      Usuń
    17. "należałoby go poprawić na " pracowników służb". Co to są pracownicy służb? Możesz je Celina wymienić?

      Usuń
    18. ,,Próba dezawuowania naszej struktury AA, błędnie nazywanej przez Meszuge „polską Wspólnotą" Zygmunt waszą strukturę AA i waszą Wspólnotę nie trzeba dezawuować bo wasza jak sam piszesz Wspólnota skompromitował się sama całkowicie, Tę stajnię Augiasza ciężko będzie posprzątać. Na szczęście jest AA w Polsce, które jest czescią Światowej Wspólnoty i ma wasze zagrywki w głębokim poważaniu. Bawicie się ludzkim życie wydając takie wypaczone książki (WK wyd IV) czy różnego rodzaju broszury wypaczające Program AA. Twoje (Polskie AA) AA Zygmunt same wykluczyło się z Wspólnoty AA..

      Usuń
    19. "Większość petycji idzie do kosza"
      Same idą do kosza? Czy ktoś je do kosza wrzuca? Na jakim poziomie? Możesz być bardziej konkretna?

      Usuń
    20. Zyguś, ty jesteś jeden z tych: https://meszuge.blogspot.com/2019/03/zaufani-sudzy-w-wydaniu-pl.html prawda?

      Usuń
    21. Konferencja to delegaci, powiernicy i pracownicy służb. O zatrudnianiu niezbędnych pracowników w służbach AA mówi Tradycja IX. Natomiast Koncepcja XI nadaje im pełne " uczestnictwo" w strukturach służb AA,
      " Poradnik dla służb", str. 214.
      Petycje wysyłane do KSK przechodzą przez sito powierników i to oni decydują, które z nich mogą ujrzeć światło dzienne.

      Usuń
    22. Ani Karta KSK, ani Tradycja IX ani Koncepcja XI nie mówi o „pracownikach służb”. Ważne jest kogo Ty masz na myśli, kiedy posługujesz się taką terminologią.

      Usuń
    23. Swój kit możesz wciskać nowicjuszom nie mnie, manipulatorze. A kto jest opłacanym pracownikiem biura?! Chyba Święty Mikołaj.

      Usuń
    24. Ojej, myślałam o Tradycji VIII, a napisałam IX. Przepraszam za pomyłkę ( zatrudnianie niezbędnych pracowników w służbach AA).

      Usuń
    25. Celino, ,przeczytaj uważnie, bo widzę, że ciężko Ci się przyznać do popełnianych pomyłek, a zdecydowane łatwiej nazywać mnie manipulatorem.
      Pełne zdanie w Karcie KSK brzmi „ decyzje Konferencji Służby Krajowej, za którymi opowie się co najmniej 2/3 uczestniczących w głosowaniu członków KSK (przy jednoczesnym zachowaniu kworum), powinny być traktowane jako obowiązujące Radę Powierników, Radę Fundacji, Biuro Służby Krajowej AA, komisje KSK i pozostałe służby. Ty napisałaś, że „pozostałe służby" jest błędem i należałoby go poprawić na „pracowników służb". Otóż, o „pracownikach służb” słowa nie ma – jak wcześniej pisałaś- w Karcie KSK, w Tradycja IX i w Koncepcji XI , mówi się natomiast o „pracownikach” w Tradycji VIII.. W praktyce jest to personel zatrudniony przez BSK i tworzący wraz z zarządem „Biuro Służby Krajowej AA” . Czyli jest on już wymieniony w przytoczonym zdaniu; i włączanie go – jak proponujesz – do „ innych służb” byłoby niepotrzebnym powtórzeniem.

      Usuń
    26. Decyzje powinny być traktowane jako obowiązujące Radę Powierników, Radę Fundacji, Biuro Służby Krajowej AA, komisje KSK i pozostałe służby. Czyli zadania do wykonania przez delegatów, powierników i pracowników służb ( zadania do wykonania, chyba przez kogo, nie przez co). Niestety zadania zlecone przez KSK nie dotyczą wszystkich służb, dotyczą TYLKO służb KSK.
      Ja używam skrótów delegatów, powierników, pracowników służb ( Tradycja VIII - zatrudnianie niezbędnych pracowników w służbach AA, Koncepcja I, Koncepcja XI - opłacanych pracowników).
      Jeszcze jedno w Polsce jest Fundacja Biuro Służby Krajowej AA, nie Biuro Służby Krajowej AA.
      Jeśli czujesz się urażony przepraszam.

      Usuń
    27. 1. Zgodnie z Legendą zamieszczoną na pierwszej stronie Karty KSK mamy m.in.
      • Fundację „Biuro Służby Krajowej AA w Polsce” – w skrócie: Fundację BSK,
      • Biuro Służby Krajowej AA w Polsce – w skrócie: Biuro Służby Krajowej AA lub BSK, składające się z Zarządu Fundacji i zatrudnionego przez niego personelu.
      2. W kwestii „pozostałe służby” Twoja interpretacja pozostanie tylko Twoją opinią wobec włączenia „służb KSK” do fragmentu zdania „ ...Radę Powierników, Radę Fundacji, Biuro Służby Krajowej AA, komisje KSK” i pozostawienia w końcowej części zdania „inne służby”. Być może należałoby w ogóle usunąć „inne służby” ze zdania, bo wprowadzają niepotrzebnie zamieszanie wynikające, jak sama widzisz, z dowolności interpretacji.

      Usuń
    28. Dokładnie o to chodzi.

      Usuń
  4. Wyjątkowo niesmaczny ten wpis, Janku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy z 10:55, 10:58 i 11:02 stać ciebie na merytoryczny zwrot?

    OdpowiedzUsuń
  6. "Już jeden taki, tłumacz po podstawówce, przedstawiający się jako historyk sztuki, też używał argumentu, że tak jest w oryginale i rodzajnik "the" przełożył jako "te". O co tobie chodzi? Co ma "tłumacz po podstawówce" do tej sprawy?, Męczy cię jakaś mania prześladowcza?

    OdpowiedzUsuń
  7. Polskie nie leczone AA. Nigdy nie leczone.
    Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " Polskie nie leczone AA. Nigdy nie leczone Z " I Tyś niewyleczony.

      Usuń
    2. „A ty jesteś gupi” - oto poziom polskich AA.
      Chyba twoja stara.

      Usuń
  8. Z alkoholizmu wyzdrowiałem (duchowo), lecz nie zostałem wyleczony.Pozdrawiam polskojęzycznych myślicieli po podstawówce ;). ....wyzdrowiały powiernik

    OdpowiedzUsuń
  9. porównać znajdujące się w niej zapisy z tymi przytoczonymi przez Meszuge, wiernie przetłumaczonymi przez polskich tłumaczy.... no cóż...polscy tłumacze wiernie przetłumaczyli WK. Dramatyczny dramat. Niekompetencji, braku znajomości tematu oraz języka polskiego.
    Meszuge, niestety, ma rację co do istnienie Wspólnoty AA i polskiej Wspólnoty AA. Wiem, bo moim sponsorem jest osoba spoza Polski. Byłam zadziwona tym jak alkoholicy na polskich mitingach dzielili włos na czworo i szukali niejasności i kombinowali z wyjaśnianiem zapisów w WK oraz jak przetłumaczone zostało 12 Kroków. Teraz jest jeszcze gorzej. Pójdę za Meszuge i powiem, że polska Wspólnota AA nie jest tożsama ze Wspólnotą spoza kraju i polski alkoholik to zupełnie inny gatunek niż alkoholik spoza raju. To pewne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno te wszystkie komentarze nie mają wiele wspólnego z legatami AA. Czyli ani ze zdrowieniem, a tym bardziej jednością czy służbą. Szukanie dziury w całym i wzajemne obrzucanie się błotem. Masakra

    OdpowiedzUsuń
  11. Meszuge... Tak na szybko....
    W ulotce jest ". Nie będąc szczery do końca wobec lekarza, utrudnia mu tym samym przyjście z pomocą. W tej sytuacji i tak można się dziwić, że wielu lekarzom udaje się przejrzeć typowe wykręty i matactwa pijących i postawić prawidłową diagnozę.

    Nie sposób przecenić znaczenia tego, że najważniejszą decyzję, czyli odpowiedź na pytanie, czy jestem alkoholikiem, musi podjąć sam zainteresowany. Tylko on lub ona, a nie lekarz, rodzina lub przyjaciele mogą taką decyzję podjąć. "

    To przecież oznacza tylko tyle, że alkoholik żyje w bańce własnego klamstwa i żadna siła nie przekona go że jest alkoholikiem. Mnie też diagnozę postawił psychiatra i co? Jeszcze 2 lata zaprzeczalem faktom. W końcu musiałem przyznać, że mam problem. Tak, ja sam musiałem to przyznać a nie rodzina, przyjaciele czy lekarze (którzy już dawno to stwierdzili). Rozumiesz że właśnie o tym jest tekst którego niewielki fragment cytujesz? Porównałem oryginał i wydanie PL. Jest nieźle przetłumaczone jak na to co mamy dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ale to co piszesz, nie jest zgodne z rzeczywistością, próbujesz dyskutować z faktami. Na mityngach AA dość często alkoholicy mówią, że na terapii i dzięki terapii w końcu dotarło do nich, że są alkoholikami - sami się przed taką diagnozą bronili. Twierdzenie, że lekarz, psychiatra, terapeuta, nie może takiej decyzji podjąć, to typowo aowskie sekciarstwo.

      Usuń
    2. Fakty są takie, że ulotka jest przetłumaczona całkiem niezle. To jest rzeczywistość dotyczącą tekstu źródłowego.

      Nie próbuje dyskutować o tym co na mityngach mówią chore i zaburzone jednostki. To jest już inna bajka i wynaturzenie.

      Usuń
  12. "Porównałem oryginał i wydanie PL. Jest nieźle przetłumaczone": Zatem, po co to wrzawa, że dla własnych potrzeb Wspólnota w Polsce powstawiała własne zapisy odbiegające od oryginału?

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobre! https://meszuge.blogspot.com/2019/01/zeby-choc-troche-podobna.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre to może nie jest. Jest prawdziwe.
      M.SZ

      Usuń
  14. "Dlaczego Twój region nie skorzystał z prawa do petycji zgodnie z Koncepcją Piątą ?" - o rany, zupełnie jakbym słyszała Bogdana w Łopołla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbyś miał omamy słuchowe? Zrób coś z nimi! Może będzie łatwiej niż realizować Koncepcję Piątą. NieBogdan

      Usuń
  15. Co do 44 pytań
    1.Co to jest alkoholizm ?
    ,,Najbardziej sensowne określenie, przyjęte też przez AA, określa alkoholizm jako chorobę, postępującą chorobę, z której nigdy nie można się wyleczyć, ale którą można powstrzymać" Kłamstwo. W WK nie ma słowa że alkoholizm to choroba nieuleczalna i z której nie można wyzdrowieć. KŁAMSTWO BSK
    2.Skąd mam wiedzieć, czy rzeczywiście jestem alkoholikiem ?
    ,,O tym zadecydować możesz tylko ty sam." Kolejne kłamstwo. Na podstawie objawów lekarz np psychiatra diagnozuje chorobę i nie potrzeba mu na jej zdiagnozowanie zgody alkoholika. KŁAMSTWO BSK
    5.Skąd mam wiedzieć, czy potrzebuję AA, skoro mogę nie pić przez dłuższy czas ?
    ,,Na tak postawione pytanie wielu AA odpowiada, że to, czy ktoś jest alkoholikiem, czy też nim nie jest, nie zależy od tego jak często pije, ale od sposobu picia." Kolejna bzdura o której Meszuge pisał wcześniej. KŁAMSTWO. Nie ma tego w WK . KŁAMSTWO BSK
    .6 Ludzie mówili, że nie jestem alkoholikiem, ale z moim piciem jest coraz gorzej.
    Czy powinienem przyłączyć się do AA ? że wielu lekarzom udaje się przejrzeć typowe wykręty i matactwa pijących i postawić prawidłową diagnozę" To się może BSK zdecyduje czy lekarz może czy nie może postawić diagnozy?
    ,,Program AA przynosi najlepsze rezultaty tym, którzy przyjęli go i zaakceptowali jako program nie indywidualny, lecz grupowy." Pisał już o tym Meszuge. To jest dopiero jazda. Ludzie, którzy opracowali tę ulotkę nie mieli najmniejszego pojęcia o Programie. ,,Program grupowy" to jest dopiero jazda. Kroki dla grupa a tradycje dla członka Wspólnoty AA. Jak trzeba być oderwanym od rzeczywistości by takie horendalne głupoty wymyślić???
    KŁAMSTWO BSK. ,, Pozbywają się uczucia samotności, które mogło być istotnym powodem picia." Taa samotność przyczyną choroby alkoholowej. A głupota znakiem rozpoznawczym powierników i BSK.
    Pyt 8 odpowiedź ,,Oznacza to, że wstępujący do AA może mieć pewność, że nikt nie ujawni jego lub jej zwierzeń ze spotkania AA." Kolejne kłamstwo. Chorzy alkoholicy to plotkarze uwielbiają wynosić różne historie które usłyszeli na mitingu opowiadając je na prawo i lewo łącznie z nazwiskiem osoby której historię zmienioną do swoich potrzeb opowiadają. Nikt nie może im tego zabronić.
    13.Kim są Anonimowi Alkoholicy?

    Istotę i charakter AA podkreśla się w praktyce dwojako. "Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój problem i innym pomagać w wyzdrowieniu z alkoholizmu." To jednak można wyzdrowieć!!!
    ,,To "dzielenie się doświadczeniem, siłą i nadzieją" wydaje się kluczowym elementem, który umożliwia im życie bez alkoholu, w większości przypadków nawet bez chęci picia." Obawiam się że nie o to chodzi w Programie AA .
    Dalej mi się już nie chce czytać tych kocopołów.
    44 pytania można w dalszym ciagu kupić w BSK.
    Marceli Szpak

    OdpowiedzUsuń
  16. Marceli, to jest ulotka wydana przez AAWS. Czy amerykańskiemu wydawcy tez zarzucasz kłamstwo? Ulotka pod zmienionym tytułem „Frequently Asked Questions About A.A” nadal jest wydawana przez AAWS. Bo ja z kolei zarzucam Tobie kłamstwo, kiedy piszesz "kłamstwo BSK".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kłamstwo zarzucam tym, którzy zmienili tekst tej ulotki nie wiem czy to byli tłumacze czy powiernicy czy ktoś jeszcze inny brał w tym udział. Ale do rzeczy ,, Najbardziej sensowne określenie, przyjęte też przez AA, określa alkoholizm jako chorobę, postępującą chorobę, z której nigdy nie można się wyleczyć,"
      ,,The explanation that seems to make sense to most A.A. members is that alcoholism is an illness, a progressive illness, which can never be cured but which, like some other diseases, can be arrested" Gdzie tu kolega znalazł że to wyjaśnienie przyjęło AA? ,,Going one step further, many A.A.s feel that the illness represents the combination of a physical sensitivity to alcohol and a mental obsession with drinking, " W polskim ,,Wielu AA uważa także, że choroba ta jest połączeniem uczulenia fizycznego na alkohol z psychiczną obsesją picia" Zupełna zmiana sensu . ,,Idąc krok dalej (do przodu) wielu alkoholików.. To jest zupełnie inny tekst. No i teraz takie polskie kuriozum z ulotki 44 ,,AA przyjęto pogląd, że alkoholicy to ludzie chorzy, który już został skutecznie wypróbowany przez ponad milion mężczyzn i kobiet." To jak? Chorobo nieuleczalna a miliony wróciły do zdrowia? Jeszcze raz po polskiemu ,,którzy mogą wrócić do zdrowia fizycznego i psychicznego, o ile zastosują się do prostego programu" i ,,przyjęte też przez AA, określa alkoholizm jako chorobę, postępującą chorobę, z której nigdy nie można się wyleczyć, ale którą można powstrzymać" Czy kolego nie widzi tu braku konsekwencji? Czy czytelnik w Polsce ma uważać 44 pytania pisali w Ameryce debile? A jak w oryginale ,,The A.A. concept is that alcoholics are sick people who can recover if they will follow a simple program that has proved successful for more than two million men and women." ,, Podejście (koncepcja, zamysł) AA , alkoholicy są chorymi ludźmi, którzy mogą wyzdrowieć, jeśli zastosują ten prosty program, o którego zadziałał (był skuteczny) u ponad dwóch milionów mężczyzn i kobiet." Nie czepiam się już ilości tych alkoholików. Czy teraz kolega widzi jak jest wypaczona ta ulotka? Przytoczyłem trzy pierwsze zdania. Oczywiście można zmienić treść zawartych słów natomiast jak się zmienia całkowicie sens to już wychodzą takie kocopoły. Ktoś takimi tłumaczeniami wprowadza ludzi w błąd, czy celowo???
      Szpak M

      Usuń
    2. 'Kłamstwo zarzucam tym, którzy zmienili tekst tej ulotki" Nie kłam. Kłamstwo zarzuciłeś BSK. nikomu innemu. NIKT treści tej ulotki nie zmieniał - cos sobie ubzdurałeś.

      Usuń
    3. Znów się Marceli plączesz w swoich "mądrościach"!

      Usuń
  17. Za treść ulotki, broszury, książki, jeśli autor nie jest znany, odpowiada wydawca. Wydawcą broszury "44 pytania" nie jest AAWS.

    OdpowiedzUsuń
  18. AAWS jako wydawca i licencjodawca ma prawa autorskie i jest odpowiedzialne za treść anglojęzycznego oryginału i„Frequently Asked Questions About A.A” i tłumaczenia na język polski pod tytułem „ AA Pytania i odpowiedzi” (poprzednio „44 pytania”)

    OdpowiedzUsuń
  19. P-2 Frequently Asked Questions About A.A. - (Formerly 44 Questions)
    General Service Conference-approved

    Copyright 2018
    by Alcoholics Anonymous World Services, Inc. First printing 2009

    link bezpośredni: https://www.aa.org/sites/default/files/literature/assets/p-2_faqAboutAA.pdf

    Zanim dalej będziecie wylewać pomyje na polskie AA/BSK które jakoby błędnie przetlumaczyło tą pozycję, proponuję przynajmniej wrzucić tą ulotkę w tłumacza google. Nasze tłumaczenie jest całkiem poprawne. Chyba że nadal będziecie chcieli trzymać się własnych przekonań zamiast faktów.... cóż, alkoholizm to straszna choroba psychiczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, tłumacz Google to chyba podstawowe narzędzie naszych tłumaczy.

      Usuń
    2. Dalszy ciąg kłamstw i manipulacji BSK. Dlaczego BSK bo to oni zlecili wydanie tej ulotki i oni byli odpowiedzialni za jej tłumaczenie. Ulotkę z polskim tłumaczeniem wydało BSK nie AAWS. Jeżeli BSK tłumaczy wszystkie pozycje literatury za tłumaczem google to pójdźmy tem tropem i zróbmy tak jak proponuje Kolega. Oto kolejny fragment 44 pytań.
      Tekst z polskiej ulotki. ,,7.Czy można samemu osiągnąć trzeźwość tylko dzięki czytaniu literatury AA ?

      Niewielu ludzi przerwało picie w rezultacie samego tylko przeczytania publikacji "Anonimowi Alkoholicy", "Wielkiej Księgi" AA, która zawiera podstawowe zasady programu zdrowienia z alkoholizmu. Prawie wszyscy jednak, którym się udało, zaczęli szukać towarzystwa innych alkoholików, aby dzielić się z nimi swoimi doświadczeniami i trzeźwością. Program AA przynosi najlepsze rezultaty tym, którzy przyjęli go i zaakceptowali jako program nie indywidualny, lecz grupowy. Spotykając się z innymi alkoholikami na zebraniach grupy AA, mogą dowiedzieć się więcej o swoim problemie i sposobach jego przezwyciężenia. Przebywają z ludźmi, którzy dzielą się swoimi dawnymi przeżyciami, obecnymi problemami i nadziejami. Pozbywają się uczucia samotności, które mogło być istotnym powodem picia." Tyle w języku BSK a google na to;
      ,,Kilka osób przestało pić po przeczytaniu Anonimowych Alkoholików, AA. „Wielka Księga”, która przedstawia podstawowe zasady programu naprawczego. Ale prawie wszyscy, którzy byli w stanie to zrobić, szybko odszukali innych alkoholików, z którymi mogliby podzielić się swoim doświadczeniem i trzeźwością.
      AA Program działa najlepiej dla jednostki, gdy jest rozpoznawany i akceptowany jako program angażujący inne osoby. Współpraca z innymi alkoholikami w lokalnym AA. grupa, osoby z problemami pijącymi wydają się dowiadywać się więcej o swoim problemie i jak sobie z nim radzić. Znajdują się w otoczeniu innych, którzy dzielą się swoimi przeszłymi doświadczeniami, obecnymi problemami i nadziejami. Pozbywają się uczucia samotności, które mogło być ważnym czynnikiem w ich przymusie do picia."
      Dwa odmienne tłumaczenia. Gdzie kolega znalazł w tym bezbłędnym tłumaczeniu takie stwierdzenie?
      1. ,,Program AA przynosi najlepsze rezultaty tym, którzy przyjęli go i zaakceptowali jako program nie indywidualny, lecz grupowy." ,,Program grupowy". Gdzie kolega w tłumaczeniu znalazł to twierdzenie w tekście oryginalnym tłumaczonym przez google lub osobę z podstawową znajomością j angielskiego? Nie ma czegoś takiego. To KŁAMSTWO. Widać, że nikt z tłumaczy i odpowiedzialnych służebnych nie ma najmniejszego pojęcia o Programie AA.
      Resztę błędów, manipulacji kolega może znaleźć już sam.
      Kto wyszedł na kłamcę i manipulanta?
      AAWS nie odpowiada za tłumaczenie ulotek. A co do zgody na wydawanie ulotek to widzę, że kolego też nie ma pojęcia na jakiej zasadzie się to odbywa.
      Marceli SZ

      Usuń
    3. "AAWS nie odpowiada za tłumaczenie ulotek" . Zgodnie z treścią licencji AAWS jest właścicielem praw autorskich anglojęzycznego oryginału i tłumaczenia na język polski, czyli jest odpowiedzialne za obie ulotki - tę wydaną w USA i tę wydaną w Polsce. Przyjmij tę procedurę do wiadomości i przestań swoją niewiedzę i nieuctwo przykrywać własnymi mądrościami.

      Usuń
    4. "Zgodnie z treścią licencji AAWS jest właścicielem ..." - Anonimowy, Ty też - jak ja - jesteś księgarzem i pisarzem, i znasz się na prawach autorskich oraz autorskich prawach majątkowych? Czy, jak zwykle wśród nietrzeźwych, sprzeczacie się na temat, o którym nie macie pojęcia.?
      Licencja na wydanie czegoś i prawa autorskie nie oznaczają jeszcze odpowiedzialności za treść i jakość przekładu.
      Już raz powiernicy oszuści próbowali mnie i całej Wspólnocie polskiej wmówić, że jacyś językoznawcy z AAWS sprawdzało tekst CAŁEJ Wielkiej Księgi zanim pozwoliło nam ją drukować. Wiedziałem, że to nieprawda, ale żeby mieć dowód, napisałem do AAWS via GSO. Oczywiście odpowiedzieli, jak się spodziewałem - sprawdzany był tylko niewielki kawałeczek tekstu z V Rozdziału. Przekazałem ich pismo do BSK i powiernikom. Jak myślisz, czy ktokolwiek z nich przeprosił Wspólnotę za tę próbę oszustwa? Gdzieś te kocopoły oficjalnie zdementował?

      Usuń
    5. Mylisz się, Meszuge.I dopóki nie przyjmiesz do akceptującej wiadomości tego, co Anonimowy 12:46 napisał będziesz pozostawał w błędzie i swoją niewiedzę będziesz przykrywał insynuacjami i inwektywami. AAWS jest odpowiedzialne za treść tłumaczenia bo ono to tłumaczenie akceptuje przez niezależnego weryfikatora. Jeśli chodzi o WK to dobrze Ci wiadomo, bo wiele razy byłeś o tym informowany, że procedura weryfikacji WK ogranicza się wyłącznie do rozdziału V. Nie musiałeś pisać do AAWS, bo zasady procedowania znajdują się na stronie internetowej AA USA/Canada.

      Usuń
    6. "Nie musiałeś pisać do AAWS, bo..." - widzę, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, a nawet w ogóle nie kumasz, co czytasz. Napisałem wyraźnie, że powiernicy odpowiedzieli mi (i nie tylko), że CAŁA WK była sprawdzana. Nadal mam tę odpowiedź. Zrozumiałeś teraz? Mam odpowiedź zespołu powierniczego, w którym twierdzą, że cały tekst WK sprawdzali jacyś językoznawcy w AAWS, co jest kolejną bzdurą.

      Usuń
    7. Rzeczywiście mam problemy z czytaniem Twoich postów Meszuge; są tak przesiąknięte żalami i urazami, że doprawdy nie wiem, co jest w nich merytoryczną treścią. O ile wiem, to powiernicy wyprostowali później swoją błędną wypowiedź. I to jest istotne.

      Usuń
    8. Typowa manipulacja TYCH ludzi. Zwróć im uwagę na błąd, który popełnili, a natychmiast ci zarzucą, że masz żale i urazy. Co jeszcze ciekawsze, nie widząc kogoś i nie znając go - wiedzą, co czuje. No, geniusze po prostu. :-)
      Anonimowy, masz problemy ze zrozumieniem, nie podoba ci się, to nie czytaj. To takie proste.

      Usuń
    9. , Ty też - jak ja - jesteś księgarzem i pisarzem, i znasz się na prawach autorskich oraz autorskich prawach majątkowych? Czy, jak zwykle wśród nietrzeźwych, sprzeczacie się na temat, o którym nie macie pojęcia.?”
      „A skąd Meszuge wiesz, że Anonimowy z 12:46 nie ma pojęcia? Ma również wiedzę ,bo zgodnie z przyjętą przez AAWS procedurą, która mnie także jest znana, zarówno licencjobiorca – Rada Powierników jak i tłumacze dokonujący przekładu na język polski zrzekają się w ramach Assignment of Copyright praw autorskich na rzecz licencjodawcy AAWS.

      Usuń
    10. Skończyłem, Meszuge. Tak będzie dla Ciebie lepiej.

      Usuń
    11. Jak to dobrze, że skończyłeś, bo zapewne zacząłbym się bać. Cwaniackie manipulacje nie wychodzą, to zaczynają się aluzje gróźb...

      Usuń
    12. Zauważyłem Meszuge, że jak Ci nie starcza merytorycznych argumentów w dyskusji to uciekasz się wówczas do inwektyw i insynuacji. Nazwałeś złośliwie Anonimowego manipulatorem i prześmiewczo geniuszem, a w następnym poście zarzuciłeś mu cwaniactwo i aluzje gróźb. Czyżbyś miał jakieś manie prześladowcze? Jako gospodarz blogu mógłbyś trzymać jakiś poziom a nie wylewać na nim swoje frustracje.

      Usuń
  20. Anonimowy napisał, że mój wpis jest niesmaczny. Moja rada jest taka: to nie jedz. Łykaj te głupoty powtarzane na mityngach.
    Anonimowy napisał, że tak zwane polskie AA samo wykluczyło się z międzynarodowej Wspólnoty AA. To jest fakt na z faktami się nie dyskutuje. Przykładem wykluczenia się ze Wspólnoty AA jest mówienie na polskich mityngach, że każdy ma swoją drogę. AA ma jedną drogę - to 12 kroków do wyzdrowienia z alkoholizmu. Jeśli ktoś chce chodzić po manowcach to niech chodzi.
    Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się oberwało kamieniami za napisanie prawdy o tak zwanym „Programie HALT”.
      Zlecieli się chorujący w AA i stwierdzili u mnie nawrót, nietrzeźwość, suche picie i wyzdrowienie z alkoholizmu (to miała być obelga). Poza wyzdrowieniem z alkoholizmu, reszty nie znalazłem w literaturze AA i w doświadczeniu AA.
      Może kogoś zaciekawi temat.

      https://www.facebook.com/100421444674529/posts/782205113162822/?d=n

      Usuń
    2. Połączyła nas choroba alkoholowa, cała reszta nas dzieli, bo każdy jest inny, ma inną osobowość.

      Usuń
    3. Janek, napisz proszę dokładnie jaka jest ta jedna droga przez Program 12 Kroków do zdrowia. Tylko konkretnie co i jak robić żebym nie polazł ba manowce. Skoro piszesz to co piszesz to poproszę o gotowca bez ozdobników, niedomówień, możliwych interpretacji. Z góry dziękuję.

      Usuń
    4. cytat: Skoro piszesz to co piszesz to poproszę o gotowca bez ozdobników, niedomówień, możliwych interpretacji. Z góry dziękuję.

      Ja mam ci dać gotowca??? Pomyliłeś adresy. Znajdź sobie sponsora i niech on ci wytłumaczy.

      Usuń
    5. Nie masz gotowca? Jak to? Nie masz gotowej WIELKIEJ KSIĘGI MATKI gdzie są zaznaczone (różnymi kolorami) wszystkie gotowe rozwiązania?

      Usuń
    6. "Anonimowy napisał, że mój wpis jest niesmaczny. Moja rada jest taka: to nie jedz"
      Piszesz o "oprychach' w AA i uważasz, że to jest zjadliwe?

      Usuń
    7. 'Anonimowy napisał, że tak zwane polskie AA samo wykluczyło się z międzynarodowej Wspólnoty AA. To jest fakt na z faktami się nie dyskutuje." To nie jest fakt, jest to opinia, z niektórymi tez się nie dyskutuje. A z tą na pewno nie. .

      Usuń
  21. Drodzy "Anonimowi", czy tak trudno podpisać swoje komentarze chociaż jedną literą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz ważniejszych problemów w życiu?

      Usuń
    2. Ja nie mam problemów, mam wyzwania😁. Jest to po prostu irytujące, brak kultury, taki sam brak wychowania jak nie mówienie "dzień dobry" i "do widzenia".

      Usuń
    3. Tupaczewski Przemyśl sobie, o czym mówi tak zwana modlitwa o pogodę ducha.
      I przestań mieć żądania wobec świata.

      Usuń
    4. Normalny człowiek gdy mu się zwróci uwagę to przynajmniej się nad nią zastanowi, cham to oleje.

      Usuń
    5. "cham to oleje." Tupaczewski, to ta twoje kultura wypowiedzi?

      Usuń
  22. A kim jesteś, kontrolerem?

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy29 maja 2022 16:21
    Taaak, tłumacz Google to chyba podstawowe narzędzie naszych tłumaczy.
    Nawet tłumacz google nie robi takich błędów.
    Nazywanie tego zespołu ludzi zespołem tłumaczy to manipulacja. Oni niczego nie przetłumaczyli! Napisali własne przemyślenia życiowe i czasami wspomagali się maszyną do tłumaczenia.
    Nie każdy musi znać język angielski (polski powinien znać jeśli jest Polakiem). Jednak są ludzi którzy bardzo dobrze znają oba języki i to oni powinni zająć się tłumaczeniem książki.
    Piszecie tu o „polskim AA” jako sekcie. I to prawda.
    Tysiące alkoholików siedzi cicho. Gdzie są Regiony i Intergrupy? Dlaczego nie zaprotestowały? Pojedynczy alkoholicy są lekceważeni.
    Kolejnym przejawem sekciarstwa jest przypisywanie sobie władzy przez Radę Powierników. Kto ich wybiera? Zapewne grupy kolesiowskie. Przeciwnicy są wyśmiewani więc przestali się odzywać. Tym sposobem ci sami ludzie przez kilka lat „pełnią służbę”.
    Próby oczyszczenia polskiego AA nie przyniosły rezultatów bo znaczna większość członków nie chce brać w tym udziału. Dopóki ten stan będzie trwał nic się nie zmieni. Pozostanie wyrzucanie swoich frustracji na forach i portalach społecznościowych.
    Janek

    OdpowiedzUsuń
  24. "Ja nie mam problemów, mam wyzwania😁. Jest to po prostu irytujące, brak kultury, taki sam brak wychowania jak nie mówienie "dzień dobry" i "do widzenia"."
    Dzień dobry Tupaczewski. Ty masz problem ze sobą. Twoje "Tupaczewski" niewiele większą ma wartość niż "Anonimowy" , Chcesz się odnieść do konkretnego postu , to dodaj datę i godzinę. Do usłyszenia. Kulturalny Anonimowy.
    PS Nie mówienie pisze,się :"niemówienie" Ucz się, proszę.


    Odpowiedz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi o wartość podpisu, cóż za absurd, chodzi o kulturę dyskusji.

      Usuń
    2. A co? Nie wiesz kogo lżyć?

      Usuń
    3. Brawo anonimowy geniuszu, rozgryzłeś mnie.

      Usuń