wtorek, 29 listopada 2022

Poważny kłopot z Tradycją 3

Tradycja 3a
Jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzestania picia.
(to ma sens, bo przynależność ma charakter duchowy – czuję, że należę do wielkiej ludzkiej rodziny)


Tradycja 3b
Jedynym warunkiem członkostwa w AA jest pragnienie zaprzestania picia.
(członkostwo jest formalne, jak wiadomo, kojarzy się ze składkami członkowskimi, regulaminami członkowskimi, legitymacjami członkowskimi, zasadami wykluczania z grona członków itd.)


Tradycja 3 wersja długa
Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań.

Niezły galimatias. To jak to w końcu jest, wystarczy pragnienie zaprzestania picia, czy trzeba cierpieć z powodu alkoholizmu? Zaraz, zaraz… czy nie było już kiedyś aroganckich prób sprawdzania tego cierpienia? I nieprzyjmowanie do AA tych, którzy nie chcieli publicznie przyznać, że cierpią?
A co z rodziną alkoholika, czy oni nie cierpią z powodu alkoholizmu? Co z tego, że z powodu alkoholizmu członka rodziny – w Tradycji nie jest to doprecyzowane.

Nie dość, że jest ewidentna sprzeczność między wersją długą i krótką, to jeszcze tzw. tłumacze dołożyli swoje…

Przy okazji zastanawiam się, co w takim razie ze mną i moim członkostwem/uczestnictwem w zamkniętych spotkaniach AA. Nie cierpię z powodu alkoholizmu, bo wytrzeźwiałem wiele lat temu, i nie chcę przestać pić, skoro nie piję od ponad dwudziestu. No, kurde!, przecież nie można chcieć przestać robić czegoś, czego się nie robi!

 

218 komentarzy:

  1. Tradycja Druga
    Dla naszego grupowego celu istnieje tylko jedna ostateczna władza – miłujący Bóg, tak jak może On wyrażać Siebie w naszym grupowym sumieniu...

    Ostatnio SG doszło do wniosku ze głosowania grupy nie były ważne! Okazało się, że w głosowaniu brali udział też alkoholicy będący ateistami i agnostykami. Była długa i burzliwa dyskusja. Musiałem wyciągnąć nawet komentarze Marceliny Szpaka i pokazać, że wiara w SW jest konieczna i tylko sprawczy Bog ma wielka moc. Tylko wierzący w Boga mają w zasiegu kroki i powrót do zdrowia.W końcu ustaliliśmy zgodnie i w jedności że ateiści i agnostycy nie mogą być liczeni w głosowaniu SG. Oczywiście nie możemy im zabronić zgodnie z T3 bycia w AA czy głosowania. Najprostsze rozwiązanie było najlepsze Po prostu Komisja nie bierze pod uwagę ich głosów. Teraz mamy pewność że działamy zgodnie z T2 i Bóg może wyrazić siebie w naszym grupowym sumieniu. Oczywiście będziemy sprawdzali poprzednie ustalenia SG i ponownie dokonywali głosowania aby duchowa Tradycja 2 była w pełni uszanowana.

    Chciałbym też zapytać o tradycje 3. Zastanawiamy się teraz, czy ktoś kto wyzdrowiał i nie ma już pragnienia zaprzestania picia może być na mityngu zamkniętym? Nie cierpi przecież z powodu obsesji alkoholowej. Wiem, to trudny temat jednak musimy je poruszać, prawda? Liczę na Wasze doświadczenia i pogody ducha dla każdego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sobie cenię poczucie humoru - niezłe to. :-)

      Usuń
    2. Wolność religii i sumienia to swobodny wybór własnego światopoglądu bez ingerencji władzy państwowej ani osób trzecich. To gwarantuje Konstytucja, a wspólnota AA nie jest ponad prawem.

      Usuń
    3. Ta moja legendarna cierpliwość
      ,,istnieje tylko jedna ostateczna władza – miłujący Bóg,.." Może przez takie tłumaczenia kolega nie zrozumiał tych tradycji. Nie władza tylko AUTORYTET. Najwyższą władzę ma grupa, jak kolega tu pisał to grupa uznaje za nieważne głosy pewnych osób nie Bóg. To kto ma władze?
      ,,Tylko wierzący w Boga mają w zasiegu kroki i powrót do zdrowia." Coś kolega słyszał że dzwonią ale..
      1.By wyzdrowieć z choroby alkoholowej nie ma obowiązku wierzyć w Boga.
      2. By Program AA zadziałał trzeba wierzyć w Boga (SW)
      ,,Ostatnio SG doszło do wniosku ze głosowania grupy nie były ważne!" Ciekawe jak do tego doszło to sumienie ale idźmy dalej ,,Okazało się, że w głosowaniu brali udział też alkoholicy będący ateistami i agnostykami." A jak to się okazało? Wypytaliście dokładnie każdego członka waszej grupy czy wierzy i w co wierzy? Jeszcze raz. AA.
      1. By być członkiem Wspólnoty AA nie trzeba spełniać ŻDNYCH warunków każdy z nasz decyduje czy che być członkiem czy nie.
      2. Nikt nie ma obowiązku w AA do stawiania kroków. Więcej członek AA może być przeciw Programowi, przeciw Wspólnocie i przeciw Bogu i dalej jest członkiem AA jeżeli tak postanowi.
      ,,ustaliliśmy zgodnie i w jedności że ateiści i agnostycy nie mogą być liczeni w głosowaniu SG" Skoro wykluczyliście z głosowania członków AA nie tylko niewierzących ale też agnostyków. Skoro tak zadecydowało sumienie grupy to jest decyzja grupy. Każda grupa jest niezależna we wszystkich sprawach z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub AA jako całości" Czy w ten sposób przestrzegacie tradycji III, V?
      ,,Po prostu Komisja nie bierze pod uwagę ich głosów. " To piękne że macie komisją do liczenia głosów. Nie biorąc pod uwagę głosów członków AA wykluczacie ich ze swojej społeczności.
      ,,Bóg może wyrazić siebie w naszym grupowym sumieniu." Zdecydowanie bóg może siebie wyrażać w sumieniu grupy. Natomiast Bóg nie ma takiego obowiązku. Czy uważasz, że takie postępowanie jest zgodne z wolą Boga? Wykluczanie alkoholików, których przepytaliście i ich jedyną ,,winą" jest to, że są ateistami bądź agnostykami (Program jest też dla agnostyków ,,My agnostycy" rozdział IV WK)
      Mam nadzieję, że przybliżyłem nie znacznie koledze Wspólnotę AA
      Marceli S

      Usuń
    4. ,, Zastanawiamy się teraz, czy ktoś kto wyzdrowiał i nie ma już pragnienia zaprzestania picia może być na mityngu zamkniętym? " Z ,-Wprowadzenie do wyd 1- ,,My Anonimowi Alkoholicy, liczymy ponad 100 mężczyzn i kobiet, którzy WYZDROWIELI z na pozór beznadziejnego stanu umysłu i ciała." Upsss to Wspólnota składa się tylko z tych co wyzdrowieli??? To czy oni mogą chodzić na mitingi?
      ,,Po prostu pragniemy być przydatni dla ludzi dotkniętych tą chorobą" Gdzie ma znaleźć cierpiący, osobę która wyzdrowiała z alkoholizmu i która przekaże mu wiadomość co ma zrobić by wyzdrowieć. ,,Nasza dwunasta sugestia brzmi przekazuj to posłanie innym alkoholikom....Pamiętaj, że są oni bardzo chorzy." ,,Oczywiście, nie możesz przekazać czegoś, czego sam jeszcze nie masz" Co może przekazać chory alkoholik? Chorobę? Cierpienie?
      To ja też mam pytanie w jakim celu zamykacie mitingi i kto może w takich mitingach uczestniczyć. uczestniczyć?
      Marceli Szpak

      Usuń
    5. Bywam na mityngach 4 grup. Żadne z tych spotkań nie są mityngami zamkniętymi, więc nie wiem "w jakim celu zamykacie mitingi".

      Usuń
    6. Dajesz się wkręcać Marceli, przecież to był żart.

      Usuń
    7. "Ta moja legendarna cierpliwość - . Nie władza tylko AUTORYTET. "
      To Twój legendarny upór, Marceli. Pierwsze zdanie Tradycji Drugiej brzmi "Dla naszego grupowego celu istnieje tylko jedna ostateczna władza – miłujący Bóg, tak jak może On wyrażać Siebie w naszym grupowym sumieniu" Zajrzyj do Dwunastu Tradycji Ilustrowanych - czy "Opamiętaj się, chłopcze " mówi autorytet czy władza?

      Usuń
    8. A ja szukając czegoś trafiłem na stronę Biuletynu „Zdrój” na platformie aa.org.pl
      I cóż tam czytamy…?
      „ Ostatnio przeczytałem zdanie, które pomogło mi bardziej zrozumieć i poczuć sens Drugiej Tradycji cyt.: “ Miłujący Bóg, to człowiek, z którym się spotykam”.

      Nie wiem nawet jak to skomentować… Tak działa Dezinformacja Publiczna w polskim AA. Tak realizowane jest odchodzenie od duchowości, Boga, 12 Kroków i 12 Tradycji w kierunku tak zwanej Wspólnoty, Bractwa, Fajnych Spotkań.
      Klubu abstynenta z opieką dla dzieci, spotkań jak minął tydzień, i zajmowania się sprawami społecznymi spoza AA.
      W ogólnopolskim biuletynie AA zero duchowości, zero zrozumienia kroków, zero zrozumienia tradycji. Wprowadzanie w błąd w tematach kroków, tradycji, poglądy agnostyków, podważanie potrzeby znalezienia Siły Wyższej, Boga.
      Człowiek Bogiem, pijak autorytetem moralnym…
      Oczywiście wiem od dawna, że to co najgłupsze, co najdalej od Programu, to ma największą popularność. Stąd powtarzanie tych głupot jeden po drugim.
      Jednak zastanawia mie, czy misją aa.org i „Zdroju” jest powrót do picia ich czytelników? Bo postawienie człowieka w roli Boga do tego prowadzi.

      Usuń
    9. ,,To Twój legendarny upór, Marceli. Pierwsze zdanie Tradycji Drugiej brzmi "Dla naszego grupowego celu istnieje tylko jedna ostateczna władza.." Tłumaczenie wcześniejsze z 12x12 ,,Jedynym i najwyższym autorytetem w naszej Wspólnocie jest miłujący Bóg...." Czy to jest zrozumiałe zdanie?? Albo ,,Dla celów naszej grupy istnieje tylko jeden niepowtarzalny autorytet – kochający Bóg, tak jak On może wyrazić się w naszym grupowym sumieniu..." albo
      ,,Dla naszej grupy istnieje tylko jeden prawdziwy autorytet — kochający Bóg, tak jak On może wyrazić się w naszej grupowym sumieniu..." Czy to jest zrozumiałe? Kilka wolnych tłumaczeń które oddają sens tej tradycji.
      Tłumaczenie musi też z czegoś wynikać. Czytając koncepcje i inną literaturę AA (nie pisze o literaturze PLAA) natkniemy się wielokrotnie że ,,najwyższą władzę we Wspólnocie ma grupa" Grupa nie jest autorytetem. Tłumacze znaleźli się w czarnej ... Bo kto ma wreszcie władzę w AA? Bóg czy grupa AA?? A może jest dwuwładza?
      ,,Zajrzyj do Dwunastu Tradycji Ilustrowanych - czy "Opamiętaj się, chłopcze " Zajrzałem dalej tam jest ,,For our group purpose there is but one ultimate AUTHORITY — a loving God ..." nic się nie zmieniło.
      Marceli s

      Usuń
    10. "Opamiętaj się, chłopcze " mówi autorytet czy władza?

      Usuń
    11. A ja szukając... trafiłam na stwierdzenie Papieża, że Jezus był komunistą. https://demotywatory.pl/5167442/Papiez-Franciszek-dla-pisma-039America039-tak

      Usuń
    12. AA zarządzana jest przez zasady, a nie ludzi, ale ostateczną władzę ma Bóg.

      Usuń
    13. Zero duchowości czy religii, bo jedno i drugie nie muszą iść w parze.

      Usuń
    14. ,,For our group purpose there is but one ultimate AUTHORITY — a loving God ..." nic się nie zmieniło." Zmieniło się, dopiero IV wyd. WK przywróciło w postaci słowa "władza" wierne znaczenie angielskiego słowa "authority"

      Usuń
    15. Ostateczną władzę ma grupa.

      Usuń
    16. Anonimowy30 listopada 2022 16:50
      Ostateczną władzę ma grupa.

      Jaką władzę? Konkretnie. Jakie decyzje może podjąć i zrealizować grupa AA? Jaką kawę kupić? Ile pieniędzy w postaci daniny odprowadzić do powierników i BSK?

      Usuń
    17. Anonimowy30 listopada 2022 16:37
      Zero duchowości czy religii, bo jedno i drugie nie muszą iść w parze.

      Ale tylko w AAPL, bo cała reszta społeczeństwa wie i rozumie, że nie ma duchowości bez religijności.

      Usuń
    18. Np. grupy podejmują decyzje, że korzystają z poprzedniego tłumaczenia kroków i tradycji, że pali się świeczka albo nie, że nie odprowadzają pieniędzy do BSK, nie delegują kandydatów do służb ...

      Usuń
    19. Anonimowy30 listopada 2022 16:31
      A ja szukając... trafiłam na stwierdzenie Papieża, że Jezus był komunistą. https://demotywatory.pl/5167442/Papiez-Franciszek-dla-pisma-039America039-tak

      Ze znajdowania śmieci biorą się twoje śmieciowe komentarze oderwane od rzeczywistosci.

      Usuń
    20. „ Ale tylko w AAPL, bo cała reszta społeczeństwa wie i rozumie, że nie ma duchowości bez religijności.”

      To tylko ty stosujesz manipulacje alkoholika, który swoje własne chore funkcjonowanie przypisuje całemu społeczeństwu.

      Usuń
    21. Nie wypowiadam się za całą resztę społeczeństwa i nie ograniczam duchowości do religijności.
      Duchowość to pojęcie wieloznaczne, kojarzone albo z działaniem sił nadnaturalnych, albo z wyższym wymiarem psychiki; może też być pojmowane w sposób łączący te dwa sposoby , traktując wymiar duchowy jako należący do sfery nadnaturalnej.

      Usuń
    22. "Np. grupy podejmują decyzje, że korzystają z poprzedniego tłumaczenia kroków..." - do wyboru mają dwie wersje, obie problematyczne i obie podsunięte przez władze. Tak... jesteśmy wolni, bo możemy wybrać kaszę albo ryż - na kotlecik nie zasłużyliśmy, więc go wybrać nie możemy.

      Usuń
    23. Kotleciki też możemy wybrać biorąc przykład z powierników.

      Usuń
    24. ,,AA zarządzana jest przez zasady, a nie ludzi, ale ostateczną władzę ma Bóg." A jakie to zasady rządzą w AA skoro Bill W mówi, że w AA nie ma żadnych zasad, są sugestie. Grupa może podjąć każdą decyzję jaka jej pasuje nawet wbrew sugestii (tradycji) A jaką władze nad AA ma Bóg? Może czegoś zakazać lub coś nakazać?
      ,,Jaką władzę? Konkretnie. Jakie decyzje może podjąć i zrealizować grupa AA? Jaką kawę kupić? Ile pieniędzy w postaci daniny odprowadzić do powierników i BSK?" Właśnie tak.
      Grupa ma pełną władzą dotyczącą jej działania. Tak jak napisałeś, decyduje o paluszki, herbacie, służbach, scenariuszu mitingu. Ustala miejsce i godziny trwania mitingu. Nie odprowadza składek do struktur ,które sprzeniewierzą pieniążki takich jak intergrupy, regiony, bsk wbrew zaleceniom bsk. Grupa rządzi na swoim terenie i nikt nie ma jej prawa czegokolwiek narzucać. Bóg jest miłością i autorytetem. Bóg nie zarządza grupą AA co ma kupić, kogo przyjmować a kogo nie.
      Marceli

      Usuń
    25. Marceli, przykro mi, że trafiłeś na tak ubogą grupę i masz taki ubogi obraz grupy AA.
      Moja grupa decyduje o swoich działaniach w niesieniu posłania AA, o działaniach informacji publicznej, spotkaniach z kuratorami, policją i innymi. O wyjazdach na detoks, do zakładów karnych. O organizowanych spikerkach, zapraszanych spikerkach, warsztatach, konwencjach, które organizujemy

      Usuń
    26. ,,Marceli, przykro mi, że trafiłeś na tak ubogą grupę i masz taki ubogi obraz grupy AA." Nigdzie nie pisałem, że trafiłem na taką grupę. Nie zauważyłeś, że to co napisałem to był komentarz do wcześniejszego postu. Dotyczył zagadnienia kto ma władzę w AA. Nie dotyczył żadnej konkretnej grupy AA. Po co ta manipulacja?
      Cieszę się, że Ty trafiłeś na bogatą grupę. Dzielisz grupy na bogate i biedne to Twoja ocena nie zamierzam z nią polemizować. Możesz przybliżyć nam jakie warsztaty, konwencje organizuje ,,twoja" grupa. Czy wyjazdy na detox, do ZK sami organizujecie czy współpracujecie z intergrupą czy może z innymi grupami. Jakie działania dotyczące informacji publicznej wykonuje ,,twoja" grupa. Sami organizujecie spotkania z kuratorami, policją i kim jeszcze? Jak to wygląda organizacyjnie?
      Marceli Szpak

      Usuń
    27. Wyglada to dokładnie tak, jak napisałem. Są to działania Grupy Anonimowych Alkoholików.

      Usuń
  2. Moim skromnym zdaniem - nasza wspólnota powinna obejmować (może opieką, zainteresowaniem) wszystkich cierpiących nie oznacza przynależności, a dopiero pragnienie zaprzestania picia spełnia warunek przynależności, dołączenia, bycia we wspólnocie. Bo może ten co pragnienie nie pić niekoniecznie cierpiał.
    R z Kr

    OdpowiedzUsuń
  3. Uporządkujmy zapisy według IV wyd. WK
    Tradycja 3 krótka - " Jedynym warunkiem członkostwa w AA jest pragnienie zaprzestania picia"
    Tradycja 3 długa - "Członkostwo w AA powinno być dostępne dla każdego, kto cierpi z powodu alkoholizmu. Nie mamy prawa odmówić członkostwa w AA nikomu, kto pragnie powrotu do zdrowia. Nie powinno ono nigdy być uzależnione od pieniędzy ani od posłuszeństwa. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem że jako grupa nie mają żadnych innych powiązań."
    Przypomnijmy też fragment Preambuły AA odnoszący się do niepobierania i niepłacenia składek i opłat.
    "Jedynym warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest chęć zaprzestania picia. Nie ma w AA żadnych składek ani opłat, jesteśmy samowystarczalni poprzez własne dobrowolne datki. "
    Sugerowanie, że członkostwo w AA wiąże się ze składkami członkowskimi, regulaminami członkowskimi, legitymacjami członkowskimi jest w świetle treści Preambuły bezzasadne.
    Jeśli chodzi o „cierpienie” Tradycja wyraźnie mówi, że „ Członkostwo w AA powinno być dostępne dla każdego, kto cierpi z powodu alkoholizmu i kto z tego powodu pragnie powrotu do zdrowia.” Ale nie jest to warunek uczestnictwa we Wspólnocie. Jedyny warunek mówi o pragnieniu zaprzestania picia. Dla żon cierpiących z powodu alkoholizmu mężów Lois założyła Al- Anon.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przynależność do AA nie jest uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy.
    Wspólnota AA nie jest związana z żadną sektą, WYZNANIEM, działalnością polityczną, organizacją czy instytucją. Nie popiera ani nie zwalcza żadnych poglądów.
    Jedynym i najwyższym autorytetem ( władzą) w naszej wspólnocie jest sumienie grupy, w którym może, ale nie musi wyrażać się wola Boga.

    OdpowiedzUsuń
  5. „Przy okazji zastanawiam się, co w takim razie ze mną i moim członkostwem/uczestnictwem w zamkniętych spotkaniach AA. Nie cierpię z powodu alkoholizmu, bo wytrzeźwiałem wiele lat temu, i nie chcę przestać pić, skoro nie piję od ponad dwudziestu. No, kurde!, przecież nie można chcieć przestać robić czegoś, czego się nie robi!"
    No właśnie, co by tu jeszcze powiedzieć i napisać, aby brzmiało to absurdalnie, żeby nie powiedzieć głupio. Może lepiej nie tworzyć myślowych galimatiasów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może dobrze byłoby w końcu zrozumieć, że WK pełna jest sprzeczności - jak widać są one i w Krokach i w Tradycjach - i nie można jej traktować zbyt dosłownie, zwłaszcza, że mamy do dyspozycji kiepściutkie tłumaczenie.

      Usuń
    2. "WK pełna jest sprzeczności: - szczególnie jak się przytacza zapisy z różnych wydań -

      Usuń
    3. Nie zastanowił cię nigdy paradoks, że ta sama książka ma inną treść w kolejnych wydaniach?
      W raki razie nie zrozumiesz, o czym tu piszemy.

      Usuń
    4. :ta sama książka ma inną treść w kolejnych wydaniach?" - w czterech wydaniach amerykańskich różnice są kosmetyczne. Podobnie w 5-6 wydaniach polskich, ale... za wyjątkiem tego najnowszego, które przez tłumaczy z sekty pendolino zostało spreparowane pod kątem przekonań tej właśnie grupy.

      Usuń
  6. " to jeszcze tzw. tłumacze dołożyli swoje…" Oh, ci tłumacze, nie lepiej przejść na oryginalny angielski i z tłumaczy zrezygnować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, lepiej by było, ale nie wszyscy Polacy znają wystarczająco angielski. A tłumacze... hm... bronią swoich błędów jak lwy i przy poparciu szajki powierników nie zezwalają na ich poprawienie.

      Usuń
    2. " szajki powierników " To może z tej szajki zrezygnować i zastąpić ją powiernikami według Twojego wyboru?

      Usuń
    3. To już jest obowiązek KSK.

      Usuń
  7. ,,,,Język Serca" str 81 Tradycja III,,Niczego nie podpisuje, na nic nie wyraża zgody i niczego nie obiecuje. My niczego nie żądamy. Przystępuje do nas z własnej woli.. nie musi nawet przyznawać się, że jest alkoholikiem. Może przyłączyć się do AA, jeśli choćby podejrzewa, że nim jest." Uwaga!!! MY NICZEGO NIE ŻADAMY.
    I jeszcze to z JS str 71. ,,Alkoholik staje się członkiem Wspólnoty, jeżeli sam tak mówi" ,,Może on naruszać wszystko, co stanowi naszą istotę i nadal może utrzymywać nasze członkostwo"
    Czyli kto może być członkiem Wspólnoty AA? KAŻDY. Czy może nim być abstynentka, członkini koła gospodyń wiejskich licząca 76 wiosen, która nigdy w życiu nie spożyła alkoholu??? Oczywiście, że tak. To ona decyduje o tym. Nikt nie ma prawa jej zabronić członkostwa w AA (no chyba że jakiś autorytet się znajdzie) Gospodyni która ma chęć bycia w AA nie musi odpowiadać na żadne pytania. Członkostwo zależy tylko od niej. Można się tylko zastanowić nad jednym. Czy nie szkoda będzie jej czasu na słuchanie wynurzeń pijaków.
    Przypomnę nam tylko, że w AA jest bardzo wielu nie-alkoholików uważających się za członków AA, a to są zwykli pijacy, nie alkoholicy. Podział na alkoholików i pijaków na stronach WP ,,Jest Sposób" str 32 wyd 22)
    ,,nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie wyzdrowieć" A mamy prawo odrzucić tych którzy nie chcą wyzdrowieć? Którzy chcą tylko trzeźwieć? Którzy przychodzą sobie tylko pogadań na mitingu?
    Marceli Szpak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "nie musi nawet przyznawać się, że jest alkoholikiem" - czyli długa wersja tej Tradycji poszła się kichać, bo według niej do AA mogą być przyjmowani na członków tylko ci, którzy cierpią z powodu alkoholizmu.

      Usuń
    2. Nic nie poszło się kichać. W AA nie ma żadnego przyjmowania na członków.
      A alkoholik, który przyszedł na mityng nie musi się nikomu tłumaczyć (przyznawać) kim jest, co czuje i po co przyszedł. I nikt nie ma prawa go przepytywać i wypytywać.
      To jest proste. Tylko kontrolerzy w AA nie potrafią tego zrozumieć od 1974 roku.

      Usuń
  8. " długa wersja tej Tradycji poszła się kichać, bo według niej do AA mogą być przyjmowani na członków tylko ci, którzy cierpią z powodu alkoholizmu." To, że Ty czytasz i piszesz, że długa wersja mówi, że członkami AA mogą być tylko ci, którzy cierpią z powodu alkoholizmu NIE ZNACZY

    OdpowiedzUsuń
  9. " długa wersja tej Tradycji poszła się kichać, bo według niej do AA mogą być przyjmowani na członków tylko ci, którzy cierpią z powodu alkoholizmu." Nieprawda. To Ty tak czytasz i piszesz. Jak pisał wczoraj Anonimowy z 20:19 " nasza wspólnota powinna obejmować (może opieką, zainteresowaniem) wszystkich cierpiących nie oznacza przynależności, a dopiero pragnienie zaprzestania picia spełnia warunek przynależności, dołączenia, bycia we wspólnocie."

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy matka dziecka na wózku, bez nóg, opiekująca się nim, dźwigająca, kąpiąca, i cierpiąca przy tym - cierpi z powodu braku nóg? A może cierpi z powodu inwalidztwa? Nie.
    Czy mąż kobiety chorej na raka, osłabionej, w śpiączce, zmieniający jej od lat pampersy - cierpi z powodu raka? A może cierpi z powodu nietrzymania stolca? Albo z powodu wymiotów? Nie.
    Tylko alkoholicy i wspoluzaleznione potrafią dokonać takich wygibasów logicznych, żeby moc stwierdzić, że cierpią z powodu czyjejś choroby. Nie cierpią z powodu swojego wspoluzaleznienia. I z powodu własnych, takich a nie innych, decyzji.
    W innym przypadku moznaby uznać, że kierownictwo zakładu, w którym pracuje upierdliwy alkoholik, cierpi z powodu alkoholizmu. Brygadzista Zenek i pani Jadzia z kadr.
    W takiej wykładni z powodu alkoholizmu prawdopodobnie cierpią również wszystkie kasjerki z wszystkich Biedronek w mieście, którym ja robiłem awantury.
    Jednak może lepiej nie powtarzać bez przemyślenia co kiedyś wymyślił jakiś autorytet nudzący się na mityngu.

    OdpowiedzUsuń
  11. To nie wszystko.
    Mamy w historii AA jeszcze „uczciwą chęć zaprzestania picia”.
    A w Polsce „szczerą chęć”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Preambuła ukazała się po raz pierwszy w czerwcowym numerze Grapevine w 1947 i zawierała sformułowanie HONEST (uczciwe) DESIRE TO STOP DRNKING; w tej formie ukazywała się w Grapevine do 1958 roku. Tradycja Trzecia w obecnym kształcie, po „rezygnacji” z długiej formy, w której w ogóle nie było kawałka o zaprzestaniu picia, pojawiła się później. Długa forma Trzeciej Tradycji mówiła, że Wspólnota powinna obejmować wszystkich cierpiących z powodu alkoholizmu. Bill W., tworząc krótką formę Tradycji (żeby te Tradycje w ogóle jakoś przeforsować, a także na potrzeby książki 12x12), użył fragmentu Preambuły bez słowa „uczciwe”. Sprawa stanęła na Konferencji w 1958, ale w związku z trudnością weryfikacji „poziomu uczciwości”, postanowiono nie wracać do formy z pierwotnej wersji Preambuły. Wtedy to Grapevine po raz pierwszy wydrukował Preambułę bez słowa „uczciwe”.

      Usuń
    2. „ Bill W., tworząc krótką formę Tradycji”

      Bił W. jej nie stworzył. Tradycje w krótkiej formie sformułował Earl T.
      Nigdzie tez nie napisałem, że „uczciwa chęć” była w treści tradycji.

      Usuń
    3. "Bił W. jej nie stworzył. Tradycje w krótkiej formie sformułował Earl T." - byłbyś tak uprzejmy i podał źródło tej zaskakującej informacji?

      Usuń
    4. Ojojoj, ja już odzyskałem zdrowy rozsądek i nie robię niczego za alkoholika. To mu szkodzi.
      Wspomniałem już o Earlu T. w komentarzu, który tak skrytykowałeś pod poprzednim postem.
      Wiem to „od zawsze” i od zawsze czytałem w wielu źródłach. To nie jest żadna tajemna wiedza.
      Nie prowadzę katalogu stron, gdzie co czytałem.

      Usuń
    5. Pytałem, bo w "Przekaż dalej" jest zupełnie inna wersja... niż Twoja.

      Usuń
    6. Tam jest dużo innych wersji niż historyczna.
      „Przekaz dalej” została wydana w 1984 roku, 13 lat po śmierci Billa, prawie 50 lat po powstaniu AA. I 22 lata po śmierci Earla.
      Powstała na podstawie wywiadów ze staruszkami weteranami, z których większość opowiadała zasłyszane już historie, bo sami przy tym nie byli.
      O tych nieścisłościach tez można przeczytać w „Writing The Big Book” Schaberga.

      Usuń
    7. Kłopot w tym, że książek nie AA-owskich o AA jest wiele. Przedstawiają one różne historie z różnych powodów. Do lepszych zaliczam „Not God" Ernesta Kurtza oraz „Getting Better" Nan Robertson.

      Usuń
    8. Clarence Snyder z Cleveland jeździł po Ameryce i twierdził, że to on założył AA. Inny weteran negował Tradycje, bo według niego Bill pisał je nawalony LSD. Dajcie sobie spokój. Teraz to już do niczego nie prowadzi. Nie radzimy sobie z historią AA w Polsce, ani nawet z numeracją wydań WKPL, a będziemy wyrokować o historii USA. Zero szans.

      Usuń
    9. Krótka forma Tradycji, ogromna rola Earl T w ich "skracaniu".

      Proszę bardzo, głos ma Bill W
      https://silkworth.net/alcoholics-anonymous/q10-origins-of-the-traditions-what-were-the-conditions-that-led-to-the-twelve-traditions/

      fragment (tłumaczenie własne)
      Takie były nasze lata dorastania i zanim je opuścimy, muszę powiedzieć, że potężny impuls nadał Tradycjom dżentelmen, który mnie przedstawił. (Earl T.) Pewnego dnia przyjechał do Bedford Hills po tym, jak długa forma Tradycji została spisana do pewnego stopnia, ponieważ w biurze zawsze musieliśmy odpowiadać na pytania dotyczące problemów Grupy, więc oryginalne Tradycje były dłuższe i omówione sprawiały więcej możliwości kłopotów.

      Earl spojrzał na mnie pytająco i powiedział: „Bill, czy nie wbijasz sobie do głowy, że ci pijacy nie lubią czytać. Chwilę posłuchają, ale nic nie przeczytają. Teraz trzeba zamknąć te Tradycje w tak prosty sposób, jak Dwanaście Kroków do wyzdrowienia."

      Więc on i ja rozpoczęliśmy proces skracanua, który trwał dzień lub dwa i który nadał Tradycjom ich obecną formę. Cóż, w tym czasie mieliśmy duże doświadczenie w zakresie tych zasad, które, jak myśleliśmy, mogą nas zjednoczyć w jedności tak długo, jak długo Bóg będzie nas potrzebował.

      Usuń
    10. "...dżentelmen, który mnie przedstawił. (Earl T.) " - nic z tego nie kumam. Komu ten Earl przedstawiał Billa? Coś tu nie gra.
      Ale poza tym to, że odwiedził kiedyś Billa i trochę pomógł, nie oznacza, że był autorem Tradycji.

      Szkoda. Miałam nadzieję, że masz do przekazania coś sensownego i wiarygodnego.

      Usuń
    11. Czy te podejrzane rewelacje pochodzą ze strony AA? NIE. Więc są równie wiarygodne, jak inne na tysiącach stron internetowych, na przykład:
      https://blog.krolartur.com/list-o-anonimowych-alkoholikach/
      https://blog.krolartur.com/komentarz-do-listu-o-anonimowych-alkoholikach/

      Usuń
    12. A informacje że stron AA są wiarygodne? Tak jak zasady przed osobowościami oraz Bill piszący rozdział do żon podszywajacy się pod kobietę. Co za beton w tych salkach. Ale co ja się dziwię! Radujmy się! Spikerem który opowie nam jak chlal, bił żonę i poniewieral dzieciaki będzie Henio! Rocznik 56, weteran, trzezwieje bez programu i tych wszystkich nowosci z internetów. Chcecie być jak Heniek? To musicie się modlić jak Heniek. Tylko jeden dzień na raz, cieszę się że dzisiaj jestem trzeźwy! Nie, Heniek nie zgadza się na pytania bo się jąka. A jak się nie podoba to do knajpy się dopić! Howgh.

      Usuń
    13. ,,Bill piszący rozdział do żon podszywajacy się pod kobietę." Rozdział ,,Do Żon ,,żony anonimowych alkoholików mówią..." Czy te żony, o których pisze Bill W podszywają się pod niego mówiąc..?
      To jest rozdział DO ŻON ALKOHOLIKÓW, znajdują się w nim też doświadczenia żon, które Bill W spisał.. Gdyby kolega go przeczytał może by zrozumiał.
      ,,Kolejną trudnością może być twoja zazdrość ..."Prawdopodobnie ty i twój mąż zbyt dużo czasu spędzaliście sami" ,,Być może twój mąż uczciwie rozpocznie pracę na nowej drodze życia..." Bill napisał ten rozdział i nigdzie w nim nie wypowiada się jako kogokolwiek żona. Tak to jest jak się opowiada zasłyszane, nieprawdziwe historie. Najlepiej sprawdzić u źródła tj w Wielkiej Księdze AA.

      Usuń
    14. Bill, pisząc "Do żon", występował w formie męskiej czy żeńskiej? Pisał jako on czy jako ona/one? Kilka cytatów z setki pewnie:

      Jako żony Anonimowych Alkoholików pragniemy was zapewnić, że…

      Chcemy przeanalizować błędy, które popełniłyśmy.

      Przeszłyśmy trudną drogę…

      Miałyśmy długą „randkę”…

      Byłyśmy doprowadzane zarówno do…

      Usuń
    15. Bajki pleciesz. Jeśli w tym rozdziale są cudze słowa, a nie autora, Billa Wilsona, to oczywiście umieszczone są w cudzysłowie, czy tak?
      Otóż nie - Wilson pisze w formie "my kobiety".

      Usuń
    16. Masz rację. Jest zasadnicza różnica między stwierdzeniami:
      - Nie cierpię z powodu alkoholizmu, bo wytrzeźwiałem wiele lat temu...
      - Meszuge napisał na swoim blogu: "Nie cierpię z powodu alkoholizmu, bo wytrzeźwiałem wiele lat temu...".

      Usuń
    17. Z jakiegoś powodu autor "Do żon" kategorycznie odmówił swojej żonie szansy napisania tego rozdziału. Niby zaproponował to żonie doktora Boba, bo wiedział, że ta się nie zgodzi, a że żadnych innych kobiet w tym środowisku wtedy jeszcze nie było, to zmyślił wszystko sam.
      Nie wiem, co was w tym dziwi. Chcesz, żeby coś było zrobione dobrze i po twojej myśli, to po prostu zrób to sam.

      Usuń
    18. "My, alkoholiczki..." - to pisze mężczyzna czy kobieta?

      Usuń
    19. ,,"My, alkoholiczki..." - to pisze mężczyzna czy kobieta? To jest rozdział ,,Do Żon alkoholików czy do alkoholiczek? ,,My alkoholiczki.." nie ma takiego zdania w tym rozdziale.
      ,, Jeśli w tym rozdziale są cudze słowa, a nie autora, Billa Wilsona, to oczywiście umieszczone są w cudzysłowie, czy tak?" Otóż nie. Bill W napisał ,,Chcielibyśmy, aby żony Anonimowych Alkoholików pomagały żonom mężczyzn, którzy piją nałogowo. To, co one powiedzą będzie dotyczyło prawie każdej osoby związanej z alkoholikiem.... Żony Anonimowych Alkoholików mówią: chciałybyśmy, abyście poczuły, że rozumiemy was.... To jak Bill się podszywa czy mówi co usłyszał od żon alkoholików. A gdzie cudzysłów?
      Z rozdziału ,,Diagnoza Lekarska" ,,dobrze znany lekarz... przekazał Anonimowym Alkoholikom taki oto list: Do wszystkich zainteresowanych ... " Gdzie cudzysłów? Brak. Sprawdziłem w 1 wyd BB z 1939r też jest dwukropek , dwukropek stosujemy jeżeli chcemy przytoczyć czyjąś mowę.
      Bill nigdy nie twierdził, że ten rozdział napisała czyjaś żona czy żony.
      ,,Do żon" to rozdział w którym Bill przytacza doświadczenia żon alkoholików dotyczące tej choroby.
      ,, a że żadnych innych kobiet w tym środowisku wtedy jeszcze nie było, to zmyślił wszystko sam"
      Z rozdziału ,,Wizja dla Ciebie" ,,Przychodziło tu wiele zrozpaczonych żon, znalazły tu miejsce i rozumiejąc towarzystwo kobiet, które znały ich problem ....Przychodziły, by uzyskać poradę.." str 187 wyd 22. Kolega wie lepiej jak było, hmm.
      Marceli Szpak

      Usuń
    20. Marcel, na której stronie rozdziału "Do żon" jest zdanie o takiej jak podajesz konstrukcji, czyli: "Żony Anonimowych Alkoholików mówią: chciałybyśmy... Ważne, żeby po "mówią" był - jaku ciebie - dwukropek. A może coś takiego macie w waszej najnowszej PLWK v.Tad?

      Usuń
    21. „Miałyśmy długą „randkę”…”

      Nasi tak zwani tłumacze zostawili „randkę”? To chyba z tłumacza Google korzystali.

      Usuń
    22. „ Szkoda. Miałam nadzieję, że masz do przekazania coś sensownego i wiarygodnego.”

      Dobre )))
      Cóż, napisałem wyraźnie, że już nie niańczę pijaków i nie szukam im tekstów. I tego nie zrobiłem. Zrobił to ktoś inny, i wybrał znakomity fragment. Dziękuję.
      Dlaczego ja tego nie zrobiłem? Bo mój czas jest zbyt cenny, przeznaczony dla nowicjusza, któremu w tym czasie mogę pomóc.
      Nie dla starej cwaniaczki leżącej na tapczanie, która wcale tej wiedzy nie chce, i każdy ważny tekst podsumuje, że ona wie lepiej.
      „ Ale poza tym to, że odwiedził kiedyś Billa i trochę pomógł, nie oznacza, że był autorem Tradycji.”
      Naprawdę nikomu nie jest potrzebna twoja akceptacja faktów. Masz prawo tkwić w ignorancji. Nikt nie chce go tobie odebrać.

      Usuń
    23. Ale poza tym to, że odwiedził kiedyś Billa

      Zainteresuj się kim był Earl Treat i jego rolą w AA. Nie będziesz się tak ośmieszać.
      Twoja niewiedza (już któryś raz) nie jest żadnym kwantyfikatorem.

      Usuń
    24. Czy te podejrzane rewelacje pochodzą ze strony AA? NIE. Więc są równie wiarygodne, jak inne na tysiącach stron internetowych, na przykład:
      https://blog.krolart

      Nie bój się, nikt ci nie chce odebrać twojej niewiedzy.
      Chociaz owszem, to ze w polskim odłamie AA ludzie zaczynaja interesować się historią, to ci mocno zagraża.
      Pamietam jak główny (pożal się Boże) historyk AA w Polsce, oczywiście alkoholik nie historyk, opowiadał o „Grupach Oksfordzkich”. Grupy Oksfordzkie i Grupy Oksfordzkie… Tak to rozpropagował, że dzisiaj większość AA myśli, że to prawidłowa nazwa, trafiło to tez do tekstów pisanych. Otóż poprawna i jedyna nazwa to Grupa Oksfordzka.
      Zamieszanie wprowadzone przez niewiedzę poglebia fakt, że organizacja o nazwie Grupy Oksfordzkie rzeczywiście istniała, tyle że na innym kontynencie, w innym wieku, i zajmowała się zupełnie czym innym.

      Usuń
    25. Na szczęście jak podałeś nazwisko, łatwo go znalazłam: https://www.facebook.com/earl.treat

      Usuń
    26. Tak, Facebook to odpowiednie medium dla ciebie. Stad mądrość twoich komentarzy.

      Usuń
    27. Facebook jest dla ludzi, ale niektórzy się wywyższają, manifestują pychę. Żadna nowość.

      Usuń
    28. Ale to kto konkretnie jest winien, że wypisujesz głupoty?

      Usuń
  12. Uczciwość w AA, buha haha. Wiedział co robi usuwając uczciwość/szczerosc z preambuły. Salki mityngowe muszą być szeroko otwarte dla każdego....

    OdpowiedzUsuń
  13. Alkoholicy to chorzy psychicznie ludzie. Nic dziwnego że wpisy wyglądają tak jak wyglądają. Większość inaczej myślących nigdy do zdrowia nie wróci.
    Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość inaczej myślących niż Ty

      Usuń
    2. Co drugi to prorok.

      Usuń
    3. ,,Alkoholicy to chorzy psychicznie ludzie." czy Ty Tomku też się do nich zaliczasz?

      Usuń
    4. Tomek już nie jest alkoholikiem. Wyzdrowiał z beznadziejnego stanu umysłu i ciała.

      Usuń
    5. „ Większość inaczej myślących nigdy do zdrowia nie wróci.”

      Każdy z pijaków na mityngu uważa, że jest najmądrzejszy i wszyscy powinni myśleć tak jak on. Nie jesteś wyjątkiem. Macie ciągotki do sekty i dyktatury. To żadna nowość. Słabe charaktery tego potrzebują.

      Usuń
    6. Do komentatora z 15.33.
      Ileż to mitingów odwiedziłeś, aby takie opinie wyrażać? No i po co to robisz?
      R z Kr.

      Usuń
    7. I jak na zawołanie zjawił się R. z Kr. aby potwierdzić prawdziwość poprzedniego komentarza.
      Jeśli komentarz nie zgadza się z najmądrzejszym R. z Kr. to R. z Kr. musi natychmiast pilnować porządku i prawomyślności.

      Usuń
    8. No i potwierdziło się ;) Tylko stara, zgorzkniała pierdoła może krytykować wszystko i wszystkich, tak dla zasady. Luzik Druchu, chciałem tylko sprawdzić Ciebie.
      R z Kr.

      Usuń
    9. Nie jestem twoim druhem, bez spoufalania się.

      Usuń
  14. Brawo - takich odpowiedzi się spodziewałem. Jesteście bardzo przewidywalni.
    Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty też.

      Usuń
    2. Anonimowy2 grudnia 2022 10:10 - a ty jak zwykle ukrywasz się jak szczur. Siedź tam dalej. Janek

      Usuń
  15. Czy komentujący widzą różnicę między czynnym, pijącym alkoholikiem, a tym który jest trzeźwy od np. 10 lat, nie pije, rozwija się, jest dobrym, rozsądnym, uczciwym człowiekiem i chodzi na mitingi, aby o tym powiedzieć, tym którzy jeszcze cierpią, że jest szansa?
    R z Kr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowie jest widoczne. Choroba również jest widoczna. Domaganie się uznania, żeś zdrowy, kiedy wszyscy widzą chorobę, nie jest tym co powinieneś zrobić.

      Usuń
    2. Na tym blogu nie wiem kto i ile nie pije, oprócz Meszuge.

      Usuń
    3. ...różnicy nie widzę.

      Usuń
    4. Sratatata niepicia data.
      Dla niektórych jedyne co mają, co ich okresla, mogą poczuć się ważni.
      Ciotka plotka chce sobie poukładać świat, według cyferek.

      Usuń
    5. Cyferki do mnie nie przemawiają tak samo, jak to, że ktoś "zrobił program"...

      Usuń
    6. Te indywidualne rocznice podczas mityngu to jakaś żenada.

      Usuń
    7. "Te indywidualne rocznice podczas mityngu to jakaś żenada." To stwierdzenie jest żenujące.

      Usuń
  16. Polscy alkoholicy bardzo interesują się historią! Spikerki historyczne cieszą się największą popularnością. Jak piłem? Gdzie piłem? Co piłem? Z kim piłem? Co robiłem jak piłem? Godzinami wierni poddani słuchają by wzbogadzic swoje doświadczenia historyczne. Im więcej historii, ekshibicjonizmu, horroru, perwersji tym bogatsza historia. Przebudzenie duchowe gwarantuje poprawny i bogaty pisiory! To jest nasze, polskie rozwiązanie problemu alkoholizmu. Opowieści z krypty. Amen.

    OdpowiedzUsuń
  17. Może powinniśmy tę Tradycję doprecyzować? W końcu to nasza Tradycja :-)
    Minęło wiele lat i jej treść powinna wprost obejmować tych z nas, którym się w zmaganiach z alkoholizmem powiodło. Członkiem wspólnoty może być każdy, kto cierpi z powodu alkoholizmu, a także ten, kto z alkoholizmu wyzdrowiał.
    Jarema

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możemy, za pisemną zgodą 3/4 wszystkich grup AA na świecie.

      Usuń
    2. Pisemną? A gdzie taki warunek? I - jeśli pisemną - to w jakim języku?

      Usuń
    3. Poczytaj trochę literatury, a będziesz wiedzieć.

      Usuń
    4. A to grupa potrafi pisać? I jest upoważniona do wystawiania oświadczeń?

      Usuń
    5. Statut Konferencji Służb Ogólnych USA/Kanada w rozdziale 3. Conference Relation to A.A.: zawiera stosowny zapis „But no change in Article 12 of the Charter or in the Twelve Traditions of A.A. or in the Twelve Steps of A.A. may be made with less than the written consent of three-quarters of the A.A. groups, as described in the Resolution adopted by the 1955 Conference and Convention.” co znaczy, że żadna zmiana w Artykule 12 Statutu jak również w Dwunastu Tradycjach AA lub w Dwunastu Krokach AA nie może być dokonana bez pisemnej zgody co najmniej trzech czwartych członków grup AA jak opisano w rezolucji przyjętej przez Konferencję i Konwencję z 1955 r.”
      We wzorowanej na powyższym statucie Karcie Konferencji Służby Krajowej AA w Polsce w rozdziale III. RELACJE MIĘDZY KONFERENCJĄ SŁUŻBY KRAJOWEJ A WSPÓLNOTĄ w ustępie 5 zamieszczony jest poniższy zapis „Żadna zmiana nie może być dokonana w Dwunastu Krokach AA, Dwunastu Tradycjach AA i Dwunastej Koncepcji AA bez pisemnej zgody 3/4 grup AA na całym świecie.”

      Usuń
    6. Konferencja ma zawsze rację. Kto tak zdecydował? No, Konferencja.

      Usuń
    7. "jest upoważniona do wystawiania oświadczeń?" - to w AA jest jakaś władza, która może grupę do czegoś upoważniać lub nie?

      Usuń
    8. Ludzie, czy Wy musi chwalić się swoją ignorancją, niewiedzą a wręcz nieuctwem?

      Usuń
    9. Nie, No przecież grupa może wszystko, co tylko zechce.
      Zgodnie z powszechną znajomością Czwartej Tradycji do połowy, „Wasza grupa naszą grupę może pocałować w dupę”.

      Usuń
    10. ,,Zgodnie z powszechną znajomością Czwartej Tradycji do połowy," Chyba bardziej drugiej połowy, która mówi ,, z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub AA jako całości." czyli jak piszesz -wasza grupa naszą grupę może w dupę pocałować-, zgodnie z brzmieniem Tradycji IV AA - CAŁEJ.

      Usuń
    11. ,,Zgodnie z powszechną znajomością Czwartej Tradycji do połowy," Chyba bardziej drugiej połowy, która mówi ,, z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub AA jako całości." czyli jak piszesz -wasza grupa naszą grupę może w dupę pocałować-, zgodnie z brzmieniem Tradycji IV AA - CAŁEJ.

      Tak. Nie zrozumiałeś.
      Ale już masz przymus tłumaczenia, wyjaśniania, przekonywania. No bo jak to, bez twojej mądrości świat zginie…

      Usuń
  18. Po co wy się męczycie z tymi komentarzami, jak i tak na nic to nie ma wpływu, jak i cały ten blog zresztą. Paaaa

    OdpowiedzUsuń
  19. ,,Może powinniśmy tę Tradycję doprecyzować?" Tradycja jest precyzyjna. To TY decydujesz czy chcesz być w AA czy nie. Nikt nie ma prawa cię przyjąć czy wyrzucić z AA. Każdy ma prawo być członkiem AA.
    ,,Pisemną? A gdzie taki warunek? I - jeśli pisemną - to w jakim języku?" Warunek ten został ustalony przez Konferencja Służb Ogólnych AA - konferencja odbywa się w j angielskim.
    ,,Konferencja ma zawsze rację. Kto tak zdecydował? No, Konferencja." Konferencja ma władza którą przekazały jej grupy AA delegując swoich przedstawicieli. Konferencja nie musi mieć racji, tak zadecydowała bo ma taką władzę. Bóg ma racje.
    ,,"jest upoważniona do wystawiania oświadczeń?" - to w AA jest jakaś władza, która może grupę do czegoś upoważniać lub nie?" Tak, w AA jest władza. Najwyższą władzę ma Grupa AA. To Grupa AA decyduje o swoim działaniu i nikt nie ma prawa za nią decydować. Grupy upoważniają np swoich mandatariuszy, rzeczników by ją reprezentowali. ,,wystawia oświadczenia" -pieczątka stwierdzająca obecność danej osoby na mitingu jest oświadczeniem. Grupa AA np; oświadcza na spotkaniu intergrupy, że nie zamierza popierać jej działania i nie będzie przekazywać żadnych datków do intergrupy. Jak się jej podoba, może tę wiadomość przekazać ustnie lub pisemnie.
    Szpak Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "To Grupa AA decyduje o swoim działaniu i nikt nie ma prawa za nią decydować" - akurat całkiem niedawno zetknęłam się z tym w praktyce. Powiernicy kilka tygodni temu zdecydowali, że żadnej grupie lnie wolno zapraszać na spikerki alkoholików zatrudnionych w BSK.
      Chyba nie ulega wątpliwości, że odbywają się tam jakieś śmierdzące sprawy i tymi autokratycznymi metodami powiernictwo stara się odizolować AAPL od BSK. Bo jeszcze na grupach o czymś się dowiedzieli...

      Usuń
    2. "Powiernicy kilka tygodni temu zdecydowali, że żadnej grupie lnie wolno zapraszać na spikerki alkoholików zatrudnionych w BSK." Niewykonalne !

      Usuń
    3. pieczątka stwierdzająca obecność danej osoby na mitingu jest oświadczeniem. (Szpak)

      Pieczątka (jak sam piszesz stwierdzająca, a nie oświadczając) jest potwierdzeniem obecności na mityngu. Grupa AA nie wydaje żadnych oświadczenia temat swoich członków, kandydatów lub innych osób uczestniczących Elę spotkaniach.

      Usuń
    4. Synonimy słowa OŚWIADCZENIE (wybrane) --- INFORMACJA, instrukcja, obwieszczenie, ogłoszenie, OZNAJMIENIE, POWIADOMIENIE, przekaz, relacja, WIADOMOŚĆ, wieść, wskazówka, wypowiedź.
      Wybierz to które ci pasuje.

      Usuń
    5. O zakazie zapraszania ludzi z BSK na spikerki lub warsztaty też mi się już obiło o uszy. Wiesz o tym coś więcej?

      Usuń
    6. Nie. To wy sekciarze wybieracie co wam pasuje.

      Usuń
  20. Od jakiegoś czasu przyglądam się tej dyskusji na tym blogu. Jak na dłoni widać, że dyskusja o sprawach AA na prywatnym blogu w przestrzeni publicznej narusza podstawowe tradycje wspólnoty AA. Jest publiczna polemiką często okraszoną subiektywnymi odczuciami niezgodnymi z duchowym przesłaniem AA. Dominuje agresja i zacietrzewienie, brak kompromisu. Jest to jaskrawy przykład szkodnictwa. Pokazuje obraz AA jako społeczności wewnetrznie skłóconej, niepotrafiącej dyskutować, szukającej ataków personalnych i walki. Z pewnością będzie to przedmiotem kolejnych rozmów i dalszych posunięć aby zminimalizować i tak już ogromne szkody jakie zostały wyrządzone. Proszę Szanownych dyskutantów o chwilę zatrzymania i medytacyjnego oddechu. Możliwe, że wtedy uda się usłyszeć delikatny głos zbiorowego sumienia AA którym jest Konferencja Służby Krajowej. Uważna lektura Karty Konferencji Służby Krajowej pozwoli na rozwiązanie wszelkich wątpliwości. Kilkadziesiąt stron paragrafów, zasad, poleceń, objaśnień i wytycznych należy traktować jako zobowiązanie do poważnego ich traktowania oraz wdrażania w swoich grupach, regionach itp. Opieka roztaczana nad AA przez to skuteczne sumienie jakim jest grupa delegatów to jasna strona AA. W kartach konferencji szczegółowo opisano jak działać w służbie AA aby nieść nasze poslanie we właściwy sposób aby każdy mógł nas znaleźć. Zwracam również uwagę na świeży poradnik służb gdzie spisano wieloetnie doswiadczenia weteranów. Pamiętajcie że walczymy ze śmiertelna choroba i jasna linia działania wymaga jedności. Raz jeszcze namawiam do opamiętania, powsciagniecia publicznej polemiki. Pozostajac z szacunkiem, życzę pogody ducha i dalszej trzeźwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezłe, ale jak dodajesz więcej humoru, to wychodzi jeszcze lepiej.

      Usuń
    2. ,,Karty Konferencji Służby Krajowej pozwoli na rozwiązanie wszelkich wątpliwości. Kilkadziesiąt stron paragrafów, zasad, poleceń, objaśnień i wytycznych należy traktować jako zobowiązanie do poważnego ich traktowania oraz wdrażania w swoich grupach" Oczywiście ,,zasady, polecenia... AAPL chciałaby rządzić, nakazywać wypaczając Wspólnotę AA. Na szczęście są tradycje, które wyraźnie mówią co mają robić grupy AA. Olać AA bsk, olać AAPL, olać AA powierników. AA ma jeden, jedyny cel ...nieść posłanie cierpiącemu alkoholikowi... oznacza to tylko i wyłącznie przekazanie Programu AA - face te face-. AA nie ma żadnego innego celu. W AA nie ma żadnych zasad. Moim zadaniem jest informować o łamaniu Tradycji, licznych kłamstwach jakie rozpowszechniają AAPL, bskpl, powiernicy, demaskowaniu ich. Jeżeli dostają oni tyle informacji i trwają dalej w swoich błędach, kłamiąc i namawiając innych członków AA do tuszowania, akceptowania ich błędów (patrz np IV wyd WK) to moim obowiązkiem jest informowanie o tym członków w różnych formach. Nie wypowiadam się w imieniu AA i żaden z tych rządzących pijaków nie zamknie mi ust. Dalej zamierzam informować o ich szalbierstwach.
      Robienie biznesów przez bsk (sprzedawanie różnych gadżetów, medalików bez zgody GSO).
      ,,Plan urodzinowy" kto otrzymuje tą kasę? Ile pieniążków wysyła bsk do GSO???
      ,,świeży poradnik służb gdzie spisano wieloetnie doswiadczenia weteranów." To jest dopiero perełka, jak trzeba być chorym by spłodzić takie dzieło za nasze pieniążki???
      Namawiam do pokazywania tych wypaczeń w AAPL. Powoli następują zmiany w PLAA w dobrym kierunku. Jednak zauważyli w WK kilka błędów, które sprostowali. Przestali już wymyślać scenariusze dla Grup AA, wycofali się z żądanie podziału kasy wg ich wymysłu 60-40-20. Powoli to się dzieje. Jednak na górze siedzą betony(wterani), które trzymają się swych krzesełek i nie chcą ich opuścić. Ciepłe posadki- zarządzenia, nakazy, paragrafy, żądania - to już nie działa.
      Pogody Ducha. Miłości.

      Usuń
    3. Konferencja to może grupę pocałować w dupę.

      Usuń
    4. "Niezłe, ale jak dodajesz więcej humoru, to wychodzi jeszcze lepiej" Humor byłby zbyteczny a w zasadzie niepoważny dla poważnej i rzeczowej wypowiedzi Anonimowego z 22:34

      Usuń
    5. "Konferencja to może grupę pocałować w dupę" Czy Ty nieuku mi wiesz, że na Konferencji są przedstawiciele grup AA? Sami siebie będą całować? Puknij się w głupi łeb!

      Usuń
    6. Zacznij od siebie. Konferencja nie jest i nigdy nie będzie władzą dla AA tumanie.

      Usuń
    7. Po co kogoś wyzywasz i próbujesz narzucić mu swoją ograniczoną wiedzę?

      Usuń
    8. Czy Ty nieuku mi wiesz, że na Konferencji są przedstawiciele grup AA?

      Bzdura.

      Usuń
    9. Co to są pieniążki? Wy tam w grupie już przedszkole już prowadzicie zgodnie z wytycznymi BSK?

      Usuń
    10. "Zacznij od siebie. Konferencja nie jest i nigdy nie będzie władzą dla AA tumanie." Czy ja gdziekolwiek napisałem, że Konferencja jest władzą dla AA ? "Tuman"

      Usuń
    11. Anonimowy z 08:24. Słowami "pogody ducha. miłości" kończysz swoją buńczuczną wypowiedź pełną zakłamań, insynuacji, dezinformacji. Możesz nie wiedzieć, a widzę, że nie chcesz wiedzieć co to jest AA i jak ta Wspólnota funkcjonuje, ale mógłbyś poznać dokładne znaczenie "pogody ducha" i "miłości". Jesteś jak ten srogi rodzic głaszczący dziecko po głowie i walący je jednocześnie w tyłek.

      Usuń
    12. ,,Anonimowy z 08:24. Słowami "pogody ducha. miłości" kończysz swoją buńczuczną wypowiedź pełną zakłamań, insynuacji, dezinformacji." A możesz wskazać gdzie znalazłeś to zakłamanie, insynuację, dezinformację. Konkretnie. Informuję merytorycznie, dokładnie pokazuję fakty. Jeżeli coś jest nieprawdą to napisz gdzie. Nie napisałem nigdzie, że BSK i powiernicy piszą bzdury, kłamią, fałszują bo tak. Pokazuję dokładnie gdzie to robią i jak to robią.
      ,,Jesteś jak ten srogi rodzic głaszczący dziecko po głowie i walący je jednocześnie w tyłek."
      Dziesiątkę, robimy sobie nie innym. Ale by o tym wiedzieć trzeba postawić kroki. Nie zamierzam oceniać ciebie ani twojego postępowania.
      Pogody Ducha. Miłości.

      Usuń
    13. Dziesiątkę, robimy sobie nie innym.

      Co to jest „dziesiątka”? Chyba rozbój z użyciem broni…?
      To o tobie mówią, że na spotkaniu z policją i służbami więziennymi opowiadałeś, że wieczorem robisz dziesiątki?

      Usuń
  21. "Czy Ty nieuku mi wiesz, że na Konferencji są przedstawiciele grup AA? Bzdura.." Zapoznaj się z Koncepcją Drugą " Konferencja Służby Krajowej AA w Polsce jest niemal we wszystkich sprawach aktywnym głosem i skutecznie działającym sumieniem całej naszej społeczności." Wersja Długa "Kiedy w 1955 r. grupy AA potwierdziły stały statut Konferencji Służb Ogólnych, przekazały jej w ten sposób pełną władzę nad czynnym prowadzeniem naszych służb światowych, powierzając jednocześnie Konferencji rolę aktywnego głosu i skutecznie działającego sumienia całej społeczności we wszystkich sprawach, poza zmianami Dwunastu Tradycji lub artykułu 12 statutu Konferencji" Grupy AA przekazały Konferencji pełną władzę- taki napisał Bill B . w swoich esejach.

    OdpowiedzUsuń
  22. "aktywny głos" i "skutecznie działające sumienie" - mógłbyś wyjaśnić te pojęcia? Proszę.

    https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Aktywny-glos-i-dzialajace-sumienie;21562.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. " aktywny głos" - słyszalny głos 2. "skutecznie działające sumienie" - sumienie osiągnięte przez wszystkich członków Konferencji, której wszystkie grupy w Polsce przekazały pełną władzę/uprawnienia.
      Jak ktoś ma lepsze rozumienie tych pojęć niech je zaproponuje, proszę, a nie trwa w uporze krytykowania obecnych określeń.

      Usuń
    2. Aktywny głos - czynny głos
      W tradycyjnej gramatyce głos jest cechą czasownika, która wskazuje, czy jego podmiot ( konferencja) działa ( głos czynny) czy też podlega ( głos bierny).
      Przykład
      Konferencja podejmuje decyzje - głos aktywny
      Decyzje podejmowane są przez konferencję - głos bierny
      W j. angielskim istnieje związek między nadużyciami językowymi a politycznymi. W ten sposób skorumpowani przywódcy ( powiernicy) używają biernego głosu konferencji, aby zasłaniać niewypowiedziane prawdy i całować odpowiedzialność za swoje czyny.
      Mając powyższe na uwadze podtrzymuję to, co napisałem o godz. 12:00 i 12:08, ponieważ aktywny głos nie należy do delegatów tylko do powierników ( rekomendacje Rady Powierników zamiast rekomendacji delegatów).
      Z tego wynika, że Konferencja w Polsce nie jest aktywnym głosem i skutecznie działającym sumieniem całej naszej społeczności.
      W moim przekonaniu Konferencja w Polsce jest aktywnym głosem i skutecznie działającym sumieniem Rady Powierników , nie całej społeczności.


      Usuń
    3. 1. " aktywny głos" - słyszalny głos 2. "skutecznie działające sumienie" - sumienie osiągnięte przez wszystkich członków Konferencji, której wszystkie grupy w Polsce przekazały pełną władzę/uprawnienia.
      😂😂😂😂😂

      Usuń
  23. Sam sobie wyjaśniaj, proszę. Miałeś na to wystarcząjąco dużo czasu liczonego w latach od 2007 r. i 2011r.. czyli od danej przez AAWS zgody na publikację w Polsce Dwunastu Koncepcji dla Służb Światowych i Dwunastu Koncepcji dla służb AA w Polsce.
    Skup się bardziej, proszę na wyrażonym w Koncepcji Drugiej przekazaniu władzy (uprawnień) Konferencji przez grupy AA ( Koncepcja Druga) i w Koncepcji Szóstej Radzie Powierników przez KSK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Sam sobie wyjaśniaj" - jak zwykle, powiernicza wersja miłości i służby.
      Od lat sekciarze i doktrynerzy w AAPL są pytani o znaczenie tych dziwolągów i jeszcze NIKT NIGDY nie odpowiedział, nie wyjaśnił, nie pomógł zrozumieć. To właśnie jest typowe dla polskiej wersji AA, która z AA ma coraz mniej wspólnego. Podobnie zresztą jak katolicyzm w PL nie ma już wiele wspólnego z chrześcijaństwem.

      Usuń
    2. "NIKT NIGDY nie odpowiedział, nie wyjaśnił, nie pomógł zrozumieć." Daj swoje propozycje. Dlaczego przez 15 lat niczego nie zaproponowałeś?

      Usuń
    3. " To właśnie jest typowe dla polskiej wersji AA, która z AA ma coraz mniej wspólnego.: A Ty z jakiej jesteś wersji? Malkontentów, frustratów, krytykantów? Daj co od siebie!.

      Usuń
    4. Anonimowy 7 grudnia 2022 10:16. Nie wprowadzaj nowych wątków o katolicyzmie tylko skup się bardziej, proszę na wyrażonym w Koncepcji Drugiej przekazaniu władzy (uprawnień) Konferencji przez grupy AA ( Koncepcja Druga) i w Koncepcji Szóstej Radzie Powierników przez KSK

      Usuń
    5. ""NIKT NIGDY nie odpowiedział, nie wyjaśnił, nie pomógł zrozumieć." Daj swoje propozycje. Dlaczego przez 15 lat niczego nie zaproponowałeś?"

      Pytanie nie do mnie wprawdzie, ale odpowiem, czemu ja nie zaproponowałem - bo kompletnie nie rozumiem tych pojęć.

      Usuń
    6. "Pytanie nie do mnie wprawdzie, ale odpowiem, czemu ja nie zaproponowałem - bo kompletnie nie rozumiem tych pojęć." Żyć 15 lat w nieświadomości to zaiste kuriozum.

      Usuń
    7. Metoda zdartej płyty
      Rada Powierników w Polsce nie posiada żadnych uprawnień;
      Jeżeli jakaś osoba bądź grupa ludzi posiada uprawnienia, tzn., że moze coś zrobić, ma prawo do czegoś, możność działania w zakresie objętym przepisami prawa .
      Reasumując
      Koncepcje VI, VII, VIII i XI nie dotyczą Rady Powierników w Polsce, ponieważ Rada Powierników nie posiada statusu prawnego. Organami posiadającymi status prawny są Fundacja i Rada Fundacji.

      Usuń
    8. Anonimowy 10:32
      Dlaczego przez 15 lat niczego nie zaproponowałeś?
      Jeżeli ktokolwiek przedstawia propozycje inne niż powiernicy jest atakowany, wyśmiewany i wyzywany. Dlatego też delegaci siedzą cicho, nie są aktywnym głosem i skutecznie działającym sumieniem całej naszej społeczności.

      Usuń
    9. Mało tego.... wisienką na torcie jest fakt, że powiernicy sprowadzili konferencję do roli figuranta i uzurpują sobie prawa, jakich nie mają, tzn., że odebrali delegatom prawo do kształtowania wspólnoty i bycia autorami rekomendacji.

      Usuń
    10. ,,2011r.. czyli od danej przez AAWS zgody na publikację w Polsce Dwunastu Koncepcji dla Służb Światowych i Dwunastu Koncepcji dla służb AA w Polsce." Mógłbyś mi wskazać gdzie znajdę taką zgodę AAWS? Bo to takie dziwne, że AAWS daje zgodę na wydanie ,,polskich koncepcji" a BSK nie potrzebowała zgody na np ,,Historie AA w Polsce" czy wydanie piciorysów polskich (nie pamietam tytułu tej książki). Czytałem też ,że nie wyrażono zgody na zmianę koncepcji XII. Czy to oznacza że AAWS jednak dało na to zgodę? Bo ,,polskie koncepcje" w laminacie mają zgodę Konferencji Służb Krajowych w Polsce, słowa nie ma o AAWS. Na stronie aa24.pl napisano podobnie ,,Niniejsza skrócona wersja ”Dwunastu Koncepcji dla służb AA w Polsce” została zaakceptowana przez Konferencję Służby Krajowej AA w Polsce." Czy Ty lub ktoś z czytających mógłby mi pomóc i poinformować gdzie mogę znaleźć zgodę AAWS lub GSO na publikację ,,polskich koncepcji"

      Usuń
    11. Kolega się starał i za to dziękuję, ale nieststy nie za bardzo wyszło

      Synonimem słowa "aktywny" nie jest "słyszalny":
      https://synonim.net/synonim/aktywny


      "Sumienie osiągnięte" też nie wiadomo, czym niby jest. Skoro sumienie to zdolność oceny własnego postępowania i świadomość odpowiedzialności moralnej za swoje czyny, to o co kaman??? Mam też wątpliwość wobec sumienia grupowego, jakby milion osób na ziemi mogło mieć wspólne sumienie.

      Usuń
    12. Nigdzie nie ma, bo nie było zgody na publikację polskich koncepcji.

      Usuń
    13. ”2011r.. czyli od danej przez AAWS zgody na publikację w Polsce Dwunastu Koncepcji dla Służb Światowych i Dwunastu Koncepcji dla służb AA w Polsce." Mógłbyś mi wskazać gdzie znajdę taką zgodę AAWS?”
      Skoro wydawcą literatury AA jest Fundacja BSK AA w Polsce, to z pewnością jest ona w posiadaniu pisemnej zgody AAWS z 7.7.2011r. „Informacja tej treści była zawarta na tym blogu 17 grudnia 2021 15:51. Koncepcje w laminacie maja zapis „Przedruku Dwunastu Koncepcji Anonimowych Alkoholików dokonano za zezwoleniem A.A. World Services, Inc.”

      Usuń
    14. "powiernicy sprowadzili konferencję do roli figuranta i uzurpują sobie prawa, jakich nie mają, tzn., że odebrali delegatom prawo do kształtowania wspólnoty i bycia autorami rekomendacji." Bezwolni delegaci KSK? Przez Ciebie wybrani!.

      Usuń
    15. Przeze mnie wybrani? Hahaha, niestety na żadnego z nich nie głosowałem.

      Usuń
    16. Trudno abyś jeździł po wszystkich regionach i na 56 kandydatów głosował.

      Usuń
    17. Nie ma 56 delegatów, mam nadzieję, że przyjdzie taki czas i nie będzie kworum.

      Usuń
    18. Powinno ich być 56, ale skoro są wśród kandydatów ludzie Twojego pokroju i negatywnych wizji, to jest ich o 14 mniej.

      Usuń
    19. "mam nadzieję, że przyjdzie taki czas i nie będzie kworum." Mam nadzieję, że tacy jak ty też niebawem znikną.

      Usuń
  24. "https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Aktywny-glos-i-dzialajace-sumienie;21562.html"
    Niech Ci/Wam SPJ zaproponuje jak być powinno, a nie ogranicza swych umiejętności polonistycznych do wyrażana krytyki
    .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie krytyka, ale wynik profesjonalnej konsultacji. Jak niby mieliby proponować określenia zamienne, jak w ogóle nie wiadomo, co to znaczy. To może ty powiesz, jakiego innego słowa użyć zamiast "branerko"?

      Niestety, "aktywny głos" i "skutecznie działające sumienie" to sekciarski bełkot, który nic nie znaczy, ale został wymyślony, by można go było używać przeciwko innym.

      Odrażające plugastwo!


      Usuń
    2. 7 grudnia 2022 10:12 zacietrzewienia ciąg dalszy w tej dekadzie się nie skończy

      Usuń
    3. "To nie krytyka, ale wynik profesjonalnej konsultacji" Ta "profesjonalna", pożal się Boże, konsultacja sprowadziła się wyłącznie do krytyki.

      Usuń
    4. Uważasz swoje kompetencje językowe za wyższe od profesora uniwersytetu i członka Rady Języka Polskiego? Mocne! I jak to mawia Meszu, alkoholizm to straszna choroba umysłowa.

      Usuń
    5. Opinia specjalistów dla alkoholika jest krytyką )))
      A alkoholika krytykować nie wolno. Alkoholik tak napisał w liście, który pd dziesiątek lat rozpowszechnia na mityngach i na Facebooku.
      On przecież jest bohaterem. Tak napisał. Módlcie się do niego, a nie krytykujcie.

      Ten tutaj uważa krytykę za coś złego. On się tylko boi krytyki, lulek wypłoszony. On cwany do innych.

      „ MILE WIDZIANE UWAGI KRYTYCZNE
      Bardzo dziękuję za twój list z uwagami krytycznymi. Jestem przekonany, że gdyby nie wypowiedzi surowych krytyków, to postęp w AA byłby zachodził dużo wolniej.
      Jeśli o mnie chodzi, nauczyłem się wysoko sobie cenić ludzi, którzy poddawali mnie krytyce - czy to rozsądnej i uzasadnionej, czy wręcz przeciwnie. I jedni, i drudzy często powstrzymywali mnie od dokonania rzeczy znacznie gorszych niż te, które faktycznie zrobiłem. Ci "niemądrzy" nauczyli mnie, mam nadzieję, odrobiny cierpliwości. Ci "mądrzy" zaś zawsze wykonywali dobrą robotę dla całego AA - mnie samemu udzielając też przy tym niejednej cennej lekcji.
      Bill W. - List, 1955 r.
      "Jak to widzi Bill", str. 326

      Usuń
    6. Niech Ci/Wam SPJ zaproponuje jak być powinno,

      Do tego powołano zespół tłumaczy, płacono za samoloty i hotele.
      Oprócz tego zatrudniono korektorkę za sowitym wynagrodzeniem.
      Manipulacje twoje słabiutkie.

      Usuń
    7. "Uważasz swoje kompetencje językowe za wyższe od profesora uniwersytetu i członka Rady Języka Polskiego? " Czy ja gdziekolwiek zakwestionowałem kompetencje językowe pani profesor? Napisałem, że jej opinia ma wyłącznie charakter krytyczny, co w tym konkretnym przypadku sprawy do przodu nie posunęło nawet o milimetr, bo jałowa dyskusja toczy się od roku.

      Usuń
    8. "Opinia specjalistów dla alkoholika jest krytyką )))" Czy krytyczna opinia specjalistów przestaje być opinią?

      Usuń
    9. "Do tego powołano zespół tłumaczy, płacono za samoloty i hotele. Oprócz tego zatrudniono korektorkę za sowitym wynagrodzeniem. Manipulacje twoje słabiutkie." Tłumaczenie zespołu kontestujesz. Bronisz opinii językoznawców, którzy nie proponują .alternatywnego słownictwa. Ty też się od tego odżegnujesz. To jaką rolę przyjąłeś w tej dyskusji? Takiego, co to pisze tylko o moich manipulacjach? I czemu to ma służyć?

      Usuń
    10. "sumienia grupowego, jakby milion osób na ziemi mogło mieć wspólne sumienie." Czy w składzie KSK jest milion osób?

      Usuń

  25. ,,Grupy AA przekazały Konferencji pełną władzę- taki napisał Bill B . w swoich esejach" A gdzie to kolega znalazł? Czy kolega może zacytować całe zdanie z tym fragmentem?
    ,,Konferencja powinna postępować zgodnie z duchem tradycji AA, dbając o to, aby sama nigdy nie stała się ośrodkiem niebezpiecznego bogactwa lub WŁADZY." To jak Konferencja ma pełną władzę czy nie?
    ,,Konferencja nigdy nie będzie rządziła Wspólnotą" to jak z tą pełną władzą?
    ,,w 1955 r. grupy AA potwierdziły stały statut Konferencji Służb Ogólnych, przekazały jej w ten sposób pełną władzę nad czynnym prowadzeniem naszych służb światowych," Wystarczy czytać ,, pełną władzę nad czynnym prowadzeniem służb światowym" tylko i wyłącznie. Nad grupą AA, ani nad pojedynczym członkiem AA nikt nie w AA ma władzy. Proponuję by ,,aktywny głos" i ,,skuteczne sumienie" nie przesłaniało koledze oczu i by nie manipulował. Koncepcje AAPL są plagiatem drukowanym bez zgody GSO. Proponuję sięgnąć do koncepcji Billa W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. „ Koncepcje AAPL są plagiatem drukowanym bez zgody GSO.” KŁAMSTWO I DEZINFORMACJA .
      To nie GSO udziela zgody tylko AAWS; AAWS wydało w dniu 7.11.2011 pisemną zgodę, co jest potwierdzone zawartym na końcu Dwunastu Koncepcji zdaniem „ Przedruku Dwunastu Koncepcji Anonimowych Alkoholików dokonano za zezwoleniem A.A. World Services, Inc."

      Usuń
    2. Ty powiernik goń się z tymi kłamstwami i manipulacjami.
      Przedruk, czyli kopia, a nie zmyślona wersja powierników.

      Usuń
    3. Autokorekta - Jest " AAWS wydało w dniu 7.11.2011 pisemną zgodę" winno być "7.07.2011"

      Usuń
    4. ,, Przedruku Dwunastu Koncepcji Anonimowych Alkoholików dokonano za zezwoleniem A.A. World Services, Inc." I po co te kłamstwa i manipulacje?? Formułka ta znajduje się na każdej przetłumaczonej ulotce AA i nie wymaga osobnej zgody AAWS. Napisałeś żę ,,Przedruku Dwunastu Koncepcji Anonimowych Alkoholików " gdzie tu jest słowo zgody na ,,polskie koncepcje"???
      Ty rozumiesz co to znaczy przedruk??? Koncepcje polskie są plagiatem koncepcji Billa W , nawet nie wspomnieli w treści, o tym, że to Koncepcje Billa W. Ani GSO ani AAWS nie dało zgody na zmianę Koncepcji Billa W. To Ty kłamiesz i dezinformujesz. Już raz prosiłem ciebie byś wskazał dokument, w którym AAWS czy GSO wyraża zmianę w Koncepcjach Billa W.
      Pogody Ducha

      Usuń
    5. "Ty powiernik goń się z tymi kłamstwami i manipulacjami. Przedruk, czyli kopia, a nie zmyślona wersja powierników." Opanuj się nieuku. Przeczytaj sobie pismo AAWS z 77.2011.

      Usuń
    6. Czytam i nie widzę zgody na zmiany w koncepcjach hehehe . I kto tu jest nieukiem.

      Usuń
    7. Tłumaczenie listu z 7.07.2011 AAWS do Rady Powierników AA w Polsce
      "Gratuluję udostępnienia członkom AA w Polsce Koncepcji AA. AAWS Inc. nie ma zastrzeżeń do adaptacji i wykorzystania swoich Dwunastu Koncepcji w ramach działalności polskiej struktury AA pod warunkiem spełnienia następujących warunków. Po pierwsze, po zamieszczeniu adaptowanej wersji prosimy wydrukować tekst Dwunastu Koncepcji w jego oryginalnej formie, kiedy będzie to właściwe dla pokazania kontekstu historycznego. Po drugie, prosimy załączyć następującą klauzulę pod tekstem adaptacji: Przedruku i adaptacji Dwunastu Koncepcji AA dokonano za zezwoleniem Alcoholics Anonymous World Services Inc."

      Usuń
    8. Krótka forma tekstu "Dwanaście Koncepcji dla służb AA w Polsce" jest adaptowanym tekstem dotychczasowych "Dwunastu Koncepcji dla służb światowych", do którego wprowadzono nazewnictwo na wszystkich poziomach struktury AA w Polsce ( 2011 rok).
      Wydanie Dwunastu Koncepcji Służb Światowych w obecnej postaci , dodatkowo opatrzonej wstępem , który przybliży kontekst historyczny.
      Do obecnego tłumaczenia zostały włączone wyjaśnienia jedynie w formie przypisów z zamiarem przybliżenia polskiemu czytelnikowi - członkowi AA podanych w tekście nazw poszczególnych służb i poziomów struktury AA w USA i Kanadzie. Nie kusiliśmy się o jakąkolwiek zmianę polskich słów.
      Przykład bzdur powierniczych zawartych w przypisach w poradniku:
      Zarząd Służb Ogólnych poprawnie Rada Służb Ogólnych, w Polsce Rada Powierników .

      Usuń
    9. Szkoda czasu na dyskusję z powiernikami, którym choroba powiernicza zryła głowy. Nie stać ich na kompromis ani porozumienie.

      Usuń
    10. Szkoda czasu na dyskusję z powiernikami, którym choroba powiernicza zryła głowy. " Ignorancji czas nastał. I inwektyw czas również. Nie trzeba dorosnąć do powiernictwa, aby mózgi krytykantów zżarła nienawistna frustracja.,

      Usuń
    11. "Przykład bzdur powierniczych zawartych w przypisach w poradniku: Zarząd Służb Ogólnych poprawnie Rada Służb Ogólnych, w Polsce Rada Powierników ." A konkretnie co Twoim zdaniem jest bzdurą w tym przykładzie? Bo mom zdaniem swoją niewiedzę starasz się przykryć inwektywami.

      Usuń
    12. "Nie stać ich na kompromis ani porozumienie." Na czym, Twoim zdaniem miałby ten kompromis lib porozumienie polegać?

      Usuń
  26. Krótka piłka, dopóki delegaci nie przejmą inicjatywy, tylko będą maszynkami do głosowania , dopóty konferencja nie będzie skutecznie działającym sumieniem.

    OdpowiedzUsuń
  27. Przytoczę zapis z esejów Billa W. " grupy AA potwierdziły stały statut Konferencji Służb Ogólnych, przekazały jej w ten sposób pełną władzę nad czynnym prowadzeniem naszych służb światowych, powierzając jednocześnie Konferencji rolę aktywnego głosu i skutecznie działającego sumienia całej społeczności we wszystkich sprawach, poza zmianami Dwunastu Tradycji lub artykułu 12 statutu Konferencji" Powtórzę WE WSZYSTKICH SPRAWACH POZA ZMIANAMI DWUNASTU TRADYCJI LUB ATYKUŁU 12 STATUTU KONFERENCJI.

    .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Której konferencji? Tej hamerykańsko kanadyjskiej?

      Usuń
    2. Nie. GSC USA/Kanada

      Usuń
  28. W odpowiedzi na tytuł postu Poważny problem z tradycją 3, mam takie zdanie, że to ode mnie zależy czy chcę należeć do tej dziwacznej struktury, czy nie i żaden aparatczyk nie może mi tego zabronić. No i po problemie. A kto chce mieć problem to go znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "żaden aparatczyk nie może mi tego zabronić" - nadal jednak próbują. Na jednych grupach nadal przyjmują (lub nie) do AA, za to na innych specjaliści od przepisów, statutów, kart, poradników, robią coś bardzo podobnego. Ba! Nawet wymyślili od ilu lat abstynencji wolno alkoholikowi nazywać się weteranem. To jest dopiero cyrk i próba zagarniania władzy!

      Usuń
    2. . " Ba! Nawet wymyślili od ilu lat abstynencji wolno alkoholikowi nazywać się weteranem. To jest dopiero cyrk i próba zagarniania władzy! " W AA USA/Kanada to jest od lat praktyką. To też nazwiesz próbą zagarniania władzy? Chyba nie przerobiony dokładnie Krok Drugi nie potrafił przywrócić Ci zdrowego rozsądku

      Usuń
    3. Ile wynosi odprawa dla tych śmiesznych weteranów? 😂

      Usuń
    4. Tak jest. Nie mogą bidule zaistnieć na rynku pracy, w realnym życiu, to chociaż tam mogą coś znaczyć, patrz podnieść swoją wartość. Jakie to żałosne. Biedna ta wspólnota.

      Usuń
    5. Chyba nie przerobiony dokładnie Krok Drugi nie potrafił przywrócić Ci zdrowego rozsądku

      Już ty przestań przerabiać cokolwiek w AA.
      Kroki są dobrze napisane, nie ma potrzeby ich przerabiać.

      Usuń
    6. przerabiać = przepracować

      Usuń
    7. przerabiać = przepracować

      I co w związku z tym? Wskażesz mi, gdzie w Krokach w WK jest cokolwiek o „przepracowaniu”?

      Usuń
    8. "Wskażesz mi, gdzie w Krokach w WK jest cokolwiek o „przepracowaniu”?" Już się przepracowałeś w swej dociekliwości. Jeszcze tylko musisz uwierzyć, aby Siła większa od Ciebie przywróciła Ci zdrowy rozsądek.

      Usuń
  29. "Biedna ta wspólnota" Rzeczywiście biedna, jak ma takich członków, którzy żałośnie zazdroszczą innym długiego okresu trzeźwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. „ żałośnie zazdroszczą innym długiego okresu trzeźwości.”

      Nie bój się. Nikt ci nie chce zabrać tych wymęczonych dni i lat.

      Usuń
    2. Oj tam, a czego tu zazdrościć. To tak jakby stulatkowi zazdrościć.

      Usuń
  30. sodomAA i gomorAA. Przypadek? Nie sądzę.

    OdpowiedzUsuń
  31. Apropos weteranów. Weteran to były wojownik, a nie były pijak z chorobą alkoholową. Ja bym tym długoterminowym nadawał tytuły naukowe, i tak po 5 latach- mgr, po 10 - dr, po 15 dr hab. (jeśli po programie), po 20 prof. nadzw., a po 25 proc. zwyczajny (jeśli po programie). Temu po podstawówce co księgę tłumaczył dać tytuł magistra filologii - honorowego. Trzeba list do BSK AAPL napisać w tej kwestii, może przejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Te ostatnie wpisy z g. 17:33, 18:58, 19:37, 20:07 i 20:02 wskazują, moim zdaniem, że ich autorzy mają zdecydowanie większy problem ze sobą niż z Tradycją Trzecią

    OdpowiedzUsuń