wtorek, 9 sierpnia 2022

Doktrynerzy we Wspólnocie

Nigdy nie byłem w Ameryce (tylko w Anglii, Niemczech, Belgii, Czechach i Holandii), nie znam języka angielskiego. Komputery i Internet umożliwiły mi kontakt z alkoholikami, którzy znają język polski, we wszystkich cywilizowanych krajach. Od bardzo dawna Wspólnota i jej historia, lokalne techniki, sposoby i metody, rozwój idei AA, są moją pasją, więc na ile to było dla mnie możliwe, szukałem i znajdowałem informacje o tym, jak się to robi nie u nas. Żeby się czegoś nowego nauczyć, czegoś przydatnego dowiedzieć, coś więcej zrozumieć. Oczywiście nie mam na myśli grup polskojęzycznych za granicą, bo te były takie same, jak w Polsce, skąd je przywieziono, z naszymi typowymi wadami i zaletami.

Wychowany w polskiej wersji AA zaskakiwany byłem informacjami o zwyczajach i praktykach zwłaszcza w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, ale też w innych cywilizowanych krajach, w których Wspólnota funkcjonuje dłużej niż w Polsce. Jakoś mało, jak dotąd, interesowały mnie dwie działające równolegle Wspólnoty AA w Rosji, Białoruś, Ukraina…

Jedną z pierwszych szokujących mnie informacji była ta, że spotkanie AA trwa zwykle godzinę, bez żadnej przerwy na papierosa w środku, że nie ma tam żadnych świeczek oraz niecnego procederu przyjmowania do AA. Jak widać, było to bardzo dawno temu.

Jedno z ostatnich odkryć, co nie znaczy, że z wczoraj, dotyczyło faktu, że w krajach tych bardzo, bardzo niewielu alkoholików zgłębia Tradycje i Koncepcje. Polski pomysł, że jak nie poznałeś Tradycji i Koncepcji ze sponsorem, to nie jesteś trzeźwy albo nie w pełni, spotyka się tam z kompletnym brakiem zrozumienia. Podobne jak setki różnych warsztatów organizowanych u nas co rok, na różnym poziomie.

Kiedy z pomocą sponsora poznawałem Tradycje, pełniłem służby w Intergrupie (łącznik internetowy, następnie rzecznik) i szykowałem się do służby w Regionie. Nie ulegało dla mnie wtedy (ok. 2010) najmniejszej wątpliwości, że Tradycje AA poznaję, by być lepszym sługą.
Już kilka lat później zorientowałem się, że wiedza na temat Tradycji i Koncepcji używana jest w polskiej wersji AA dla zagarnięcia władzy oraz przeciwko innym alkoholikom. Tak w ogóle, to z wiedzą jest ciekawie, taka na przykład wiedza o rozbiciu atomu, może służyć do budowy elektrowni, ale też do skonstruowania bomby atomowej. Zapewne często tak jest, że efekty zdobycia takiej lub innej wiedzy, zależą od intencji (nie zawsze w pełni uświadomionych) konkretnego człowieka.

Polska i Polacy zawsze muszą mieć swoją własną drogę, odmienną od reszty. Nowy Ład (New Deal) w Ameryce przyczynił się do zbudowania potęgi gospodarczej tego kraju. Nasz Polski Ład… no, mniejsza z tym. Na polityce nie znam się na tyle, żeby o niej pisać. W każdym razie obserwuję z czasem, jak grupa doktrynerów i dogmatyków* stara się indoktrynować resztę członków AA. A prościej – jeśli spotkasz w AA kogoś, kto będzie cię przekonywał, że we Wspólnocie konieczna jest drobiazgowa i stale aktualizowana wiedza o Tradycjach, Koncepcjach, Gwarancjach, Karcie Konferencji, Poradniku dla służb i innych przepisach, których coraz więcej produkuje i co chwila nowelizuje biurokratyczny aparat polskiego AA, to będziesz wiedział, że masz do czynienia właśnie z kimś takim. I uciekaj. Albo przynajmniej trzymaj się od takiego typa z daleka i zupełnie nie przejmuj się jego przekonaniami.

Skąd się tacy alkoholicy wzięli? Po co robią to, co robią? Odpowiedź wydaje mi się oczywista, ale właśnie… może tylko wydaje mi się to takie oczywiste, a wcale takie nie jest, więc na wszelki wypadek wyjaśnię.
Nikt nie pragnie być nikim, zerem, miernotą, nie znać się na niczym, o niczym nie mieć pojęcia. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wszystkiego wiedzieć się nie da, ale niechby była choć jedna-dwie dziedziny, na których trochę się znam, mam pojęcie, potrafię się wypowiedzieć. Otóż są alkoholicy, nie zawsze nawet ateiści, dla których duchowość AA i Programu jest jakby poza zasięgiem. Z jakichś powodów nie są zdolni do przeżycia głębokiego doświadczenia duchowego, zwanego też przebudzeniem. Jednak jakoś tam chcieliby zaistnieć, coś jednak znaczyć. Postawili więc na wiedzę. Tę właśnie teoretyczną wiedzę o Koncepcjach, Kartach, Poradnikach i innych przepisach. A po co i dlaczego tak? Bo tylko to, tylko wiedza, jest dla nich dostępna. Smutne to…

Polska wersja AA jest zapewne jedyną, w której tacy ludzi starają się tak nachalnie, arogancko i agresywnie indoktrynować innych. Wmawiać pozostałym uczestnikom mityngów, choć rzecz jasna nie tak wprost, że jak nie znają aktualnej wersji jakiegoś tam przepisu w Karcie Konferencji, to są gorszymi alkoholikami. Nie trzeba chyba dodawać, że ci, którzy posiedli taką teoretyczną wiedzę, w domyśle są lepsi. Wyjątkowość polskiej Wspólnoty polega na tym, że aż tylu alkoholików dało się otumanić i sterroryzować. Część z nich, nie będąc w stanie opanować tych wszystkich norm, zasad i przepisów, odeszła z AA.

Pokażę to na innym jeszcze przykładzie. Znasz Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 listopada 2010 (Dz.U. 2010 nr 228 poz. 1487)? To może wiesz, czego dotyczy Ustawa z dnia 2 marca 2020 r. (Dz.U. 2020 poz. 374)? Prawie na pewno nie wiesz. Czy w związku z tym, czujesz się i jesteś gorszym Polakiem?

Nigdy, absolutnie nigdy, nie pozwól sobie wmówić, że nieznajomość Karty Konferencji, Poradnika, czy Koncepcji, robi z ciebie mniej trzeźwego alkoholika, lub niewystarczająco trzeźwego. Jeśli takie informacje będą ci potrzebne, to się dowiesz – to prawie żaden problem. Czemu „prawie”? Bo pewien drobny kłopot może stanowić udziwniony, cudaczny, sekciarsko-urzędniczy język tych… „aktów prawnych AA”. To jednak nie jest wielkim wyzwaniem.

O trzeźwości alkoholika świadczą jego relacje z bliskimi, kolegami, współpracownikami, a nie przekonania i oceny specjalisty od poradnika służb z AA. Nauka Koncepcji, Gwarancji, Karty itd, nie ma kompletnie nic wspólnego z wytrzeźwieniem i trzeźwością, i nie temu celowi służy. 






---
* Doktryner to osoba o skostniałych poglądach, kierująca się regułami jakiejś sztywnej doktryny. Zwolennik zasad, regulaminów, przepisów, norm, zakazów, nakazów.
Dogmatyzm to bezkrytyczny stosunek do pewnych tez i poglądów, odrzucający możliwość poddania ich weryfikacji.
Indoktrynacja to systematyczne i natarczywe wpajanie innym jakichś idei lub doktryn.


63 komentarze:

  1. Kolejny dobry temat, dziękuję Meszuge. Jestem na tym blogu i nie myślę, żeby z niego rezygnować bez względu na... Otóż wiedza bywa przekleństwem, ale czasem pomaga. Nie mam na myśli wiedzy drobiazgowej, wystarczą podstawy, żeby nie dać się otumanić i sterroryzować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Meszuge
    Powiedz mi skąd ty masz tyle siły aby tłumaczyć przez wiele lat proste rzeczy, których niektórzy alkoholicy nie mogą pojąć? Przecież to ręce opadają.
    Oczywiście ludzie się zmieniają, ciągle przybywa nowych członków. Jednak to zupełnie inni ludzi niż było to 20-30 lat temu, przede wszystkim młodzi i mądrzy. Umieją czytać ze zrozumieniem i wiedzą co się do nich mówi.
    Dość często spotykałem się z taką sytuacją.
    Za stołem zasiada „rada starszych”, która jest wyrocznią. Jeśli jeden z nich prowadzi mityng to często przerywa wypowiedź mówiąc „mówisz nie na temat”. Ci nowi ludzie już więcej się nie pokazują!
    „Rada starszych” uważa siebie za najmądrzejszych i to co mówią jest święte. A dla nich najważniejsze jest: chodzenie na mityngi i parzenie kawy. Przestałem już dawno chodzić na takie grupy dbając o swoje zdrowie emocjonalne.
    Na całym świecie Wspólnota AA stawia każdego roku 12 kroków. 12 a nie 24 (z tradycjami) czy 36 (z tradycjami i koncepcjami).
    Bill i Bob byli mądrymi ludźmi. 12 Tradycji zostało napisane aby wszyscy wiedzieli jak mają działać we Wspólnocie. Koncepcje zaś zostały napisane za pełniących służbę krajową i między narodową bo coraz częściej zabawiali się w prezesów korporacji.

    Nie zmienisz polskiego AA. Ten wrzód musi pęknąć i może wtedy powstanie coś nowego na wzór międzynarodowej Wspólnoty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi właśnie o to, że do AA każdego dnia przychodzą nowi ludzie. ja się czasem czuję tak, jak ktoś, kto opowiada setny raz ten sam kawał, ale muszę pamiętać, że przynajmniej część słuchaczy się zmieniła.

      Usuń

    2. "Nie zmienisz polskiego AA. Ten wrzód musi pęknąć i może wtedy powstanie coś nowego na wzór międzynarodowej Wspólnoty" Ty się najpierw musisz zmienić i dowiedzieć że:,1) nie ma czegoś takiego co nazywa się "wzorem międzynarodowej Wspólnoty", 2). " polskojęzyczna struktura AA" jest częścią Wspólnoty AA działającej na całym świecie w ponad 180 krajach. i jest wzorem dla struktur AA w wielu krajach. Który konkretnie kraj ,z tych 180, masz na myśli?

      Usuń
  3. A propos doktrynerów dogmatyków...lubię grać z nimi w pingponga 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. "Znasz Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 listopada 2010 (Dz.U. 2010 nr 228 poz. 1487)? To może wiesz, czego dotyczy Ustawa z dnia 2 marca 2020 r. (Dz.U. 2020 poz. 374)? Prawie na pewno nie wiesz. Czy w związku z tym, czujesz się i jesteś gorszym Polakiem?"
    A czy do Waszego trzeźwienia jest ona niezbędna? Nie, nie jest! To po co tę ustawę tu przywoływać i stawiać na równi z Dwunastoma Krokami, AA, Dwunastoma Tradycjami AA i Dwunastoma Koncepcjami AA, które napisali anonimowi alkoholicy aby następni anonimowi alkoholicy lepiej trzeźwieli i zdrowieli. Nie dajcie sobie wmówić, że Wasza słaba znajomość lub wręcz nieznajomość Karty KSK i Regulaminów Pracy SK, które mówią Wam jak pełnić służby na wszystkich poziomach struktury AA pomoże Wam być lepszymi alkoholikami. Łatwo w słowach i działaniach zasłaniać swoją niechęć do poznawania AA-owskich tekstów, zwaną inaczej nieuctwem co w konsekwencji przekłada się na ignorancję, chwytliwymi propagandowo tezami o zagrożeniu ze strony doktrynerów i dogmatyków. Łatwo też znaleźć kolejnego przeciwnika , którego należy zwalczac, a najlepiej mu przyłożyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty nawet nie masz pojęcia dlaczego powstała Wspólnota i jaki jest jej cel. ,, Dwunastoma Krokami, AA, Dwunastoma Tradycjami AA i Dwunastoma Koncepcjami AA, które napisali anonimowi alkoholicy aby następni anonimowi alkoholicy lepiej trzeźwieli i zdrowieli." Do trzeźwienia i zdrowienia może i są potrzebne tradycje i koncepcje. Do wytrzeźwienia potrzebna jest przerwa w piciu nie dłuższa niż 3 dni ,nic więcej. By wyzdrowieć z alkoholizmu w AA trzeba postawić 12 kroków, nic więcej. Do tego by wyzdrowieć potrzebny jest Program AA, nic więcej. Tradycje są potrzebne dla istnienia Grup AA, określają zasady jakimi powinni być wierni . ,,Łatwo też znaleźć kolejnego przeciwnika , którego należy zwalczac, a najlepiej mu przyłożyć."
      AA nie walczy z nikim i niczym. AA ma zupełnie inny cel. Zostaw koncepcje i postaw kroki.
      Przeczytaj jeszcze raz post Meszuge bo dużo w nim o Tobie.

      Usuń
    2. Anonimowy z 9 sierpnia 2022 18:06
      Chrzanisz zupełnie jak niejaki Bogdan z Opola. Przepisy nie są wartością nadrzędną w AA. I wyobraź sobie, przed wymyśleniem koncepcji, wytrzeźwiały miliony alkoholików. To tylko wiedza o tym, jak działa organizacja.

      Usuń
    3. "AA nie walczy z nikim i niczym. AA ma zupełnie inny cel." Masz rację , AA nie walczy z nikim, TY walczysz zgodnie z moimi wcześniejszym przewidywaniami. " Łatwo też znaleźć kolejnego przeciwnika, którego należy zwalczać, a najlepiej mu przyłożyć." Przeczytaj raz jeszcze mój wcześniejszy post - dużo w nim o Tobie

      Usuń
    4. "Wyobraź sobie, przed wymyśleniem koncepcji, wytrzeźwiały miliony alkoholików." To tylko wiedza o tym, jak działa organizacja." Teraz pora na TWOJE wytrzeźwienie , a wcześniej zapoznaj się z warsztatem nt. Koncepcji https://www.youtube.com/watch?v=JxgdrPr7PAo.

      Usuń
    5. Pierwszy wojujący ateista w polskiej wersji AA, niejaki Witek z Bełchatowa, przekonuje, że wiedza o przepisach jest najważniejsza. Meszuge miał rację, to ludzie, dla których nie było osiągalne przebudzenie duchowe. Słyszę tam też Jarka i chyba Bogdana z Opola.

      Usuń
    6. Skoro wolisz obgadywać innych zamiast zapoznać się z Koncepcjami tym bardziej czas zacząć trzeźwieć. Mam wrażenie, ze ty nawet nie wiesz co to jest przebudzenie duchowe.

      .


      Usuń
    7. Pierwszy wojujący ateista w polskiej wersji AA, niejaki W.itek z Bełchatowa, przekonuje, że wiedza o przepisach jest najważniejsza. Meszuge miał rację, to ludzie, dla których nie było osiągalne przebudzenie duchowe. Słyszę tam też Jarka i chyba Bogdana z Opola.

      Usuń
    8. "Pierwszy wojujący ateista w polskiej wersji AA, niejaki Witek z Bełchatowa, przekonuje, że wiedza o przepisach jest najważniejsza. Meszuge miał rację, to ludzie, dla których nie było osiągalne przebudzenie duchowe. Słyszę tam też Jarka i chyba Bogdana z Opola.'
      Czy to jest blog, w którym można pisać, kto kogo nie lubi i dlaczego? Czy to pomaga w zdrowieniu?

      Usuń
    9. Może czas nauczyć się odróżniać blog o komentarzy. Filmu od ocen krytyków, książek od opinii czytelników itp. Wojujących ateistów zapewne wolno lubić, jak i nie lubić - to nie moja sprawa.

      Usuń
    10. A ktoś tu pisał kogo „nie lubi”?
      Czy AA to miejsce realizacji swoich niedojrzałych potrzeb uczuciowych i towarzyskich?
      Czy to pomaga w zdrowieniu?

      Usuń
    11. No właśnie!. Czy ten blog, który niekoniecznie nazwiemy AA musi być miejscem osobistych nieuświadomionych i świadomych uraz w stosunku do Witka z Bełchatowa, Jarka, Bogdana, Tadka i wielu innych?

      Usuń
    12. Nazywanie urazami uzasadnionych pretensji i zarzutów wobec pewnych osób jest typową sztuczką i manipulacją szajki powierników. Alkoholikowi powierza się służbę. Z tej służby wywiązuje się źle (na przykład twórcę najnowszej wersji WK, źle przełożonej z angielskiego i z polskimi błędami, skompilowanej pod "pendolino", czyli program londyński, nieznany na grupach angielskich). Kiedy służebnemu stawia się uzasadnione zarzuty, gromada kolesi zaczyna zarzucać urazy.
      A tak poza tym, to widzę, że jesteś następnym inteligentnym inaczej - autor tłumaczył już, że blog i komentarze, to dwie różne rzeczy, ale to widać za trudne... :(

      Usuń
    13. Jak dobrze, że mamy ciebie.
      Ty jesteś świadomy cudzych nieświadomych uraz.
      Żebyś jeszcze swój obrachunek robił tak, jak robisz go innym…

      Usuń
    14. Znów te same śpiewki, "sztuczki" "manipulacje", "szajka powierników", i tak będzie za każdym razem niezależnie od tematu. Odróżnij mój "komentarz" od swego "krytykanctwa". Co ma Witek, Jarek i Bogdan do tłumaczenia WK? Co ma Pendolino do tłumaczenia?.

      Usuń
    15. Anonimowy z godz.09:05 o czym ty mówisz? Co ma wspólnego uraz z tym, że mogę mieć inne zdanie niż jakiś Witek, Jarek, Bogdan, Tadek na temat pewnych kwestii?

      Usuń
    16. Celino, widzisz różnicę między urazą a urazem? To są dwa różne pojęcia!

      Usuń
    17. No i co z tego. Skoro ludzie mający inne zdanie niż moje nie robią mi żadnej krzywdy i przykrości, ani nie czuję z tego powodu do nich niechęci.

      Usuń
  5. Wiedza na temat tradycji koncepcji używana jest w polskiej wersji AA dla zagarnięcia władzy oraz przeciwko innym alkoholikom napisał Meszuge No nie do końca jest to prawda tradycje są po to żeby się bronić przed alkoholikami kiedyś chciano mnie wyrzucać z Mitingów więc musiałem się bronić tradycją pierwszą trzecią i dziewiątą Tradycję pomagają mi bronić się przed atakami teraz już bardzo rzadkimi ze strony alkoholikow bo bo nie znają Tradycji i nie majać argumentów albo ustępują albo coś tam mruczą do siebie co do
    samego
    artykułu zgadzam się ,mój sponsor jest w radzie powierników teraz rozmawia jak polityk A kiedyś rozmawiał jaka aowiec był to szczery fajny chłop ,dziś w tonie rozkazująco nalegającym poucza o zasadach które w zasadzie obowiązują tylko jego ale to tylko moja ocena,ja z takimi ludźmi przyjaźni nie zawiązuje jedynie koleżeństwo na szczeblu aowskim.
    Ja znam kroki i tradycję dalej mnie nie interesują ani koncepcję które są dopasowane do Amerykanskiego prawa ani Rada Powiernikow itd ,szkoda mi cennego czasu a życie mi ucieka wolę iść z posłaniem do ZK co czynie
    Pozdrawiam serdecznie Tomek z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszym nauczycielem jest doświadczenie. Tomek zobaczył, posłuchał i przekonał się, co robi z fajnego człowieka służba powiernika.
      Znam tradycje i koncepcje na tyle, żeby wiedzieć, że w AA nikt nad nikim nie ma władzy .
      A Anonimowy z godz. 18:06 śpiewa znów o jakiejś władzy, Karcie KSK i Regulaminie Pracy SK, która rzekomo mówi jak pełnić służby na wszystkich poziomach struktury AA.
      Ja zaczynałam od " Grupa AA, gdzie wszystko się zaczyna...".

      Usuń
    2. Dla takich anonimowych powierniczków jest obrazek z odwróconym trójkątem symbolizujący strukturę AA.

      Usuń
    3. Powiedz nam Celina, w którym miejscu swej wypowiedzi Anonimowy z 9 sierpnia 2022 18:06 pisze o "władzy". Nie znajduję tam takiego słowa. Ty specjalnie je dodałaś?

      Usuń
    4. "Ja zaczynałam od " Grupa AA, gdzie wszystko się zaczyna...". I chciałoby się czytając twój wpis dodać "i na tym się zatrzymałam", bo wszystko inne wg ciebie, jak np. Karta KSK i Regulamin Pracy SK RZEKOMO mówią...

      Usuń
    5. W karcie KSK nie ma mowy o pełnieniu służb na wszystkich poziomach. Poza tym, jakby była o tym mowa, to i tak dla grup i AA, karty i regulaminy sk nie są władzą.

      Usuń
    6. "W karcie KSK nie ma mowy o pełnieniu służb na wszystkich poziomach" W Karcie KSK jest również mowa o służbach powyżej SK tj. o grupach, intergrupach i regonach na stronach 14 i 15.
      .

      Usuń
    7. "W karcie KSK nie ma mowy o pełnieniu służb na wszystkich poziomach." W karcie KSK jest również mowa, o służbach powyżej służby krajowej, tj o grupach, integrupach i regionach na stronach 14 i 15.



      Usuń
    8. No tak, tylko po co? Grupy, intergrupy i regiony same ustalają sposób wyboru służb.

      Usuń
    9. Aha....przepraszam i dziękuję za zwrócenie uwagi.

      Usuń
    10. Pytasz Celina "No tak, tylko po co?" - po to, żeby kontrolować, sprawować władzę, rządzić. Już w tej chwili większość uczestników mityngów uważa poradnik z zbiór obowiązujących przepisów. I ono o tym wiedzą, więc mają argument na swoją obronę - my nie kazaliśmy, to tylko porada. Obrzydliwe to!

      Usuń
    11. "po to, żeby kontrolować, sprawować władzę, rządzić. Już w tej chwili większość uczestników mityngów uważa poradnik z zbiór obowiązujących przepisów. I ono o tym wiedzą, więc mają argument na swoją obronę - my nie kazaliśmy, to tylko porada. Obrzydliwe to! "
      Rzeczywiście obrzydliwe! Postawienie błędnej tezy, wyciagnięcie fałszywych wniosków i przywalenie tym, którzy poradnik opracowali" PENDOLINO - nowe, szybsze! Jakie to nowatorskie acz bezrozumne rozwiązania rodzą się w głowach ignorantów. Tak na marginesie, w strukturach AA w USA/.Kanada i Wielkiej Brytanii Poradnik dla Służb jest niekwestionowanym kompendium wiedzy.

      Usuń
    12. Wnioski są oczywiste i faktem jest, że poradnik w sporej części jest wymysłem niejakiego Bogdana z Opola, człowieka, który nie zrobił 12 Kroków AA (tylko jakąś swoją ateistyczną wersję), wojującego ateisty, dysponującego jedynie wiedzą, bo nie przebudzeniem duchowym.

      Usuń
    13. Jak pisałem Poradnik jest kompendium wiedzy, zatem wiedza, którą Bogdan posiada i której Ty nie kwestionujesz jest podstawą solidności treści. Wielu światłych ludzi w tym również TY było zaproszonych do aktywnego udziału w sporządzeniu Poradnika. Twoje oceny dotyczące charakteru ateizmu i braku duchowości u Bogdana nie mają ŻADNEGO związku z tym, co w Poradniku jest napisane.

      Usuń
    14. W moim przekonaniu powiernicy w Polsce, żeby planować i zarządzać naszymi finansami , powinni mieć odpowiednie osobowości, kwalifikacje i cechy dobrego kierownika.
      Niestety tak nie jest. W składzie Rady Powierników Rady Fundacji są:
      1.osoby przypadkowe,
      2. osobowości autorytarne ( brakuje osobowości demokratycznych),
      3.nie posiadający doświadczenia ani kompetencji w zarządzaniu.
      Dopóki nie nastąpi selekcja, nie mam o czym gadać z powiernikami.

      Usuń
    15. "Dopóki nie nastąpi selekcja, nie mam o czym gadać z powiernikami." Do roboty, Celina! Selekcjonuj!

      Usuń
    16. Hahaha masz poczucie humoru. To, że nie mam zaufania do niekompetentnych sług, nie znaczy, że będę dokonywać selekcji . To nie moja broszka.

      Usuń
  6. ",mnie nie interesują ..koncepcję .. szkoda mi cennego czasu a życie mi ucieka" . A mnie jest szkoda lata , ale przyjdzie następne .

    OdpowiedzUsuń
  7. "Wiedza na temat tradycji koncepcji używana jest w polskiej wersji AA dla zagarnięcia władzy oraz przeciwko innym alkoholikom" Skąd wiesz, skoro koncepcje cię nie interesują?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To do mnie? Jeśli tak, to skąd wiesz, że mnie nie interesują. W styczniu i lutym (a także wiele lat temu) pisałem artykuły o Koncepcjach, w których pokazuję PROSTO, o co w nich chodzi. Rozwalam w ten sposób całą tą wiedzę tajemną, którą z Koncepcji próbują robić doktrynerzy.

      Usuń
    2. Nie Meszuge, to nie było do Ciebie. Wziąłem w cudzysłów słowa Anonimowego z 9 sierpnia 2022 18:10

      Usuń
    3. "W styczniu i lutym (a także wiele lat temu) pisałem artykuły o Koncepcjach, w których pokazuję PROSTO, o co w nich chodzi. Rozwalam w ten sposób całą tą wiedzę tajemną, którą z Koncepcji próbują robić doktrynerzy." Czytałem je. Momentami śmiałem się do rozpuku, szczególnie w kwestii wiedzy tajemnej, bardziej tajemnej niż u Antoniego.

      Usuń
  8. Tomek - Ja znam kroki i tradycję dalej mnie nie interesują ani koncepcję które są dopasowane do Amerykanskiego prawa.

    Masz rację Tomek. To wygląda tak jakby kupić spodnie bo grubym Amerykaninie i przeszywać je na polski/ueropejski rozmiar. Na szczęście u nas nie ma jeszcze tylu grubasów co tam, za to mądrali i rewolucjonistów jakby więcej.



    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejne warsztaty. Zaproszenie
    ,,Apel do Intergrup, Grup AA Regionu AA Dolnośląski
    Witajcie. Kolejny raz zwracam się do Intergrup, a przede wszystkim do Grup AA skupionych wokół nich z apelem (prośbą, propozycją ), o pochylenie się nad możliwością zaproszenia do udziału w ogólnopolskich warsztatach Informacji Publicznej osób (profesjonalistów niealkoholików), które mają zawodowo bezpośrednią styczność z osobami dotkniętymi alkoholizmem... Warsztat ten odbędzie się w dniach 7- 9 października w Łazach. Koszt to 265 zł + koszty organizacyjne....Pytanie do Intergrup, czy na waszym terenie niesienia posłania macie ewentualnie takie osoby i czy bylibyście w stanie sfinansować przejazd i udział tych osób w takich warsztatach."
    Taka informacja dla tych którzy nie wiedzą na jakie wycieczki idą ich pieniążki, które wrzucają do kapelusz.
    Jak łamać zasady AA. Brak znajomości Tradycji 5,7, 10. Czy AA jest od sponsorowania terapeutów i ich podróży?
    Marceli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warsztaty Informacji Publicznej są warsztatami ogólnopolskimi formowanymi przez BSK. Tak poprzedni dyrektor, jak i obecna dyrektorka zawsze biorą w nich udział.
      Oczekiwanie od grup, intergrupy finansowego utrzymywania osób spoza AA jest i bezczelny i naruszający zasady AA. Płacenie za możliwość przedstawienia zasad AA to już prawdziwa umowa reklamowa.
      Kto w ogóle odpowiada za ten pomysł? Autor, proszę się przedstawić.

      Wielu z nas liczyło, że okres pandemii i spopularyzowanie mityngow online zmieni sposób organizowania warsztatów i ograniczy zbędne koszty. Tak robi teraz wiele stowarzyszeń, spotyka się online.
      Ale przecież alkoholicy musza spotykać się w miejscowościach turystycznych, osrodkach z saunami (Łeba), i jeszcze narzekać. Na jednych z warsztatów dziaders publicznie skarżył się, że oni są poszkodowani, bo muszą wstawać pół godziny wcześniej, jako że ich kwatery są dalej.
      Już nawet nie wspomnę, że to akurat od nas wielcy panowie. Niektórzy w domach tak nie mają, jakby chcieli mieć na warsztatach.
      Cudze dobrze się wydaje.

      Usuń
  10. „Jedno z ostatnich odkryć, co nie znaczy, że z wczoraj, dotyczyło faktu, że w krajach tych bardzo, bardzo niewielu alkoholików zgłębia Tradycje i Koncepcje. ….Nauka Koncepcji, Gwarancji, Karty itd, nie ma kompletnie nic wspólnego z wytrzeźwieniem i trzeźwością, i nie temu celowi służy.”
    Czyżby? Bo fakty mówią co innego.
    Główny cel Europejskiego Mityngu Służb (ESM)i Światowego Mityngu Służb (WSM) , na których spotykają się delegaci AA z dziesiątków krajów Europy świata jest taki sam, jak całej działalności AA – nieść posłanie do alkoholika, który wciąż jeszcze cierpi, gdziekolwiek może się znajdować i jakimkolwiek językiem się posługiwać.
    Na 20 ESM w 2019 r. na jednym z warsztatów omawiany był temat „ Rozumienie i stosowanie 12 Koncepcji”
    Na 24 WSM w 2016 r. delegaci przedstawili prezentacje „Stosowanie 12 Tradycji” i „Trzymanie się 12 Koncepcji”
    Temat 25 WSM w 2020 r. brzmiał „Nasze Dwanaście Tradycji: Przyszłość AA we współczesnym świecie”.
    Na 25 WSM zaprezentowane były następujące prezentacje poświęcone Tradycjom AA
    a) „ Tradycja Siódma — Wsparcie dla naszych służb”, b) „Dzielenie się wartością Tradycji Czwartej” i c) „Mityngi o specjalnym przeznaczeniu a Tradycja Trzecia”

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezentując wydarzenia międzynarodowe, raz na 2-3 lata, chcesz trzeźwym ludziom wmówić, że alkoholicy w USA też się zafiksowali na zdobywaniu teoretycznej wiedzy?
      Chłopie, może byś tak 12 Kroków ze sponsorem zrealizował, zamiast popisywać się znajomością stworzonych przez was samych przepisów.
      To tylko w polskiej wersji AA zasady aowskie są ważniejsze od wszystkich ludzi (od osobowości, którą ma każdy).

      Usuń
    2. Anonimowi alkoholicy na całym świecie, również w USA, zdobywają teoretyczną wiedzę na równi z wiedzą praktyczną, co wykazałem powyżej w przytoczonych tematach ESM i WSM dostępnych dla każdego, DLA CIEBIE RÓWNIEŻ, na naszej stronie internetowej https://aa24.pl/pl/do-pobrania

      Usuń
    3. "Chcesz trzeźwym ludziom wmówić, że alkoholicy w USA też się zafiksowali na zdobywaniu teoretycznej wiedzy?" Mam wrażenie, po twym wpisie, że u ciebie trzeźwość ocenia się alkomatem, a prawdziwi AA-owcy zgłębiają wiedzę teoretyczną i praktyczną.. Niczego ci nie będę radził. tak jak ty radzisz Anonimowemu z 21:32. Może ci taka trzeźwość wystarcza

      Usuń
  11. "Nauka Koncepcji, Gwarancji, nie ma kompletnie nic wspólnego z wytrzeźwieniem i trzeźwością, i nie temu celowi służy".
    Przykro byłoby Billowi W. czytać te słowa, gdyby mógł za życia je przeczytać, bowiem w ostatnim zdaniu Wprowadzenia do swych esejów dot. Dwunastu Koncepcji napisane jest "Mam głęboką nadzieję, że niniejszy tekst Dwunastu Koncepcji .. okaże się niezawodnym przewodnikiem w pracy Wspólnoty w nadchodzących latach."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak każdy po pendolino grasz rolę wszystkowiedzącego Boga i znasz jakąś alternatywną historię, a konkretnie wiesz, co by czuł Bill, gdyby żył. Mocne! Anonimowy - wytrzeźwieć! I nauczyć się czytać ze zrozumieniem.
      Bil pisał, że Koncepcje są przydatne dla funkcjonowania światowej wspólnoty, a nie do wytrzeźwienia każdego pojedynczego pijaka.

      Usuń
    2. A czym się Twoim zdaniem zajmuje Wspólnota? Napisane jest przecież w Preambule, że ..." aby
      rozwiązać swój wspólny problem i pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu.".

      Usuń
    3. „ Przykro byłoby Billowi W. czytać te słowa, gdyby mógł za życia je przeczytać,”

      A gdybyś miał pan kółka, to byłbyś pan tramwaj.
      Dorośnij.

      Usuń
    4. "A gdybyś miał pan kółka, to byłbyś pan tramwaj." Ty nadal w przedszkolu?

      Usuń
  12. Dałem do przeczytania pełny post Meszuge człowiekowi, który z AA nie ma nic wspólnego. Podsumował jego treść dwoma słowami „ Apoteoza nieuctwa”. Zapytałem go „Może Ty też jesteś doktrynerem?” , Odpowiedział „Bynajmniej, są nimi bardziej ci, którzy trzymają się własnych skostniałych przekonań i są teflonowo odporni na nowe interpretacje”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to geniusz! nie ma nic wspólnego z AA i świetnie rozumie felieton dotyczący specyficznych problemów AA. Buhaha! Aleś się chłopie ośmieszył tymi kłamstwami! :)

      Usuń
    2. Rozumiem, że człowiek oceniający tekst Meszuge jest socjologiem, psychologiem, czy chociaż oficerem śledczym…?
      Aaaa… nie…
      Ale sporo twój komentarz mówi o twoim funkcjonowaniu. Zwłaszcza podobają mi się te „nowe interpretacje” ;

      Usuń
    3. Na pewno nie geniusz , ale z pewnością bardzie obiektywny niż Ty. w swojej inwektywie kłamstwa.

      Usuń
  13. Kilka dni temu rozmawiałem z człowiekiem, który również nie był zadowolony z tłumaczenia WK (prawdę mówiąc narzekał). Powtarzał to, co jeszcze do niedawna ja mówiłem. Widziałem narastającą w nim frustrację spowodowaną samowolą służb krajowych.
    Wniosek z tej rozmowy przyszedł mi do głowy taki:
    Jeśli nie wiesz jak to zrobić to nie bierz się za to, bo prawdopodobnie to spieprzysz.
    Nie mam wpływu na innych ludzi. Musiałem zająć się sobą i tymi, którzy poproszą mnie o pomoc.
    Doktrynerzy czyli domorośli mędrcy, to ludzie których nikt już nie przekona do zmiany myślenia.
    Jednak alkoholicy skupieni we Wspólnocie AA mają szczęście. Jeśli poszukają mogą znaleźć ludzi, którzy im wszystko – lub prawie wszystko - wytłumaczą zrozumiałą ludzką mową. Przekonają się, że mimo niedoskonałości w tłumaczeniu, nasza literatura jest wartościowa a doświadczenia innych alkoholików bardzo pomocne.

    OdpowiedzUsuń
  14. "Mimo niedoskonałości w tłumaczeniu, nasza literatura jest wartościowa a doświadczenia innych alkoholików bardzo pomocne." To warto wiedzieć i zapamiętać

    OdpowiedzUsuń